Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1286/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym z dnia 18 maja 2017 roku, wydanym w sprawie
o sygn. akt I C 872/16, z powództwa G. C., A. Z. i A. G. przeciwko K. M. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej I Wydział Cywilny:

1)  zasądził od pozwanej K. M. solidarnie na rzecz powodów: G. C., A. Z. i A. G. kwotę 1.471,49 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w skali roku od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty z tym zastrzeżeniem, że od dnia 1 stycznia 2016 roku wysokość odsetek nie może przekraczać w stosunku rocznym dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie;

2)  oddalił powództwo w pozostałej części;

3)  wyrokowi w punkcie pierwszym nadał rygor natychmiastowej wykonalności;

4)  zasądził od pozwanej K. M. solidarnie na rzecz powodów G. C., A. Z. i A. G. kwotę 488,16 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 12 maja 2015 roku K. M. zawarła z A. Z., A. G. i G. C. prowadzącymi działalność gospodarczą w ramach spółki cywilnej umowę pożyczki w formie pisemnej. Wedle treści podpisanej umowy pozwana pożyczyła kwotę 3.380 zł na okres od dnia 12 maja 2015 roku do dnia 5 czerwca 2017 roku. Pożyczkobiorca miała zwrócić pożyczkę z należnymi odsetkami w ratach miesięcznych zgodnie z harmonogramem spłat. Pożyczka oprocentowana była w wysokości stopy procentowej stanowiącej czterokrotność stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Taką samą stopę oprocentowania strony przewidziały również dla zadłużenia przeterminowanego. W umowie przewidziano możliwość wypowiedzenia umowy przez pożyczkodawcę z zachowaniem 30 - dniowego terminu wypowiedzenia w przypadku, gdy pożyczkobiorca zalegał ze spłatą dwóch kolejnych pełnych rat pożyczki. Po wypowiedzeniu cała pożyczka stawała się wymagalna. W związku z zawarciem umowy pożyczki z kwoty 3.300 zł wypłacono pozwanej jedynie kwotę 1.984 zł albowiem potrącono prowizję w wysokości 484 zł oraz koszt ubezpieczenia w wysokości 912 zł. Zgodnie z treścią umowy zabezpieczeniem pożyczki miała być umowa ubezpieczenia z Towarzystwem (...). Powyższe zabezpieczenie warunkowało udzielenie pożyczki. W umowie przewidziano również, że w przypadku powstania zadłużenia przeterminowanego pożyczkobiorca zostanie wezwany do zapłaty. Po pierwszym nieskutecznym wezwaniu do zapłaty miało być wszczęte postępowanie windykacyjne oraz po braku spłaty drugiej raty miało być wysłane drugie wezwanie do zapłaty z uprzedzeniem o wypowiedzeniu umowy. W umowie wskazano, że koszt wezwania do zapłaty to 20 zł za każe z nich, a koszt czynności windykacyjnych to 150 zł. Pozwana spłaciła 6 rat w łącznej kwocie 1.039 zł. W dniu 13 stycznia 2016 roku pozwanej wysłano wezwanie do zapłaty. W dniu 15 lutego 2016 roku pozwanej wysłano kolejne wezwanie do zapłaty. W dniu 14 marca 2016 roku pozwanej wysłano ostateczne wezwanie do zapłaty oraz uprzedzono o możliwości wypowiedzenia umowy. (...) sporządził dokument, który zatytułował „Protokół windykacyjny”. W dokumencie tym stwierdził, że był w dniu 11 kwietnia 2016 roku oraz w dniu 28 kwietnia 2016 roku w miejscu zamieszkania pozwanej, której jednak nie zastał oraz pozostawił jej wizytówkę.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. W pierwszej kolejności Sąd I instancji powołując się na treść art. 339 § 1 i 2 k.p.c. wskazał, że w rozpoznawanej sprawie istniały przesłanki do wydania wyroku zaocznego. Uznał , że choć strona pozwana nie zaprzeczyła istnieniu wierzytelności, ponieważ nie zajęła w ogóle stanowiska w sprawie, to w ocenie Sądu Rejonowego przytoczone przez powoda okoliczności faktyczne dotyczące zabezpieczenia pożyczki, poprzez przystąpienie do ubezpieczenia, kosztów wezwań do zapłaty oraz kosztów windykacji budzą uzasadnione wątpliwości, co uniemożliwiało wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego roszczenia w całości. Wątpliwości Sądu I instancji wzbudziła sama podstawa prawna żądań w tym zakresie. Sąd ten wskazał, że ewentualne uznanie przez sąd twierdzeń powoda za prawdziwe nie zwalnia sądu od obowiązku dokonania prawidłowej oceny zasadności żądania pozwu, opartego na tych twierdzeniach, ze stanowiska prawa materialnego. Kontrola w tym przedmiocie powinna dotyczyć zwłaszcza tego, czy czynność prawna nie jest bezwzględnie nieważna, czy dochodzone roszczenie nie jest przedawnione, czy nie wchodzi w grę nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.), czy nie ma zmowy stron, działania w celu obejścia prawa, a także czy umowa stron nie zawiera niedozwolonych postanowień umownych. Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, że miedzy stronami doszło do zawarcia umowy pożyczki (art. 720 §1 k.c.), ani że w przypadku niespłacenia pożyczki w terminie strony umowy przewidziały oprocentowanie umowne w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Sąd I instancji przyjął również za dopuszczalne umówienie się przez strony, że za udzielenie pożyczki pozwana zapłaciła 484 zł prowizji. Wątpliwości wzbudziły natomiast postanowienia umowne w zakresie tzw. zabezpieczenia pożyczki (§11 umowy) i tzw. kosztów windykacji (§ 13 pkt. 4 i 5). W ocenie Sądu I instancji postanowienia te są niedozwolonymi klauzulami umownymi i jako takie nie wiążą pozwanej. Sąd Rejonowy powołał się w tym miejscu na art. 385 1 k.c. i wskazał, że ustawa za nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy, nakazuje traktować te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Sąd I instancji za bezsporne uznał, że pozwana jest konsumentem, który zawarł umowę pożyczki z przedsiębiorcami prowadzącymi działalność w tym zakresie. Uznał przy tym, że postanowienia dotyczące opłat windykacyjnych oraz zabezpieczenia pożyczki nie dotyczą głównych świadczeń stron. Pojecie „głównego świadczenia stron” Sąd Rejonowy za Sądem Najwyższym zinterpretował wąsko w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy i uznał, że opłaty windykacyjne czy koszt ubezpieczenia z całą pewnością nie należą do istoty umowy pożyczki oraz że postanowienia umowne dotyczące opłat za czynności windykacyjne oraz zabezpieczenie pożyczki nie zostały indywidualnie uzgodnione
z pozwaną. Są one - zdaniem Sądu Rejonowego - częścią standardowej umowy, którą powodowie stosują do wszystkich klientów. Sąd I instancji ocenił, że zastrzeżenie w umowie na niekorzyść klienta opłat za wysyłanie wezwań do zapłaty oraz za czynności windykacyjne bez jakiekolwiek związku z rzeczywistymi kosztami tych czynności rażąco narusza interes konsumenta i dobre obyczaje. Opłaty windykacyjne mogą, co najwyższej odnosić się do rzeczywistych czynności, odzwierciedlać ich rzeczywisty koszt i nie mogą stanowić źródła dochodu pożyczkodawcy. Sąd Rejonowy wskazał przy tym, że postanowienia o podobnej treści są wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. Jako przykład Sąd ten podał wpisane pod numerem (...) na podstawie wyroku z dnia 6 września 2012 roku postanowienia stosowane przez (...) Bank Spółkę Akcyjną z siedzibą w W., która pobierała za wysłanie monitów (wezwań do zapłaty) opłatę w kwocie 15 zł, a pod numerem (...) - na podstawie wyroku z dnia 24 sierpnia 2012 roku wpisano postanowienia stosowane przez (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W., który pobierał opłatę za wysłanie monitu listownego - 20 zł. Sąd Rejonowy wskazał przy tym, że wysłanie listu za potwierdzeniem odbioru nie kosztuje 20 zł, zaś wizyta w zakresie czynności windykacyjnych 150 zł, oraz że
ww. protokół budzi poważna wątpliwości. Został bowiem sporządzony w dniu 11 kwietnia 2016 roku i „ przewidziano” w nim z góry, że w dniu 28 kwietnia 2016 roku pozwana nie będzie obecna w domu. Wątpliwości Sądu Rejonowego wzbudził także koszt zabezpieczenia umowy pożyczki w wysokości 912 zł poprzez zawarcie umowy ubezpieczenia z (...), które to zabezpieczenie warunkowało uruchomienie pożyczki. Sąd Rejonowy argumentował, że do akt sprawy nie została załączona żadna umowa ubezpieczenia, żadna deklaracja ubezpieczeniowa, żaden wydruk potwierdzający dokonanie przelewu składki ubezpieczeniowej w imieniu pozwanej na rzecz ubezpieczyciela. Trudno zatem uznać -zdaniem Sądu I instancji - że pozwana w ogóle do takiej umowy przystąpiła. Nawet gdyby uznać, że taka umowa ubezpieczenia została zawarta, to powyższe postanowienia w ocenie Sądu Rejonowego należy uznać za niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Dodatkowej formy zabezpieczenia spłaty pożyczki w postaci zawarcia umowy ubezpieczenia, nie można bowiem uznać jako świadczenia głównego stron, zwłaszcza, że pojęcie to winno być interpretowane w wąski sposób i dotyczy ono elementów istotnych umowy. Za niedopuszczalne Sąd Rejonowy uznał obciążenie pozwanej przez stronę powodową kosztami ewentualnej umowy ubezpieczenia. Przedmiotowe postanowienia umowne zostały zastrzeżone w sposób i wysokości znacznie przekraczającej możliwą do przyjęcia bez zarzutu dotyczącego naruszenia zasad współżycia społecznego granicę. Koszt ubezpieczenia stanowił bowiem prawie 1/2 kwoty otrzymanej z tytułu pożyczki kwoty (po odliczeniu prowizji), zaś ustanowienie zabezpieczenia pożyczki warunkowało jej uruchomienie (§ 11 umowy). Z tych wszystkich względów Sąd Rejonowy uznał, że postanowienia umowy pożyczki w zakresie zabezpieczenia pożyczki oraz kosztów windykacji stanowią niedozwoloną klauzulę umowną i nie wiążą konsumenta, czyli pozwanej. Konsekwencją uznania za niedozwolone postanowienie umowne kosztów zabezpieczenia pożyczki jest również przyjęcie, że pożyczka obejmowała nie kwotę 3.380 zł, lecz kwotę 2.468 zł (1.984 zł rzeczywistej wypłaty + 484 zł prowizji) i taką to kwotę pozwana miała zwrócić powodom w ramach stosunku zobowiązaniowego. Sąd I instancji uznał przy tym, że pozwana miałaby zwrócić powodom tylko kwotę 2.468 zł, a nie 3.380 zł również przy przyjęciu dosłownego rozumienia umowy pożyczki, gdzie wskazano jej wysokość na kwotę 3.380 zł. W ocenie Sądu I instancji powodowie naruszyli obowiązek umowny, gdyż bez ważnej podstawy prawnej nie wypłacili pozwanej wbrew treści umowy kwoty 912 zł. Skoro powodowie nie dali stronie pozwanej kwoty 912 zł do dyspozycji, to nie mogą - w ocenie Sądu Rejonowego - domagać się jej zwrotu. Mając na uwadze ustalenia faktyczne co do rzeczywistego zadłużenia oraz treść art. 720 § 1 k.c. Sąd I instancji zasądził na rzecz powodów kwotę 1.471,49 zł z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałej części, w jakiej nie znajduje ono oparcia w prawie oraz ustaleniach faktycznych. Sąd wyliczył tę kwotę w następujący sposób: 2.468 zł (kwota pożyczki + prowizja) – 1039 zł (raty spłacone przez pozwaną) + 252,49 zł ( łączne odsetki umowne).

Konsekwencją zasądzenia roszczenia orzeczeniem zaocznym było zaopatrzenie z urzędu wyroku w tej części w rygor natychmiastowej wykonalności (art. 333 § 1 pkt. 3 k.p.c.), o czym Sąd Rejonowy orzekł w punkcie trzecim wyroku.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Z kwoty 3.059,52 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu, zasądzona została na rzecz powodów kwota 1.471,49 zł, stanowiąca 48 % wartości przedmiotu sporu. Łączne koszty procesu wyniosły 1.017 zł, wyłącznie po stronie powodowej (100 zł opłaty sądowej, 900 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Sąd zasądził więc na rzecz powodów kwotę 488,16 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Jednocześnie Sąd I instancji przyznał, że na etapie sporządzania uzasadnienia zauważył, że popełnił błąd rachunkowy, ponieważ 2.468 zł – 1.039 zł + 252,49 zł daje kwotę 1.681,49 zł a nie jak Sąd błędnie zasądził kwotę 1.471,49 zł. Sąd Rejonowy podkreślił, że błąd ten nie mógł zostać sprostowany z powodu oczywistej omyłki pisarskiej czy błędu rachunkowego, ponieważ dotyczył merytorycznego rozstrzygnięcia. Błąd w tym zakresie przyczynił się również do nieprawidłowego wyliczenia kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu – strona pozwana powinna zwrócić powodom nie jak zasądzono – kwotę 488,16 zł – lecz kwotę 614,35 zł (55 % z 1.017 zł).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła strona powodowa w zakresie oddalającym powództwo co do kwoty 1.378,03 zł złotych i w zakresie rozstrzygnięcia
o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucili:

1. naruszenie prawa materialnego tj.:

a) art.385 1k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i w efekcie nieprawidłowe przyjęcie, że postanowienia umowy pożyczki gotówkowej z dnia 12 maja 2015 roku, dotyczące zabezpieczenia pożyczki poprzez przystąpienie przez pozwaną do umowy ubezpieczenia są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes pozwanej, a tym samym nie wiążą strony pozwanej;

b) art. 720 § 1 k.c. poprzez uznanie, że pozwana jest zobowiązana do zwrotu kwoty pożyczki mniejszej a nie tej samej kwoty, jaką otrzymała w wyniku zawartej w dniu 12 maja 2015 roku umowy pożyczki gotówkowej;

c) art. 5 pkt. 6 oraz art. 30 ust. 1 pkt. 10 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim ( tj. Dz. U. z 2016 roku, poz. 1528), poprzez niezastosowanie i w efekcie nieprawidłowe uznanie, że zastrzeżenie przez pożyczkodawcę prowizji jest sprzeczne
z ustawą;

2. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, a tym samym nieprawidłowe przyjęcie, że ustanowienie zabezpieczenia pożyczki poprzez przystąpienie pozwanej do umowy ubezpieczenia budzi wątpliwości,
a także nieprawidłowe przyjęcie, że pozwana zobowiązana jest do zapłaty mniejszej kwoty, niż ta, którą faktycznie otrzymała;

b) art. 339 § 2 k.p.c. poprzez nieprzyjęcie za prawdziwe twierdzenie powodów, że umowa pożyczki została zabezpieczona poprzez przystąpienie pozwanej do umowy ubezpieczenia, którego koszt wyniósł 912 zł, pomimo że nie zostały wykazane przez Sąd I instancji okoliczności podważające te twierdzenia na podstawie wskazanego przepisu tj. wykazujące, że twierdzenia powodów budzą uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów dodatkowo kwoty 1.378,03 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna jedynie w części.

W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505 10 § 1 i § 2 k.p.c. rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.

Zaznaczyć należy również, że w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia. Wbrew zarzutom skarżących, podniesionych w apelacji, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zebranym
w sprawie materiale dowodowym i trafnie określił wynikające z nich konsekwencje prawne.

Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału obwodowego przeprowadzona przez Sąd I instancji nie narusza granic swobodnej oceny dowodów, wyznaczonej dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji wskazał przyczyny, dla których nie dał wiary twierdzeniom powodów, że pozwana przystąpiła do umowy ubezpieczenia. Ocena materiału obwodowego dokonana przez Sąd I instancji nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, czy doświadczenia życiowego i mieści się w ramach swobody sądu ( por. też Sąd Najwyższy
w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98, publ. LEX nr 322031).

Na uwzględnienie z pewnością nie zasługuje również zarzut naruszenia art. 339 § 2 k.p.c. Przewidziane w tym przepisie domniemania prawdziwości twierdzeń powoda nie ma
w sytuacji istnienia podstaw do wydania wyroku zaocznego charakteru absolutnego. Domniemanie to nie obowiązuje, jeżeli twierdzenia powoda budzą uzasadnione wątpliwości lub zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Sąd ma każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 października 1998 roku, sygn. I CKU 85/98, publ. LEX nr 1216211). W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy słusznie nie dopatrzył się wątpliwości co do zawarcia między stronami umowy pożyczki (art. 720 § 1 k.c.) ani co do wysokości umownego oprocentowania w wypadku niespłacenia pożyczki, a także co do dopuszczalności żądania od pozwanej prowizji w wysokości 484 zł za udzielenie pożyczki. Wątpliwości wzbudziły natomiast postanowienia umowne w zakresie tzw. zabezpieczenia pożyczki (§ 11 umowy) i tzw. kosztów windykacji (§ 13 pkt. 4 i 5).
W tym zakresie Sąd Rejonowy zasadnie nie przyjął zatem twierdzeń powoda za prawdziwe.

Bezzasadne są również zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego.

Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, pozwana zawarła z powodami umowę pożyczki (art. 720 § 1 k.c.) opiewającą na kwotę 3.380 zł, która miała być spłacana od dnia 12 maja 2015 roku do dnia 5 czerwca 2017 roku w miesięcznych ratach. Na powyższą sumę składa się rzeczywista kwota pozostawiona do dyspozycji pożyczkobiorcy w wysokości 1.984 zł po odjęciu kosztów prowizji wysokości 484 zł oraz kosztów ubezpieczenia w wysokości 912 zł. Zgodnie z treścią umowy ubezpieczenie pożyczki stanowiło warunek udzielenia pożyczki. W umowie przewidziano również koszt czynności windykacyjnych - 150 zł oraz opłaty za każdorazowe wezwanie do zapłaty - 20 zł.

Strona powodowa jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek krótkoterminowych i przy zawieraniu umów posługiwała się wzorcami umownymi. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że w świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie brak było podstaw do obciążania pozwanej kwotą 912 zł z tytułu umowy ubezpieczenia umowy pożyczki. Do akt sprawy nie zostały załączone żadne dokumenty, które potwierdzałyby fakt zawarcia umowy ubezpieczenia z pozwaną. Nie została przedstawiona w szczególności umowa ubezpieczenia, deklaracja ubezpieczeniowa lub dokument potwierdzający uiszczenie składki ubezpieczeniowej w imieniu pozwanej na rzecz ubezpieczyciela. Trudno więc uznać, że pozwana w ogóle do takiej umowy przystąpiła.

Podzielić należy rozważania Sądu Rejonowego również w tym zakresie, ze nawet gdyby przyjąć, że wspomniana umowa ubezpieczenia została zawarta, to tak skonstruowane postanowienia umowne należy uznać za niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu
art. 385 1 § 1 k.c. Postanowienia te zostały zastrzeżone w sposób i w wysokości oznaczającej naruszenie zasad współżycia społecznego. Koszt ubezpieczenia wyniósł niemal połowę kwoty otrzymanej z tytułu pożyczki do dyspozycji pożyczkobiorcy, a ustanowienie zabezpieczenia pożyczki warunkowało jej uruchomienie (§ 11 umowy).

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie strona powodowa nie wykazała również sposobu naliczania należności z tytułu czynności windykacyjnych, ponieważ nie określiła procedur ich naliczania, tj. procedur, jakimi kieruje się pożyczkodawca przy podejmowaniu czynności związanych z ich dochodzeniem, co w konsekwencji może prowadzić do dowolności w zakresie terminów korzystania z tych środków ( por. wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 6. sierpnia 2009 r. XVII Amc 624/09, publ. (...) ). W szczególności wymaga podkreślenia, że nie została sprecyzowana kolejność czynności, które mogą zostać podjęte ani ich ilości w stosunku do pozwanej.

Zupełnie niezrozumiały jest natomiast zarzut naruszenia art. 5 pkt. 6 oraz art. 30 ust. 1 pkt. 10 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim ( tj. Dz. U. z 2016 roku, poz. 1528), poprzez ich niezastosowanie i w efekcie nieprawidłowe uznanie, że zastrzeżenie przez pożyczkodawcę prowizji jest sprzeczne z ustawą. Sąd I instancji stwierdził bowiem, że dopuszczalne było umówienie się przez strony, że za udzielenie pożyczki pozwana zapłaciła 484 zł prowizji i uwzględnił tę kwotę w rozstrzygnięciu.

Jednocześnie wobec ujawnienia się na etapie uzasadnienia wyroku błędu rachunkowego poczynionego przez Sąd I instancji przy obliczaniu należnej stronie powodowej kwoty Sąd Okręgowy na skutek wniesionej apelacji dokonał zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie zasadzonej kwoty oraz ustalonych na tej podstawie kosztów postępowania należnych od pozwanej na rzecz powodów.

Sąd Rejonowy trafnie zważył, że 2.468 zł ( kwota pożyczki + prowizja) – 1.039 zł
(raty spłacone przez pozwaną) + 252,49 zł ( łączne odsetki umowne) daje kwotę 1.681,49 zł a nie jak Sąd Rejonowy błędnie zasądził kwotę 1.471,49 zł.

W konsekwencji błąd ten przyczynił się również do nieprawidłowego wyliczenia kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu – strona pozwana powinna więc zwrócić powodom nie jak zasądzono – kwotę 488,16 zł – lecz kwotę 559,35 zł (55 % z 1.017 zł) na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok: w punkcie 1. w ten sposób, że zasądzoną kwotę 1.471,49 zł podwyższył do kwoty 1.681,49 zł, w punkcie 4. w ten sposób, że zasądzoną kwotę 488,16 zł podwyższył do kwoty 559,35 zł.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego poniesionych przez powodów, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego oraz opłata od apelacji (30 zł) Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, ze zm.) w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1667), które weszło w życie z dniem 27 października 2016 roku i zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 25,15 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.