Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 231/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 19 lipca 2017 roku

Sąd ustalił, co następuje:

R. S. w 2010 roku, z tytułu odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających, uzyskał dochód w wysokości 73.142,13 złotych.

Oskarżony nie złożył do Urzędu Skarbowego zeznania podatkowego PIT-38 za 2010 rok o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) z tytułu uzyskanych przez niego przychodów ze zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających.

Decyzją z dnia 24 października 2016 roku, znak: (...)-PP-3. (...).43.2016.AK Naczelnik Urzędu Skarbowego W.U. określił wysokość zobowiązania R. S. w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2010 rok z tytułu odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających na kwotę 13.897 złotych.

Oskarżony nie uiścił zobowiązania podatkowego za 2010 roku z powyższego tytułu i na dzień 19 lipca 2017 roku zalęgłość ta wynosi łącznie z odsetkami 22.838 złotych.

R. S. nie był dotychczas karany sądownie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody: zawiadomienie o naruszeniu przepisów prawa podatkowego (k. 1), decyzję Naczelnika Urzędu Skarbowego W.U. (k. 2-4), deklarację podatkową PIT-8C (k. 11), wyjaśnienia R. S. (k. 16, 39v), kartę karną (k. 34), listę zaległości podatkowych (k. 38).

Oskarżony R. S. zarówno na etapie postępowania przygotowawczego jak i przez Sąd przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że postara się jak najszybciej spłacić uszczuploną należność publicznoprawną, w pozostałym zakresie odmawiając składania wyjaśnień. Na rozprawie w dniu 19 lipca 2017 roku przyznał, że nie złożył przedmiotowego zeznania i wskazał, iż nie dopełnił tego obowiązku z uwagi na trudną sytuację osobistą

Sąd zważył, co następuje:

Ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie Sąd dokonał przede wszystkim w oparciu o powołane wyżej dokumenty, których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała i Sąd także nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu. Sąd uznał ponadto za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, w których przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu, gdyż znajdują one potwierdzenie w zgromadzonych w sprawie dokumentach.

Mając więc na uwadze powołane argumenty Sąd uznał, że postępowanie dowodowe wykazało winę oskarżonego R. S. w zakresie postawionego mu przez rzecznika oskarżenia publicznego zarzutu, zaś jego zachowanie wyczerpało znamiona zarzucanego mu przestępstwa karnoskarbowego z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 54 § 2 k.k.s.

Zgodnie z przywołanymi przepisami odpowiedzialności karnej podlega podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, przy czym kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości. Stosownie natomiast do treści art. 53 § 14 k.k.s. mała wartość jest to wartość, która w czasie popełnienia czynu zabronionego nie przekracza dwustukrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. W myśl zaś par 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 5 października 2010 roku w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2011 roku (Dz. U. Z 2010 r., Nr 194, poz. 1288) w dniu 2 maja 2011 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 1.386 złotych.

Odnosząc powyższe uwagi do ustalonego przez Sąd stanu faktycznego stwierdzić należy, że R. S. swoim zachowaniem w dniu 2 maja 2011 roku zrealizował znamiona czynu zabronionego określonego w art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 54 § 2 k.k.s.

W chwili bowiem, gdy oskarżony w 2010 roku, z tytułu odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających, uzyskał dochód w wysokości 73.142,13 złotych, stosownie do art. 30b ust. 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r., poz. 2032 ze zm.) obowiązany był do wykazania tego dochodu w zeznaniu podatkowym. Jednakże, jak oskarżony sam zresztą przyznał, tego obowiązku nie spełnił.

Jak wynika natomiast z decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego W.U. z dnia 24 października 2016 roku, wysokość zobowiązania R. S. w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2010 rok z tytułu odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających wyniosła 13.897 złotych.

W konsekwencji uznać należy, iż R. S. nie składając zeznania podatkowego za 2010 rok o wysokości osiągniętego dochodu z tytułu uzyskanych przez niego przychodów ze zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających, naraził podatek na uszczuplenie w kwocie 13.897 złotych, a więc niewątpliwie w wysokości mniejszej niż dwustukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2011 roku.

Dokonane w sprawie ustalenia faktyczne pozwalają również na przypisanie oskarżonemu winy w czasie popełnienia czynu. Jest on osobą dorosłą, zdolną do rozpoznania znaczenia podejmowanych przez siebie działań, podejmowania racjonalnych decyzji życiowych i właściwego kierowania swoim postępowaniem. W chwili czynu nie znajdował się w żadnej anormalnej sytuacji motywacyjnej nie zachodziły po jego stronie żadne okoliczności wpływające na wyłączenie bądź ograniczenie winy. R. S. mógł zatem postąpić zgodnie z porządkiem prawnym, nic nie wyłączało jego wolności w tym zakresie.

Uznając R. S. za winnego popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 54 § 2 k.k.s. Sąd na podstawie art. 54 § 2 k.k.s. wymierzył mu karę 20 stawek dziennych grzywny określając wysokość jednej stawki na 50 złotych.

Rozważając kwestię wymiaru kary przez pryzmat dyrektyw z art. 12 § 2 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k.s. Sąd orzekł karę za przypisany oskarżonemu występek według swojego uznania w granicach określonych ustawą, biorąc pod uwagę cele prewencji indywidualnej i generalnej oraz uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu. Tak orzeczona kara jest w ocenie Sądu słuszna i sprawiedliwa, stanowi jednocześnie stosowne zadośćuczynienie społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Określając liczbę stawek kary grzywny Sąd uwzględnił okoliczności łagodzące jakimi są: uprzednia niekaralność oskarżonego oraz stosunkowo niewielka wartość narażonego na uszczuplenie podatku, jak również okoliczność obciążającą w postaci nieuiszczenia do chwili orzekania przez oskarżonego przedmiotowej należności podatkowej w żadnej części.

Ustalając natomiast stawkę dzienną grzywny Sąd kierował się możliwościami finansowymi oskarżonego, jak również przewidzianymi w art. 23 § 3 k.k.s. granicami wysokości stawki, zgodnie z którym to przepisem stawka dzienna nie może być niższa od jednej trzydziestej minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać jej czterystukrotności.

Przy czym w tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, dla określenia wysokości stawki dziennej orzekanej na podstawie art. 23 § 3 k.k.s. miarodajna jest wysokość minimalnego wynagrodzenia z chwili popełnienia inkryminowanego czynu (por. np wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 5 listopada 2008 r., V KK 116/08, LEX Nr 471625, z dnia 10 listopada 2011 r., II KK 259/11, LEX Nr 1084720; z dnia 10 lipca 2014 r., IV KK 115/14, LEX Nr 1480342). Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela powyższy pogląd.

Przenosząc powyższe uwagi w realia niniejszej sprawy zauważyć należy, iż skoro R. S. dopuścił się zarzucanego mu czynu w dniu 2 maja 2011 roku, punktem wyjścia do ustalenia zarówno dolnej granicy stawki dziennej grzywny stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia określona na rok 2011, która zgodnie z przywołanym już wyżej rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 5 października 2010 roku w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2011 roku (Dz. U. Z 2010 r., Nr 194, poz. 1288) wynosiła 1.386 złotych. Jedna trzydziesta minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2011 roku była zatem równa kwocie 46,20 złotych i wartość ta stanowi dolną granicę wysokości jednej stawki dziennej grzywny, która może być orzeczona w stosunku do oskarżonego.

Ustalając stawkę dzienną na kwotę 50 złotych Sąd w szczególności wziął pod uwagę fakt, iż oskarżony znajduje się na utrzymaniu żony, dopiero niedawno rozpoczął pracę. Zdaniem Sądu, grzywna i wysokość każdej stawki w takiej wysokości jest wystarczająco dotkliwa i adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, mieści się ponadto w granicach możliwości finansowych oskarżonego. Ustalenie zaś stawki dziennej grzywny w wyższej wysokości stanowiłoby de facto karę dla rodziny oskarżonego, na utrzymaniu której się znajduje.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. Sąd zwolnił R. S. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa. W tym zakresie Sąd uwzględnił fakt, iż oskarżony musi uregulować uszczuploną należność podatkową, jak również orzeczoną grzywnę, wobec czego konieczność uiszczenia kosztów sądowych byłaby dla niego nazbyt uciążliwa biorąc pod uwagę jego sytuację rodziną, majątkową, zwłaszcza fakt, że do tej pory znajdował się na utrzymaniu żony i dopiero rozpoczął pracę.

Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności orzeczono jak w wyroku.