Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 927/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Czerwińska

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Czyż

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 stycznia 2018 roku w S.

sprawy z powództwa P. I.

przeciwko Skarbowi Państwa - Zakładowi Karnemu w G., M. O.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego Skarbu Państwa - Zakładu Karnego w G. od wyroku Sądu Rejonowego w S. z dnia 23 maja 2017 roku, sygn. akt I C 1901/15

1.  oddala obie apelacje;

2.  zasądza od powoda P. I. na rzecz pozwanego M. O. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S. na rzecz radcy prawnego K. M. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym podatek od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Sławomir Krajewski SSO Małgorzata Czerwińska SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 927/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 maja 2017 roku Sąd Rejonowy w S. po rozpoznaniu sprawy z powództwa P. I. przeciwko Skarbowi Państwa – Zakładowi Karnemu w G. i M. O. o zasądzenie kwoty 10.022,50 złotych:

- w pkt I zasądził od pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G. na rzecz powoda P. I. kwotę 222,50 złotych

- w pkt II oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

- w pkt III zasądził od powoda P. I. na rzecz pozwanego M. O. kwotę 2.417,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

- w pkt IV zasądził od powoda P. I. na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G. kwotę 2.346,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

- w pkt V nakazał ściągnąć od powoda P. I. z zasądzonego roszczenia kwotę 222,50 złotych tytułem kosztów sądowych, których strona nie miała obowiązku uiścić,

- w pkt VI ustalił, że w pozostałym zakresie koszty sądowe ponosi Skarb Państwa,

- w pkt VII przyznał radcy prawnemu, K. M. od Skarbu Państwa – Sąd Rejonowy w S. kwotę 2.400 złotych powiększoną o podatek od towarów i usług (...) tytułem pomocy prawnej udzielonej P. I. z urzędu oraz kwotę 178,30 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Pismem z dnia 13 sierpnia 2013 roku, które wpłynęło do Kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. M. O. w dniu 19 sierpnia 2013 roku P. I. złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko B. I., M. I. i J. I. na podstawie tytułu wykonawczego w postaci postanowienia Sądu Rejonowego w S. z dnia 20 marca 2013 roku wydanego w sprawie I Ns 495/11 zaopatrzonego w klauzulę wykonalności z dnia 28 czerwca 2013 roku. Jednocześnie wniósł o przekazywanie wyegzekwowanych kwot na rachunek bankowy prowadzony dla Zakładu Karnego w G..

Korespondencja kierowana do P. I. w sprawie egzekucyjnej Km 3450/13 była przekazywana za pośrednictwem Zakładu Karnego w G.. Pismem z dnia 16 kwietnia 2013 roku M. O. działając jako Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w S. za pośrednictwem Zakładu Karnego w G. doręczył P. I. jako wierzycielowi korespondencję w sprawie prowadzonej pod sygn. akt Km 3450/13.

W Kancelarii (...) przelewy są wykonywane za pośrednictwem systemu (...), który sam generuje tytuł przelewu – dane podmiotu wpłacającego, sygnaturę sprawy komorniczej i tytułu wykonawczego oraz datę dokonania wpłaty. Dane wierzyciela również generowane są automatycznie.

M. I., jako dłużnik w sprawie prowadzonej pod sygn. akt Km 3450/13, w dniu 26 września 2013 roku dokonał wpłaty w kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowy w S. M. O. kwoty 100 złotych. Następnie M. I. i B. I. w dniu 2 października 2013 roku wpłacili kwotę 200 złotych.

W dniu 2 października 2013 roku M. O. działając jako Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowy w S. wykonał przelew środków pieniężnych w kwocie 54,50 złotych na rachunek bankowy prowadzony dla Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G.. W tytule przelewu wskazano „M. I. Km 3450/13 i Ns 495/11 KsP: (...) Na:26-09-2013”, natomiast w nazwie przelewu podano imię i nazwisko wierzyciela P. I..

W dniu 4 października 2013 roku M. O. działając jako Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowy w S. wykonał przelew środków pieniężnych w kwocie 168 złotych na rachunek bankowy prowadzony dla Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G.. W tytule przelewu wskazano „M. I. Km 3450/13 i Ns 495/11 KsP: (...) Na:02-10-2013”, natomiast w nazwie przelewu podano imię i nazwisko wierzyciela P. I..

Przelane środki pieniężne pracownik działu finansowego Zakładu Karnego w G. zaksięgował i przekazał na rzecz osadzonego wówczas w Zakładzie Karnym w G. M. I., którego dane odpowiadały informacji zawartej w tytule przelewu.

Osadzony M. I. otrzymywał około 120-135 złotych miesięcznie i nie zauważył wpływu większej sumy. Spożytkował środki finansowe, które wpłynęły na jego konto.

P. I. po uzyskaniu informacji, że należne mu pieniądze zostały przekazane osadzonemu M. I. udał się do oddziału finansowego Zakładu Karnego w G., gdzie udzielono mu informację, że środki były przeznaczone dla M. I.. P. I. pożyczył kartę telefoniczną i skontaktował się z pracownikiem kancelarii komorniczej, który powiedział mu, że wyegzekwowane na jego rzecz środki zostały w sposób prawidłowy przesłane do Zakładu Karnego w G.. Powód kierował również do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. A. P., której przekazano prowadzenie sprawy wcześniej zarejestrowanej pod sygn. akt Km 3450/13 pismo w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.

P. I. nie pożyczał pieniędzy od współosadzonych.

W czasie pobytu w Zakładzie Karnym w G. P. I. zażywał leki uspokajające, a wcześniej w Areszcie Śledczym w 2012 roku miał konsultacje z psychologiem.

Postanowieniem z dnia 15 stycznia 2015 roku Asesor Prokuratury Rejonowej w S. J. M. odmówiła wszczęcia dochodzenie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez komornika sądowego poprzez przekazanie w toku postępowania egzekucyjnego o sygn. akt Km 3450/13 w dniu 2 października 2013 roku kwoty 54,50 złotych i w dniu 4 października 2013 roku kwoty 168 złotych M. I., zamiast uprawnionemu wierzycielowi P. I., działając na jego szkodę, wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

Postanowieniem z dnia 22 maja 2015 roku Zastępca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Rejonowego w Goleniowie M. R. postanowił umorzyć śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy Służby Więziennej działając na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego poprzez błędne zaksięgowanie kwot 54,50 złotych i 168 złotych przekazanych przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. do Zakładu Karnego w G. dla P. I., M. I., wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

P. I. nie uzyskał kwoty 222,50 złotych, która została wypłacona na rzecz osadzonego M. I..

M. O. nie pełni już funkcji komornika sądowego.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione jedynie w części, zaznaczając, że w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanych opierała się na dwóch, różnych, podstawach prawnych. W stosunku do pozwanego M. O., który w chwili dokonywania czynności objętej niniejszym pozwem pełnił funkcję Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S., znajduje zastosowanie przepis art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o komornikach sądowych i egzekucji (Dz. U. z 1997 roku, Nr 133, poz. 882 ze zm..), który stanowi, że komornik jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu czynności. Wskazał, ze w związku z tym, że przepis ten nie reguluje samodzielnie wszystkich przesłanek odpowiedzialności komornika w odpowiednim zakresie, mają do niej zastosowanie również przepisy kodeksu cywilnego. Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej komornika miarodajne są ogólne przesłanki odpowiedzialności deliktowej przewidziane w art. 415 k.c., natomiast nie wchodzi w grę wina jako zasada tej odpowiedzialności. Sąd Rejonowy wskazał, iż odpowiedzialność drugiego pozwanego, Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G., wynika z art. 417 § 1 k.c., który stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Podkreślił, iż w obu przypadkach znajduje zastosowanie art. 361 § 1 i 2 k.c.

Sąd Rejonowy wskazał, iż ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodnego wynika, że M. O. pełniący w chwili wykonywania przelewów objętych pozwem funkcję komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w S., w zakresie operacji bankowych korzystał z systemu (...), który w sposób automatyczny generował dane operacji finansowej – dane odbiory oraz tytuł przelewu, w którym zawarte były dane osoby wpłacającej/osoby od której kwota została wyegzekwowana, sygnaturę akta egzekucyjnych i tytułu wykonawczego oraz dane dotyczące samej wpłaty. Przedstawione zarówno przez powoda jak i pozwanego M. O. dowody z dokumentów (k. 8 i 87 – 88 akt) w sposób nie budzący wątpliwości wskazują, że jako odbiorca przelewu został oznaczony powód – P. I.. Zatem zdaniem Sądu Rejonowego przelew został opisany w sposób umożliwiający wskazanie osoby, na której rzecz przelew został wykonany. Brak jest zatem podstaw do uznania, że w czasie pełnienia funkcji komornika sądowego działanie pozwanego miało charakter bezprawny, a co za tym idzie, iż zaktualizowała się jego odpowiedzialność na podstawie art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o komornikach sądowych i egzekucji

Co do pozwanego Zakładu Karnego w G. Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że działanie pozwanego skutkowało powstaniem po stronie powoda szkody majątkowej w wysokości odpowiadającej kwocie nieprawidłowo przekazanej przez pozwanego innemu osadzonemu M. I.. Przelew wychodzący od komornika sądowego był prawidłowo oznaczony i zawierał wszystkie niezbędne dane, żeby na jego podstawie określić osobę wierzyciela – odbiorcy przelewu. Pracownicy oddziału finansowego pozwanego zeznali, że wszelkie dane odczytują z treści tytułu przelewu. Działanie polegające na ograniczeniu się do zapoznania się tylko z tytułem przelewu, pomijając jego nadawcę, a przede wszystkim odbiorcę, wydaje się działaniem wysoce nie rozważnym mogącym prowadzić do daleko idących konsekwencji – przyjęcie przelewu przekazanego do niewłaściwej instytucji, czy jak w niniejszej sprawie – błędnego ustalenia odbiorcy przelewu, a co za tym idzie przekazanie środków pieniężnych osobie, dla której nie były przeznaczone i tym samym pozbawiając uprawnionego dostępu niech i uszczuplając jego majątek. Pracownik pozwanego winien dokładnie przeczytać treść przelewu, a w przypadku powzięcia wątpliwości co do osoby odbiorcy skierować odpowiednie zapytanie do nadawcy, a dalsze czynności podjąć dopiero w przypadku uzyskania odpowiedzi umożliwiającej ustalenie odbiorcy. Tymczasem – dalej wywodził Sąd Rejonowy - w rozpoznawanej sprawie pominięto zapis dotyczący odbiorcy przelewu i skoncentrowano się na tytule przelewu, w którym jak się okazało zawarte były dane dłużnika, od którego wpłata pochodziła, a nie wierzyciela uprawnionego do odbioru.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd doszedł do przekonania, że w istocie niezachowanie należytej staranności w wykonywaniu powierzonych obowiązków doprowadziło do błędnego przekazania środków pieniężnych przeznaczonych dla P. I. innemu osadzonemu M. I., a tym samym doprowadziło do powstania szkody w majątku powoda. Zostały zatem spełnione wszystkie przesłanki odpowiedzialności Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G. przewidziane w art. 417 §1 k.c.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zbadał zasadność zgłoszonego przez powoda roszczenia w zakresie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd ten przytoczył treść art. art. 445 § 1 k.p.c. wskazując, iż dla przypisania stronie odpowiedzialności odszkodowawczej za krzywdę wyrządzoną innej osobie konieczne jest zarówno zaistnienie zdarzenia je wyrządzającego jak i samej krzywdy, a nade wszystko - związku przyczynowego pomiędzy tym zdarzeniem a krzywdą.

Sąd Rejonowy wskazał, iż w rozpoznawanej sprawie powód podniósł, iż z uwagi na brak możliwości korzystania z należnych mu środków pieniężnych, które zostały błędnie przekazane osadzonemu M. I., musiał pożyczać potrzebne środki od współosadzonych, a w związku z tym, że nie miał funduszy, aby zwrócić pożyczki, miał opinię człowieka nierzetelnego. W konsekwencji, jak wskazał powód, wpadł on w nerwicę i depresję, miał problemy ze snem i nie jadł. Nadto powód podnosił, że zwracanie się do różnych instytucji państwowych w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i odzyskania 222,50 złotych doprowadziło go do wycieńczenia psychicznego. Powód podniósł, że z uwagi na swój stan zdrowia był zmuszony zażywać leki. Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom powoda. Zauważył, że w pozwie powód wskazał, że w celu kierowania do instytucji państwowych korespondencji musiał on pożyczyć środki na to potrzebne od współosadzonych, a w związku z niespłaceniem długu szła za nim opinii osoby nierzetelnej, a inni odnosili się do niego z dystansem, co również wpływało na stan zdrowia powoda. Tymczasem w toku przesłuchania powód wskazał, że nigdy nie pożyczał pieniądzu od innych osadzonych, a jedynie kartę telefoniczną, z której, jak wynika z zeznań powoda, skorzystał jeden raz – zadzwonił do kancelarii komorniczej. W istocie powód nie przedstawił żadnego, poza swoim twierdzeniem, dowodu wykazującego jego stan zdrowia, w tym psychicznego, uległ pogorszeniu i że pogorszenie to było wynikiem sytuacji zaistniałej w związku z nieuzyskaniem należnych mu środków pieniężnych. Powód nie podjął przy tym inicjatywy dowodowej w celu wykazania problemów zdrowotnych, które z uwagi na fakt odbywania kary pozbawienia wolności byłyby leczone w Zakładzie Karnym w G.. Sąd Rejonowy nie znalazł przy tym podstaw do przeprowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego z urzędu, gdyż naruszałoby to podstawowe zasady procesu cywilnego, jakimi są zasada kontradyktoryjności i zasada równości stron, tym bardziej, że w niniejszej sprawie powód nie był osobą nieporadną i, co istotne korzystała z pomocy profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Biorąc pod uwagę, iż przedstawione przez powoda dokumenty nie wykazały w sposób niebudzący wątpliwości, iż w rzeczywistości działania każdego z pozwanych doprowadziły pozwanego do nerwicy i depresji, które były leczone w czasie jego pobytu w Zakładzie Karnym w G..

Nadto Sąd Rejonowy wskazał, iż doszedł do przekonania, że w istocie żądanie powoda w żaden sposób nie przystaje do ewentualnych (nie wykazanych w toku postępowania przez powoda) uciążliwości jakich mógł doznać w skutek brak możliwości spożytkowania środków pieniężnych przesłanych przez komornika sądowego. Zauważył, że powodowi nie została przekazana łączna kwota 222,50 złotych, a zatem kwota stosunkowo nie wysoka, biorąc pod uwagę, że w tym czasie powód przebywał w Zakładzie Karnym w G., w którym był osadzony od 6 listopada 2007 roku, czyli był w sytuacji, w której potrzeba ponoszenia kosztów swojego utrzymania jest minimalna. Tym samym żądanie zadośćuczynienia, nie tylko w kwocie 9.800 złotych, ale co do zasady, jest w niniejszej sprawie bezpodstawne, ponieważ brak jest podstaw do uznania, że powód doznał jakiejkolwiek krzywdy z powodu błędnego przekazania kwoty 222,50 złotych M. I. zamiast powodowi.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany skarb Państwa – Zakład Karny w G. zaskarżając go w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda kwotę 222,50 złotych.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu: sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób nie wszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania. Apelujący wskazał, iż w świetle tych zasad nie sposób zaakceptować stanowiska Sądu:

- że dokument w postaci wyciągu z konta pozwanego Zakładu, na które trafiają przelewy dla osadzonych stanowi dla niego podstawę księgowania jest tożsamy w treści jaką nadaje przelewowi Komornik, gdy kieruje przelew do swojego banku. Tymczasem pozwany Zakład przedstawił dokumenty w postaci wyciągów, które wskazują tylko jedną osobę z imienia i nazwiska, tj. M. I., jako odbiorcę środków pieniężnych przelewu,

- uznaniu, że działania pozwanego Zakładu w mniejszej sprawi nosiły znamiona „niedbalstwa" przez co nastąpiło narażenie powoda na szkodę.

- uznaniu w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, że korespondencja powoda i pozwanego Komornika może i winna podlegać głębokiej analizie, a informacje w niej zawarte następnie „wykorzystywane” w najbardziej prozaicznych momentach pobytu powoda w pozwanym Zakładzie.

Wobec powyższego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych. 

W uzasadnieniu skarżący wskazał, iż postępowanie jego pracownika było prawidłowe i jedyne z możliwych. Wprawdzie można powiedzieć, że można było sprawdzić lub poczynić dalsze ustalenia, jednakże sąd pierwszej instancji nie uwzględnił realiów życia codziennego w Zakładzie Karnym, który każdego dnia musi zaspokoić potrzeby 1000 osób. Wskazał, że podstawą działania pracowników pozwanego Zakładu jest w głównej mierze dokument. Ten dokument w postaci wyciągu bankowego zawierał tylko i wyłącznie następującą treść „M. I. Km 3450/13 i Ns 495/11 KsP: (...) Na:26-09-2013” nie ma w nim mowy, że odbiorcą (wierzycielem) środków, na które on opiewa przelew jest P. I., a M. I. to dłużnik, który spłacał swoje zobowiązanie względem powoda. Podkreślił, iż wpłacającymi z drugiego przelewu byli J. I. i B. I., a treść zamieszczona przez pozwanego Komornika, jak tytuł przelewu nie zmieniła się, co wskazuję, że pozwany Komornik działa automatycznie. Bowiem gdyby na drugim przelewie umieścił nazwiska osób wpłacających, jak to rzekomo uczynił na pierwszym, wówczas najprawdopodobniej nie doszło by do zaistniałej sytuacji. Natomiast Sąd znaczenie nadał treści przelewu bankowego, jaki nadał mu pozwany Komornik, kierując go do banku. To, że odbiorcą środków z przelewu winien być P. I. wiedział tylko pozwany Komornik i jego bank, z którego na co dzień on korzysta. Zatem to system bankowy, realizując przelew, tak przetworzył przelew nadany przez pozwanego Komornika, że odbiorca środków, tj. pozwany Zakład mógł go odczytać tylko w jeden sposób, że są to środki przeznaczone dla M. I..

Apelujący podkreślił, iż z treści wyciągu bankowego można było się dowiedzieć, że pochodzi od komornika, a odbiorcą środków jest rachunek bankowy należący do pozwanego Zakładu. Zaś z tytułu przelewu można odczytać kogo dotyczy, a w rozpatrywanej sprawie był to tylko M. I.. Wskazał, że w okresie, kiedy doszło do przekazania środków w Zakładzie pozwanego przebywały tylko dwie osoby o nazwisku I., tj. powód P. I. i M. I.. Sprawa dla pozwanego zakładu nie byłaby tak oczywista, gdy w Zakładzie przebywały dwie osoby o tym samym imieniu i nazwisku, tj. M. I.. Podkreślił, iż w rozpatrywanej sprawie treść przelewu była jednoznaczna „M. I. Km 3450/13 i Ns 495/11 KsP: (...) Na:26-09-2013” Czy można coś jeszcze wyczytać z treści tego dokumentu. Pozwany Zakład twierdzi, że nie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł także powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo tj. w punkcie drugim - z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę a także w zakresie punktów trzeciego, czwartego i piątego wyroku zarzucając mu:

I/ naruszenie prawa materialnego poprzez naruszenie art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. poprzez przyjęcie, że powód nie doznał szkody niemajątkowej wynikającej z przedstawionych faktów;

II/ rażące naruszenie prawa procesowego, w zakresie mającym wpływ na wynik sprawy tj:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny wbrew zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego polegające na przyjęciu, iż wskazane przez powoda dowody, w żadnej mierze nie wskazują, iż działania pozwanych doprowadziły pozwanego do nerwicy i depresji;

2.  naruszenie art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, iż powód nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swych twierdzeń, podczas gdy nie ulega wątpliwości, iż powód wykazał zasadność dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę w związku z nieprzekazaniem mu środków pieniężnych;

3.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich przepisów prawa, a także niewskazanie przyczyn, dla których sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wskazanym przez powoda dowodom w sprawie.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części oddalającej powództwo z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, zasądzenie od pozwanego Komornika Sądowego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, zasądzenie od pozwanego Zakładu Karnego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; oraz zasądzenie od pozwanych zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym wg. norm przepisanych ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego; w przypadku oddalenia apelacji przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu przed sądem drugiej instancji według norm przepisanych powiększoną o należny podatek VAT.

W uzasadnieniu apelujący podtrzymał zarzuty, wskazując, iż nie ulega wątpliwości, iż pozwany wykazał błędy logicznego rozumowania sądu pierwszej Instancji, jak i sprzeczność oceny dowodów z doświadczeniem życiowym oraz brak wszechstronności w ocenie dowodów, a także bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych niż przedstawione przez sąd w zaskarżonym wyroku. Podkreślił, iż brak jest logiki w wiązaniu przez Sąd wniosków z zebranymi dowodami, a także, że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej oraz wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych co pozwala skutecznie podważyć przeprowadzoną przez Sąd ocenę dowodów. Sąd pominął i zanegował dowody przedstawione przez powoda. Ustalił na podstawie przeprowadzonego dowodu fakt, iż w czasie pobytu w Zakładzie Karnym w G. P. I. zażywał leki uspokajające, a wcześniej w Areszcie Śledczym w 2012 roku miał konsultacje z psychologiem Mimo tego, Sąd pierwszej instancji bez jakiegokolwiek wytłumaczenia swojego stanowiska w tym zakresie, pominął przedstawiony fakt uznając go za wątpliwy. W zakresie zaś sporządzonego uzasadnienia wyroku to zdaniem apelującego dostrzec należy nieprawidłowości w zakresie wskazania podstawy prawnej. Jednakże najważniejszych uchybieniem ze strony Sądu jest brak odniesienia do dowodów przedstawionych przez powoda, które powodują odpowiedzialność pozwanych, a zostały ocenione bez ich głębszej analizy.

W odpowiedzi na apelacją powoda pozwany M. O. wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się bezzasadne. Zarówno zarzuty pozwanego Skarbu Państwa, jak i powoda nie doprowadziły do wzruszenia zaskarżonego wyroku, który co do zasady okazał się prawidłowy. Modyfikacji podlegało wyłącznie rozstrzygnięcie w zakresie rozliczenia i ściągnięcia kosztów postępowania zawarte w punkcie I orzeczenia, poprzez jego uchylenie.

W pierwszym rzędzie odnosząc się do apelacji pozwanego Skarbu Państwa to wskazać należy, iż sąd pierwszej instancji nie dopuścił naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zważyć należało, iż zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w powyższym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex nr 80273].

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest - przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi - wykazanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

Zarzuty apelacji wymagają również przypomnienia, iż zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar gromadzenia materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Wskazywane przepisy rysują zatem reguły dotyczące dochodzenia i dowodzenia roszczeń. Z przepisu art. 6 k.c. wynika ogólna reguła, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Tzw. fakty negatywne mogą być dowodzone za pomocą dowodów przeciwnych, których istnienie wyłącza wskazywaną okoliczność negatywną. W związku z tym w doktrynie przyjmuje się następujące reguły odnoszące się do rozkładu ciężaru dowodu: a) faktów, z których wywodzone jest dochodzone roszczenie (tworzących prawo podmiotowe) powinien w zasadzie dowieść powód; dowodzi on również fakty uzasadniające jego odpowiedź na zarzuty pozwanego; pozwany dowodzi fakty uzasadniające jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda; b) faktów tamujących oraz niweczących powinien dowieść przeciwnik tej strony, która występuje z roszczeniem, czyli z zasady - pozwany [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2003 roku, II CKN 1409/00, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 113; wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 204 roku, III CK 41/04, LEX nr 182092]. Art. 6 k.c. określa więc reguły dowodzenia, tj. przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, przy czym Sąd nie ma obowiązku dążenia do wszechstronnego zbadania wszystkich okoliczności sprawy oraz nie jest zobowiązany do zarządzania dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Nie ma też obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na tej stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 grudnia 2003 roku, sygn. akt I ACa 1457/03, OSA 2005/3/12; wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, sygn. akt I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/poz. 76 wraz z glosa aprobującą A. Z., Palestra 1998/1-2/204]

W świetle powyższego ciężar dowodu w sprawie jest niewątpliwie przerzucany z jednej strony na drugą w zależności od wywodzonych twierdzeń i zarzutów. Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.) [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 listopada 2014 roku I ACa 677/14, LEX nr 1621085]. W ramach więc rozkładu ciężaru dowodu powód winien udowodnić fakty pozytywne, które stanowią podstawę jego powództwa tj., okoliczności tworzące prawo, a pozwany jeżeli faktów tych nie przyznaje ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących prawo powoda [vide orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2007 roku, II CSK 332/07, LEX numer 623796]. Opierając się na tej regule doktryna i judykatura przyjmują, że powód winien udowodnić fakty, z których wywodzi dochodzone roszczenie, a pozwany – fakty uzasadniające jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda.

W tym zakresie odwołać się należy do podstawy prawnej odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa

Podkreślenia wymaga, że od 1 września 2004 roku istnieją dwa reżimy odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa. Po pierwsze, odpowiedzialność szczególna unormowana w art. 417 – 417 2 k.c., które to przepisy regulują odpowiedzialność deliktową Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego [tj. gmin, powiatów i samorządu wojewódzkiego], a także innych państwowych i komunalnych osób prawnych wyłącznie za szkodę wyrządzoną przy wykonywanie władzy publicznej i tylko w tym zakresie wyłączają stosowanie przepisów ogólnych o odpowiedzialności za cudze czyny, tj. art. 416, 427 i 429 – 430 k.c. Po drugie, odpowiedzialność oparta o ogólne zasady odpowiedzialności deliktowej osób prawnych, która obejmuje odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w inny sposób niż przy wykonywaniu władzy publicznej.

Ten pierwszy rodzaj odpowiedzialności reguluje przede wszystkim przepis art. 417 § 1 k.c. Zgodnie z dyspozycją powyższego przepisu – „za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa”.

Podkreślić trzeba, że odpowiedzialność przewidziana w art. 417 k.c. jest odpowiedzialnością za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie „przy wykonywaniu władzy publicznej". Należy zatem ustalić, kiedy mamy do czynienia z wykonywaniem władzy publicznej. Podkreślić trzeba, że wykonywanie funkcji władzy publicznej łączy się co do zasady z możliwością władczego kształtowania sytuacji jednostki. Jednocześnie w doktrynie i judykaturze prawa cywilnego wskazuje, że tylko wówczas mamy do czynienia z wykonywaniem władzy publicznej, gdy brak jest formalnej równości stron. Wykonywanie władzy w tym sensie może mieć postać nie tylko wydania decyzji (orzeczenia), lecz także faktycznej ingerencji w sferę praw jednostki, na przykład użycia przymusu zarówno w stosunku do majątku, jak i osoby.

W niniejszej sprawie strona powodowa wiąże obowiązek naprawienia szkody przez pozwanego Skarbu Państwa z jego działalnością, polegającą na wykonywaniu kar pozbawienia wolności. Analiza art. 126 kodeksu karnego wykonawczego wskazuje bowiem, że w okresie osadzenia w zakładzie karnym środki pieniężne gromadzi i wypłaca właściwa jednostka penitencjarna, co stanowi element wykonywania władzy publicznej. Stosownie do przytoczonych wyżej poglądów, które podziela sąd orzekający w niniejszej sprawie – ta sfera działalności publicznej musi być uznana za wykonywanie władzy publicznej, albowiem nie należy ona do sfery aktywności innych podmiotów i charakteryzuje ją władcze działanie funkcjonariuszy publicznych.

Z tego względu odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa za szkodę [zarówno majątkową, jak i niemajątkową] wyrządzoną w związku z wykonywaniem kary pozbawienia wolności podlega ocenie z punktu widzenia art. 417 k.c.

Analiza tego przepisu w kontekście pozostałych przepisów regulujących odpowiedzialność deliktową wskazuje, że przesłankami odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa są:

1.  powstanie szkody;

2.  wyrządzenie szkody czynem niedozwolonym polegającym na bezprawnym działaniu lub zaniechaniu podmiotu wykonującego w imieniu Skarbu Państwa władzę publiczną;

3.  normalny związek przyczynowy pomiędzy tak rozumianym czynem niedozwolonym a powstaniem szkody.

Podstawową przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 417 k.c. jest szkoda, przy czym pojęcie szkody obejmuje uszczerbek zarówno w dobrach majątkowych, jak i w przypadkach określonych w ustawie – w dobrach niemajątkowych.

W badanej sprawie jest bezsporne, że pozwany M. O. jako Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w S. przekazał na rachunek bankowy prowadzony przez Zakład Karny w G. kwotę 222,50 złotych wyegzekwowanych na rzecz powoda jako wierzyciela. Poza sporem pozostaje, że powyższe środki zostały przekazane zamiast powodowi osobie trzeciej, to jest M. I., który zużył je na własne potrzeby. Tym samym powód poniósł szkodę majątkową w postaci utraty przysługujących mu środków pieniężnych.

Rozważyć należało, czy w związku z tym można było przypisać pozwanemu popełnienie czynu niedozwolonemu. W tym miejscu wskazać trzeba, że sąd odwoławczy nie podziela wywodów sądu pierwszej instancji dotyczących bezprawności i winy w kontekście przepisu art. 417 k.c.

Zaznaczyć trzeba, że w zgodzie z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP ustawodawca stanowi, że władze publiczne ponoszą odpowiedzialność za swoje zachowania, jeżeli są one „niezgodne z prawem". W istocie w doktrynie ów wymóg, stanowiący przesłankę odpowiedzialności, definiowany jest niejednolicie [vide Z. B. (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 807 i n.; tenże, Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej, W. 2012, s. 115 i n.]. Wyrażany jest pogląd, utożsamiający tę przesłankę z funkcjonującym w cywilistyce pojęciem bezprawności, które obejmuje nie tylko zachowania naruszające normy prawne, ale i zasady współżycia społecznego. Podkreśla się, że w porównaniu z regulacją konstytucyjną, która określa minimalny zakres ochrony, posłużenie się cywilistycznym, szerokim ujęciem zapewnia bezprawności/niezgodności z prawem spójność aksjologiczną w ramach kodeksu i podnosi standard ochrony poszkodowanych [vide E. B., Odpowiedzialność odszkodowawcza za wykonywanie władzy publicznej, W. 2006, s. 320 i n.; Z. B. (w:) K. P., Komentarz, t. I, 2011, art. 417, nb 43]. Jednak dominuje pogląd nieco odmienny, zgodnie z którym w art. 417 k.c. przyjęto węższe znaczenie bezprawności, które co do zasady nie obejmuje niezgodności z normami pozaprawnymi. To stanowisko wywodzi się ono z poglądu Trybunału Konstytucyjnego, który utożsamia „prawo" z normami prawnymi zakodowanymi w konstytucyjnie określonych źródłach prawa (art. 87–94 Konstytucji RP), a niezgodność określa jako „zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej" [vide uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 roku, SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 256; a wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2002 roku, I CKN 581/99, OSNC 2002, nr 10, poz. 128, oraz z dnia 7 listopada 2013 roku, V CSK 519/12, LEX nr 1391709]. W piśmiennictwie i judykaturze podkreśla się, że w konkretnym przypadku przypisywania władzy publicznej odpowiedzialności za szkodę, tak rozumianą bezprawność należy ustalić, rekonstruując normy prawne, regulujące stosunek publicznoprawny, które organ naruszył swoim działaniem lub zaniechaniem. Jeżeli jednak obowiązujące przepisy prawne zawierać będą odesłania do norm pozaprawnych (np. zasad współżycia społecznego, dobrych obyczajów, etycznych standardów wykonywania zawodu), wówczas znajdą one zastosowanie przy kwalifikacji zachowań władzy publicznej jako niezgodnych z prawem [vide J. K. (w:) E. G., P. M., Komentarz, 2013, art. 417, nb 30 i n.; Z. R., Odpowiedzialność odszkodowawcza za szkody wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej w świetle projektowanej nowelizacji Kodeksu cywilnego, RPEiS 2004, z. 2, s. 13; M. S., Odpowiedzialność odszkodowawcza władzy publicznej (po 1 września 2004 roku), W. 2004, s. 39–40]. Sąd Okręgowy w składzie niniejszym podziela to ostatnie stanowisko. W związku z tym nie można zgodzić się z bardzo szerokim rozumieniem pojęcia bezprawności zaprezentowanym przez sąd pierwszej instancji. Tym bardziej nie można zaakceptować wywodu Sądu Rejonowego, iż do przypisania pozwanemu Skarbowi Państwa odpowiedzialności wystarczające jest stwierdzenie winy w rozumieniu przepisów ogólnych regulujących delikty. Podkreślić trzeba, że z jednej strony wina w znaczeniu subiektywnym nie jest przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej, zaś z drugiej strony ogólne zasady odpowiedzialności deliktowej wymagają dla przypisania sprawcy szkody sensu largo nie tylko zawinienia, ale też bezprawności. Sąd odwoławczy czyni te uwagi jedynie dla jasności wywodu, gdyż w badanej sprawie analiza zgormadzonego materiału dowodowego uzasadnia wniosek, że zachowanie funkcjonariuszy pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G. było sprzeczne z przepisami prawa, a mianowicie art. 126 kodeksu karnego wykonawczego. Z treści przepisów zawartych w tym akcie prawnym wyprowadzić należy wniosek, że jednostka penitencjarna powinna gromadzić i wypłacać skazanym otrzymywane przez nich środki pieniężne.

Antycypując dalsze rozważania wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że pozwany M. O. w sposób prawidłowo przekazał wyegzekwowane środki pieniężne na rzecz powoda. Wykazał bowiem, że zgodnie z treścią wniosku egzekucyjnego należne powodowi kwoty przelał na wskazany przez niego rachunek bankowy, prawidłowo oznaczając jako odbiorcę powoda. Tym samym nie można przypisać mu żadnego bezprawnego zachowania w rozumieniu art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o komornikach sądowych i egzekucji

Konkludując, skoro zostało wykazane, że pozwany M. O. przekazał w sposób prawidłowy na rachunek pozwanego Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w G. środki pieniężne przeznaczone dla powoda – to na pozwany Skarb Państwa przeszedł ciężar dowodu, że jego postępowanie związane z zaksięgowaniem i dysponowaniem tymi środkami było zgodne z obowiązującymi przepisami. Innymi słowy, pozwany Skarb Państwa powinien w takiej sytuacji przede wszystkim wykazać, że dane znajdujące się na dowodzie przelewu uzasadniały przekazanie środków otrzymane od organu egzekucyjnego M. I. zamiast powodowi. Powyższych okoliczności - zdaniem sądu odwoławczego - wbrew wywodom skarżącego pozwany nie wykazał.

O ile z przedłożonych do akt sprawy wydruków z systemu rachunkowego (k. 32) wyraźnie wynika, iż dokument ten zawiera wyłącznie zapis „M. I. Km 3450/13 I NS 495/11 ksp: (...) na:02-10-2013 Komornik Sądowy przy S.R. S. ul. (...) 33-110 S. (...)” , dodatkowo każdy z dwóch dokumentów jest poprzedzony nr zaczynającym się od liter (...), to jednakże pozwany Skarb Państwa nie wykazał, iż jest to dokument wygenerowany z systemu bankowego, nie zaś z wewnętrznego więziennego systemu rozrachunkowo-księgowego. Należy zwrócić uwagę, iż dokument ten sugeruje, że nie obrazuje on konkretnego pojedynczego przelewu przychodzącego, lecz stanowi zbiorcze zestawianie, na co wskazuje opatrzenie każdego z kwitów liczba porządkową, odpowiednio: 18 i 7. W związku z tym uzasadniony jest wniosek, iż dokumenty te przedłożone w kserokopii potwierdzonej za zgodność z oryginałem przez radcę prawnego stanowią jedynie wycinek globalnego – dziennego bądź miesięcznego – zestawienia wszystkich operacji. Strona pozwana z całą pewnością nie wykazała, iż nawet odesłanie do wyciągu wygenerowanego z systemu bankowego dla danej transakcji nie wskazywałoby dany odbiorcy. Powyższe jest o tyle istotne, iż w materiale dowodowym sprawy znajduje się potwierdzenie nadania przelewu wykonane przez komornika, z którego niewątpliwe wynika, kto jest odbiorcą, gdyż zawiera dane (...). Nie można zatem wykluczyć, iż proste zapoznanie się z wyciągiem obejmującym tylko jedną konkretną wpłatę, nie zaś posługiwanie się wygenerowanym elektronicznie bądź nadesłanym przez bank zestawieniem transakcji, ujawniłoby odbiorcę i nie doprowadziło do zdarzenia powodującego szkodę w majątku powoda.

Zauważyć przy tym należy, iż art. 126 kodeks karny wykonawczy stanowi, że „§ 4. Środki pieniężne gromadzone w sposób wskazany w § 1-3 zakłady karne składają na rachunkach sum depozytowych i wypłacają skazanemu w gotówce w kwocie nominalnej powiększonej o należne odsetki. § 5. Rachunki sum depozytowych, o których mowa w § 4, prowadzi Bank (...) odrębnie dla każdego zakładu karnego na podstawie umów zawartych z dyrektorami zakładów karnych. § 6. Bank (...), prowadząc rachunki sum depozytowych zakładów karnych, zapewnia w szczególności:

1) ewidencję analityczną środków dla poszczególnych depozytów (mikrorachunki) w ramach każdego rachunku;

2) dzienne naliczanie odsetek oraz okresową kapitalizację odsetek należnych od środków zgromadzonych na każdym mikrorachunku;

3) możliwość wymiany informacji z dysponentami rachunków, w zakresie stanu każdego mikrorachunku (kapitału i odsetek), wpłat na każdy mikrorachunek i wypłat z każdego mikrorachunku”.

Pomimo zatem kategorycznej postawy pozwanego, w ocenie Sądu Odwoławczego nie sprostał on ciężarowi dowodu, w tym znaczeniu, iż nie przedłożył do sądu wszystkich dostępnych dokumentów, do których winien sięgnąć księgując poszczególne kwoty na depozytach osadzonych, a z których by wynikało, iż z posiadanych obiektywnie danych nie było możliwości ustalić, iż odbiorcą wpłaty komornika jest P. I..

W tym stanie również i w ocenie Sądu Odwoławczego działanie pozwanego przy rozdysponowywaniu wpływów na rzecz osadzonych uznać należy za działanie niezgodne z prawem i jako takie rodzące odpowiedzialność odszkodowawczą, co czyniło rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji zawarte w punkcie pierwszym zaskarżonego wyroku w pełni prawidłowym.

Z tego względu apelację pozwanego Skarbu Państwa należało na podstawie art. 385 k.p.c. oddalić.

Odnosząc się z kolei do zarzutów apelacji powoda, to przede wszystkim wskazać należy, że o ile działanie pozwanego uznać należy jako niezgodne z prawem, to jednakże w żadnym razie nie uzasadniało przyznania zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Wbrew wywodom apelującego sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c.

Jak wskazano wyżej pojęcie w rozumieniu art. 417 k.c. szkody obejmuje uszczerbek zarówno w dobrach majątkowych, jak i w przypadkach określonych w ustawie – w dobrach niemajątkowych. Możliwość domagania się naprawienia szkody niemajątkowej, czyli krzywdy przewidują przede wszystkim art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. i art. 448 k.c. Z art. 445 § 1 k.c. wynika, że w wypadku spowodowania uszkodzenia ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei art. 448 k.c. stanowi, że „w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się”.

Zauważyć trzeba, że przepis art. 448 k.c. jest ściśle związany z przepisami art. 23 i 24 k.c.

Stosownie do dyspozycji art. 23 k.c. „Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach”. W myśl natomiast art. 24 § 1 k.c. „Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny”. Przepis art. 24 § 1 k.c. przewiduje, iż osoba, której dobra osobiste zostały naruszone może żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny na zasadach określonych w kodeksie cywilnym. Przepis ten odsyła więc do dyspozycji przytoczonego wyżej art. 448 k.c.

W niniejszej sprawie z twierdzeń powoda wynika, że na skutek zachowania pozwanego [a w zasadzie pozwanych] doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i zdrowia psychicznego.

Powód podnosił, iż z uwagi na brak możliwości dysponowania z kwot wyegzekwowanych przez Komornika musiał pożyczać środki od współosadzonych, a w związku z ich niezwracaniem miał złą opinię, co spowodowało z kolei popadnięcie w stan depresji oraz nerwicy. Podzielić należy wywód sądu pierwszego instancji, iż w tym zakresie twierdzenia powoda pozostają gołosłowne. Po pierwsze, powód nie przedstawił żadnego obiektywnego dowodu, że w wyniku tego zdarzenia stan jego zdrowia psychicznego uległ pogorszeniu. Powód nie podjął żadnej inicjatywy dowodowej w celu wykazania problemów zdrowotnych i pogorszenia stanu zdrowia w trakcie odbywania kary pobawienia wolności. Nadto nie podjął nawet próby wykazania, iż ewentualne nawet pogrodzenie zdrowia - stanu psychicznego, które w sumie jest normalne wśród osadzonych – wynika nie z faktu odizolowania, a dyskomfortu związanego potrzebą pożyczenia w kwoty 222,50 złotych, której nie był w stanie zwrócić. Ta okoliczność nie wynika nawet z jego przesłuchania. Wprawdzie powód zeznał, że brał w tym czasie leki uspakajające, jednak jednocześnie przyznał, że miało to związek z przebiegiem prowadzonych przez niego postępowań karnych. Podkreślić jednocześnie trzeba, że przy ocenie, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych decydujące znaczenia ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ile to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie w kontekście wszystkich okoliczności sprawy [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1976 roku, II CR 692/75, OSNC 1976, nr 11, poz. 251; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 roku, III CKN 33/97, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 93; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, z. 9, poz. 330]. W ocenie sądu odwoławczego - o ile brak środków finansowych w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności może stanowić pewien, minimalny dyskomfort, to jednakże bacząc, iż w tym czasie powód miał zabezpieczone podstawie potrzeby egzystencjonalne, nieotrzymanie kwoty 222,50 złotych – nie mogło racjonalnie i obiektywnie wywołać jakiejkolwiek krzywdy u powoda. Przynajmniej krzywdy tej nie wykazał. A zgodnie z przytoczonym i omówionym we wcześniejszej części rozważań art. 6 k.c. ciężar dowodu okoliczności relewantnych dla siebie winien wykazać. Analogicznie ocenić trzeba twierdzenia powoda, że jego opinia wśród osadzonych uległa pogorszeniu na skutek tego, że musiał pożyczać pieniądze, których nie zwracał. Przede wszystkim powód nie wykazał, że takie zdarzenia miały miejsca, a więc, że musiał pożyczać środki pieniężne u innych osób, a co więcej, że miało to związek z nieotrzymaniem kwoty 222,50 złotych, które nawet na warunki więzienne było kwotą niską. Co więcej, trudno zakładać, że brak zwrotu pożyczki w tak niskiej kwocie mogło pogorszyć opinię o powodzie.

W tym stanie rzeczy, i również z powołaniem na wywody odnoszące się do przedstawienia zarzutu art. 233 § 1 k.p.c. – twierdzenia apelacji o przekroczeniu granicy swobodnej oceny dowód i dokonanie jej wbrew zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego – poprzez przyjęcie iż dowody nie wskazują, że to działania pozwanych doprowadziły do nerwicy i depresji – są zupełnie chybione. Twierdzenia te jako gołosłowne prawidłowo zostało ocenione przez sąd meriti.

Niezależnie od tego wskazać trzeba, że powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie i doktrynie [vide uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2011 roku, III CZP 25/11, OSNC 2012/2/15; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2011 roku, V CSK 489/10 , LEX nr 1102552], że przesłanką przyznania zadośćuczynienia jest - zgodnie z art. 448 k.c. - doznanie przez osadzonego krzywdy.

Z tego względu nie każde naruszenie dóbr osobistych rodzi prawo do żądania zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Przyznanie tego rodzaju świadczenia zależy od wielu różnych okoliczności, które mogą zwiększać poczucie krzywdy lub je osłabiać a nawet sprawiać, że w ogóle nie powstało.

W niniejszej sprawie – jak wskazano wyżej – z obiektywnego punktu widzenia nie można uznać, że zaniechanie przekazania powodowi kwoty 222,50 złotych były dla powoda źródłem tak istotnej krzywdy, aby przyznać mu zadośćuczynienie. Z literalnego brzmienia art. 448 k.c. wynika, że przyznanie przez sąd zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych ma charakter fakultatywny. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym sąd nie ma obowiązku zasądzania zadośćuczynienia w każdym przypadku naruszenia dób osobistych [wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2006 roku, II PK 245/05, OSNP z 2007 r. z. 7-8 poz. 101]. W badanej sprawie powód nie wykazał, aby dolegliwości, jakich rzekomo doznał, miałoby wywołać szkodę niemajątkową w rozmiarze mogącym być zrekompensowanym wyłącznie odpowiednią sumą pieniężną.

W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie przywołanego wyżej art. 448 k.c.

Kierując się powyższymi przesłankami na podstawie art. 385 k.p.c.. apelacja powoda skierowana przeciwko rozstrzygnięciu co do istoty sprawy jako bezzasadna podlegała oddaleniu, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu zawartym w puncie pierwszym sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego zawarte w punkcie drugim wyroku wydano w oparciu o treść art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c. - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy i w oparciu obowiązujące w dniu złożenia apelacji rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1804), biorąc pod uwagę, że w zakresie apelacji powoda wniosek o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego złożył wyłącznie pozwany M. O., natomiast takiego wniosku nie złożył pozwany Skarb Państwa.

Wynagrodzenie pełnomocnikowi z urzędu reprezentującego powoda przyznano w punkcie trzecim wyroku zgodnie z wnioskiem w oparciu o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2016 roku poz. 1715).

SSO Sławomir Krajewski SSO Małgorzata Czerwińska SSO Tomasz Sobieraj