Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1101/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Solecka

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2017 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko T. B. (B.) i (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 17 sierpnia 2016 r., sygn. akt II C 697/14

1)  oddala apelację;

2)  odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Roman Sugier SSA Ewa Solecka

Sygn. akt I ACa 1101/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 stycznia 2016 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo A. P. skierowane przeciwko pozwanym T. B.
i (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę.

W uzasadnieniu wyroku podano, że powódka domagała się zasądzenia od pozwanego T. B. zadośćuczynienia w kwocie 300 000 złotych
z ustawowymi odsetkami od dnia 3 maja 2014 r.

Uzasadniając żądanie pozwu powódka podała, że wskutek niezapoznania się, przez lekarza zatrudnionego w zakładzie opieki zdrowotnej prowadzonym przez pozwanego, z wynikami badania histopatologicznego usuniętego guza piersi, poddana została dodatkowemu leczeniu onkologicznemu, skutkującemu poważanym rozstrojem zdrowia.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów, podając, że brak było ze strony zatrudnionego przez niego personelu zaniechań, które mogłyby mieć wpływ na stan zdrowia powódki.

Dopozwany do udziału w sprawie (...) S.A. z siedzibą w W. także wniósł o oddalenie powództwa zajmując stanowisko zbieżne ze stanowiskiem procesowym pozwanego T. B..

Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne.

W październiku 2010 r. powódka w czasie samokontroli wyczuła guzek piersi.
W maju 2011 r. podjęła leczenie w prowadzonym przez pozwanego T. B. (...)T. B.. Po badaniu USG lekarz prowadzący R. C. zadecydował o konieczności wykonania zabiegu usunięcia guzka prawej piersi. Guzek usunięto w czasie pobytu powódki na oddziale chirurgii ogólnej zakładu opieki zdrowotnej prowadzonego przez pozwanego, w okresie od 14 do 16 czerwca 2011 r. W karcie wypisowej zalecono unikanie urazów operowanej okolicy, unikanie wysiłku fizycznego i zgłoszenie się do kontroli za 7 dni oraz z wynikami badania histopatologicznego za 14 dni.

W dniu 28 czerwca 2011 r. w czasie kontrolnej wizyty powódce usunięto szwy.

Powódka w czasie tej wizyty nie dysponowała wynikami badania histopatologicznego, które odebrała w lipcu 2011 r. Badanie tego rodzaju wykonano w specjalistycznej pracowni w dniu 22 czerwca 2011 r.

Ze względu na to, ze pierś po zabiegu goiła się z trudem, powódka zgłosiła się do lekarza rodzinnego. Leczenie stanu zapalnego antybiotykiem okazało się nieskuteczne. W dniu 23 września u powódki wykonano badanie USG, które wykazało pod blizną obszar hypoechogeniczny o średnicy 30 mm. Powódkę skierowano na leczenie w zakładzie leczniczym pozwanego T. B. w celu wykonania biopsji. W dniu 3 października u powódki rozpoznano guz prawej piersi o wymiarach 5 x 4, zaczerwienioną skórę nad guzem na obszarze 7 x7 cm
z objawem skórki pomarańczowej, a w prawej pasze węzeł chłonny o wymiarach 10 x 10 mm. Powódkę w trybie pilnym skierowano na dalsze leczenie do Centrum Onkologii w G. z rozpoznaniem raka piersi prawej po usunięciu guza- wznowa. Od 10 października 2011 r. u powódki wdrożono chemioterapię,
a w dniu 22 lutego 2012 r. wykonano amputacje piersi prawej wraz z zawartością dołu pachowego prawego. Uzupełniające leczenie napromieniowaniem przeprowadzono u powódki od 31 maja do 5 lipca 2015 r.

W styczniu 2014 r. powódka została zaliczona do osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. W 2014 r. wykonano zabieg odtworzenia piersi prawej.
W 2015 r. powódce usunięto jajniki.

Powódka liczy obecnie 48 lat. Pracuje w zakładzie pracy chronionej, gdzie zarabia 1750 złotych miesięcznie. Obecny stan zdrowia powódki jest bardzo dobry, nie stwierdza się rozsiania i wznowy choroby. Powódka czuje się dobrze, okresowo odczuwa różne dolegliwości.

Mając na względzie powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie jest zasadne. W ocenie Sądu ewentualną odpowiedzialność pozwanego należy rozpatrywać w oparciu o przepis art. 415 k.c. jako odpowiedzialność za zawiniony błąd lekarski z konsekwencjami wynikającymi
z przepisu art. 445 § 1 k.c.

Zdaniem Sądu dla przypisania pozwanemu tego rodzaju odpowiedzialności niezbędne jest wykazanie takiego błędu oraz związku przyczynowego między wadliwym sposobem leczenia oraz doznanym przez powódkę rozstrojem zdrowia
i uszkodzeniami ciała spowodowanymi dalszym leczeniem.

W przekonaniu Sądu leczenie zastosowane w stosunku do powódki w zakładzie opieki zdrowotnej prowadzonym przez pozwanego było prawidłowe.

W tym zakresie Sąd swe przekonanie oparł na treści opinii biegłych lekarzy Z. K. i E. P.. Biegli ci w dwóch odrębnych opiniach stwierdzili, że nie można dopatrzyć się uchybień w przebiegu leczenia powódki. Ponadto z opinii tych wynika, wbrew twierdzeniom powódki, ze nawet gdyby wcześniej doszło do leczenia onkologicznego po wykryciu wznowy miałaby ona tak samo radykalny charakter jak leczenie, jakie zastosowano.

Sąd za niewiarygodne uznał twierdzenia powódki, że lekarz prowadzący nie zalecił jej zgłoszenia się z wynikami badania histopatologicznego, zleconego po usunięciu guzka.

W ocenie Sądu byłoby to nieracjonalne i jest sprzeczne z zapisami w historii choroby oraz zeznaniami lekarza prowadzącego.

Ponadto powódka nawet po otrzymaniu tych wyników i wystąpieniem stanu zapalnego nie przedstawiła ich lekarzowi prowadzącemu lecz zgłosiła się jedynie do lekarza rodzinnego, mimo posiadanej wiedzy o dziedzicznych obciążeniach
w zakresie schorzeń onkologicznych.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 102 k.p.c.

Wyrok został zaskarżony przez powódkę w części oddalającej powództwo.

Skarżąca zarzuciła:

1)  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  przepisu art. 415 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez przyjęcie, że pozwani nie ponoszą winy za szkodę powódki w sytuacją gdy spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych,

b)  przepisu art. 4 ust. 1 w zw. z art. 9 ustawy z dnia 06.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta poprzez jego niezastosowanie i nieprzyznanie powódce zadośćuczynienia za zawinione naruszenia przez pozwanego prawa powódki (prawa do informacji),

c)  przepisu art. 445 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez przyjęcie, że nie wystąpiły podstawy do zasądzenia żądanego przez powódkę świadczenia;

d)  przepisu art. 355 k.c. przez jego niezastosowanie dla oceny działań pozwanego;

2)  naruszenie prawa procesowego, tj. przepisów art. 233 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. przez nierozważenie wszechstronne zebranego w sprawie materiału dowodowego polegające w szczególności na :

-

całkowitym pominięciu stwierdzonego faktu dokonania przez personel medyczny pozwanego manipulacji w dokumentacji medycznej powódki,

-

stwierdzonym braku w rozpoznaniu u powódki zaznaczenia, iż należy do grupy ryzyka,

-

niewyjaśnienia przyczyn stwierdzenia u powódki w październiku 2011 r. tzw. wznowy "nowotworowej”,

-

dokonaniu wadliwej oceny dowodów z opinii biegłych, prowadzącej do błędnego wniosku, iż pozwany nie ponosi winy za proces leczenia powódki,

- naruszenie przepisu art. 286 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza onkologa celem ostatecznego wyjaśnienia sprawy,

3)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na:

a)  ustaleniu, iż powódka została w dniu 27.06.2011 r. skierowana na badanie USG podczas, gdy badania to zostało przeprowadzone w dniu 27.05.2011 r.,

b)  ustaleniu, iż powódka po zabiegu operacyjnym, wbrew zaleceniom nie stawiła się do lekarza prowadzącego pozwanego podczas, gdy powódka zgodnie z zaleceniem, wizytę kontrolną wyznaczoną u lekarza prowadzącego odbyła w dniu 28.06.2011r.,

c)  ustaleniu, że powódka stwierdzając zmiany w piersi po zabiegu dokonanym przez pozwanego, leczyła się u lekarza rodzinnego, z pominięciem pozwanego podczas, gdy lekarz rodzinny, czyli dr J. jest lekarzem pozwanego.

Powołując się na powyższe powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
i o uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania
i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji o zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny w Katowicach zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie jest zasadna.

Okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd Okręgowy w większości są prawidłowe i znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym.

Trafności zaskarżonego wyroku nie może podważać zarzut, że badanie USG
w zakładzie opieki zdrowotnej pozwanego wykonano nie 27 czerwca 2011 r. lecz 27 maja 2011 r. Okoliczność ta nie ma bowiem istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, jak i to, że w istocie powódka zgłosiła się na zaleconą wizytę kontrolną w dniu 28 czerwca 2011 r. Żądanie pozwu oparte jest bowiem na twierdzeniu, że lekarz prowadzący nie poinformował skarżącej o istotnym znaczeniu dla dalszego leczenia wyników badania histopatologicznego. Zdaniem skarżącej wpłynęło to na opóźnienie leczenia i spowodowało jego radykalność, skutkującą negatywnymi następstwami dla stanu jej zdrowia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zasadny był zarzut naruszenia przepisu art.
233 § 1 k.p.c.
poprzez pominięcie przy ocenie zebranych dowodów okoliczności, że istniała rozbieżność między kopią dokumentacji lekarskiej, jaką udostępniono powódce a kopią tej dokumentacji przedstawionej przeze pozwanego T. B..

Ta pierwsza nie zawierała adnotacji, że powódka po zdjęciu szwów w czasie wizyty w dniu 28 czerwca 2011 r. winna się zgłosić do lekarza z wynikami badania histopatologicznego. Druga zawierała taką adnotację.

Lekarz R. C., autor tej dokumentacji, nie potrafił wyjaśnić tej rozbieżności. Należy nadto zauważyć, że była ona sporządzona w taki sposób, że nawet dla biegłych, wypowiadających się w sprawie była nieczytelna.

W ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczność ta uwiarygodniała zeznania powódki, że w czasie wizyty w dniu 28 czerwca 2011 r. lekarz prowadzący uspokajał ją, iż zabieg usunięcia guzka pierwsi zakończył się pomyślnie, a wyniki badań histopatologicznych skarżąca będzie mogła „włożyć do szuflady”.

Dla zweryfikowania treści zapisów w dokumentacji lekarskiej Sąd Apelacyjny przeprowadził dowód z treści zapisów zawartych na oryginale tej dokumentacji.

Znajduje się tam adnotacja zawierająca zalecenie zgłoszenia się do lekarza
z wynikami badania histopatologicznego.

W oparciu o ten dokument nie sposób stanowczo ustalić, dlaczego brak twego zapisu w kopii przedłożonej przez powódkę.

W ocenie Sadu Apelacyjnego opinia biegłego Z. K. nie mogła być uznana za miarodajną dla stanowczych ustaleń co do przebiegu leczenia powódki. Biegły ten wykroczył bowiem poza zakres zlecenia dezawuując wersję wydarzeń przedstawioną przez powódkę, traktując ją jako pomówienie lekarza R. C..

Opinia biegłej E. P. nie była oparta na jednoznacznych ustaleniach co do stanu faktycznego, gdyż biegła nie mogła stwierdzić, czy powódce zalecono ponowne zgłoszenie się z wynikami badań histopatologicznych, czy też nie.

Biegła ta wyraziła jednak pogląd, że nawet w razie wcześniejszego ujawnienia wyników tych badań niezbędne leczenie odpowiadałoby temu, jakie później zastosowano, stwierdzając u powódki wznowę choroby nowotworowej

Chybione są zarzuty apelacji zmierzające do wykazania, że w postępowaniu sądowym winna być wyjaśniona przyczyna tej wznowy. Wywody zmierzające do wykazania, ze była ona przyczyną niewłaściwego wcześniejszego leczenia należy uznać za dowolne.

Pomijając kwestię ewentualnego przyczynienia się powódki do rozwoju choroby nowotworowej, poprzez zaniechanie działań zmierzających do uzyskania informacji, jakie są wyniki badania histopatologicznego. Sąd Apelacyjny uwzględniając wcześniejszy wniosek skarżącej dopuścił dowód
z opinii kolejnego biegłego chirurga onkologa na okoliczność, czy w przypadku uzyskania przez lekarzy informacji o wynikach badania histopatologicznego, możliwe było uniknięcie zaordynowanej chemioterapii, amputacji piersi, radykalnej radioterapii oraz profilaktycznego usunięcia jajników oraz czy możliwym było zastosowanie mniej inwazyjnych metod leczenia zapewniających
z równym prawdopodobieństwem wyeliminowanie wznowy choroby nowotworowej, jak w przypadku zastosowanego leczenia.

Z opinii biegłego dr n. med. J. B. wynika, że w okresie między czerwcem a wrześniem 2011 r. nie było prowadzone właściwe leczenie onkologiczne. W opinii uzupełniającej biegły wyjaśnił, że stwierdzenie to wynika
z tego, że ze względu na nieznajomość wyników badań histopatologicznych powódka w tym czasie w istocie nie była leczona onkologicznie. Zdaniem biegłego skoro zlecono tego rodzaju badanie, nie tylko powódka ale i lekarz prowadzący winien zapoznać się z wynikami tych badań.

Dla Sądu Apelacyjnego jest oczywistym, że w oparciu o wyniki, dostarczone do zakładu opieki zdrowotnej prowadzonego przez pozwanego, powódka winna być poinformowana o stwierdzonej wznowie i konieczności leczenia onkologicznego.

W przeciwnym razie leczenie w zakładzie pozwanego ograniczałoby się do usunięcia guzka pierwsi bez troski o dalszy stan zdrowia pacjentki.

Jednakże z opinii biegłego J. B. wynika, że nawet w przypadku wcześniejszej informacji o wynikach wspomnianych badań, niezbędne leczenie onkologiczne winno przybrać taką formę, jak ta, którą zastosowano u powódki.

Brak jest więc adekwatnego związku przyczynowego między ewentualnym zaniechaniem lekarza leczącego powódkę w zakładzie opieki zdrowotnej pozwanego co do znaczenia wyników histopatologicznych a sposobem niezbędnego leczenia skutkującego u powódki uciążliwą terapią i dokonanymi zabiegami chirurgicznymi. Wiarygodność opinii biegłego J. B. w tym zakresie umacnia jej zbieżność z opinią E. P..

Podkreślenia wymaga, że żądane w pozwie zadośćuczynienie dotyczyło krzywdy wynikającej z rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała wynikające z błędu
w leczeniu. Tego rodzaju żądanie pieniężne nie może być utożsamiane z prywatną karą pieniężną za ewentualne nieprawidłowości w zakresie informowania
o znaczeniu zleconych badań diagnostycznych, jeśli te nie miały znaczenia dla dalszego przebiegu leczenia i jego wyników.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest też zasadny podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 4 ust. 1 w zw. z art. 9 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r.
i prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta poprzez jego niezastosowanie
i nieprzyznanie powódce zadośćuczynienia za zaniechanie informacji o stanie jej zdrowia.

Zadośćuczynienie z tego tytułu jest oddzielnym roszczeniem od zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia i uszkodzenia ciała, wynikającego z błędu w sztuce lekarskiej.

Powódka w toku postępowania przed Sądem Okręgowym nie zgłosiła odrębnego roszczenia z tego tytułu, a dochodzenie go w postępowaniu apelacyjnym jest niedopuszczalnym rozszerzeniem żądania pozwu ( art. 383 k.p.c.)

Chybione są zarzuty apelacji zmierzające do wykazania, iż udowodniono wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanych uzasadniające zasądzenie żądanego zadośćuczynienia. Należy zauważyć, że główny ciężar zarzutów podnoszonych przez skarżącą, co do sposobu jej leczenia odnosił się do lekarza R. C., a nie w stosunku do pozwanego, który nie leczył powódki,
a jedynie prowadzi zakład opieki zdrowotnej pod nazwą wskazaną w pozwie. Pozwany jako świadczeniodawca usług z zakresy ochrony zdrowia nie odpowiada na zasadzie ryzyka za ewentualne błędy w sztuce lekarskiej, jakich dopuszczają się lekarze świadczący usługi w jego zakładzie. Dlatego odrębnym, obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej objęci są świadczeniodawcy prowadzący zakłady opieki zdrowotnej, a odrębnym lekarze wykonujący świadczenia w ramach takich zakładów opieki.

W sprawie nie zostało wykazane, że lekarz R. C. był pracownikiem pozwanego, za którego ten odpowiada jako pracodawca w oparciu o przepisy kodeksu pracy.

Rodzaj usług medycznych, świadczonych przez R. C. nie pozwala też na uznanie go za podwładnego w rozumieniu art. 429 k.c.

Sąd Apelacyjny nie aprobuje praktyki funkcjonującej w zakładzie opieki zdrowotnej prowadzonym przez pozwanego, która wskazuje na to, ze lekarz prowadzący nie interesuje się wynikami zleconych badań histopatologicznych
i w przypadku bierności pacjenta, nie informuje go o negatywnym wyniku
i konieczności dalszego leczenia. Dlatego w postępowaniu apelacyjnym przeprowadzono dowód z opinii kolejnego biegłego.

Mimo, iż opinia biegłego J. B. potwierdziła nieprawidłowość takiej praktyki, to jednak brak podstaw do przypisania pozwanemu T. B. odpowiedzialności w oparciu o przepis art. 415 k.c. ze względu na błąd organizacyjny, dotyczący zasad obiegu dokumentacji w prowadzonym przez niego zakładzie opieki zdrowotnej. Jak bowiem wykazano wcześniej, brak jest podstaw do uznania, że gdyby wcześniej ujawniono u powódki wznowę choroby nowotworowej, leczenie onkologiczne miałoby mniej radykalny przebieg.

Uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, o jakich mowa w pozwie, należało więc uznać za wynik schorzenia samoistnego skarżącej, a nie wadliwej działalności pozwanego.

Dlatego Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację powódki uznając, że zarzuty podniesione w apelacji, w stosunku do pozwanego T. B. jako świadczeniodawcy w zakresie opieki zdrowotnej udzielonej powódce oraz
(...) S.A. jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej tego rodzaju świadczeniodawcy, nie podważają trafności zaskarżonego wyroku.

Pozwany i jego ubezpieczyciel nie ponoszą bowiem odpowiedzialności cywilnej za stan zdrowia powódki wywołany zastosowanym leczeniem onkologicznym.

O kosztach orzeczono na mocy art. 102 k.p.c. uznając, że za wiarygodne zeznania powódki, iż nie poinformowano jej o doniosłości oczekiwanych badań histopatologicznych, co mogło u skarżącej wywołać uzasadnione subiektywne przekonanie, że gdyby wyniki badań były znane wcześniej, leczenie miałoby z tym samym skutkiem, mniej radykalny przebieg.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Roman Sugier SSA Ewa Solecka