Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 294/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Grubba (spr.)

Sędziowie:

SSA Maria Sałańska - Szumakowicz

SSA Jerzy Andrzejewski

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Plawgo-Czyż

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2013 r. w Gdańsku

sprawy L. G. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty rodzinnej

na skutek apelacji L. G. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 grudnia 2012 r., sygn. akt V U 80/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Słupsku V Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt III AUa 294/13

UZASADNIENIE

L. G. (1) wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 1 grudnia 2011 r. odmawiającej mu prawa do renty rodzinnej. W uzasadnieniu odwołania ubezpieczony podniósł, iż jest całkowicie niezdolny do pracy od dzieciństwa. Choruje od 8 miesiąca życia. Jako dowód złożył wniosek o powołanie na świadków lekarzy leczących go i dowód z dokumentacji medycznej.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od ubezpieczonego kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie i nie obciążył ubezpieczonego kosztami postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd wskazał, iż L. G. (1) lat 35 (ur. (...)), wykształcenie podstawowe - ukończył szkołę podstawowa specjalną. Dotychczas bez zatrudnienia. W dniu 8 sierpnia 2011 r. ubezpieczony złożył wniosek o przyznanie mu prawa do renty rodzinnej wraz z dokumentacją medyczną. Wnioskodawca jest uprawniony do renty socjalnej od 1 października 2003 r. na stałe.

Lekarz Orzecznik ZUS orzeczeniem z dnia 14 września 2011 r., wydanym w oparciu o opinię lekarza konsultanta ZUS z zakresu neurologii oraz psychologa nie stwierdził u ubezpieczonego całkowitej niezdolności do pracy.

Mając na uwadze powyższe, decyzją z dnia 1 grudnia 2011 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do renty rodzinnej po zmarłym ojcu J. G..

Weryfikując ustalenia pozwanego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych o specjalności psychiatra, neurolog i psycholog, którzy po przeprowadzeniu badań rozpoznali u wnioskodawcy encefalopatię pod postacią upośledzenia umysłowego stopnia lekkiego II-61.

Biegli z zakresu psychiatrii i psychologii orzekli, że L. G. (1) nie jest całkowicie niezdolny do pracy w związku ze stwierdzonymi schorzeniami pod postacią encefalopatii pod postacią upośledzenia umysłowego stopnia lekkiego II-61 z objawami opisanymi w stanie psychicznym. Psycholog wskazał, że ubezpieczony kontakt słowny nawiązuje prawidłowo, ma logiczne i spójne wypowiedzi. Zasób słów i wiadomości ubogi. Męczliwy psychicznie, zwolniony tok myślenia, powolne tempo pracy, nastrój wyrównany. Zaburzona koncentracja wzrokowo- ruchowa, upośledzona spostrzegawczość oraz wyobraźnia przestrzenna. Zaburzona koncentracja uwagi oraz funkcji pamięci.

Biegły neurolog również wskazał, że ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji. Zarówno schorzenie neurologiczne (padaczka) jak i upośledzenie umysłowe wystąpiły przed ukończeniem 16 raku życia (dokumentacja medyczna z poradni neurologicznej od 1986 r.), jednakże schorzenia te nie skutkowały całkowitą niezdolnością do pracy. W okresie między 16 a 25 rokiem życia nie wystąpiły inne schorzenia powodujące powstanie całkowitej niezdolności do pracy. Ubezpieczony, jako osoba sprawna fizycznie nigdy nie podjął próby pracy, nie wyuczył się żadnego zawodu. Padaczka ogranicza jego zdolność do pracy w normalnych warunkach, jednakże może pracować w warunkach chronionych z wyłączeniem pracy przy obsłudze maszyn, pojazdów mechanicznych i prac na wysokości.

Zarówno organ rentowy jak i ubezpieczony nie wnieśli zarzutów do opinii biegłych.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury opinia biegłego, tak jak każdy inny dowód podlega ocenie Sądu orzekającego tak do jej zupełności i zgodności z wymaganymi formami, jak i co do jej mocy dowodowej na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. W szczególności podlega ocenie na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki, wiedzy wszechstronnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Niezdolność do pracy jest kategorią prawną, zatem kwalifikacja danego stanu faktycznego na podstawie opinii biegłych w zakresie wymaganej wiedzy medycznej należy do Sądu.

Dokonując analizy pojęcia „całkowita niezdolność do pracy” należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne, jak i ekonomiczne. Zatem, o całkowitej niezdolności do pracy decyduje koniunkcja niezdolności do pracy z niezdolnością do przekwalifikowania się do innego zawodu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd na podstawie zgromadzonej dokumentacji zawartej w aktach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i opinii biegłych sądowych lekarzy uznał, iż L. G. (1) nie przysługuje prawo do renty rodzinnej w związku z nie spełnieniem łącznie wszystkich ustawowych przesłanek.

Sąd oddalił wniosek dowodowy zgłoszony przez ubezpieczonego w postaci dowodu z zeznań lekarzy, którzy go leczyli tj. lekarza anestezjologa i psychologa, a powołał lekarzy biegłych sądowych o specjalnościach dopasowanych do schorzeń ubezpieczonego, którzy wydali opinię na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach ZUS oraz zgromadzonej przez Sąd na wniosek ubezpieczonego. Wskazany świadek T. Z. sporządził opinię psychologiczną na piśmie, z treści której wynika lekki stopień niepełnosprawności. Stąd w ocenie Sądu przeprowadzenie dowodu z zeznań tego świadka było zbędne. Natomiast analiza pozostałej dokumentacji nie wykazuje, aby osoba o nazwisku O. (anestezjolog) leczyła ubezpieczonego. Nie występuje nawet jeden dokument wystawiony, czy podpisany przez wskazanego na świadka.

Mając powyższe na względzie, na podstawie wszechstronnie rozważonego materiału dowodowego Sąd, przy zastosowaniu przepisu art. 65 ust. 1 i art. 68 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.), na mocy art. 477 14§ 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego L. G. (1), o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku oraz na mocy art. 102 k.p.c. nie obciążył ubezpieczonego kosztami procesu, o czym orzeczono w punkcie II sentencji wyroku.

Apelację od wyroku wywiódł wnioskodawca zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie; naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, a w szczególności nie uwzględnienie wniosków dowodowych o powołanie innej komisji biegłych o specjalności z zakresu schorzenia występującego u ubezpieczonego, nie powołanie na świadka lekarza anestezjologa J. O., nie wysłuchanie ubezpieczonego i wydanie wyroku bez jakiegokolwiek kontaktu z ubezpieczonym i wnikania przyczyny braku tego kontaktu.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do renty względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto ubezpieczony wniósł o powołanie składu komisji innych biegłych w celu stwierdzenia jego niezdolności do pracy oraz wezwanie na świadka lekarza med. anestezjologa J. O. ul. (...), L.; który w trakcie wizyt u ubezpieczonego widział jego zachowania w chwili ataku i przyjeżdżał kilkadziesiąt razy do ubezpieczonego od chwili pierwszego ataku, który miał miejsce 9 grudnia 1977 r. (ubezpieczony miał wówczas 8 miesięcy) - świadek ten, w ocenie wnioskodawcy, może bardzo
dużo wnieść do sprawy.

Uzasadniając swoje stanowisko ubezpieczony zaznaczył, że stan jego zdrowia sukcesywnie się pogarsza i nie rokuje poprawy. Wyjaśnił, że z informacji jego mamy wynika, że pierwszy raz dostał atak mając 8 miesięcy i od tamtej pory jego stan stale się pogarsza. Podkreślił, że wszystkie sprawy załatwia za niego mama – również pisanie pism w przedmiotowej sprawie.

Nadto wnioskodawca podał, że biegli powołani przez Sąd wydali bardzo lakoniczną opinię, która w pewnych miejscach się wyklucza. Biegli w sposób całkowity nie zweryfikowali stanu jego zdrowia, dlatego Sąd powinien powołać innych specjalistów.

Dodatkowo ubezpieczony wskazał, że niezrozumiałym jest dla niego dlaczego, Sąd nie dopuścił dowodu z zeznań anestezjologa doktora O., który to od 1977 r. kilkadziesiąt razy przyjeżdżał do niego karetką reanimacyjna i widział jak ubezpieczony zachowuje się podczas ataku. Podkreślił, że istotnie w aktach nie znajdowały się dokumenty podpisane przez dr O., niemniej jednak wynikało to wyłącznie z faktu, że dokumentacja lekarska oddziału psychiatrycznego uległa zniszczeniu, podczas zalania archiwum. Niemniej jednak Sąd winien przesłuchać wskazanego lekarza, albowiem o powyższe ubezpieczony wnioskował w pismach kilkukrotnie. Mało tego, Sąd w toku prowadzonego postępowania nie przesłuchał ubezpieczonego, nie zobowiązał go do nadesłania dokumentacji medycznej i nie zainteresował się dlaczego nie stawia się na rozprawach. Pomimo tych braków w postępowaniu Sąd wydał wyrok odmawiający skarżącemu prawa doświadczenia rentowego.

Pismem z dnia 4 października 2013 r. ubezpieczony dołączył do akt zaświadczenie o stanie zdrowia z dnia 11 lutego 2013 r. wystawione przez prof. UG dr hab.med. J. M. – specjalistę neurologa i psychiatrę oraz wynik badania MR z dnia 20 lipca 2013r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy zasługiwała na uwzględnienie w sposób skutkujący uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie zgromadził w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, który byłby wystarczający do dokonania oceny, czy zaszły przesłanki do przyznania L. G. (1) prawa do renty rodzinnej, na podstawie przepisu art. 67 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 68 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.). Zasadniczym zaś celem postępowania jest rozstrzygnięcie sprawy po dostatecznym, wszechstronnym wyjaśnieniu jej okoliczności spornych. Szczególnie dotyczy to tak istotnych kwestii, jak dokonanie rzetelnej i całościowej oceny przez biegłych lekarzy sądowych stanu zdrowia ubezpieczonego - w przypadku konieczności ustalenia, czy istnieje u ubezpieczonego niezdolność do pracy - i poczynienie w oparciu o nią wnikliwych i prawidłowych ustaleń faktycznych i prawnych.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że w sprawie, w której przedmiotem jest prawo do renty rodzinnej, warunkująca powstanie tego prawa, ocena niezdolności do pracy w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń ubezpieczonego (vide wyrok SN z 12 stycznia 2010 r., I UK 204/09, LEX nr 577813). Do oceny i stopnia zaawansowania chorób, ich wpływu na stan czynnościowy organizmu uprawnione są osoby posiadające fachową wiedzę medyczną, a zatem okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych. Sąd nie może dokonywać ustaleń w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych w oderwaniu albo z pominięciem dowodu z opinii biegłych.

Kierując się powyższym Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych, specjalistów z zakresu neurologii oraz psychologii i psychiatrii, na okoliczność ustalenia istnienia oraz stopnia niezdolności wnioskodawcy do zatrudnienia oraz wskazania – w przypadku uznania wnioskodawcy za osobę całkowicie niezdolną do pracy – czy niezdolność do zatrudnienia wystąpiła u wnioskodawcy przed 16 rokiem życia względnie do ukończenia nauki w szkole, nie później niż do 25 roku życia. Powołani przez Sąd biegli, po przeprowadzeniu badań nie stwierdzili u wnioskodawcy całkowitej niezdolności do pracy, zaś stanowisko przez nich zajęte Sąd I instancji w całej rozciągłości podzielił i przyjął za podstawę rozstrzygnięcia.

Zgodnie z art. 382 k.p.c. Sąd II instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz w postępowaniu apelacyjnym. Sąd nie jest związany opinią biegłych i powinien oceniać ją na równi z innymi środkami dowodowymi w ramach swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Ocena ta polega na pozytywnym lub negatywnym uznaniu wartości rozumowania zawartego w opinii i jej uzasadnieniu. Właściwe uzasadnienie opinii jest więc niezbędne po to, by Sąd mógł dokonać jej oceny. Gdy w opinii brakuje fachowego uzasadnienia wniosków końcowych, uniemożliwia to prawidłową ocenę jej mocy dowodowej, zaś wydanie orzeczenia na podstawie takiej opinii następuje z naruszeniem granic swobodnej oceny dowodów.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinie przygotowane przez biegłych, a zwłaszcza opinia biegłego, specjalisty z zakresu neurologii niezasadnie zostały przyjęte przez Sąd I instancji za wiarygodny dowód w sprawie, albowiem są one lakoniczne, niespójne i wewnętrznie sprzeczne, a tym samym pozbawione waloru wiarygodności. Zajmując stanowisko w przedmiocie opinii psychologiczno – psychiatrycznej podkreślić przede wszystkim należy, iż nie odpowiada ona na pytania zawarte w tezie dowodowej, albowiem nie wynika z niej kiedy u wnioskodawcy powstała i rozwinęła się choroba w postaci encefalopatii pod postacią upośledzenia umysłowego stopnia lekkiego II -61. Mało tego biegli, wskazując w wynikach badań, że ubezpieczony jest męczliwy psychicznie, ma zwolniony tok myślenia, powolne tempo pracy, zaburzoną koordynację wzrokowo-słuchową, upośledzoną spostrzegawczość oraz wyobraźnię przestrzenną, zaburzoną koncentrację uwagi i funkcji pamięci oraz poziom inteligencji na poziomie upośledzenia w stopniu lekkim przy jednoczesnym ustaleniu, że nie jest całkowicie niezdolny do pracy w żaden sposób nie uzasadnili swojego stanowiska. Nadto biegli nie odnieśli się do występujących u wnioskodawcy ataków padaczkowych oraz relacji tychże do niewątpliwie występujących u ubezpieczonego zaburzeń o podłożu psychiatrycznym jak również ich wpływu na możliwość wykonywania przez skarżącego zatrudnienia. Dodatkowo biegli nie wskazali, jaka dokumentacja stała się podstawą wyprowadzonych przez nich wniosków. Poza tym specjaliści nie odnieśli się do faktu, że ubezpieczony od 12 maja 1993 r. jest zaliczony do drugiej grupy inwalidzkiej (obecnie całkowita niezdolność do pracy) oraz że od 2003 r. pobiera z tego tytułu rentę socjalną. Powyższe prowadzi do wniosku, że biegli nie zapoznali się z całością dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach. Nie inaczej należy ocenić opinię sporządzoną przez neurologa, która nie dość, że jest lakoniczna, to dodatkowo nie odpowiada w żadnej mierze na pytania postawione przez Sąd. Biegła neurolog, po rozpoznaniu u wnioskodawcy padaczki oraz upośledzenia umysłowego, które powstały niewątpliwie przed 16 rokiem życia, podała, że w jej ocenie jest on sprawny fizycznie – co nie było w analizowanej sprawie kwestią sporną. Podkreśliła także, że ubezpieczony nigdy nie podjął próby zatrudnienia, stąd trudno jest ocenić, czy może pracować w normalnych warunkach. Jednocześnie wskazała, że wnioskodawca mógłby podjąć pracę w warunkach chronionych, co jednakowoż - zgodnie z ugruntowanym w tej mierze stanowiskiem Sądu Najwyższego - nie może być utożsamiane ze stwierdzeniem, że badany jest zdolny do pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2003 r., II UK 79/03, OSNP 2004/13/234, M.P.Pr.-wkł. 2004/11/18, LEX nr 108498). Nadto biegła zaznaczyła, że w jej ocenie ani padaczka, ani upośledzenie umysłowe nie skutkują u L. G. (1) całkowitą niezdolnością do pracy obecnie, jak również przed i po ukończeniu 16 roku życia. Powyższe w żadnej mierze nie jest kompatybilne chociażby z zaświadczeniem wydanym przez Specjalny Ośrodek Szkolno – (...) w L. w dniu 19 marca 1993 r., z którego wynika m.in., że nastąpił regres w rozwoju umysłowym wnioskodawcy, jego upośledzenie umysłowe jest na pograniczu stopnia lekkiego i umiarkowanego. L. G. (2) nie jest w stanie podjąć nauki zawodu. Nie inaczej we wskazanym zakresie wypowiedziała się Komisja Lekarska ZUS w dniu 12 maja 1993 r., uznając wnioskodawcę za inwalidę drugiej grupy, niezdolnego do podjęcia zatrudnienia. Tożsame stanowisko zajęła Komisja Lekarska ZUS w orzeczeniu z dnia 23 kwietnia 1996 r. oraz w zaświadczeniu z dnia 25 lipca 1997 r. uznając wnioskodawcę za trwale całkowicie niezdolnego do pracy. Powyższych orzeczeń biegła w żadnej mierze nie wzięła pod uwagę dokonując oceny stanu zdrowia ubezpieczonego, co dowodzi, iż nie zapoznała się ona kompleksowo z dołączoną do akt dokumentacją, co winna była uczynić, a nadto wyjaśnić – w przypadku uznania, że wnioskodawca może podjąć zatrudnienie – na czym polega ewentualna poprawa stanu jego zdrowia.

Powyższe w sposób jednoznaczny prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji nie miał jakichkolwiek podstaw, by tak lakonicznie i ogólnikowo sporządzone opinie przyjąć za miarodajny dowód w sprawie. Ta zaś niedokładność - nie dająca się usunąć przed Sądem II instancji z uwagi na wielość czynności procesowych, których należy dokonać w sprawie - doprowadziła do wydania orzeczenia bez rozpoznania istoty żądania, co obligatoryjnie prowadzi do uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Ponownie rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Okręgowy winien będzie przede wszystkim przesłuchać wyjaśniająco ubezpieczonego celem zebrania informacji na temat miejsc i lekarzy u których się leczył oraz jego dolegliwości. Nadto Sąd winien dopuścić dowód z przesłuchania J. O. – anestezjologa, lekarza, który – jak podaje ubezpieczony – wielokrotnie był świadkiem ataków padaczkowych wnioskodawcy. Następnie obowiązkiem Sądu będzie zebranie historii choroby wnioskodawcy oraz dostępnych wyników badań i wreszcie dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych lekarzy sądowych o specjalnościach z zakresu neurologii, psychologii i psychiatrii, celem dokonania oceny stanu zdrowia ubezpieczonego przy jednoczesnym uwzględnieniu treści zaświadczeń lekarskich oraz orzeczeń Komisji Lekarskiej ZUS wydawanych w latach 1993 – 1997, zaś w przypadku uznania wnioskodawcy za osobę zdolną do podjęcia zatrudnienia – wskazania, na czym polega poprawa stanu jego zdrowia, w stosunku do orzeczonej przez Komisję Lekarską ZUS w dniu 25 lipca 1997 r. całkowitej niezdolności do podjęcia pracy. Nadto, w opinii biegli lekarze sądowi winni ustosunkować się do zaświadczenia o stanie zdrowia z dnia 11 lutego 2013 r., dołączonego przez wnioskodawcę do apelacji.

Po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych oraz ewentualnym dopuszczeniu innych dowodów, których potrzeba powołania wyniknie w toku postępowania, Sąd dokona pełnej i wszechstronnej oceny zgromadzonego w ten sposób materiału dowodowego, albowiem dopiero taka wszechstronna ocena pozwoli Sądowi na prawidłową ocenę merytorycznej zasadności zaskarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i ustalenie, czy ubezpieczony spełnia kumulatywnie wszystkie warunki określone w przepisie art. art. 67 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 68 ust.1 pkt 3 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t. jedn. Dz. U. z 2009r., nr 153, poz. 1227 ze zm.), co aktualnie uprawniałoby go do otrzymania prawa do renty rodzinnej.

Wskazując na powyższe braki w materiale dowodowym i stwierdzając, że wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.