Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1149/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 maja 2017 roku sygn. akt I C 319/14 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. O. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. o zapłatę:

1)  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 30.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 lutego 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2)  oddalił powództwo w pozostałej części,

3)  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.196 zł zwrotu kosztów procesu w części,

4)  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi od pozwanego kwotę 2.889,43 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa,

5)  nakazał zwrócić z funduszu Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi na rzecz pozwanego kwotę 150 zł z zaliczki zaksięgowanej pod poz. 500012625932 tytułem nadpłaconych kosztów sądowych,

6)  nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych od oddalonej powództwa.

(wyrok – k. 547 )

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, z których wynika, że w dniu 11 lipca 2012 roku w Ł. doszło do wypadku drogowego, w którym kierujący samochodem marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) M. M. wskutek niezachowania należytej ostrożności uderzył w tył hamującego pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) kierowanego przez M. O..

Po zdarzeniu, po tym jak powódka wysiadła z auta, powiedziała, że źle się czuje, dlatego na miejsce zdarzenia zostało wezwane pogotowie. W okresie od dnia 11 do 15 lipca 2012 roku powódka przebywała na Oddziale (...) Naczyniowej, Ogólnej i Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) w Ł., gdzie rozpoznano u niej uraz głowy, szyi i wstrząśnienie mózgu. W dniu 13 lipa 2012 roku powódka była konsultowana neurologicznie. Powódka zgłaszała silne zawroty połączone z codziennym, stałym bólem głowy, nudnościami i mroczkami przez oczami. Po obserwacji powódkę wypisano do domu w stanie ogólnie dobrym z zaleceniem kontroli w Poradni Neurologicznej za 2 tygodnie, przyjmowania leków B. 24 mg i A., stosowania kołnierza Campa i wydano zwolnienie lekarskie.

W dniu 16 lipca 2012 roku udała się do (...) w Ł., pod opieką której to placówki medycznej pozostawała, skąd otrzymała skierowanie do szpitala. Tego samego dnia powódka zgłosiła się do (...) Szpitala (...) im. M. B. w Ł.. W badaniu neurologicznym nie stwierdzono niedowładów, zaburzeń czucia, odruchy symetryczne, obecne, źrenice równe, prawidłowo reagują na światło, bez objawów oponowych i patologicznych. Stwierdzono, że powódka nie wymaga hospitalizacji w Klinice (...). Powódce zalecono dalsze leczenie ambulatoryjne, noszenie kołnierza Campa przez 6 godzin dziennie oraz leki B. 24 mg, K. 50 mg, M., N. 20 mg.

Po wypadku powódka leczyła się neurologicznie w (...) Spółka z o. o. z siedzibą w B. oraz w prywatnym gabinecie neurologicznym dr nauk med. L. M. w Ł..

W dniu 12 czerwca 2013 roku specjalista neurolog L. M. wystawiła zaświadczenie o stanie zdrowia powódki z rozpoznaniem padaczki pourazowej, stanu po urazie, głowy ze wstrząśnięciem mózgu, stanu po urazie kręgosłupa szyjnego oraz pourazowego zespołu depresyjno – lękowego.

W badaniu EEG z dnia 6 listopada 2012 roku stwierdzono zapis ze zmianami w okolicach skroniowych z wyraźną przeciwwagą strony lewej z zaznaczoną czynnością napadową.

W badaniu EEG z dnia 22 maja 2013 roku stwierdzono zmiany napadowe w odprowadzeniach skroniowych z przewagą strony lewej uogólniające się, aktywowane sennością i snem. W porównaniu z badaniem z dnia 6 listopada 2012 roku utrzymuje się nadal czynność napadowa, zwiększyła się ilość wyładowań w sferze senności.

W badaniu EEG z dnia 2 czerwca 2014 roku stwierdzono zwiększenie się ilości napadowych wyładowań o charakterze uogólnionym.

W okresie od 3 czerwca 2013 roku do dnia 26 stycznia 2015 roku powódka pozostawała pod opieką lekarza psychiatry M. P..

Powódka korzystała również z zabiegów fizjoterapeutycznych na kręgosłup szyjny.

Przez 6 miesięcy po wypadku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim. Po wypadku przez okres 3 miesięcy powódka chodziła w kołnierzu ortopedycznym.

Powódka w chwili wypadku była zatrudniona w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł.. W dniu 31 grudnia 2012 roku umowa o pracę została rozwiązana z powódką na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 roku o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.

Po rozwiązaniu umowy o pracę powódka w okresie od 9 stycznia 2013 roku do dnia 3 stycznia 2014 roku korzystała ze świadczenie rehabilitacyjnego.

Powódka do chwili obecnej leczy się neurologicznie i psychiatrycznie. Powódka zażywa leki antydepresyjne. Do chwili obecnej powódka cierpi na zawroty głowy.

Powódka przed wypadkiem leczyła się neurologicznie w przychodzi (...) spółka z o. o. z siedzibą w B..

W wyniku wypadku z dnia 11 lipca 2012 roku powódka doznała urazu głowy prawdopodobnie ze wstrząśnieniem mózgu oraz urazu bezwładnościowego kręgosłupa szyjnego. Psychiatrycznym skutkiem zdarzenia było wystąpienie u powódki zaburzeń adaptacyjnych depresyjno – lękowych.

Z punktu widzenia neurologicznego u powódki z powodu urazowych zespołów korzonkowych wystąpił długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Z punktu widzenia neurologicznego cierpienia fizyczne związane z bólami i zawrotami głowy oraz bólami kręgosłupa szyjnego mogły mieć znaczne nasilenie przez okres 2 tygodni, później stopniowo zmniejszające się, ale utrzymujące się ponad okres 6 miesięcy. Z neurologicznego punktu widzenia powódka wymagała opieki osób trzecich przy wykonywaniu cięższych prac domowych i większych zakupów przez 2 godziny dziennie przez okres 4 tygodni. Z neurologicznego punktu widzenia powódka wymagała stosowania leków: D. chr. 500, T. C., N., B. 24 mg, K. 50 mg, M. 24,21, N. 20 mg. Z neurologicznego punktu widzenia rokowania odległe związane z bólami kręgosłupa szyjnego są korzystne.

Z punktu widzenia neurologicznego u powódki brak jest podstaw do rozpoznania padaczki pourazowej.

Z psychiatrycznego punktu widzenia powódka w wyniku wypadku z 1 lipca 2012 roku doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8%. U powódki w chwili obecnej nadal utrzymuje się część objawów zaburzeń adaptacyjnych depresyjno – lękowych, ograniczających jej codzienne funkcjonowanie. Z psychiatrycznego punktu widzenia powódka wymaga kontynuowania leczenia psychiatrycznego. Wskazane jest też u powódki zastosowanie oddziaływań psychoterapeutycznych. Z psychiatrycznego punktu widzenia rokowanie co do stanu psychicznego powódki jest ostrożne.

Z punktu widzenia neuropsychologii wypadek był dla powódki zdarzeniem traumatycznym powodującym silne reakcje emocjonalne. Zdarzenie to obecnie daje obraz zaburzeń osobowości histrionicznej. Osobowość histrioniczna to nie są często objawy lękowe, a raczej prezentowany obraz „objawów lękowych”, aby osoby postronne dostrzegły cierpienie osoby o takich cechach. W bezpośrednim zachowaniu reakcje są odbierane jako silne objawy lękowe i często tak są odczuwane przez osobę je prezentującą. W przypadku powódki takie reakcje mają podłoże w przebytym zdarzeniu traumatycznym, jakim był wypadek. Obecnie nie ma mowy zróżnicowania tego, co było przyczyną stwierdzonych u powódki zmian. Zapewne doznany przez powódkę w wypadku uraz mógł mieć na to wpływ, ale nie wiadomo w jakim stopniu. Stwierdzone w badaniu zaburzenia emocjonalne także w innym stopniu obniżają sprawność funkcji poznawczych. Na skutek odniesionych obrażeń powódka była także przez długi okres czasu leczona. Miała i nadal może mieć dolegliwość bólowe. Zmianie uległa jej sytuacja życiowa. Wszystkie wymienione czynniki miały i nadal mają wpływ na obecne i dalsze funkcjonowanie psychiczne powódki, konieczność adaptacji do zmienionych warunków. Można założyć, że jest to dla powódki sytuacja stresowa, a długo utrzymujące się napięcie w konsekwencji może mieć wpływ na jej organizm, powodować objawy somatyczne. Jej stan emocjonalny, poczucie krzywdy oraz okresowe dolegliwości bólowe ograniczają jej aktywność życiową. Badania obrazowe nie wskazują, aby wskutek wypadku doszło do powódki do uszkodzenia struktur układu nerwowego. W ocenie neuropsychologicznej wyniki uzyskane w badaniu neuropsychologicznym i za pomocą wystandaryzowanych metod testowych mogą wskazywać na rozpoczynające się objawy zmian organicznych, ale ogólnomózgowych, będących konsekwencją wielu czynników, mogących powodować takie zmiany, jak: samoistny proces starzenia się, zmiany krążeniowe, długotrwałe przyjmowanie leków i w tym także przebytego wstrząśnienia mózgu. Na podstawie dotychczasowej wiedzy można stwierdzić, że zmiany organiczne nie cofną się, raczej będą postępować z wiekiem (naturalny proces). Jednak ogólny stan psychiczny powódki może ulec istotnej poprawie. W ocenie neuropsychologicznej powódka powinna podać się terapii psychologicznej, co zapewne wpłynęłoby na jej aktywizację, obniżenie napięcia emocjonalnego i być może ustąpienie lub złagodzenie ataków, ocenionych przez biegłego neurologa jako czynnościowego. Z psychologicznego punktu widzenia powódka nie wymaga osoby trzeciej.

Pismem z dnia 30 sierpnia 2012 roku powódka reprezentowana przez (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w L. zgłosiła szkodę pozwanemu, wnosząc o przyznanie na swoją rzecz tytułem zadośćuczynienia kwotę 13.000 zł w terminie 30 dni, zastrzegając, że jest to kwota wstępna, a ostateczna kwota roszczenia zostanie sprecyzowana po skompletowaniu całkowitej dokumentacji w sprawie. Pozwany decyzją z dnia 28 września 2012 roku przyznał na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 3.000 zł. Pismem z dnia 10 stycznia 2013 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w L. wezwało pozwanego do zapłacenia tytułem zadośćuczynienia łącznie kwoty 44.000 zł. Pozwany decyzjami z dnia 10 lipca 2013 roku i z dnia 23 maja 2014 roku przyznał na rzecz powódki dodatkowo kwoty po 2.000 zł. Decyzją z dnia 5 lutego 2014 roku pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dokumentów, znajdujących się w aktach sprawy, tj. dokumentacji medycznej powódki, jak również w oparciu o dowód z przesłuchania powódki i świadka M. M. oraz opinie biegłych sądowych. Sąd oddalił natomiast wniosek pełnomocnika strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego psychiatry, bowiem w ocenie sądu wniosek ten zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania w sprawie.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne, Sąd I instancji uznał powództwo za częściowo zasadne. Sąd wskazał, że pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności, a jedynie istnienie związku przyczynowego między doznanymi obrażeniami a zdarzeniem z dnia 11 lipca 2012 roku, tj. w szczególności możliwość doznania u powódki wstrząśnienia mózgu z utratą przytomności, jak i padaczki pourazowej. Pozwany zakwestionował także datę, od której miałyby być naliczane odsetki ustawowe od dochodzonego roszczenia.

Sąd I instancji podniósł, że podstawą odpowiedzialności ubezpieczonego jest art. 436 § 2 k.c. W ocenie Sądu meriti, zarzut pozwanego, co do braku związku przyczynowego pomiędzy obrażeniami doznanymi przez powódkę wskazanymi w pozwie a wypadkiem z dnia 11 lipca 2012 roku jest w przeważającej części nietrafiony. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, że powódka na skutek wypadku z dnia 11 lipca 2012 roku doznała urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, bezwładnościowego urazu kręgosłupa szyjnego oraz zaburzeń adaptacyjnych depresyjno – lękowych, jak również, że wypadek ten był dla powódki zdarzeniem traumatycznym, powodującym silne reakcje emocjonalne. Powódka na skutek wypadku nie doznała padaczki pourazowej, co wynikało z opinii biegłego neurologa, która nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd wziął pod uwagę rodzaj i zakres doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu, stwierdzony przez biegłych procentowy uszczerbek na zdrowiu, jego wysokość i charakter, zakres cierpień fizycznych powódki, okres hospitalizacji, długotrwały proces leczenia, potrzebę stosowania leków, potrzebę noszenia kołnierza ortopedycznego i jego czasookres, potrzebę korzystania z neurologicznego punktu widzenia z pomocy osób trzecich i jej wymiar, potrzebę poddania się rehabilitacji, długotrwały okres przebywania na zwolnieniu lekarskim, dolegliwości odczuwane do chwili obecnej i trwające do chwili obecnej leczenie oraz rokowania na przyszłość. Biorąc pod uwagę powyższą okoliczność, a także fakt, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz powódki łącznie tytułem zadośćuczynienia kwotę 7.000 zł, Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 30.000 zł i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.p.c. w zw. z art. 455 k.c. i zasądził je zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 6 lutego 2014 roku, tj. od dnia następującego po dniu, kiedy pozwany wydał ostateczną decyzję o odmowie wypłaty dalszej części zadośćuczynienia. Jednocześnie Sąd zastrzegł, że od dnia 1 stycznia 2016 roku należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 zdanie 1 k.p.c. Biorąc pod uwagę udział, w jakim każda ze stron powinna ponieść koszty procesu, powódka powinna je ponieść w wysokości 1.221 zł, a poniosła je w wysokości 2.417 zł, stąd Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.196 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w części.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd I instancji nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi od pozwanego kwotę 2.889,43 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Na podstawie art. 80 ust. 1 u.k.s.c. Sąd I instancji postanowił zwrócić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi na rzecz pozwanego kwotę 150 zł z zaliczki, tytułem nadpłaconych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

O kosztach postępowania w zakresie oddalonej części powództwa, Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. i nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych, przejmując je ostatecznie na rachunek Skarbu Państwa.

(uzasadnienie – k. 548-561)

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. punkt 1 w części ponad kwotę 20.000 zł oraz w części zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 30.000 zł od dnia 6 lutego 2014 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia 22 maja 2017 roku oraz punkty 3, 4 w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego - naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny i wewnętrznie sprzeczny, polegający na tym, że pomimo prawidłowych ustaleń w zakresie skutków w stanie zdrowia powódki Sąd z niezrozumiałych przyczyn przyjmuje, że powódce przysługuje kwota z tytułu zadośćuczynienia w tak rażąco wygórowanej wysokości, nieodpowiadającej kryteriom jej określenia, wynikającej ze zgromadzonego materiału dowodowego sprawy i w sytuacji, gdy dowody zgromadzone w toku postępowania nie dają podstaw do takiego uznania,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a)  art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. przez błędną ich wykładnię przy dokonanych ustaleniach na podstawie zgromadzonych dowodów, skutkujące przyznaniem na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia rażąco wygórowanej, a przez to nieodpowiedniej w stosunku do charakteru doznanej przez powódkę krzywdy wynikającej z wypadku komunikacyjnego,

b)  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 § 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013.392 t.j.) przez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące zasądzeniem odsetek ustawowych od zadośćuczynienia nie od chwili wyrokowania, w sytuacji gdy okoliczności istotne dla oceny stopnia krzywdy powódki po pierwsze wskazywały na prawidłową ocenę przez pozwanego rozmiaru krzywdy i wypłatę adekwatnej kwoty na etapie likwidacji szkody oraz w sytuacji, gdy tylko dowolne uznanie sądu na etapie postępowania sądowego spowodowało przyznanie dalszej kwoty zadośćuczynienia przy uwzględnieniu, że pozwany w toku likwidacji wypłacił na rzecz powódki wysoką kwotę tytułem zadośćuczynienia, adekwatną do rozmiaru krzywdy udokumentowanej przez powódkę w tym czasie, a zatem spełnił świadczenie z tego tytułu.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w trybie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez obniżenie zasądzonej przez Sąd I instancji kwoty zadośćuczynienia do kwoty 20.000 zł oraz zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od tej kwoty od dnia 22 maja 2015 roku do dnia zapłaty,

2)  zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu poprzez zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego,

3)  zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za II instancję wg norm przepisanych.

(apelacja – k. 567-569)

Strona powodowa w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(odpowiedź na apelację – k. 586-589)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego jest bezzasadna i jako taka podlega ona oddaleniu.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż Sąd Rejonowy dokonał w niniejszej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Wprawdzie apelacja podnosi zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., uznać jednak należy, że zarzut ten stanowi wyłącznie rozwinięcie pierwszego z zarzutów naruszenia prawa materialnego – art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie przez Sąd I Instancji należnej powódce kwoty zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu doznanej szkody niemajątkowej w wysokości rażąco zawyżonej. Pełnomocnik pozwanego wskazuje bowiem, że pomimo prawidłowych ustaleń w zakresie skutków w stanie zdrowia powódki Sąd I instancji z niezrozumiałych przyczyn przyjmuje, że powódce przysługuje kwota z tytułu zadośćuczynienia w tak rażąco wygórowanej wysokości. Tak rozumiany zarzut dotyczy jednak wyłącznie naruszenia prawa materialnego w zakresie kwoty przyznanego zadośćuczynienia.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 445 § 1 k.c. należy wskazać, iż nie jest on trafny. Przede wszystkim argumentacja zaprezentowana na kanwie podniesionego zarzutu, w oparciu o który skarżący akcentuje, że rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń u powódki były niewielkie, nie zachodziła ani uciążliwość, ani długotrwałość procesu leczenia i rehabilitacji, nasilenie dolegliwości bólowych było krótkotrwałe oraz nie zachodziła konieczność pomocy osób trzecich, uznać należy za bezzasadną, gdyż ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń, a zatem jest niezbity i nie został skutecznie zakwestionowany rozpoznawaną apelacją.

Przypomnienia wymaga, iż o rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar doznanej krzywdy tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco, a które w każdym wypadku mają charakter indywidualny (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 marca 2013 roku, I ACa 901/12). Nie bez znaczenia są też takie okoliczności, jak pozbawienie poszkodowanego możliwości osobistego wychowywania dzieci i zajmowania się gospodarstwem domowym lub konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Za przyznaniem wysokiego zadośćuczynienia może przemawiać szczególne natężenie winy sprawcy szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/2000). Jednocześnie sąd winien ustalić, jak dany wypadek przełożył się na obecne życie poszkodowanego, w szczególności czy skutki wypadku wprowadzają w jego życiu konkretne ograniczenia, czy możliwości kontynuowania edukacji, rozwoju kariery zawodowej, założenia rodziny zostały zmniejszone lub całkowicie wyłączone (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lipca 2013 r., I ACa 715/13, LEX nr 1363003).

Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. W związku z tym winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc sąd powinien uwzględnić także prognozy na przyszłość) (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 kwietnia 2013 roku, I ACa 1382/12, LEX nr 1313327).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić również należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym jedynie wówczas, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia, w szczególności w sytuacji ustalenia przez sąd tytułem zadośćuczynienia kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez Sąd I instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem wyłącznie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, poz. 53, Państwo i Prawo (...) str. 170, LexPolonica nr 319824). Zadośćuczynienie ma charakter uznaniowy i zmiana jego wysokości możliwa jest tylko wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie ogólnych zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia, tzn. gdy sąd dopuścił się tzw. "błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt - należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności" (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 17 września 2015 roku I ACa 354/15, LEX nr 1808660).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy wziął pod rozwagę wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia i właściwie ocenił ich wpływ na rozmiar należnego powódce zadośćuczynienia. Sąd wziął przede wszystkim doznane w wyniku wypadku obrażenia ciała powódki w postaci wstrząśnienia mózgu oraz urazu bezwładnościowego kręgosłupa szyjnego, powodujące ból i cierpienia psychiczne związane z wypadkiem i jego następstwami.

W przypadku powódki wypadek miał charakter szczególnie traumatyczny i wywołał silne reakcje emocjonalne. Sąd I instancji, wbrew stanowisku skarżącego, nie odniósł się wyłącznie do subiektywnej oceny krzywdy powódki i „wyolbrzymiania objawów”. Wprost przeciwnie, opierając się na opinii biegłego z zakresu neuropsychologii podkreślił, że doznany przez powódkę wskutek wypadku uraz mógł być przyczyną stwierdzonych zaburzeń. Całokształt okoliczności, a zatem długotrwały okres leczenia, dolegliwości bólowe i zmieniona sytuacja życiowa uzasadniają stwierdzenie, że długo utrzymujące się napięcie emocjonalne może mieć wpływ na organizm powódki i powodować objawy somatyczne. Nie sposób uznać, by ocena Sądu I instancji opierała się wyłącznie na subiektywnych odczuciach powódki. Zakres obiektywnie ocenianych dolegliwości powódki został bowiem stwierdzony na podstawie dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii, psychiatrii i neuropsychologii.

Sąd I instancji uwzględnił ponadto stwierdzony przez biegłych procentowy uszczerbek na zdrowiu, jego wysokość i charakter, zakres cierpień fizycznych powódki, okres hospitalizacji, długotrwały proces leczenia i rehabilitacji, w tym potrzebę noszenia kołnierza przez okres 6 miesięcy, potrzebę korzystania z pomocy osób trzecich oraz odczuwane do dzisiaj dolegliwości. Uwzględnił również stan, w jakim powódka znajduje się od czasu wypadku. Treść apelacji stanowi w istocie jedynie polemikę z wysokością kwoty uznanej za odpowiednią.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, iż zasądzona przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwota 30.000 zł zarówno nie jest, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, kwotą symboliczną, jak również - przy uwzględnieniu uszczerbku na zdrowiu powódki oraz zakresu doznanych przez nią cierpień fizycznych oraz psychicznych - nie może zostać uznana za nadmiernie wygórowaną. Brak było zatem w niniejszej sprawie podstaw do dokonywania korekty w zakresie zasądzonego na rzecz M. O. zadośćuczynienia.

Za niezasadny należy również uznać zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 § 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013.392 t.j.) przez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące zasądzeniem odsetek ustawowych od zadośćuczynienia, a nie od chwili wyrokowania.

W kontrolowanej sprawie Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że wymagalność dochodzonego roszczenia w postaci zadośćuczynienia powstała stosownie do art. 455 k.c. z dniem wezwania ubezpieczyciela. Odsetki należą się zgodnie z art. 481 k.c. za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Aktualnie judykatura wykształciła pogląd, zgodnie z którym o ile uprawniony do świadczenia dokonując zgłoszenia szkody wskaże konkretną kwotę do uiszczenia której wzywa ubezpieczyciela, to zdarzenie to należy ocenić na podstawie art. 455 w związku z art. 481 § 1 k.c. jako inicjujące bieg terminu oznaczony dla ubezpieczyciela w art. 14 ust. 1 ustawy do spełnienia świadczenia w terminach określonych tym przepisem (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 6 czerwca 2013r. sygn.. akt ACa 120/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 marca 2014r. sygn. I ACa 849/13, z dnia 11 grudnia 2013r. sygn.. I ACa 584/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 czerwca 2013r. sygn.. I ACa 494/13, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 czerwca 2013r. sygn. I ACa 539/13). Nie jest również tak, że obowiązek zapłaty zadośćuczynienia powstaje dopiero z chwilą wydania lub uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Nie ma bowiem żadnych przeszkód ku temu, by, co do zasady, roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia były rozpoznawane i uwzględniane na drodze pozasądowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 października 2015 roku, I ACa 436/15, LEX nr 1927625).

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelacje pozwanego poglądy te podziela. Doznana przez powódkę krzywda w wymiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu istniała już w dacie wezwania pozwanego do zapłaty. Wprawdzie sąd zasądzając świadczenie na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma pewną swobodę przy orzekaniu o wysokości zadośćuczynienia, to jednak wyrok zasądzający takie świadczenie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Można więc powiedzieć, że zasadą jest, iż należne zadośćuczynienie staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez pokrzywdzonego do spełnienia świadczenia odszkodowawczego – w terminie 30 dni od tej daty, zgodnie z art. 817 § 1 k.c. – zatem od tak ustalonej daty biegnie termin dla odsetek za opóźnienie (tak: Sąd Najwyższy w sentencji wyroku z dnia 18 lutego 2010r., II CSK 434/09, (...) Prawnej Lex S., nr (...)). Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, Nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).

W wyroku z dnia 8 lutego 2012 r., sygn. sprawy V CSK 57/11 (Lex 1147804) Sąd Najwyższy stwierdził, że odsetki od zasądzonej kwoty odszkodowania należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę odszkodowania. W dacie zgłoszenia roszczenia obowiązek spełnienia świadczenia odszkodowawczego zgodnie z art. 455 k.c., staje się wymagalny. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134, z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 15 lipca 2004 r., V CK 640/03, niepubl.).

Odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, Nr 9, poz. 158).

W realiach niniejszej sprawy nie było żadnych przeszkód, by pozwany spełnił świadczenie w takim rozmiarze, który byłby adekwatny do rozmiarów krzywdy powódki. Uzasadnione jest zatem, że Sąd I instancji ustalił odsetki ustawowe od dnia następującego po dniu, kiedy pozwany wydał ostateczną decyzję o odmowie wypłaty dalszej części zadośćuczynienia.

W tym stanie rzeczy, biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną, orzekając jak w sentencji.

O kosztach postępowania należnych powódce za drugą instancję, na które złożyło się wynagrodzenie jej pełnomocnika ustalone w kwocie minimalnej 900 zł – na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) – Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.