Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 420/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Kowalczyk

Protokolant: Agnieszka Kurzawska

w obecności Prokuratora : Małgorzaty Wilks

po rozpoznaniu na rozprawie głównej w dniu: 10.11.2017r.

sprawy: A. K.

syna J. i I. zd Ż.

ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

W dniu 04.10.2013 r. w W., na terenie D. T., w celu użycia za autentyczny podrobił dokument w postaci umowy sprzedaży pojazdu marki P. (...) o nr rej (...), datowanej na dzień 04.10.2013 r. zawartej według treści pomiędzy Ł. W. (1) i A. K. – „współwłaścicielami” a M. S. (1) – „kupującą” w ten sposób, że podpisał się za Ł. W. (1) składając na stronie drugiej tego dokumentu podpis o treści „Ł. W.” w miejscu przeznaczonym na podpis sprzedającego.

tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k.

orzeka:

I.  Oskarżonego A. K. uznaje za winnego zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art.270§1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę grzywny 200 (dwieście) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł. ( dziesięć złotych);

II.  Na podstawie art. 44§1 k.k. orzeka przepadek dowodu rzeczowego zarejestrowanego w wykazie dowodów rzeczowych na k. 112 pod poz. 1 (Drz. 2103/14), poprzez pozostawienie w aktach sprawy;

III.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.172,32 zł (trzy tysiące sto siedemdziesiąt dwa złote i trzydzieści dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów sądowych, w tym kwotę 200 zł (dwieście złotych) tytułem opłaty.

Sygn. akt IV K 420/14

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27.11.2012r. Ł. W. (1) wraz z A. K. zakupili w O. od firmy (...). Sp. z o.o. samochód ciężarowy marki P. (...) mający służyć jako laweta w prowadzonej działalności gospodarczej typu auto - pomoc. W tym celu w samochodzie zamontowana została również tzw. wyciągarka z kosztów której miedzy sobą się nie rozliczyli. Po zarejestrowaniu samochodu otrzymał on tablice o nr (...). Początkowo obydwaj korzystali z przedmiotowego pojazdu. W wyniku jednak wzajemnych nieporozumień dotyczących głównie rozliczeń finansowych, od marca 2013r. z samochodu tego korzystał wyłącznie A. K.. Ł. W. (1) będąc zawodowym kierowcą z powodu otrzymania pracy jako kierowca międzynarodowy wobec wielu wyjazdów nie miał możliwości utrzymywania częstego kontaktu z A. K., zaś każdorazowo podejmowane przez niego próby kontaktu telefonicznego z A. K. nie były skuteczne, gdyż ten nie odbierał od niego połączeń i nie oddzwaniał na nie. A. K. podjął w międzyczasie decyzję sprzedaży pojazdu P. (...) o nr rej.(...) w tym celu skontaktował się telefonicznie z Ł. W. (1) zwracając się do niego z prośbą o podanie przez niego swoich danych osobowych potrzebnych do sprzedaży samochodu. Gdy Ł. W. (1) został poinformowany o zamiarze sprzedania auta oznajmił A. K., że z tytułu tej sprzedaży z uwagi na fakt, iż jest współwłaścicielem tego pojazdu także i jemu należy się część pieniędzy. A. K. będąc już wówczas skłócony z Ł. W. (1) i tym samym nie chcąc się dzielić z nim uzyskanymi w ten sposób środkami finansowymi poinformował go wtedy, że kupujący się rozmyślił. Następnie wbrew wiedzy drugiego współwłaściciela, A. K. postanowił wystawić przedmiotowy samochód na sprzedaż. W tym celu zamieścił ogłoszenie o jego sprzedaży w serwisie ogłoszeniowym (...). Powyższe ogłoszenie z uwagi na chęć posiadania samochodu tego typu i jego przystępną cenę zainteresowało M. i M. S. (2). Na powyższe ogłoszenie odpowiedział M. S. (2) kontaktując się z A. K. telefonicznie. W trakcie przeprowadzonej rozmowy umówili się oni na spotkanie w celu obejrzenia samochodu i jego ewentualnego zakupu. Do spotkania A. K. z M. S. (2) doszło na strzeżonym parkingu samochodowym mieszczącym się przy ul (...) w W. w dniu 4 października 2014r. Tego dnia w miejscu tym obecny był także pracownik parkingu Z. G. (1). M. S. (2) po obejrzeniu stanu technicznego pojazdu wyraził chęć jego zakupu. W tym celu A. K. wypełnił wydrukowaną przez siebie wcześniej z internetu umowę kupna sprzedaży pojazdu marki P. (...) o rej. (...), która zawarta została rzekomo pomiędzy Ł. W. (1) i A. K. jako współwłaścicielami, a M. S. (1) jako kupującą, jednak ani Ł. W. (1), ani M. S. (1) nie było przy sporządzaniu przedmiotowej umowy. A. K. bez wiedzy Ł. W. (1) własnoręcznie w miejscach sprzedającego i współwłaściciela naniósł swój podpis ale także podpisał się za Ł. W. (1) dokonując wpisu „Ł. W.”. Także M. S. (2) podpisał się wówczas za swoją żonę w miejscu kupującego. Przedmiotowy pojazd został sprzedany za cenę 6 000zł. Pracownik parkingu Z. G. (1) nie uczestniczył w podpisywaniu umowy. Nie widział jakie dokumenty były wypełniane i kto na nich składał podpisy. Jego rola ograniczyła się wówczas jedynie do wprowadzenia sprzedanego auta na holownik. Ł. W. (1) nie mogąc nawiązać kontaktu telefonicznego z A. K. chcąc dowiedzieć się co aktualnie dzieje się z pojazdem, którego był współwłaścicielem, udał się w dniu 22.10.2013r. na parking strzeżony przy ul. (...) należący do rodziców A. K., gdzie po przeprowadzonej rozmowie z pracownikiem parkingu został przez niego poinformowany, że samochód ten został sprzedany. Po potwierdzeniu tej informacji u matki współwłaściciela tj. I. K. udał się na Policję, gdzie złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa fałszerstwa.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków Ł. W. (1) (k. 2 – 3, 82, 253 - 254); M. S. (1) (k. 59v, 127, 339); K. K. (1) (k. 360 - 362); częściowych zeznań świadków I. K. (k. 42v, 67v, 284 - 287); Z. G. (1) (k. 57, 287 - 289); M. S. (2) (k. 77v, 130 - 131, 339 - 341); protokół pobrania materiału porównawczego (k. 17 - 18, 30 - 31, 50 - 51, 60 - 61, 65 - 66, 96 -97); protokół zatrzymania rzeczy (k. 19 - 21); koszulkę w której znajduje się oryginał sprzedaży samochodu z 04.10.2013r. (k. 22); dokumentację dot. pojazdu (k. 23 - 27); opinię biegłego z zakresu badań dokumentów (k. 85 - 93); wykaz dowodów rzeczowych (k. 112); dokumentację złożoną przez oskarżonego (k. 227 - 229); dokument prywatny – prywatną ekspertyzę (k. 230- 248); pocztówki zawierające pismo ręczne K. K. (1) załączone jako materiał porównawczy (k. 337); koszulkę z materiałem porównawczym – próbki pisma ręcznego K. K. (k. 359); opinię biegłego sądowego nadesłana z SR w Żyrardowie (k. 370 - 382) oraz na podstawie opinii uzupełniającej biegłego (k. 425 - 432).

Oskarżony A. K. podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego (k. 117 - 118) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżony wyjaśnił, że samochód marki P. (...) kupił wraz z Ł. W. (1), lecz nie pamiętał pod jakim adresem. Wraz z Ł. W. (1) byli współwłaścicielami tego auta. Pojazd ten miał służyć w prowadzeniu działalności typu auto – pomoc, w której Ł. W. (1) miał być kierowcą. Oskarżony powiedział także, że Ł. W. (1) zapewniał go, że posiada znajomości w warsztatach samochodowych, co miało zapewnić im dochód, lecz ostatecznie z powyższego się nie wywiązał. Oskarżony wyjaśnił, że ponieważ auto zaczęło korodować postanowił je sprzedać tym bardziej, że już wcześniej zainwestował w ten pojazd dokonując jego ekspertyzy. Zwrócił również Ł. W. (1) pieniądze za zakupioną przez niego wyciągarkę do tego samochodu. Oskarżony oświadczył również, że Ł. W. (1) pod pretekstem zwrotu pieniędzy przyjechał pod jego adres zamieszkania, po czym przekazując jego matce I. K. jedynie cześć pieniędzy zostawił podpisaną przez siebie, lecz nie wypełnioną umowę kupna sprzedaży. Oskarżony oświadczył, że powyższą umowę zabrał ze sobą w dniu sprzedaży samochodu, co miało miejsce na parkingu strzeżonym przy ul. (...) w W.. Wtedy też oprócz niego i osoby zakupującej pojazd, była obecna także jego matka oraz pracownik – Z. G. (2). Na umowie na której widniał już podpis Ł. W. (1), którą własnoręcznie wtedy sporządził naniósł wówczas jedynie swój podpis. Umowę podpisała następnie kupująca auto kobieta. Na rozprawie (k. 252 - 253) oskarżony A. K. ponownie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym dodając, że z Ł. W. (1) zna się około 10 – 12 lat. Oskarżony nadmienił także, że kontaktował się telefonicznie z Ł. W. (1), by przywiózł podpisaną przez siebie umowę kupna – sprzedaży oraz resztę przekazanych mu na wyciągarkę pieniędzy. Oskarżony oświadczył, że wówczas Ł. W. (1) przyjechał pod adres jego zamieszkania zostawiając jedynie podpisana przez siebie umowę in blanco. Oskarżony tak jak poprzednio wyjaśnił, osobiście następnie wypełnił ten dokument podpisując się na nim jako drugi właściciel, po czym pojazd został sprzedany.

Sąd zważył co następuje:

Zarówno wina oskarżonego A. K. jak i okoliczności popełnienia przez niego zarzucanego mu czynu nie budzą jakichkolwiek wątpliwości, co wynika z zebranego w przedmiotowym postępowaniu materiału dowodowego, w szczególności z treść zeznań złożonych przez Ł. W. (1) oraz sporządzonych w sprawie 2 opinii biegłego ( główna i uzupełniająca) z zakresu badań dokumentów, które w sposób jednoznaczny podważają wyjaśnienia oskarżonego, które należy potraktować jedynie jako przyjętą przez niego linię obrony.

Za zgodne z prawdą sąd przyjął treść zeznań świadka Ł. W. (1) (k. 2 – 3, 82, 253 - 254). Jak wynika z treści zeznań złożonych przez Ł. W. (1), świadek ten oświadczył, że początkowo oskarżony kontaktował się z nim telefonicznie, by podał on mu swoje dane osobowe potrzebne do sprzedaży samochodu, a gdy powiedział, że w związku tym również i on powinien jako współwłaściciel z tytułu sprzedaży tego auta otrzymać pieniądze oskarżony oznajmił, że kupujący się rozmyślił. Co więcej Ł. W. (1) zeznał, że w dniu 22.10.2013r. chcąc dowiedzieć się co aktualnie dzieje się z pojazdem, którego był współwłaścicielem w sposób przypadkowy dowiedział się od pracownika parkingu należącego do rodziców oskarżonego oraz od matki oskarżonego, że samochód został już sprzedany. Ł. W. (1) wyraźnie zeznał, że sprzedaż nastąpiła bez jego wiedzy i zgody, stanowczo wykluczając by złożył na umowie kupna sprzedaży swój podpis, bądź wyraził zgodę aby jakaś osoba zrobiła to w jego imieniu. Nadto z treści zeznań świadka wynika, że po zwrocie pieniędzy za wyciągarkę przez oskarżonego nalegał on by świadek wycofał zeznania. Sąd nie znalazł powodów dla których tak wskazana przez świadka wersja wydarzeń miałaby być niezgodna z rzeczywistością tym bardziej, że treść złożonych przez świadka zeznań znajduje potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, w szczególności pokrywa się z opiniami biegłego z zakresu badań dokumentów.

Sąd obdarzył wiarygodnością treść zeznań M. S. (1) (k. 59v, 127, 339). Zgodnie z zeznaniami w/w świadka o ile nie była ona obecna podczas nabywania pojazdu marki P. (...) ponieważ za nią na umowie kupna – sprzedaży podpisał się jej mąż M. S. (2) i nie wiedziała zatem czy podczas podpisywania umowy znajdował się już wcześniej na niej jakikolwiek podpis oraz nie miała wiedzy jakie osoby były wówczas obecne to jednak z relacji męża świadek M. S. (1) wiedziała, że umowa sporządzana była w miejscu zakupu i sporządzał ją właściciel pojazdu. Swoimi zeznaniami świadek potwierdziła przy tym, że przedmiotowy pojazd wystawiony był do sprzedaży na portalu aukcyjnym (...), gdzie zwrócił jej na siebie uwagę a także, że podpis znajdujący się na umowie kupna – sprzedaży w miejscu kupującego nie należy do niej lecz został naniesiony przez jej męża. Zeznania świadka są jasne, przekonywujące i znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym zawartym w aktach sprawy. Jednocześnie podważają słowa oskarżonego, który twierdził jakoby była ona obecna podczas sporządzania przedmiotowej umowy sprzedaży samochodu.

Walorem wiarygodności Sąd obdarzył także zeznania świadka K. K. (1) (k. 360 - 362). Wprawdzie świadek nie kojarzyła pojazdu marki P. (...) o nr rej. (...), nie uczestniczyła w czynnościach jego sprzedaży i nie miała wiedzy na temat okoliczności sporządzenia umowy sprzedaży przedmiotowego pojazdu, w tym faktu jaka osoba naniosła podpis w miejscu sprzedającego, wykluczając by sama podpisywała tę umowę, to jednak posiadała wiedzę nabytą jeszcze w trakcie związku z oskarżonym, że zakupił on wraz z Ł. W. (1) taki samochód, a co więcej, że posiadał na to auto kupca, zaś uzyskanymi z jego sprzedaży środkami pieniężnymi nie zamierzał się z nim dzielić. Co więcej K. K. (1) zeznała, że będąc w związku z oskarżonym, Ł. W. (1) skarżył się jej, że oskarżony oszukał go sprzedając bez jego wiedzy samochód. Nadto świadek wskazała, że jest także osobą pokrzywdzoną w innych sprawach o podrabianie podpisów, gdzie bez jej wiedzy oskarżony dokonał sprzedaży pojazdu. W tym miejscu należy wskazać, że nie przeszła uwadze sądu okoliczność, iż świadek znajdowała się w nieformalnym związku z oskarżonym, który trwał około 8 lat i po rozstaniu może do niego żywić niechęć, jednakże sąd dokonując oceny zeznań w/w świadka nie doszukał się jakichkolwiek podstaw, by przyjąć, że bezpodstawnie obciąża ona oskarżonego. Brak jest także innych przesłanek, które prowadziłyby do wniosku, że zniekształcała ona obraz zaistniałych zdarzeń, bądź też podawała takie, które nigdy nie zaistniały. W ocenie sądu nie ujawniły się jakiekolwiek powody, które mogłyby dowodzić, że nie mówiła ona prawdy. Tym bardziej, że z tak złożonych zeznań wynika, że nie próbowała nimi obciążyć na siłę oskarżonego, w wielu miejscach zasłaniając się brakiem wiedzy, a jedynie wskazywała okoliczności, które były jej znane z przeszłości, w tym głównie z relacji zdanych jej przez oskarżonego, czy też świadka Ł. W. (1). Jednocześnie tak złożone zeznania przez K. K. (1) korelują z pozostałym materiałem dowodowym zawartym w aktach sprawy, w tym nadesłaną do akt niniejszej sprawy opinią biegłego sądowego ze sprawy w SR w Żyrardowie (k. 370 - 382), z której wynika, że oskarżony dokonał także w innej sprawie podrobienia podpisu.

Z uwagi na okoliczność, iż świadek I. K. jest matką oskarżonego, sąd do składanych przez nią zeznań (k. 42v, 67v, 284 – 287) podszedł ze szczególną ostrożnością. Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom w/w świadka w zakresie w jakim są one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Za wiarygodne Sąd uznał jedynie te zeznania świadka złożone w toku postępowania przygotowawczego, kiedy to I. K. zeznała, że nie była obecna podczas sprzedaży samochodu P. (...) i podczas przekazywania umowy kupna sprzedaży, nie wie kto ją sporządzał i kto się na niej podpisał. Tak przytoczone przez świadka okoliczności znajdują bowiem potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Nie są natomiast wiarygodne te zeznania I. K., które złożyła podczas rozprawy. Oczywista jest diametralna różnica pomiędzy zeznaniami złożonymi przez w/w świadka w postępowaniu przygotowawczym, a tymi na rozprawie. Świadek podczas rozprawy zeznała bowiem, że Ł. W. (1) pozostawił jej kopertę we wnętrzu której znajdowała się umowa, której w prawdzie nie czytała, ale spostrzegła na niej naniesiony przez Ł. W. (1) podpis. Tym czasem podczas pierwszych swoich i to dwukrotnych zeznań o powyższej okoliczności nie wspomniała. Jednocześnie tak powstałych rozbieżności świadek w sposób przekonywujący nie potrafiła wyjaśnić przed sądem. Co więcej, podczas rozprawy I. K. nie udzielała odpowiedzi na zadawane jej przez sąd i prokuratora pytania, po kilka razy powtarzając jednocześnie to samo zdanie, co wyraźnie wskazuje na to, iż taka formułka była przez nią wyuczona na pamięć i przygotowana na potrzeby składania zeznań przed sądem. Z treści zeznań złożonych na rozprawie w ocenie sądu ewidentnie wynika, że I. K. próbowała pomóc oskarżonemu, składając zeznania które podważone zostały zgromadzonymi w sprawie dowodami.

Także zeznania Z. G. (1) (k. 57, 287 - 289) sąd uznał za wiarygodną jedynie w części. Za wiarygodne sąd przyjął te które świadek złożył w postępowaniu przygotowawczym, Z. G. (1) zeznawał bowiem wówczas w niedługim okresie po zdarzeniu, kiedy to pamiętał jeszcze jego okoliczności. Złożone na tym etapie przez świadka zeznania korelują ponadto z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Z. G. (1) zeznał wówczas, że w dniu sprzedaży auta był obecny na parkingu i jego rola ograniczyła się jedynie do wprowadzenia sprzedanego auta na holownik. Świadek zeznał wówczas, że nie uczestniczył w podpisywaniu umowy i nie widział jakie dokumenty były wypełniane i kto się na nich podpisywał. Natomiast jako niewiarygodne sąd ocenił zeznania Z. G. (1) złożone na rozprawie. Poważne wątpliwości budzi bowiem prawdomówność świadka odnośnie spostrzeżenia przez niego podpisu o treści (...) na widzianej przez niego umowie kupna - sprzedaży o czym świadek nadmienił dopiero na rozprawie przed sądem. Po pierwsze w/w świadek nie wspominał o tej okoliczności podczas swoich wcześniejszych zeznań, a był przesłuchiwany w okresie bliższym od sprzedaży przedmiotowego pojazdu. Mało przekonujące jest więc jego twierdzenie, iż lepiej pamiętał zdarzenie co do jego szczegółów po tak długim czasokresie od sprzedaży pojazdu, o których to szczegółach nic nie powiedział będąc przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego, a dopiero przypomniał sobie o nich zeznając przed sądem. Nie bez znaczenia dla oceny zeznań świadka złożonych przed sądem jest także okoliczność, iż jest on blisko związany z rodziną oskarżonego dlatego też zdaniem sądu starał się swoimi zeznaniami złożonymi przed sądem uwolnić oskarżonego od zarzucanego mu czynu, jednak jego relacje nie wytrzymały konfrontacji z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Zeznania świadka M. S. (2) (k. 77v, 130 - 131, 339 - 341) należy ocenić jako częściowo zgodne z prawdą. Za przekonywujące sąd uznał jedynie te wskazywane przez świadka okoliczności w jakich uzyskał on wiedzę o ofercie sprzedaży pojazdu marki P. (...) tj. w trakcie przeglądania ogłoszeń na portalu (...), przyjazdu w dniu 04.10.2013r. na parking przy ul. (...) w W., sporządzenia umowy kupna - sprzedaży przez oskarżonego i zakupu przedmiotowego auta po złożeniu na w/w umowie swojego podpisu w miejscu osoby kupującej, którą w tamtym czasie winna być jego żona M. S. (1). Treść tych zeznań znajduje bowiem potwierdzenie w materiale dowodowym, w tym w zeznaniach M. S. (1), która wyraźnie oznajmiła, że w dniu sporządzania umowy i zakupu pojazdu nie było jej w tym miejscu. Jako niewiarygodne sąd natomiast potraktował te twierdzenia M. S. (2) w których zeznał, że podczas sporządzania umowy na miejscu obecnych było dwóch współwłaścicieli. Tak wskazywana przez świadka okoliczność wyraźnie kłóci się bowiem z wiarygodnymi zeznaniami Ł. W. (1) oraz sporządzonymi w sprawie opiniami biegłego z zakresu badań dokumentów. Nadto żadna z przesłuchanych w przedmiotowej sprawie osób faktu tego nie potwierdziła. Co więcej, sam oskarżony wyjaśniał, że drugiego współwłaściciela nie było na miejscu. Oskarżony próbował jedynie nieudolnie twierdzić, że posiadał wówczas umowę in blanco z naniesionym przez Ł. W. (1) podpisem. Zresztą już podczas rozprawy M. S. (2) stwierdził, że wobec późnej pory, w tym jak można również przypuszczać i co wynika z treści jego zeznań samej sytuacji zakupu auta, którym był zainteresowany i który wystawiony był za okazyjną dla niego cenę nie przywiązał zbyt dużej wagi co do tożsamości oraz ilości osób obecnych wówczas na miejscu zakupu, rozpoznając jedynie oskarżonego jako osobę z którą się kontaktował i która faktycznie na miejscu sporządzała umowę kupna – sprzedaży.

Podstawową kwestią przedmiotowego postępowania była odpowiedź na pytanie czy oskarżony w celu użycia za autentyczny podrobił dokument w postaci umowy sprzedaży pojazdu marki P. (...) datowanej na dzień 04.10.2013r. w ten sposób, że podpisał się za Ł. W. (1), a więc współwłaściciela tego auta w miejscu przeznaczonym na podpis sprzedającego. I tak z wydanej jeszcze w toku postępowania przygotowawczego opinii biegłego z zakresu dokumentów z dnia 05 kwietnia 2014r. (k. 85 - 93) wykonanej w oparciu o rękopisy porównawcze oskarżonego i świadka Ł. W. (1) przedstawione do badań wynika, że podpis o treści „Ł. W.” znajdujący się w obrębie umowy sprzedaży samochodu marki P. (...), numer rejestracyjny (...), zawartej w dniu 04.10.2013 roku pomiędzy sprzedającymi: Ł. W. (1) oraz A. K. a kupującym M. S. (1) usytuowany na karcie drugiej w polu sprzedający nie został wykonany przez Ł. W. (1), lecz został nakreślony przez A. K.. Ponieważ jednak z przedstawionego przez oskarżonego dokumentu prywatnego w postaci prywatnej ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badania podpisów ręcznych i pisma ręcznego wykonanej w dniu 07.07.2014r. , którą przedstawił oskarzony dopiero przed sądem (k. 230- 248) wynikało, że zakwestionowany podpis ręczny o brzmieniu „Ł. W.” został nakreślony najprawdopodobniej granicząc z pewnością przez K. K. (1), przy czym według sporządzającego ekspertyzę wykonawcą zakwestiowanego w/w podpisu ręcznego nie jest A. K., a tym samym mając na uwadze, że taka ekspertyza nie stanowi dowodu z opinii biegłego sąd celem zweryfikowania powyższych nowych okoliczności jakie pojawiły się w sprawie dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego, dysponując materiałem porównawczym także co do pisma K. K. (1). Nie budzi wątpliwości sądu fachowość i bezstronność biegłego sporządzającego uzupełniająca biegłego wydana na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu klasycznych badań dokumentów z dnia 01.04.2017r. (k. 425 - 432 ). Biegły ten jest wysokiej klasy specjalistą z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów. Opinia sporządzona przez biegłego jest rzeczowa, pełna, logiczna i co ważne przekonująco uzasadnia niewłaściwe tezy zawarte w dokumencie prywatnym przedstawionym przez oskarżonego do akt sprawy. Ponadto, opinia uzupełniająca cechuje się dużą szczegółowością, zawiera wszechstronne, dokładne i przekonujące uzasadnienia wyciągniętych przez biegłego wniosków oraz zawiera precyzyjne sprawozdanie z przeprowadzonych badań w oparciu o rękopisy porównawcze świadka K. K. (1) oraz oskarżonego A. K. przedstawionych do badań. Zgodnie z wnioskami opinii uzupełniającej podpis o treści „Ł. W.” znajdujący się w obrębie umowy sprzedaży samochodu marki P. (...) zawartej w dniu 04.10.2013r. pomiędzy sprzedającymi Ł. W. (1) oraz A. K. a kupującym M. S. (1) usytuowany na drugiej karcie w polu sprzedający nie został nakreślony przez K. K. (1), lecz został nakreślony przez oskarżonego A. K.. Jednocześnie biegły w odniesieniu do prywatnej ekspertyzy przedstawionej przez oskarżonego stwierdził, że sprzeczność we wnioskach dotyczących wskazania wykonawcy kwestionowanego podpisu „Ł. W.” spowodowane jest dysponowaniem przez biegłego sporządzającego tamtą opinię innym materiałem porównawczym oskarżonego i świadka K. K. (1). W ocenie biegłego z opisu szczegółowego materiału porównawczego K. K. (1) w opinii z dnia 07.07.2014r. nie wynika jakoby biegły dysponował w badaniach zapisami probanta o treści zgodnej lub zbieżnej z kwestionowanym podpisem, zaś jest to warunek metodologiczny ułatwiający poprawną ocenę umiejętności graficznych osoby badanej. Sąd podzielił wnioski opinii uzupełniającej z powodów wskazanych już wyżej, a także z uwagi na okoliczność, iż znajdują one potwierdzenie w pierwszej sporządzonej opinii z dnia 05.04.2014r. co jest dodatkowo przekonywujące.

Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego A. K. (k. 117 – 118, 252 - 253). Oskarżony w swoich wyjaśnieniach kwestionował ustalenia zawarte w opinii z zakresu badań dokumentów z dnia 5.04.2014r. i załączając prywatną ekspertyzę próbował przekonać sąd, że nie był osobą, która naniosła przedmiotowy kwestionowany w postępowaniu podpis „Ł. W.”. Jednocześnie oskarżony insynuował, że posiadał podpis Ł. W. (1) na pozostawionej jego matce I. K. umowie in blanco. Wyjaśnienia te nie znajdują jednak żadnego odzwierciedlenia w zeznaniach świadka Ł. W. (1), które Sąd uznał za wiarygodne w całości, oraz stoją w sprzeczności z zeznaniami świadka M. S. (1) w zakresie jej obecności w dniu sprzedaży auta, co świadek ten jednoznacznie wykluczyła i co koreluje z zeznaniami jej męża. Co więcej tak złożone wyjaśnienia przez oskarżonego wyraźnie kłócą się także z treścią rzeczowej, starannie opisanej, logicznej oraz cechującej się dużą szczegółowością opinii uzupełniającej biegłego z zakresu (...), który w treści sporządzonej przez siebie opinii wszechstronne, dokładne i przekonująco uzasadnił wyciągnięte przez siebie wnioski, w tym wskazał niewłaściwe tezy zawarte w opinii prywatnej i przyczynę ich zaistnienia. W ocenie sądu tak złożone przez oskarżonego wyjaśnienia stanowiły zatem przyjętą przez oskarżonego linię obrony i miały na celu zrzucenie z siebie odpowiedzialności karnej. Także wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego przemawiają za brakiem uznania wersji podnoszonych przez oskarżonego jako zgodne z prawdą. Z wyżej wskazanych przyczyn w tym braku jakiejkolwiek korelacji ze zgromadzonym w aktach sprawy materiałem dowodowym w szczególności opinią uzupełniającą potwierdzającą wnioski zawarte w pierwszej sporządzonej w sprawie opinii oraz korelującymi z nimi zeznaniami wiarygodnego świadka Ł. W. (1) sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego w przedmiotowej sprawie.

Pozostałe dowody zaliczone w poczet materiału dowodowego, sąd ocenił jako wartościowy materiał dowodowy, albowiem w sprawie niniejszej nie ujawniły się jakiekolwiek okoliczności, które podważałyby ich autentyczność, a także prawdziwość zawartych w nich twierdzeń.

Reasumując, w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego ujawnionego i omówionego powyżej -wina oskarżonego A. K. w zakresie przypisanego mu w wyroku czynu - nie budzi żadnych wątpliwości. Zgromadzony i ujawniony materiał dowodowy pozwolił na ustalenie sądowi w sposób nie budzący żadnych wątpliwości oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu przestępstwa.

Zgodnie z brzmieniem art. 270 § 1 k.k. występek ten polegać może na podrobieniu, przerobieniu albo na używaniu jako autentyczny dokumentu podrobionego lub przerobionego. Podrobieniem dokumentu jest sporządzenie przedmiotu (pisma, druku itp.), który ma imitować dokument autentyczny. Podrobienie może dotyczyć także nieistniejących części autentycznego dokumentu, np. dopisanie treści, której autentyczny dokument nie zawiera. Z podrobieniem dokumentu będziemy mieli również do czynienia, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony. Jest nim również spreparowanie dokumentu w imieniu osoby istniejącej lub fikcyjnej, a nawet podpisanie autentycznego dokumentu cudzym nazwiskiem. Jednocześnie zgodnie z art. 115 § 14 k.k. dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. W tym stanie rzeczy nie budzi żadnych wątpliwości, że działanie oskarżonego A. K. polegające na sporządzeniu dokumentu w postaci umowy kupna sprzedaży na którym podpisał się za inna osobę, a więc w którym znajdowały się nieprawdziwe informacje stanowi przestępstwo wyczerpujące znamiona art. 270 § 1 k.k. Zarówno zamiar popełnienia tego czynu, sprawstwo jak i wina oskarżonego nie budzą jakiejkolwiek wątpliwości.

Przy wymiarze kary sąd wziął pod uwagę zarówno okoliczności łagodzące, jak też przemawiające na niekorzyść oskarżonego.

Do okoliczności obciążających zaliczyć należy stosunkowo wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu oraz jego uprzednia karalność. Oskarżony A. K. był już bowiem karany (dane o karalności k.133, 175, 271, 356, 413). Powyższe okoliczności rzutują zatem na osobę oskarżonego i prowadzony przez niego dotychczasowy tryb życia.

W przedmiotowej sprawie Sąd nie dopatrzył się szczególnych okoliczności mogących przemawiać na korzyść oskarżonego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd wymierzył oskarżonemu A. K. karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych. Tak wymierzona kara grzywny jest w ocenie sądu adekwatna zarówno do stopnia winy jak i stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu, jak również realizuje swoje cele w zakresie zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania na osobę oskarżonego, a ponadto będzie sprawiedliwa w odczuciu społecznym. Mając na uwadze charakter popełnionego przez oskarżonego czynu, okoliczności podmiotowe i przedmiotowe, sąd uznał, iż wymierzona w tej wysokości kara grzywny stanowić będzie dolegliwość dla oskarżonego na tyle odczuwalną, że wpłynie to pozytywnie na jego zachowanie w przyszłości. Powyższa kara winna skłonić oskarżonego do refleksji nad swoim dotychczasowym postępowaniem wzbudzając w nim poczucie respektu i szacunku do obowiązującego porządku prawnego i w konsekwencji spełnić wobec niego swą rolę wychowawczą. Orzeczona kara grzywny uwzględnia również, zgodnie z art. 33 § 3 k.k. dochody, warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe oskarżonego.

Na podstawie art. 44 § 1 k.k. Sąd orzekł przepadek dowodu rzeczowego zarejestrowanego w wykazie dowodów rzeczowych na k. 112 pod poz. 1 jako pochodzącego bezpośrednio z przestępstwa, poprzez pozostawienie w aktach sprawy.

O kosztach sądowych sąd orzekł na podstawie art. 627 k.p.k. uznając, iż obecna sytuacja finansowa oskarżonego, nie uzasadnia zwolnienia go od obowiązku ich poniesienia.