Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 17 listopada 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 122/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Jacek Matusik

protokolant: sekretarz sądowy Monika Oleksy

przy udziale prokuratora Katarzyny Grynaszewskiej - Janczy

po rozpoznaniu dnia 17 listopada 2017 r. w Warszawie

sprawy M. K. syna J. i E. ur. (...) w O.

oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 10 października 2016 r. sygn. akt III K 228/16

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonego M. K. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu; wydatkami za postępowanie w sprawie obciąża Skarb Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. Ł. kwotę 516,60 zł obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek od towarów i usług.

Sygn. akt: VI Ka 122/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10.10.2016r., sygn. akt III K 228/16 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie uznał oskarżonego M. K. za winnego tego, że dniu 11 grudnia 2015 roku, w W., przy ul. (...) lok (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia cudzego mienia w postaci spawarki S. (...) z obcinarką o nr seryjnym (...) o wartości 17.500 złotych na szkodę (...), to jest występku z art. 278 § 1 k.k., za który na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 15 zł. oraz na podstawie art. 46 § 1 k.k. nałożył na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) kwoty 17.500 złotych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego, który ten że wyrok zaskarżył w całości, zarzucając mu obrazę szeregu przepisów prawa procesowego skutkującą błędem w ustaleniach faktycznych polegającym na bezpodstawnym przyjęciu, że oskarżony dopuścił się kradzieży przedmiotowej spawarki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Wywiedziona w niniejszej sprawie apelacja obrońcy oskarżonego M. K. okazała się w pełni zasadna i doprowadziła zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu występku z art. 278 § 1 k.k.

Rację przyznać należy obrońcy oskarżonego, że zgromadzony w sprawie niniejszej i ujawniony w toku rozprawy materiał dowodowy, wbrew stanowisku Sądu I Instancji, nie daje podstaw do ustalenia bez żadnych wątpliwości, że oskarżony M. K. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż rację ma skarżący podnosząc, że Sąd Rejonowy sprawstwo oskarżonego ustalił w zasadzie w oparciu o zeznania jedynego bezpośredniego świadka - P. D., z których jednak nie wynikało wprost, iż oskarżony wyniósł właśnie tę walizkę, w której znajdowała się spawarka. Świadek D. istotnie bowiem przyznała na rozprawie, iż widziała oskarżonego opuszczającego pomieszczenie biura firmy, trzymającego w ręce walizkę, jednakże nie wie co znajdowało się w tej walizce. Zgodzić również należy się z obrońcą, że trudno uznać, by świadek na rozprawie w wiarygodny sposób opisała przedmiotowy walizkę, z którą wychodził oskarżony. W szczególności na rozprawie świadek nie była w stanie dokładnie określić wyglądu walizki, z którą wychodził oskarżony jednakże dodała - „ (…) nie pamiętam koloru walizki, prawdopodobnie czerwona" (k. 106) i dopiero po okazaniu jej zdjęcia z akt sprawy zmieniła zdanie stwierdzając kategorycznie, że walizka była koloru jasnego, a nadto stwierdziła, że traktowała ją jak skrzynkę narzędziową (k. 106). Jednocześnie jednak świadek stwierdziła, że w firmie były trzy podobne walizki w różnych kolorach. Podkreślić przy tym należy, że pierwszych swoich zeznaniach składanych w toku postępowania przygotowawczego pani D. w żaden bliższy sposób nie opisała walizki, z którą oskarżony opuścił budynek firmy. W związku z tym nie można wykluczyć, jak trafnie zauważa obrońca, że składając zeznania na rozprawie świadek wskazując, że oskarżony wychodził z jasną walizką mogła zasugerować się okazanym jej zdjęciem, przy czym tłumaczenie świadka, że początkowo wskazała, iż walizka miała kolor czerwony, gdyż sama lubi ten kolor wydaje się nieco kuriozalne. Nie można również odmówić słuszności twierdzeniom skarżącego, że także zapis z monitoringu nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że oskarżony wychodząc z budynku firmy wynosił właśnie tę walizkę, w której przechowywana była przedmiotowa spawarka. Nie można także nie zgodzić się z obrońcą, że Sąd Rejonowy zupełnie nie odniósł się do faktu, iż na rozprawie świadkowie stwierdzili, iż dostęp do pomieszczeń w których znajdowała się spawarka oprócz pokrzywdzonego oraz świadka P. D. mieli również inni pracownicy, zaś zniknięcie spawarki odnotowano dopiero w poniedziałek w godzinach południowych (oskarżony wyszedł z firmy w piątek po południu), zatem przez cały weekend oraz poranek w poniedziałek dnia 14 grudnia 2016 r. do przedmiotowych pomieszczeń mogły wejść inne osoby w tym klienci oraz pracownicy, jak również inne osoby przebywające w budynku (z zapisu monitoringu wynika, że w ciągu godziny do budynku wchodziło i wychodziło z niego wiele osób). Pokrzywdzony na rozprawie wprost przyznał, że nie jest w stanie wykluczyć, że inne osoby mogły wchodzić do pokoju konferencyjnego oprócz świadka D., świadka M., Pana S. (k.104) Zeznał również, że Pan S. w dniu 11 grudnia 2015 r. miał wolne, ale nie był w stanie stwierdzić, czy w dniu 14 grudnia 2016 r. w poniedziałek Pan S. stawił się do pracy. Nadto stwierdził, że w 2015 r. zatrudniał jeszcze jednego instalatora - R. W., a zdarzało się także, że zatrudniał innych pracowników bez umowy. Dodał także, że instalatorzy przychodzili do pracy w bardzo różnych godzinach, zaś biuro było otwarte od godziny 9:00-10:00 rano, a zniknięcie spawarki ujawnione zostało dopiero ok godz. 11:00. Zatem nie można wykluczyć, że zaboru spawarki mogła dokonać inna osoba w przedziale czasowym od popołudnia w dniu 11 grudnia 2015 r. do godz. 11:00 dnia 14 grudnia 2015 r., zwłaszcza, że świadek P. D. przyznała: „ (…) nie jestem w stanie wykluczyć, by ktoś inny dysponował kluczem firmy poza tymi osobami, które wymieniłam.”. W związku z tym jeszcze raz wskazać trzeba, iż jak wynika z dołączonego do akt sprawy zapisu z monitoringu, do budynku, w którym mieściła się pokrzywdzona firma, w ciągu dnia wchodziło wiele osób, nie można zatem wykluczyć, iż to kto inny, niż oskarżony wszedł do pomieszczenia, gdzie znajdowała się spawarka i zabrał ją.

Już tylko te przedstawione powyżej okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego, wzbudzają wątpliwości, co do sprawstwa oskarżonego, które pogłębiają się jeszcze jeżeli wnikliwie przeanalizować materiał dowodowy, a zwłaszcza zeznania pokrzywdzonego, świadka M. oraz zapis z monitoringu. Wskazać bowiem należy, iż pokrzywdzony składając zawiadomienie o przestępstwie zeznał: „ W dniu 11.12.2015r. około godz. 16:00 p. M. przyprowadził p. K. do mojego biura. Za moją zgodą zostali wpuszczeni do S. konferencyjnej gdzie mieli na mnie oczekiwać. Z uwagi na to że był to piątek p. M. przyniósł do firmy walizkę ze spawarką światłowodową którą na co dzień pracuje.”. Podobnie również zeznał na rozprawie świadek M. (vide k.113) wskazując, że spawarkę przywiózł do biura razem z oskarżonym dzień wcześniej przed stwierdzeniem jej braku. Wydaje się przy tym oczywiste, że mówiąc „dzień wcześniej” świadek miał na myśli dzień roboczy, albowiem bezspornym jest, że rzekoma kradzież miała mieć miejsce w piątek – kiedy świadek opuścił siedzibę firmy (nie pracował w sobotę i niedzielę), a brak spawarki stwierdził w poniedziałek, kiedy przyjechał do pracy po weekendzie. Z powyższych dowodów jednoznacznie wynika więc, że przedmiotowa spawarka miała zostać przywieziona do pomieszczeń firmy przez oskarżonego i Pana M. bezpośrednio przed rzekomą jej kradzieżą przez oskarżonego, czyli około godziny 16:00 w dniu 11.12.2015r. W związku z tym zwrócić należy uwagę na okoliczność, która zdaje się umknęła wszystkim łącznie z autorem apelacji. Mianowicie z załączonego do akt sprawy nagrania z monitoringu, wynika, że oskarżony wraz ze świadkiem przyjechali do siedziby firmy około godziny 18:33 (godzina na zapisie) i weszli do budynku, najpierw świadek a po kilku chwilach oskarżony, nie wnosząc żadnych przedmiotów, w szczególności zaś żadnej walizki, w której mogłaby znajdować się przedmiotowa spawarka. Tym samym więc pojawia się uzasadniona wątpliwość, czy rzekomo skradziona przez oskarżonego spawarka, w ogóle znajdowała się w pomieszczeniach firmy w dniu 11.12.2015r., w czasie gdy przebywał tam oskarżony.

W kontekście wskazanych wyżej okoliczności sprawy, zdaniem Sądu Okręgowego, nie można wykluczyć innych wersji zdarzenia, niż ta którą ustalił Sąd I instancji, wydając zaskarżony wyrok. Mogło przecież być tak, że rzeczony sprzęt został wyniesiony z siedziby firmy przez osoby trzecie, które w sposób nieuprawniony dostały się do jej pomieszczeń, w czasie od popołudnia w dniu 11 grudnia 2015r. do godzin rannych dnia 14 grudnia 2015r., czy też, w tym czasie, został wyniesiony przez któregoś z pracowników pokrzywdzonego (innego niż oskarżony), którzy mieli przecież dostęp do pomieszczeń biurowych, gdzie sprzęt ten miał być przechowywany. Równie prawdopodobne jest, że pan M., po skończonej w dniu 11 grudnia 2015 r. pracy, pozostawił spawarkę w samochodzie i np. utracił ją, do czego nie przyznał się pracodawcy, a o czym z przyczyn oczywistych, nie poinformował również w trakcie procesu. Zebrany w sprawie niniejszej materiał dowodowy nie pozwala wątpliwości tych rozstrzygnąć, a przecież gdyby pokrzywdzony dostarczył zapis z monitoringu obejmujący szerszy zakres czasowy (czego z przyczyn niewiadomych nie uczynił), kwestia ta mogłaby zostać wyjaśniona.

W omawianej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do uznania winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu aktem oskarżenia przestępstwa, nawet mając na względzie wskazywane przez Sąd Rejonowy, stosunkowo nieznaczne, ułomności w jego linii obrony. Pamiętać bowiem należy, że to po stronie organów procesowych leży obowiązek udowodnienia winy oskarżonego i dopóki przedstawione przez oskarżyciela dowody nie dadzą pewności, co do sprawstwa oskarżonego, nawet istotne niespójności czy sprzeczności w jego wyjaśnieniach, nie mogą skutkować wydaniem wyroku skazującego, nawet mimo przekonania Sadu o winie oskarżonego.

W związku z powyższym, Sąd Okręgowy mając na względzie treść art. 5 k.p.k., mimo istnienia pewnych poszlak, co do ewentualnej winy oskarżonego, zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił M. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu, dochodząc do wniosku, że na obecnym etapie postępowania brak jest już możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego, o takie dowody, które w istotny sposób mogłyby przyczynić się rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.