Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 711/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Paweł Hochman

SSO Alina Gąsior

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. P.

przeciwko Gminie Miasto B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 3 sierpnia 2016 roku, sygn. akt I C 322/13

oddala apelację i zasądza od pozwanej Gminy Miasta B. na rzecz powoda A. P. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Jarosław Gołębiowski

SSO Paweł Hochman SSO Alina Gąsior

Sygn. akt II Ca 711/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 sierpnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Bełchatowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. P. przeciwko Gminie Miasto B. o zapłatę:

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 43.246,80 zł wraz z odsetkami w wysokości określonej w ustawie dla poszczególnych okresów opóźnienia od dnia 5 marca 2013 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 5.080,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 584,64 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

Dnia 03-02-2012 r. Miasto B. jako zamawiający oraz A. P. i Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o. o. jako wykonawca zawarły umowę nr (...), na podstawie której zamawiający zlecił, a wykonawca przyjął do realizacji prace polegające na bieżącym utrzymaniu oznakowania pionowego, poziomego urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz sygnalizacji świetlnych w śladzie dróg będących w zarządzie Miasta B..

Dnia 15-10-2012 r. pracownik pozwanego S. G., dyrektor Wydziału (...) Urzędu Miasta B. w rozmowie telefonicznej z pracownikiem powoda P. B. (1) polecił przygotowane oferty dotyczącej dostarczenia i zamontowania dwóch kompletów oświetlenia ulicznego solarnego. W tym samym dniu powód złożył pozwanemu, w którego imieniu działał pracownik S. G., ofertę zawarcia umowy dotyczącej dostarczenia i zamontowania oświetlenia ulicznego solarnego. Cena 1 kompletu określona w ofercie wynosiła 17 580 zł netto.

S. G. w rozmowie telefonicznej z P. B. (1) polecił zamontowanie dwóch zestawów oświetlenia, takich jak w ofercie, na ulicach (...) w B..

Lampy takie jak w ofercie zostały zamontowane w listopadzie 2012 r.

Kilka dni po zamontowaniu lamp S. G. w rozmowie telefonicznej poinformował powoda, że lampy świecą zbyt krótko. Powód wobec tego dokonał modyfikacji w lampach. Po tym czasie pozwany nie zgłaszał zastrzeżeń do działania lamp.

Po zamontowaniu lamp powód oczekiwał na ustalenie przez pozwanego, czy dostarczenie i zamontowanie przedmiotowych zestawów oświetlenia zostanie zakwalifikowane jako wykonywanie umowy (...) z 03-02-2012 r. czy też jako osobna umowa.

W piśmie z dnia 16-01-2013 r. powód wezwał pozwanego do pilnego wystawienia dokumentu potwierdzającego zlecenie przekazane telefonicznie przez S. G..

W piśmie z dnia 18-01-2013 r. pozwany w odpowiedzi na pismo z 16-01-2016 r. poinformował, że 2 kpl. zestawów solarnych zamontowanych przez powoda w ramach testów nie spełniają oczekiwań pozwanego i pozwany nie jest zainteresowany ich zakupem.

W piśmie z dnia 30-01-2013 r. powód wypowiedział umowę nr (...).

Dnia 31-01-2013 r. powód przesłał pozwanemu fakturę dotyczącą wykonanego w listopadzie 2012 r. montażu 2 kpl zestawów solarnych oświetlenia drogowego.

W piśmie z dnia 26-02-2013 r. w odpowiedzi na otrzymaną fakturę pozwany poinformował powoda o podtrzymaniu stanowiska, że zmontowane w ramach testów zestawy solarne nie spełniają oczekiwań pozwanego i pozwany nie jest zainteresowany ich zakupem

W piśmie z dnia 29-03-2013 r. oraz w piśmie z dnia 07-06-2013 r. pozwany wezwał powoda do demontażu zestawów solarnych.

Sąd Rejonowy ocenił i zważył, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie

Podstawą ustalenia okoliczności faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia były dokumenty: korespondencja między stronami związana z zawarciem umowy i późniejsza związana z dochodzeniem zapłaty, a także umowa z 03-02-2012 r. dotycząca utrzymania oznakowania i sygnalizacji świetlnych oraz zeznania powoda, świadka P. B. (1) i częściowo świadka S. G.. Sąd nie dał wiary tym zeznaniom S. G. (k. 51), wedle których lampy miały być zamontowane w ramach testów, a zapłata miała nastąpić po ich wypróbowaniu i uznaniu, że odpowiadają oczekiwaniom zamawiającego. Świadek wskazywał, że pozwany współpracował z powodem od kilku lat i kilkukrotnie zdarzało się, że pozwany zamawiał u powoda zamontowanie nowych na rynku urządzeń („nowinek technicznych”), a jeśli przedmiot zamówienia spełniał oczekiwania pozwanego, to płacił za nie. Dodał, że dotychczas nie zdarzało się, aby urządzenia te nie spełniały oczekiwań. Bardziej wiarygodne i szczegółowe w tym zakresie są zeznania świadka P. B. (1) (k. 67), pracownika powoda, który podał, że zestawy solarne nie były montowane w ramach testów zwracając uwagę, że powód w odpowiedzi na zaproszenie do złożenia oferty przesłał specyfikację, która zawierała parametry techniczne lamp znacznie lepsze niż pierwotnie oczekiwane przez pozwanego, dlatego pozwany zgodził się na docelowy montaż urządzeń. Podkreślił, że nie mogło być mowy o zamontowaniu tylko dla testów i dopuszczaniu następnego zdemontowania lamp, ponieważ zestawy solarne nosiłyby ślady kilkumiesięcznego używania i ani producent nie przyjąłby zwrotu takich lamp, ani inny ewentualny kontrahent nie zdecydowałby się na kupienie i zamontowanie używanych urządzeń.

Z pewnością wartość rynkowa takich używanych i zdemontowanych urządzeń byłaby znacznie niższa niż nowych. Potwierdza to biegły J. K. (1) w opinii k. 105. Bardziej prawdopodobna w takich okolicznościach i zgodnie z doświadczeniem życiowym jest w ocenie Sądu sytuacja, w której Miasto kupowało „nowinki techniczne” i zlecało ich montaż na próbę w tym znaczeniu, że jeśli spełniły oczekiwania, to kupowało następnie ich większą ilość. Wyjaśnił to w sposób niebudzący wątpliwości powód w zeznaniach (k. 128) wskazując, że nigdy nie były montowane żadne elementy na takiej zasadzie, że jeżeli się nie sprawdzą to powód je zdemontuje, zdarzało się natomiast kupowanie ilości próbnych danego elementu. Bezsprzecznie może się zdarzać, że przedsiębiorca chcąc rozpocząć współpracę handlową z miastem, jako kontrahentem stabilnym i wypłacalnym, przesyła oferty i zwłaszcza dla skłonienia do nawiązania kontaktów handlowych proponuje na początku dobre warunki, ale w przypadku powoda współpraca handlowa trwała już od długiego czasu, a nawet pomijając tę okoliczność mało prawdopodobne (jako nieracjonalne) byłoby postępowanie przedsiębiorcy, który oddawałby do testowania bez pewności sprzedania urządzenia, które wymagają zamontowania na stałe, a po zdemontowaniu sprzedać je jako używane byłoby trudno, albo musiałoby nastąpić to za niską cenę. Choć niewykluczone, że przedsiębiorca dysponowałby egzemplarzami testowymi. W relacjach handlowych z miastami często zdarza się to w przypadku producentów bądź sprzedawców autobusów miejskich, w takiej jednak sytuacji testowana rzecz nie wymaga montażu na stałe, a jako używana jest łatwo zbywalna (powszechnie wiadome jest, że wiele mniejszych miast kupuje używane kilkuletnie używane autobusy jako znacznie tańsze od nowych). Nic jednak nie wskazuje w przedmiotowej sprawie, aby zestawy solarne zamontowane przez powoda były egzemplarzem testowym. Wbrew sugestiom pozwanego z materiału dowodowego nie wynika zatem, aby praktyką istniejącą między stronami było otrzymywanie „nowinek technicznych” do testowania z możliwością ich kupienia o tyle, o ile zostaną uznane przez Miasto za dobre. Jeżeli Miasto decydowało się na sprawdzenie w praktyce funkcjonowania nowych rozwiązań technicznych, to kupowało je w małej ilości „próbnej”. Strona pozwana starała się najpierw sugerować powodowi po wezwaniu do zapłaty, a następnie wykazać w procesie, że doszło do sprzedaży zestawów lamp solarnych na próbę, co jest regulowane przez art. 592 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem sprzedaż na próbę albo z zastrzeżeniem zbadania rzeczy przez kupującego poczytuje się w razie wątpliwości za zawartą pod warunkiem zawieszającym, że kupujący uzna przedmiot sprzedaży za dobry. Gdyby została zawarta taka umowa, to w przypadku nie uznania przedmiotu sprzedaży za dobry, warunek zawieszający nie ziściłby się i sprzedaż nie doszłaby do skutku. W niniejszej sprawie jednak zawarcie umowy na takich warunkach nie zostało udowodnione przez pozwanego, stąd należy przyjąć, że umowa sprzedaży została zawarta na zasadach ogólnych i powód może zażądać zapłaty ceny.

Zupełnie nie przemawia za uznaniem racji pozwanego argument, że zawarcie umowy takiej jak dotycząca dostarczenia i zamontowania zestawów lamp wymagałoby ze strony Miasta zastosowania specjalnej procedury i udziału wskazanych w tej procedurze osób. Po pierwsze należy stwierdzić, że przestrzeganie własnej procedury czy nawet obowiązujących go przepisów powszechnych jest rzeczą pozwanego, a jego kontrahent nie musi nad tym czuwać, a po drugie jak wynika z zeznań zarówno pracownika powoda, jak i pozwanego, praktyka zawierania umów przez telefoniczne i e-mailowe negocjacje przy nabywaniu w małej ilości „nowinek technicznych” (np. odliczaczy czasowych przy skrzyżowaniach, „kocich oczek” przy przejściach dla pieszych – k. 51, 67, 128) była stosowana już od dawna i dotychczas nie wzbudzała zastrzeżeń pozwanego, a ponadto strony pozostawały w stałych kontaktach handlowych. Zgodnie natomiast z art. 60 k.c., wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Zawarcie umowy następuje z kolei w szczególności przez złożenie oferty i jej przyjęcie (art. 70 k.c.).

Bez znaczenia jest dla zasadności powództwa to, czy zawartą umowę można zakwalifikować jako wykonywanie wcześniej zawartej umowy o bieżące utrzymanie oznakowania pionowego, poziomego urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz sygnalizacji świetlnych, czy też była to odrębna umowa. Na marginesie tylko można wskazać, że z zestawienia przedmiotów obu umów wynika raczej, że umowa o dostarczenie i zamontowanie zestawów lamp solarnych powinna być traktowana jako odrębna. Niewykluczone jednak, że pozwany widział możliwość „podciągnięcia” tej transakcji pod wykonywanie wcześniejszej umowy „ramowej” (w ramach niej powód montował bowiem np. nowe znaki drogowe i sygnalizatory świetlne, dokonywał konserwacji lamp ulicznych), a na jego stanowisko w tym przedmiocie oczekiwał pozwany przed definitywnym wezwaniem do zapłaty. To ostatnie nastąpiło natomiast już po wypowiedzeniu umowy z 03-02-2012 r. przez powoda. Dopiero po wezwaniu do uregulowania sprawy umowy dotyczącej lamp, gdy w ogóle współpraca na gruncie umowy z 03-02-2012 r. zaczęła się układać źle, pozwany zakomunikował, że lampy nie spełniają jego oczekiwań, choć działały już kilka miesięcy i po poprawkach dokonanych zaraz po montażu i do ich działania nie było już zastrzeżeń, co przyznaje w zeznaniach dyrektor Wydziału (...) Urzędu Miasta B. S. G.. Zaznaczył on przy tym, że po otrzymaniu faktury lampy przestały działać. W pismach kierowanych do powoda w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty Miasto nie twierdziło, że lampy nie działają (k. 20, 22). Czyni to twierdzenie świadka o awarii lamp w czasie po wystawieniu faktury niewiarygodnym. Gdyby rzeczywiście lampy wówczas przestały działać to z pewnością Miasto szukając argumentów na potwierdzenie oceny „niespełnienia oczekiwań” sięgnęłoby po tę okoliczność w korespondencji kierowanej do powoda.

Zawarta przez strony umowa ma cechy umowy sprzedaży i umowy o dzieło. Podstawą powództwa jest w związku z tym art. 535 § 1 i art. 627 k.c., określające świadczenia kupującego i zamawiającego. Zgodnie z art. 535 § 1, przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia (art. 627). Roszczenia powoda nie muszą przy tym wynikać z konkretnych przepisów normujących poszczególne rodzaje umów nazwanych. Zgodnie bowiem ze statuowaną w art. 353 1 zasadą swobody umów, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zobowiązanie polega natomiast na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić (art. 353 § 1). Żądanie powoda zostało udowodnione, kwota objęta pozwem wynika z treści oferty (k. 13) i zgodnej z nią co do kwoty faktury VAT (k. 21). Z kolei zarzut pozwanego, że umowa została zawarta na próbę, a warunek zawieszający się nie ziścił, ze względów wskazanych szczegółowo wyżej nie zasługuje na uwzględnienie. W związku z tym zasądzono zgodnie z żądaniem pozwu jak w pkt 1 sentencji. Roszczenie o odsetki znajduje przy tym podstawę w art. 481 § 1 k.c.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3, art. 99 zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty procesu po stronie powoda składają się kwoty: 2.163 zł – opłata sądowa od pozwu, 500 zł – uiszczona cześć kosztów opinii biegłego, 2.400 zł – koszty zastępstwa procesowego, 17 zł – opłata od pełnomocnictwa. Wynagrodzenie pełnomocnika ustalono w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) w związku z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804). Koszty opinii biegłego zostały pokryte tymczasowo z sum Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bełchatowie do kwoty 584,64 zł. Kwotę tę należało pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bełchatowie od przegranego pozwanego (pkt 3 sentencji). W tym zakresie o kosztach orzeczono na podstawie art. art. 1303 § 2 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W świetle powołanego przepisu kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła pozwana, zaskarżając go w całości. Zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

-

art. 31 i 33 ust. 4 ustawy o samorządzie gminnym poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że do skutecznego zawarcia umowy zakupu i montażu dwóch zestawów solarnych przez gminę M. B. doszło na podstawie ustnego zlecenia wydanego przez pracownika Urzędu Miasta B. S. G. w sytuacji gdy zgodnie z w/w przepisami to wyłącznie Wójt (w przypadku Miasta B. - Prezydent Miasta) kieruje bieżącymi sprawami gminy oraz reprezentuje ją na zewnątrz a do skutecznego zawarcia jakiejkolwiek umowy mogło dojść jedynie poprzez złożenie oświadczenia woli przez Prezydenta Miasta B., ewentualnie na skutek powierzenia prowadzenia spraw, przez Wiceprezydenta bądź Sekretarza Miasta;

-

art. 70 kodeksu cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że gmina M. B. przyjęła ofertę powoda na zakup i montaż dwóch zestawów solarnych,

-

art. 6 kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że strona powodowa udowodniła wysokość dochodzonego wynagrodzenia za zakup i montaż dwóch zestawów solarnych;

2. naruszenie prawa procesowego:

-

w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, to jest pominięcie dowodu z zeznań świadka S. G. w zakresie w jakim zeznał on, że zestawy solarne miały być zamontowane przez powoda jedynie w ramach testów a ewentualna zapłata wynagrodzenia uzależniona była od tego czy urządzenia będą odpowiadały oczekiwaniom pozwanego,

-

art. 328 § 2 k.p.c. polegające na tym, że uzasadnienie wyroku nie wskazuje przyczyn, dla których Sąd uznał, że S. G. był uprawniony do reprezentowania i zawierania umów w imieniu Miasta B.;

Wskazując na powyższe apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi l-szej instancji oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu zarówno przed Sądem I jak i II instancji wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest uzasadniona. Wbrew twierdzeniom skarżącego rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest prawidłowe. Oparte jest na ustaleniach, które znajdują oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Został on poddany rzetelnej i wnikliwej ocenie przy zachowaniu reguł doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Ocena dowodów nie jest dowolna i nie przekracza granic swobodnej i nie narusza dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.

Dotyczy to również oceny przesłuchanego w sprawie świadka S. G.. Relacje w/w są wewnętrznie sprzeczne. Świadek twierdził, że przedmiotowe lampy były wadliwe, przestały świecić zanim pozwana Gmina otrzymała fakturę od powoda. Innym razem natomiast podał, że lampy przestały funkcjonować dopiero po wystawieniu faktury, która pochodzi z dnia 31 stycznia 2013 roku. W innym miejscu autor zeznań wskazał, że awaria lamp miała miejsce po 2 tygodniach od ich zainstalowania.

Powyższe sprzeczności poddają wątpliwość, czy jego zeznania są wiarygodne.

Podnieść należy, że istotnym elementem materiału dowodowego jest korespondencja w wersji papierowej i elektronicznej. Wskazuje ona, że ani razu pozwane Miasto nie podnosiło wadliwości lamp ulicznych. Stwierdzenia zatem świadka, że lampy były wadliwe pozostają w oczywistej sprzeczności z oficjalną korespondencją pomiędzy stronami.

Sygnalizowana przez świadka kwestia montażu lamp w celu testowania została w wyczerpujący sposób wyjaśniona przez Sąd Rejonowy. Potwierdzają je zeznania wnioskowanego przez powoda zeznania świadka P. B. (1) (por. k. 67). Podał on, że dotychczasowa praktyka w stałych relacjach istniejących pomiędzy stronami polegała na tym, że nie istniał zwyczaj montażu przez wykonawcę oświetlenia w celach jego przetestowania. Strony natomiast w ramach wcześniejszych zamówień umawiały się na montaż niewielkiej partii oświetlenia, a po jej akceptacji przez zamawiającego przystępowano do realizacji większego zamówienia. Z tych przyczyn brak było podstaw, ażeby zaskarżone rozstrzygniecie oprzeć na zeznaniach S. (...), które – co podniesiono wyżej – są wielce nieprecyzyjne i niespójne oraz pozostające w oczywistej sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym.

Trudno uznać za trafny zarzut obrazy zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 328 § 2 k.p.c.

Motywy pisemne wyroku Sądu I instancji zostały sporządzone zgodnie z wymogami powołanego przepisu. Uzasadnienie Sądu jest spójne. Ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia są potwierdzone dowodami, którym sąd dał wiarę. Rozważania prawne korespondują z ustalonym stanem faktycznym.

Chybiony jest zarzut obrazy przepisu art. 70 k.c. Oferta, o której wspomniano w tym przepisie została złożona przez powoda pozwanemu w formie elektronicznej. Została przyjęta przez zamawiającego. Potwierdzone to zostało kilkakrotnymi uzgodnieniami telefonicznymi pomiędzy przedstawicielem powoda i pozwanego. Nadto należy podnieść, iż zamówienie zostało przez powoda wykonane – co jak wynika z lektury akt nie jest kwestią sporną. W zaistniałej sytuacji, nie można znaleźć rzeczowych argumentów, iż nie łączył strony węzeł prawny w postaci sprzedaży i montażu instalacji lamp solarnych.

W tym miejscu stanowczo należy podkreślić, że przepisy art. 66 k.c. i następnych wyrażają intencje ustawodawcy w odformalizowaniu zawierania umów cywilno-prawnych, zwłaszcza pomiędzy stałymi kontrahentami. Dopuszcza się w stosunkach danego rodzaju, potwierdzonych dotychczasową współpracą handlową, pomiędzy kontrahentami zawierania umów telefonicznych, jeżeli zamówienia takie były akceptowane przez zamawiającego, jak też realizowane (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego z Lublinie z 30.09.2014r., I ACa 380/14).

Należy także zwrócić uwagę na brzmienie art. 68 2 k.c., który dopuszcza zawarcie umowy pomiędzy stałymi kontrahentami nawet bez niezwłocznej odpowiedzi.

Kolejnym zagadnieniem jest podnoszony zarzut braku umocowania do zawarcia umowy po stronie pracownika pozwanej Gminy – S. G.. Zarzut braku pełnomocnictwa jest chybiony. W judykaturze i nauce prawa od dawna przyjmuje się, że pełnomocnictwo może być udzielone przez mocodawcę w sposób dorozumiany, w tym przez brak sprzeciwu wobec jego ustanowienia czy milczące akceptowanie czynności pełnomocnika (por. np. wyrok SN z 08.05.2003r., II CKN 46/01, Lex Nr 121714, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 24.08.1995r. I ACr 410/95, TPP Nr 4 z 2003 r., J.Kowalska „Uwagi na temat pełnomocnictwa dorozumianego”, Palestra z. 11-12 z 2010r., str. 114-122).

W realiach niniejszej sprawy rzecz polegała na tym, że realizacja zamówienia odbywała się w obecności pracownika pozwanego. Podczas montażu jednej z lamp był obecny ówczesny prezydent miasta, w sąsiedztwie którego posesji oświetlenie było montowane. W zaistniałej sytuacji trudno odmówić racji Sądowi rejonowemu, który fakt zawarcia umowy i jej wykonania przez powoda uznał za niewątpliwy.

Nie zasługuje na akceptację zarzut obrazy art. 6 k.c. Zgodnie z dyspozycją tego przepisu powód uprawdopodobnił fakty, na których oparł swoje roszczenie oferując sądowi korespondencję papierową i elektroniczną z pozwanym oraz wnioskując o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka P. B. i faktury VAT potwierdzających wykonanie umowy.

Lektura akt wskazuje, że to właśnie pozwany ciężaru dochodzenia zawartego w powołanym przepisie nie wypełnił. Stwierdzenia strony pozwanej, że zamontowane oświetlenie nie spełnia jego oczekiwań niewiele wyjaśnia. Nie jest to dotąd wiadome, co autor tych oświadczeń miał na myśli. Wada towaru winna mieć swoje odzwierciedlenie w wyraźnym i nie budzącym wątpliwości oświadczeniu zamawiającego, który w trakcie postępowania mógłby podjąć akcję obronną, nie wyłączając roszczenia o obniżenie ceny, usunięcia wad czy też we właściwym terminie odstąpienie od umowy.

Zupełnie niezrozumiałym jest zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 31 i art. 33 ust. 4 ustawy o samorządzie gminnym poprzez ich niezastosowanie.

Powinności przewidziane w powołanych normach prawnych są adresowane nie do sądu, lecz do organów samorządowych. One winny przestrzegać trybu i zasad zawierania umów z podmiotami trzecimi. Od nich należy wymagać przestrzegania prawa jakie obowiązuje jednostki samorządu terytorialnego. Konsekwencje naruszenia tych zasad mogą wywołać skutki prawne w szeroko rozumianym systemie prawa administracyjnego. Trudno doszukać się racji, ażeby kontrahent pozwanej Gminy ponosił ujemne skutki procesowe w sferze prawa cywilnego za zaniedbania leżące po stronie organu samorządu gminnego lub ich przedstawicieli.

Mając zatem na względzie przedstawione wyżej ustalenia, rozważania i powoływane w nich przepisy na podstawie art. 385 k.p.c. należało orzec jak w wyroku, rozstrzygając o kosztach procesu za instancję odwoławczą na podstawie art. 98 k.p.c., stosując zasadę w nim wyrażoną odpowiedzialności za wynik procesu.

JG/AOw

SSO Jarosław Gołębiowski

SSO Paweł Hochman SSO Alina Gąsior