Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1796/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Aleksandra Kempczyńska

Sędzia SA – Aldona Wapińska (spr.)

Sędzia SO del. – Marcin Kołakowski

Protokolant: – sekretarz sądowy Paulina Czajka

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa B. R.

przeciwko K. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 czerwca 2015 r.

sygn. akt IV C 4/14

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

VI ACa 1796/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 30 grudnia 2013 r. B. R. wniósł o zasądzenie od K. S. kwoty 340 234,31 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych przez powoda na nieruchomość położoną przy ul. (...) w L. gm. S., stanowiącej własność pozwanej wraz z odsetkami od dnia 29 października 2013 r. do dnia zapłaty oraz należnymi na podstawie art. 482 k.c. odsetkami od zaległych odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Pismem z dnia 11.08.2014 r. (k. 291- 295) powód zmienił powództwo w ten sposób, że zamiast pierwotnego żądania zgłosił żądanie zasądzenia na jego rzecz od pozwanej kwoty 434.584,31 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29.10.2013 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu nakładów poczynionych przez powoda na nieruchomość w L. oraz spłatę zobowiązań pozwanej.

Ostatecznie pismem procesowym z dnia 12.04.2015 r. (k. 430 - 445) powód sprecyzował powództwo w ten sposób, że wnosił o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 434.584.31 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych z majątku powoda na majątek pozwanej. Na powyższą kwotę składa się:

- 48.850 zł tytułem nakładów powoda na nieruchomość pozwanej – wynagrodzenie ogrodnika oraz wyposażenie ogrodu,

- 12.213,35 zł – nakłady – część systemu alarmowego, wyposażenie domu, wykończenie łazienki na piętrze, koszt bramy wjazdowej na posesję, opłaty za architekta wnętrz;

- 7010 zł – nakłady na kanapę

- 143.978,29 – spłata zobowiązań pozwanej – kart kredytowych

- 57.675 zł - - spłata kart kredytowych w (...) Bank

- 3.516 zł – wpłata powoda na ubezpieczenie na życie pozwanej w(...)

- 8162,36 - spłata czynszu i opłat eksploatacyjnych za lokal przy ul. (...)

- 2.679,31 – spłata czynszu i opłat eksploatacyjnych za lokal rzy ul. (...)

- 8900 zł – nakłady na działalność gospodarczą (...)

- 141.600 zł - środki przekazane pozwanej i przeznaczone przez nią do prywatnych rozliczeń.

Pozwana K. S. wnosiła o oddalenie powództwa w całości.

Na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 r. (k.460) Sąd postanowił pominąć stanowisko powoda z jego pisma z dnia 12.04.2015 r. w przedmiocie zmiany powództwa, działając w trybie art. 207 § 6 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 8 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo oraz zasądził od powoda B. R. na rzecz pozwanej K. S. kwotę 7.217 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W okresie od dnia 14 lutego 2010 r. do dnia 26 grudnia 2012 r. B. R. i K. S. pozostawali we wspólnym pożyciu. Strony zamieszkiwały wspólnie w domu jednorodzinnym w L. stanowiącym własność pozwanej. Nieruchomość ta była w stanie niewykończonym.

W trakcie trwania związku strony żyły na bardzo wysokim poziomie, jeździły na wspólne wycieczki zagraniczne, obdarowywały się drogimi prezentami.

W 2012 r. powód z tytułu pracy w (...) uzyskał dochody w wysokości 173 309, 10 zł.

Pozwana w 2010 r. poniosła stratę z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w wysokości 130 855,33 zł oraz osiągnęła dochód w wysokości 233 645,01 zł. W 2011 r. dochód pozwanej wyniósł 193 747,04 zł. W 2012 r. zaś pozwana poniosła stratę z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w wysokości 130 786, 41 zł oraz uzyskała dochód w wysokości ok. 220 000 zł.

W trakcie trwania związku obie strony zaciągnęły pożyczki.

W dniu 22 maja 2012 r. powód otrzymał pożyczkę gotówkową w Banku (...) S.A. (działającym pod marką (...)) w wysokości 91 680 zł, która to kwota na mocy umowy z dnia 26 lipca 2012 r. została podwyższona do łącznej sumy 123 000 zł. W dniu 27 września 2012 r. powód zawarł umowę pożyczki z (...) Bankiem S.A. na kwotę 104 227,10 zł, natomiast w dniu 13 maja 2011 r. otrzymał pożyczkę w (...) Banku (...) S.A. w wysokości 49 955 zł.

Pozwana w 2009 r. uzyskała pożyczki w (...) S.A. na łączną kwotę 920 000 zł.

W dniu 23 maja 2012 r. powód wypłacił z banku kwotę 35 000 zł . Natomiast w dniach: 30 maja 2012 r., 11 czerwca 2012 r., 28 czerwca 2012 r. oraz 3 sierpnia 2012 r. przelał na rachunek osobisty pozwanej kwoty po 20 000 zł. Zostały one zwrócone przez pozwaną w dniach: 31 maja 2012, 13 czerwca 2012 r., 28 czerwca 2012 r. oraz 6 sierpnia 2012 r.

Powód przelewał również następujące środki pieniężne na rachunek pozwanej:

- z rachunku bankowego w banku (...):

kwotę 6 000 zł w dniu 27 czerwca 2012 r.,

kwotę 18 000 zł w dniu 4 lipca 2012 r.,

kwotę 8 000 zł w dniu 27 lipca 2012 r.,

kwotę 3 000 zł w dniu 18 września 2012 r.,

kwotę 2 000 zł w dniu 20 września 2012 r.,

kwotę 13 000 zł w dniu 23 października 2012 r.,

- z rachunku bankowego w (...) Banku S.A.:

kwotę 55 000 zł w dniu 1 października 2012 r.,

kwotę 10 000 zł w dniu 4 listopada 2012 r..

Ponadto powód przelał na rachunek bankowy ogrodnika K. M. następujące kwoty:

- kwotę 4 000 zł w dniu 6 sierpnia 2012 r.,

- kwotę 4 000 zł w dniu 18 września 2012 r.,

- kwotę 5 000 zł w dniu 3 października 2012 r.

- kwotę w łącznej wysokości 35 850 zł w dniach od 26 maja 2012 r. do 31 maja 2013 r.

Powód dokonywał przelewów z rachunku bankowego w (...)na rachunek pozwanej w dniach od kwietnia 2011 r. do grudnia 2012 r. W tych dniach również pozwana dokonywała przelewów na rzeczony rachunek bankowy powoda. W dniach od maja 2011 r. do grudnia 2012 r. zostały także dokonane wpłaty w bankomacie depozytowym na przedmiotowy rachunek w (...).

Podobne operacje finansowe były dokonywane również na rachunku bankowym w (...) należącym do pozwanej w dniach od kwietnia 2011 r. do grudnia 2012 r..

Powód posiadał pełnomocnictwo do konta pozwanej w (...). Powód był także osobą uposażoną w związku z ubezpieczeniem pozwanej w (...).

Po rozstaniu stron pozwana zwróciła powodowi otrzymane od niego w trakcie pozostawania we wspólnym związku prezenty, a także rzeczy osobiste, książki, ubrania oraz sprzęt do nurkowania.

Pismem z dnia 3 października 2013 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 319 760 zł tytułem zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Pozwana odebrała to pismo w dniu 21 października 2013 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty szczegółowo wskazane w uzasadnieniu, ponieważ ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu, ponadto o zeznania świadków uznając je za logiczne, wewnętrznie spójne, spontaniczne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym, a także w oparciu o zeznania stron w zakresie, w jakim były zgodne z pozostałym materiałem dowodowym i nie były kwestionowane przez stronę przeciwną, tj. zeznania powoda – w części, a pozwanej w całości.

Opierając swoje rozstrzygnięcie na podstawie art. 226 § 2 k.c. i 405 k.c., Sąd Okręgowy uznał, iż roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż do rozliczeń majątkowych pomiędzy byłymi konkubentami mogą znaleźć zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, jednakże trzeba mieć na uwadze, że regulacje te mają charakter subsydiarny, a więc mogą być podnoszone tylko w ostateczności, przy braku jakiejkolwiek innej podstawy prawnej rozliczeń. W przedmiotowej sprawie w wypadku przyjęcia za wiarygodne twierdzeń powoda dotyczących czynienia przez niego nakładów na wykończenie nieruchomości pozwanej okoliczności wskazywałyby na możliwość dokonywania rozliczeń na podstawie art. 226 – 231 k.c. Zatem – zdaniem Sądu pierwszej instancji – stosowanie art. 405 i następnych k.c. byłoby w tej sytuacji wyłączone.

Sąd Okręgowy wskazał, iż powód, dokonując nakładów na majątek swej partnerki, musiałby działać ze świadomością, że stanie się właścicielem. Istotne w takim przypadku jest ustalenie, czy dokonujący nakładów obejmował swoim zamiarem uzyskanie określonych praw czy też jedynym jego celem było, aby drugi konkubent otrzymał określone przysporzenie.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż regulacje art. 226 - 231 k.c. uzależniają możliwość występowania z określonymi roszczeniami od subiektywnego czynnika dobrej lub złej wiary. Stosownie do tego ustawodawca różnicuje swe rozstrzygnięcia względem wszystkich roszczeń uzupełniających. W ocenie tego Sądu nie budzi wątpliwości, iż powód był posiadaczem w złej wierze, ponieważ wiedział, że nie posiadał tytułu prawnego do nieruchomości w L., którą zajmował wspólnie z pozwaną. Zgodnie z art. 226 § 2 k.c. samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych, i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem. Próbując określić pojęcie nakładów koniecznych, można uznać, że chodzi o nakłady pieniężne i rzeczowe niezbędne dla utrzymania i zabezpieczenia rzeczy. W przedmiotowej sprawie wspomniane przez powoda konieczne nakłady stanowiły kwoty znaczne jak na warunki polskie. Należy zaliczyć do nich utrzymanie rzeczy w należytym stanie, tj. wszelkie konserwacje budynku, remonty, zasiewy, utrzymanie ogrodu w stanie niepogorszonym. Inne nakłady mają na celu ulepszenie rzeczy, przez co zwiększają one wartość rzeczy - nakłady użyteczne, bądź zmierzają do zaspokojenia potrzeb estetycznych tego, kto ich dokonuje - nakłady zbytkowne. Sąd Okręgowy uznał, iż prawo do zwrotu wspomnianych nakładów koniecznych powód miałby tylko, gdyby strona pozwana bezpodstawnie wzbogaciła się jego kosztem, czego powód – zdaniem Sądu – nie wykazał. Powód twierdzi, że dokonał istotnych nakładów na nieruchomość pozwanej w L., w której to nieruchomości wspólnie zamieszkiwali, jednakże dowody przedstawione przez powoda sprowadzają się do zeznań. Sąd zaznaczył, że twierdzenia wynikające z oświadczeń oraz zeznań strony mogą stanowić podstawę do przyjęcia określonego stanu faktycznego, o ile nie zostaną zaprzeczone przez stronę przeciwną lub w wypadku takiego zaprzeczenia strona podnosząca określoną okoliczność przedstawi dodatkowe dowody na potwierdzenie jej zaistnienia.

W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie zeznania powoda mają charakter gołosłowny, ponieważ pozwana w toku procesu obaliła twierdzenia powoda, zaprzeczając, iż powód dokonywał rzekomych nakładów finansowych czynionych na własność pozwanej. Powód nie przedstawił żadnych innych dowodów potwierdzających jego tezę. Co prawda powód przedstawił liczne wyciągi z rachunków bankowych świadczące o dokonywaniu wzajemnych przelewów na konto pozwanej, jednakże pozwana również przelewała znaczne kwoty na konto powoda. Powód załączył również kopie umów pożyczki gotówkowej zawartych z Bankiem (...) w W., (...) Bankiem oraz (...) Bankiem (...), które miałyby świadczyć, że środki pieniężne pochodzące z rzeczonych kredytów przeznaczał na wykończenie mieszkania należącego do pozwanej, gdyż pozwana nie była w stanie ponieść wspomnianych wydatków ze względu na trudną sytuację finansową, a w przyszłości mieli zamiar zawrzeć związek małżeński, jednakże pozwana obaliła twierdzenia powoda w tym zakresie, bowiem udowodniła, że jej kondycja finansowa była bardzo dobra. Wskazała ona, że nakłady na nieruchomość w L. poczyniła z własnych środków. Natomiast przelewy dokonywane z rachunku bankowego powoda na rachunek pozwanej miały na celu zwiększenie zdolności kredytowej powoda. Pieniądze te miały być wpłacane uprzednio przez powoda we wpłatomacie po otrzymaniu ich od pozwanej.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż strony czyniły również liczne wydatki na bieżące życie. Obie podnosiły, że żyły „ponad stan”. O możliwościach finansowych pozwanej, świadczą – zdaniem Sądu – kredyty, jakie otrzymała w bankach, w tym uzyskane w 2009 r. na łączną kwotę 920 000 000 zł, bowiem zgodnie z doświadczeniem życiowym oczywistym jest, że tak wysokich kredytów nie otrzymują osoby, które pozostają w niedostatku. Zatem pozwana musiała posiadać wysoką zdolność kredytową umożliwiającą przyznanie kredytu na wyżej wymienionych warunkach. Wobec powyższego – w ocenie Sądu pierwszej instancji – przedłużanie procesu na okoliczność ustalenia możliwości finansowych pozwanej było nieracjonalne i oczywiście zbędne.

Sąd Okręgowy odmówił przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda w zakresie, w którym wskazywał, że dom w którym mieszkały strony był w stanie surowym zamkniętym. Powszechnie wiadomo, że dom w stanie surowym to dom niewykończony i bez instalacji, jest to konstrukcja budynku razem z dachem, posiada okna i drzwi. Gdyby przyjąć, iż tak właśnie wyglądał dom w L. w momencie rozpoczęcia w nim wspólnego zamieszkiwania stron, podstawę rozliczeń pomiędzy nimi stanowiłyby przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. W orzecznictwie dominuje pogląd, zgodnie z którym nakłady polegające na udziale w budowaniu budynku i jego wyposażenie w różne instalacje nie mieszczą się w kategorii nakładów koniecznych w rozumieniu art. 226 k.c. Nie są bowiem nakładami koniecznymi te prace i wydatki, które służą "stworzeniu" rzeczy. Przepis art. 226 k.c. zakłada ponoszenie określonej kategorii nakładów na rzecz istniejącą i znajdującą się we władaniu podmiotu czyniącego nakłady (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt I ACa 772/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2014 r., sygn. akt I ACa 673/13).

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten wskazuje cztery ogólne przesłanki powstania roszczenia z tego tytułu, które muszą wystąpić łącznie: wzbogacenie jednego podmiotu, zubożenie drugiego podmiotu, związek między wzbogaceniem a zubożeniem oraz bezpodstawność wzbogacenia. Zdaniem tego Sądu wzbogacenie polega na uzyskaniu korzyści majątkowej w dowolnej postaci. Może znaleźć wyraz w nabyciu jakichś praw lub powiększeniu ich zakresu, zwolnieniu z długu. Korzyści te mogą polegać więc nie tylko na zwiększeniu aktywów majątku, ale też na zmniejszeniu jego pasywów lub na oszczędzeniu wydatków. Zubożenie drugiej strony również powinno przybrać postać majątkową. Między zubożeniem jednej strony a wzbogaceniem drugiej musi istnieć związek. Nie chodzi tu jednak o związek przyczynowy, bowiem wspomniane wzbogacenie i zubożenie to jedynie współwystępujące zjawiska kauzalne uzależnione od jakichś innych zdarzeń. Bezpodstawność wzbogacenia oznacza, że wzbogacenie kosztem zubożonego musi nastąpić bez podstawy prawnej. Podstawę prawną przesunięć majątkowych mogą stanowić czynności prawne, decyzje administracyjne lub inne zdarzenia prawne określone w przepisach prawnych.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie przedstawił dowodów świadczących o wzbogaceniu się pozwanej jego kosztem. Nie wykazał zaistnienia okoliczności świadczących jednoznacznie o tym, że stan majątku pozwanej w trakcie wspólnego zamieszkiwania stron uległ zwiększeniu na skutek zdarzeń powodujących zubożenie powoda, a więc np. w wyniku jego działań. Powód nie przedstawił na potwierdzenie wskazanych przez siebie okoliczności jednoznacznych i niebudzących wątpliwości dowodów, co w obliczu zeznań pozwanej zawierających twierdzenia przeciwne poparte dowodami nieosobowymi sprawia, że nie można przyjąć jego argumentów za jedyną podstawę ustaleń faktycznych. Stanowiłoby to arbitralne i bezpodstawne pominięcie stanowiska pozwanej.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji w realiach niniejszej sprawy roszczenie B. R. nie zostało udowodnione w najmniejszym zakresie, jako że powód nie wykazał w sposób dostateczny zarówno wystąpienia okoliczności uzasadniających wystąpienie z roszczeniem na podstawie art. 226 § 2 k.c., jak i zaistnienia przesłanek z art. 405 k.c.

Ponadto Sąd odniósł wrażenie, że postępowanie dowodowe powoda zmierzało do przerzucenia na pozwaną ciężaru dowodu w postaci wykazywania przez pozwaną wysokich możliwości finansowych, gdy tymczasem zadaniem powoda było wykazanie nakładów finansowych poniesionych na własność pozwanej, czego nie uczyniono. Sąd Okręgowy podkreślił, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Powód natomiast z rzeczonego obowiązku się nie wywiązał, co skutkowało oddaleniem powództwa.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163 poz. 1349 z późn. zm.), stosując zasadę odpowiedzialności stron za wynik postępowania i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 7 217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego w całości zaskarżył apelacją powód B. R., zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 6 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na wyrażeniu nietrafnego poglądu prawnego, zgodnie z którym na powodzie dochodzącym roszczenia z art. 405 k.c. spoczywa obowiązek przedstawienia dowodów na okoliczność braku podstawy (bezpodstawności) przysporzenia, podczas gdy powód jest zobowiązany do przedstawienia dowodu wzbogacenia pozwanego kosztem majątku powoda, zaś obowiązkiem pozwanego jest wykazanie istnienia podstawy prawnej otrzymanego przysporzenia, albowiem pozwany dla skutecznego uwolnienia się od odpowiedzialności z art. 405 k.c. musi przedstawić dowody świadczące o tym, że udowodnione przysporzenie wynikało z uprzednio istniejącego stosunku prawnego pomiędzy stronami,

2)  art. 405 k.c. przez jego błędną wykładnię, polegającą na wyrażeniu nietrafnego poglądu prawnego, jakoby przy ocenie zaistnienia stanu bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej istotna była okoliczność, iż pozwana również dokonywała przysporzeń na rzecz powoda, podczas gdy pozwana nie wystąpiła z żądaniem zwrotu przez powoda jakiejkolwiek kwoty, nie podniosła również zarzutu potrącenia w procesie, co czyni dokonane przez nią przysporzenia nieistotnymi przy badaniu istnienia podstawy przysporzenia uczynionego przez powoda na majątek pozwanej bez podstawy prawnej, zaś nawet przy przyjęciu poglądu odmiennego, rozstrzygające w tej mierze powinny być wyniki ostatecznego rozliczenia stron, tzn. odpowiedź na pytanie, o ile więcej przysporzono na majątek drugiej strony, czego Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę,

3)  art. 226 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy powód dopuszczony do współposiadania nieruchomości należącej do pozwanej pozostawał w usprawiedliwionym okolicznościami przekonaniu, iż przysługuje mu uprawnienie do korzystania z tej nieruchomości, a zatem w dacie czynienia nakładów na nieruchomości służył mu przymiot dobrej wiary,

4)  art. 226 § 2 k.c. przez jego nieprawidłowe zastosowanie w sytuacji, gdy powód nie był współposiadaczem nieruchomości pozwanej w złej wierze,

II naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na jego wynik, tj.:

1)  art. 193 § 1 w zw. z art. 207 § 6 k.p.c. przez niezastosowanie art. 193 § 1 k.p.c. w sytuacji rozszerzenia powództwa przez powoda pismem z dnia 12 kwietnia 2015 r. i pominięcie pisma procesowego zawierającego zmianę powództwa w trybie nieprawidłowo zastosowanego przez Sąd Okręgowy art. 207 § 6 k.p.c., który nie jest przepisem szczególnym wobec art. 193 § 1 k.p.c.,

2)  art. 233 § 1 k.p.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na zaniechaniu oceny zebranego materiału dowodowego po uprzedniej, wszechstronnej analizie tego materiału i dokonanie w efekcie całkowicie dowolnej oceny z dowodów w postaci:

a)  złożonych przez powoda dokumentów wskazujących na liczne przysporzenia na rzecz pozwanej (w znacznie większej kwocie niż przysporzenia jakie powód otrzymał od pozwanej), które w sposób oczywisty świadczą o wykazaniu przez powoda zarówno własnego zubożenia, jak i wzbogacenia pozwanej,

b)  zeznań powoda, który w sposób klarowny, korespondujący z pozostałymi dowodami i niebudzący wątpliwości, wszechstronnie przedstawił okoliczności faktyczne związku z pozwaną, sytuacji majątkowej stron i dokonanych wzajemnie przysporzeń, które w ostatecznym kształcie były krzywdzące dla powoda, jak też nieistnienia jakichkolwiek podstaw do dokonanych przysporzeń,

c)  zeznań pozwanej, która w sposób niepowiązany z pozostałym materiałem dowodowym nieprawdziwie przedstawiła swoją sytuacją materialną jako bardzo dobrą, podczas gdy po pierwsze jej sytuacja majątkowa była w relewantnym okresie (i pozostaje do dnia dzisiejszego) zła, czego dowodzi zaciąganie kredytów i pożyczek w celu obsługi pozostałego i rosnącego zadłużenia, jak też okoliczność, iż pozwana nie była nigdy współwłaścicielem hotelu (...) w W., zaś sam ów hotel nie przedstawia żadnej wartości majątkowej ze względu na fakt, iż został zbudowany nielegalnie i nie posiada tytułu do gruntu, na którym został posadowiony, a zatem jego wartość wynosi 0,00 PLN minus koszt robót rozbiórkowych,

d)  zeznań obu stron w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy niezrozumiale uznał, iż przysporzenia dokonywane przez powoda na rzecz pozwanej miały mieć korzystny wpływ na jego zdolność kredytową, co zarówno nie ma znaczenia dla oceny przesłanek z art. 405 k.c., ale też mija się z rzeczywistością ocenianą wedle wskazań logiki i doświadczenia życiowego, gdyż na zdolność kredytową wpływ ma stan majątku, wysokość dochodów i obciążeń, nie zaś możliwość czynienia przysporzeń na rzecz osób trzecich.

3)  art. 299 k.p.c. przez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu dowodu z przesłuchania stron za element stanowiska procesowego strony, zaś złożonych przez strony zeznań jako oświadczeń pozbawionych mocy dowodowej analogicznie jak oświadczenia stron, o których mowa w art. 212 § 1 k.p.c., podczas gdy zeznania stron złożone w ramach dowodu, o którym mowa w art. 299 k.p.c., mają identyczną moc dowodową jak pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie wyłączając tzw. nieosobowych źródeł dowodowych, co w sprawach dotyczących relacji osobistych stron i towarzyszących im więzi ekonomicznych nabiera znaczenia podstawowego dla należytego ustalenia okoliczności sprawy, przy czym stanowisko Sądu Okręgowego wyraźnie zmierza w kierunku stosowania nieobowiązującej w k.p.c. formalnej teorii dowodowej, zakładającej zróżnicowaną moc określonych dowodów, co w efekcie spowodowało, iż Sąd Okręgowy całkowicie wadliwie uznał, iż twierdzenia pozwanej w ramach złożonych zeznań nie zostały zaprzeczone przez powoda, co przydaje im waloru skutecznej obrony przed twierdzeniami pozwu,

4)  art. 232 k.p.c. przez przyjęcie, że powód nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne, podczas gdy powód przedstawił logiczne, wzajemnie uzupełniające się dowody nieosobowe w postaci wyciągów z rachunku bankowego, potwierdzeń dokonania zapłaty za przedmioty znajdujące się w posiadaniu pozwanej, potwierdzeń dokonania zapłaty za prace ogrodnika, potwierdzeń dokonania spłat zobowiązań pozwanej z tytułu kredytu hipotecznego, karty kredytowych należących do pozwanej, potwierdzeń dokonania zapłaty za opłaty eksploatacyjne dotyczące nieruchomości stanowiących własność pozwanej, umowy kanapy znajdującej się w posiadaniu pozwanej, a nadto dowody osobowe potwierdzające, że strony żyły razem, obie były zaangażowane w wykończenie nieruchomości, art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 236 w zw. z art. 328 §2 k.p.c. przez poczynienie przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych bez przeprowadzenia istotnego postępowania dowodowego, czyniąc w ten sposób swoje ustalenia, w stosownej części zupełnie dowolnymi,

5)  art. 217 §2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez uznanie, że wnioski dowodowe zgłoszone przez powoda w trakcie trwania procesu, a oddalone przez sąd I instancji na rozprawie w dniu 08 czerwca 2015 r. nie zostały zgłoszone na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, pomimo, że przedmiotem dowodów był fakt trudnej sytuacji finansowej pozwanej w tracie dokonywania nakładów finansowych powoda na majątek pozwanej oraz czynienia nakładów finansowych na działalność gospodarczą prowadzoną przez pozwaną, a w konsekwencji oddalenie tych wniosków mimo, że okoliczności sporne pomiędzy stronami nie zostały dostatecznie wyjaśnione

6)  art. 139 § 1 k.p.c. przez dwukrotne wysłanie odpisu pozwu pozwanej na wskazany w pozwie adres i wyznaczenie nowego terminu do złożenia odpowiedzi na pozew, pomimo, że pierwotnie przesłany odpis pozwu z zarządzeniem terminu do złożenia odpowiedzi na pozew nie został przez pozwaną odebrany w terminie, co powinno skutkować pozostawieniem odpisu pozwu w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia, zaś odpowiedź na pozew wraz z przedstawionymi przez pozwaną dowodami powinna zostać zwrócona na podstawie art. 207 § 7 k.p.c., co powód podnosił w piśmie z dnia 12 czerwca 2014 r.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnosił o zmianę pkt 1. zaskarżonego wyroku poprzez odmienne orzeczenie co do istoty sprawy i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 434.584,31wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 października 2013 r. do dnia zapłaty, a w konsekwencji zmianę pkt 2. wyroku poprzez zasądzenie kosztów procesu stosownie do wyniku postępowania łącznie z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie powód wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W piśmie z dnia 24 października 2016 r., stanowiącym uzupełnienie apelacji, powód podniósł dodatkowy zarzut nieważności postępowania spowodowanej sprzecznym z przepisami prawa składem Sądu orzekającego w sprawie, tj. udziałem w naradzie protokolanta.

Mając powyższe na uwadze powód wnosił o:

  • 1.  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka - K. O. - protokolanta w sprawie IV C 4/14, na okoliczność przebiegu narady Sądu w sprawie IV C 4/14, pozostania protokolanta na sali sądowej w czasie narady sądu,

    2.  zobowiązanie Sądu Okręgowego w Warszawie do złożenia zgranego z kamery znajdującej się na korytarzu w Sądzie Okręgowym w Warszawie obejmującej zasięgiem salę nr (...)zapisu cyfrowego na płycie CD z dnia 8 czerwca 2015 r., w godzinach od 12 do 13 na okoliczność braku opuszczenia sali sądowej przez sędziego przewodniczącego jak również przez protokolanta w czasie narady sądu w sprawie IV C 4/14, która miała miejsce pomiędzy godziną: 12:24:42 a 12:29:40,

    3.  zwrócenie się do Sądu Okręgowego w Warszawie o wyjaśnienie czy przy sali (...)tutejszego sądu znajduje się pokój narad.

Wskazując powyższe na uwadze powód wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania, które toczyło się przed Sądem pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

W piśmie z dnia 24 października 2016 r. (k. 538-546), stanowiącym uzupełnienie uzasadnienia apelacji, powód zgłosił wnioski dowodowe oraz przedstawił dodatkową argumentację na poparcie zarzutów apelacji. Ponadto na podstawie art. 380 k.p.c. wnosił o rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wnioski dowodowe wnoszone przez stronę powodową oraz na podstawie art. 382 k.p.c. wnosił o przeprowadzenie przez Sąd drugiej instancji zgłoszonych dowodów.

Pozwana K. S. wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie o ile jej wnioski zmierzały do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu najdalej idącego, tj. zarzutu nieważności postępowania, której apelujący upatrywał w tym, iż skład sądu był sprzeczny z przepisami prawa, ponieważ w naradzie uczestniczył protokolant. Zdaniem Sądu Apelacyjnego tak sformułowany zarzut nie jest zasadny.

Kodeks postępowania cywilnego nie określa pojęcia nieważności postępowania, lecz jedynie wymienia w sposób wyczerpujący przyczyny powodujące nieważność (art. 379 i art. 1099 k.p.c.). Niewątpliwie jedną z tych przyczyn jest wadliwość postępowania przed sądem pierwszej instancji polegająca na tym, że skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa (art. 379 pkt 4 k.p.c.).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego apelujący błędnie jednak sytuuje ewentualną obecność protokolanta w czasie narady w płaszczyźnie sprzeczności składu sądu z przepisami prawa. Pojęcie „skład sądu” odnosi się bowiem wyłącznie do jego liczebności i stopnia zawodowości. Skład sądu w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji określony jest w art. 47 k.p.c., przed sądem drugiej instancji w art. 367 § 3 i 4 k.p.c., w postępowaniu przed Sądem Najwyższym rozpoznającym skargę kasacyjną – w art. 398 10 k.p.c. Każdy z tych przepisów stanowi, iż w „skład sądu” wchodzą wyłącznie sędziowie lub sędziowie i ławnicy.

Zgodnie z art. 47 k.p.c. w pierwszej instancji sąd - co do zasady - rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego (przewidziane wyjątki od tej reguły nie zachodzą w rozpoznawanej sprawie). Taki też skład sądu widnieje w komparycji wyroku i sąd w takim składzie podpisuje jego sentencję zgodnie z przepisem art. 324 § 3 k.p.c. Jest więc oczywistym, iż protokolant – mimo iż jest obecny na rozprawie i protokołuje przebieg posiedzenia, zaś jego nazwisko musi być uwidocznione w wyroku zgodnie z art. 325 k.p.c. – nie wchodzi w skład sądu, ani nie podpisuje wyroku.

Do nieważności postępowania doszłoby więc gdyby protokolant rozpoznał sprawę zamiast sędziego, bądź podpisał sentencję wyroku, który został ogłoszony, zamiast lub obok sędziego rozpoznającego sprawę (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2014 r., I CZ 38/14, LEX nr 1511809). Tymczasem taka sytuacja nie miała w sprawie niniejszej miejsca. Nie została zatem spełniona przesłanka określona w art. 379 pkt 4 k.p.c., która mogłaby uzasadniać stwierdzenie, że przed Sądem pierwszej instancji doszło do nieważności postępowania.

Poglądy w kwestii obecności protokolanta w czasie narady sędziów nie są jednolite.

Przepis art. 324. § 1 k.p.c. stanowi, iż Sąd wydaje wyrok po niejawnej naradzie sędziów. Narada obejmuje dyskusję, głosowanie nad mającym zapaść orzeczeniem i zasadniczymi powodami rozstrzygnięcia albo uzasadnieniem, jeżeli ma być wygłoszone, oraz spisanie sentencji wyroku. W § 2 ustawodawca unormował tryb podejmowania decyzji co do treści wyroku, zaś w § 3 wskazał, iż § 3 sentencję wyroku podpisuje cały skład sądu.

W cytowanym postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2014 r. ( I CZ 38/14, LEX nr 1511809) wskazano, iż : „ Z przewidzianej w art. 324 § 1 k.p.c. zasady niejawności narady sędziowskiej wynika, że w naradzie mogą brać udział tylko sędziowie i mają oni obowiązek zachowania tajemnicy co do jej przebiegu. W piśmiennictwie tajność narady sędziowskiej traktuje się jako jedną z procesowych gwarancji niezawisłości sędziowskiej. Z tego względu zasada ta nie doznaje żadnych wyjątków, przyjmuje się bowiem, że zgodnie z regulującym ją przepisem - choć nie zawiera on tak wyraźnego zakazu, jak art. 108 § 1 k.p.k. - nie jest dopuszczalne zwolnienie od zachowania tajemnicy narady sędziowskiej. Jedynym wyjątkiem od tajności narady sędziowskiej jest możliwość zgłoszenia przez przegłosowanego sędziego zdania odrębnego (art. 324 § 2 k.p.c.). Obowiązku zachowania tajemnicy narady sędziowskiej nie uchyla - co podkreśla się także w piśmiennictwie - art. 85 § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 427), ponieważ zakres regulacji tego przepisu nie pokrywa się z zakresem regulacji art. 324 § 1 k.p.c. Trafnie wskazuje się, że choć przepis art. 324 § 1 k.p.c. mówi o niejawnej naradzie sędziów, to jednak konsekwentnie za objęte tajemnicą narady sędziowskiej trzeba uznać również okoliczności sporządzenia orzeczenia wydanego przez sąd orzekający w składzie jednego sędziego. W orzecznictwie wyjaśniono też, że złożenie podpisu pod sentencją wyroku jest potwierdzeniem składu sądu, który wydał orzeczenie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2000 r., IV CKN 824/00, niepubl.).

Należy także podzielić wyrażony w piśmiennictwie pogląd, że ze względu na treść art. 324 § 1 k.p.c. w postępowaniu cywilnym - inaczej niż postępowaniu karnym (art. 108 § 2 k.p.k.) - w naradzie sędziowskiej nie może brać udziału protokolant. Spotykany jeszcze niekiedy w piśmiennictwie odmienny pogląd nie uwzględnia tego, że stanowiący jego podstawę § 23 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 1969 r. - Regulamin czynności sądów wojewódzkich i rejonowych w sprawach cywilnych i karnych (Dz. U. Nr 37, poz. 325 z późn. zm.; dalej: "regulamin sądowy z 1969 r."), przewidujący obecność protokolanta podczas narady sędziowskiej, chyba że przewodniczący uznał ją za zbędną, utracił moc prawną z dniem 19 marca 1988 r. na skutek uchylenia tego rozporządzenia rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 listopada 1987 r. - Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. Nr 38, poz. 218 z późn. zm.; dalej: "regulamin sądowy z 1987 r."). Regulamin sądowy z 1987 r., nie zawierał odpowiednika § 23 regulaminu sądowego z 1969 r.; nie ma go również w obecnie obowiązującym rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r., poz. 259; dalej: "regulamin sądowy z 2007 r."); jego odpowiednik nie został także wprowadzony do Kodeksu postępowania cywilnego.”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego pogląd ten należy uznać za zbyt daleko idący, zwłaszcza, iż został on sformułowany w sytuacji szczególnej, tj. podpisania sentencji orzeczenia przez protokolanta obok sędziego rozpoznającego sprawę. Zauważyć należy, iż istotnie przepis art. 324 § 1 k.p.c. pomija problem udziału protokolanta w naradzie. Jednakże w praktyce sądów oraz doktrynie udział protokolanta uważa się za dopuszczalny. Zgodzić się należy z argumentacją dotyczącą tej kwestii przedstawioną przez pozwaną w odpowiedzi na uzupełnienie apelacji, iż przedstawiciele judykatury prezentują jednoznaczny pogląd co do przebiegu narady. Naradą kieruje przewodniczący rozprawy. Miejscem narady jest pokój narad przyległy do sali rozpraw; może się ona także odbyć w pokoju urzędowym przewodniczącego lub sędziego sprawozdawcy, a także na sali rozpraw po opuszczeniu jej przez strony i publiczność. Naruszałoby natomiast powagę sądu przeniesienie narady do jakiegoś miejsca poza budynkiem sądowym (np. do kawiarni lub mieszkania sędziego). Podczas niejawnej narady - oprócz członków składu sądu - może być obecny jedynie protokolant (ze względu np. na potrzebę sięgnięcia od razu do treści protokołu); przewodniczący może jednak uznać jego obecność za zbędną lub niepożądaną. Nie będzie się to z reguły odnosiło do protokolanta będącego aplikantem sądowym, którego m.in. przez dopuszczenie do dyskusji sędziów przygotowuje się praktycznie do zawodu sędziowskiego. Nie jest dopuszczalny udział w naradzie prokuratora, który występował na rozprawie, ani osób sprawujących nadzór służbowy (np. prezesa sądu, przewodniczącego wydziału). Gdyby w pokoju narad znalazły się osoby niepowołane, przewodniczący powinien przerwać naradę na czas ich obecności (tak. B. Bladowski, Metodyka pracy sędziego cywilisty, Opublikowano: LEX 2013).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę należy przychylić się do tego poglądu z przyczyn pragmatycznych. Wprawdzie bowiem z art. 324 § 1 k.p.c. stanowi, iż narada sędziów obejmuje - poza dyskusją, głosowaniem nad mającym zapaść orzeczeniem i zasadniczymi powodami rozstrzygnięcia - także spisanie sentencji wyroku, którą podpisuje cały skład sądu (art. 324 § 3 k.p.c.), co znajduje swoje potwierdzenie w § 95 ust. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 2015 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. 2015, poz. 2316), stanowiącym, iż : § 95. 1. Orzeczenie i jego uzasadnienie sporządza przewodniczący posiedzenia lub rozprawy lub sędzia sprawozdawca.”. Jednakże z § 94 ust.2 tego Regulaminu wynika, iż : „ Orzeczenie sporządza się w formie wydruku komputerowego bądź na druku pismem maszynowym. W razie braku takich możliwości orzeczenie sporządza się odręcznie.”. System komputerowy, który umożliwia sporządzanie na sali rozpraw orzeczeń w formie wydruku komputerowego, jest obsługiwany wyłącznie przez protokolanta, który ma do tego stosowne uprawnienia administracyjne. Takich uprawnień nie mają sędziowie. Przyjęcie poglądu, iż protokolant nie może być obecny podczas spisywania sentencji orzeczenia oznaczałoby w praktyce, iż wszystkie orzeczenia byłyby sporządzane odręcznie. Pozostaje to w sprzeczności z cytowanym § 92 ust. 2 Regulaminu, a ponadto prowadziłoby do znacznego wydłużenia trwania rozpraw sądowych, bowiem w sytuacji popełnienia jakiejkolwiek pomyłki całą treść orzeczenia należałoby przepisywać odręcznie na nowo, co przy obszernych orzeczeniach stanowiłoby istotną uciążliwość. Tymczasem intencją wprowadzenia systemu komputerowego było usprawnienie pracy sądów. Przy obecnym stopniu rozwoju i wykorzystaniu technologii informatycznych przy sporządzaniu protokołu rozprawy, obecność protokolanta w czasie narady podyktowana jest wyłącznie względami natury technicznej.

Dlatego też taka wykładnia przepisu art. 324 § 1 k.p.c. co do obecności protokolanta w czasie narady sędziów (a przynajmniej na etapie sporządzenia sentencji orzeczenia), jaka została przedstawiona w cytowanym (również przez apelującego) postanowieniu Sądu Najwyższego, powinna być uznana za zbyt restrykcyjną. Obecność protokolanta w czasie narady nie wywołuje co do zasady żadnych skutków procesowych, protokolant nie bierze bowiem czynnego udziału w naradzie, głosowaniu i podpisywaniu sentencji wyroku. Udział protokolanta ma więc charakter bierny i czysto techniczny.

Nawet gdyby uznać słuszność przedstawionego wyżej stanowiska Sądu Najwyższego, to podkreślić należy, iż Sąd Najwyższy nie stwierdził jednak, iż sama obecność protokolanta w czasie narady sędziów skutkuje nieważnością postępowania z uwagi na naruszenie przepisu dotyczącego składu sądu (art. 379 pkt 4 k.p.c.). Dopiero bowiem podpisanie przez niego sentencji wyroku wywołuje taki skutek. Zatem obecność protokolanta podczas narady sądu (zwłaszcza w jednoosobowym składzie) mogłaby zostać uznana jedynie jako naruszenie przepisu art. 324 § 1 k.p.c., tj. uchybienie przepisom postępowania, wpływ którego na treść wyroku mógłby być oceniany przez Sąd drugiej instancji. Ponieważ w sprawie niniejszej wyrok podlega uchyleniu z innych przyczyn, wyjaśnionych w dalszej części uzasadnienia, nie zachodziła potrzeba badania tej okoliczności.

Na marginesie należy ponadto stwierdzić, iż zgodnie z normą art. 6 pkt 3. ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury (tj. Dz. U. z 2015 r. poz. 1241 ze zm.) urzędnik obowiązany jest dochować tajemnicy prawnie chronionej. Wypada też przypomnieć, a co wynika choćby z przywołanego przez powoda postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2014 r. (sygn. akt I CZ 38/14), że istnieje bezwzględny zakaz prowadzenia dowodów na okoliczność przebiegu narady sędziowskiej. Tym samym niedopuszczalny jest wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu na okoliczność przebiegu narady Sądu w sprawie IV C 4/14.

W ocenie Sądu Apelacyjnego słuszny natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 193 § 1 w zw. z art. 207 § 6 k.p.c., co skutkowało uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez ten Sąd istoty sprawy.

W trakcie postępowania przed Sądem pierwszej instancji powód dwukrotnie dokonał zmiany powództwa. Pierwsza zmiana powództwa miała miejsce w dniu 6 sierpnia 2014 r. i została przyjęta przez sąd, co podkreślono na rozprawie w dniu 08 czerwca 2015 r. Powód zmienił żądanie pozwu i wniósł zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 434.584,31 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych przez powoda na nieruchomość pozwanej oraz spłatę zobowiązań pozwanej.

Kolejna zmiana powództwa została zawarta w piśmie z dnia 12 kwietnia 2015 r., w którym powód zamiast dotychczasowego roszczenia wnosił o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 434.584.31 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych z majątku powoda na majątek pozwanej. Na powyższą kwotę składa się:

- 48.850 zł tytułem nakładów powoda na nieruchomość pozwanej – wynagrodzenie ogrodnika oraz wyposażenie ogrodu,

- 12.213,35 zł – nakłady – część systemu alarmowego, wyposażenie domu, wykończenie łazienki na piętrze, koszt bramy wjazdowej na posesję, opłaty za architekta wnętrz;

- 7010 zł – nakłady na kanapę

- 143.978,29 – spłata zobowiązań pozwanej – kart kredytowych

- 57.675 zł – spłata kart kredytowych w (...) Bank

- 3.516 zł – wpłata powoda na ubezpieczenie na życie pozwanej w (...)

- 8162,36 - spłata czynszu i opłat eksploatacyjnych za lokal przy ul. (...)

- 2.679,31 – spłata czynszu i opłat eksploatacyjnych za lokal rzy ul. (...)

- 8900 zł – nakłady na działalność gospodarczą (...)

- 141.600 zł - środki przekazane pozwanej i przeznaczone przez nią do prywatnych rozliczeń.

Na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 r., na podstawie art. 207 § 6 k.p.c., Sąd Okręgowy postanowił pominąć pismo powoda z dnia 12 kwietnia 2015 r. Zważyć należy, iż przepis art. 207 k.p.c. w brzmieniu obecnie obowiązującym dotyczy składania pism przygotowawczych w toku procesu ( w tym odpowiedzi na pozew) oraz uprawnień i obowiązków Przewodniczącego z tym związanych. Zgodnie z przepisem art. 207 § 6 k.p.c. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

O tym, czy pismo procesowe jest pismem przygotowawczym, rozstrzyga wyłącznie jego treść (z uwzględnieniem treści art. 127 k.p.c.), nie zaś nazwa nadana mu przez stronę. Nie każde pismo składane do sądu w trakcie postępowania sądowego ma walor pisma procesowego, a w tym pisma przygotowawczego. Nie stanowią pism procesowych „pisma związane z postępowaniem sądowym" (np. pełnomocnictwo procesowe, załącznik do protokołu rozprawy, wniosek o wydanie odpisu protokołu rozprawy czy odpisu orzeczenia). Nie stanowią pism przygotowawczych, a więc nie są objęte treścią normy prawnej zawartej w art. 207 § 2 zdanie drugie, pisma informujące sąd o pewnych zdarzeniach, o których strona ma nawet obowiązek powiadomić sąd (np. wniosek pełnomocnika o zawieszenie postępowania z uwagi na śmierć strony w toku procesu, wypowiedzenie pełnomocnictwa, informacja o zmianie adresu, informacja o chorobie lub śmierci świadka) lub pisma zmierzające do skutecznej realizacji przez stronę konstytucyjnego prawa do sądu (np. wniosek o zabezpieczenie powództwa, wniosek o zabezpieczenie dowodu, wniosek o wyłącznie sędziego, biegłego, ustanowienie kuratora, wniosek o odroczenie rozprawy z uwagi na chorobę strony, wniosek o skierowanie sprawy do mediacji). Do pism nieobjętych działaniem art. 207 § 2 zdanie drugie należy ponadto zaliczyć pisma obejmujące akty dyspozycji materialnej stron (np. zmiana powództwa, cofnięcie pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia, uznanie powództwa) lub dyspozycji formalnej np. cofnięcie wniosku dowodowego, cofnięcie innych oświadczeń – np. o przyznaniu okoliczności faktycznej (tak: Przemysław Telenga: Komentarz aktualizowany do art. 207 Kodeksu postępowania cywilnego [w:] Jakubecki Andrzej (red.), Bodio Joanna, Demendecki Tomasz, Marcewicz Olimpia, Telenga Przemysław, Wójcik Mariusz P. : Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-729, LEX/el., 2017, Nr 540012).

W świetle powyższego Sąd Okręgowy błędnie pominął pismo procesowe zawierające zmianę powództwa na skutek nieprawidłowo zastosowanego art. 207 § 6 k.p.c., który nie jest przepisem szczególnym wobec art. 193 § 1 k.p.c. Oznacza to, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał roszczenia, które zostało skutecznie zgłoszone zamiast dotychczasowego w trybie zmiany powództwa, gdyż pismu procesowemu zawierającemu tę zmianę Sąd nadał bieg, natomiast rozpoznał roszczenie dotychczasowe. Wprawdzie w początkowej części uzasadnienia wyroku, opisującej stanowiska stron, Sąd Okręgowy przyjął, że „ po ostatecznej modyfikacji roszczenia zawartej w piśmie z dnia 12 kwietnia 2015 r., powód zmienił żądanie pozwu i wniósł o zasądzenie od pozwanej kwoty 434.584,31 zł tytułem zwrotu nakładów poczynionych z majątku powoda na majątek pozwanej.", jednakże wobec stanowiska Sądu wyrażonego na rozprawie w dniu 08 czerwca 2015 r., należy uznać, iż do rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji sprawy w zakresie ostatecznie sprecyzowanego roszczenia nie doszło. Z treści uzasadnienia nie wynika bowiem, aby Sąd pierwszej instancji rozpoznał zmienione żądanie powoda. Sąd nie poczynił ustaleń odnośnie wszystkich kwot składających się na łączną sumę dochodzonego roszczenia, ani nie przeprowadził postępowania dowodowego na okoliczność wydatkowania tych kwot przez powoda na rzecz pozwanej – skąd pochodziły te środki, na jaki cel zostały przeznaczone i czy była podstawa prawna takiego przysporzenia. Sąd nie odniósł się również do twierdzeń pozwanej co do celu wzajemnych rozliczeń pomiędzy stronami. Z tych przyczyn należało uznać, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, co musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Z uwagi na powyższe zbędne było odnoszenie się do pozostałych zarzutów podniesionych w apelacji. Mimo tego zauważyć trzeba, iż nie można odmówić słuszności zarzutu naruszenia art. 299 k.p.c., gdyż Sąd pierwszej instancji w sposób błędny potraktował dowód z przesłuchania stron jako element ich stanowiska procesowego, zaś złożonych przez nich oświadczeń jako pozbawionych mocy dowodowej analogicznie jak oświadczenia stron złożone w trybie art. 212 § 1 k.p.c. Zeznania stron złożone w ramach dowodu, o którym mowa w art. 299 k.p.c., mają bowiem identyczną moc dowodową jak pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie wyłączając tzw. nieosobowych źródeł dowodowych, co w sprawach dotyczących relacji osobistych stron i towarzyszących im więzi ekonomicznych ma znaczenie podstawowe dla należytego ustalenia okoliczności sprawy. Powyższe spowodowało, że Sąd pierwszej instancji wadliwie uznał, że twierdzenia pozwanej w ramach złożonych zeznań nie zostały zaprzeczone przez powoda, co przydaje im walor skutecznej obrony przed twierdzeniami pozwu.

Konsekwencją niezgodnego z treścią art. 207 k.p.c. pominięcia przez Sąd pierwszej instancji pisma procesowego powoda z dnia 12 kwietnia 2015 r., było również błędne oddalenie wszelkich nierozpoznanych przez ten Sąd wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda, co z kolei skutkowało naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 236 w zw. z art. 328 §2 k.p.c.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd pierwszej instancji przede wszystkim dokona prawidłowych i wyczerpujących ustaleń odnośnie dochodzonego przez powoda roszczenia, sprecyzowanego ostatecznie w piśmie procesowym z dnia 12 kwietnia 2015 r. W tym celu przeprowadzi postępowanie dowodowe w zakresie niezbędnym dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia – na podstawie wniosków dowodowych zaoferowanych przez strony, mając również na uwadze rozkład ciężaru dowodu wynikający z przepisu art. 6 k.c. Następnie Sąd meriti dokona oceny prawnej powyższych ustaleń pod kątem zgłoszonych żądań, biorąc pod uwagę, iż według powszechnie przyjętego w orzecznictwie Sądu Najwyższego do rozliczeń majątkowych pomiędzy osobami pozostającymi w trwałym związku faktycznym (konkubinacie) mogą mieć zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (por. wyrok SN z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 32/00, OSNC 2000, nr 12, poz. 222; wyrok SN z dnia 26 czerwca 1974 r., III CRN 132/74, LEX nr 7537), a także iż do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez osobę żyjącą w związku pozamałżeńskim w przedmiotach należących do drugiej , a wchodzących w skład wspólnego gospodarstwa - stosuje się przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (uchwała SN z dnia 30 stycznia 1970 r., III CZP 62/69, LEX nr 6659). Mając na uwadze wyniki tej oceny Sąd pierwszej instancji wyda wyrok rozstrzygający o żądaniach powództwa.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji, o kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygając w myśl art. 108 § 2 k.p.c.