Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1447/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie z powództwa M. M. (1) przeciwko D. P. o zapłatę, w punkcie pierwszym oddalił powództwo, w punkcie drugim zasądził od M. M. (1) na rzecz D. P. kwotę 2.417,00 zł. tytułem zwrotu kosztów postępowania, w punkcie trzecim nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 3.278,00 zł. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Z istotniejszych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż strony w dniu 15 lutego 2014 r. zawarły umowę, której przedmiotem było docieplenie przez pozwanego elewacji oraz dachu budynku powoda. W toku prowadzonych przez pozwanego prac, powód uiścił część wynagrodzenia umówionego między stronami. Następnie przed ukończeniem prac złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy w trybie art. 644 k.c. W oparciu o opinie biegłych z zakresu budownictwa Sąd Rejonowy ustalił m. in. wadliwość wykonanych przez pozwanego do czasu rozwiązania umowy prac, procentowy stopień wykonania prac objętych umową, jak i ich wartość, jak również wartość kosztów prac polegających na usunięciu usterek wykonanych prac. Sąd Rejonowy oddalając powództwo stanął na stanowisku, iż po pierwsze z uwagi na podstawę odstąpienia od umowy przez powoda, to jest treść art. 644 k.c. powodowi nie przysługują roszczenia odszkodowawcze związane z jakością wykonanych prac. Po drugie uznał, iż powód nie wykazał, jakie oszczędności poczynił pozwany na skutek odstąpienia przez powoda od umowy, a udowodnienie tej okoliczności warunkowało zasadność roszczenia powoda o rozliczenie umowy zgodnie z art. 644 k.c. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód.

Powód zaskarżył wyrok w całości, podnosząc następujące zarzuty:

1. naruszenia przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to:

- art. 233 §1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym poprzez:

a) przyjęcie, że powód odstąpił od umowy z własnych subiektywnych powodów, w sytuacji, gdy odstąpienie od umowy było podyktowane przyczynami wskazanymi w piśmie z dnia 7 kwietnia 2014 r., które zostały potwierdzone w opiniach biegłych, wskazujących na wady wykonywanego przez pozwanego dzieła, czego przykładem jest pominięcie zagruntowania ścian budynku przed przystąpieniem do przyklejania styropianu, pomimo przedstawienia stronie powodowej faktury za materiał do gruntowania;

b) błędne przyjęcie, że powód nie miał żadnych zastrzeżeń do prac pozwanego bowiem złożył odstąpienie w trybie art. 644 k.p.c. w sytuacji, gdy z materiału dowodowego w postaci zeznań powoda, świadka M. M. (2) oraz zasad logicznego rozumowania wynika, że podstawą odstąpienia od umowy było niezadowolenie z jakości wykonywanych prac, zmiany sposobu rozliczania umowy, poprzez ciągłe żądanie zaliczek na materiały, wbrew zapisom umowy oraz z powodu braku zabezpieczenia wykonanych prac przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi;

c) błędne przyjęcie, iż nie można ustalić czy do zalania ścian i sufitów pomieszczeń budynku doszło na skutek wadliwie wykonywanych przez pozwanego prac w sytuacji, gdy z dowodu przeprowadzonego w trybie zabezpieczenia jednoznacznie wynika, iż pozwany źle wykonał wylewkę dachową oraz zdemontował obróbki blacharskie, rury spustowe, rynny bez wyraźnej potrzeby wynikającej z ciągłości prac, a przede wszystkim pozostawił budynek bez zabezpieczenia przed zalaniem opadami atmosferycznymi, tym samym pozwany odpowiada za szkody wyrządzone zalaniem,

d) dowolne przyjęcie, iż pozwany zapłacił za wykonanie kominów kwotę 4.000,00 zł, w sytuacji, gdy w materiale dowodowym poza zeznaniami powoda i świadka, brata pozwanego, które są sprzeczne co do kwoty wynagrodzenia wykonawcy, nie ma żadnego dowodu wskazującego, iż do takiej zapłaty doszło, nadto biegli oszacowali koszt budowy 3 kominów na 1.621,96 zł i 1.250,22 zł, tym samym zapłata kwoty stanowiącej ponad 200 % szacunku jest przy uwzględnieniu zasad logicznego rozumowani mało prawdopodobna;

- art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. w zw. z art. 233 §2 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód nie wykazał wysokości oszczędności w rozumieniu art. 644 k.c., jakie pozwany poczynił z powodu niewykonania dzieła, w sytuacji, gdy okoliczność ta została udowodniona za pomocą dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który określił na podstawie zapisów umowy procent wynagrodzenia, jakie pozwany oszczędził z uwagi na niewykonanie działa, natomiast ocena tegoż dowodu prowadzi do wniosku, że powód wykazał wysokość roszczenia tytułem rozliczenia umowy;

2. naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest:

- art. 471 k.c. poprzez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa w zakresie roszczenia o odszkodowanie za nienależyte wykonanie umowy o dzieło w sytuacji, gdy z materiału dowodowego w postaci opinii dwóch biegłych bezsprzecznie wynikają nieprawidłowości w wykonaniu przedmiotowej umowy, za które odpowiedzialność ponosi pozwany, co rodziło konieczność podjęcia przez powoda szeregu prac naprawczych o wartości stanowiącej wysokość dochodzonego odszkodowania;

- art. 644 k.c. poprzez jego błędną wykładnię sprowadzająca się do twierdzenia, że powód nie ma prawa domagać się odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy ponieważ przy odstąpieniu od umowy w trybie art. 644 k.c. ustawodawca nie przewidział takiego roszczenia odszkodowawczego, w sytuacji, gdy niweczący skutek odstąpienia w trybie art. 644 k.c. jest powiązany jedynie z niewykonaną częścią stosunku obligacyjnego, a tym samym do wykonanej części, w przypadku jej nienależytego wykonania, znajdują zastosowanie przepisy ogólne o odpowiedzialności kontraktowej, to jest art. 471 k.c.

W oparciu o powyższe zarzuty, powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnieni powództwa oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów zabezpieczenia dowodu. Nadto powód wniósł o zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja okazała się częściowo zasadna.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów i w efekcie dokonanie błędnych ustaleń faktycznych.

Zarzut ten częściowo okazał się zasadny, jakkolwiek podkreślenia wymaga, iż częściowo błędne ustalenia faktyczne Sądu I instancji w zakresie podniesionym w apelacji dotyczyły okoliczności, które nie miały dla rozstrzygnięcia sprawy większego znaczenia. Niemniej podniesiony zarzut, jak i konieczność poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych wymaga odniesienia się do tych okoliczności. Zgodnie z art. 233 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Przenosząc powyższe uwagi natury ogólnej na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, iż Sąd I instancji wbrew całokształtowi materiału dowodowego i wnioskom z niego wynikającym w pełni dał wiarę zeznaniom pozwanego i świadka M. P., brata pozwanego, iż w trakcie realizacji przez pozwanego umowy z dnia 13 lutego 2014 r. powód nie zgłaszał pozwanemu zastrzeżeń co do jakości wykonywanych przez pozwanego prac. Otóż zarówno z zeznań samego powoda, jak i świadka M. M. (2), syna powoda, jasno wynika, iż w trakcie realizacji umowy, po pierwszym okresie wykonywania robót przez pozwanego, które istotnie nie budziły zastrzeżeń powoda co do ich jakości, powód zaczął podnosić i zgłaszać wykonawcy wątpliwości co do prawidłowości wykonywanych prac, np. co do braku dostatecznej ilości kołków mocujących płyty styropianowe do ścian budynku. Zeznania powoda w tym zakresie korespondują z zeznaniami świadka M. M. (2). Co więcej, złą jakość wykonanych prac, wadliwość tych prac potwierdził dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa K. Ś., jak i J. D.. Zważywszy, iż ostatecznie doszło do złożenia przez powoda oświadczenia o odstąpieniu od umowy, a nie ujawniły się żadne inne okoliczności mogące wpływać na podjęcie przez powoda decyzji o rozwiązaniu umowy, poza złą jakością wykonywanych prac, jak i odstępstwami co do sposobu rozliczeń między stronami na tle tej umowy, zaś treść pisma powoda z dnia 7 kwietnia 2014 r. dotyczącego odstąpienia od umowy odnosiła się wprost do wadliwości prac, zasady doświadczenia życiowego, jak i logicznego rozumowania nakazywały dać wiarę w tym zakresie powodowi i świadkowi M. M. (2), a nie pozwanemu i świadkowi M. P.. Ostatecznie należało zatem ustalić, że w trakcie realizacji umowy, po pewnym czasie od rozpoczęcia prac, powód zgłaszał pozwanemu zastrzeżenia co do prawidłowości wykonywanych robót.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy nie dawał podstaw do ustalenia, jaką kwotę pozwany zapłacił wykonawcy trzech kominów za ich postawienie. Przede wszystkim, pozwany na którym w tym zakresie spoczywał ciężar dowodowy z uwagi na treść art. 6 k.c., a to z uwagi na podniesiony zarzut potrącenia, nie złożył żadnej faktury, rachunku, ani innego dowodu uiszczenia zapłaty w tym zakresie, a jako profesjonalny podmiot obrotu gospodarczego, taki dowodem winien dysponować. Nadto istotnie, jak podniesiono w apelacji, pomiędzy zeznaniami pozwanego i świadka M. P. występują w tym aspekcie pewne rozbieżności lub co najmniej niedopowiedzenia, które nie zostały wyjaśnione. Otóż świadek M. P. zeznał, iż zapłacił w imieniu pozwanego wykonawcy kominów kwotę ok. 2.200 zł, nadto zapłacił za materiały na kominy. Tymczasem powód zeznał, iż zapłacił za kominy ok. 4.000,00 zł. Zeznania te budzą wątpliwości co do wiarygodności, tym bardziej, jeśli się zważy na wartość rynkową budowy kominów wskazaną w opiniach biegłych wydanych w sprawie, określoną na kwoty ok. dwa razy niższe. Dla Poczyniona w tym zakresie ocena dowodów, jak i ustalenia faktyczne nie miały jednak dla rozstrzygnięcia sprawy większego znaczenia, a to z uwagi na wadliwości formalne co do zgłoszonego zarzutu potrącenia, o czym będzie mowa poniżej. Z tych samych powodów ostatecznie nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenie, jaka była wartość rynkowa prac związanych z budową tych kominów. Jedynie dla porządku wypada zauważyć, iż Sąd Rejonowy ustalając wartość rynkową budowy kominów wskazał, iż oprał się w tym zakresie na opinii biegłego K. Ś. ustalając tę wartość jednak błędnie na kwotę 2.500,44 zł. Z opinii tego biegłego wynika bowiem wartość 1.250,22 zł, a z opinii biegłego J. D. wartość 1.621,96 zł.

Doprecyzowania wymaga ustalenie Sądu I instancji, co do wartość prac wykonanych przez pozwanego, a objętych umową z dnia 15 lutego 2014 r. Wartość ta prawidłowo została ustalona przez Sąd I instancji w oparciu o opinię biegłego K. Ś. wydaną w ramach postępowania o zabezpieczenie dowodu oraz podtrzymaną w ramach opinii uzupełniających wydanych już w toku niniejszego postępowania. Przy czym należy wskazać, iż jak podniósł biegły K. Ś. w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 5 stycznia 2010 r. wartość ta jest wartością brutto obejmującą również koszt robocizny i materiałów. Jedynie ta opinia została wydana w oparciu o stan zaawansowania prac objętych umową, stwierdzony przez biegłego w czasie oględzin budynku z dnia 22 lipca 2014 r. Tymczasem opinia pisemna wydana przez biegłego J. D. z dnia 9 września 2016 r., w zakresie w jakim dotyczyła stopnia zaawansowania prac wykonanych przez pozwanego została wydana, zgodnie zresztą z zakreśloną tezą dowodową, z pominięciem ustaleń poczynionych podczas oględzin budynku z dnia 22 lipca 2014 r., a na podstawie jedynie sprzecznych wyjaśnień stron złożonych biegłemu co do zakresu wykonanych prac. Jedynym miarodajnym dowodem co do zakresu wykonanych przez pozwanego prac była opinia biegłego K. Ś. wydana w ramach zabezpieczenia dowodu. W konsekwencji opinia biegłego J. D. w tym zakresie nie miała żadnego waloru dowodowego dla potrzeb niniejszej sprawy i brak było podstaw do czynienia w oparciu o nią w tym zakresie ustaleń faktycznych.

Niesłusznie natomiast powód zarzuca, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, iż materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że do zalania budynku powoda doszło na skutek wadliwości prac wykonywanych przez pozwanego. W pierwszej kolejności podnieść należy, iż powód wbrew ciążącemu na powodzie zgodnie z art. 6 k.c. ciężarowi dowodowemu nie wykazał, kiedy konkretnie doszło do zalania budynku i w jakim zakresie. Podawany przez powoda już przy pozwie zakres powierzchni budynku, jaka uległa zalaniu, nie został w żaden sposób udowodniony, nawet chociażby zeznaniami samego powoda. Na fakt zalania budynku, a przy tym zalania pozostającego w związku z prowadzonymi przez pozwanego pracami nie wskazuje opinia biegłego wydana w sprawie I Co 827/14. Zauważył to również biegły J. D. w opinii z 7 września 2016 r. Skoro w świetle materiału dowodowego nie można ustalić kiedy doszło do zalania budynku i w szczególności jaki był zakres zalania, to brak jest również podstaw do ustalenia przyczyny zalania, jak i kosztów usunięcia skutków zalania. Tym samym podnoszona przez powoda okoliczność, iż do zalania budynku doszło na skutek wadliwości prac wykonywanych przez pozwanego jest co najmniej wątpliwa. Ustaleń co do przyczyn tego zalania nie można poczynić w oparciu o opinię biegłego K. Ś., w szczególności z opinii tej nie wynika, aby przyczyną zalania była wadliwość wykonanych prac, w tym wadliwość wylewki spadkowej. Nie zostało również wykazane przez powoda jaki wpływ na zalanie budynku miało zdjęcie przez pozwanego w trakcie wykonywanych prac obróbek blacharskich, rur spustowych i rynien, nadto czy przyczyną zalania na które powołuje się powód, a co do którego nie została udowodniona ani data ani zakres, mógł być brak zabezpieczenia budynku przed zalaniem opadami atmosferycznymi, o którym mowa w opinii wydanej w sprawie I Co 827/14. Co najistotniejsze dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro nie został udowodniony zakres zalania budynku nie można było ustalić w sprawie kosztów prac naprawczych związanych z tym zalaniem. Opinia biegłego J. D. z dnia 14 grudnia 2016 r. w zakresie w jakim biegły wycenił koszt prac naprawczych związanych z zalaniem została wydana jedynie w oparciu o stanowisko samego powoda wyrażone w pismach procesowych pełnomocnika powoda co do powierzchni budynku mającej zgodnie z twierdzeniem powoda ulec zalaniu oraz podanego przez pełnomocnika powoda zakresu prac związanych z usunięciem skutków zalania. Tym samym wobec braku udowodnienia rozmiaru zalania, opinia ta nie mogła stanowić podstawy ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślenia wymaga, iż na okoliczność braku wykazania rozmiaru zalania i potrzebę poczynienia w tym zakresie dodatkowych ustaleń wskazywał biegły J. D. już w opinii z dnia 7 września 2016 r. Powód nie podjął w tym zakresie właściwej inicjatywy dowodowej. Tym samym Sąd Okręgowy nie podziela ustaleń Sądu Rejonowego, co do kosztów prac naprawczych związanych z usunięciem skutków zalania określonych na kwotę 2.508,92 zł. Materiał dowodowy nie dawał podstaw do poczynienia w tym zakresie ustaleń. Tym samym, co należy podkreślić, ostatecznie kwestia przyczyn zalania nie miała już w sprawie większego znaczenia.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy podziela poczynioną przez Sąd I instancji ocenę, iż powód nie udowodnił wysokości oszczędności poczynionych przez pozwanego na skutek odstąpienia od umowy przez powoda i tym samym niewykonania dzieła przez pozwanego. Należy podzielić stanowisko Sądu I Instancji, iż pojęcie oszczędności po stronie wykonującego działo, w rozumieniu art. 644 k.c. nie może być odnoszone wprost do wartości zakresu prac niewykonanych przez pozwanego, a pierwotnie umówionych między stronami, a tylko w tym zakresie powód zaproponował materiał dowodowy w postaci opinii biegłego. K. Ś.. Ostatecznie zatem ustalenia co do zakresu wykonanych prac, jak i ich wartości poprzez ich odniesienie do wynagrodzenia pozwanego umówionego między stronami za wykonanie całego dzieła nie mogły bezpośrednio wskazywać na rozmiar tego co pozwany oszczędził na skutek nie wykonania dzieła. Ocena dowodów w tym zakresie nie może być dokonana w oderwaniu od regulacji prawa materialnego, a to art. 644 k.c., dlatego też dalsze rozważania w tym zakresie zostaną zawarte w ramach oceny materialnoprawnej dochodzonego roszczenia.

Uwzględniając zatem wyżej wskazane różnice w ocenie dowodów, jak i ustaleniach faktycznych, w pozostałym zakresie Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i przyjmuje za własną dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów i poczynione w oparciu o nią ustalenia faktyczne.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego, to jest art. 471 k.c. w zw. z art. 644 k.c., uznać należy powyższy zarzut za zasadny. Rację ma skarżący, iż wbrew stanowisku Sądu I instancji, odstąpienie od umowy na podstawie art. 644 k.c. nie niweczy roszczeń odszkodowawczych zamawiającego przysługujących na podstawie ogólnych przepisów dotyczących wykonania zobowiązania, w tym na podstawie art. 471 k.c.

Jak słusznie podniósł Sąd I Instancji oświadczenie o odstąpieniu od umowy w trybie art. 644 k.c. wywołuje skutek ex nunc. Stosunek zobowiązaniowy łączący strony do przeszłości pozostaje w mocy. Stanowi on podstawę dla przyjmującego zamówienie zapłaty wynagrodzenia, a dla dającego zamówienie wydania nieukończonego dzieła. Taki sens przepisu wynika wprost z jego treści, który stanowi o roszczeniu przyjmującego zamówienie o zapłatę umówionego wynagrodzenia, a nie o zwrocie spełnionych świadczeń, jak to ma miejsce w przepisie art. 494 k.c. Pogląd o skutku jedynie na przyszłość oświadczenia o odstąpieniu od umowy na podstawie art. 644 k.c., a nie skutku wstecznym, niweczącym stosunek zobowiązaniowy w całości, od początku, wydaje się aktualnie ugruntowany zarówno w orzecznictwie sądowym, jak i doktrynie przedmiotu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2001 r., sygn.. akt II CKN 365/00, opubl. w OSNC z 2001 r., Nr 10, poz. 154; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2003 r., sygn.. akt II CK 367/02). Pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 października 1998 r., w sprawie o sygn. akt II CKN 5/98, opubl. w OSNC z 1999 r., Nr 3, poz. 62, o skutku ex tunc oświadczenia o odstąpieniu od umowy złożonego w trybie tego przepisie spotkał się z krytyką przedstawicieli doktryny, jak i w późniejszym orzecznictwie sądowym (por. w.w. orzeczenia Sądu Najwyższego; Łukasz Malinowski Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1998 r., sygn. akt II CKN 5/98, opubl. w GSP-Prz.Orz. z 2006 r., nr 4, poz. 97-100; Ryszard Szostak, Glosa do wyroku z dnia 14 października 1998 r., sygn. akt II CKN 5/98, opubl. w OSP z 1999 r., Nr 6, poz. 113). Przyjmując zatem działanie na przyszłość oświadczenia o odstąpieniu od umowy w trybie art. 644 k.c., nie można zgodzić się z poglądem Sądu I instancji, iż skorzystanie przez zamawiającego z regulacji tego przepisu wyłącza odpowiedzialność odszkodowawczą przyjmującego zamówienie na podstawie przepisów ogólnych, to jest art. 471 k.c., w stosunku do części dzieła podlegającej wykonaniu do czasu rozwiązania umowy, z tym oczywistym zastrzeżeniem, iż nie można kwalifikować jako nienależytego wykonania działa jego niewykonania w całości. Wyłączenia działania art. 471 k.c. w sytuacji skorzystania przez zamawiającego dzieło z uprawienia przewidzianego w przepisie art. 644 k.c. nie przewidują też przepisy szczególne dotyczące umowy o dzieło, to jest art. 627 k.c. i n. k.c.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy należy uznać, iż wobec niewątpliwych ustaleń co do wadliwości wykonanych przez pozwanego prac, powodowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze na podstawie art. 471 k.c. Wadliwość prac łączyła się bowiem ze szkodą po stronie powoda w postaci konieczności przeprowadzenia prac naprawczych. Jak ustalono natomiast w oparciu o opinię biegłego z zakresu budownictwa J. D. z dnia 9 czerwca 2016 r., wartość rynkowa prac naprawczych wyniosła 7.257,34 zł brutto. W tym miejscu należy dla porządku wyjaśnić, iż zważywszy na rozbieżność stanowisk stron co do grubości wylewki zastosowanej przez pozwanego przy wykonanych pracach, dla ustalenia wartości rynkowej prac naprawczych należało ustalić wartość wyliczoną przez biegłego przy uwzględnieniu grubości wylewki na poziomie 4 cm. Po pierwsze na taką grubość wylewki wskazywał sam powód, dochodzący roszczenia, po drugie, wyliczenie odszkodowania przy uwzględnieniu takiej grubości wylewki jest bardziej korzystne dla pozwanego, jako że odszkodowanie jest wówczas niższe. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, iż powód wykazał wysokość dochodzonego w tym zakresie roszczenia odszkodowawczego do kwoty 7.257,34 zł. Jak wyżej wskazano jako nieudowodnione co do wysokości, ale również co do zasady Sąd Okręgowy uznał roszczenie odszkodowawcze dochodzone przez powoda w związku z zalaniem budynku. Powielanie rozważań w tym zakresie jest więc zbędne. Powód dochodził pozwem tytułem odszkodowania kwoty 4.953,27 zł. Jak zaś wskazano w załączniku do pozwu dotyczącym wyceny robót naprawczych i poprawkowych związanych z realizacją umowy z dnia 15 lutego (...)., tytułem usunięcia skutków zalania powód dochodził kwoty 558 zł (usunięcie zacieków na ścianach i sufitach) i kwoty 1.476 zł (dwukrotne malowanie ścian i sufitów farmami emulsyjnymi), łącznie kwoty 2.034,00 zł. Tym samym w pozostałym zakresie tytułem odszkodowania powód dochodził kwoty 2.919,27 zł. W konsekwencji, wobec treści art. 321 k.p.c., roszczenie odszkodowawcze okazało się zasadne do kwoty 2.919,27 zł. Nieskuteczny tymczasem okazał się podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia kwoty 4.000,00 zł, zgłoszony w piśmie pełnomocnika pozwanego z dnia 3 listopada 2016 r. (k. 237-239 akt sprawy), doręczonym w odpisie pełnomocnikowi powoda. Przewidziany w ustawie, a to przepisie art. 91 k.p.c. zakres umocowania pełnomocnika procesowego nie uprawnia pełnomocnika procesowego do dokonania potrącenia jako czynności materialnoprawnej. Pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje też z mocy ustawy umocowania do przyjęcia takiego oświadczenia w imieniu strony. Umocowanie w tym zakresie pełnomocnika wymaga wyraźnego upoważnienia chyba, że w konkretnych okolicznościach można niewątpliwie przyjąć, że upoważnienie to zostało udzielone w sposób dorozumiany. Na gruncie niniejszej sprawy nie zostało wykazane, aby pełnomocnik procesowy pozwanego został upoważniony w zakresie składania oświadczeń materialnoprawnych, co skutkować musiało nieskutecznością podniesionego zarzutu. Umocowanie takie w szczególności nie wynika z treści pełnomocnictwa z dnia 20 kwietnia 2015 r. załączonego do odpowiedzi na pozew. To samo dotyczy pełnomocnika procesowego powoda. Ani powód, ani pełnomocnik powoda nie podjęli żadnych czynności, z których takie umocowanie można być wywieść. W przypadku powoda tym bardziej wyłączone jest stosowanie jakichkolwiek domniemań co do zakresu pełnomocnictwa, skoro upoważnienie pełnomocnika powoda do odbioru takiego oświadczenia mogłoby skutkować niekorzystnymi dla powoda skutkami procesowymi.

Jako nieudowodnione co do wysokości Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda o zapłatę kwoty 7.066,32 zł dochodzonej tytułem rozliczenia umowy o dzieło, podzielając w tym zakresie zarówno ocenę dowodów, dokonane w oparciu o nią ustalenia faktyczne, jak i jak i rozważania prawne Sądu I Instancji. Dla porządku można dodatkowo podnieść, iż oszczędności wykonawcy dzieła w rozumieniu art. 644 k.c. nie są tożsame z umowną wartością prac niewykonanych. Pod pojęcie tego co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła należy rozumieć oszczędności wynikające z zaprzestania prac, a nie w pracach wykonanych przed odstąpieniem od umowy (por. wyrok Sadu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 grudnia 2013 r. I ACa 1214/13, Lex nr 1461221). Umówione wynagrodzenie niewątpliwie bowiem obejmuje również zysk przyjmującego zamówienie. Tym samym umówiona wartość niewykonanych prac nie jest równoznaczna z oszczędnościami zamawiającego. W konsekwencji wobec braku stosownej inicjatywy dowodowej w tym zakresie ze strony powoda, roszczenie o rozliczenie umowy jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Uwzględniając powyższe rozważania, zaskarżony wyrok podlegał zmianie poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2.919,27 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 8 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2018 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Powód żądał odsetek od dnia 18 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty. Roszczenie odsetkowe znajdowało podstawę prawną w przepisach art. 455 k.c. i art. 481 § 2 k.c. począwszy od dnia 8 kwietnia 2015 r., to jest od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu w niniejszej sprawie, traktowanego jako wezwanie do zapłaty dochodzonej kwoty. Powód nie wykazał bowiem, aby uprzednio wzywał pozwanego do zapłaty dochodzonej kwoty tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy. W szczególności, złożone do akt pismo pełnomocnika powoda z dnia 7 listopada 2014 r. obejmowało jedynie wezwanie do zapłaty kwoty 7.066,32 zł tytułem nadpłaconego wynagrodzenia oraz kosztów postępowania w przedmiocie zabezpieczenia dowodu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.919,27 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałej części.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu oraz nieuiszczonych kosztach sądowych. Ostatecznie powód wygrał sprawę w 24,28 %, co przemawiało za zastosowaniem zasady stosunkowego rozliczenia kosztów procesu, wyrażonej w art. 100 zd. 1 k.p.c.

Powód poniósł koszty procesu w kwocie 4.490,00 zł, na która złożyło się: 2.400,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego /§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. jedn. - Dz.U. z 2013, poz. 490 z późn. zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804 z późn. zm.), 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 601,00 zł tytułem opłaty od pozwu, 1072,00 zł tytułem kosztów postępowania w przedmiocie zabezpieczenia dowodu, 400,00 zł tytułem zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego. Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 2.417,00 zł, na którą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego ustalone na tej samej podstawie pranej co wynagrodzenie pełnomocnika powoda oraz kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Łącznie koszty procesu przed Sądem I Instancji wyniosły zatem 6.907,00 zł, z czego pozwany winien ponieść kwotę 1.677,00 zł (6.907 zł x 24,28 %), tymczasem poniósł koszty w kwocie 2.417,00 zł. Wobec powyższego zasądzeniu na rzecz pozwanego tytułem kosztów procesu podlegała kwota 740,00 zł.

Nieuiszczone koszty sądowe w postępowaniu przed Sądem I instancji wyniosły 3.278,76 zł. Powód, stosownie do wyniku sprawy, winien ponieść z tego tytułu kwotę 2.483,00 zł (24,28% x 3.278,76 zł), zaś pozwany 796,00 zł (3.278,76 zł - 2.483,00 zł), przy czym pozwany w toku postępowania przed Sądem I Instancji został zwolniony od kosztów sądowych w zakresie zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego co do kwoty 400,00 zł, a zatem ostatecznie, uwzględniając częściowe zwolnienie od kosztów sądowych, winien ponieść kwotę 396,00 zł. W konsekwencji w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. – Dz.U. z 2016 r. poz. 623 z późn. zm.), ściągnięciu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi podlegała od powoda kwota 2.483,00 zł, a od pozwanego kwota 396,00 zł.

W pozostałym zakresie apelacja powoda podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadna.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art.100 zd. 1 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozliczenia kosztów procesu. Powód wygrał postępowanie apelacyjne w 24,28 %. Powód poniósł w postępowaniu apelacyjnym koszty w wysokości 2.401,00 zł, na którą złożyło się: 601,00 zł tytułem opłaty od apelacji, 1.800,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego (§10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 w z. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804 z późn. zm,). Pozwany w postępowaniu apelacyjnym poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1.800,00 zł (§10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. poz. 1804 z późn. zm,). Łącznie zatem koszty postępowania apelacyjnego wyniosły 4.201,00 zł, z czego pozwany stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego winien ponieść kwotę 1.020,00 zł, a poniósł kwotę 1.800,00 zł. Wobec powyższego Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 780,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.