Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 658/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Limanowej Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSR Rafał Obrzud

Protokolant : st. sekr. sąd. Lucyna Koza

po rozpoznaniu w dniu 4 stycznia 2018 roku w Limanowej

na rozprawie

sprawy z powództwa: C. W.

przeciwko: (...) S.A. w Ł.

o zapłatę

I.  zasądza na rzecz powoda C. W. od pozwanego (...) S.A. w Ł. kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 22 października 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r do dnia zapłaty;

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  zasądza na rzecz powoda od pozwanego kwotę 675,24 zł (sześćset siedemdziesiąt pięć złotych 24/100) tytułem kosztów procesu.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 15 stycznia 2018 r.

Pozwem z dnia 20 czerwca 2017 r. (data nadania) powód C. W. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego (...) S. A. w Ł. kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 października 2013 roku do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podano, że w dniu 9 lutego 2008 roku siostra powoda H. W. poniosła śmierć w wyniku wypadku drogowego, do którego doszło J.. Sprawca zdarzenia, kierujący pojazdem F. (...), skazany został prawomocnym wyrokiem na podstawie art. 177 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 k.k. W zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadał on polisę w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym, co czyni pozwanego zobowiązanym do naprawienia szkody. Po zgłoszeniu szkody pozwany przyznał na rzecz powoda kwotę 3000 zł (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.). Strona powodowa nie zgadza się ze stanowiskiem zajętym przez pozwanego w kwestii wysokości zadośćuczynienia. Powód podał, że przez całe życie mieszkał w jednym domu ze swoją siostrą, razem uczestniczyli w pracach na rodzinnym gospodarstwie rolnym, pomagali sobie wzajemnie. Siostra była mu bardzo bliska. Kiedy w wieku 22 lat przeszła amputację nogi, dbał o nią i opiekował się nią. Widywali się codziennie, spędzali razem święta i uroczystości rodzinne. Do dziś pamięta dzień i okoliczności wypadku, prześladuje go to, nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego taki los spotkał właśnie jego siostrę. Przeszedł w związku z tym cały szereg udręk i cierpień i w dalszym ciągu odczuwa jej brak. Żądanie zasądzenia odsetek począwszy od dnia 20 października 2013 r. uzasadnił powód tym, że jest to termin 30 dni od dnia zgłoszenia szkody.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasadzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwany przyznał, że przeprowadził postępowanie likwidacyjne, w wyniku czego przyznał na rzecz powoda kwotę 3000 zł tytułem zadośćuczynienia na zasadzie art. 448 k.c. Zaznaczył przy tym, że wypadek miał miejsce 9 lat temu. Zadośćuczynienie po upływie takiego okresu nie może pomóc w przystosowaniu się poszkodowanego do nowej rzeczywistości, zwłaszcza że żałoba zakończyła się wiele lat temu. Wypłata dodatkowego zadośćuczynienia miałaby w tych okolicznościach tylko i wyłącznie charakter wzbogacający, nie zaś rekompensujący krzywdę. Powód nie został pozbawiony opieki, miał żonę, czwórkę dzieci i pozostałe rodzeństwo, na którym mógł polegać. Nie wykazano, aby po śmierci siostry nie mógł normalnie funkcjonować. Za odpowiednią sumę należy uznać w tych okolicznościach kwotę już wypłaconą powodowi w postępowaniu likwidacyjnym. Pozwany wskazał też, że sama zasada odpowiedzialności pozwanego pozostaje wątpliwa. W ocenie pozwanego winno mieć to znaczenie przy ocenie zasadności i wysokości roszczeń powoda. W przedmiocie odsetek podniósł, że ich zasądzenie może nastąpić dopiero od daty wyrokowania.

Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku strony pozostały przy wnioskach i twierdzeniach formułowanych wcześniej w pismach procesowych i na rozprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 9 lutego 2008 roku w J. K. L., kierując samochodem osobowym F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował należytej ostrożności, zjechał na lewy pas jezdni i nie podjął żadnych manewrów obronnych, naruszając tym samym przepisy Prawa o ruchu drogowym, czym doprowadził do zdarzenia z prawidłowo jadącym z przeciwnego kierunku samochodem marki P. (...) o numerze rejestracyjnym w (...) 66VV kierowanym przez A. W., w wyniku czego pasażer F. (...) S. S. doznał krwiaka przymózgowego okolicy ciemieniowo-skroniowej lewej, złamania panewki stawu biodrowego lewego, otarcia skóry głowy i uszkodzenia zębów siekaczy górnych i dolnych, które to obrażenia pociągnęły za sobą naruszenie czynności uszkodzonych narządów na czas powyżej dni, a pasażerka tego samochodu H. W. doznała urazu wielonarządowego z masywnym krwotokiem wewnętrznym, na skutek czego poniosła śmierć.

Sprawca zdarzenia K. L. wyrokiem Sądu Rejonowego w Limanowej z dnia 20 października 2008 roku w sprawie sygn. akt II K 339/09 został z na podstawie art. 177 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 3 k.k. skazany na karę 1 roku pozbawienia i 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat.

Sprawca zdarzenia posiadał ubezpieczenie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

H. W. to starsza siostra powoda C. W. ur. (...).

(okoliczności niesporne, potwierdzone wyrokiem SR w Limanowej z dnia 20.10. (...)., II K 339/08 – k. 12-13 i k. 99-9100; notatka urzędowa Policji z dnia 09.02.2008 r. – k. 101-102 i k. 110; karta statystyczna do karty zgonu – k. 16 i k. 111, odpis aktu urodzenia C. W. – k. 17, odpis aktu zgonu H. W. – k. 18, kopia dowodu osobistego C. W. – k. 19,

Pismem z dnia 19 września 2013 r. powód zwrócił się do pozwanego z roszczeniami o zadośćuczynienie w kwocie 60.000 zł tytułem naruszenia dóbr osobistych i zadośćuczynienia, a tym samym naprawienia szkody za doznaną krzywdę w postaci uraty więzi rodzinnej, doznanego bólu psychicznego i doznanego poczucia osamotnienia po śmierci siostry.

W wyniku przedmiotowego zgłoszenia pozwany, decyzją z dnia 21 października 2013 roku przyznał powodowi zadośćuczynienie za śmierć siostry w kwocie 3000 zł.

(dowód: zgłoszenie szkody z dnia 29.09.2013 r. – k. 20-24 i k. 67-73 wraz z pełnomocnictwami – k. 107-109, decyzja pozwanego z dnia 21.10.2013 r. - k. 25 i k. 105; akta s. na nośniku CD – k. 62)

W momencie tragicznej śmierci H. W. miała 47 lat. Była panną. Utrzymywała się renty socjalnej w kwocie 430 zł. Od urodzenia mieszkała w jednym domu z powodem. Przed wypadkiem w domu tym poza H. W. zamieszkiwali jeszcze – matka powoda, żona oraz czwórka dzieci powoda, z których najstarsze ma obecnie 29 lat, a ponadto dwie inne siostry powoda R. W., niepełnosprawna (po amputacji dwóch kończyn dolnych) i J. D.. Powód wraz żoną prowadził gospodarstwo rolne pozostawione mu przez rodziców. H. W. pomagała mu w opiece nad dziećmi. W wieku 22 lat przeszła zabieg amputacji prawej kończyny dolnej i od tego momentu sama również potrzebowała pomocy w zadaniach, których nie mogła wykonać z uwagi na doznane inwalidztwo, aczkolwiek w większości spraw pozostała osobą samodzielną. Korzystała z protezy, chodziła po domu, z przyjacielem jeździła do K., na wczasy, do sanatoriów. W domu były trzy izby i kuchnia. H. W. spała w jednym pokoju z siostrą R.. Gotowała żona powoda albo H.. Wszyscy razem utrzymywali dom, prowadzili wspólne gospodarstwo domowe.

Siostra była dla powoda osobą bliską. Doradzała mu w różnych sprawach, wspierała też finansowo przez zakup różnych rzeczy potrzebnych w domu. Razem spędzali świata, uroczystości.

O śmierci siostry powód dowiedział się od Policji. Był w szoku.

Po śmierci siostry powód nie korzystał z żadnej pomocy psychiatrycznej ani psychologicznej. Wspierała żona i dzieci. Śmierć siostry przeżywał mocniej przez około rok czasu.

Powód organizował pogrzeb. Koszty pogrzebu zmarłej H. W. ponosił powód oraz jego siostry R. W. i J. D.. Nagrobek wykonany został z pieniędzy otrzymanych od zakładu ubezpieczeniowego.

Aktualnie powód odwiedza siostrę na cmentarzu, co roku zamawia mszę w jej intencji. Początkowo miał po niej pamiątki, z czasem jednak nie chciał, żeby mu o niej przypominały.

(oświadczenie powoda – k. 26-27 i 89-90, ankiety wypełnione przez powoda w postępowaniu szkodowym – k. 28-30 i k. 74-76, k. 31-32 i k. 77-78, ankieta wypełniona przez rodzeństwo powoda w tym samym postępowaniu szkodowym: R. W. - k. 79-81, k. 82-83, J. D. – k. 84-86, k. 87-88; oświadczenia złożone przez rodzeństwo powoda w tym samym postępowaniu szkodowym: R. W. 0 k. 91-92, J. D. – k. 93-94 fotografie rodzinne – k. 33-34 i k. 103-102; oświadczenie powoda oraz R. W. i K. D. o kosztach pogrzebu – k. 95-96, 97 i 98; oświadczenie matki powoda M. W. z 13.09.2017 r. wraz z pełnomocnictwem – k. 117-119 akta s. na nośniku CD – k. 62; zeznania świadka J. D. – k. 145, czas: 00:06:30 – 00:19:35 rozprawy z dnia 04.01.2018 r.; zeznania powoda C. W. – k. 57-59, czas: 00:09:03-00:33:54 rozprawy z dnia 20.10.2017 r.)

Aktualne badania psychologiczne wskazują, że inteligencja powoda mieści się w pograniczu upośledzenia umysłowego. Powód ma wyższe wyniki w skali słownej, niższe niż przeciętny iloraz inteligencji. W normie u badanego są takie funkcje poznawcze jak pamięć krótkotrwała, umiejętność logicznego i abstrakcyjnego myślenia oraz umiejętność dostrzegania ich rozróżnienia elementów istoty lub nieistniejących od nieistniejących. Wyniki niższe niż przeciętna powód uzyskał w skalach badając badających pamięć długotrwałą, rozumienie i oceny sytuacji społecznych, moralnych. Inteligencja słowna, umiejętności matematyczne oraz po części koordynacja wzrokowo ruchowa badanego są w pograniczu upośledzenia. Badany ma upośledzoną umiejętność przewidywania konsekwencji.

Z wniosków opartych na dzisiejszych badaniach psychologicznych wynika, że powód miał słabą relację z emocjonalną z siostrą, opiekował się przede wszystkim, dlatego że jest właścicielem gospodarstwa i w związku z tym tego od niego wymagano. Powód nie przeżył też w sposób traumatyczny śmierci siostry. Bezpośrednio po zdarzeniu był w stanie wykonywać swoje codzienne obowiązki. Zdarzenia nie wspomina, nie myślą o nim, poza okazanymi wydarzeniami takimi jak msza w intencji siostry.

(dowód: opinia biegłego psychologa M. R. – k. 128-132)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych powyżej dowodów.

Za powyższą oceną zebranego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego w stosunku do dowodów z dokumentów przemawiał fakt, iż w większości jako dokumenty urzędowe pochodziły od właściwych organów, wydane zostały w ramach posiadanych przez nie kompetencji, nie posiadały cech, które mogłyby wskazywać na brak ich autentyczności, a nadto ich treść nie była kwestionowana przez strony postępowania. Strony nie kwestionowały też prawdziwości oświadczeń zawartych w dokumentach prywatnych przedłożonych w sprawie.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się także na sporządzonej w sprawie opinii biegłego psychologa, którą uznał za trafną. Biegła fachowo i przejrzyście przedstawiła wszelkie okoliczności związane ze stanem emocjonalnym powoda teraz i bezpośrednio po zdarzeniu. Wnioski opinii oparte zostały na wszechstronnej analizie sekwencji zdarzeń oraz na badaniu powoda, są niesprzeczne i logiczne. Opinia ta nie była kwestionowana przez strony (pełnomocnik powoda w piśmie z dnia 29 grudnia 2017 r. oświadczył wprost, iż nie wnosi żadnych zarzutów do ww. opinii – k. 139).

Zasadniczo Sąd dał wiarę świadkowi J. D. i powodowi. W przeważającej części zeznania te są wyczerpujące, wewnętrznie niesprzeczne i wzajemnie zgodne.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Czynności pozwanego przeprowadzone w postępowaniu mającym na celu tzw. „likwidację szkody” z polisy sprawcy zdarzenia oraz częściowa realizacja dochodzonych w ramach tamtego postępowania roszczeń wskazują, że kwestia odpowiedzialności pozwanego wobec powoda nie jest sporna co do zasady. Odpowiedzialność ta co do zasady nie może też budzić wątpliwości w świetle m.in. przepisów art. 13 i n. ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (j.t. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060, dalej także jako u.u.o.).

Dodatkowo wskazać trzeba, że w zakresie podstaw prawnych odpowiedzialności za szkodę komunikacyjną, podstawę prawną odpowiedzialności posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym za szkody wyrządzone w związku z ruchem tego pojazdu stanowi art. 436 § 1 w związku z art. 435 k.c. oraz art. 415 w związku z art. 436 § 2 k.c., natomiast pozwany, jako ubezpieczyciel posiadacza pojazdu odpowiada w granicach jego odpowiedzialności na podstawie art. 822 k.c. Uprawniony do odszkodowania ubezpieczeniowego w związku ze zdarzeniem objętym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 4 k.c.).

Podstawę zgłoszonego w pozwie roszczenia o zadośćuczynienie stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 k.c.

Podstawą taką nie mógł być przepis art. 446 § 4 k.c., ponieważ uchwalony został na skutek zmiany kodeksu cywilnego dokonanej z dniem 3 sierpnia 2008 roku, a zatem już po zaistnieniu przedmiotowego zdarzenia. Ugruntowane w tej kwestii orzecznictwo Sądu Najwyższego potwierdza, iż najbliższym członkom rodziny zmarłego nie przysługuje roszczenie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 roku, II CSK 537/10, opubl. LEX nr 846563).

W aktualnym orzecznictwie przyjęła się natomiast koncepcja polegająca na tym, iż więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a więc doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może polegać nie tylko na osłabieniu jej aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności, lecz jest także następstwem naruszenia tej relacji między osobą zmarłą a jej najbliższymi (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2009 r., I CSK 149/09 opubl. L., z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, z dnia 10 listopada 2010 r. OSNC-ZD 2010/3/91, OSP 2011/2/15, z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, OSNC 2011, Nr B, poz. 44, str. 116). W przywołanym wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r. Sąd Najwyższy wskazał, że katalog dóbr osobistych, do którego odwołuje się art. 23 k.c., ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Nie budzi jednak wątpliwości, że przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest znacznie szerszy. Należy uznać, że ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Nie ulega wątpliwości, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. W konkretnym stanie faktycznym spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Według Sądu Najwyższego za taką oceną przemawia dodatkowo art. 446 § 4 k.c., który zezwala obecnie na uzyskanie zadośćuczynienia od osoby odpowiedzialnej za śmierć osoby bliskiej bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek dodatkowych przesłanek, poza wymienionymi w tym przepisie (...). Można zatem przyjąć, że art. 446 § 4 w relacji do art. 448 k.c. poszerzył możliwość uzyskania zadośćuczynienia, co ma także znaczenie dla rozmiarów przyznawanego zadośćuczynienia. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. nie powinno być natomiast rozumiane w ten sposób, że w dotychczasowym stanie prawnym art. 448 k.c. nie mógł stanowić podstawy przyznania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Takie stwierdzenie oznaczałoby, że chwila, w której zaszło zdarzenie będące źródłem szkody, decydująca - zgodnie z wyborem ustawodawcy - o możliwości zastosowania art. 446 § 4 k.c., rozstrzygałaby definitywnie o istnieniu lub braku istnienia uprawnienia do uzyskania zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby bliskiej, bez względu na rodzaj tej krzywdy. Prowadziłoby to do radykalnego zróżnicowania sytuacji osób, które doznały krzywdy o podobnym charakterze, nawet w krótkich odstępach czasu, co jest trudne do zaakceptowania.

Stanowisko to zyskało aprobatę w uchwałach Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10 (OSP 2011/9/96) i z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11 (OSNC rok 2012, Nr 1, poz. 10, str. 59). Wyjaśniono w nich ponadto, że dodanie art. 446 § 4 k.c. jest nie tylko wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, ale także dokonania zmiany ogólnej reguły wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia do najbliższych członków rodziny. Przepis art. 446 § 4 k.c. wzmacnia też wykładnię art. 446 § 3 k.c., wiążącą funkcję tego przepisu wyłącznie z ochroną majątkową.

W chwili obecnej pogląd ten należy uznać go za ugruntowany (por. wyrok SN z 2012-03-15, I CSK 314/11, O.: L.; wyroki SA w Krakowie z dnia 6 września 2012 r., sygn. akt I ACa 739/12; SA we W. z dnia 27 kwietnia 2012 r., sygn. akt I ACa 281/12, z dnia 10 lutego 2012 r., sygn. akt I A Ca 1380/11, SA w B. z dnia 10 października 2012 r., sygn. akt I ACa 445/12 – wszystkie publikowane na Portalu Orzeczeń Sądów Powszechnych; wyrok SA w Warszawie z dnia 14/10/2014 r., I ACa 475/14; LEX nr 1537487). W wyroku z dnia 8 maja 2015 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi stwierdził nawet, że brak jest moralnej podstawy pozbawiającej osoby najbliższej zmarłego prawa do dochodzenia zadośćuczynienia tylko dlatego, iż śmierć bezpośrednio poszkodowanego nastąpiła przed dniem wejścia w życia art. 446 § 4 k.c. (I ACa 1668/14; LEX nr 1746844).

Równocześnie należy zaznaczyć, że zakład ubezpieczeń może być adresatem roszenia, mającego swe źródło w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Stanowisko to zaprezentowane zostało w cytowanej wyżej uchwale Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., sygn. III CZP 76/10, w której wskazano, iż dodanie art. 446 § 4 k.c. nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej formule wynikającej z art. 448 k.c. poprzez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Również osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego (przywołana uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11). Względy wykładni systemowej nakazują zaliczyć do dóbr osobistych także prawo do osobistej więzi z członkami rodziny.

Wnioski wynikające z powyższych rozważań potwierdził Sąd Najwyższy stwierdzając w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. (III CZP 93/12, M.Prawn. 2013/2/58, Biul.SN 2012/12/11), iż artykuł 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) - w brzmieniu sprzed 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.

Wysokość zadośćuczynienia każdorazowo zależy od całokształtu okoliczności, doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości, czy też nieodwracalnego charakteru – te zobiektywizowane kryteria oceny winny być uwzględnione w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku.

W świetle dokonanych w konkretnej sprawie ustaleń faktycznych oczywistym jest, na skutek śmierci poszkodowanej H. W. w wypadku doszło też do gwałtownego i ostatecznego zerwania więzi emocjonalnej łączącej powoda z bliską mu starszą siostrą. Będący w średnim wieku powód pozbawiony został też przez to prawa do życia w pełnej rodzinie. Z okoliczności sprawy wynika, że poszkodowana prowadziła z powodem, jego żoną i dziećmi wspólne gospodarstwo domowe, żyli zgodnie, we wzajemnym szacunku, w poczuciu konieczności pomagania sobie nawzajem. Jako osoba niepełnosprawna, H. W. w pewnych sytuacjach zmuszona był wręcz do korzystania z pomocy najbliższych, w tym z pomocy brata. Z drugiej strony, sama stanowiła do powoda pomoc czy to w zakresie opieki nad dziećmi, czy to finansową. Razem spędzali święta i uroczystości rodzinne. Mimo trudności związanych z inwalidztwem H. W. oraz jej siostry, wszyscy razem stanowili dobraną rodzinę. Wszystkie te wartości upadły wskutek przedmiotowego wypadku. Bez wątpienia oznacza to naruszenie po stronie powoda określonych dóbr osobistych podlegających ochronie prawa cywilnego przewidzianej na gruncie przywołanych wyżej przepisów.

Z badań psychologicznych wynika, że powód jest osobą o niskim ilorazie inteligencji, że z siostrą miał słabe relacje emocjonalne, że bezpośrednio po zdarzeniu był w stanie wykonywać swoje obowiązki w gospodarstwie, nie przeżył śmierci siostry w sposób traumatyczny. Przede wszystkim jednak powód jest osobą nad wyraz prostolinijną, dosłowną, wypowiadającą się w sposób prosty, chaotyczny, często nawet bezrefleksyjny. Przesłuchiwany na rozprawie bez namysłu podawał, że impulsem do wystąpienia dzisiaj z kolejnymi roszczeniami przeciwko pozwanemu było to, że zaczęły zgłaszać się do niego kolejne firmy zajmujące się takimi odszkodowaniami, zeznał nawet, że „ było ich (tych firm) tyle, że już się odmawiało”. Biorąc pod uwagę jego stopień rozwoju trudno czynić mu zarzut, że niniejsze postępowanie postrzega jako sprawę o pieniądze. Trudno zarzucać mu, że już dzień po wypadku pracował na gospodarstwie, skoro nie miał nikogo innego do pomocy, a na utrzymaniu pozostawała żona i dzieci. Bez wątpienia śmierć poszkodowanej była doświadczeniem bolesnym i przykrym. Sam wskazuje w wywiadach, iż na informację o śmierci siostry poczuł żal i rozpacz. Podczas przesłuchania przyznał, że w przeżyciu rozpaczy wspierała go żona i dzieci. Faktycznie zdarzenia w sposób szczególny dzisiaj nie wspomina i przyznaje nawet, że nie chce o tym myśleć, w swoim prostym rozumieniu świata przyjmuje bowiem, że nic nie jest w stanie zwrócić jej życia. Wynikające z dokonanych w sprawie ustaleń swoista bliskość wzajemnych relacji z siostrą, częste kontakty, obustronna życzliwość, chęć pomocy, nieudawana troska i zainteresowanie drugą osobą pozwalają twierdzić, że poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i żal powoda były niemałe.

Z drugiej strony powód po śmierci siostry powód nie był zmuszony do skorzystania z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej. Jest osobą stateczną emocjonalnie, myślącą w sposób prosty i racjonalny. Posiadał w chwili zdarzenia i posiada nadal własną rodzinę, wychował dzieci, pracuje zawodowo, utrzymuje właściwe relacje społeczne. Pomimo śmierci siostry zachował równowagę psychiczną w stopniu pozwalającym mu na podejmowanie właściwych dla danej fazy rozwojowej zadań i aktywności życiowych. Powód sam przyznał podczas przesłuchania, że „z rok czasu” mocno przeżywał śmierć siostry. Dzisiaj, po upływie przeszło 9 lat od zdarzenia, konsekwencje przeżytego urazu nie dezorganizują funkcjonowania powoda w żadnej ze sfer. Ujawnione emocje, które przeżywa w związku ze wspomnieniami osoby siostry, są typowanymi przeżyciami w sytuacji wspominania bliskich nieżyjących osób, z którymi łączyły dobre, bliskie relacje.

Mając powyższe na uwadze, oceniając twierdzenia powoda zawarte w uzasadnieniu pozwu oraz zgromadzony materiał dowodowy, należało uznać, że żądanie wypłaty dodatkowego zadośćuczynienia na rzecz powoda okazało jedynie częściowo uzasadnione. Sąd doszedł do przekonania, że kwota odpowiedniego dla powoda zadośćuczynienia powinna wynieść 13.000 zł. Zdaniem Sądu kwota ta w zupełności uwzględnia nieodwracalny charakter krzywdy, reakcję na śmierć siostry powoda, poczucie osamotnienia i krzywdy jak również kompensacyjny charakter zadośćuczynienia. Jednocześnie przedstawia odczuwalną dla powoda wartość. Ponieważ powód uzyskał już tytułem zadośćuczynienia kwotę 3000 zł w postępowaniu szkodowym, w ramach niniejszego powództwa należało zasądzić na ego rzecz od pozwanego dalszą kwotę, to jest 10 000 zł. Mając to na uwadze, na zasadzie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. orzeczono jak w punkcie I wyroku. W oparciu o przywołane wyżej podstawy w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia należało zasądzić, uwzględniając unormowania art. 817 k.c. i art. 14 u.u.o. W szczególności zgodnie z treścią art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (art. 817 § 2 k.c.). Natomiast zgodnie z przepisem szczególnym art. 14 u.u.o., zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (ust. 1.). W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (art. 14 ust. 2 ustawy). W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

W przedmiotowej sprawie powód zgłosił pozwanemu swoje żądania pismem z dnia 19 września 2013 roku, przy czym z akt szkody wynika, że pismo dotarło do pozwanego w dniu 23 września 2013 roku. Decyzja odmawiająca świadczenia ponad kwotę 3000 zł wydana została przez towarzystwo ubezpieczeń w dniu 21 października 2013 roku. Od dnia 22 października 2013 r. strona pozwana pozostaje zatem w opóźnieniu. Przepis art. 481 § 1 i 2 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie, przy czym przepis ten w takim brzmieniu obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2016 roku. Żądania odsetek ustawowych za opóźnienie (zamiast ustawowych) za okres przed 1 stycznia 2016 r., nie ma żadnego uzasadnienia. Na tej podstawie orzeczono o odsetkach jak w sentencji wyroku, oddalając roszczenia powoda w tym zakresie w pozostałej części.

Jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach procesu pomiędzy stronami, to Sąd uwzględniając wynik procesu do rozliczenia tych kosztów przyjął regułę z art. 100 zd. 1 k.p.c., zgodnie z którą w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Po stronie powoda celowe koszty procesu obejmują kwotę 1000 zł tytułem opłaty od pozwu, kwotę 3600 zł opłaty za czynności radcy prawnego zgodnie z § 2 pkt 5 rozp. Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U.2018.265 j.t.) w sprawie opłat za czynności radców prawnych w aktualnym brzmieniu oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powód uiścił też kwotę 400 zł tytułem zaliczek na opinię biegłego psychologa, z której wykorzystano kwotę 350,48 zł. Po stronie pozwanej koszty postępowania obejmowały wynagrodzenie radcowskie w kwocie 3.600 zł obliczone na podstawie analogicznych przepisów oraz opłatę od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Powód wygrał sprawę w 50%. Należał się mu zatem zwrot kosztów na łączną kwotę 2483,74 zł. Pozwanemu należało zwrócić połowę jego kosztów (1808,50 zł). W konsekwencji postanowiono jak w punkcie III wyroku zasadzając od pozwanego na rzecz powoda różnicę (675,24 zł).

SSR Rafał Obrzud