Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 274/17

UZASADNIENIE

W dniu 28 sierpnia 2015 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. złożyła pozew przeciwko (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowo-akcyjnej w S. domagając się zapłaty 17.215 zł z odsetkami i kosztami postępowania. W uzasadnieniu podniosła, że wykonała uszczelnienie połączeń technologicznych na zlecenie pozwanej i z tego tytułu należy jej się dochodzona kwota jako wynagrodzenie.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów. Argumentując na rzecz swojego stanowiska wskazała, że powódka nie wykonała zleconych prac i dlatego żądane wynagrodzenie jest nienależne.

Wyrokiem z dnia 8 marca 2017 r., wydanym w sprawie V GC 830/15, Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 16.180 z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 czerwca 2015 roku, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i ustalił, że pozwana winna zwrócić powódce całość poniesionych przez nią kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sąd ustalił, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowo-akcyjna w S. wykonywała roboty budowlane na terenie przepompowni (...) w G. jako generalny wykonawca. W toku wykonywanych prac zaszła potrzeba powstrzymania wód gruntowych przedostających się do studni położonych poniżej ich poziomu. Prezes pozwanej M. B. zdecydował o wykonaniu uszczelnień w technologii chemicznej niewymagającej obniżenia zwierciadła wód gruntowych.

W dniu 15 maja 2014 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. złożyła pozwanej ofertę na wykonanie uszczelnienia połączeń technologicznych pomiędzy komorami w ww. przepompowni ścieków (...). Oferent zaproponował doszczelnienie przejść do fi 500 mm od strony komory przez instalację pakerów, wtłoczenie żelu akrylowego a następnie demontaż pakerów (za wynagrodzeniem w kwocie 1.450 zł netto za 1 sztukę) oraz doszczelnienie gruntu wokół przejścia fi 500 mm przez instalację pakerów, wtłoczenie żywicy poliuretanowej i demontaż pakerów (za wynagrodzeniem w kwocie 13.900 zł netto za 1 m 3).

W odpowiedzi na ofertę (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowo-akcyjna w dniu 16 maja 2014 r. zleciła Spółce (...) wykonanie uszczelnienia połączeń technologicznych pomiędzy rurami a rurociągami w tym przejść: (1) pomiędzy kst3 i rurą osłonową stalową fi 500; (2) pomiędzy studnią kst3 i rurą osłonową stalową fi 600; (3) pomiędzy studnią szalunkową fi 3200 i rurą osłonową stalową fi 600 oraz (4) pomiędzy studnią ksist2 i rurą osłonową stalową fi 500. Prace podzielono na dwa zadania. W ramach pierwszego zadania powódka miała wykonać doszczelnienie przejść 1, 2 i 3, tj. wykonać uszczelnienie styku ściana – rura stalowa, poprzez instalację pakerów, wtłoczenie żelu akrylowego i demontaż pakerów - przy przewidywanej powierzchni doszczelnienia od strony komory pojedynczego uszczelnienia do 1 m 2. W przypadku drugiego zadania (pomiędzy studnią ksist2 i rurą osłonową stalową fi 500) zlecenie przewidywało doszczelnienie gruntu wokół tego przejścia, poprzez instalację pakerów, wtłoczenie żywicy poliuretanowej i demontaż pakerów.

Za wykonanie prac strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 16.000 zł netto, przy czym zleceniodawca zobowiązał się wpłacić przed wykonaniem prac na konto zleceniobiorcy zaliczkę w wysokości 8.000 zł. Strony umówiły się, że pozostała kwota wynagrodzenia zostanie uregulowana po zakończeniu robót i sprawdzeniu szczelności przejść oraz podpisaniu protokołu odbioru robót. Termin wykonania zlecenia został określony na przypadający pomiędzy 20 a 21 maja 2014 r., a łączny przewidywany czas wykonania zlecenia przewidziano na 48 godzin.

W dniu 19 maja 2014 r. pozwana dokonała przelewu zaliczki w kwocie 8.000 zł.

Pracownicy powodowej spółki przystąpili do wykonywania prac, które miały być zrealizowane zgodnie z technologią opracowaną przez M. B., której przedstawiciel został zaproszony przez zamawiającego na teren budowy. Technologia ta wymaga wykonania otworów od wewnątrz zbiornika na zewnątrz, a następnie pompowania przez te otwory pod dużym ciśnieniem żelu akrylowego, który rozchodzi się pomiędzy gruntem a ścianami tworząc grubą błonę uszczelniającą. Podczas prac okazało się, że grunt nie stawiał oporu i żel akrylowy rozpływał się zamiast się stabilizować (grunt był za luźny, żeby stanowić właściwy opór dla żelu). Taka sytuacja mogłaby spowodować duże zużycie materiałów, a co za tym idzie również zwiększenie kosztów. W związku z powyższym dyrektor techniczny Spółki (...) podjął decyzję o zaprzestaniu prac i doszczelnieniu gruntu w technologii pian poliuretanowych, a następnie dodatkowo o doszczelnieniu samych przejść wokół otworów żelem akrylowym. Zastosowanie tej technologii powiodło się na 2 łączeniach z tym, że w jednym przejściu, pomiędzy studnią szalunkową fi 3200 a rurą osłonową fi 600 mm nadal utrzymywał się przeciek. Dlatego w dniu 20 maja 2014 r. została sporządzona przez K. P. „informacja dotycząca realizacji uszczelnień połączeń technologicznych pomiędzy komorami”. W informacji tej wskazano na uwidoczniony podczas wykonywania prac problem nieszczelności pomiędzy betonem a rurą osłonową w postaci wykruszeń i szczelin o rozwarciu kilku centymetrów, które powstały prawdopodobnie w trakcie wadliwie drążonego przejścia przez żelbetowe ściany komory. K. P. informował jednocześnie, że jego pracownicy podjęli na chwilę obecną likwidację przecieków (zamiast doszczelnienia), wykorzystując do tego wysokoprężne piany poliuretanowe firmy (...) i że w tej sytuacji niemożliwe było doszczelnienie za pomocą żeli akrylowych a także, że konieczna jest dalsza iniekcja, a co za tym idzie, większe zużycie wysokoprężnych pian. W związku z tym zwrócił się do zleceniodawcy z prośbą o zajęcie stanowiska i akceptację zaproponowanej, poszerzonej technologii. Prace miały się zakończyć 22 lub 23 maja 2014 r., a koszt dodatkowo użytego materiału nie powinien był przekroczyć kwoty 4.500 zł.

W odpowiedzi na informację K. P., w dniu 21 maja 2014 r., prezes pozwanej poprosił o dokończenie robót oraz dołożenie starań, aby koszty wzrosły maksymalnie nisko.

W dniu 21 maja 2014 r. przyjmujący zlecenie zakończył prace na terenie przepompowni ścieków (...) w G., o czym poinformował zamawiającego meilowo prosząc o kontakt w sprawie odbioru prac i przesyłając notatkę, w której stwierdzono, że doszczelnienie gruntu wokół przejścia technologicznego fi 500 mm zostało wykonane zgodnie ze wskazaną technologią firmy (...). W notatce odnotowano również, że uszczelnienia żelem akrylowym przejścia fi 500 wykonane są bez uwag. Doszczelnienie dwustronne przejścia technologicznego fi 600 wykonano w technologii pian poliuretanowych (zużyto 3,8 m3 ) a styk przejście – komory dodatkowo doszczelniono żelem. Do notatki został dołączony rysunek wskazujący na problem różnicy poziomów pomiędzy dnem w studzience (...) dolnym brzegiem rury fi 500 mm, co powodowało, że rura nie trafia całym przekrojem do studzienki (tylko 2/3 wchodziło do studzienki) i zamiast spadku 0-2% powstało na przepływie podwyższenie 17%.

W dniu 27 maja 2014 r. pozwana wysłała drogą elektroniczną do Spółki (...) pismo z dnia 26 maja 2014 r., w którym jej prezes M. B. stwierdzał, że nie zostały wykonane prace związane z uszczelnieniem rury osłonowej fi 600 (występuje intensywny wyciek wody na połączeniu końcówki rury i ściany studni fi 2000) oraz, że nie można potwierdzić prawidłowości wykonania uszczelnienia rury osłonowej fi 500 i skutecznego wykonania iniekcji w postaci korka na styku końca rury i studni istniejącej fi 1200. Według oceny prezesa zarządu Spółki I. prace zlecone spółce (...) nie zostały wykonane prawidłowo dlatego prosi o niezwłoczne usunięcie wycieków oraz wykonanie przewiertów kontrolnych, które miałyby wskazywać na szczelność korka. Dodatkowo w ww. piśmie prezes pozwanej ustosunkował się do zamieszczonego w notatce służbowej wykonawcy rysunku, nie zgadzając się ze stwierdzeniami strony przeciwnej twierdząc, że nie przedstawia on faktycznego położenia końca rury osłonowej.

W odpowiedzi na pismo z dnia 26 maja dyrektor techniczny powódki powiadomił, że w dniu 30 maja 2014 r. zostanie na plac budowy skierowana grupa pracownicza, która zamknie w tym dniu zadania na przepompowni (...) w G.. Jednakże tego dnia prace nie zostały wykonane, albowiem plac budowy nie został pracownikom powódki udostępniony w związku w wykonywaniem przez Spółkę (...) innych zaplanowanych w tej dacie prac. Prace miały zostać wykonane w dniu 3 czerwca 2014 r., jednak pracownicy Spółki (...) nie dotarli na miejsce, albowiem w drodze na budowę doszło do kolizji drogowej z ich udziałem, o czym dyrektor techniczny I. K. P., po bezskutecznej próbie kontaktu telefonicznego, poinformował przedstawiciela (...) Sp. z o.o. sp. k. Pana R. B. wiadomością tekstową.

Spółka (...) zgodziła się na wykonanie prac przez pracowników powódki w dniu 05 czerwca 2014 r.. Do zakończenia prac przez I. doszło w dniu 6 czerwca 2014 r. Pracownicy uszczelnili przejście nr 3 wskazywane jako nieszczelne, pomimo tego że, według dyrektora technicznego K. P., nieszczelność nie wynikała z przyczyn leżących po stronie wykonawcy. Tego dnia połączenia 1, 2 i 3 były szczelne, co sprawdzili obecni na miejscu pracownicy powódki. Przedostawanie się wody gruntowej do studni szalunkowej fi 3200 i studni nowej kst2 zostało skutecznie powstrzymane. Grunt przy planowanym połączeniu 4 doszczelniono zgodnie z treścią umowy i wskazaniami przedstawicieli zamawiającego co do miejsca położenia rury fi 500 przy studni istniejącej (ksist2).

Pomimo zakończenia prac i zgłoszenia ich do odbioru, przedstawiciele zamawiającego odmówili udziału w odbiorze.

R. B. pełniący funkcję kierownika bodowy prowadzonej przez Spółkę (...) przekazał K. P., że odbiór powinien nastąpić po zakończeniu prac izolacyjnych, tj. po założeniu kołnierzy, wykonaniu pełnego montażu komór i przygotowaniu ich do odbioru dla inwestora, na co przedstawiciel wykonawcy nie wyraził zgody. Według niego dalsze prace, prowadzone przez pracowników Spółki (...) byłyby wykonywane poza jakąkolwiek kontrolą pracowników Spółki (...) i mogłyby mieć wpływ na szczelność łączy. Spółka (...) dwa razy wzywała przedstawicieli pozwanej do odbioru prac. Wobec braku woli przystąpienia do odbioru robót przez przedstawicieli zamawiającego, w dniu 9 czerwca 2014 r. powódka sporządziła jednostronny protokół odbioru wykonanych robót. W protokole potwierdzono wykonanie uszczelnienia w ramach pierwszego zadania oraz wykonanie zgodnie z zaleceniami zadania drugiego. W uwagach został umieszczony zapis o potrzebie dalszej iniekcji w celu uszczelnia gruntu pomiędzy komorami kst 3 i ksist 2 wokół stalowej rury ochronnej DN 508x10 mm, przy czym zapis ten zamieszczono przewidując wykonanie przez Spółkę (...) dalszych prac w ramach wykonywania tego połączenia.

W dniu 9 czerwca została wystawiona przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w L. faktura VAT o numerze (...) na kwotę 25.215 zł brutto, pomniejszona o wpłaconą przez zamawiającego zaliczkę w wysokości 8.000 zł.

W dniu 10 czerwca 2014 r. pracownicy pozwanej wykonali kucie ścian studni ksist2 (istniejącej) w celu umieszczenia w otworze rury ochronnej DN 508x10 mm i rury stalowej fi 500. Prace te doprowadziły do uszkodzenia wykonanego przez Spółkę (...) uszczelnienia gruntu wokół tej rury.

W dniu 11 czerwca 2014 r. powodowa spółka poinformowała, wiadomością elektroniczną, o zakończeniu robót. W odpowiedzi na przedmiotową informację pozwana wezwała S. I. do dokończenia prac iniekcyjnych na przepompowni (...) w G. grożąc, w razie nie podjęcia działań, wykonaniem tych robót na koszt wykonawcy (wiadomość mailowa z dnia 11 czerwca 2014 r.).

P. I. kilkakrotnie monitowała o konieczności dokończeniu prac twierdząc, że nadal występują nieszczelności.

W dniu 13 czerwca 2014 r. jednostronny protokół odbioru robót, sporządzony w dniu 9 czerwca 2014 r., przez Spółkę (...) został wysłany pocztą elektroniczną do pozwanej, która 23 czerwca 2014 r. odesłała wykonawcy fakturę VAT (...) wraz z pismem przewodnim, w którym wskazywała, że nie dokończył on umówionych prac (nadal utrzymują się przecieki na przejściach pomiędzy studnią kst3 i rurą fi 500 oraz pomiędzy studnią ksist2 i rurą fi 500, a nadto nie zostało wykonane sprawdzenie szczelności przejść po wykonaniu prac, nie został spisany protokół odbioru przez obie strony. Do pisma została dołączona dokumentacja zdjęciowa oraz filmowa, która miała dowodzić występowania nieszczelności.

W dniu 28 stycznia 2015 r. Spółka (...) wezwała powódkę do zwrotu wpłaconej, w dniu 19 maja 2014 r., zaliczki w wysokości 8.000 zł.

W dniu 3 lipca 2015 r. pełnomocnik Spółki (...) wystosował w stosunku do wykonawcy prac ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty uiszczonej zaliczki.

Ostateczne przesądowe wezwanie do zapłaty wystosowała również Spółka (...) w dniu 13 kwietnia 2015 r..

Sąd Rejonowy prezentując motywy rozstrzygnięcia wskazał, że strony łączyła umowa o dzieło i przytoczył treść art. 627 k.c. Wywodził przy tym, że wykładnia oświadczeń woli stron zawarta w dokumencie zlecenia, prowadzi do wniosku, że powódka miała wykonać uszczelnienia trzech połączeń technologicznych styku ściana studni – rura stalowa, a ponadto doszczelnić grunt wokół planowanego przejścia numer 4 (pomiędzy studnią istniejąca - ksist2, a rurą stalową). Rezultatem zadania pierwszego miało być zatem uszczelnienie (powstrzymanie wycieku wód gruntowych) trzech istniejących połączeń technologicznych, natomiast rezultatem zadania drugiego miało być wtłoczenie żywicy poliuretanowej w celu doszczelnienia gruntu wokół planowanego połączenia technologicznego. Daniem Sądu taki podział zamierzonych rezultatów wynikał wprost z treści zlecenia, w którym zamawiający w odmienny sposób określił wykonanie prac w ramach dwóch osobnych zadań. Jest on także wynikiem opinii biegłego, który opisał zastosowaną technologię i określił jej skuteczność dla różnych zastosowań. O ile w ramach pierwszego zadania strony ustaliły wystąpienie efektu w postaci uszczelnienia konkretnych istniejących połączeń, o tyle w ramach drugiego zadania przewidziały wyłącznie doszczelnienie gruntu wokół planowanego dopiero połączenia.

Pozwana wskazywała, że prace wykonywane przez powódkę obarczone były wadami istotnymi, które uniemożliwiały przeprowadzenie odbioru tych prac, co z kolei stało na przeszkodzie powstaniu stanu wymagalności wynagrodzenia za te roboty. Pozwana nie przeciwstawiła roszczeniu powódki o wynagrodzenie żadnego własnego roszczenia, które mogłoby wynikać z wzajemnych relacji stron. W szczególności nie przedstawiła do potrącenia żadnej wierzytelności wzajemnej. Pozwana nie skorzystała także z żadnych uprawnień z rękojmi. Nie domagała się ani obniżenia wynagrodzenia ani nie powoływała się na ewentualne odstąpienie od umowy. Sąd wywodził, że pozwana sformułowała zarzut tamujący roszczenie powódki o zapłatę wynagrodzenia w oparciu o pogląd zgodnie z którym oddanie dzieła nie powoduje wymagalności wierzytelności przyjmującego zamówienie o wynagrodzenie, gdy oddane dzieło jest dotknięte wadą istotną, tj. czyniącą je niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiającą się wyraźnie umowie. Jednakże w ocenie Sądu Rejonowego stanowisko pozwanej nie znalazło potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Za decydującą dla rozstrzygnięcia Sąd przyjął opinię biegłego sądowego z dziedziny budownictwa R. K.. Biegły ustalił bowiem zakres prac wykonanych przez powódkę i ocenił ich jakość. Opinia ta w przekonaniu Sądu Rejonowego była fachowa i wyczerpująca, a zastrzeżenia do treści opinii zostały w sposób logiczny i zdecydowany wyjaśnione przez biegłego na rozprawie. Sąd wyjaśnił, że nie dał wiary zeznaniom świadków powołanym przez pozwaną, albowiem ich treść pozostawała w sprzeczności z treścią korespondencji mailowej pochodzącej od pozwanej. Świadkowie B., B., F. i G. wskazywali, że już po zakończeniu prac przez powódkę, trzeba było ponownie uszczelnić 4 (B. i B.) lub 3 (F. i G.) miejsca, w których prace wykonywała powódka. Tymczasem Sąd zwrócił uwagę, że z pisma prezesa Spółki I. z dnia 23 czerwca 2014 r. – a zatem sporządzonego przeszło 2 tygodnie po zakończeniu prac przez I. – wynika, że przecieki utrzymują się wyłącznie na przejściu numer 1 i na przejściu numer 4 (dotyczących rury fi 500). Zauważył, że nie wspomniano o przeciekach na przejściach numer 2 i 3 (rura fi 600), co jest pośrednim potwierdzeniem, że powódka wykonała tam prace bez zastrzeżeń ze strony pozwanej i co całkowicie przeczy treści zeznań świadków powołanych przez pozwaną. Zdaniem Sądu z omawianego dokumentu wynika, że już po pracach wykonanych przez I. pojawił się przeciek wód gruntowych na przejściach technologicznych obejmujących rurę fi 500, która w czasie wykonywania zleconych przez I. prac nie była jeszcze umieszczona w ścianie zbiornika istniejącego (ksist2). Nawiązując do wpisów dziennika budowy Sąd dostrzegł, że wykuwanie studni w celu wykonania połączenia rury fi 500 miało miejsce w dniu 10 czerwca 2014 r., a z opinii biegłego R. K. wynika, że odkuwanie studni istniejącej mogło doprowadzić do rozszczelnienia po obydwu stronach (czyli na przejściach numer 1 i 4). Sąd wyjaśnił, że na załączonym przez pozwaną filmie nagranym wewnątrz studni nowej (kst3) – już w trakcie wykonywanych przez pozwaną dodatkowych prac uszczelniających - widoczny jest przeciek na przejściu numer 1, a nie widać go na sąsiednim przejściu numer 2 (pomiędzy studnią kst3 i rurą osłonowa fi 600). W konsekwencji Sąd odmówił wiarygodności świadkom powołanym przez I., dając wiarę świadkowi B., P. i G., którzy potwierdzili, że prace wykonane przez I. doprowadziły do uszczelnienia przejść nr 1, 2 i 3 oraz maksymalnego doszczelnienia gruntu wokół planowanego przejścia numer 4, do czego zużyto niemal 4 metry sześcienne piany poliuretanowej. Zeznania tych trzech świadków ponadto w pełni korespondują z dokumentami przedstawionymi przez powódkę, co potwierdza ich wiarygodność.

Zdaniem Sądu I instancji przedstawiony film nie mógł stanowić dowodu na potwierdzenie faktu wadliwego wykonania uszczelnienia w zarejestrowanym miejscu (przejście numer 1, rura fi 500), albowiem nie jest znana dokładna data wykonania tego nagrania, choć jest pewne, że nie powstało ono bezpośrednio po zakończeniu prac przez I., a znacznie później. Ponadto film dokumentuje stan przejścia technologicznego już po niewątpliwej ingerencji pracowników pozwanej w wykonane przez I. uszczelnienie, co potwierdzają zeznania tych pracowników.

Dodatkowo Sąd wskazał, że nie sposób zaaprobować postępowania przedstawicieli pozwanej, którzy zignorowali wezwania powódki do uczestnictwa w czynnościach odbiorowych. Z zeznań prezesa I. B. wynika, że nikt ze strony zamawiającego nie przystąpił do odbioru, albowiem kierownik robót (zamawiającego) R. B. uznał, że prace zlecone I. nie są gotowe do odbioru. Zdaniem Sądu w takim wypadku przedstawiciel pozwanej nie powinien odmówić uczestnictwa w czynnościach odbiorowych, lecz stawić się na wezwanie wykonawcy i wpisać swoje stanowisko z konkretnymi zastrzeżeniami do sporządzonego na miejscu protokołu odbioru. Ignorowanie kolejnych wezwań wykonawcy do odbioru dzieła stanowiło zatem pośrednie potwierdzenie treści zeznań K. P., że zamiarem I. było nieuzasadnione przełożenie odbioru do czasu zakończenia prac budowlanych wykonywanych w przepompowni (...).

W konstatacji Sąd wywiódł, że przeprowadzone postępowanie dowodowe doprowadziło do ustalenia, że powodowa spółka wykonała zawartą umowę, uszczelniając trzy przejścia technologiczne i doszczelniając grunt w obrębie planowanego czwartego przejścia. Z opinii biegłego sądowego wynika, że I. dobrała prawidłową technologię w ramach udzielonego jej zamówienia, wtłaczając w przestrzeń gruntową przy rurach przewiertowych za studniami spienialną poliuretanową żywicę iniekcyjną oraz uszczelniającą miękko-elastyczną żywicę iniekcyjną. Biegły określił wykonanie tych prac przez powódkę jako prawidłowe i wskazał, że nawet widoczna na filmie nagranym przez pozwaną ilość wody gruntowej jest znikomą częścią w stosunku do ilości wody, która dostawałaby się do wnętrza studni po wykuciu bruzdy na obwodzie rury, gdyby uszczelnień nie wykonano. Biegły podkreślił, że uzgodniona przez strony technologia była pierwotnie dedykowana do uszczelnień elementów betonowych i choć jest również stosowana do uszczelnień wykonywanych w gruncie, to tego typu czynności są obarczone dużym ryzykiem nieosiągnięcia sukcesu w pierwszym podejściu technicznym, a ich trwałość jest ograniczona, albowiem wszelkie zmiany położenia izolowanych obiektów prowadzą do uszkodzenia wykonanych uszczelnień.

Pozwana niezasadnie oczekiwała od powódki, że ta w ramach ustalonego ryczałtu będzie uzupełniać uszczelnienia w miarę postępu kolejnych wykonywanych przez pozwaną prac budowlanych. Powódka zasadnie zaś przyjęła, że wykonała swoje zobowiązanie w ramach uzgodnionej technologii i dalsze prace wymagały kolejnego zamówienia ze strony pozwanej. Skoro w dniu 6 czerwca 2014 r. przecieki zatamowano, to do wycieku na połączeniach 1 i 4 doszło albo wskutek kucia studni wykonywanego w dniu 10 czerwca 2014 r. albo wskutek innych prac niewątpliwie wykonywanych przez pracowników I. po dniu 10 czerwca 2014 r. takich jak np. zakładanie kołnierzy na rury (co wiąże się z koniecznością rozkucia ściany zbiornika i przesunięciem rury oraz kołnierza).

W tych okolicznościach Sąd uznał, że powódce przysługiwało umówione wynagrodzenie za wykonane prace. Fakt, że pozwana nie stawiła się na odbiór i nie potwierdziła szczelności połączeń nie wpływa na wymagalność wierzytelności o zapłatę reszty uzgodnionego wynagrodzenia. Odmowa udziału w czynnościach odbiorowych i podpisania protokołu odbioru była nieuzasadniona i powódka po bezskutecznym wzywaniu pozwanej do odbioru była legitymowana do dokonania go jednostronnie pod nieobecność przedstawicieli zamawiającego, co skutkowało powstaniem stanu wymagalności wierzytelności o zapłatę reszty wynagrodzenia.

Sąd wyliczył, że skoro strony uzgodniły wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 16.000 zł netto (19.680 zł z podatkiem vat), a w toku wykonywanych prac ustalono zmianę technologii pociągającą za sobą zwiększenie wynagrodzenia o 4.500 zł brutto, to łączne wynagrodzenie obejmowało 24.180 zł. Mając na uwadze, że pozwana uregulowała zaliczkę w kwocie 8.000 zł do zapłaty pozostało 16.180 zł i taka należność zasądzono.

Odsetki ustawowe za opóźnienie zasądzono od dnia 24 czerwca 2014 r., a roszczenie w tym zakresie opierało się na regulacji przewidzianej treścią art. 481 § 1 i 2 k.c. Termin wymagalności wynikał z treści wystawionej przez powódkę faktury.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo jako niezasadne.

W zakresie kosztów postępowania Sąd ustalił, że pozwana winna je w całości zwrócić powódce, jako przegrywająca sprawę niemal w całości. Podstawę prawną rozstrzygnięcia w tym przedmiocie stanowiły przepisy art. 98 k.p.c. art. 100 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiodła pozwana, która zaskarżyła go w części uwzględniającej powództwo oraz obejmującej rozstrzygnięcie o kosztach postępowania. Domagała się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości i zasadzenie od powódki kosztów procesu, w tym także kosztów postępowania przed sądem II instancji.

Wyrokowi pozwana zarzuciła:

1.  obrazę prawa materialnego, tj.:

a)  art. 627 k.c. przez błędne jego zastosowanie w sytuacji, w której powódka nie osiągnęła umówionego rezultatu umowy i mimo to przyjęcie, że umowa została wykonana,

b)  art. 634 k.c. przez jego niezastosowanie i obciążenie ryzykiem prowadzonych prac pozwaną, podczas gdy to powódka powinna była przewidywać i uprzedzić pozwaną o okolicznościach mogących przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu umowy;

2.  obrazę przepisów postępowania mającą istotne znaczenie dla rozpoznania sprawy, tj.:

a)  art. 278, 285 i 286 k.p.c. w zw. z art. 227, 229, 233 k.p.c. przez dowolną, a nie swobodną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę opinii biegłego R. K. prowadzącą do przyjęcia, że powódka umowę wykonała prawidłowo i uszczelniła wszystkie połączenia technologiczne, a do rozszczelnienia połączeń mogły doprowadzić prace pozwanej, podczas gdy jej prawidłowa ocena prowadzi do przyjęcia, że powódka nie wykazała prawidłowości przeprowadzonych prac, zastosowana technologia była połączona z dużym ryzykiem nieosiągnięcia rezultatu, a uszczelnienie połączeń cementem szybkowiążącym świadczy i nieuszczelnieniu połączeń w całości, powódka nie osiągnęła umówionego rezultatu, a prace pozwanej nie mogły doprowadzić do rozszczelnienia połączeń;

b)  art. 233, art. 227, art. 229 k.p.c. przez dowolną a nie swobodną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, ocenę zebranego materiału dowodowego, przez przyznanie wiarygodności wyłącznie świadkom: G., P., B. i K. powołanym przez stronę powodową, podczas gdy ich zeznania są sprzeczne z zebranymi dokumentami, w szczególności notatka służbową, dziennikiem budowy, korespondencją stron, protokołem jednostronnego odbioru robót;

c)  art. 233, art. 227, art. 229 k.p.c. przez dowolną a nie swobodną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, ocenę zebranego materiału dowodowego, przez odmowę wiary zeznaniom świadków B., B., F. i G., podczas gdy ich prawidłowa ocena prowadzi do przyjęcia, że znajdują one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności notatce służbowej, dzienniku budowy, korespondencji stron i jako takie są wiarygodne aa prace prowadzone przez powódkę nie nadawały się do odbioru, rezultat umowy nie został osiągnięty i umowa nie została wykonana;

d)  art. 6 k.c. w zw. z art. 3, 6, 217, 227 i 232 k.p.c. przez obciążenie strony pozwanej ciężarem dowodowym, podczas gdy to powódka winna wykazać rezultat prac, z których skutki prawne wyciąga i przyjęcie za nieudowodnione niewykonanie umowy, podczas gdy to strona powodowa winna wykazać należyte wykonanie umowy, a nie naprowadziła na ta okoliczność żadnych obiektywnych dowodów;

Jako wyodrębniony redakcyjnie zarzut pozwana podniosła także błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że przecieki wystąpiły po pracach pozwanej, podczas gdy prawidłowe ustalenia prowadzą do przyjęcia, że nie zostały prawidłowo usunięte przez powódkę i występowały przed 9 czerwca 2014 r., a umówiony rezultat umowy nie został osiągnięty.

Powódka złożyła odpowiedź na apelację wnosząc o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania. Odnosząc się do poszczególnych zarzutów wskazywała na ich bezzasadność.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna.

Podniesione zarzuty i naprowadzona w ich uzasadnieniu argumentacja nie doprowadziła Sądu Okręgowego do przekonania, aby zaskarżony wyrok nie odpowiadał prawu i wymagał zmiany w postulowanym przez skarżącą kierunku.

Sąd Rejonowy wskazał właściwe przepisy prawa materialnego, jako podstawę oceny żądania pozwu i prawidłowo je zastosował.

Na podstawie prawidłowego postępowania dowodowego poczyniono adekwatne ustalenia faktyczne. Z uwagi na ich niewadliwy, a przy tym wyczerpujący charakter zostają ona przyjęte przez Sąd Okręgowy za własne, co czyni je częścią niniejszego uzasadnienia bez potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania.

Ocena trafności rozstrzygnięcia Sądu I instancji sprowadzała się do ponownego merytorycznego badania sprawy na gruncie zgromadzonego materiału dowodowego, co wynika z faktu obowiązywania w polskiej procedurze cywilnej tzw. modelu apelacji pełnej. Tak przeprowadzona ocena powództwa nie wpłynęła na zmianę orzeczenia, czy też nie rodziła potrzeby jego uchylenia.

Podążając za systematyką apelacji wskazać należy, że zarzut sprowadzający się do wadliwej oceny przez Sąd Rejonowy opinii sporządzonej przez biegłego R. K. zdaje się być oparty na założeniu, że możliwym jest selektywne odwołanie się do użytych w niej przez biegłego stwierdzeń w oderwaniu od całości wywodu oraz że dopuszczalnym jest odrzucenie jednoznacznych wniosków tejże opinii. Oczekiwanie takie jest jednak nieuprawnione. Nie znajduje ono oparcia w metodyce sporządzania dokumentów na potrzeby postępowania sądowego, a w szczególności brak dla niego podstaw na gruncie zasad logiki, na które powołuje się skarżący.

Biegły wyprowadził jednoznaczne wnioski i zredagował je w opinii pisemnej oraz w całości podtrzymał w opinii uzupełniającej ustnej. Wynika z nich, że powódka prawidłowo wykonała prace w zakresie uszczelniania połączeń technologicznych pomiędzy komorami a rurociągami. Biegły wskazał, że świadczy o tym zastosowanie prawidłowej technologii, wskazał, że wypływ wody występującej na filmie nie wskazuje, aby jego przyczyną był słup wody gruntowej o wysokości 3,8 m, odpowiadającej różnicy poziomów pomiędzy rzędną na której stabilizowało się swobodnie zwierciadło wód gruntowych a rzędną wykonywanych uszczelnień przez powódkę.

Na gruncie posiadanych wiadomości specjalnych biegły sformułował tezę, że pozwana nie wykonałaby czynności skutecznego usunięcia przecieków przy zastosowaniu cementu błyskawicznego CX1, gdyby nie prace wykonane przez powódkę, które ograniczyły ilość wody napływającej na całym obwodzie rury przewiertowej.

Biegły wprost wskazał, że zastosowana technologia była prawidłowa (k. 250) oraz że powódka wykonała cały zakres zlecenia w sposób zgodny z umową.

Składając opinię uzupełniającą ustną biegły oświadczył, że podtrzymuje opinię pisemną (k. 304v) i w żadnej dalszej części wystąpienia z tego oświadczenia się nie wycofał. Zwrócić należy przy tym uwagę, że biegły rozpytywany przez strony na rozprawie wyjaśnił, że gdyby nie było żadnego uszczelnienia, to mając na uwadze wysokość słupa wody i stan gruntu oraz jego rodzaj zostałby ten grunt wręcz wessany do wnętrza studni przez ciśnienie wody rzędu trzech atmosfer.

Ponownie biegły stwierdził, że zastosowano prawidłową metodę. Jego zdaniem wypływ wody pokazany na filmie jest ograniczony w porównaniu do tego jaka ilość wody znajduje się za obiektem na gruncie.

Dostrzec należy, że po złożeniu ustnej uzupełniającej opinii w sprawie pozwana nie kwestionowała jej wniosków, w szczególności nie wnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego.

Pozwana nie wyjaśniła na jakiej podstawie, w powyższych okolicznościach, Sąd Rejonowy miałby wyprowadzić wnioski sprzeczne ze sformułowanymi przez biegłego.

W tym kontekście przypomnieć należy, co zdaje się skarżąca tracić z pola widzenia, że dowód z opinii biegłego, stosownie do utrwalonych w nauce i orzecznictwie poglądów, ze względu na swoją specyfikę może być oceniany przez sąd jedynie w płaszczyźnie poprawności logicznej, zgodności z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej ( por. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004r, sygn. akt II CK 572/04, Lex nr 151656). Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać pomyłki, czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wyprowadzić własnych stwierdzeń ( tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 1990 r. sygn. akt I PR 148/90, Lex nr 5319, OSP 1991/11/300 oraz wyroku z dnia 13 października 1987 r., II URN 228/87, (...) 1988, nr 7, poz. 62).

Sąd Rejonowy wyjaśnił (patrz str. 7 uzasadnienia wyroku) z jakich przyczyn ocenił opinię sporządzoną przez biegłego R. K. jako przydatną dla rozstrzygnięcia w sprawie i co przekonało go o jej trafności. Sąd Okręgowy w tej ocenie nie doszukał się żadnych mankamentów na gruncie zasad logicznego rozumowania, zasad doświadczenia życiowego, czy wiedzy ogólnej. Argumentacja apelacji nie dostarcza zaś wystarczających przesłanek merytorycznych dla odmiennej oceny tym bardziej, że w sposób selektywny odnosi się do wypowiedzi biegłego.

Dostrzec należy, że Sąd I instancji powiązał wnioski opinii z dowodami z dokumentów złożonych w sprawie, a te skonfrontował ze zeznaniami świadków, co uznać należy za działanie prawidłowe.

W odniesieniu do kwestii dowodu z opinii biegłego dostrzec należy, że biegły wyjaśnił z jakich przyczyn nie wchodził do studni (opinia ustna uzupełniająca k. 304v) i czym się kierował oznaczając zakres rozpoznania terenowego. Jednoznacznie biegły wskazał, jakie okoliczności uzasadniają wyprowadzone przez niego wnioski, a argumentacja ta jest przekonująca.

Roztrząsając postępowanie dowodowe należy zwrócić uwagę, że pozwana wskazując na nieprawidłowości w wykonanych pracach, czy też zgłaszając wątpliwości co do tego, czy zostały one wykonane właściwie nie zachowywała oznaczeń tożsamych z przyjętymi przez strony w zleceniu (k. 20-21). Identyfikując przyłącza w zleceniu posłużono się następującymi parametrami przejść:

1) pomiędzy studnią kst3 i rurą osłonową stalową fi 500,

2) pomiędzy studnią kst3 i rurą osłonową stalową fi 600,

3) pomiędzy studnią szalunkową fi 3200 i rurą osłonową stalową fi 600,

4) pomiędzy studnią ksist2 i rurą osłonową stalową fi 500

Tymczasem w piśmie z dnia 26 maja 2014 r. (k. 45) pozwana wskazała, że:

- nie zostały zakończone prace związane z uszczelnieniem rury osłonowej fi 600. Występuje intensywny wyciek wody na połączeniu końcówki rury i ściany fi 2000 (ten parametr w zleceniu nie występuje, nie ma go także w ofercie),

- nie możemy na tę chwile potwierdzić prawidłowości wykonania uszczelnienia rury osłonowej fi 500 oraz skutecznego wykonania iniekcji w postaci korka na styku końca rury i studni istniejącej fi 1200 (ten parametr nie występuje w treści zlecenia ani w ofercie).

Z powyższego wynika, że zastrzeżenia pozwana zgłaszała w odniesieniu do jednego z przejść, którego nie można w sposób jednoznaczny powiązać z oznaczonymi w zleceniu, a co do drugiego jedynie wskazuje na brak możliwości stwierdzenia prawidłowości wykonania uszczelnienia, co przecież nie jest tożsame z jego nienależytym wykonaniem.

Wyżej zaprezentowane stanowisko pozwanej traci na jasności w kontekście jej kolejnego pisma (z dnia 23 czerwca 2014 - k. 72), z którego wynika, że występują przecieki na przejściu nr 1 oraz nr 4, tj. pomiędzy studnią kst3 a rurą osłonową stalową fi 500 oraz pomiędzy studnią ksist2 a rurą osłonową stalową fi 500. W tym piśmie nie jest już kwestionowane przejście wskazane w piśmie z 26 maja 2014 r., a dotyczące rury fi 600.

Z zestawienia powyższych informacji (już niezależnie od ich zasadności) wynika, że nie ma podstaw do twierdzenia o niewykonaniu zlecenia, a jedynie o kwestionowaniu jego prawidłowości w odniesieniu do niektórych przejść.

W tym też kontekście należy zwrócić uwagę, że w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty (k. 75) pozwana zarzuciła powódce nienależyte wykonanie prac. Tymczasem oba podmioty, to profesjonalni uczestnicy obrotu gospodarczego, dla których jasnym powinna być różnica pomiędzy zdarzeniem polegającym na braku wykonania zobowiązania (niewykonanie), a jego wykonaniu go w sposób niewłaściwy (nienależyte wykonanie).

Pozwana wadliwie wywodzi, że nie była zobowiązana do przystąpienia do odbioru przedmiotu zamówienia. Czym innym jest bowiem skwitowanie wykonawcy z wykonanego dzieła (potwierdzenie jego wykonania), a czym innym jest przystąpienie do czynności odbioru, które mogą zakończyć się odmową przyjęcia przedmiotu zamówienia właśnie z uwagi na to, że nie posiada ono umówionych cech, właściwości, czy nie prowadzi do osiągnięcia celu, dla którego w ogóle udzielono zamówienia. To właśnie w protokole odbioru podlegają ujawnieniu wszystkie stwierdzone przez zamawiającego wady, czy też braki w wykonanym przedmiocie umowy. Pozwana zaś była wzywana do odbioru, co przyznawał zresztą jej reprezentant, lecz do tych czynności nie przystąpiła.

Wbrew stanowisku skarżącej powódka wykazała wykonanie prac w stopniu uzasadniającym jej żądanie. Powyższe wynika m.in. z opracowanej w sprawie opinii biegłego. O ile pozwana przeciwstawiała żądaniu określone zarzuty to zobowiązana była, stosownie do treści art. 6 k.c., udowodnić okoliczności faktyczne, które je uzasadniały. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dostarcza podstaw do przyjęcia, że powódka prac nie wykonała (o tym już wspomniano), ani nie prowadzi do wniosku, aby pozwana zgłosiła jakieś uprawnienia z tytułu rękojmi prowadzące w ostateczności do zwolnienia jej z obowiązku zapłaty umówionego wynagrodzenia. Pozwana nie wykazała także istnienia wierzytelności wzajemnych, wynikających z faktu nienależytego wykonania umowy.

Oceniając dowody, na których swoją uwagę skupiała pozwana wskazać należy, że nie mógł mieć przesądzającego znaczenia dla czynionych ustaleń faktycznych film załączony do akt sprawy. Dokumentacja zdjęciowa i filmowa pochodzi bowiem z 24 czerwca 2014 r. (zgodne oświadczenie stron złożone na rozprawie k. 190v). Nagranie zostało zrejestrowane po przeprowadzeniu przez Spółkę (...) prac, w tym także wykonywanych z wykorzystaniem młota udarowego wewnątrz studni (patrz m.in. zeznania G. B.). O możliwym wpływie tego typu prac na roboty wykonywane przez powódkę wypowiedział się biegły.

Nie sposób pominąć także przy ocenie zarzutów pozwanej także i tych okoliczności, że podejmując czynności we własnym zakresie, które doprowadziły do ustania przecieków w miejscach przejść przyłączy podjęła czynności, które nie mieściły się w zakresie zlecenia udzielonego powódce. Z zeznań I. G. (k. 201) wynika, że w celu wyeliminowania nieszczelności przeprowadzono spawanie kołnierza między rurami stalowymi. Relację tą potwierdził świadek L. K. (k. 202), który zeznał, że wykonywał spawanie nieszczelnego pierścienia. Tymczasem w zakresie prac zleconych powódce nie było prac spawalniczych, co wiedzie do wniosku, że istnienie ewentualnych przecieków nie wiązało się z czynnościami prowadzonymi przez nią. Wobec potwierdzenia przez biegło prawidłowego wykonania prac, obejmujących całość udzielonego powódce zlecenia, to pozwana obowiązana była wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z przebiegiem prowadzonych przez nią we własnym zakresie prac.

W kontekście powyższej okoliczności należy odnieść się do kwestii udzielonego powódce zlecenia, w tym dobranej metody uszczelnienia. Reprezentant pozwanej podczas rozprawy apelacyjnej poświęcił tej kwestii wiele uwagi. W tym zakresie wskazać należy na zeznania świadka J. B. (k. 190v), który wskazał, że opierano się na technologii zaproponowanej przez M. B., który to podmiot został wskazany przez Spółkę (...). Świadek wyjaśnił, że reprezentant dostarczającego technologię W. K. (1) był na miejscu i przekazał ustnie rodzaj proponowanej technologii. Z tymi zeznaniami koresponduje relacja świadka W. K. (2) (k. 192), który wyjaśnił, że to on dobierał materiał do tej inwestycji na zapytanie firmy (...). Oświadczył także, że znalazł się przy spornym zadaniu za sprawą tej firmy. Także G. B., związany z pozwaną, zeznał (k. 196v), że to przedstawiciel M. B. dobierał środki na uszczelnienie, a pozwana „chyba płaciła” za ten materiał. Świadek K. P. wprost wskazał (k. 198), że technologię opracowaną przez M. B. otrzymał mailem od zamawiającego. Co istotne prace zlecone powódce i przyjęta do ich wykonania technologia nie obejmowała prac spawalniczych, a zatem nie sposób przyjąć, że ich prowadzenie przez pozwaną w celu usunięcia przecieków stanowiło wykonywanie prac, co do których realizacji zobowiązana była powódka. Nie ma także podstaw do przyjęcia, w świetle zeznań ww. świadków, że to powódka dobrała technologię wykonywania uszczelnienia gruntu.

Mając na uwadze powyższe przyjąć należało, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy były trafne, podobnie jak i dokonania przez niego ocena materiału dowodowego.

Przekonanie skarżącej, że inaczej aniżeli uczynił to Sąd Rejonowy, należało cenić poszczególne dowody, w szczególności że należało wbrew jasnym, jednoznacznym wnioskom opinii biegłego, wyprowadzić wniosek, że do wykonania umowy w ogóle nie doszło jest niewystarczające dla podzielenia jej stanowiska. Stanowisko pozwanej opiera się na autorskiej, a przy tym nieprzekonującej argumentacji. Zaprezentowane przez Sąd I instancji motywy świadczą o tym, że w sposób racjonalny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy jako całość. Dokonał wyboru dowodów rozstrzygających, które skonfrontował z pozostałym materiałem dowodowym, dochodząc w ten sposób do przekonania o słuszności racji powódki. W tym procesie Sąd zachował spójność reguł logicznego rozumowania, przeprowadzonego na gruncie zasad doświadczenia życiowego oraz pragmatyki obrotu gospodarczego i dlatego dokonanej oceny materiału dowodowego nie można uznać za przeprowadzoną z przekroczeniem granic przyznanej sądowi swobody, a w szczególności nie ma podstaw do uznania, że była to ocena dowolna.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację należało oddalić.

Kierując się wyrażoną w Kodeksie postępowania cywilnego, w zakresie kosztów procesu, zasadą odpowiedzialności za jego wynik oraz mając na uwadze, że pozwana w całości uległa z wywiedzionym środkiem zaskarżenia, na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 108 § 1 tegoż Kodeksu, należało obciążyć ją kosztami poniesionymi przez przeciwnika procesowego. Na koszty te składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

(...) A. L. M.