Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt

VIII GC 217/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

15 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR del. Artur Fornal

Protokolant:

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu

1 lipca 2016 r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

spraw z powództwa:

(...) z siedzibą w H. (N.)

przeciwko:

(...) w Ł.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 79 000 zł (siedemdziesiąt dziewięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 11 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  oddala wniosek o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności,

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 460 zł (tysiąc czterysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII GC 217/15

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w H. (N.) w pozwie skierowanym przeciwko (...) z siedzibą w Ł. domagał się orzeczenia nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym o obowiązku zapłaty przez pozwanego z weksla kwoty 241.129 zł wraz z odsetkami ustawowymi od daty wniesienia powództwa, tj. od dnia 11 lutego 2015 r. do dnia zapłaty, a ponadto zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł.

Powód domagał się ponadto – w przypadku skierowania sprawy do rozpoznania w trybie zwykłym, co też w niniejszej sprawie nastąpiło – nadania wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności podnosząc, że opóźnienie w jego wykonaniu spowodowałoby niepowetowaną szkodę.

W uzasadnieniu żądania podniesiono, że dochodzone roszczenie jest wynikiem nienależytego wykonania przez pozwanego (...) Nr (...). Powód wyjaśnił, że pomiędzy jego poprzednikiem prawnym (...) i (...), a pozwanym zawarto szereg umów handlowych, a współpraca pomiędzy stronami polegała przede wszystkim na zakupie przez pozwanego określonych ilości szeroko rozumianych produktów samochodowych w celu ich dalszej odsprzedaży. Poza umowami dystrybucji strony zawierały porozumienia handlowe, które konkretyzowały ilość planowanych zakupów na dany rok oraz rodzaje i wysokość przyznawanych rabatów. Strony łączyła także (...), której przedmiotem było m.in. świadczenie przez pozwanego usług marketingowych produktów poprzednika prawnego powoda. Pozwany w stosunkach tych występował zarówno w charakterze dystrybutora produktów samochodowych na rzecz konkretnego odbiorcy, jak i nabywał produkty bezpośrednio do swoich placówek. Każda z ww. umów zawierała pewne odrębności gdy chodzi o ceny produktów i udzielane rabaty, pozwany zaś składał zamówienia po zalogowaniu się do odpowiedniego programu w którym musiał wskazać na rzecz której dokładnie umowy jest ono składane. Podkreślono, że w ramach przedmiotowej umowy Nr (...) pozwany zobowiązał się świadczyć usługi promocji i reklamy produktów samochodowych poprzednika prawnego powoda, a także nabywać samochodowe (...) w celu ich dalszej odsprzedaży – w określonej ilości litrów przeliczeniowych w poszczególnych okresach obowiązywania umowy. Z tego ostatniego obowiązku pozwany nie wywiązał się w należyty sposób, co skutkowało wypowiedzeniem umowy, a także naliczeniem odpowiednio zwaloryzowanej kary umownej. Z uwagi na to, że należności z tego tytułu nie zostały uregulowane powód wypełnił na ich sumę wystawiony przez pozwanego weksel in blanco, wzywając do jego wykupu. W konsekwencji pozwany jest zobowiązany wobec powoda także z weksla na sumę wekslową obejmującą wymagalne i należne na dzień jego wypełnienia należności z tytułu kary umownej.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Podniósł zarzut braku podstaw faktycznych do wypowiedzenia przedmiotowej umowy i naliczenia z tego tytułu kary umownej. W ocenie pozwanego wywiązał się on ze swoich zobowiązań gdy chodzi o obowiązek zakupu produktów według określonej ilości litrów przeliczeniowych. W ramach szeregu umów łączących strony jedynie dwie – poza przedmiotową (...) Nr (...) (tzw. warsztatową), także (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. – nakładały na pozwanego obowiązek zakupu określonej ilości litrów przeliczeniowych. Tymczasem łączna liczba zakupów dokonanych przez pozwanego u powoda w przeliczeniu na litry znacząco przekracza całość jego minimalnych zobowiązań. Oznacza to, że powód na współpracy z pozwanym zarobił nie tylko to czego oczekiwał, ale o 1/3 więcej niż to wynikało z pierwotnych założeń. Powód dowolnie księgował zakupy dokonywane przez pozwanego na poczet różnych umów, stąd w realizacji jednej z nich jest znaczna nadwyżka, a w realizacji umowy będącej przedmiotem sporu – niedobór. Portal za pośrednictwem którego składane miały być zamówienia nie działał prawidłowo, a pracownicy pozwanego nie byli przeszkoleni w obsłudze narzuconego jednostronnie przez powoda systemu informatycznego. W konsekwencji sposób składania zamówień nie miał żadnego związku z realizacją umów i nie był w nich określony. W każdej zaś z nich tożsame były strony, ich przedmiot, a także miejsce dostawy. W ocenie pozwanego w tym stanie rzeczy działanie powoda stanowi próbę rażącego nadużycia prawa. Na skutek bowiem współpracy z pozwanym powód osiągnął zarówno korzyści marketingowe (promocja (...)), jak i ekonomiczne związane ze sprzedażą jego produktów. Próba zaś obciążenia pozwanego całkowicie nieuzasadnionymi karami umownymi jest wynikiem tego, że odmówił on podpisania zaproponowanej przez powoda skrajnie niekorzystnej dla pozwanego kolejnej umowy o współpracę. W ten sposób powód wykorzystuje swoją silniejszą pozycję ogromnego koncernu naftowego. Wyłącznie z ostrożności pozwany podniósł także zarzut rażącego wygórowania kary umownej. W tym zakresie podniósł, że nie może ona przekraczać – i to wielokrotnie – korzyści jakie powód osiągnąłby gdyby umowa została zrealizowana. Jako podstawę naliczenia kary należałoby zatem przyjąć wyłącznie kwotę należną za świadczenie usług promocji (600.000 zł za okres 60 miesięcy, zatem każdy miesiąc obowiązywania umowy wart był 10.000 zł) odpowiadającą okresowi czasu, o jaki skrócił się okres obowiązywania umowy (8 dni). Ewentualna szkoda powoda wynosiłaby zatem 8/31 z 10.000 zł, tj. kwotę 2.580,64 zł. Niezależnie od powyższego pozwany zakwestionował ważność weksla załączonego do pozwu wskazując, że w dacie wypełnienia weksla nie istniał już podmiot na rzecz którego miała nastąpić zapłata (poprzednik prawny powoda), a wypełniono go niezgodnie z deklaracją wekslową, tj. na kwotę, która nie odpowiada zobowiązaniu pozwanego.

W piśmie z dnia 5 lutego 2016 r. pozwany dodatkowo podniósł, że zapisy umowne dotyczące kary umownej stanowią czyn nieuczciwej konkurencji, a w związku z tym nie mogą stanowić podstawy dochodzenia jakichkolwiek roszczeń. W ocenie pozwanego powód stworzył bowiem sytuację w której druga strona zmuszona była do dokonywania u niego zakupów. Nadto – zdaniem pozwanego – nieważny jest zapis umowny dotyczący waloryzacji kwoty kary umownej, dopuszcza on bowiem wsteczne naliczenie od niej odsetek.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

Powód jest następcą prawnym podmiotu (...) i (...). Spółka ta (a od roku 2010 sam powód) oraz pozwany pozostawali w stałych relacjach handlowych. W latach od 2009 do 2014 łączyło je wiele umów handlowych, a współpraca pomiędzy stronami polegała m.in. na zakupie przez pozwanego określonych ilości szeroko rozumianych produktów samochodowych w celu ich dalszej odsprzedaży. Pozwany w stosunkach tych występował zarówno w charakterze dystrybutora produktów samochodowych na rzecz konkretnego odbiorcy, jak i nabywał produkty bezpośrednio do swoich placówek.

( okoliczności bezsporne ; a ponadto : odpis pełny z KRS Oddziału w Polsce powoda – k. 9-16, odpis z rejestru handlowego powoda wraz z tłumaczeniem przysięgłym – k. 118-140, postanowienia wraz z zaświadczeniami o dokonaniu wpisów – k. 141-150, umowy i porozumienia handlowe – k. 18-84, 902-909)

W zawartej pomiędzy tymi stronami (...) Nr (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. ustalone zostały warunki współpracy w zakresie usług warsztatowych świadczonych przez pozwanego w części serwisowej obiektu położonego w B. przy ul. (...) w okresie pięciu lat, tj. do dnia 31 lipca 2014 r. (§ 5 ust. 1 umowy). Poprzednik prawny powoda powierzył w niej pozwanemu świadczenie usług promocji i reklamy produktów samochodowych (...) za co miało mu zostać wypłacone wynagrodzenie w kwocie 600.000 zł netto – czego zaliczka wynosząca 594.000 zł netto w terminie 30 dni od daty podpisania umowy, a pozostały 1 % po zakończeniu umowy (§ 1 ust. 1 i § 3 ust. 1-3 umowy).

Strony przewidziały w powyższej umowie, że jednym z podstawowych kryteriów wywiązania się przez pozwanego z obowiązków objętych umową, obok należytego oznakowania siedziby i uzgodnionego wyposażenia, będzie określona minimalna ilość samochodowych (...), które pozwany systematycznie nabędzie od poprzednika prawnego powoda w ustalonych okresach rozliczeniowych – łącznie co najmniej 140.000 litrów przeliczeniowych, z czego w ostatnim okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2014 r. - 13.000 litrów przeliczeniowych (§ 2 ust. 1 i 2 umowy). Postanowiono, iż jeżeli w którymkolwiek z okresów obowiązywania umowy pozwany nie nabędzie wymaganej ilości produktów poprzednik prawny powoda będzie miał prawo naliczenia kary umownej w wysokości równej procentowemu udziałowi nie zrealizowanej ilości zobowiązań (licząc od początku trwania umowy), w odniesieniu do wypłaconej części zaliczki przypadającej na taki sam okres, zakładając, że łączne wynagrodzenie rozłożone jest równomiernie w czasie (§ 6 ust. 2 umowy). Jednocześnie w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy – co było możliwe gdy w jednym okresie rozliczeniowym łączna ilość zakupionych przez pozwanego produktów jest mniejsza niż 80 % określonej minimalnej ilości – w stosunku do kwoty kary umownej zastrzeżono prawo do jej waloryzowania stopą procentową odsetek ustawowych, liczonych od dnia wypłaty zaliczki do dnia rozwiązania umowy (§ 5 ust. 3 i § 6 ust. 4 umowy).

Dla zabezpieczenia wszystkich zobowiązań istniejących i mogących powstać z przyszłości w tytułu powyższej umowy pozwany złożył weksel własny in blanco (§ 7 ust. 1 umowy). Zgodnie z deklaracją wekslową sporządzoną w dniu zawarcia umowy pozwany upoważnił poprzednika prawnego powoda do wypełnienia powyższego weksla co do daty i miejsca wystawienia oraz płatności, osoby remitenta a także wysokości sumy wekslowej do kwoty równej jego aktualnemu, całkowitemu zadłużeniu na wypadek niewykonania obowiązku zapłaty kwot z tytułu łączących wystawcę z poprzednikiem prawnym powoda umów zawartych do dnia 1 sierpnia 2009 r.

( dowód : (...) Nr (...) – k. 85-91, deklaracja wekslowa – k. 104, odpis weksla – k. 103)

Było zasadą, że składanie zamówień na zakup przez pozwanego u powoda (i jego poprzednika prawnego) produktów samochodowych (...) następowało za pośrednictwem programu udostępnionego pozwanemu, w ramach którego możliwy był wybór (poprzez odpowiednią zakładkę) na poczet której konkretnie umowy zawartej pomiędzy stronami składane jest zamówienie.

( dowód : zeznania świadków : K. S. – k. 991 v. - 994 v., K. C. – k. 994 v. - 995 v., J. K. – k. 1008-1010 v., W. P. – k. 1010v. - 1011, wydruki podglądu zamówień w systemie – k. 827-828, wiadomości mailowe – k. 900-901)

W okresie od dnia od 1 stycznia do 30 czerwca 2014 r. pozwany w ramach ww. (...) Nr (...) nabył samochodowe (...) w ilości 5.718 litrów przeliczeniowych. Łącznie w okresie obowiązywania powyższej umowy zamówiono w ramach jej realizacji produkty w ilości 104.405 litrów przeliczeniowych.

Biorąc pod uwagę powyższe dane powód – pismem z dnia 18 lipca 2014 r. (doręczonym pozwanemu w dniu 23 lipca 2014 r.) – oświadczył, iż w związku z brakiem realizacji postanowień (...) Nr (...) na podstawie § 5 ust. 3 ww. umowy wypowiada ją ze skutkiem natychmiastowym. Jednocześnie powód wezwał pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni naliczonej na podstawie powyższej umowy kary umownej w wysokości 146.550 zł, a ponadto kwoty 94.579 zł tytułem jej waloryzacji (przewidzianej w § 6 ust. 4 ww. umowy).

( dowód : wypowiedzenie umowy – k. 92, noty obciążeniowe – k. 93-96, wydruki z karty klienta – k. 97-102, zeznania świadka K. S. – k. 991 v. - 994 v.)

Wobec braku zapłaty ww. kwot powód w dniu 15 grudnia 2014 r. wypełnił wystawiony przez pozwanego weksel in blanco na kwotę 241.129 zł z terminem płatności w dniu 29 grudnia 2014 r. i wezwał pozwanego do natychmiastowego dobrowolnego wykupu weksla, co jednak nie nastąpiło.

( dowód : odpisy weksla – k. 103, 861-862, wezwanie do wykupu weksla wraz z potwierdzeniem nadania – k. 107-109)

Spośród licznych umów zawartych pomiędzy stronami również (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. nakładała na pozwanego obowiązek zakupu określonej ilości litrów przeliczeniowych środków smarnych (...) – w ramach wykonywania planów zakupów dotyczących realizacji umów promocyjnych zawieranych przez pozwanego (jako dystrybutora) z dalszymi odbiorcami. Ogółem za okres obowiązywania powyższej Umowy w latach 2009 – 2014 zobowiązanie pozwanego z niej wynikające było równe deklarowanym zakupom jakich w tym okresie dokonywać mieli odbiorcy utworzonej przez pozwanego sieci i obejmowało 100.566 litrów przeliczeniowych ww. produktów.

Także w (...) Nr(...) zawartej pomiędzy stronami pozwany zobowiązał się do nabycia samochodowych (...) w ilości co najmniej 70.000 litrów przeliczeniowych – w okresie obowiązywania powyższej Umowy, tj. od dnia 1 listopada 2010 r. do dnia 31 października 2015 r.

Łączna ilość produktów samochodowych (...) zakupionych przez pozwanego u powoda (i jego poprzednika prawnego) w ramach różnych umów zawieranych pomiędzy stronami obejmowała w latach od 2009 do 2014 co najmniej 328.566 litrów przeliczeniowych.

( okoliczności bezsporne; odpowiedź na pozew oraz pismo pozwanego z dn. 30.06.2016 r. wraz z zestawieniami zakupów i fakturami – k. 176-817, 821-823, 1002-1007, pismo powoda z dn. 20.10.2015 r. – k. 894, (...) – k. 66-73, (...) Nr (...) – k. 902-909)

Sąd zważył, co następuje :

Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty, których prawdziwość nie była kwestionowana w toku procesu i nie budziła również wątpliwości Sądu. Podstawę powyższych ustaleń stanowiły również zeznania świadków : K. S., K. C., a częściowo również J. K. i W. P.. Co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia nie były natomiast wiarygodne zeznania pozwanego – z przyczyn o których w dalszej części uzasadnienia.

W niniejszej sprawie powód dochodząc roszczenia z tytułu kary umownej powołał się także na fakt wystawienia przez pozwanego weksla w celu zabezpieczenia wszystkich roszczeń jakie mogły powstać m.in. z tytułu Umowy Nr (...). Nie może budzić wątpliwości, że wystawienie w tym celu weksla powodowało, że wierzycielowi przysługiwać mogło – obok roszczenia pierwotnego wynikającego ze stosunku cywilnoprawnego – również nowe roszczenie oparte na wekslu.

Jak wyjaśnił to przekonująco Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66 (OSNC 1968, Nr 5, poz. 79) przedmiot obu wymienionych roszczeń będzie ten sam, a wierzyciel tylko raz może uzyskać zaspokojenie. Weksel gwarancyjny zabezpiecza bowiem jedynie wierzytelność cywilną, dlatego też dłużnikowi będącemu wystawcą weksla przysługują przeciwko roszczeniu wekslowemu – w stosunku do posiadacza weksla będącego remitentem (pierwszym wierzycielem) – te wszystkie zarzuty, jakie mu przysługują przeciwko roszczeniu cywilnemu (art. 17 Prawa wekslowego).

Podniesienie przez dłużnika zarzutów wynikających ze stosunku podstawowego łączącego strony rodzi konieczność uwzględnienia wszystkich okoliczności faktycznych i prawnych dotyczących tego stosunku. W ten sposób spór z płaszczyzny stosunku prawa wekslowego przenosi się na płaszczyznę stosunku prawa cywilnego. Ten ostatni bowiem rozstrzyga w ostatecznym rezultacie o tym, czy i w jakim zakresie istnieje po stronie dłużnika zobowiązanie wekslowe zaciągnięte wobec wierzyciela w celu zabezpieczenia wierzytelności cywilnej. Wynika z powyższego swoisty priorytet stosunku podstawowego wobec stosunku wynikającego z weksla gwarancyjnego, a także ich ścisły związek (zob. także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1972 r., III PZP 17/70, OSNC 1973, Nr 5, poz. 72). Chociaż bowiem przedmiotem żądania pozostaje nadal roszczenie wekslowe, sąd obowiązany jest rozstrzygnąć czy i w jakim stopniu podniesione przez dłużnika zarzuty, oparte na stosunku cywilnoprawnym (art. 17 Prawa wekslowego), bądź też na treści deklaracji wekslowej w przypadku weksla in blanco (art. 10 Prawa wekslowego) czynią roszczenie wekslowe bezzasadnym. Jeśli zatem zobowiązanie wekslowe jest ważne, wystawca może, w braku skutecznych zarzutów wekslowych, podnieść zarzuty oparte na stosunku podstawowym i na ich podstawie podważać zarówno istnienie, jak i rozmiar zobowiązania wekslowego ze względu na jego związek ze stosunkiem podstawowym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r., IV CSK 65/08, LEX nr 453032).

Dochodząc wierzytelności wekslowej wierzyciel może już w pozwie – niezależnie od powołania się na treść weksla – przytoczyć fakty i dowody uzasadniające roszczenie wynikające ze stosunku podstawowego. Może również oprzeć swoje żądanie na dwóch podstawach faktycznych i prawnych powołując się na fakt wystawienia weksla na zabezpieczenie dochodzonych roszczeń – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie (zob. uzasadnienie pozwu – k. 5 i 6 akt sprawy). W takim przypadku Sąd obowiązany był dokonać oceny obu podstaw dochodzonych roszczeń, przy czym chociażby częściowa bezpodstawność roszczenia cywilnoprawnego pociąga za sobą również niezasadność w tym zakresie roszczenia opartego na wekslu. Wręczając i przyjmując weksel strony obejmują bowiem swoją wolą jego funkcję zabezpieczającą ( causa cavendi), z której wynika, że wierzytelność wekslowa ma ułatwić zaspokojenie wierzyciela w ramach stosunku podstawowego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 1997 r., I CKN 48/97, OSNC 1997, Nr 9, poz. 124 oraz Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 sierpnia 2008 r., I ACa 521/08, LEX nr 466426). Wystawienie weksla stawia jednak dłużnika w o tyle trudniejszej sytuacji, że stwarza domniemanie istnienia wierzytelności w wysokości sumy wekslowej, przerzucając w ten sposób ciężar dowodu przeciwnego na dłużnika, podczas gdy przy braku weksla dowód istnienia i wysokości wierzytelności obciąża wierzyciela. Powód, który posiada podpisany przez pozwanego weksel i wypełnia go na podstawie deklaracji wekslowej, nie musi niczego dowodzić, bowiem to pozwany powinien w takim przypadku udowodnić, że jego zobowiązanie ze stosunku podstawowego nie istnieje lub też istnieje, ale w innej wysokości (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu cytowanej wyżej uchwały 7 sędziów z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 19/66, a także w wyroku z dnia 11 października 2013 r., I CSK 763/12, LEX nr 1408884).

Mając to na uwadze w pierwszej kolejności Sąd obowiązany był poddać ocenie zarzut pozwanego nieważności weksla z tego powodu, iż w dacie jego wypełnienia – tj. w dniu 29 grudnia 2014 r. ( zob. k. 103 akt sprawy) – nie istniał już podmiot (...) i (...), na rzecz którego nastąpić miała zapłata sumy wekslowej.

Zarzut powyższy nie jest jednak uzasadniony. Przyjmuje się, że zobowiązanie wekslowe powstaje nie w momencie wypełnienia weksla, a w momencie podpisania go i wręczenia remitentowi. Weksel in blanco zawiera już zobowiązanie wekslowe, gdyż uważa się, że dokument wydany został w zamiarze takiego zobowiązania się przez podpisującego weksel. Wprawdzie dokument powinien być wypełniony, aby mógł być uważany za weksel, lecz nie jest to koniecznym warunkiem powstania zobowiązania wekslowego, a tylko warunkiem zrealizowania wierzytelności wekslowej. Zobowiązanie wekslowe powstaje już na skutek wydania uprawnionemu podpisanego dokumentu weksla in blanco, przeznaczonego z woli podpisującego, do stania się wekslem pod warunkiem, by podpisującym była osoba zdolna do działań prawnych. Dokonanie prawidłowego wypełnienia nadaje dokumentowi zupełną moc wekslową już od chwili podpisania dokumentu. Odpowiedzialność wekslowa istnieje, a tylko realizacja wierzytelności jest uzależniona od wypełnienia dokumentu istotnymi warunkami weksla (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 września 2015 r., I ACa 242/15, LEX nr 1956948).

Z tego powodu w doktrynie i judykaturze przyjmuje się, że chwila uzupełnienia weksla nie jest miarodajna ani dla oceny zdolności wekslowej i zdolności do czynności wekslowych, ani też dla zastosowania właściwego prawa (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 kwietnia 2015 r., I ACa 1502/14, LEX nr 1680036). Uzupełnienie weksla in blanco – zawierającego w chwili wystawienia co najmniej podpis złożony w zamiarze zaciągnięcia zobowiązania wekslowego – powoduje skutki ex tunc, tj. ma takie znaczenie, jakby weksel już w chwili podpisania go był uzupełniony, oczywiście o ile uzupełniona treść odpowiada wymogom art. 1 lub art. 101 Prawa wekslowego i jest zgodna z wyraźną lub domniemaną wolą wystawcy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 1962 r., II CR 1148/61, LEX nr 1672065).

W niniejszej sprawie wola zaciągnięcia zobowiązania wekslowego przez pozwanego nie mogła budzić wątpliwości. Potwierdza ją nie tylko treść deklaracji wekslowej, gdzie mowa o wypełnieniu weksla „ do kwoty równej aktualnemu, całkowitemu zadłużeniu (...) wystawcy weksla wobec (...) i (...) wynikającej z ksiąg (...) na wypadek niewykonania przez Wystawcę weksla obowiązku zapłaty kwot z tytułu łączących Wystawcę z (...) i (...) umów wraz z należnymi odsetkami zawartych do dnia 1.08.2009 r.” ( k. 104 akt sprawy), ale też postanowienie zawarte w (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. zgodnie z którym pozwany złożył weksel in blanco dla zabezpieczenia także mogących powstać w przyszłości zobowiązań z tytułu ww. umowy ( zob. k. 90 akt sprawy).

Nie budzi przy tym żadnych wątpliwości, iż powód jest następcą prawnym podmiotu (...) i (...). Podmiot ten najpierw został przekształcony w spółkę pod (...) z siedzibą w W., co nastąpiło z chwilą wpisu spółki przekształconej do rejestru w dniu 1 września 2009 r. ( zob. k. 141-147 akt sprawy) i spowodowało, iż w myśl art. 552 i art. 553 § 1 k.s.h. od tej daty przysługiwały jej wszystkie prawa i obowiązki spółki przekształcanej. Następnie zaś – w dniu 30 czerwca 2010 r. – nastąpiło przejęcie całego majątku tej spółki przez (...) z siedzibą w H. (N.), która jednocześnie została połączona z powodem - (...) ((...)), będącym spółką przejmującą ( k. 148-150 akt sprawy). Oznacza to, że powód wstąpił z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej (art. 494 § 1 w zw. z art. 516 ( 1) k.s.h.). Nie może być kwestionowane, że połączenie takie pociąga za sobą skutek prawny w postaci sukcesji uniwersalnej praw i obowiązków spółki przejmowanej na spółkę przejmującą (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 października 1998 r., I CKN 338/98, OSNC 1999, Nr 3, poz. 58 oraz z dnia 3 lutego 2016 r., I PK 45/15, LEX nr 2021594). W konsekwencji nie mógł mieć żadnego znaczenia dla oceny ważności przedmiotowego weksla fakt opisanych wyżej przekształceń podmiotowych gdy chodzi o podmiot uprawniony w ramach stosunku wekslowego.

Co do zasady nie był również uzasadniony zarzut nieistnienia zobowiązania ze stosunku podstawowego. Wskazać trzeba, że w treści § 6 ust. 2 i 4 (...) Nr (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. strony przewidziały uprawnienie dla powoda, a także mechanizm naliczenia kary umownej w przypadku gdy pozwany w którymkolwiek z okresów rozliczeniowych nie nabędzie produktów samochodowych (...) zgodnie z wymaganą ilością określoną w § 2 pkt 2 Umowy, a także prawo i sposób dokonania waloryzacji naliczonej z tego tytułu kwoty na wypadek jej przedterminowego rozwiązania ( k. 89 akt sprawy). W ocenie Sądu jest oczywiste, że skoro w treści ww. § 2 ust. 4 Umowy i w Załączniku nr 1 do niej przewidziano asortyment produktów rozliczanych w umowie i sposób określenia litra przeliczeniowego – będącego podstawą takich rozliczeń – a w § 2 ust. 6 Umowy określono przysługujący pozwanemu rabat (14 %), zaś w jej § 3 ust. 9-11 także prowizję dla pozwanego z tytułu zakupów i dalszej odsprzedaży ww. produktów ( zob. k. 86-88 i 91 akt sprawy), to dla potrzeb ustalenia ilości dokonywanych zakupów powinny być brane pod uwagę nie jakiekolwiek (wszystkie) zakupy dokonywane przez pozwanego u powoda (i jego poprzednika prawnego) na podstawie licznych łączących strony umów, lecz jedynie te, których dokonano w wykonaniu przedmiotowej umowy.

Z zeznań świadków K. S. i K. C. wynikało, że stan realizacji przedmiotowej (...) Nr (...) gdy chodzi o ilość zakupionych produktów podlegał sprawdzeniu co kwartał ( k. 991, 993 i 995 v. akt sprawy). Fakt odrębnego rozliczania zamówień składanych przez pozwanego w ramach innej umowy - (...) z dnia 1 sierpnia 2009 r. – w ramach której (...) podlegały dalszej odsprzedaży określonym klientom – potwierdził natomiast świadek W. P. ( k. 1010 v. akt sprawy). Z kolei przesłuchany w charakterze strony pozwanej L. I. potwierdził fakt wystawiania w ramach przedmiotowej Umowy Nr (...) faktur prowizyjnych na podstawie otrzymywanych od pracowników powoda danych dotyczących ilości zakupionych produktów ( k. 1014-1014 v. akt sprawy), stąd też nie zasługują na wiarę jego zeznania w tej części w której wskazał on, że wszystkie zakupy u strony powodowej traktowano zawsze pomiędzy stronami jako całość, a także, że nie był mu znany fakt odrębnego księgowania przez powoda dokonywanych zakupów na potrzeby kilku umów ( k. 1012 v. i 1013 v. akt sprawy). Przeczy temu treść zawarta w wydruku pochodzących od pozwanego wiadomości mailowych z dnia 19 września 2013 r., a także 12 i 16 grudnia 2013 r. dotycząca w sposób jednoznaczny stanu realizacji Umów „bezpośrednich” Nr (...) i Nr (...), a także konkretnego zamówienia w ramach pierwszej z ww. Umów oraz nowego adresu dostawy ( zob. k. 900 i 901 akt sprawy).

W ocenie Sądu nie są wiarygodne zeznania L. I. także co do tego, że informację o stanie realizacji ww. Umów, według danych posiadanych przez pozwanego – jak w mailu z dnia 19 września 2013 r. ( k. 901 akt sprawy) przesłano pracownikowi powoda – świadkowi K. S. wyłącznie na podstawie podanych przez tego świadka szacunków i jedynie dla celów statystycznych ( k. 1014 akt sprawy). Takich okoliczności nie potwierdził nie tylko K. S., który w swoich zeznaniach podał, że przesłanie przedmiotowej informacji było wynikiem rzeczywistych wątpliwości dotyczących stanu realizacji konkretnych umów ( k. 993 akt sprawy), ale także świadek J. K. – pracownik pozwanego, do którego rzekomo miał się pierwotnie zwracać w tej sprawie K. S. ( k. 1010 – 1010 v. i 1014 akt sprawy).

Nie znalazło potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym twierdzenie pozwanego, iż e-portal za pośrednictwem którego miały być składane zamówienia nie pozwalał na dokonanie ich na poczet przedmiotowej Umowy Nr (...). Chociaż w treści ww. Umowy brak jest zapisów dotyczących sposobu składania zamówień przez pozwanego to jednak praktykę w tym zakresie, w tym także konieczność wskazania przez zamawiającego na poczet jakiej konkretnie umowy jest ono składane, potwierdzili świadkowie K. S. ( k. 992-993) i K. C. ( k. 994 v. - 995). Natomiast zeznania świadków – pracowników pozwanego : J. K. ( k. 1009-1010) i W. P. ( k. 1011), co do braku możliwości dokonania w ramach ww. programu wyboru umowy na poczet której zamówienie było składane należy ocenić w ten sposób, że nawet jeśli po stronie pozwanego nie przywiązywano do tego należytej uwagi, to było to wynikiem wyłącznie zaniedbania obciążającego tą stronę. Obaj ww. świadkowie potwierdzili przedłożone przez samego pozwanego treści wydruków podglądu przykładowych zamówień ( k. 1009 v. i 1011 akt sprawy), a z dokumentów tych wynika, że pod pozycją „nazwa lokalizacji” widnieje numer przedmiotowej umowy ( zob. k. 827 – 828 akt sprawy). Także twierdzenia pozwanego – a także świadka J. K. ( k. 1009) – co do tego, że portal do składania zamówień nie działał poprawnie i często w ogóle uniemożliwiał ich składanie, nie znalazły potwierdzenia w pozostałych dowodach zgromadzonych w sprawie. Nie potwierdził tego w sposób jednoznaczny świadek W. P. ( k. 1011), a brak jakichkolwiek innych dowodów (np. informacji mailowych, pism) świadczących o sygnalizowaniu przez pozwanego wadliwości działania tego systemu.

Podnieść w tym miejscu trzeba, że takiej wadliwości nie potwierdza w szczególności treść pisma z dnia 31 października 2014 r. – przekazanego powodowi przed procesem – w którym pozwany wyjaśnił, że „zbyt utajnił” zapisy przedmiotowej Umowy nie powiadamiając swoich pracowników odpowiedzialnych za składanie zamówień w sposób szczegółowy o ustalonych warunkach handlowych, zarzucając jednocześnie, że powód nie przeszkolił i nie przekazał w formie załącznika do Umowy pisemnej instrukcji określającej procedury składania zamówień ( zob. k. 841 akt sprawy). Przyjmując wiarygodność tego dokumentu ( k. 837-841 akt sprawy) trzeba – w ocenie Sądu – podkreślić, że pozwany zawierając przedmiotową Umowę, a następnie przystępując do jej realizacji w zakresie wykonania postanowień dotyczących ilości zakupów powinien był dochować należytej staranności, określanej przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności (art. 355 § 2 k.c.) i zadbać o to, aby w ramach powyższej umowy zachowana została wymaga minimalna ilość zakupionych produktów przeznaczonych do dalszej odsprzedaży (Umowa - k. 86 akt sprawy). Takiej oceny nie może zmienić sygnalizowane w powyższym piśmie postępowanie wierzyciela, który w szeregu przypadkach udzielał rabatów nie w wysokości 14% – przewidzianej w Umowie – lecz powyżej 20 % ( zob. k. 839-841 akt sprawy), było to bowiem prawem strony. W ocenie Sądu także brak przekazania przez powoda szczegółowych i pisemnych wytycznych co do sposobu składania zamówień, a także ewentualny brak szkoleń organizowanych przez powoda dla pracowników pozwanego w zakresie działania e-portalu nie zwalniał pozwanego z obowiązku zachowania należytej staranności przy składaniu zamówień, skoro naruszenie przez pozwanego obowiązków w zakresie odpowiedniej ilości zakupów w ramach Umowy skutkowało możliwością naliczenia przez powoda kary umownej.

Jak wskazuje się w orzecznictwie przepis art. 355 § 2 k.c. nie wprowadza konkretnego modelu przezorności, wobec zróżnicowanych stosunków występujących w praktyce obrotu. Uważa się jednak, że profesjonalizm dłużnika powinien przejawiać się w dwóch podstawowych cechach jego zachowania: postępowaniu zgodnym z regułami fachowej wiedzy oraz sumienności. Wzorzec należytej staranności musi uwzględnić zwiększone oczekiwania co do zawodowych kwalifikacji dłużnika-specjalisty oraz jego wiedzy i praktycznych umiejętności skorzystania z niej. Obok fachowych kwalifikacji, od przedsiębiorcy (profesjonalisty) wymaga się zwiększonego zaangażowania w podjęte działania. Uprawnione jest więc odwołanie się do ogólnego modelu należytej staranności także w profesjonalnym obrocie handlowym jako wzorca starannego przedsiębiorcy. Wzorzec taki musi uwzględniać szczególną zdolność przewidywania, zapobiegliwość i rzetelność (sumienność) w sposobie działania profesjonalisty oraz duże wymagania w zakresie jego wiedzy i umiejętności praktycznych (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 22 września 2005 r., IV CK 100/05, LEX nr 187120, a także Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 21 stycznia 2016 r., I ACa 662/15, LEX nr 1979374). Takich cech zabrakło jednak w działaniach pozwanego w ustalonym w niniejszej sprawie stanie faktycznym.

Trzeba przypomnieć, że – jak to wyżej wskazano – to pozwanego, jako odpowiedzialnego z weksla (w ramach wynikającej z niego sumy wekslowej), obciążał ciężar dowodu co do wykazania, że suma wekslowa nie odpowiada wysokości naliczonej przez powoda kary umownej. W tym zakresie zatem to pozwany powinien udowodnić, że przedstawiony przez powoda wykaz faktur zakupowych ( zob. k. 880-894 akt sprawy) – stanowiących podstawę naliczenia kary umownej w oparciu o postanowienia umowne– nie odzwierciedla rzeczywistej ilości produktów zamówionych w ramach Umowy Nr (...). W ocenie Sądu pozwany, kwestionując jedynie sam sposób składania zamówień i ich księgowania przez powoda, a także prezentując ogół faktur dotyczących licznych umów łączących go z powodem, nie sprostał w niniejszej sprawie temu obowiązkowi.

Nie był również uzasadniony zarzut dotyczący zakwalifikowania postępowania powoda (jego poprzednika prawnego) – nie jest jasne czy już w momencie zawarcia Umowy zastrzegającej karę umowną, czy też na etapie skorzystania z uprawnienia do jej naliczenia – jako czynu nieuczciwej konkurencji mającego polegać na ograniczeniu swobody dokonywania zakupu towarów u innego przedsiębiorcy (art. 15 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 15 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2003 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji; tekst jednolity Dz.U. Nr 153, poz. 1503 ze zm.). Nie budzi wątpliwości, że celem ustawodawcy była w tym przypadku ochrona przedsiębiorców przed utrudnieniem dostępu do rynku polegającym na „wymuszaniu” wyboru określonego przedsiębiorcy jako kontrahenta, którego skutkiem jest ograniczenie wolności wyboru rynkowego lub wyeliminowanie takiej możliwości. Zgodzić się jednak należy z powodem, że przedmiotowa Umowa Nr (...) nie nakładała w żadnym miejscu na pozwanego zakazu zawierania tego rodzaju umów z innymi kontrahentami, jak również – chociażby pośredniego – zakazu nabywania określonych produktów od innych podmiotów. Z tej przyczyny wyłączona jest, w ocenie Sądu, w tym stanie rzeczy możliwość przypisania powodowi czynu nieuczciwej konkurencji.

Nie znalazł także podstaw Sąd do zakwestionowania ważności zapisu § 6 ust. 4 ww. Umowy przewidującego – na wypadek przedterminowego jej rozwiązania – waloryzację naliczonej kary umownej stopą procentową odsetek ustawowych, liczonych od dnia wypłaty zaliczki do dnia rozwiązania umowy. Wskazać trzeba, że w ocenie Sądu nie chodzi w tym przypadku o „wsteczne” oprocentowanie kwoty kary umownej, lecz o dopuszczalne na podstawie art. 353 1 k.c. postanowienie umowne przewidujące zwiększenie jej o określoną wartość w przypadku rozwiązania umowy – wyrażoną jednak nie w konkretnej kwocie, lecz poprzez odesłanie do stopy procentowej odsetek.

Zauważy przy tym trzeba, że – jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 października 2006 r., IV CSK 178/06 (OSNC 2007, nr 7-8, poz. 118) – kara umowna zastrzeżona na wypadek wypowiedzenia umowy, może być elementem każdej umowy okresowej (np. umowy kontraktacji, najmu i dzierżawy, użyczenia, czy też rachunku bankowego), której rozwiązanie w drodze wypowiedzenia skutkuje powstaniem szkody lub tylko stawia stronę dotkniętą wypowiedzeniem w innej, niekorzystnej sytuacji. Celem takiego zastrzeżenia – jak podkreślił to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 240/08 (LEX nr 484667) – jest zabezpieczenie interesów takiej strony poprzez „zryczałtowanie utraty zysku” jaki mogłaby ona osiągnąć gdyby umowa została zrealizowana.

W ocenie Sądu nie doszło ponadto w tym przypadku do naruszenia zakazu zastrzegania kary umownej na wypadek niewykonania zobowiązań pieniężnych (art. 483 § 1 k.c.), co ma zapobiegać obchodzenia zakazu ustalania odsetek umownych powyżej poziomu tzw. odsetek maksymalnych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., II CNP 16/09, LEX nr 603757). Przyjęty w § 6 ust. 4 Umowy mechanizm zwiększenia kary umownej o której mowa w jej § 6 ust. 2 (w treści Wypowiedzenia jedynie na skutek oczywistej omyłki wskazano § 6 pkt 1 Umowy – zob. k. 92 akt sprawy) nie stanowi bowiem samoistnej kary umownej zastrzeżonej na wypadek niewykonania zobowiązania pieniężnego.

W konsekwencji powyższej argumentacji co do zasady nie można było zakwestionować prawa powoda do naliczenia kary umownej na podstawie § 6 ust. 2 Umowy, podlegającej także waloryzacji stosownie do § 6 ust. 4 Umowy. W ocenie Sądu skorzystanie z tego prawa nie może być rozpatrywane jako jego nadużycie – także w kontekście prowadzonych pomiędzy stronami negocjacji dotyczących warunków zawarcia nowej umowy o współpracy w tym samym zakresie – skoro postanowienia ww. Umowy dotyczące kary umownej zostały zaakceptowane przez pozwanego, powód zaś wyjaśnił, że prowadząc negocjacje rozważał rozłożenie niezrealizowanych zobowiązań zakupowych na kolejne okresy współpracy, a dopiero przy braku zgody pozwanego zdecydował się Umowę wypowiedzieć ( k. 895 akt sprawy).

W tym zakresie należy jedynie poczynić zastrzeżenie, że za podstawę naliczenia kary umownej powinna być brana pod uwagę nie kwota całkowitego wynagrodzenia (600.000 zł netto), lecz wypłaconej części zaliczki – jak o tym stanowi wprost § 6 ust. 2 Umowy – tj. 594.000 zł netto. Skoro więc pozwany nabył w ramach ww. Umowy jedynie 104.405 litrów przeliczeniowych, to iloraz wypłaconej zaliczki netto oraz liczby litrów przeliczeniowych do której nabycia pozwany był zobowiązany (594.000 zł/140.000 ltp) wynosi 4,2428571. Iloczyn tej kwoty oraz różnicy pomiędzy zobowiązaniami bieżącymi litrów przeliczeniowych, tj. ilością, którą pozwany zobowiązany był zakupić w okresie trwania umowy, a zrealizowanymi zakupami (4,2428571 x 34.195) wynosi 145.084,49 zł i jest kwotą kary umownej naliczonej w myśl § 6 ust. 2 Umowy. Z kolei przewidziana w § 6 ust. 4 Umowy waloryzacja naliczonej kary umownej stopą procentową odsetek ustawowych, liczonych od dnia wypłaty zaliczki do dnia rozwiązania umowy (tj. od 1 sierpnia 2009 r. do dnia 17 lipca 2014 r.) pozwalałaby na zwiększenie jej o kwotę 93 633,16 zł. Łącznie zatem wysokość należności z tego tytułu wyniosłaby kwotę 238.717,65 zł (145.084,49 + 93 633,16).

Mając jednak na uwadze tak obliczoną ostatecznie wysokość kary umownej Sąd, w okolicznościach niniejszej sprawy, uznał za zasadny ostatni z zarzutów podniesionych przez pozwanego na tle stosunku podstawowego, dotyczący jej zmniejszenia z powodu rażącego wygórowania (art. 484 § 2 k.c.). Wyjaśnić jednak trzeba, że uznając zasadność argumentacji pozwanego w tym zakresie, Sąd nie podzielił jedynie zaproponowanej przez tą stronę wysokości kary umownej jaką należałoby uznać w tym przypadku za odpowiednią ( zob. k. 825 akt sprawy).

Przepis powyższy, przyznający dłużnikowi prawo domagania się zmniejszenia kary umownej w przypadkach gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, a także gdy kara ta jest rażąco wygórowana, rozpatrywany jest w doktrynie oraz orzecznictwie jako wyraz tzw. prawa sędziowskiego. Miarkowanie kary umownej jest przejawem prawa sądu do ingerencji w stosunki umowne równorzędnych podmiotów. Katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej jest otwarty, co zapewnia możliwość elastycznego orzekania w tym zakresie, pod warunkiem jednak, że takie żądanie zostanie przez dłużnika zgłoszone i wykazane (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2015 r., IV CSK 276/14, LEX nr 1663413).

W uzasadnieniach wyroków z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 (LEX nr 398369) oraz z dnia 15 października 2008 r., I CSK 126/08 (LEX nr 484662) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ustawodawca posługując się w tym przepisie celowo niedookreślonym pojęciem „rażąco wygórowanej” kary umownej, chciał w ten sposób zapewnić możliwość elastycznego stosowania instytucji miarkowania kary umownej, opierającej się w dużym stopniu na sędziowskim uznaniu, uwzględniającym konkretne okoliczności sprawy. Stosując tę instytucję sąd powinien mieć oczywiście na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna – w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co ma w założeniu ułatwić realizację dochodzonego uprawnienia (kara umowna stanowi bowiem przede wszystkim surogat odszkodowania). Wprawdzie w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004, nr 5, poz. 69) Sąd Najwyższy uznał, że obowiązek zapłaty kary umownej istnieje niezależnie od poniesienia przez wierzyciela szkody, ale zaznaczył jednocześnie, że brak szkody lub jej niewielki rozmiar mogą stanowić usprawiedliwienie zastosowania miarkowania kary.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego eksponowane jest przede wszystkim kryterium relacji wysokości kary umownej do rozmiaru odszkodowania, jakie należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych. Postuluje się ostrożne i powściągliwe stosowanie prawa redukcji, z uwagi na to, że miarkowanie osłabia skutek stymulacyjno-represyjny oraz kompensacyjny kary umownej, a nadto redukcja stanowi modyfikację treści zobowiązania określonego w umowie. Wskazuje się jednak, że brak szkody lub jej nieznaczna wysokość może tworzyć odpowiednie kryterium redukowania kary umownej, gdyż kara umowna, podobnie jak odszkodowanie, którego jest surogatem, nie może prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia uprawnionego (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 23 grudnia 2015 r., I ACa 761/15 LEX nr 1957025). Wyrażono ponadto pogląd, że żądanie kary umownej w znacznej wysokości – pomimo braku szkody – może uzasadniać przyjęcie, że w stosunku do wartości przedmiotu umowy kara jest rażąco wygórowana i wymaga miarkowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 1974 r., I CR 376/72, LEX nr 766678). Jako przesłanka kary umownej powinna być również brana pod uwagę wina dłużnika i jej stopień (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CKN 50/01, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 7, poz. 380, LEX nr 784259).

Wskazać trzeba, że w treści art. 484 § 2 k.c. nie wskazano konkretnych stanów faktycznych uzasadniających miarkowanie kary umownej, nie podano również hierarchii takich kryteriów, w każdym bowiem przypadku sąd obowiązany jest samodzielnie dokonać takiej oceny, uwzględniając okoliczności konkretnej sprawy, a w szczególności to czy, i ewentualnie w jakim stopniu, wykonanie zobowiązania zaspokajało ostatecznie interes wierzyciela, a także czy nie zachodzą inne względy przemawiające za miarkowaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., II CSK 318/10, LEX nr 784914, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 80). Miarkowanie kary umownej nie jest rzeczą łatwą, zawsze bowiem jest to ingerencja w postanowienia umowy łączącej strony i wymaga dokonania wnikliwej oceny, do jakich granic taka ingerencja jest rzeczywiście uzasadniona w okolicznościach danej sprawy. W tych granicach sędziowskie uznanie powinno mieć z reguły decydujące znaczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06, LEX nr 398369).

W realiach niniejszej sprawy karę umowną zastrzeżono na wypadek niewykonania przez pozwanego obowiązku dokonania zakupu określonej ilości produktów samochodowych (...). Naprawienia na ogólnych zasadach szkody z tego tytułu można byłoby żądać na podstawie art. 471 k.c., a zakres takiego odszkodowania określałby przepis art. 361 § 2 k.c. Powinno więc ono obejmować poniesione straty oraz korzyści, których nie osiągnięto z powodu niewykonania umowy. W praktyce powstała w ten sposób szkoda podlegałaby ustaleniu przede wszystkim poprzez wzięcie pod uwagę ceny, którą powód uzyskałby, gdyby pozwany zakupił u niego brakującą ilość produktów ( lucrum cessans). Nie było jednak przedmiotem sporu, że poza przedmiotową Umową strony wiązały także inne jeszcze umowy, a w ich wykonaniu pozwany także nabywał u powoda (i jego poprzednika prawnego) w tym samym czasie – co do zasady w ramach tej samej oferty cenowej i przy uwzględnieniu tych samych przeliczników ilości produktów według litrów przeliczeniowych – ten sam asortyment produktów ( zob. k. 91, 909 i 837 akt sprawy). Co więcej sam powód przyznał (chociaż uznał to za nieistotne dla rozstrzygnięcia), że pozwany łącznie zakupił od niego (i jego poprzednika prawnego) znacznie więcej produktów niż był do tego zobowiązany na podstawie innych obowiązujących umów (zob. pismo powoda z dnia 20 października 2015 r. - k. 894 akt sprawy). W ocenie Sądu tej niespornej okoliczności nie można jednak pominąć w kontekście przesłanek miarkowania kary umownej bowiem w istocie rzeczy świadczy ona o tym, iż uszczerbek majątkowy jakiego mógł doznać powód na skutek niewykonania przedmiotowej Umowy podlegał w innych stosunkach z pozwanym odpowiedniemu zrekompensowaniu.

Sąd na podstawie art. 217 § 3, art. 227 i art. 229 k.p.c. oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego w celu określenia jaka była łączna liczba litrów przeliczeniowych zakupionych przez pozwanego u powoda w okresie od 1 sierpnia 2009 r. do 30 czerwca 2014 r. na podstawie wszystkich łączących strony umów ( k. 823 akt sprawy), uznając z jednej strony, że całościowe rozliczenie wszelkich transakcji pomiędzy stronami nie jest celem niniejszego procesu (przedmiotem sporu było wykonanie Umowy Nr (...)), a także mając na uwadze, że powód nie zakwestionował przedkładanych przez pozwanego wyliczeń mających świadczyć o tym, iż w rozpatrywanych całościowo relacjach z powodem ten ostatni uzyskał wymierną korzyść majątkową ( zob. k. 821-823, 833 i 1002-1003 akt sprawy).

Istotne z punktu widzenia przesłanek miarkowania kary umownej jest – w ocenie Sądu – także i to, że powód nie kwestionował, iż pozwany w należyty sposób wywiązywał się przez cały okres obowiązywania Umowy Nr (...) z obowiązków w zakresie promowania produktów m.in. poprzez umieszczanie na zajmowanych przez pozwanego budynkach czy pomieszczeniach reklam produktów i znaku towarowego (...), jak również przez prowadzenie wśród swoich klientów ich bezpośredniej promocji (zob. pismo powoda z dnia 20 października 2015 r. - k. 895-896 akt sprawy). Skoro obowiązki powyższe pozwany wykonywał należycie niemal przez cały założony pięcioletni okres trwania Umowy, to – biorąc pod uwagę ogólną kwotę wynagrodzenia (600.000 zł netto) – obciążenie go zwaloryzowaną karą umowną w związku z uchybieniem jedynie w zakresie drugiej kategorii obowiązków (nabywania określonej ilości produktów) w wysokości stanowiącej 40 % tej kwoty (ok. 240.000 zł) musi prowadzić do jej zmniejszenia na podstawie art. 484 § 2 k.c.

Należało więc podzielić wniosek pozwanego o dokonanie miarkowania kary umownej, chociaż jeszcze raz należy podkreślić, że z uwagi na zasadniczo nieostry charakter wszelkich kryteriów regulujących kwestie miarkowania również i w niniejszej sprawie szczegółowa i obiektywna kalkulacja obniżenia wysokości kary umownej nie była osiągalna. W tym zakresie zatem Sąd uznał, że biorąc pod uwagę opisane wyżej okoliczności niniejszej sprawy nadmierną ingerencją w treść stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami nie będzie określenie wysokości należnej kary umownej na poziomie ok. 1/3 kwoty wynikającej z wyliczenia tej kary na podstawie postanowień § 6 ust. 2 Umowy (145.084,49 / 3 = 48.361,49 zł). Z kolei przewidziana w § 6 ust. 4 Umowy waloryzacja naliczonej kary umownej stopą procentową odsetek ustawowych, liczonych od dnia wypłaty zaliczki do dnia rozwiązania umowy (tj. od 1 sierpnia 2009 r. do dnia 17 lipca 2014 r.) pozwalałaby na zwiększenie jej o kwotę 31.211,05 zł. Łącznie zatem wysokość należności z tego tytułu wyniosłaby kwotę 79.572,54 zł (48.361,49 + 31.211,05), co w przybliżeniu pozwoliło Sądowi określić wartość zmniejszonej kary umownej na poziomie kwoty 79.000 zł.

W przekonaniu Sądu tak określona kara umowna spełni swoje funkcje. Skoro bowiem w umowie strony ustaliły wysoką sankcję za niedopełnienie przez pozwanego części jego obowiązków, to zmniejszona przez Sąd wysokość kary nie może rażąco odbiegać od kary uzgodnionej przez strony. Rolą kary umownej było w niniejszej sprawie zmotywowanie pozwanego do podjęcia starań w celu właściwego wykonania umownego zobowiązania, więc powinna być ona ustalona w takiej wysokości, aby ich naruszenie (choćby tylko na skutek niedbalstwa i bez negatywnych konsekwencji dla uprawnionego) stanowiło dla pozwanego odczuwalną dolegliwość.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku. Podstawę rozstrzygnięcia o należnych odsetkach ustawowych za czas opóźnienia (za opóźnienie – po zmianie dokonanej w dniu 1 stycznia 2016 r.; zob. art. 2 pkt 2 lit. a, art. 3 pkt 1 i art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2015, poz. 1830) w spełnieniu zasądzonego świadczenia stanowił przepis art. 48 pkt 2 Prawa wekslowego w zw. z art. 481 § 2 k.c. Oddaleniu podlegał natomiast wniosek o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności na podstawie art. 333 § 3 k.p.c., skoro powód nie uprawdopodobnił nawet aby opóźnienie uniemożliwiało lub znacznie utrudniało wykonanie wyroku albo narażało powoda na szkodę.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdziału kosztów procesu z uwagi na częściowe tylko uwzględnienie żądania pozwu. W tym zakresie uwzględniono regulację art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., przy uwzględnieniu także postanowień § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804) i § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800). Biorąc bowiem pod uwagę, że żądanie pozwu uwzględniono w 32,76 % powodowi należny się zwrot kwoty 6.314,16 zł (jego koszty wyniosły bowiem łącznie 19.274 zł, tj. kwotę 12.057 zł opłaty od pozwu, kwotę 7.200 zł tytułem kosztów zastępstwa oraz 17 zł tytułem wydatków). Pozwany wygrał natomiast w 67,24 % i należy mu się kwota 4.852,71 zł (przy kosztach z tytułu zastępstwa w wysokości 7.200 zł i wydatkach w kwocie 17 zł). W konsekwencji zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda podlegała różnica wynosząca w przybliżeniu kwotę 1.460 zł ( 6.314,16– 4.852,71 = 1.461,45).

SSR del. Artur Fornal