Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 739/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Otwocku w Wydziale II Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Sereda

Protokolant Ewa Szczepańska

przy udziale oskarżycielki posiłkowej M. H. (1)

po rozpoznaniu w dniach 11 października 2016 roku, 08 grudnia 2016 roku, 17 stycznia 2017 roku, 25 maja 2017 roku, 29 sierpnia 2017 roku i 05 grudnia 2017 roku,

sprawy J. H., s. T. i A. zd. W., ur. (...) w O.

oskarżonego o to, że w dniu 28 czerwca 2013 r. w O. na ulicy (...) woj. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, określone w art. 23 ust. 1 punkt 3Prawa o Ruchu Drogowym” w ten sposób, że kierując samochodem marki M. (...) nr rej. (...), na skutek nie zachowania szczególnej ostrożności, oraz nie upewnienia się czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda lub inny uczestnik ruchu, podczas wykonywania manewru cofania z zatoki parkingowej na jezdnię ulicy (...) potrącił pieszą M. H. (1), która przechodziła za pojazdem, w wyniku czego M. H. (1) doznała obrażeń ciała w postaci skręcenia odcinka szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo – mięśniowego, stłuczenia odcinka lędźwiowo – krzyżowego kręgosłupa, stłuczenia głowy bez zaburzeń świadomości z ośrodkowym niedowładem nerwu twarzowego i chwiejną próbą chodu powodujących rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu w rozumieniu art. 157 § 1 kk, a następnie nie zatrzymując się, nie udzielając pomocy poszkodowanej i nie powiadamiając służb ratunkowych odjechał z miejsca zdarzenia

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 § 1 kk

orzeka:

1.  w ramach zarzucanego oskarżonemu J. H. czynu ustala, że w dniu 28 czerwca 2013 roku w O. województwa (...) na ul. (...), spowodował on zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania z zatoki parkingowej na jezdnię, w wyniku czego potrącił pieszą M. H. (1), która na skutek potrącenia doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządu ciała trwającym nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia i czyn ten kwalifikuje jako wykroczenie z art. 86 § 1 kw i art. 97 kw i na podstawie art. 5 § 1 pkt. 4 kpw w zw. z 45 § 1 kw umarza postępowanie karne o ten czyn wobec oskarżonego, zaś kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;

Sygn. akt II K 739/14

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku z dnia 19 grudnia 2017 roku

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 czerwca 2013 roku około godziny 14:00 oskarżony J. H. wraz ze znajomą A. S., swoim samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) przyjechał na zakupy na bazarek znajdujący się w centrum O.. Oskarżony zaparkował samochód w zatoce parkingowej znajdującej się wzdłuż ulicy (...). Po zrobieniu zakupów oskarżony ze znajomą wrócili do samochodu. Oskarżony wsiadł za kierownicę, zaś A. S. usiadła na miejscu pasażera z przodu. Następnie oskarżony uruchomił samochód i patrząc jedynie w wewnętrzne lusterko wsteczne rozpoczął manewr cofania z zatoki parkingowej na ulicę (...). W tym czasie pokrzywdzona M. H. (1) znajdująca się na chodniku przy ulicy (...) zaczęła przechodzić przez jezdnię w/w ulicy w kierunku bazarku. Oskarżony wykonując manewr cofania nie zachował szczególnej ostrożności, gdyż niedokładnie obserwował sytuację drogową za pojazdem i nie dostrzegł pokrzywdzonej, która znajdowała się w tym czasie za samochodem oskarżonego. W wyniku tego oskarżony spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i potrącił pokrzywdzoną M. H. (1) uderzając ją tyłem samochodu w lewą część tylnej strony ciała, po czym pokrzywdzona upadła. Obecny na miejscu zdarzenia świadek K. O. pomógł pokrzywdzonej podnieść się. Tymczasem oskarżony ruszył lekko do przodu w kierunku ulicy (...) i uchylił drzwi samochodu, jednak słysząc krzyki pokrzywdzonej M. H. (1) zamknął je i odjechał z miejsca zdarzenia.

W wyniku potrącenia przez samochód oskarżonego pokrzywdzona M. H. (1) doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego z palpacyjną bolesnością w tej okolicy oraz urazu kręgosłupa szyjnego z bólowym ograniczeniem jego ruchomości, które to obrażenia skutkowały u pokrzywdzonej naruszeniem czynności narządu ruchu trwającym nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk.

Do zaistnienia przedmiotowego zdarzenia drogowego przyczyniła się pokrzywdzona M. H. (1) w ten sposób, że wchodząc z chodnika na jezdnię ulicy (...) nie zachowała szczególnej ostrożności przez to, że nie patrzyła w kierunku w którym wchodziła tj. w kierunku zatoki parkingowej skąd mogły wycofywać samochody, lecz patrzyła w prawo w kierunku ulicy (...). Ponadto wkroczyła na jezdnię w miejscu niedozwolonym tj. w odległości nie większej niż 25 metrów od wyznaczonego przejścia dla pieszych.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

częściowych wyjaśnień oskarżonego J. H. (k. 50-51, k. 132),

częściowych zeznań pokrzywdzonej M. H. (1) (k. 196-199),

zeznań świadka K. O. (k. 16-19, k. 164-166),

zeznań świadka A. S. (k. 166-168),

innych dowodów ujawnionych i przeprowadzonych na rozprawie tj.: kserokopii dowodu osobistego pokrzywdzonej (k. 5-6), dokumentacji medycznej dotyczącej pokrzywdzonej (k. 8-12, k. 146, k. 149, k. 154, k. 171, k. 203, k. 208), wydruku z bazy (...) (k. 20-21), opinii biegłego lekarza chirurga (k. 35-37), informacji z KRK dotyczącej oskarżonego (k. 46, k. 110, k. 432, k. 459, k. 467), kserokopii prawa jazdy i dowodu osobistego oskarżonego (k. 52), sprawozdania z przeprowadzonego postępowania mediacyjnego (k. 105), informacji z (...) im. prof. A. G. w O. (k. 147), dokumentacji szkodowej z (...) S.A. z siedzibą w W. (k. 225-380), opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej (k. 381-403, k. 441-445), szkicu pola widoczności do tyłu pojazdu w lusterkach wewnętrznym i zewnętrznych sporządzonego przez biegłego B. P. (k. 439), zaświadczenia o wpisach do Ewidencji Kierowców Naruszających Przepisy Ruchu Drogowego dotyczącego oskarżonego (k. 457-458), orzeczenia o stopniu niepełnosprawności pokrzywdzonej (k. 470).

Oskarżony J. H. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i w postępowaniu przygotowawczym złożył wyjaśnienia. Oskarżony wyjaśnił, iż w dniu 28 czerwca 2013 roku około godziny 14:00 swoim samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) pojechał na zakupy na bazarek przy ulicy (...). Samochód zaparkował w zatoczce parkingowej. Po zrobieniu zakupów wsiadł do samochodu i rozpoczął manewr cofania. Wówczas patrzył w lusterko wsteczne, upewniając się że może wykonać manewr. Był przekonany, że za pojazdem nie ma innych pojazdów lub uczestników ruchu. Cofał powoli i delikatnie w prawą stronę. W trakcie manewru usłyszał krzyk, dlatego zatrzymał się w miejscu. Słyszał, że ktoś krzyczy, zobaczył w lusterku wstecznym, że za pojazdem z prawej strony stoi kobieta i krzyczy na niego. Oskarżony stwierdził, że nie wie czy uderzył samochodem w pokrzywdzoną. Przyznał, że nie wysiadł z samochodu, ale otworzył drzwi, wówczas pokrzywdzona „nabluzgała” na niego, dlatego zamknął drzwi i odjechał. O przedmiotowym postępowaniu dowiedział się dopiero w listopadzie 2013 roku. Oskarżony stwierdził, że gdyby wiedział, że pokrzywdzonej coś się stało wezwałby pomoc. Odjechał z miejsca zdarzenia w przeświadczeniu, że nic się nie stało, pokrzywdzona po prostu bardzo krzyczała. Przed Sądem oskarżony skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, a po odczytaniu przez Sąd jego wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym potwierdził je.

Za wiarygodne w części Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego J. H.. Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w części, w której twierdził on, iż manewr cofania wykonał powoli i delikatnie. Z zeznań naocznego świadka zdarzenia K. O. wynika bowiem, iż oskarżony manewr ten wykonał dynamicznie. Potwierdza to także opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej, z której wynika, że oskarżony rzeczywiście manewr wykonał z niedużą prędkością, ale dynamicznie. Sąd odmówił także wiarygodności twierdzeniu oskarżonego, iż nie wiedział o tym, że potrącił pokrzywdzoną. Oskarżony bowiem z jednej strony twierdził, że nie wiedział o potrąceniu, z drugiej natomiast przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak wynika z w/w opinii biegłych, istotnie oskarżony jedynie lekko pchnął samochodem pokrzywdzoną, nie było to silne uderzenie. Niemniej jednak oskarżony jako kierowca nawet nieuważnie obserwując w lusterkach sytuację za samochodem, musiał poczuć lub chociażby usłyszeć owe pchnięcie pokrzywdzonej. Ponadto bezpośrednio po zdarzeniu oskarżony – jak sam wyjaśnił - na chwilę zatrzymał samochód i uchylił drzwi, a także słyszał krzyki pokrzywdzonej, zatem musiał wiedzieć, co się wydarzyło chwilę wcześniej. Sąd miał na uwadze fakt, że z wiarygodnych zeznań świadka A. S. wynika, iż ona również nie poczuła uderzenia pokrzywdzonej samochodem. Niemniej jednak zaznaczyć należy, iż kierowca inaczej „czuje” swój samochód i obserwuje sytuację drogową niż pasażer. Dlatego też Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w w/w zakresie. Natomiast w pozostałej części Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, gdyż są one spójne i logiczne, znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków A. S. i K. O., oraz w uznanej za wiarygodną części zeznań pokrzywdzonej M. H. (1), a także w opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej.

Za wiarygodne w części Sąd uznał zeznania pokrzywdzonej M. H. (1). Sąd odmówił wiarygodności twierdzeniom pokrzywdzonej, iż do potrącenia doszło kiedy stała na granicy chodnika i jezdni, jedną nogą na krawężniku. Z wiarygodnych zeznań naocznego świadka zdarzenia K. O. jednoznacznie wynika bowiem, iż pokrzywdzona w czasie potrącenia przechodziła przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, co potwierdza także wiarygodna opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej. Nadto niewiarygodne jest twierdzenie pokrzywdzonej, iż może straciła przytomność po uderzeniu, bowiem z zeznań świadka K. O. wynika, iż była ona cały czas przytomna, zaś po zdarzeniu wpadła w histerię – co zresztą też potwierdziła sama pokrzywdzona. Sąd odmówił także wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej w zakresie dotyczącym konsekwencji zdrowotnych jakie poniosła ona w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Biegły z zakresu medycyny sądowej M. F. dokładnie określił bowiem, które obrażenia i dolegliwości pokrzywdzonej są bezpośrednim skutkiem przedmiotowego zdarzenia, a które były zmianami przewlekłymi istniejącymi u pokrzywdzonej jeszcze przed potrąceniem. Wobec powyższego w w/w zakresie sąd odmówił wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej M. H. (1). Natomiast w pozostałej części zeznania pokrzywdzonej są spójne i logiczne, korelują z wiarygodnymi zeznaniami świadka K. O. i w związku z tym zasługiwały na wiarę.

Walorem wiarygodności Sąd obdarzył zeznania świadka K. O.. Świadek bardzo szczegółowo zrelacjonował przebieg całego zdarzenia, które widział od momentu gdy oskarżony ruszył samochodem. Świadek opisał tor i styl jazdy oskarżonego oraz sposób poruszania się pokrzywdzonej, jak też zachowanie uczestników zdarzenia bezpośrednio po jego zaistnieniu. Zeznania świadka K. O. są logiczne, spójne i zasadniczo konsekwentne, korelują z wiarygodną częścią zeznań pokrzywdzonej oraz z opinią biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej. Brak jest zatem jakichkolwiek powodów, by kwestionować ich wiarygodność.

Za wiarygodne w całości Sąd uznał również zeznania świadka A. S.. Są one bowiem logiczne, spójne i jasne. Świadek opisała dokładnie wszystko co zapamiętała z przedmiotowego zdarzenia. Z jej zeznań wynika co prawda, że nie zorientowała się ona, iż oskarżony potrącił kobietę przechodzącą przez ulicę, niemniej jednak należy mieć na uwadze, że świadek była jedynie pasażerem samochodu i nie obserwowała dokładnie całej sytuacji drogowej. Ponieważ potrącenie pokrzywdzonej zgodnie z opinią biegłych było w istocie lekkim pchnięciem a nie silnym uderzeniem, to świadek nie obserwując dokładnie sytuacji drogowej, mogła nie zorientować się co się wydarzyło. Wobec powyższego Sąd nie znalazł żadnych powodów, aby kwestionować wiarygodność zeznań świadka A. S. w jakimkolwiek zakresie.

Za wiarygodną w całości Sąd uznał wspólną opinię biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej – dr inż. B. P. i dr n. med. M. F.. Przedmiotowa opinia jest bowiem jasna, pełna i należycie umotywowana, sporządzona została w sposób sumienny i rzetelny, w oparciu o wiedzę teoretyczną biegłych i ich wieloletnie doświadczenie zawodowe. Podkreślić należy, iż biegli sporządzili w/w opinię po dokonaniu szczegółowej analizy całego zgromadzonego materiału dowodowego, w tym pełnej dokumentacji medycznej dotyczącej pokrzywdzonej M. H. (1). Biegły z zakresu medycyny sądowej M. F. jednoznacznie wskazał, że na skutek potrącenia przez samochód oskarżonego pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego z palpacyjną bolesnością w tej okolicy oraz urazu kręgosłupa szyjnego z bólowym ograniczeniem jego ruchomości. Biegły wskazał, że jak wynika z analizy dokumentacji medycznej, u pokrzywdzonej M. H. (1) rozpoznano wielopoziomowe zmiany zwyrodnieniowe oraz dyskopatyczne w zakresie kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego, osteopenię na pograniczu osteoporozy (potem osteoporozę) z bólami stawowymi i zmianami zwyrodnieniowymi uogólnionymi. Stwierdzono także obecność naczyniopochodnych zmian w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, osłabienie słuchu. W opinii biegłego biorąc pod uwagę charakter i zakres zmian pourazowych, przy uwzględnieniu istniejących u pokrzywdzonej przewlekłych schorzeń w zakresie układu ruchu, jak i ośrodkowego układu nerwowego należy stwierdzić, że następstwa obrażeń ciała doznanych w wyniku zdarzenia z dnia 28.06.2013 r. skutkowały naruszeniem narządu ruchu na czas nie przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk. Składając ustną opinię uzupełniającą przed Sądem biegły podkreślił, iż istotny dla jego oceny był wynik wykonanego u pokrzywdzonej miesiąc po zdarzeniu tj. w dniu 30.07.2013 r. badania rezonansu magnetycznego kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego. W badaniu tym nie stwierdzono obecności zmian pourazowych, stwierdzono natomiast zmiany dyskopatyczne w postaci zwężenia przestrzeni międzytrzonowej z protruzją, czyli uwypukleniem krążka międzykręgowego na poziomie L4 i L5 i L5 S1. Biegły zaznaczył, iż są to zmiany przewlekle, rozwijające się w ciągu lat. Również w dokumentacji z Poradni Rehabilitacyjnej Szpitala (...)wynika, że już w trakcie wizyty w maju 2011 roku, czyli dwa lata przed zdarzeniem, opisywano u pokrzywdzonej zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego. Biegły ocenił, iż biorąc to wszystko pod uwagę doszło do sytuacji, gdzie na istniejące przed wypadkiem samoistne, przewlekłe zmiany chorobowe kręgosłupa nałożył się czynnik urazowy spowodowany zdarzeniem z dnia 28.06.2013 roku z tym, że nie ma z medycznego punktu widzenia obiektywnych podstaw do przyjęcia, aby ten czynnik urazowy mógł skutkować rozstrojem zdrowia innym niż wskazany w opinii pisemnej. Biegły podkreślił, że nie ma wystarczających i obiektywnych danych do przyjęcia, aby czynnik urazowy skutkował obrażeniami, które spełniałyby kryteria średniego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u pokrzywdzonej. Biegły zaznaczył jednocześnie, że wbrew twierdzeniom pełnomocnika pokrzywdzonej, karta informacyjna z dnia zdarzenia nie zawiera jakichkolwiek informacji na temat odchyleń w badaniu neurologicznym, a zwłaszcza możliwego porażenia czy uszkodzenia nerwu twarzowego, co jest widoczne na pierwszy rzut oka.

Z kolei biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych B. P. technikę i taktykę jazdy oskarżonego uznał za nieprawidłowe i stanowiące przyczynę przedmiotowego zdarzenia drogowego. Oskarżony bowiem wykonując manewr cofania nie zachował szczególnej ostrożności przez to, że niedokładnie obserwował sytuację drogową za pojazdem i nie dostrzegł pieszej, która znajdowała się w tym czasie za pojazdem. Nadto manewr został wykonany zbyt dynamicznie, a ponadto oskarżony oddalił się z miejsca zdarzenia. Jednocześnie biegły uznał za nieprawidłowy sposób zachowania się pokrzywdzonej, która wchodząc na jezdnię w miejscu niedozwolonym nie zachowała szczególnej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa cofającemu pojazdowi, przyczyniając się tym samym do zaistnienia przedmiotowego zdarzenia.

Sąd natomiast z dużą ostrożnością podszedł do oceny opinii biegłego lekarza chirurga F. W. oraz zawartych w niej wniosków. Oceniając tę opinię Sąd miał na uwadze, iż biegły w chwili jej sporządzania nie dysponował pełną dokumentacją medyczną dotyczącą pokrzywdzonej. W wyniku tego jako obrażenia związane z przedmiotowym zdarzeniem drogowym, uwzględnił również istniejące u pokrzywdzonej wcześniej przewlekłe schorzenia kręgosłupa i w konsekwencji błędnie stwierdził, iż skutkowały one rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. W tym zakresie bardzo szczegółowo wypowiedział się biegły M. F., dysponujący pełną dokumentacją medyczną pokrzywdzonej, co opisano powyżej. Dlatego też Sąd odmówił wiarygodności opinii biegłego lekarza chirurga F. W. w zakresie dotyczącym określenia skutków obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną w wyniku potrącenia przez samochód oskarżonego w dniu 28.06.2013 r. i zakwalifikowania ich jako średniego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd uznał za wiarygodne wszystkie pozostałe dowody z dokumentów ujawnione na rozprawie. Żadna ze stron nie kwestionowała bowiem ich wiarygodności ani autentyczności, a w połączeniu z pozostałym materiałem dowodowym, dokumenty te pozwalają na odtworzenie pełnego i rzeczywistego przebiegu zdarzeń.

J. H. został oskarżony o to, że w dniu 28 czerwca 2013 r. w O. na ulicy (...) woj. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, określone w art. 23 ust. 1 punkt 3Prawa o Ruchu Drogowym” w ten sposób, że kierując samochodem marki M. (...) nr rej. (...), na skutek nie zachowania szczególnej ostrożności, oraz nie upewnienia się czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda lub inny uczestnik ruchu, podczas wykonywania manewru cofania z zatoki parkingowej na jezdnię ulicy (...) potrącił pieszą M. H. (1), która przechodziła za pojazdem, w wyniku czego M. H. (1) doznała obrażeń ciała w postaci skręcenia odcinka szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo – mięśniowego, stłuczenia odcinka lędźwiowo – krzyżowego kręgosłupa, stłuczenia głowy bez zaburzeń świadomości z ośrodkowym niedowładem nerwu twarzowego i chwiejną próbą chodu powodujących rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu w rozumieniu art. 157 § 1 k.k., a następnie nie zatrzymując się, nie udzielając pomocy poszkodowanej i nie powiadamiając służb ratunkowych odjechał z miejsca zdarzenia, tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k.

Przestępstwo z art. 177 § 1 k.k. ma miejsce wówczas, gdy sprawca naruszając chociażby nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k. tj. skutkujące naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstrojem zdrowia trwającym dłużej niż siedem dni. Warunkiem zaistnienia przestępstwa z art. 177 § 1 k.k., jest zatem doznanie przez pokrzywdzonego obrażeń ciała określonych w art. 157 § 1 k.k., w postaci tzw. „średniego” uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli natomiast pokrzywdzony w wyniku zdarzenia drogowego doznał obrażeń ciała, o których mowa w art. 157 § 2 k.k. czyli tzw. „lekkiego” uszczerbku na zdrowiu, to można mówić jedynie o odpowiedzialności sprawcy za niezachowanie ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowego czyli za wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.

Z kolei zgodnie z art. 178 § 1 k.k. skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, art. 174 lub art. 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.

W niniejszej sprawie nie ulega żadnej wątpliwości, iż oskarżony J. H. w wyniku niezachowania szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania z zatoki parkingowej na jezdnię, potrącił pokrzywdzoną, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Niemniej jednak w oparciu o uznany za wiarygodny materiał dowodowy, w szczególności w oparciu o wspólną opinię biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej – B. P. i M. F. Sąd ustalił, że w wyniku potrącenia przez samochód oskarżonego pokrzywdzona M. H. (1) doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego z palpacyjną bolesnością w tej okolicy oraz urazu kręgosłupa szyjnego z bólowym ograniczeniem jego ruchomości, które to obrażenia skutkowały u pokrzywdzonej naruszeniem czynności narządu ruchu na czas nie przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 k.k.

W tej sytuacji uznać należało, iż czyn oskarżonego nie wyczerpuje znamion zarzucanego mu przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k., lecz stanowi wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. i art. 97 k.w.

Wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. popełnia ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Przedmiotem ochrony art. 86 § 1 k.w. jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym zagrożone przez niezachowanie należytej ostrożności. Jak wskazano w wyroku SN z dnia 16 lipca 1976 r., VI KRN 135/76, OSNKW 1976, nr 10-11, poz. 130, każdy kierowca jest obowiązany do prowadzenia pojazdu samochodowego z należytą ostrożnością, a więc do przedsiębrania takich czynności, które zgodnie ze sztuką i techniką prowadzenia pojazdów samochodowych są obiektywnie niezbędne do zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także do powstrzymania się od czynności, które mogą to bezpieczeństwo zmniejszyć.

Z kolei zgodnie z art. 97 k.w. karze podlega uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie. Przedmiotem ochrony jest tutaj bezpieczeństwo i porządek ruchu drogowego.

Przepis art. 44 ust. 1 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Zgodnie zaś z art. 44 ust. 2 pkt. 3 w/w ustawy jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie zespołu ratownictwa medycznego lub Policji wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.

Wobec powyższego, w ramach zarzucanego oskarżonemu J. H. czynu Sąd ustalił, że oskarżony w dniu 28 czerwca 2013 roku w O. województwa (...) na ul. (...), spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania z zatoki parkingowej na jezdnię, w wyniku czego potrącił pieszą M. H. (1), która na skutek potrącenia doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządu ciała trwającym nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 k.k., a następnie odjechał z miejsca zdarzenia, co wyczerpuje dyspozycje wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i art. 97 k.w.

Zgodnie z art. 45 § 1 k.w. w jego brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 17 maja 2017 r.) karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. W niniejszej sprawie zastosowanie ma przepis art. 45 § 1 k.w. w w/w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 maja 2017 roku, bowiem zgodnie z art. 6 ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 17 maja 2017 r.) do czynów popełnionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy o przedawnieniu zawarte w ustawie, o której mowa w art. 2, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, chyba że termin przedawnienia już upłynął.

Czyn z art. 86 § 1 k.w. i art. 97 k.w. popełniony został przez oskarżonego w dniu 28 czerwca 2013 roku. Jego karalność ustała zatem w dniu 28 czerwca 2015 roku.

Zgodnie z art. 5 § 1 pkt. 4 k.p.w. nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy nastąpiło przedawnienie orzekania. Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 5 § 1 pkt. 4 k.p.w. w zw. z art. 45 § 1 k.w. wobec przedawnienia karalności umorzył postępowanie w stosunku do oskarżonego J. H. o czyn z art. 86 § 1 k.w. i art. 97 k.w., zaś kosztami postępowania w tym zakresie obciążył Skarb Państwa zgodnie z art. 118 § 2 k.p.w.