Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 562/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Król

Protokolant: st. sekr. sąd. Iwona Wójcik

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2017 r., 03 listopada 2017 r. sprawy karnej

Z. Ł. s. M. i Z. zd.K.

ur. (...) w N.

oskarżonego o to, że:

I. w dniu 17 lutego 2017 r. w N. groził A. Z. pozbawieniem życia oraz spaleniem domu, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonej uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona

tj. o przest. z art. 190 § 1 kk

II. w dniu 17 lutego 2017 r. w N. groził W. Z. pozbawieniem życia oraz spaleniem domu, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona

tj. o przest. z art. 190 § 1 kk

III. w dniu 17 lutego 2017 r. w N. groził K. J. pozbawieniem życia oraz spaleniem domu, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonej uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona

tj. o przest. z art. 190 § 1 kk

I.  uznaje oskarżonego Z. Ł. za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu w pkt I, II i III aktu oskarżenia przy przyjęciu, iż zostały popełnione w warunkach art. 91 § 1 kk a stanowiące przest. z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk i za to na mocy powołanych przepisów ustawy wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie,

II.  na mocy art. 39 pkt 2b kk w zw. z art. 41 a § 1 i 4 kk orzeka oskarżonemu środek karny w postaci zakazu wszelkich form kontaktowania się z pokrzywdzonymi A. Z., W. Z. i K. J.bez ich zgody oraz w postaci zakazu zbliżania się do tych osób na odległość mniejszą niż 50 (pięćdziesiąt) metrów bez ich zgody w każdym przypadku na okres 3 (trzech) lat od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia,

III.  na zasadzie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych,

IV.  na zasadzie art. 29 ust. 1 Ustawy prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. W. kwotę 504 (pięćset cztery) zł i 23 % VAT w kwocie 115,92 (sto piętnaście 92/100) zł tj. łącznie w kwocie 619,92 (sześćset dziewiętnaście 92/100) złotych tytułem kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Sygn. akt II K 562/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 3 listopada 2017 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 lutego 2017 r. oskarżony Z. Ł. w godzinach wieczornych, będąc nietrzeźwy przechodził obok domu pokrzywdzonych W. Z. i A. Z.. Wykrzykiwał pod ich adresem słowa wulgarne i obraźliwe. Słysząc dochodzące z zewnątrz krzyki A. Z. wyszła przed dom i wówczas oskarżony skierował do niej groźby – mówiąc, że zostanie zabita, że spali jej dom i firmę.

/ dowód – zeznania A. Z. k. 57, k. 2, zeznania W. Z. k. 58-59, k. 15/

Obok A. Z. przed domem pojawił się jej mąż W. Z.. Oskarżony także od niego skierował wyzwiska jak również groźby poprzez zapowiedzi zabicia, spalenia jego i domu.

/ dowód – zeznania A. Z. k. 57, k. 2, zeznania W. Z. k. 58-59, k. 15/

W tym czasie do domu samochodem pokrzywdzonych wracała ich córka K. J.. Gdy znalazła się na bocznej drodze, nieco powyżej miejsca zamieszkania została zatrzymana przez oskarżonego stojącego na środku drogi. Podszedł do drzwi od strony pasażera, otworzył i obok wyzwisk kierował do niej groźby pozbawienia życia, spalenia jej domu i zakładu.

/ dowód – zeznania K. J. k. 58, k. 10, zeznania A. Z. k. 57, k. 2, zeznania W. Z. k. 58-59, k. 15/

Wypowiadane groźby wzbudziły we wszystkich pokrzywdzonych obawę, że zostaną spełnione, co wynikało ze stanu nietrzeźwości oskarżonego, agresywnego zachowania, wyzwisk, jakie im towarzyszyły a także wcześniejszych incydentów z jego udziałem.

/ dowód – zeznania K. J. k. 58, k. 10, zeznania A. Z. k. 57, k. 2, zeznania W. Z. k. 58-59, k. 15, wyrok tut. Sądu w sprawie (...)k. 60, protokół badania trzeźwości k. 6/

Oskarżony Z. Ł. słuchany w postępowaniu przygotowawczym (k. 27) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Przed Sądem (k. 56-57) także do winy się nie przyznał, wyjaśnił, iż tego dnia nie można było przejechać drogą bo stały samochody. Został zwyzywany przez W. Z., przejeżdżała jego córka musiał się odsunąć bo zostałby przejechany. Powiedział jej kilka słów jak jeździ. Brak czekał na niego na parkingu, wsiadł do samochodu i odjechał.

Oskarżony podtrzymał wcześniej wyrażone stanowisko wobec zarzutów i dodał, iż przechodził koło domu A. Z. i W. Z., brat nie mógł podjechać do niego pod dom bo stały samochody, został przez nich zwyzywany. Nikomu nie groził. Z góry jechała ich córka, zapytał kto jej dał prawo jazdy, powiedział „jak jeździsz gówniaro”, nikogo nie szarpał, nie wyklinał. Był w szoku, dzień wcześniej zmarła mu matka. Z tego powodu spożywał alkohol, w czasie interwencji zachowywał się spokojnie.

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego w zasadniczej części nie zasługują na wiarę. O ile jego obecność na miejscu zdarzenia nie budziła wątpliwości – to już sposób w jaki miał się zachowywać wobec pokrzywdzonych a wynikający z jego wyjaśnień jest niewiarygodny. Wyjaśnienia w tym przedmiocie są nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. W szczególności oskarżony wskazał, iż drogą nie można było przejechać bo stały samochody – co miało być zarzewiem konfliktu – tymczasem jak sam dalej podał, K. J. samochodem jechała. Wynika z tego, że droga była przejezdna, brat oskarżonego mógł po niego przyjechać i w konsekwencji oskarżony nie został w ten sposób niejako sprowokowany. Nie można wobec powyższego wyciągać wniosków, że wypowiadane słowa dotyczące zapowiedzi wyrządzenia im krzywdy czy szkody były jedynie przesadzoną reakcją na trudności z przejazdem po wspólnej drodze. Nie można również przyjąć za wyjaśnieniami oskarżonego, że to on został przez W. Z. zwyzywany, zaczepiony lub w inny sposób sprowokowany. Nie miał on żadnego powodu do tego rodzaju zachowań, był wówczas w domu sam z żoną i zareagował na krzyki dochodzące z zewnątrz, przez co wyszedł przed dom. Także wyjaśnienia oskarżonego dotyczące zatrzymania pojazdu K. J. są nielogiczne. Początkowo podał, że musiał się odsunąć, gdyż inaczej zostałby przez nią przejechany. Zdaniem Sądu gdyby ta sytuacja jedynie tak wyglądała to obyłoby się bez dalszego ciągu gdyż K. J.mogłaby bez przeszkód przejechać. Tymczasem jak wyjaśnił dalej oskarżony – powiedział jej kilka słów o tym jak jeździ, otwierając przy tym drzwi od strony pasażera. Jeżeli do tego doszło to musiała się zatrzymać, z czego można wyciągnąć wniosek, że to oskarżony ją zatrzymał – tak jak sama zeznała.

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd uznał, że zeznania świadka A. Z. (k. 57, k. 2) są wiarygodne i oddają faktyczny przebieg wydarzeń. Świadek wskazała jakie słowa kierował wobec niej oraz męża oskarżony oraz dlaczego obawiała się, że groźby zostaną spełnione. Charakterystyczne jest przy tym, że wypowiadane zapowiedzi spalenia dotyczyły także firmy, co koresponduje z zeznaniami W. Z. odnośnie zazdrości czy też zawiści oskarżonego z powodu statusu materialnego pokrzywdzonych. W ocenie Sądu świadek A. Z. relacjonując przebieg wydarzeń nie miała najmniejszego powodu do pomawiania oskarżonego lub fałszywego oskarżenia o czyny, jakich nie popełnił. Niewątpliwie sytuacja konfliktowa dotyczy negatywnego nastawienia oskarżonego do pokrzywdzonych, o czym świadczy choćby oświadczenie oskarżonego (k. 57) dotyczące wyrzucenia jego żony z pracy więc byłoby zupełnie nielogiczne eskalowanie konfliktu przez pokrzywdzonych złożeniem zawiadomienia o przestępstwie. Ponadto fakt podjęcia przez pokrzywdzonych natychmiastowych działań – wezwanie Policji, oczekiwanie na patrol, złożenie zawiadomienia świadczy jednoznacznie, że oskarżony działał na ich szkodę oraz że wypowiadane groźby wzbudziły uzasadnioną obawę spełnienia. W innym przypadku pokrzywdzona oraz jej rodzina nie musieliby podejmować takich kroków a zachowanie oskarżonego potraktować, jako kolejny nieprzyjemny, ale niegroźny incydent. Zdaniem Sądu to, że stało się inaczej potwierdza wiarygodność nie tylko A. Z. ale i pozostałych pokrzywdzonych. Sąd w konsekwencji dał wiarę zarówno zeznaniom K. J. (k. 58, k. 10) jak i W. Z. (k. 58, k. 15). Zeznania K. J. wskazują jednoznacznie, iż oskarżony stojąc na środku drogi zagrodził jej przejazd (jak już wcześniej wskazano nie sposób przyjąć, że jechała jak opisywał to oskarżony) a wypowiadane groźby słyszeli stojący pod domem rodzice. Inna sprawa, że oskarżony nie miał powodu raz do zatrzymywania samochodu a dwa do jakiejkolwiek reprymendy dla niej. To, że tak zrobił to zdaniem Sądu świadczy, że w momencie jej zauważenia wykorzystał kolejną okazję do pozbawienia pokrzywdzonej poczucia bezpieczeństwa, co było niejako dalszym ciągiem gróźb wypowiadanych wcześniej. Z kolei W. Z. zbieżnie z pozostałymi osobami opisał zachowanie oskarżonego, w tym wypowiadane wcześniej wyzwiska. Nie budziły także wątpliwości te fragmenty zeznań, w których świadek opisywał zachowanie oskarżonego przy samochodzie córki. Jak z nich wynika oraz z przedłożonych zdjęć (k. 54) odległość do samochodu nie mogła być znaczna gdyż odległość domu od zjazdu z drogi publicznej jest w bezpośredniej bliskości. Sąd ponadto w odniesieniu do wszystkich pokrzywdzonych podzielił te zeznania odnośnie obawy spełnienia wypowiadanych gróźb. Jak wszyscy zgodnie podali - oskarżony jest osobą nieobliczalną, agresywną co w połączeniu ze stanem nietrzeźwości a także wcześniejszym umyślnym uszkodzeniem samochodu uzasadnia obawę przed oskarżonym i wypowiadanymi słowami.

Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie Sąd opierał się na protokole badania trzeźwości, jego wyniki nie były kwestionowane w toku postępowania a z którego wynika, że oskarżony był nietrzeźwy oraz Sąd w oparciu o wcześniej zapadłe orzeczenie ustalił zdarzenie z przeszłości polegające na uszkodzeniu samochodu pokrzywdzonych. Powyższe okoliczności miały znaczenie dla ustalenia podstaw do obaw ze strony pokrzywdzonych i w ocenie Sądu stan nietrzeźwości oraz wcześniejszy incydent obiektywnie uzasadniały obawy spełnienia gróźb wypowiadanych przez oskarżonego.

Sąd zważył, co następuje:

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w pełni uzasadnia przypisanie oskarżonemu popełnienie czynów zarzucanych aktem oskarżenia. Z. Ł. w dniu 17 lutego 2017 r. groził A. Z. pozbawieniem życia, spaleniem domu co wzbudziło w niej uzasadnioną obawę spełnienia, następnie groził W. Z. pozbawieniem życia, spaleniem domu, która to groźba także wzbudziła uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona. Ponadto w tym samym dniu groził K. J. pozbawieniem życia i spaleniem domu co również wzbudziło w niej uzasadnioną obawę, że groźba zostanie spełniona.

Poszczególne czyny realizowały znamiona przest. z art. 190 §1 kk, zaś Sąd wcześniejszą kwalifikację uzupełnił o art. 91 §1 kk mając na uwadze, iż oskarżony działał w krótkich odstępach czasu oraz z wykorzystaniem takiej samej sposobności. Przypisane czyny są zawinione, oskarżony jest osobą dorosłą, jego poczytalność nie budzi wątpliwości tak samo jak świadomość bezprawności podejmowanych działań. Oskarżony świadomie artykułował słowa o jasnej treści, utrwalonym znaczeniu i obiektywnie wyrażające zapowiedź wyrządzenia przestępstwa na szkodę pokrzywdzonych. W ocenie Sądu stopień winy oskarżonego jest wysoki, wypowiadał on bardzo poważne groźby, kolejno wobec pokrzywdzonych, groźby te popierane były szeregiem wulgaryzmów, które podkreślały nie tylko negatywny stosunek do pokrzywdzonych ale także potęgowały stopień zagrożenia. Tym samym także społeczna szkodliwość czynów była znacznie wyższa niż znikoma, oskarżony pozbawiał pokrzywdzonych poczucia bezpieczeństwa, godził w ich prawo do wolności od zagrożenia, naruszał godność dążąc do pokreślenia własnej dominacji nad nimi.

Czynu oskarżonego Z. Ł. jako zawinione, społecznie szkodliwe w stopniu wyższym niż znikomy i przekraczające normę prawa karnego są czynami przestępczymi. Uznając oskarżonego za winnego ich popełnienia Sąd na mocy art. 190 §1 kk w zw. z art. 91 §1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. W ocenie Sądu rodzaj i wymiar orzeczonej kary są adekwatne do stopnia winy oskarżonego, odzwierciedlają stopień społecznej szkodliwości a także konieczność sprawiedliwej reakcji prawnokarnej oraz uwzględniają warunki osobiste oskarżonego. W ocenie Sądu konieczność wdrożenia oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego wymaga takiej kary, którą odczuje jako tego rodzaju dolegliwość, która skutecznie uświadomi mu nie tylko naganność przypisanego zachowania ale także jego przestępczy charakter i skutecznie powstrzyma przed podobnymi działaniami w przyszłości. Należy pamiętać, że oskarżony popełnił przestępstwa na szkodę osób zamieszkujących w bezpośrednim sąsiedztwie, spokrewnionych gdzie osoby te muszą w dalszym ciągu codziennie funkcjonować w jego pobliżu. Zatem tego rodzaju kara, o charakterze bezwzględnym, która nie obciąża rodziny oskarżonego będzie oddziaływać na niego indywidualnie i nie będzie powodem ewentualnych dalszych sytuacji konfliktowych w najbliższym otoczeniu. Ponadto – zdaniem Sądu będzie ona rodzajem społecznego zadośćuczynienia popełnionych przestępstw dając wyraźny sygnał, że nawet w sytuacjach konfliktowych, czy też wzajemnej niechęci są granice, których przekraczać nie wolno.

Okolicznościami obciążającymi oskarżonego była wcześniejsza karalność (k. 31), działanie pod wpływem alkoholu, popełnienie czynów przeciwko trzem osobom pokrzywdzonym. Natomiast jako okoliczność łagodzącą Sąd potraktował nieznaczny okres czasu gdy groźby były artykułowane i związany z tym okres poczucia zagrożenia ze strony oskarżonego.

Mając na uwadze wspomniane wcześniej okoliczności związane z miejscem zamieszkania oskarżonego oraz pokrzywdzonych oraz w celu ich zabezpieczenia w przyszłości Sąd orzekł na mocy art. 39 pkt 2b kk w zw. z art. 41a §1 i 4 kk środek karny w postaci zakazu wszelkich form kontaktowania się z pokrzywdzonymi bez ich zgody oraz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów w okresie 3 lat od daty uprawomocnienia się wyroku. Zdaniem Sądu tego rodzaju orzeczenie będzie dodatkowym sposobem oddziaływania na oskarżonego uświadamiającym mu konieczność zaniechania działań godzących w wolność pokrzywdzonych od strachu a wskazany czas będzie wystarczający do utrwalenia tych zmian i skutecznie zabezpieczy pokrzywdzone osoby.

Sąd na zasadzie art. 624 §1 kpk zwolnił oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa z uwagi na jego sytuację osobistą i materialną, gdzie nie posiada stałej pracy, osiąga niewielkie dochody z prac dorywczych, posiada dzieci na utrzymaniu.

Sąd ponadto zasądził od Skarbu Państwa koszty obrony z urzędu oskarżonego w kwocie 504 złote oraz podatek VAT, co obejmowało stawkę urzędową w postepowaniu sądowym powiększoną o 20% za kolejny termin rozprawy.