Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1195/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewa Tomaszewska

Sędziowie:

SA Ewelina Jokiel

SA Małgorzata Zwierzyńska (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Agata Karczewska

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2017 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa L. K. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. i (...) w I. z siedzibą w R.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu

z dnia 30 września 2016 r. sygn. akt I C 205/15

I.  prostuje niedokładność w zaskarżonym wyroku w zakresie oznaczenia siedziby pozwanej Spółdzielni poprzez każdorazowe dopisanie po słowach: „w I.” słów : „z siedzibą w R.” ;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zasądza od pozwanych (...) Spółki Akcyjnej w S. oraz od Spółdzielni Rolniczo – Usługowo- Handlowej w I. z siedzibą w R. na rzecz powoda L. K. (1) dalszą kwotę 414 zł (czterysta czternaście złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 24 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty - z tym zastrzeżeniem, że zapłata przez jednego pozwanego zwalnia drugiego pozwanego do wysokości uiszczonej kwoty, a w pozostałej części oddala powództwo ;

III.  w pozostałej części oddala apelację powoda;

IV.  oddala apelacje pozwanych ;

V.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Ewa Tomaszewska SSA Ewelina Jokiel

Sygn. akt I ACa 1195/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Elblągu wyrokiem z dnia 30 września 2016 r. w punkcie pierwszym zasądził od pozwanych (...) S.A. w S. oraz (...) w I. na rzecz powoda L. K. (1) kwotę 42.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty - z tym zastrzeżeniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego pozwanego do wysokości uiszczonej kwoty, w punkcie drugim zasądził od pozwanych na rzecz powoda L. K. (1) kwotę 1.362 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty - z tym zastrzeżeniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego pozwanego do wysokości uiszczonej kwoty, w punkcie trzecim oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w punkcie czwartym rozstrzygnął, że koszty procesu, w oparciu o zasadę kompensaty, obciążają powoda w 76%, a pozwanych (po ½ części) w 24%, i pozostawił ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Powód był zatrudniony w pozwanej spółdzielni na stanowisku głównego specjalisty do spraw zaopatrzenia. W dniu 24 września 2013 r. powód przyjechał do L. przywożąc do znajdującego się tam zakładu pozwanej spółdzielni naprawiony siłownik do sieczkarni samojezdnej do kukurydzy. Z uwagi na trudności z zamontowaniem siłownika, jeden z pracowników zdjął pas parciany którym zabezpieczony był kemper tej maszyny. W tym czasie mechanik Z. B. wszedł do warsztatu po klucz służący do dokręcania przewodu. W tym czasie powód wyszedł z biura znajdującego się przy samym warsztacie i kiedy wychodził na zewnątrz budynku obok sieczkarni prawe ramie kempera opadło uderzając go w głowę.

W wyniku wypadku powód doznał urazu czaszkowo – mózgowego z utratą przytomności powikłanym wstrząsem i niewydolnością oddechową i udaru mózgu z niedokrwiennością. W rezultacie doszło do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego pod postacią niewielkiego niedowładu kończyny górnej prawej. Powód był leczony w szpitalu w I. oraz szpitalu w O. do dnia 10 października 2013 r.

Wbrew początkowym podejrzeniom uraz głowy nie spowodował bezpośredniego uszkodzenia tkanki mózgowej co potwierdzają prezentowane wyniki badań neuroobrazujących. N., drobne, pojedyncze, ogniska w obrębie obu płatów ciemieniowych powstały w wyniku opisanych powyżej ogólnoustrojowych powikłań urazu z dnia 24 września 2013r. i to one spowodowały wystąpienie udaru mózgowego, którego objawy obecne są w badaniu neurologicznym do dnia dzisiejszego. Stan neurologiczny powoda jest utrwalony i nie należy oczekiwać istotnej poprawy ale też i jego pogorszenia.

Powód uskarża się na zawroty głowy najczęściej związane z położeniem głowy, bóle głowy o zmiennej lokalizacji. Ponadto powód ma przewlekłe, narastające zaburzenia pamięci i koncentracji. Rdzeniowy zanik mięśni, zmiany zwyrodnieniowo - dyskopatyczne kręgosłupa i nadciśnienie tętnicze występowały u powoda przed wypadkiem, są schorzeniami samoistnymi.

Powód został uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym od dnia 6 maja 2014 r. do dnia 31 maja 2017r. z powodu stanu narządu ruchu i stanu neurologicznego

Po wypadku u powoda wystąpiły ponadto zaburzenia nerwicowe w związku z czym korzystał on z porad psychologa przez okres około 6 miesięcy. Rozstrój zdrowia psychicznego będącym następstwem wypadku ma okresowy wpływ na samopoczucie powoda i stanowi nie więcej niż 2% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powód przed wypadkiem nie cierpiał na choroby, które miały wpływ na jego proces leczenia w zakresie zdrowia psychicznego.

Powód przebywając w szpitalu po wypadku do dnia 10 października 2013 r. był pod opieką personelu medycznego, ale także opiekę nad powodem sprawowała jego małżonka L. K. (2). Pomagała mu ona przy goleniu, przez kilka dni karmiła męża, pomagała mu przy zmianie bielizny, towarzyszyła mu podczas chodzenia, przywoziła mu pożywienie. Czynności te wykonywała małżonka powoda przeciętnie 3 godziny dziennie przez okres łącznie 15 dni.Po wyjściu ze szpitala powód wymagał opieki przez następne 27 dni, tj. do dnia 6 listopada 2013 r. W tym dniu powód przeszedł konsultację neurologiczną, która wykazała jedynie śladowy niedowład kończyny górnej prawej oraz zawroty głowy. Małżonka powoda powróciła do pracy w połowie listopada 2013 r. Do dnia 6 listopada 2013 r. żona powoda sprawowała nad nim opiekę przygotowując zmiksowane posiłki, pomagając przemieszczać się po mieszkaniu, zwłaszcza kiedy korzystał powód z wanny i toalety. W tym okresie, przeciętnie żona powoda sprawowała nad nim opiekę przez 6 godzin dziennie.

W związku z wypadkiem Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił powodowi jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w kwocie 21.900 zł.

Powód orzeczeniem z dnia 12 grudnia 2014 r. został zaliczony do osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności do dnia 31 maja 2017 r.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zasada odpowiedzialności obu pozwanych wobec powoda była bezdyskusyjna Odpowiedzialność cywilnoprawna pozwanej spółdzielni opierała się nie na zasadzie winy, a na zasadzie ryzyka. Wobec tego nie miało znaczenia, czy prowadzona przez nią działalność była zgodna z przepisami prawa, a zatem nie była bezprawna, oraz czy miało miejsce zawinione zachowanie jej pracowników. Z punktu widzenia zasady ryzyka wynikającej z art. 435 k.c. chodzi jedynie o związek przyczynowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa pozwanej a szkodą doznaną przez powoda, co niewątpliwie miało miejsce. Pozwana nie udowodniła żadnej przesłanki egzoneracyjnej wynikającej z przywołanej normy prawnej.

Przepisy art. 445 § 1 k.c. oraz art. 444 § 1 k.c. stanowią, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei w myśl zaś art. 361 § 1 i 2 k.c. regulującego zasadę adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą i zachowaniem, które je wyrządziło zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia kierować się należy przede wszystkim czasem trwania doznanych przez poszkodowanego cierpień, długotrwałością procesu leczenia, bolesnością oraz uciążliwością zabiegów medycznych, w tym zwłaszcza operacji, występującym poczuciem nieprzydatności na skutek zmienionej sytuacji po wypadku oraz wiekiem poszkodowanego, dokonać należy także oceny skutków czynu niedozwolonego i prognoz dotyczących powrotu poszkodowanego do zdrowia, jak też mieć należy na uwadze, że zadośćuczynienie powinno stanowić dla poszkodowanego ekonomicznie odczuwalną wartość aczkolwiek nie może być nadmierne w stosunku do realiów ekonomicznych kraju.

Biorąc pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz utrzymana w rozsądnych granicach i uwzględniać realia ekonomiczne kraju.

W ocenie Sądu pierwszej instancji mając na uwadze wyniki postępowania dowodowego, w tym zwłaszcza wnioski wypływające z opinii biegłych z zakresu neurologii, psychiatrii i rehabilitacji, przedstawiony przez nich przebieg leczenia powoda i jego aktualną oraz wcześniejszą sytuację zdrowotną, należało dojść do wniosku, że odpowiednim zadośćuczynieniem, adekwatnym do rozmiaru krzywdy powoda, jest kwota 80.000 zł.

Powód doświadczył wielu cierpień, zarówno fizycznych, które wiązały się z bólem po przebytych urazach zewnętrznych i wewnętrznych oraz z zabiegiem chirurgicznym naruszającym jego integralność cielesną, jak również cierpień psychicznych na tle zmienionej na niekorzyść sytuacji życiowej i zdrowotnej. Uraz głowy sprawił, że powód odczuwa nadal jej ból, ma problemy z pamięcią, uraz łączy się z zawrotami głowy. Powód zażywa leki przeciwbólowe, ma problemy ze snem, stał się drażliwy, w dużym stopniu ograniczył kontakty ze znajomymi, po wypadku przez okres sześciu miesięcy korzystał z pomocy psychologa z uwagi na wystąpienie zaburzeń nerwicowych.

Wpływ na ostateczną wysokość zadośćuczynienia miał także fakt wypłaty powodowi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w wysokości 21.900 zł. Tego rodzaju świadczenie nie podlega odliczeniu od zadośćuczynienia pieniężnego przysługującego poszkodowanemu na podstawie art. 445 § 1 k.c.; odszkodowanie to powinno natomiast być wzięte pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, co nie jest jednoznaczne z mechanicznym zmniejszeniem sumy zadośćuczynienia o kwotę tego odszkodowania

Z tych też względów wypłacone powodowi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych jednorazowe odszkodowanie Sąd Okręgowy wziął pod uwagę – w granicach kwoty 15.000 zł – na użytek określenia wysokości świadczenia zasądzanego na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia, nie znajdując jednocześnie podstaw dla zarachowania całej kwoty tego odszkodowania na poczet miarkowanego zadośćuczynienia.

Sąd a quo uwzględnił również, że pozwany ubezpieczyciel wypłacił powodowi kwotę 23.000 zł. zatem ostatecznie zasądzono na rzecz powoda kwotę 42.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę (80.000 zł – 15.000 zł – 23.000 zł). Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie jako bezpodstawne w świetle art. 445 § 1 k.c.

Odnośnie żądania naprawienia szkody majątkowej związanej z kosztami opieki sprawowanej nad powodem, to Sąd Okręgowy wskazał, że powód może domagać się odszkodowania związanego z koniecznością zapewnienia mu opieki, niezależnie czy faktycznie poniósł koszty z tym związane oraz bez względu na to, czy opiekę świadczyły na jego rzecz osoby bliskie, czy też podmioty profesjonalnie trudniące się tego typu czynnościami. W ocenie Sądu Okręgowego powód mógł skutecznie dochodzić odszkodowania z tego tytułu także za okres pobytu w szpitalu od dnia 4 września 2013 r. do dnia 9 października 2013 r. W tym czasie powód wprawdzie pozostawał pod opieką personelu medycznego i pielęgniarskiego szpitala, jednak nie niweczy to tezy powoda, że opiekę nad nim sprawowała także jego małżonka, co zostało potwierdzone jej zeznaniami. Powód prawidłowo odwołał się w tej kwestii do art. 34 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2012 r., poz. 159). Z przepisu tego wynika, że pacjent ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, która jest opieką niepolegającą na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. W świetle zasad doświadczenia życiowego jest oczywiste, że pacjenci przebywający w placówkach służby zdrowia, oprócz opieki pielęgniarskiej, korzystają także, a nierzadko przede wszystkim, z pomocy członków rodziny. Opieka ta najczęściej sprowadza się do przygotowania posiłków, pomocy w czynnościach higienicznych, czy wreszcie w towarzyszeniu pacjentowi podczas pobytu w szpitalu, co z pewnością pozwala przezwyciężać trudności, czasami wręcz traumę, związaną z chorobą. W ten sposób przedstawiała się opieka sprawowana przez L. K. (2) nad mężem.

Sąd pierwszej instancji w oparciu o zeznania żony powoda oraz jego samego, a także w oparciu o zasady doświadczenia życiowego uznał, mając również na uwadze stan zdrowia powoda podczas hospitalizacji, że przeciętny czas opieki nad powodem wynosił każdego dnia 3 godziny. Po opuszczeniu szpitala powód także wymagał opieki, na co wskazał biegły z zakresu rehabilitacji. Sąd w oparciu o wyżej wskazane przesłanki przyjął, że opieka była sprawowana nad powodem do dnia 6 listopada 2013 r., czyli przez 27 dni, w wymiarze 6 godzin dziennie. Wówczas powód odbył konsultację neurologiczną, z której wynika, że występuje u niego jedynie śladowy niedowład kończyny górnej prawej oraz zawroty głowy. Ponadto małżonka powoda w połowie listopada 2013 r. powróciła do pracy, zatem nie mogła już sprawować opieki nad mężem. Także powód podczas przesłuchania nie był w stanie kreślić precyzyjnie dnia, do którego żona sprawowała nad nim opiekę.

Podsumowując, w okresie hospitalizacji, powód podlegał opiece małżonki przez okres 15 dni przez 3 godziny dziennie, a po opuszczeniu szpitala, do dnia 6 listopada 2013 r. włącznie, opieka była sprawowana przez 27 dni po 6 godzin dziennie. Sąd przyjął, że koszt opieki małżonki powoda powinien zamknąć się w stawce wynoszącej kwotę 8 zł za godzinę, dlatego łączny koszt opieki wynosi 1.656 zł. Pomniejszając tę kwotę o wypłacone już 294 zł zasądzono na rzecz powoda na podstawie art. 444 § 1 k.c. brakującą część odszkodowania majątkowego w wysokości 1362 zł..

Odsetki ustawowe od obu świadczeń przyznano powodowi od dnia 24 września 2015 r., ponieważ w dniu 9 września 2015 r. doręczono pozwanym odpis pozwu, co stanowiło wezwanie do zapłaty w znaczeniu art. 455 k.c. Sąd Okręgowy uznał, że pozwani mogli w terminie 14 dni odpowiadającym także wyznaczonemu im terminowi do ustosunkowania się do żądania pozwu zająć stanowisko, a skoro zanegowali powództwo, to od dnia 24 września 2015 r . popadli w opóźnienie.

Odpowiedzialność obu pozwanych ma charakter odpowiedzialności na zasadzie solidarności nieprawidłowej ( in solidum), co znalazło wyraz w końcowych fragmentach rozstrzygnięć zawartych w punktach pierwszym i drugim wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą kompensaty na podstawie art. 100 zd. 1 i art.108 § 1 zd. 2 k.p.c.

Apelację od przedmiotowego wyroku w zakresie określonym w punkcie trzecim, to jest w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie co do kwoty 135.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu oraz w części oddalającej powództwo o skapitalizowaną rentę z tytułu opieki osób trzecich co do kwoty 4.424,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu i w punkcie czwartym co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu, wniósł także powód.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1) art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 279 k.p.c. w. zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c. poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji celem ustalenia okoliczności wymagających oceny z punktu widzenia wiedzy i specjalności biegłego z zakresu pielęgniarstwa;

2) art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. w. zw. z art. 328 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosku dowodowego strony powodowej zawartego w pozwie o przeprowadzenie wywiadu w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w I., co w związku z odmową dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa skutkowało zaniechaniem ustalenia wysokości stawek za godzinę usług opiekuńczych wykonywanych przez profesjonalne lub nieprofesjonalne opiekunki, a w konsekwencji dowolne, niepoparte żadnymi dowodami ustalenie stawki za usługi opiekuńcze na poziomie 8 zł;

3) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z 328 § 2 k.p.c. na skutek braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, dokonanie dowolnej, a nie swobodnej jego oceny poprzez:

- dokonanie ustaleń dotyczących zakresu i rozmiaru opieki osób trzecich wymaganej przez powoda w związku ze skutkami wypadku i odczuwanymi dolegliwościami na podstawie opinii sądowej biegłego z zakresu rehabilitacji Z. C. podczas, gdy biegłym właściwym z punktu widzenia przedmiotowych okoliczności jest biegły z zakresu pielęgniarstwa, co skutkowało niewłaściwym i błędnym przyjęciem zakresu i rozmiaru opieki osób trzecich, której wymagał powód;

- przyjęcie, iż opieka była sprawowana nad powodem do dnia 6 listopada 2013 r. bowiem w tym dniu powód odbył konsultację neurologiczną z której wynika, że występuje u niego jedynie śladowy niedowład kończyny górnej prawej oraz zawroty głowy, a małżonka powoda w połowie listopada wróciła do pracy podczas, gdy przedmiotowa notatka jest wyłącznie oceną dolegliwości neurologicznych, które nie są wyłącznym skutkiem przedmiotowego zdarzenia i nie mogą stanowić podstawy twierdzeń dotyczących zakresu opieki (jak wynika z zaświadczenia o stanie zdrowia z dnia 17 lutego 2014 wydanego przez Niepubliczną Przychodnię (...) u powoda do dnia wydania przedmiotowego zaświadczenia w dalszym ciągu utrzymują się zawroty głowy, zaburzenia pamięci, nawracające bóle głowy, niedowład prawostronny), z zeznań małżonki powoda wynika, iż po powrocie do pracy świadczyła ona pomoc na rzecz powoda łącząc tę pomoc z pracą;

- całkowite zlekceważenie okoliczności, iż kwota uzyskana przez powoda z tytułu jednorazowego odszkodowania została przez niego spożytkowana na bieżące utrzymanie związane z utratą pracy, cele związane z leczeniem urazów doznanych w wyniku przedmiotowego wypadku oraz zabezpieczenie się na przyszłość w związku z orzeczeniem częściowej niezdolności do pracy skutkującym brakiem możliwości powrotu do pracy oraz możliwym nasileniem się odczuwanych dolegliwości;

4) art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak umotywowania w uzasadnieniu wyroku oddalenia przez Sąd Okręgowy wniosku strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa, mimo że zmierzał on do ustalenia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a ponadto wniosek ten odpowiadał tezie dowodowej przyjętej przez Sąd Okręgowy dla biegłego z zakresu rehabilitacji, przy czym strona powodowa podtrzymywała go przez cały tok postępowania aż do zamknięcia przewodu sądowego, między innymi pełnomocnik powoda złożył w tym zakresie zastrzeżenie do protokołu rozprawy z dnia 22 września 2016 r.

II. naruszenie prawa materialnego tj.:

1) art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą jego wykładnię i błędne zastosowanie, na skutek przyjęcia, że łączna kwota 80.000,00 zł jest adekwatna i może być uznana za odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c., gdy w istocie:

- nie odpowiada ona zakresowi doznanej krzywdy w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, jakich doświadczył powód na skutek wypadku, późniejszego leczenia, licznych dolegliwości bólowych, jak również wpływu skutków wypadku na stan psychiczny powoda, na podstawie, których to okoliczności wysokość zadośćuczynienia winna być ustalona na poziomie nie niższym niż 200.000,00 zł, aby spełnić swoją kompensacyjną funkcję;

- nie uwzględnia ona stopnia pogorszenia się stanu zdrowia powoda po wypadku oraz daleko idących skutków neurologicznych w postaci niedowładu, drętwienia, uczucia osłabienia prawych kończyn szczególnie górnej i osłabienia kończyn dolnych, nasilających się zawrotów głowy, bólów głowy, oraz narastających zaburzeń pamięci i koncentracji, a stan zdrowia powoda w tym zakresie jest utrwalony i nie ulegnie on poprawie;

- nie bierze pod uwagę stopnia zaawansowania i zakresu rzeczywistych następstw w sferze psychicznej powoda, które pomimo upływu 3 lat od zdarzenia w dalszej chwili objawiają się w postaci zaburzeń nerwicowych, ciągłym niepokoju, zamartwianiem się o przyszłość, spadku aktywności życiowej, poczuciu bezradności, niemożności poradzenia sobie z problemami życia codziennego, które to objawy pozostają w ścisłym związku z wypadkiem z dnia 24 września 2013 r. podczas, gdy przed przedmiotowym wypadkiem powód był osoba aktywną, radosną, pełną życia i towarzyską osobą, nie przejawiającą żadnych zaburzeń na tle psychicznym;

- stanowi sumę nieodpowiednią i rażąco zaniżoną, mając na uwadze okoliczność, że następstwa zdarzenia wyłączyły powoda będącego aktywnym i sprawnym mężczyzną z życia zawodowego, pozbawiły go możliwości posiadania satysfakcjonującego życia rodzinnego i towarzyskiego, dalszego rozwoju zawodowego, spowodowały powstanie objawów lękowych, co w konsekwencji powoduje, że powód doświadcza poczucia ewidentnej straty, wymuszającej konieczność przystosowania się do nowych, w ocenie powoda - gorszych warunków życia w konsekwencji deprecjonuje „wartość” dotychczasowego życia powoda i wysiłku, jaki wkładał w kształtowanie własnej przyszłości, jego osiągnięć i dokonań, podczas gdy ocena wysokości zadośćuczynienia winna być dokonywana przez pryzmat tego, czego osoba poszkodowana dokonała już w swoim życiu i co osiągnęła, a czego w związku z następstwami wypadku już nie osiągnie i nie dokona;

- jest wynikiem błędnej oceny pojęcia „rozsądnych granic” zadośćuczynienia, które to pojęcie powinno być wyznaczane przez obecnie panujące i rzeczywiste warunki społeczno - ekonomiczne, nie zaś w oparciu o uśrednione dochody, czy „przeciętną stopę życiową” społeczeństwa, które to kryterium godzi w zasadę pełnej rekompensaty krzywdy oraz zindywidualizowanego charakteru roszczenia o zadośćuczynienie;

- kwota uznana przez Sąd za odpowiednią stanowi sumę rażąco zaniżoną, patrząc przez pryzmat ugruntowanej linii orzeczniczej dot. przepisu art. 445 § 1 k.c. oraz poglądów doktryny i literatury prawniczej i nie może ona stanowić kwoty adekwatnej do rozmiaru krzywdy powoda,

2) art. 444 k.c. w zw. z art. 445 k.c. poprzez zaliczenie na poczet zadośćuczynienia wypłaconego na rzecz powoda jednorazowego świadczenia o innym charakterze tj. jednorazowego odszkodowania przyznanego przez ZUS z tytułu wypadku przy pracy podczas, gdy świadczenie przyznane przez organ rentowy ma charakter odszkodowania, którego nie można automatycznie zaliczać na poczet zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

III. ponadto naruszenie:

1) art. 100 k.p.c. zdanie drugie poprzez jego niezastosowanie i stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu skutkujące obciążeniem powoda kosztami postępowania w sytuacji, gdy powództwo, co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny Sądu Okręgowego;

2) naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie wobec faktu, iż w niniejszej sprawie mamy do czynienia z wypadkiem szczególnie uzasadnionym, bowiem z roszczeniem wystąpiła osoba poszkodowana w wyniku wypadku, roszczenie co do zasady zostało uwzględnione, a jego wysokość zależna była wyłącznie od oceny Sądu I instancji.

Strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanych in solidum na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia w miejsce kwoty 42.000,00 zł - kwoty 177.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, oraz oprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda w miejsce kwoty 1.362,00 zł - kwoty 5.786,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, w punkcie czwartym poprzez rozstrzygnięcie o kosztach postępowania stosownie do wyników postępowania apelacyjnego ewentualnie zmianę skarżonego wyroku poprzez nieobciążanie powoda kosztami postępowania, względnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Apelację od powyższego wyroku w zakresie punktu pierwszego, w części w jakiej Sąd I instancji uwzględnił powództwo o zadośćuczynienie ponad kwotę 12.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty, w zakresie punktu drugiego - w całości i w konsekwencji rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu zawartych w punkcie czwartym wyroku wniósł pozwany (...) Spółka Akcyjna w S.. Rozstrzygnięciu zarzucił:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:

a) art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie rażąco przekraczającej wysokość sumy odpowiedniej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

b) art. 6 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że powód udowodnił, iż okoliczności faktyczne uzasadniają uznanie, że odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia stanowi łącznie kwota 80.000 zł;

c) art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że w związku z wypadkiem z dnia 24 września 2013 r. powód poniósł koszty opieki;

d) art. 23 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 1.362,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad powodem przez osoby trzecie;

2) błąd w ustaleniach faktycznych poprzez:

a) pominięcie ustalenia, że już przed wypadkiem powód był osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym;

b) pominięcie ustalenia, iż wypadek był jednym z wielu czynników, który miał wpływ na rozstrój zdrowia psychicznego powoda;

c) ustalenie, iż w związku z wypadkiem powód cierpiał na zaburzenia adaptacyjne, z czym wiąże się długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 1-2%;

d) ustalenie, iż w związku z wypadkiem z dnia 23 września 2013 r. powód do dnia 06 listopada 2013 r. wymagał opieki osób trzecich;

e) pominięcie ustalenia, iż powód w momencie opuszczenia szpitala, tj. 10 października 2013 r. poruszał się już samodzielnie i nie potrzebował opieki osób trzecich;

f) pominięcie ustalenia, że powód nie poniósł żadnych kosztów związanych z pomocą osób najbliższych w codziennych czynnościach w okresie 24 września 2013 r. - 6 listopada 2013 r.;

3) istotne naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, w tym zwłaszcza:

a) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego sprawy i ustalenie wyłącznie na podstawie przesłuchania w charakterze strony powoda i zeznań świadka L. K. (2), iż powód wymagał dodatkowej opieki w okresie hospitalizacji w wymiarze 3 godz. na dobę (24 września 2013 r. - 10 października 2013 r.) mimo, że z opinii biegłego neurologa oraz biegłego z zakresu rehabilitacji, wynika, że w okresie hospitalizacji powód znajdował się pod opieką personelu medycznego i nie wymagał pomocy innych osób trzecich;

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, tj. opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii i ustalenie wbrew treści tej opinii, że powód w okresie 11 października 2013 r. - 6 listopada 2013 r. wymagał opieki sprawowanej przez osoby trzecie w wymiarze 6 godzin dziennie, podczas gdy z opinii biegłego wynika jednoznacznie, iż powód po 10 października 2013 r. takiej opieki nie potrzebował.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany (...) Spółka Akcyjna w S. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym poprzez zasądzenie od pozwanych (...) S.A. w S. oraz Spółdzielni Rolniczo-Usługowo-Handlowej w I. na rzecz powoda L. K. (1) kwoty 12.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty – z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego, w punkcie drugim poprzez oddalenie roszczenia o zwrot kosztów opieki w całości, oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, a w konsekwencji zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu zawartego w punkcie IV wyroku i orzeczenie w tym zakresie zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia z uwzględnieniem zmiany rozstrzygnięcia wynikającej z trafności apelacji, tj. że powoda obciążają koszty procesu w 93%, a pozwanych w 7%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. Ponadto, pozwany (...) Spółka Akcyjna w S. wniósł o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego (również za postępowanie apelacyjne).

Apelację w zakresie punktu pierwszego, drugiego oraz czwartego wyroku wniosła pozwana Spółdzielnia Rolniczo - Usługowo - Handlowa w I. z siedzibą w R..

Zaskarżonemu wyrokowi w tej części zarzuciła:

1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Okręgowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a) przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i ich ocenę w sposób dowolny, a dodatkowo w sposób niewszechstronny, bowiem z pominięciem treści opinii biegłego z zakresu psychiatrii, z której wynika, iż rozstrój zdrowia psychicznego powoda będący następstwem wypadku może mieć okresowy wpływ na samopoczucie badanego bez istotnego wpływu na jego ogólne funkcjonowanie (opinia sądowo-psychiatryczna z dnia 04 maja 2016 r. sporządzona przez biegłego specjalistę psychiatrii, w aktach sprawy), co dowodzi, iż rozstrój zdrowia psychicznego powoda wcale nie musiał być konsekwencją wypadku, a tym samym przyjęta do wyliczenia wysokości zadośćuczynienia przez Sąd I instancji kwota 80.000,00 zł jest zdecydowanie zawyżona, a na pewno nie jest to kwota adekwatna tytułem zadośćuczynienia, jak przyjął to Sąd Okręgowy, również w świetle pozostałych opinii biegłych, które też dowodzą, iż kwota ta została przyjęta przez Sąd meriti w sposób dowolny. Wszechstronne rozpatrzenie wymienionych dowodów mogłoby doprowadzić do zupełnie odmiennej oceny materiału dowodowego w stosunku do przyjętej przez Sąd Okręgowy;

b) dokonanie oceny dowodów przy braku zachowania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i przyjęcie przez Sąd I instancji okresu opieki sprawowanej przez żonę powoda nad powodem od 24 września do 9 października 2013 r. przez 3 godziny dziennie, a następnie do 6 listopada 2013 r. przez 6 godzin dziennie, podczas gdy opiekę tą sprawowała żona powoda, która w znacznej części czynności wymienione przez Sąd Okręgowy, a wykonywane w ramach przedmiotowej opieki i tak wykonywałaby w stosunku do powoda bez względu na jego stan zdrowia, jak przykładowo przygotowywanie posiłków, czy też towarzyszenie powodowi, dodatkowo do których czynienia jest zobowiązana w ramach wzajemnej pomocy małżonków wynikającej z art. 23 k.r.o., a dodatkowo przyjęcie przez Sąd I instancji w sposób dowolny stawki 8,00 zł za godzinę opieki sprawowanej przez żonę powoda i wyliczenie w ten sposób łącznego kosztu opieki na kwotę 1.656,00 zł, podczas gdy powód otrzymał już z tego tytułu kwotę 294,00 zł i kwota ta winna być już ostateczną i wystarczającą z tego tytułu biorąc pod uwagę stan faktyczny w sprawie i osobę, która sprawowała opiekę nad powodem, którą była żona powoda;

2) naruszenie art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie wykładni tych przepisów i zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości 42.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty przy uwzględnieniu co prawda okoliczności wypłaty powodowi określonych odszkodowań przez pozwanego (...) S.A w S. oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ale przy jednoczesnym pominięciu okoliczności, iż wypłacone kwoty na rzecz powoda były na tyle wysokie, iż zawierały już kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia w znacznym stopniu, zatem w stopniu wystarczającym byłoby zasądzenie na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty w wysokości 10.000,00 zł;

3) naruszenie art. 444 § 1 k.c. poprzez zasądzenie kosztów opieki świadczonej nad powodem przez żonę powoda w kwocie 1.362,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 września 2015 r. do dnia zapłaty, przy zastosowaniu stawki 8,00 zł za godzinę opieki, podczas gdy powód otrzymał już od pozwanego (...) S.A w S. z tego tytułu kwotę 294,00 zł i kwota ta winna być w pełni wystarczająca jako odszkodowanie majątkowe z tytułu poniesionej szkody, a dodatkowo z uwagi na sprawowanie opieki nad powodem przez członków rodziny, to roszczenie z tego tytułu ewentualnie winno być rozpatrywane jako zwiększone potrzeby powoda w drodze renty na podstawie art. 444 § 2 k.c., a nie jak przyjął to Sąd Okręgowy na podstawie art. 444 § 1 k.c.

Mając powyższe na uwadze, pozwana Spółdzielnia Rolniczo - Usługowo - Handlowa w I. z siedzibą w R. wniosła o:

1) uwzględnienie apelacji i zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym poprzez zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 10.000,00 zł z zastrzeżeniem, iż zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego do wysokości uiszczonej kwoty;

2) uwzględnienie apelacji i zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez oddalenie powództwa w tym zakresie;

3) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej Spółdzielni Rolniczo - Usługowo - Handlowej w I. z siedzibą w R. kosztów postępowania, w tym także kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ewentualnie skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji, wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Apelacyjny uznaje apelację powoda za zasadną jedynie w niewielkiej części, za całkowicie niezasadne uznaje natomiast apelacje obu pozwanych.

Przed oceną poszczególnych zarzutów podniesionych przez każdego ze skarżących (przy czym do części zarzutów Sąd odniesie się łącznie) Sąd Odwoławczy wskazuje, że w zasadniczym zakresie podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i rozważania Sądu Okręgowego, i czyni je także podstawą własnego rozstrzygnięcia, co w takim wypadku nie wymaga ich ponownego przytaczania. Tym samym nie podziela Sąd Apelacyjny zarzutu błędu w tych ustaleniach podniesionego przez obu pozwanych.

Sąd Odwoławczy nie dostrzegł także potrzeby uzupełniania ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa, o co wnosił powód w apelacji, a co zostanie szerzej omówione w dalszej części rozważań. Natomiast pierwszym rzędzie należy odnieść się do twierdzeń apelującego o uchybieniu przez Sąd orzekający wymogom uzasadnienia orzeczenia stawianym przez art. 328 §2 k.p.c.

Zarzut ten mógłby okazać się skuteczny jedynie wówczas, gdyby niedostatki uzasadnienia nie pozwalały w ogóle na dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999/4/83, z dnia 26 listopada 1999 r.,III CKN 460/98, OSNC2000/5/100, z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 76/12, LEX nr 1229815).

Sytuacja taka nie ma miejsca w rozpoznawanej sprawie, gdyż sama konstrukcja pisemnego uzasadnienia wyroku jest poprawna i zawiera elementy wymagane przez art. 328 § 2 k.p.c. Sąd drugiej instancji ma zatem możliwość skontrolowania toku rozumowania oraz oceny dowodów dokonanych i stosowania prawa materialnego przez Sąd pierwszej instancji. Ponadto, biorąc pod uwagę, że przepis art. 382 k.p.c. zezwala sądowi drugiej instancji na prowadzenie postępowania dowodowego, nieprzeprowadzenie określonych dowodów przez Sąd pierwszej instancji czy też niewyjaśnienie przez ten Sąd przyczyn oddalenia jednego z wniosków dowodowych strony nie wyłącza możliwości przeprowadzenia tych dowodów w postępowaniu apelacyjnym - o ile Sąd Odwoławczy uzna to konieczne.

Jeśli natomiast chodzi o zarzut naruszenia art.233 § 1 k.p.c. podniesiony przez każdego ze skarżących, to zasługuje on na uwzględnienie jedynie w odniesieniu do apelacji powoda kwestionującego wysokość stawki 8 zł za godzinę opieki. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku nie wskazał, na jakiej podstawie ustalił taką stawkę, i nie odniósł się do twierdzeń powoda, który już w uzasadnieniu pozwu zaznaczył, że ustalając wysokość renty dochodzonej w niniejszym postępowaniu przyjął stawkę 10 zł jako powszechnie stosowaną w sprawach tego typu. Takie stanowisko powoda w świetle doświadczenia życiowego zasługiwało na aprobatę, odpowiada ono obecnym realiom gospodarczym i warunkom środowiskowym powoda, natomiast przyjęta przez Sąd a quo bez żadnego uzasadnienia stawka 8 zł jest zdaniem Sądu Apelacyjnego zaniżona. W konsekwencji rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego wymagało korekty poprzez przemnożenie ilości godzin przyjętych przez ten Sąd (207 godzin jako suma opieki sprawowanej w okresie hospitalizacji - 45 godzin i 162 - w okresie do 6 listopada 2103 r. ) przez 10 zł, co dało kwotę 2.070 zł , a po pomniejszeniu tej sumy o zasądzoną w punkcie drugim kwotę 1.362 zł i kwoty 294 zł wypłaconej przez ubezpieczyciela, na rzecz powoda zasądzeniu podlegała dalsza kwota 414 zł wraz z odsetkami od dnia 24 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny nie podziela natomiast tych wywodów apelacji powoda, które dotyczą czasowego wymiaru sprawowanej nad nim opieki. Skarżący kwestionując w tym względzie rozstrzygnięcie Sądu wskazuje na błędne jego zdaniem oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa, w czym upatruje uchybienia przepisom art. 227 k.p.c. , art. 232 k.p.c. w związku z art. 279 k.p.c. i art. 227 k.p.c. oraz art. 316 k.p.c. , art. 233 § 1 k.p.c. , art. 217 § 1i 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, z wywodami apelującego nie sposób się zgodzić. Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są tylko fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie , a zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c ., w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd wzywa jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii.

W niniejszej sprawie, dla ustalenia przedziału czasowego, w jakim było uzasadnione przez powoda korzystanie z opieki osoby trzeciej (żonę), nie było koniecznym pozyskanie wiadomości specjalnych z zakresu pielęgniarstwa. Powód nie twierdził bowiem, że w okresie hospitalizacji i rekonwalescencji wymagał opieki fachowej, do sprawowania której konieczna była wykwalifikowana siła. Powód nie był osobą leżącą, opuszczając szpital miał zachowaną zdolność lokomocji, a opieka żony dotyczyła pomocy przy przygotowywaniu posiłków (miksowanie), spożywaniu ich, czynnościach higienicznych, pomocy przy korzystaniu z wanny i toalety, asekuracji przy chodzeniu po schodach . Zatem były to czynności, które mogła wykonać każda osoba postronna, nie dysponująca kwalifikacjami pielęgniarskimi.

Nie zachodziła wobec tego potrzeba dopuszczania dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego wystarczającego materiału dla rozstrzygnięcia przedmiotowej kwestii dostarczała opinia biegłego z zakresu rehabilitacji, który odniósł się do charakteru urazu doznanego przez powoda, przeprowadził badanie powoda, zebrał od niego wywiad, przeanalizował też dostępną dokumentację lekarską,. uwzględnił czas jego pobytu w szpitalu i stan, w jakim szpital opuścił.

Wprawdzie Sąd Okręgowy oddalając wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu pielęgniarstwa nie podał w uzasadnieniu wyroku motywów swojej decyzji, jednak ta decyzja procesowa jest trafna i uwzględnia okoliczności sprawy wynikające z materiału dowodowego. W tym zakresie Sąd Okręgowy słusznie bowiem zwrócił uwagę na wynik badania neurologicznego powoda z dnia 6 listopada 2013 r., wskazującego na istnienie z tym dniu zaledwie śladowego niedowładu górnej kończyny prawej, oraz na zeznania świadka L. K. (2), która w połowie listopada powróciła do pracy zawodowej. Koreluje to także z przesłuchaniem powoda, który wyjaśnił, że po powrocie żony do pracy sam robił we wsi małe zakupy.

Także opinia biegłego z zakresu rehabilitacji wskazywała datę 6 listopada 2013 r. jako końcową datę, w jakiej powód wymagał opieki osoby trzeciej. Biegły przy tym wyjaśnił, że swoje wnioski końcowe opierał także na ocenie ciężkości urazu czaszkowo- mózgowego doznanego przez powoda oraz powikłań neurologicznych i psychologicznych (opinia uzupełniająca) . Zwrócić także należy uwagę, że biegły wskazywał okres około 20 dni po opuszczeniu szpitala jako okres, w którym powód wymagał pomocy osób trzecich w czynnościach dnia codziennego z uwagi na odczuwane bóle i zawroty głowy (opinia pierwotna). Biorąc przy tym pod uwagę datę opuszczenia szpitala - 10 października 2013 r. , to należy uznać, że data 6 listopada 2013 r. wynikająca z zaświadczenia lekarza neurologa nie jest datą arbitralnie przyjętą przez Sąd Okręgowy.

Podkreślić należy, że wynik konsultacji neurologicznej wskazującej na śladowy niedwoład kończyny górnej prawej jest dokumentem obiektywnie opisującym stan powoda w tamtym czasie, na tym dokumencie oparł się też biegły z zakresu rehabilitacji sporządzający opinię w sprawie. Jest to zrozumiałe, zważywszy że pochodzi on od lekarza specjalisty mającego w tej dacie kontakt z powodem, stąd też biegły nie miał podstaw, aby kwestionować spostrzeżenia lekarza neurologa badającego powoda w dniu 6 listopada 2013 r. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe wnioski wysnute przez Sąd meriti z całokształtu materiału dowodowego co do zakresu koniecznej opieki nad powodem.

Za chybione zatem uznaje zatem zarzuty podniesione w apelacjach pozwanych, dotyczące naruszenia w tym zakresie art. 233 § 1 k.p.c. z uwagi na kwestionowanie przez pozwanych zarówno podstawy do zasądzenia kosztów opieki, jak i ich wysokość.

Jeśli chodzi natomiast o zarzut naruszenia prawa materialnego podniesiony przez pozwaną spółdzielnię co do zasądzenia kosztów opieki żony jako odszkodowania, to zgodzić się należy ze skarżącą, że z tego tytułu przysługuje powodowi roszczenie o rentę, i tak tez określał swoje roszczenie powód w pozwie. Zatem podstawę prawną roszczenia powoda stanowić winien przepis art. 444 § 2 k.c., a nie przywołany przez powoda art. 444 § 1 k.c.

Wskazuje na to także orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNCP 69/12/229), w myśl którego prawo poszkodowanego do ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej, nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Okoliczność zaś, że opiekę nad niedołężnym poszkodowanym sprawowali jego domownicy, nie pozbawia go prawa żądania zwiększonej z tego tytułu renty uzupełniającej opartej na przepisie art. 161 § k.z. - podobnie jak nie powoduje utraty prawa do renty uzupełniającej za okres ubiegły fakt, że poszkodowany pozostawał w tym czasie na utrzymaniu rodziny (art. 444 § 2 k.c.).

Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/78, OSNCP 77/1/11).

Przedstawione wyżej stanowisko Sądu Najwyższego nabiera szczególnego znaczenia w kontekście argumentacji obu pozwanych, według których udzielanie powodowi opieki przez żonę w okresie jego choroby i rekonwalescencji stanowiło tylko wypełnienie obowiązków, do których jako małżonka jest zobowiązana z mocy art. 23 k.r.o. Obowiązek wzajemnej pomocy małżonków nabiera rzecz jasna szczególnego znaczenia w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia jednego z nich, jednak nie sposób uznać, aby wywiązywanie się przez żonę powoda z tego obowiązku mogło niweczyć jego prawo do uzyskania rekompensaty obejmującej koszty związane z udzieloną mu opieką. Jak bowiem wskazuje stanowisko judykatury, prawo do renty z tytułu zwiększonych potrzeb powstaje bowiem już tylko wskutek ich zaistnienia, nie zależy ono natomiast od tego, czy w danym okresie potrzeba ta była faktycznie zaspakajana, a jeśli tak - to jakim kosztem i w jaki sposób.

W związku z zarzutami pozwanego ubezpieczyciela dotyczącymi potrzeby opieki żony podczas hospitalizacji powoda Sąd Apelacyjny wskazuje na prawidłowo przytoczony przez Sąd Okręgowy przepis art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, zgodnie z którym pacjent ma prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, przy czym przez opiekę takową rozumie się opiekę nie polegającą na udzielaniu świadczeń zdrowotnych.

Powszechnie przyjmuje się, że opiekę takową - nie wymagającą fachowej wiedzy medycznej i pielęgniarskiej - mogą wykonywać osoby bliskie pacjenta, pomagając mu np. w dbałości o higienę, spożywaniu posiłków, w adaptacji do środowiska szpitalnego, w nawiązaniu kontaktu z lekarzem. Oczywistym jest przy tym, że obecność bliskiej, życzliwej osoby ma pozytywny wpływ na psychikę chorego, tworząc w ten sposób sprzyjające warunki do szybszego dochodzenia do zdrowia. Z tego względu uzasadniona była codzienna obecność żony powoda w szpitalu w przyjętym przez Sąd a quo w wymiarze trzech godzin, co legitymuje powoda do wystąpienia ze stosowanym roszczeniem.

Wprawdzie w opinii biegły wskazał, że opieka ta była wskazana (komfort psychiczny chorego), jednak nie konieczna, to jednak stwierdzenie to nie dyskwalifikuje roszczenia powoda co do zasady. Przedmiotem roszczenia powoda za ten okres nie są bowiem koszty opieki stricte pielęgniarskiej (ta bowiem była zapewniana przez placówkę służby zdrowia) , lecz koszty opieki poprawiającej standard jego funkcjonowania w szpitalu tak w wymiarze bytowym, jak i psychicznym, a znaczenia tego ostatniego czynnika w procesie leczenia nie sposób bagatelizować.

Jeśli zaś chodzi o zakres czasowy opieki żony , to jak wyżej wskazano, przyjęta przez Sąd Okręgowy data 6 listopada 2013 r. wynika z całokształtu materiału dowodowego, zatem nie jest to dowolne ustalenie Sądu meriti, podobnie jak zakres godzinowy wynikający z zeznań świadka L. K. (2) i przesłuchania powoda. Mianowicie powód wskazał, że żona przebywała u niego w szpitalu może trzy lub cztery godziny dziennie, z kolei świadek K. zeznała, że w domu opieka nad mężem pochłaniała jej sześć - siedem godzin.

W tych okolicznościach uzasadnionym było przyjęcie przez Sąd a quo trzech godzin dziennie opieki podczas hospitalizacji i sześciu godzin dziennie podczas rekonwalescencji w warunkach domowych .

Uznając, że Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny (poza wysokością stawek godzinowych za opiekę nad powodem) oraz nie naruszył wskazanych w apelacjach przepisów prawa procesowego, Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd ten także co do zasady prawidłowo zastosował art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444§ 1 k.c. ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia na poziomie 80.000 zł. Ponieważ wszystkie strony kwestionują to rozstrzygnięcie, to wskazać trzeba na ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może aktualizować się tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono rażąco wygórowane albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004, I CK 219/04, LEX nr 146356, oraz z dnia 15 lutego 2006 r. IV CK 384/05, LEX nr 179739) .

W ocenie Sądu Apelacyjnego, taka sytuacja nie zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Sąd Okręgowy w oparciu o obszerny materiał dowodowy trafnie przyjął, iż właściwą w niniejszym wypadku wyjściową kwotą byłaby kwota 80.000 zł . Suma ta uwzględnia poglądy dominujące w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym ze względu na swój kompensacyjny charakter wysokość zadośćuczynienia musi dla poszkodowanego stanowić realnie odczuwalną wartość ekonomiczną; jego funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, bowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne jak i sferę psychiczną poszkodowanego. (wyrok z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 i przywołane tam orzecznictwo, LEX nr 794777, wyrok z dnia 7 lipca 2011 r., II CSK 682/10, LEX nr 951296, wyrok z dnia 4 listopada 2010 r., (...) 126/10, LEX nr 898263).

Wbrew stanowisku powoda, Sąd Okręgowy uwzględnił kwestię problemów emocjonalnych i psychicznych powoda będących następstwem przedmiotowego wypadku, jego przygnębienie, wycofanie się z życia towarzyskiego, korzystanie przezeń przez kilka miesięcy z pomocy psychologicznej. Okoliczności te nie mogły jednak dać podstaw do ustalenia zadośćuczynienia na poziomie żądanym przez powoda, zważywszy że powód jest osobą chodząca, obecnie samodzielną pod względem samoobsługi, powrócił do prowadzenia samochodu. Uwzględnić też należało jednoznaczne poglądy judykatury wskazujące na konieczność ustalenia zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, oraz na konieczność uwzględniania świadczeń otrzymanych przez poszkodowanego z innych tytułów.

Nie zasługiwały także na uwzględnienie argumenty pozwanych – przywoływane przez nich okoliczności dotyczące sytuacji osobistej i życiowej powoda (wiek przedemerytalny, problemy zdrowotne powoda przed wypadkiem) nie świadczą w żaden sposób o rażącym zawyżeniu zadośćuczynienia. Nie mogą o tym również świadczyć podjęte przez pozwanego ubezpieczyciela próby bagatelizowania dolegliwości związanych z hospitalizacją powoda, gdyż przeczyłoby to aktualnym tendencjom orzecznictwa podkreślającym szczególną rangę dóbr takich jak zdrowie i integralność fizyczna jednostki. Skutku tego nie mogą odnieść również zarzuty pozwanej spółdzielni, kwestionującej negatywne skutki wypadku w sferze zdrowia psychicznego powoda, gdyż Sąd Okręgowy dostrzegając uszczerbek na zdrowiu psychicznym powoda nie uczynił z tego podstawowej przesłanki wpływającej na wysokość zadośćuczynienia.

Kwota 80.000 zł ustalona przez Sąd Okręgowy uwzględnienia wszystkie czynniki składające się na indywidualną sytuację powoda, i zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie może być uznana ani za zawyżoną, ani za zaniżoną, tym bardziej w stopniu rażącym - tylko bowiem w takim wypadku Sąd Odwoławczy mógłby skorygować zaskarżony wyrok.

Argumentacja wszystkich apelacji kwestionująca wysokość zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia wiąże się także z rozliczeniem kwoty otrzymanej przez powoda z tytułu jednorazowego odszkodowania wypłaconego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych

Otóż Sąd Okręgowy w tym względzie co do zasady trafnie powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 21 października 2003 r. w sprawie I CK 410/02, LEX nr 82269, zgodnie z którym jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy wypłacone przez pracodawcę nie podlega odliczeniu od zadośćuczynienia pieniężnego przysługującego poszkodowanemu na postawie art. 445 § 1 k.c. ; odszkodowanie to winno być natomiast wzięte pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, co nie jest jednoznaczne z mechanicznym zmniejszeniem jego sumy o kwotę tego odszkodowania.

Podkreślić trzeba, że rolą zadośćuczynienia jest przede wszystkim jego funkcja kompensacyjna, zatem nie ma podstaw ku temu, aby świadczenia otrzymane z innych tytułów rzutować miały znacząco na jego wysokość . Osoba pokrzywdzona deliktem ma bowiem uzyskać wymierną rekompensatę za przebyte cierpienia, doznane urazy i ich skutki na przyszłość. W związku z tym zasługuje na aprobatę stanowisko Sądu Okręgowego uznającego, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę uzyskane odszkodowanie w graniach 15.000 zł, i o taką kwotę pomniejszyć przyznane powodowi zadośćuczynienie. Wbrew przy tym zarzutom apelacji powoda, Sąd a quo nie dokonał pomniejszenia zadośćuczynienia w sposób automatyczny, mechaniczny, nie uwzględnił bowiem całości odszkodowania, lecz tylko jego część. Powód przy tym nie udowodnił, aby uzyskane od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odszkodowanie w całości. przeznaczył na koszty leczenia - w szczególności nie jest tego dowodem fakt, iż powód jest osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym.

W tym stanie rzeczy Sąd Odwoławczy poza niewielkim skorygowaniem kwoty z punktu drugiego zaskarżonego wyroku nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji wywiedzionych przez strony, w tym także co do rozstrzygnięcia zawartego w punkcie czwartym, a dotyczącego kosztów postępowania.

Powód kwestionując przyjętą przez Sąd a quo zasadę wnosił o zastosowanie art. 100 zdanie drugie k.p.c. ewentualnie art. 102 k.p.c. , jednak wskazać należy, że wysokość zadośćuczynienia nie stanowi uznaniowej decyzji Sądu, lecz musi ona uwzględniać kryteria wypracowane przez orzecznictwo i doktrynę, ponadto mimo ocennego charakteru zadośćuczynienia strona powodowa nie może w pozwie oświadczyć, że z tytułu zadośćuczynienia żąda zasądzenia kwoty według uznania sądu. Powinna zawsze, kierując się wynikającymi z praktyki orzeczniczej ogólnymi zasadami (kryteriami) ustalania wysokości zadośćuczynienia, określić wysokość oczekiwanego zadośćuczynienia w sposób precyzyjny. Jeżeli zatem strona powodowa zażądała zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości rażąco wygórowanej, to musi liczyć się z tym, że stopień przegrania przez nią sprawy, zgodnie z kodeksowymi zasadami orzekania o kosztach procesu, będzie zasadniczym czynnikiem końcowego orzeczenia o tych kosztach (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 43/12, LEX nr 1284711).

Sąd Apelacyjny nie znalazł również podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia poprzez zastosowanie art. 102 k.p.c.

Ocena sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c., ma zatem charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy, w związku z czym w zasadzie nie podlega kontroli instancyjnej i może być podważona przez sąd wyższej instancji tylko wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa; ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna być tylko wyjątkowa (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2012r., V CZ 58/12, LEX nr 1289063, z dnia 12 października 2012 r., IV CZ 69/12, LEX nr 1232622).

Okoliczności takie jak wskazane powyżej nie zachodzą w niniejszej sprawie. Warunki materialne powoda nie dały podstaw do udzielenia mu zwolnienia od kosztów sądowych, ponadto powód - do daty wypadku aktywny zawodowo i społecznie- nie jawi również jako osoba nieporadna, a jego ustabilizowana sytuacja osobista i rodzinna także nie przemawia za zastosowaniem w sprawie art. 102 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił częściowo zaskarżony wyrok w punkcie drugim, a dalej idącą apelację powoda oddalił na mocy art. 385 k.p.c., oddalił również w całości apelacje obu pozwanych na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. zdanie pierwsze i art. 108 § 1 k.p.c.

SSA Małgorzata Zwierzyńska SSA Ewa Tomaszewska SSA Ewelina Jokiel