Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 1140/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Mirosław Kędzierski

Protokolant stażysta Olga Szałapska

przy udziale ---------

po rozpoznaniu dnia 23 lutego 2018 r.

sprawy M. B. s. W. i A. ur. (...) w C.

obwinionego z art. 86 § 2 k.w. i innych k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 26 października 2017 r. sygn. akt XIV W 2038/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że na mocy art. 29 § 4 k.w. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zalicza okres faktycznego zatrzymania prawa jazdy w okresie od dnia 11 lutego 2017r. do dnia 29 marca 2017r. ;

2.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3.  zwalnia obwinionego od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 1140/17

UZASADNIENIE

M. B. obwiniony został o to, że :

1.  w dniu 11 lutego 2017r. około godz.1:30, przy ul. (...)/W. (rondo (...)) w B. kierował pojazdem marki (...) nr rej. (...), będąc w stanie po użyciu alkoholu, wynik badania próbki krwi 0,44 promila alkoholu,

tj. o czyn z art.87§1 kw;

2.  w dniu 11 lutego 2017r. około godz.1:30 przy ul. (...)/W. (rondo(...)) w B. kierował pojazdem marki (...) nr rej. (...), będąc w stanie po użyciu alkoholu, nie dostosował się do znaku drogowego A-7 połączonego ze znakiem C-12 (skrzyżowanie dróg z ruchem okrężnym) i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu znajdującemu się na rondzie pojazdowi marki (...) nr rej. (...), uderzając w jego bok i spychając go na pas zieleni, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującego pojazdem (...) M. J. (1) i pasażerki tego pojazdu A. N. oraz straty majątkowe dla M. J. (2)

tj. o czyn z art.86§2 kw w zw. z §5 ust.5 i §36 ust.2 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

Wyrokiem z dnia 26 października 2017r. w sprawie XIV W 2038/17 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał obwinionego M. B. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów tj. wykroczeń z art.87§1 kw, art.86§2 kw w zw. z §5 ust.5 i §36 ust.2 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych i za to, w myśl art.9§2 kw, na podstawie art.87§1 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 2700 zł; na podstawie art.87§3 kw w zw. z art.29§1 kw wymierzył obwinionemu środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres roku; na podstawie art.29§3 kw zobowiązał obwinionego do zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu do organu, który go wydał, w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku; zwolnił obwinionego od kosztów postępowania wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację złożył osobiście obwiniony w zakresie punktu 3 wyroku tj. zobowiązania go do zwrotu prawa jazdy oraz odmowy zaliczenia zatrzymania prawa jazdy na poczet zasądzonego zakazu prowadzenia pojazdów.

Jego zdaniem bowiem Sąd nie powinien go zobowiązywać do zwrotu prawa jazdy, skoro nim nie dysponuje oraz dokonać zaliczenia zatrzymania prawa jazdy od zabrania mu dokumentu przez funkcjonariuszy policji w dniu zdarzenia drogowego do czasu orzekania.

Gdyby Sąd nie podzielił jego wniosku w tym zakresie, obwiniony wniósł o „zaliczenie okresu od zatrzymania dokumentu przez policjanta do czasu doręczenia mu postanowienia Sądu o odmowie zatrzymania prawa jazdy”.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja obwinionego jest zasadna w części, w której wnosi o zaliczenie okresu faktycznego zatrzymania jego prawa jazdy tj. od dnia zatrzymania przez funkcjonariusza policji.

Nie ma bowiem racji Sąd Rejonowy twierdząc w pisemnych motywach wyroku, iż „nie było podstaw do zaliczenia obwinionemu okresu zatrzymania prawa jazdy pomimo tego, że obwiniony mimo skutecznego doręczenia mu odpisu postanowienia nie zgłosił się do starostwa powiatowego po odbiór dokumentu”.

W rzeczywistości bowiem okres zatrzymania prawa jazdy podlegający zaliczeniu na poczet orzeczonego zakazu stosownie do art.29§4 kw liczy się od faktycznego zatrzymania prawa jazdy przez policjanta (vide np. : Komentarz do art.29 Kodeksu wykroczeń T. Grzegorczyka teza 5), nie zaś od dnia wydania postanowienia przez Sąd.

W konsekwencji Sąd zaliczył obwinionemu okres od 11 lutego 2017r. do dnia 29 marca 2017r. przyjmując, że od tej daty obwiniony był uprawniony i miał możliwość dysponowania swoim prawem jazdy. Po odmowie zatrzymania prawa jazdy Sąd przesłał bowiem ten dokument do (...) Urzędu Miasta w R.. Ten zaś przesłał je następnie według właściwości do Urzędu Miasta w Ż. (k.103). Z pisma tego urzędu , kierowanego do Sądu, wynika że prawo jazdy obwinionego wpłynęło wraz z postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 16 lutego 2017r. o odmowie zatrzymania prawa jazdy do Urzędu Miejskiego w Ż. w dniu 29 marca 2017r. (k.176). Powyższe oznacza, iż z tą datą obwiniony miał możliwość jego odbioru i dysponowania nim. Fakt, iż nie uczynił tego nie oznacza, iżby możliwym było zaliczenie okresu zatrzymania po tej dacie, gdyż to obwiniony swoją decyzją pozbawił się możliwości dysponowania nim, nie wynikało to z władczej decyzji uprawnionego organu i sytuacji faktycznej, której obwiniony musiał się poddać. W konsekwencji nie było zasadnym zaliczenie obwinionemu całego okresu, w którym faktycznie nie dysponował on tym dokumentem.

Z kolei zasadnie Sąd Rejonowy po myśli art.29§3 kw zobowiązał obwinionego do zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu. Z orzeczeniem bowiem zakazu każdorazowo łączy się obowiązek zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu, jeżeli dokumentu tego nie zatrzymano. Fakt, że faktycznie obwiniony dokumentem tym nie dysponuje nie ma istotnego znaczenia, stawia tylko określone obowiązki przed organami Państwa na etapie wykonania orzeczenia.

Stosownie do brzmienia art.121§1 kpow w zw. z art.624§1 kpk, mając na uwadze obecną sytuację finansową i rodzinną obwinionego, zwolniono go od kosztów postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.