Pełny tekst orzeczenia

Sygn. VPa 39/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: SSO Urszula Sipińska-Sęk (spr.)

Sędziowie: SSO Magdalena Marczyńska

SSO Agnieszka Leżańska

Protokolant: st.sekr.sądowy Marcelina Machera

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej z siedzibą w G.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w G.

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. IV Wydziału Pracy

z dnia 1 marca 2017r. sygn. IV P 161/14

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w G. na rzecz powoda P. S. kwotę 1.350,00 ( jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sygn. akt V Pa 39/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 czerwca 2014r., skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w G., pełnomocnik powoda P. S. wniósł o zasądzenie na rzecz swojego mocodawcy od pozwanego tytułem wypadku przy pracy z dnia 6 września 2011r.:

1. kwoty 12.000 zł tytułem zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30.12.2012r. do dnia zapłaty,

2. kwoty 984,00 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 120,00 zł od dnia 30.12.2012r. do dnia zapłaty;

- od kwoty 560,00 zł od dnia 30.12.2012r. do dnia zapłaty;

- od kwoty 304,00 zł od dnia następnego po dniu doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty,

3. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 04.09.2015r., pełnomocnik powoda rozszerzył powództwo i wniósł ostatecznie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda P. S.:

1/. kwoty 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.000zł od dnia 30 grudnia 2012r. do dnia zapłaty, a od kwoty 10.000 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty;

2/. kwoty 864,00 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki i pomocy osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 560,00 zł od dnia 30 grudnia 2012r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 304,00 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty

3/. kwoty 120,00 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2012r. do dnia zapłaty;

4/. kwoty 2.350,00 tytułem odszkodowania za koszty leczenia za okres od dnia 06 września 2011r. do dnia 09 września 2015r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty;

5/. kwoty po 50,00 zł tytułem miesięcznej renty na zwiększone potrzeby, płatnej do 10-dnia każdego miesiąca, począwszy od miesiąca września 2015 roku, wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia termonowi płatności którejkolwiek z rat renty.

W piśmie procesowym z dnia 11 sierpnia 2016r. pełnomocnik pozwanego zawiadomił, iż pozwana spółka (...) S.A. z siedzibą w G. (...)/ została przekształcona w spółkę (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową (...), załączając aktualny odpis z Krajowego Rejestru Sądowego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 marca 2017 roku w sprawie o sygn. akt IVP161/14 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. IV Wydział Pracy zasądził od pozwanego (...) Spółki z ograniczaną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. na rzecz powoda P. S. kwotę 20.000 zł. tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.000zł. od dnia 30 grudnia 2012r. do dnia zapłaty oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 8.000zł. od dnia 13 sierpnia 2016r. do dnia zapłaty oraz kwotę 420zł. odszkodowania z tytułu kosztów opieki osób trzecich z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2012r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Dodatkowo Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczaną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. na rzecz powoda P. S. kwotę 1.795zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim od powoda P. S. kwotę 546 zł. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa, a od pozwanego (...) spółce z ograniczaną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w G. kwotę 2.053 zł. tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

Powód P. S. był zatrudniony u pozwanego pracodawcy na podstawie umowy o pracę zawartej na okres próbny od dnia 01.09.2011r. do 30.09.2011r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku pracownika fizycznego- demontaż elektroniki urządzeń AGD i RTV.

Przed rozpoczęciem pracy u pozwanego, powód P. S. został zapoznany z instrukcjami obowiązującymi na jego stanowisku pracy oraz oceną ryzyka na jego stanowisku pracy.

Zgodnie z orzeczeniem lekarza medycyny pracy powód P. S., wobec braku przeciwwskazań zdrowotnych, był zdolny do wykonywania pracy na stanowisku pracownika fizycznego – demontaż elektroniki urządzeń AGD i RTV.

W dniu 06.09.2011r. o godzinie 6 00 rano powód P. S. rozpoczął pracę na terenie zakładu pracy w T. przy ul. (...), w którym był zatrudniony na stanowisku pracownika fizycznego.

Po rozpoczęciu pracy wykonywał rutynowe czynności wchodzące w zakres jego obowiązków tj. zwykłe czynności związane z demontażem starych telewizorów, które składowane są w boksach na placu zakładu i nie są one układane. Telewizory te wysypywane są z kontenera wprost do boksu na tzw. „kupkę”.

Przy demontażu telewizorów, ze względów bezpieczeństwa, pracują zawsze razem dwie lub trzy osoby.

W dniu 06.09.2011r., powód P. S. pracował wspólnie z W. S. i po około 45 minutach od rozpoczęcia pracy, w momencie podnoszenia z ziemi leżącej luzem cewki od kineskopu ze sterty telewizorów, zaczęły obsuwać się pojedyncze telewizory. Widząc to, powód odruchowo odsunął się do tyłu, lecz spadająca przednia część kineskopu uderzyła go w lewą nogę, rozcinając ją na wysokości podudzia.

Pracujący wspólnie z powodem W. S., widząc to co się stało, pobiegł po kierownika R. C., który po udzieleniu pierwszej pomocy, wezwał pogotowie ratunkowe, które zabrało powoda do szpitala w T., gdzie powstała rana została chirurgicznie zaopatrzona.

W wyniku przedmiotowego wypadku przy pracy, powód P. S. doznał obrażeń ciała w postaci płatowej rany przednio bocznej powierzchni goleni lewej, która goiła się opornie i z wyciekiem. Szwy zostały zdjęte dopiero w dniu 10.10.2011r. i w wyniku tej rany powstała zagłębiona i szpecąca blizna na przedniej powierzchni podudzia.

Zakres cierpień psychofizycznych powoda spowodowanych przedmiotową raną był mierny. Silne bóle powód mógł odczuwać przez pierwsze 7 dni po zranieniu, a średnio wyważone bóle mógł odczuwać przez okres dalszych 2-3 tygodni.

Przez okres pierwszych dwóch tygodni powód P. S. wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze 2 godzin na dobę, a w okresie kolejnych dwóch tygodni w wymiarze 1 godziny na dobę.

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej, blizna pourazowa podudzia lewego, spowodowała u powoda P. S. trwałe upośledzenie funkcji estetycznej ciała i jednocześnie jako trwałe uszkodzenie czynnościowe skóry podudzia. Z tego tytułu u powoda wystąpił 10% trwały uszczerbek na zdrowiu.

Rokowania na przyszłość co do obecności i wyglądu blizny pourazowej podudzia lewego są złe, gdyż nie istnieje żadna możliwość usunięcia tej blizny, która ma charakter trwały i nieodwracalny.

Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 01 lutego 2012r. uszczerbek na zdrowiu poniesiony przez powoda, określono zgodnie z odpowiednią tabelą na 5%. W związku z tym Zakład Ubezpieczeń Społecznych, przyznał powodowi P. S. odszkodowanie w wysokości 3.225 zł .

Podstawę poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanowiły złożone do akt sprawy akta osobowe powoda P. S. wskazujące na podstawę i czasokres stosunku pracy nawiązanego między stronami, a także na odbyte przez powoda szkolenie stanowiskowe, dokumentacja wypadkowa ZUS świadcząca o przebiegu zdarzenia z dnia 06 września 2011r. zakwalifikowanego jako wypadek przy pracy, dokumentacja medyczna powoda oraz opinie biegłych chirurga i chirurga plastycznego, które uznał za wiarygodne.

Dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż brak jest podstaw, aby odmówić waloru wiarygodności opiniom, sporządzonym w niniejszej sprawie przez biegłych. Zdaniem Sądu I instancji, opinie te zostały sporządzone w oparciu o dokumentację medyczną i badanie osobowe powoda oraz bazują na wiedzy i doświadczeniu biegłych w zakresie ich specjalności, a dodatkowo odnoszą się do wszystkich kwestii zawartych w tezach dowodowych i jako takie są wyczerpujące i zawierają fachowe uzasadnienie wniosków końcowych w nich zawartych. Dlatego też stały się podstawą poczynienia ustaleń przez Sąd Rejonowy.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o wyłączenie biegłego z zakresu chirurgii ogólnej i neurochirurgii podzielając argumentacje pełnomocnika powoda przedstawioną w piśmie procesowym z dnia 15.04.2016r.

Sąd Rejonowy za bezsporny uznał fakt, iż uraz jakiego doznał powód P. S. był konsekwencją zdarzenia zakwalifikowanego przez pracodawcę jako wypadek przy pracy, a kwestia sporna sprowadzała się do zasadności wypłaty dochodzonych przez powoda roszczeń w świetle obowiązujących przepisów prawa.

Jak wskazał Sąd Rejonowy celem dochodzonych w takiej postaci roszczeń majątkowych jest wyrównanie szkody i krzywdy, jaką poniósł pracownik w wyniku wypadku przy pracy i która w całości nie została pokryta z ubezpieczenia wypadkowego wypłacanego przez ZUS. Pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy i doznał szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia, może żądać od swego pracodawcy świadczeń odszkodowawczych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Zasadnicze znaczenie mają tu przepisy określające zasady odpowiedzialności za czyn niedozwolony (art. 415 i nast. k.c.).

Kontynuując swój wywód Sąd Rejonowy wskazał, że na dopuszczalność dochodzenia roszczeń uzupełniających w stosunku do świadczeń wynikających z ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 z późn. zm.) wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy podnosząc, że dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego (art. 415, 444 i 445 k.c.). Wynika to z faktu, że w/w ustawa nie zawiera żadnych ograniczeń w możliwości dochodzenia od pracodawcy roszczeń odszkodowawczych, w przypadku gdy szkoda doznana przez pracownika w wyniku wypadku przy pracy nie została w całości pokryta przez ZUS.

Jako istotne Sąd Rejonowy wskazał, że pracownik występujący przeciwko pracodawcy z roszczeniem odszkodowawczym z powodu szkody doznanej wskutek niezapewnienia bezpiecznych warunków pracy, nie może w postępowaniu sądowym powołać się jedynie na fakt zaistnienia wypadku przy pracy, który stwierdzony został protokołem powypadkowym. Musi on bowiem wykazać ciążącą na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego (w szczególności opartą na zasadzie winy z art. 415 k.c.), poniesioną szkodę, którą zwykle jest powstały uszczerbek na zdrowiu (art. 361§2 k.c., art. 444 i 445 k.c.) oraz związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy a powstaniem szkody (art. 361§ 1 k.c.), a więc wszystkie przesłanki prawne cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej. Wynika to z faktu, że to na pracowniku spoczywa w tym zakresie ciężar dowodu zgodnie z art. 6 k.c. (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 maja 2012 roku, sygn. akt III APa 2/12, LEX 1238698, wyrok SN z dnia 7 stycznia 2010 r. sygn. akt II PK 132/09, LEX 584733).

Sąd Rejonowy przypomniał , że przepisy kodeksu cywilnego jako podstawową zasadę odpowiedzialności wprowadzają odpowiedzialność na zasadzie winy. Opiera się ona na treści art. 415 k.c., zgodnie z którym, kto ze swej winy wyrządził drugiemu szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia. Dla przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest łączne spełnienie trzech przesłanek, którymi są: zdarzenie, z którym przepisy łączą odpowiedzialność danego podmiotu, szkoda oraz adekwatny związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą.

W ocenie Sądu I instancji wszystkie te przesłanki zostały w przedmiotowej sprawie spełnione, zatem możliwe jest przypisanie pozwanemu pracodawcy odpowiedzialności za szkodę jakiej doznał powód P. S. wskutek przedmiotowego wypadku przy pracy. Zgodnie bowiem z art. 207 § 1 k.p. to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Jest on obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany: organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy oraz zapewniać przestrzeganie w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy (art. 207 § 2 pkt 1 i 2 k.p.). Zgodnie zaś z art. 207 § 3 k.p. pracodawca oraz osoba kierująca pracownikami są obowiązani znać, w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nich obowiązków, przepisy o ochronie pracy, w tym przepisy oraz zasady bezpieczeństwa i higieny pracy.

Winą pracodawcy będzie przede wszystkim zaniedbanie obowiązków związanych z zapewnieniem pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Istotne jest przy tym, że pracodawca odpowiada nie tylko za naruszenie przepisów bhp, ale także za złamanie ogólnych zasad bhp, wynikających z doświadczenia życiowego czy reguł bezpiecznego wykonywania określonego rodzaju pracy.

Sąd Rejonowy podkreślił, że pozwanemu pracodawcy należy przypisać odpowiedzialność za uchybienia, do jakich doszło w trakcie wykonywania przez powoda P. S. czynności związanych z demontażem telewizorów. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań powoda P. S. jak i świadka W. S., które Sąd uznał za wiarygodne wynikało, iż demontowane telewizory, które w dniu zdarzenia znajdowały się w boksach na zewnątrz, nie były w żaden sposób układane na ziemi, tylko wysypywane bezpośrednio z kontenera na ziemię na tzw. „kupkę”.

Sąd Rejonowy odniósł się w tym miejscu do zeznań świadka- bezpośredniego przełożonego powoda – R. C., z których wynika, iż telewizory są demontowane na placu w boksie, a w tych boksach telewizory przed demontażem układane są jeden na drugim, których to zeznań- zdaniem Sądu Rejonowego- nie można uznać za wiarygodne , a to głównie z tego względu, iż są one odosobnione i pozostają w oczywistej z sprzeczności z zeznaniami powoda P. S. jak i świadka W. S., który tego dnia razem pracował z powodem w tym samym boksie i to również przy demontażu telewizorów.

Tym samym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że w rozpoznawanej sprawie, odpowiedzialność pozwanego pracodawcy należy rozpatrywać na zasadzie winy, wyrażonej w art. 415 k.c. Dla przypisania odpowiedzialności pozwanemu powód musiał dowieść okoliczności wskazujące na zawiniony i bezprawny charakter działań pozwanego.

W ocenie Sądu Rejonowego to z powodu niedbalstwa - poprzez zaniechanie - pozwany pracodawca nie zapewnił powodowi bezpiecznych warunków pracy, a w myśl ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego zaniedbanie obowiązku zapewnienia pracownikom bezpiecznego stanowiska pracy uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie winy (vide: wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt II UKN 207/00.)

W myśl art. 207 k.p. odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy w znaczeniu przedmiotowym (w placówce zatrudnienia) ponosi pracodawca. Pracodawca odpowiada za bezpieczeństwo swoich pracowników nie tylko na terenie swojego zakładu pracy, gdyż zgodnie z art. 15 k.p. ma on im zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy niezależnie od tego, gdzie praca jest wykonywana.

W przedmiotowej sprawie pozwany pracodawca, zdaniem Sądu I instancji, nie zapewnił powodowi bezpiecznych warunków pracy. Telewizory które zostały przeznaczone do demontażu, nie zostały ułożone jeden na drugim, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa, lecz bezpośrednio z kontenerów zostały wysypane na tzw. „kupkę”, co oznacza, iż pracodawca nie zapewnił powodowi bezpiecznych warunków pracy. Brak jest natomiast dowodów wskazujących na to, iż to powód P. S. w jakikolwiek sposób przyczynił się do zaistnienia przedmiotowego wypadku przy pracy. Powód miał bowiem aktualne orzeczenie lekarza medycyny pracy dopuszczające go do pracy, a przy demontażu telewizorów nie naruszył zasad bezpieczeństwa, co wynika wprost ze sporządzonego protokołu powypadkowego.

Sąd Rejonowy ocenił, że powód P. S. wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności tj. szkodę, zachowanie pracodawcy, które ją spowodowało oraz związek przyczynowo skutkowy pomiędzy nimi.

Kodeks cywilny w art. 445 § 1 k.c. przewiduje sposób naprawienia takiej szkody tj. zadośćuczynienie. W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. uniemożliwienia samodzielnego funkcjonowania w życiu codziennym). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Należy zauważyć, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, a więc nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.(Wyrok SN z dnia 26 lutego 1962 r., sygn. akt 4 CR 902/61.) Zgodnie z treścią art. 445 k.c. sądowi została przyznana swoboda w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, natomiast musi on uwzględnić przy ustalaniu jej wysokości okoliczności sprawy i indywidualne właściwości i odczucia pokrzywdzonego. Jego suma musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być – adekwatna do krzywdy odniesionej przez poszkodowanego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy na podstawie art. 445 § 1 k.c. zasądził na rzecz powoda od pozwanego zadośćuczynienie w wysokości 20.000 zł. , uznając je za adekwatne do doznanych przez powoda P. S. cierpień związanych z wypadkiem w trakcie pracy i rekompensatę za poniesione w związku z tym straty.

Sąd Rejonowy wziął pod uwagę długość okresu cierpień fizycznych i psychicznych jakich doznawał powód oraz pozostałą na nodze oszpecającą bliznę. Sąd I instancji uwzględnił również, iż uzyskana przez powoda kwota odszkodowania z ZUS nie była znaczna, a zatem zrekompensowanie jej zadośćuczynieniem było jak najbardziej zasadne.

O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 482 k.c., zasądzając je zgodnie ze zgłoszonym w tym zakresie żądaniem (pismo procesowe pełn. powoda rozszerzające powództwo).

Odnośnie dochodzonego roszczenia odszkodowawczego w przedmiocie zwrotu kosztów pomocy udzielanej powodowi w okresie jego i rekonwalescencji Sąd Rejonowy wskazał, że co do zasady żądanie takie było słuszne w myśl art.444 § 1 k.c. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że z uwagi na rodzaj odniesionych obrażeń powód – do czasu uzyskania sprawności umożliwiającej mu samodzielne funkcjonowanie – zmuszony był do korzystania z pomocy udzielanej mu przez inne osoby. Osobą, która owej pomocy powodowi udzielała była jego matka I. S.. Ta okoliczność zdaniem Sądu I instancji powoduje, że nie było zasadne przyjmowanie do wyliczeń szkody z tego tytułu maksymalnych stawek wynagrodzenia opiekunek (...) w T. Osoby te zajmują się wykonywaniem opieki nad osobami chorymi zawodowo i dlatego nie jest zasadne przyznawanie takiego samego wynagrodzenia za pomoc osoby sprawującej opiekę nieprofesjonalnie.

Z tych względów, zdaniem Sądu Rejonowego, należało przyjąć stawkę w wysokości 10 złotych za godzinę opieki.

Wysokość odszkodowania z tytułu kosztów opieki, Sąd I instancji ustalił w oparciu o opinię biegłego chirurga, zgodnie z którą powód P. S. przez okres 2 tygodni, wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze po 2 godziny dziennie, a przez kolejny okres 2 tygodni w wymiarze po 1 godzinie dziennie, a zatem:

- koszt opieki osób trzecich za pierwsze 14 dni (2 tygodnie) wyniósł 280 zł (14 dni x 2 godz. x 10 zł);

- koszt opieki osób trzecich przez kolejne 14 dni (2 tygodnie) wyniósł 140 zł (14 dni x 1 godz. x 10 zł).

Uwzględniając powyższe, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda P. S. kwotę 420 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki, a o odsetkach ustawowych orzekł na podstawie art. 482 k.c., zasądzając je zgodnie ze zgłoszonym w tym zakresie żądaniem (pismo procesowe pełn. powoda rozszerzające powództwo)-jak w punkcie I wyroku.

Odnośnie dochodzonego odszkodowania z tytułu kosztów leczenia sąd I instancji podniósł, iż warunkiem uwzględnienia tego roszczenia jest wykazanie faktu wcześniejszego poniesienia wydatków na zwiększone potrzeby. Odszkodowanie dochodzone w oparciu o art. 444 § 1 k.c. może dotyczyć wyłącznie kosztów już poniesionych, które powodują powstanie w majątku poszkodowanego określonego uszczerbku. Ciężar dowodu w tym zakresie, zgodnie z regułą określoną w art. 6 k.c., spoczywa na powodzie.

Zdaniem Sądu Rejonowego powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał rzeczywiście poniesionych kosztów zakupu leków - maści witaminowych (linomag czy dermosan) oraz leczniczych przeciwzakrzepowych, a wyliczenia biegłego zakresu chirurgii plastycznej miały hipotetyczny charakter i pozwalały zobiektywizować wydatki przedstawiane przez poszkodowanego. Nie mogło być jednak takiej sytuacji aby przyznawać poszkodowanemu koszty leków w wysokości określonej przez biegłego z zupełnym odstąpieniem od uwzględnienia rzeczywistych wydatków w tym zakresie równoznacznych poniesionej szkodzie. Przyznanie odszkodowania na poziomie szacunkowym przedstawionym przez biegłego musi bowiem odpowiadać rzeczywistej szkodzie gdyż prowadzić by mogło do przyznania zupełnie nienależnych świadczeń, co było sprzeczne z art. 361 § 2 k.c.

W ocenie Sądu I instancji powód nie wykazał zarówno faktu ponoszenia kosztów leków, jak również wysokości wydatkowanych na ten cel kwot. W tych okolicznościach roszczenie odszkodowawcze jako nieudowodnione co do wysokości podlegało oddaleniu.

Odnośnie dochodzonego roszczenia o rentę na zwiększone potrzeby związane z zakupem oraz kosztami leków - maści witaminowych (linomag czy dermosan) oraz leczniczych przeciwzakrzepowych Sąd Rejonowy zważył, iż w tym zakresie powód również nie wykazał żadnym dokumentem, który miałby pełen walor dowodowy ( art. 233 § 1 k.p.c. ), iż poniósł i ponosi rzeczywiście koszty leków i rehabilitacji oraz w jakiej wysokości. W związku z powyższym również roszczenie o rentę było bezzasadne i nieudowodnione w toku procesu i podlegało oddaleniu- jak punkcie II wyroku.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach stanowił art. 100 k.p.c., który przewiduje zasadę stosunkowego rozłożenia kosztów- jak w punkcie III i IV wyroku .

Porównując kwotę łączną dochodzoną przez powoda P. S. w niniejszej sprawie (25.934,00 zł) z kwotą zasądzoną (20.420,00 zł) Sąd Rejonowy ustalił, że powód wygrał sprawę w 79%. Łącznie koszty postępowania w sprawie wyniosły 5.332,00 zł, a złożyły się na nie:

  - po stronie powoda: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400,00 zł oraz koszty dojazdu pełnomocnika na rozprawę w kwocie 498,00 zł (zgodnie ze złożonym zestawieniem kosztów);

  - po stronie pozwanego: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400,00 złotych.

  Ponieważ powód P. S. poniósł koszty w 2.915,00 zł, a powinien je ponieść w kwocie 1.120,00 zł (21% x 5.332,00 zł), to zgodnie z treścią art. 100 k.p.c. pozwany pracodawca powinien mu zwrócić kwotę 1.795,00 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów procesu (2.915,00 zł – 1.120,00 złotych).

Mając na uwadze zasadę stosunkowego rozłożenia kosztów oraz przepis art. ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. Nr 167 poz. 1398) Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie IV wyroku, nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz.:

- od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. kwotę 2.053,00 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu i wydatków poniesionych w sprawie od uwzględnionej części powództwa,

- od powoda P. S. kwotę 546.00 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej i wydatków poniesionych w sprawie od oddalonej części powództwa.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją w całości pozwany – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – radcę prawnego zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. - przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, to jest zeznań świadka R. C. polegającą na przyjęciu, że jego zeznania są niewiarygodne tylko z tego powodu, że są sprzeczne z zeznaniami świadka W. S. i powoda P. S.,

b.  art. 233 § 1 k.p.c. - przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, to jest zeznań świadka W. S. polegającą na przyjęciu, że jego zeznania są wiarygodne z powodu tego, że tego dnia pracował w tym samym boksie, pomimo że nie był obecny w trakcie wypadku, z pominięciem zeznań świadka R. C., kierownika zmiany powoda i świadka W. S.,

c.  art. 233 § 1 k.p.c.-przez zaniechanie wszechstronnej, a przede wszystkim obiektywnej analizy materiału dowodowego w niniejszej sprawie co doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego polegającego na uznaniu, że powód doznał 10% uszczerbku na zdrowiu

d.  art. 328 § 2 k.p.c. - przez niewskazanie w treści uzasadnienia, z jakich przyczyn Sąd pominął wnioski biegłego R. K. i ustalił stan faktyczny w sprzeczności z ustaleniami biegłego zawartymi w pkt 2 opinii i ustalającymi 5% uszczerbek na zdrowiu powoda,

e.  art. 281 k.p.c.-przez nie rozpatrzenie wniosku pełnomocnika pozwanego o wyłączenie biegłego C. D. oraz przez rozpatrzenie sprawy w oparciu o opinie biegłego podlegającego wyłączeniu, co miało wpływ na wynik sprawy,

f.  art. 244 § 1 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. - przez nieuwzględnienie dokumentu urzędowego opinii orzecznika ZUS i decyzji ZUS o przyznaniu odszkodowania za 5% uszczerbek na zdrowiu i dowolną ocenę opinii biegłego chirurga plastyka, że uszczerbek ten nastąpił w wysokości 10%, pomimo że drugi z biegłych jak i ZUS uznały to inaczej.

I.  naruszenie prawa materialnego przez błędną interpretację art. 445 k.c. prowadzącą do niewłaściwego zastosowania w postaci zasądzenia na rzecz powoda kwoty 20.000 zł. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę pomimo znikomego, miernego uszczerbku psychofizycznego powoda z tytułu wypadku, na co wskazuje materiał dowodowy

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku częściowo tj. przez oddalenie powództwa także co do kwot wskazanych w pkt I sentencji wyroku oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda P. S. wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem Sąd I instancji wydał trafne rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawnych, a oceniając zebrane dowody nie przekroczył granic ich swobodnej oceny zgodnie z art. 233 §1 k.p.c.

Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, które przyjmuje za własne i uznaje je za wystarczające do rozpoznania sprawy.

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. , nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe. Niezbędne jest bowiem wskazanie konkretnych przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925).

Skarżący nie wskazał przyczyn, które dyskwalifikowałyby możliwość uznania dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych za prawidłowe. Samo przeświadczenie skarżącego, iż zgromadzony w prawie materiał dowodowy należało ocenić w odmienny sposób ( a mianowicie dać wiarę zeznaniom świadka R. C.), co w efekcie skutkować winno dokonaniem odmiennych ustaleń faktycznych - nie może być uznane za wystarczające dla stwierdzenia naruszenia przez Sąd treści art. 233 § 1 k.p.c. , jak chce skarżący.

Wbrew twierdzeniom skarżącego przedstawiona na poparcie dokonanej oceny materiału dowodowego argumentacja Sądu Rejonowego jest spójna, przekonująca i oparta na zasadach doświadczenia życiowego, zaś rozumowaniu Sądu nie sposób zarzucić błędów w logicznym rozumowaniu.

Sąd ustalając odpowiedzialność pozwanego za wypadek przy pracy oparł się na zeznaniach W. S. i powoda, z których jasno wynika, że pracodawca przechowywał telewizory do demontażu na powietrzu, na specjalnie do tego wydzielonym placu, w niezadaszonych boksach, bez odpowiedniego zabezpieczenia przed osunięciem. Tak przechowywane zużyte telewizory były narażone na czynniki atmosferyczne w postaci wiatru, deszczu. R. C. zeznał, że do jego obowiązków należało dbanie o to, aby telewizory do demontażu były odpowiednio poukładane przez pracowników. Nie mniej jak wynika z zeznań świadka W. S. i powoda, którzy zajmowali się demontażem telewizorów, telewizory nigdy nie były układane. Wręcz przeciwnie były wrzucane do boksu luzem wprost z kontenera. R. C. jako osoba sprawująca z ramienia pracodawcy nadzór nad pracownikami zajmującymi się demontażem telewizorów, winien dopilnować, aby telewizory przeznaczone do rozbiórki były w sposób prawidłowy i bezpieczny przechowywane. Nie dopełnił jednak swoich obowiązków, skoro tolerował, że telewizory leżały luzem w położonym na powietrzu boksie. To stwarzało realne niebezpieczeństwo ich osunięcia się, zwłaszcza, że nie były w żaden sposób zabezpieczone, do czego zresztą doszło w dniu wypadku, w którym obrażeń doznał powód. Nadto z racji przechowywania w niezadaszonym boksie, często były one mokre od deszczu, co potęgowało zagrożenie zsunięcia się jednych partii z drugich. R. C., jako przełożony powoda, a tym samym osoba odpowiedzialna za zachowanie bezpiecznych warunków pracy w zakładzie pracy, miał interes w tym, aby przedstawić siebie w korzystnym świetle. Nie mniej zeznania powoda i pracującego z nim przy demontażu telewizorów W. S. zaprzeczają prawdziwości jego zeznań. Należy podnieść, że gdyby nadzór nad przebiegiem pracy był sprawowany przez pracodawcę prawidłowo, a co za tym idzie telewizory w boksach byłyby poukładane - jak zeznał R. C.- a nadto zabezpieczone przed niekontrolowanym osunięciem - do wypadku by nie doszło. Zaniedbania w tym zakresie (niezabezpieczenie miejsca pracy powoda, niewłaściwy nadzór nad pracą powoda przez przełożonego) obciążają pracodawcę.

Trafnie zatem ustalił Sąd Rejonowy, że do wypadku doszło z winy pozwanego na skutek nie zapewnienia przez pracodawcę powodowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, do czego był zobowiązany w myśl art. 207 k.p. To bowiem na pozwanym jako pracodawcy spoczywa zgodnie z art. 15 k.p. podstawowy i zasadniczy obowiązek zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy i płacy. Co więcej obowiązek ten jest jedną z podstawowych zasad prawa pracy, wskazującą, iż treścią stosunku pracy jest również ciążący na pracodawcy obowiązek ochrony życia i zdrowia pracownika. Należy bowiem mieć na uwadze, iż na mocy norm art. 15 i art. 207 k.p. pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy oraz obowiązany jest chronić zdrowie i życie pracowników, poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy. Wyznaczając zakres odpowiedzialności pracodawcy, posłużono się terminem o szerokim zakresie treściowym, bowiem na „stan bezpieczeństwa” składa się wiele czynników, które najogólniej ująć można jako czynniki o charakterze: materialnym, technologicznym i osobowym. Kolejne przepisy działu dziesiątego Kodeksu pracy w sposób szczegółowy konkretyzują obowiązki, których wypełnienie, zgodnie z wolą ustawodawcy, zapewnić ma oczekiwany „stan bezpieczeństwa”. Odpowiedzialnym za zapewnienie tego stanu był i jest pracodawca. Powyższy pogląd podzielił SN w wyroku z 14 września 2000 r. ( II UKN 207/00, OSNAPiUS 2002 r. Nr 8, poz. 191), w którym stwierdził, że zaniedbanie obowiązku zapewnienia pracownikom bezpiecznego stanowiska pracy uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie winy. Tak więc, obowiązki pracodawcy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy mają charakter bezwarunkowy (obciążają pracodawcę, niezależnie od sposobu spełniania świadczenia przez pracownika) oraz niepodzielny (działania i zaniechania innych podmiotów nie zwalniają pracodawcy od odpowiedzialności za stan bhp w miejscu pracy).

W niniejszej sprawie pozwany nie zapewnił powodowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przez własne zaniedbania. Prowadzi to do słusznej konstatacji o odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku przy pracy (uszczerbek na zdrowiu), któremu uległ powód na skutek niezapewnienia mu przez pracodawcę– pomimo ustawowego obowiązku -bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

Przy tak swobodnym podejściu przez pracodawcę do zapewnienia pracownikom bezpiecznych warunków pracy, do wypadku mogło dojść w każdym czasie. Powód podczas wypadku wykonywał wszak swe zwykłe czynności, chciał podnieść z ziemi zużytą część telewizora, kiedy doszło do niekontrolowanego (nie spowodowanego przez powoda) obsunięcia leżących na stercie telewizorów, co doprowadziło do uderzenia i rozcięcia jego nogi.

Ustalenie przez Sąd Rejonowy, że do wypadku przy pracy doszło na skutek nie zapewnienia powodowi przez pozwanego bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, skutkuje odpowiedzialnością pozwanego za ten wypadek na zasadzie winy, co czyni bezpodstawnym zarzut naruszenia art. 415 k.c.

Należy podkreślić, że obciążenie pozwanego winą w jakimkolwiek stopniu, skutkuje uznaniem powództwa za usprawiedliwione co do zasady.

Zmniejszenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku byłoby możliwe tylko w przypadku udowodnienia, że powód przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody. W takiej bowiem sytuacji w myśl art. 362 k.c obowiązek naprawienia szkody ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Jak wskazuje się w orzecznictwie przy ocenie stopnia, w jakim należy zmniejszyć obowiązek naprawienia szkody, należy brać pod uwagę podstawę odpowiedzialności sprawcy szkody, stopień winy obu stron, niemożność przypisania winy poszkodowanemu, szczególne okoliczności danego wypadku, takie jak przebieg wypadku, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, specyficzne cechy osobiste poszkodowanego, skutki wypadku (por. wyrok SN z dnia 3 sierpnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 118/06, wyrok SN z dnia 17 czerwca 2009 r., sygn. akt IV CSK 84/09, wyrok SA w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 2009 roku, sygn. akt I A Ca 326/09, wyrok SA w Warszawie z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt I A Ca 5/10).

Powód z uwagi na nienależyte przechowywanie zużytych telewizorów przez pracodawcę ( na powietrzu, nie poukładanych i niezabezpieczonych przed osunięciem), wykonując swoje zwykłe obowiązki, cały czas przebywał w strefie niebezpiecznej (boks ze zużytymi telewizorami) tj. w strefie gdzie był narażony na doznanie uszczerbku na zdrowiu. Sąd nie dopatruje się w zachowaniu powoda jakichkolwiek nieprawidłowości.

Na marginesie należy podnieść, że nawet stwierdzenie, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia poniesionej szkody nie pociąga za sobą mechanicznie dokonywanego zmniejszenia odszkodowania, lecz jedynie stwarza podstawy do oceny przez Sąd, w świetle okoliczności sprawy, czy i w jakim zakresie przyczynienie wpływa na rozmiar należnego odszkodowania ( tak por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2016 r. I CSK 78/15).

W niniejszej prawie brak było podstaw do zmniejszenia odpowiedzialności pozwanego na zasadzie art. 362 k.c. Zachowanie powoda, które doprowadziło do wypadku nie było przez niego zawinione. Za wypadek winę ponosi wyłącznie pozwany, który naruszył swój podstawowy obowiązek w zakresie zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

Również ustalona przez Sąd Rejonowy na podstawie art. art. 445 § 1 k.c. wysokość zadośćuczynienia (20.000zł.) jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy. Uwzględnia bowiem zarówno stopień doznanego przez powoda na skutek wypadku przy pracy uszczerbku na zdrowiu (10%), jak i długotrwałość leczenia, komplikacje z tym związane, ograniczenie w codziennym funkcjonowaniu, konieczność korzystania z opieki osób drugich i czasokres tej opieki oraz nieodwracalne następstwa wypadku (szpecąca blizna, której nie da się usunąć). Przy jej ustalaniu Sąd Rejonowy uwzględnił także fakt otrzymania przez powoda jednorazowego odszkodowania z ubezpieczenia społecznego.

Nie ma racji strona pozwana, iż Sąd Rejonowy błędnie ustalił wysokość uszczerbku na zdrowiu powoda z tytułu wypadku na 10%, o czym miałaby świadczyć opinia biegłego chirurga R. K. oraz lekarza orzecznika ZUS wydana na potrzeby ustalenia 1-razowego odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego, gdzie stopień uszczerbku na zdrowiu powoda oceniono na 5%. Co do opinii lekarza orzecznika ZUS wydanej na potrzeby innego postępowania, to należy wyjaśnić apelującemu, iż z uwagi na obowiązującą w procesie cywilnym zasadę bezpośredniości – opinia ta nie ma mocy dowodowej w niniejszej sprawie. Taką moc mają li tylko opinie biegłych sądowych sporządzone w niniejszej sprawie. I Sąd Rejonowy ustalając stopień uszczerbku na zdrowiu powoda z tytułu wypadku przy pracy oparł się właśnie na takich opiniach, a mianowicie na opiniach dwóch biegłych z zakresu chirurgii ogólnej R. K. oraz chirurgii plastycznej C. D.. Wbrew zarzutom apelującego opinie te nie są ze sobą sprzeczne. Wprawdzie każdy z biegłych oceny uszczerbku na zdrowiu powoda dokonał z tego samego punktu tabeli tj. punktu 160 obejmującego uszkodzenie tkanek miękkich podudzia, ale opinia biegłego chirurga plastyka jest bardziej kompleksowa. Biegły chirurg R. K. ustalając uszczerbek na zdrowiu powoda na 5% odniósł to tylko do czynnościowego uszkodzenia skóry. Biegły chirurg plastyk czynnościowe następstwa urazu ocenił także na 5%, tak samo jak biegły chirurg R. K.. Nie mniej biegły z zakresu chirurgii plastycznej C. D. oprócz skutku czynnościowego, ocenił także estetyczny skutek związany z uszkodzeniem tkanek miękkich podudzia w postaci szpecącej blizny. To właśnie uwzględnienie estetycznego następstwa doznanego przez powoda urazu powoduje wzrost uszczerbku na zdrowiu powoda o dalsze 5%. Na sumę uszczerbku u powoda składają się bowiem nie tylko następstwa czynnościowe urazu (uszkodzenie tkanek miękkich) dające 5 % uszczerbek, ale także następstwa estetyczne urazu ( szpecąca i nieodwracalna blizna), która także daje 5 % uszczerbku na zdrowiu. Dopiero uwzględnienie czynnościowego (5%) i estetycznego (5%) skutku doznanego przez powoda urazu, odzwierciedla w pełni jego uszczerbek na zdrowiu, jak prawidłowo ustalił biegły z zakresu chirurgii plastycznej. Nie można bowiem zapominać, że powód jest młodym człowiekiem, a ze szpecącą blizną na nodze, co zaznacza biegły plastyk, będzie musiał się zmagać całe życie. Nie ma bowiem możliwości usunięcia tej blizny. Zwiększa to niewątpliwie rozmiar doznanej przez powoda krzywdy. Powód musi dożywotnio pielęgnować bliznę różnymi maściami, a dodatkowo w przyszłości – jak podkreśla biegły chirurg plastyk- jest narażony na powikłanie w postaci owrzodzenia troficznego blizny. Ocena funkcji estetycznej ciała niewątpliwie należy wyłącznie do kompetencji biegłego z zakresu chirurgii plastycznej, a nie ogólnej. A zatem biegły chirurgii ogólnej R. K. nie mógł, z uwagi na brak kompetencji w tym zakresie, ocenić estetycznego uszczerbku na zdrowiu powoda. Tym samym prawidłowo Sąd Rejonowy w oparciu o pełną, jasną i logiczną opinię biegłego chirurga plastyka, ustalił, że powód doznał w wyniku wypadku przy pracy trwałego 10% uszczerbku na zdrowiu

Chybiony jest zarzut pozwanego, że Sąd nie mógł się oprzeć na opinii biegłego C. D., gdyż strona pozwana zgłosiła wniosek o jego wyłączenie. Z analizy akt sprawy wynika, że pełnomocnik pozwanego złożył wniosek o wyłączenie biegłego C. D. z uwagi na wątpliwości co do jego bezstronności, dopiero po sporządzeniu przez niego drugiej i zarazem ostatniej uzupełniającej opinii w sprawie (pismo z 11 grudnia 2015r. – k. 148 akt). Biegły C. D. sporządził w sprawie dwie opinie: podstawową w dniu 18 sierpnia 2015r. (k. 109 akt) oraz uzupełniającą w dniu 18 listopada 2015r. ( k. 144 akt). Strona pozwana nie miała jakichkolwiek wątpliwości co do bezstronności biegłego chirurga plastyka po sporządzeniu przez niego opinii podstawowej. A to wszak w tej opinii biegły określił stopień uszczerbku na zdrowiu powoda i to opinia podstawowa była podstawą merytorycznego rozpoznania w sprawie. W opinii uzupełniającej biegły chirurg plastyk ustosunkował się jedynie do zarzutów pełnomocnika strony pozwanej co do opinii podstawowej. Biegły w opinii uzupełniającej nie zmienił swojego stanowiska na niekorzyść strony pozwanej, w szczególności nie zwiększył wysokości ustalonego uszczerbku na zdrowiu powoda z tytułu wypadku przy pracy, a jedynie podtrzymał wnioski końcowe wypływające z opinii podstawowej. Wniosek strony pozwanej o wyłączenie biegłego po sporządzeniu przez niego opinii uzupełniającej, a zatem po ukończeniu przez niego zleconych czynności, zdaniem Sądu Okręgowego zgodnie z art. 281 k.p.c należało uznać za spóźniony. W myśl bowiem tego przepisu, strona może żądać wyłączenia biegłego jedynie do ukończenia przez niego czynności z przyczyn, z jakich można żądać wyłączenia sędziego. Gdy strona zgłasza wniosek o wyłączenie biegłego po rozpoczęciu przez niego czynności, obowiązana jest uprawdopodobnić, że przyczyna wyłączenia powstała później lub że przedtem nie była jej znana.

Wniosek pełnomocnika pozwanego o wyłączenie biegłego chirurga plastyka jako zgłoszony po zakończeniu przez niego czynności, należy uznać za bezskuteczny.

Dodatkowo należy podnieść, że zdaniem Sądu Okręgowego zacytowane przez pełnomocnika pozwanego we wniosku o wyłączenie biegłego zwroty odnoszące się do jego osoby (pismo k. 148 akt), nie są takiego rodzaju, aby uzasadniały wniosek co do bezstronności biegłego. Słusznie zatem przedmiotowy wniosek został przez Sąd Rejonowy oddalony postanowieniem z dnia 30 maja 2016r. W komparycji tego postanowienia wkradła się oczywista omyłka, co do rozpoznania wniosku pełnomocnika pozwanego o wyłączenie biegłego z zakresu chirurgii ogólnej R. K. (k. 176akt). Pełnomocnik pozwanego nigdy nie wnosił o wyłączenie tego biegłego. Jedynym wnioskiem, który zgłosił był wniosek o wyłączenie biegłego chirurga plastyka C. D.. Tym samym tylko ten wniosek o wyłączenie biegłego, jako jedyny, mógł być przedmiotem rozpoznania przez Sąd Rejonowy w postanowieniu z dnia 30 maja 2016r.

Skoro zatem wniosek strony pozwanej o wyłączenie biegłego chirurga plastyka C. D. był bezskuteczny i zarazem bezzasadny, Sąd Rejonowy był władny oprzeć się na jego opinii przy merytorycznym rozpoznawaniu sprawy.

Należy podkreślić, że ustalenie wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia z art. 445 k.c. jest domeną Sądu pierwszej instancji. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić wyjątkowo, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z taką sytuacją. Ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie biorąc pod uwagę wysokość doznanego przez powoda stałego uszczerbku na zdrowiu, następstwa wypadku na przyszłość, młody wiek powoda, wyłączną winę pozwanego za wypadek, należy uznać za utrzymaną w wyważonych i bardzo umiarkowanych granicach, nawet biorąc pod uwagę otrzymane przez powoda 1-razowe odszkodowanie z ZUS.

Również zwiększone potrzeby powoda w czasie choroby związane z kosztami opieki sprawowanej nad nim przez osoby najbliższe przez pierwszy miesiąc po wypadku, ustalone przez Sąd Rejonowy w oparciu o niekwestionowaną wszak przez stronę pozwaną opinię biegłego chirurga R. K. (opieka 2 godziny dziennie przez 14 dni i 1 godzina dziennie przez kolejne 14 dni ,czyli łącznie 42 godziny x 10zł. za godzinę = 420zł.), zostały utrzymane w rozsądnych granicach zarówno co do czasokresu opieki, jej wymiaru dziennego jak i kosztu opieki.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał apelację pozwanego za bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego (pkt 2 sentencji) orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na koszty składa się wynagrodzenie pełnomocnika powoda w osobie radcy prawnego, które wynosi 900 zł i zostało ustalone w oparciu o § 10 ustęp 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804)