Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 495/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa Prokuratora Rejonowego w Wieluniu

przeciwko R. B. i I. B.

przy udziale interwenientów ubocznych A. K. i M. K. (1)

o uznanie bezskuteczności uznania ojcostwa

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 20 września 2017 roku, sygnatura akt III RC 175/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 3 w ten sposób, że w punkcie 1 powództwo oddala a punkt 3 uchyla;

II.  przyznaje kuratorowi adwokatowi J. G. wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji kuratora dla małoletniej L. B. (1) w kwocie 295,20 (dwieście dziewięćdziesiąt pięć 20/100) złotych brutto, które wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu.

Sygn. akt I Ca 495/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wieluniu, w sprawie z wniosku Prokuratora Rejonowego w Wieluniu przeciwko R. B., I. B. i małoletniej L. B. (1), z udziałem interwenientów ubocznych A. K. i M. K. (1) o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa, ustalił bezskuteczność uznania ojcostwa przez R. B., małoletniej L. B. (1), urodzonej (...) w W., dla której to małoletniej został sporządzony wówczas akt urodzenia dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego w W. nr (...) (pkt 1) przyznając adwokatowi J. G. wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji kuratora dla małoletniej L. B. (1) w kwocie 590,40 zł brutto z sum budżetowych Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu (pkt 2) oraz nakazał pobrać od pozwanego kwotę 790,40 zł na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu tytułem kosztów postępowania w sprawie.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Pozwani R. B. i I. B. są małżeństwem. Przed przyjęciem
do domu małoletniej L. mieli jedno dziecko. W 2012 roku podjęli działania w celu adopcji dziecka m.in. zapisali się na odpowiednie zajęcia w ośrodku adopcyjnym. Ostatecznie
nie ukończyli kursów adopcyjnych.

I. B. przez Internet poznała M. K. (1), która wówczas była w ciąży
i z uwagi na swoją sytuację życiową nosiła się z zamiarem oddania swojego nienarodzonego dziecka innej rodzinie. M. K. (1) była i jest pewna, że ojcem biologicznym dziecka jest jej wieloletni partner A. K..

Ostatecznie M. K. (1) przyjechała do domu pozwanych R. i I. B., by tu urodzić dziecko. W domu pozwanych przebywała przed porodem i po porodzie, gdzie miała zapewnione bardzo dobre warunki i wszelkiego rodzaju pomoc. Zarówno biologiczna matka jak i pozwani R. i I. małż. B. doszli do wniosku,
że najprostszym, najwygodniejszym i najszybszym sposobem na oddanie nowo narodzonego dziecka małżonkom B. będzie złożenie przez R. B. i M. K. (1) oświadczenia, że R. B. jest biologicznym dzieckiem R. B..

W dniu 31 lipca 2012 roku M. K. (1) urodziła małoletnią L. K..
Po porodzie M. K. (1) wraz z małoletnią pozostały u pozwanych R. i I. małż. B.. Małoletnią od narodzin zajmowała się głównie I. B..

(...) M. A. K. odwiedzał małoletnią i jej biologiczną matkę w domu pozwanych.

W dniu 13 sierpnia 2012 roku przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego stawili się R. B. i M. K. (1) w celu złożenia oświadczeń koniecznych do uznania ojcostwa. R. B. wbrew pełnej świadomości, że małoletnia nie pochodzi od niego oświadczył przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, że jest ojcem dziecka płci żeńskiej, urodzonego przez M. K. (1) w dniu 31 lipca 2012 roku w W.,
dla którego nie został sporządzony jeszcze wówczas akt urodzenia w urzędzie stanu cywilnego.

M. K. (1) oświadczyła, że R. B. jest ojcem jej dziecka urodzonego
w dniu (...) roku. I. B. zdawała sobie sprawę, że jej mąż R. B. uzna w urzędzie sanu cywilnego dziecko, które nie pochodzi od niego.

Postanowieniem z dnia 24 marca 2014 roku w tutejszym Sądzie orzeczono przysposobienie małoletniej L. B. (2) urodzonej w dniu (...) w W. przez I. B.. Stwierdzono także potrzebę sporządzenia nowego aktu urodzenia małoletniej.

Wyrokiem z 5 maja 2016 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu uznał za winnego pozwanego R. B. w zakresie popełnienia czynu z art. 272 k.k. przez to,
że w dniu 13 sierpnia 2012 roku w W. woj. (...) działając wspólnie,
w porozumieniu z M. K. (1) oświadczając przed kierownikiem Urzędu stanu Cywilnego w W., że jest ojcem dziecka płci żeńskiej urodzonego w dniu (...) przez M. K. (1), podstępnie wprowadził go w błąd i wyłudził poświadczenie nieprawdy w akcie urodzenia L. B. (1).

Ponadto pozwany R. B. został uznany za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w Prokuraturze Okręgowej w Warszawa P. podczas przesłuchania w charakterze świadka zeznał nieprawdę co do odbycia stosunku płciowego
z M. K. (1) oraz posiadania z nią dziecka, którego jest biologicznym ojcem
tj o czyn z art. 233 § 1 k.k.

Za w/w przestępstwa pozwany został ukarany karą łączną pozbawienia wolności
na 1 rok, przy czym Sąd zwiesił wykonanie kary na okres 2 lat, ponadto wymierzono pozwanemu grzywnę 100 stawek dziennych ustalając wysokości jednej stawki na kwotę
10 zł.

Niniejszym wyrokiem została także uznana za winną popełnienia czynów karalnych
z art. 272 k.k. i art. 233 § 1 k.k. M. K. (1) oraz pozwana I. B.
za przestępstwo z art. 18§ 2 k.k. w związku z art. 272 k.k. i z art. 18 § 2 k.k. w związku
z art. 233 § 1 k.k.

Małoletnia L. B. (3) w domu pozwanych ma komfortowe warunki mieszkaniowe
i wychowawcze. Jest otoczona troską, ma zapewnione wszelkie potrzeby, jest właściwie zaopiekowana, jest kochana, rodzice dbają o jej zdrowie, o jej wszechstronny rozwój.
Ma zapewniane wszelkie rozrywki, korzysta z wyjazdów wakacyjnych, jeździ na nartach.
W przedszkolu sprawia wrażenie dziecka szczęśliwego, rodzice małoletniej są zainteresowani jej postępami edukacyjnymi, są aktywni społecznie, udzielają się na rzecz przedszkola. Małoletnia jest związana ze swoją starszą siostrą. Małoletnia jest akceptowana i otoczona miłością ze strony wszystkich członków rodziny.

M. K. (1) nie mieszka z A. K., pracuje
i zarabia 2000 zł, a A. K. pracuje i zarabia 1800 zł.

Zdaniem Sądu stan faktyczny w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy jest w zasadzie bezsporny. Bezsporną okolicznością jest,
że małoletnia nie pochodzi od R. B., a pozwany w dacie uznawania ojcostwa wiedział, że nie jest ojcem małoletniej i mimo tego złożył stosowne oświadczenie.

Sąd stwierdził, iż tę okoliczność potwierdzili przesłuchani w charakterze świadków M. K. (1) i A. K., którzy następnie wstąpili do sprawy w charakterze interwenientów ubocznych, zaś ich zeznania w zakresie odwiedzin małoletniej, relacji
z rodziną, w której obecnie wychowuje się małoletnia L. nie mają istotnego znaczenia
dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, dlatego Sąd je pominął przy ustalaniu stanu faktycznego.

Również, według Sądu, badanie szczegółowych warunków mieszkaniowych, predyspozycji rodziców prawnych i biologicznych nie ma znaczenia w rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, ponieważ nie jest to sprawa o przyznanie pieczy nad dzieckiem czy ustaleniem miejsca pobytu dziecka itp.

Sąd zauważył także, iż bezsporną okolicznością jest fakt, potwierdzony przez świadków Z. K. i O. T., którym dał wiarę w całości, że małoletnia
w rodzinie pozwanych I. i R. małż. B. ma zapewnione komfortowe warunki mieszkaniowe, jak również warunki prawidłowego rozwoju, jest otoczona miłością, troską, a pozwani R. i I. małż. B. swoją rolę rodzicielską wypełniają najlepiej jak potrafią, mając na względzie dobro małoletniej.

Sąd oddalił także wniosek pełnomocnika pozwanych o dopuszczenie dowodu z opinii specjalistów sądowych,. z uwagi na okoliczność zbędności badania w niniejszym postępowaniu szczegółowych relacji małoletniej z pozwanymi I. i R. małż. B., bowiem ze zgromadzonego w sprawie materiału wynika bezspornie, że relacje
są prawidłowe.

Ponadto, zdaniem Sądu, uwzględniając wiek dziecka, oczywistym jest, że zerwanie dotychczasowych więzi i relacji rodzinnych wytworzonych przez 5 lat u dziecka w rodzinie pozwanych oraz dotychczasowym środowisku rodzinnym znanym dziecku, a także zmiana dotychczasowej tożsamości dziecka nie byłaby zgodna z dobrem i interesem małoletniej.
W ocenie Sądu, oczywistym jest, że dla małoletniej osobami zapewniającymi jej poczucie bezpieczeństwa jest jej matka - pozwana I. B. oraz ojciec - pozwany R. B..

Podkreślono także, że niniejsza sprawa nie dotyczy bezpośrednio kwestii powierzenia opieki faktycznej i prawnej nad małoletnią, czy rozwiązania przysposobienia, a dotyczy kwestii ustalenia czy małoletnia pochodzi od pozwanego R. B. i orzeczenia
w zakresie bezskuteczności uznania ojcostwa wobec czego badania psychologiczne
– pedagogiczne są zbędne do rozstrzygnięcia tej sprawy i z tych względów Sąd oddalił wniosek.

Sąd, powołując się na art. 86 kro w zw. z art.78 § 1 kro, art.79 kro, art 81 kro, omówił ogólne podstawy i przyczyny uznania unieważnienia dziecka stwierdzając, iż celem przedmiotowego procesu jest wykazanie, że dziecko nie pochodzi od mężczyzny, który dokonał uznania ojcostwa.

Według Sądu, w sprawie okolicznością bezsporną jest fakt, że małoletnia L. B. (1) nie pochodzi od pozwanego R. B., bowiem R. B. i M. K. (1) nigdy nie współżyli ze sobą. Zarówno pozwany R. B., jak i M. K. (1)
oraz świadek I. B. zeznali zgodnie, że plan złożenia nieprawdziwego oświadczenia, że małoletnia pochodzi od pozwanego był wcześniej przemyślany, ustalony i wdrożony
w celu przekazania dziecka od młodych, niezamożnych rodziców biologicznych rodzicom, którzy chcieli adoptować dziecko.

Sąd zauważył także, że pozwany wraz z żoną ustalił sposób „nabycia” małoletniej,
na celu ominięcie prawnych, legalnych procedur adopcyjnych podczas, których (...) Ośrodek (...) wskazuje małżonkom chcącym zaadoptować dziecko wytypowane
do adopcji.

Zdaniem Sądu, z uwagi na ochronę interesu społecznego, na który interes wskazuje art. 86 kro, należało ustalić bezskuteczność uznania ojcostwa pozwanego R. B.
w stosunku do małoletniej L. B. (1), po to by w przyszłości nie dochodziło do podobnych transakcji dziećmi pomiędzy rodzicami.

Podkreślono przy tym, iż Sąd czy Prokuratura nie mogą akceptować przekazywania dzieci przez rodziców w drodze darowizny czy odpłatnie, w ten sposób, że mężczyzna uznaje nie swoje dziecko, następnie jego żona przysposabia dziecko jako męża. Takie działanie stanowi szybki, skuteczny sposób „nabycia” dziecka. Takie praktyki winny być zwalczane
i absolutnie nie mogą być akceptowane przez sądy.

W niniejszej sprawie Sąd doszedł do przekonania, że orzeczenie bezskuteczności uznania ojcostwa nie zagraża realnie dobru dziecka.

Podniesiono także, iż ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa przez mężczyznę, który nie jest jego ojcem biologicznym nie narusza prawa do życia prywatnego i rodzinnego o jakim traktuje art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych wolności (Dz. U. 1993 nr 61 poz. 284 ze zm.) - tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 1999 roku II CKN 321/99 OSN 2000 nr 3 poz. 49.

Sąd podkreślił również, iż orzeczenie bezskuteczności uznania ojcostwa w sprawie nie wpływa na faktyczną sytuację małoletniej i w żaden sposób nie zagraża jej dobru.

Zwrócono także uwagę, że przedmiotowa sprawa nie jest sprawą, w której Sąd decyduje o tym, w którym środowisku ma wychowywać się małoletnia. Matką małoletniej pozostaje I. B., która przysposobiła dziecko w drodze procedury sądowej. Małoletnia zaś, wobec wydania niniejszego orzeczenia, nie zmienia miejsca zamieszkania, nie zmienia automatycznie rodziców, chociaż władza rodzicielska pozwanego R. B. ustanie.

Sąd stwierdził także, iż biologiczna matka dziecka M. K. (1) i domniemany biologiczny ojciec dziecka – A. K., pomimo orzeczenia o bezskuteczności uznania ojcostwa R. B., nie uzyskali automatycznie absolutnie żadnych praw
do małoletniej, zaś wszelkie kwestie związane z uzyskaniem praw do małoletniej, do jej wychowywania, decydowania o niej, w tym przez pozwanego R. B., o ile jest zainteresowany, należy dopiero uregulować w sposób przewidziany prawem.

O kosztach kuratora orzeczono zgodnie z § 4 ust 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (…).

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c., nakazując pobrać
od pozwanego R. B., z uwagi na wynik sprawy, na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 790,40 zł tytułem kosztów postępowania - 200 zł tytułem opłaty sądowej, od której Prokurator był zwolniony oraz 590,40 zł tytułem wynagrodzenia kuratora reprezentującego małoletnią.

Apelację od powyższego wyroku złożyli pozwani, zaskarżając
go w zakresie punktu 1, zarzucając naruszenie :

!/ prawa materialnego:

- art. 72 kro poprzez jego błędną wykładnie polegającym na pominięciu przez
Sąd I instancji ogólnej dyrektywy właściwej dla postępowań kształtujących stosunki
między rodzicami a dziećmi (Rozdział II kro) tj. zasady dobra dziecka poprzez
jej nieuwzględnienie w przedmiotowym stanie faktycznym sprawy;

- art. 86 kro poprzez jego błędną wykładnie polegającą na nadaniu ustawowym pojęciom „dobra dziecka" i „ochronie interesu społecznego" w legitymacji prokuratura
do wytoczenia przedmiotowego powództwa poprzez nadanie im znaczeń odbiegających
od realizacji poprawnych celów postępowania zainicjowanego przez prokuratora (występującego jako rzecznik interesu publicznego), w szczególności zastosowanie przez
Sąd I instancji nadmiernego formalizmu stojącego w sprzeczności z szeroko rozumianym dobrem dziecka tj. prawa do wychowywania się w dotychczasowym środowisku rodzinnym;

- niezastosowanie „Konwencji o Prawach Dziecka" przez nieuwzględnienie istoty dobra dziecka, które ma rodzinę w szczególności ojca, a przez unieważnienie oświadczenia R. B., skazanie tego dziecka na niepewność instytucji rodziny zastępczej
i niepewność co do dalszych losów dziecka na przyszłość;

- art. 47 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej poprzez
niezastosowanie przez sąd meriti norm generalnych (konstytucyjnych) stosowanych wprost poprzez pominięcie prawa do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym przez pozwanych, a to jest unicestwienie autonomicznego prawa rodziny do wychowania dziecka.

2/ przepisów postępowania tj.:

- art. 278 § 1 w zw. z art. 217 i 227 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd wnioskowanego przez pozwanych dowodu z opinii specjalistów sądowych
z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S. w sytuacji, w której
dla ustalenia prawidłowych relacji rodzinnych niezbędne były informacje, ze źródła mającego informacje specjalne w szczególności potrzebne do ustalenia rozwoju i adaptacji dziecka
w rodzinie pozwanych, ich umiejętności wychowawczych i określenia środowiska rodzinnego w którym dziecko będzie się najlepiej rozwijać;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób dowolny i wybiórczy, a to jest oparcie się przez Sąd I instancji wyłącznie na dowodach inicjowanych przez stronę powodową.

Wniesiono przy tym o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów:

- z opinii specjalistów sądowych z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S. na okoliczność sytuacji rodzinnej pozwanych R. i I. B., ich relacji z pozwaną małoletnią L. B. (1), określenia czy rodzina pozwanych jest właściwy
do wychowania i sprawowania opieki nad małoletnią L. B. (4);

- z opinii specjalistów sądowych z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S. na okoliczność sytuacji rodzinnej interwenientów ubocznych A. K.
i M. K. (1), ich przywiązania do małoletniej pozwanej L. B. (4), umiejętności
i predyspozycji do wychowywania małoletniej;

- opinii psychologicznej sporządzonej w W. dnia 27 października 2017 r. przez mgr A. M. dot. sytuacji małoletniej L. B. (1) - na okoliczność więzi emocjonalnych rodziców I. i R. B. z L. B. (1), a także konsekwencji ewentualnego odebrania dziecka przez biologiczną matkę M. K. (1);

wskazując, że powodem powołania powyżej wymienionych dowodów przed sądem odwoławczym uzasadnia fakt, iż potrzeba taka wynikła dopiero po zapoznaniu się z treścią pisemnego uzasadnienia orzeczenia Sądu I instancji oraz zapoznaniu się przez nowego pełnomocnika pozwanych z aktami sprawy i ustaleniu, iż Sąd pominął zeznania pozwanych oraz oddalił wnioskowane dowody na okoliczność środowiska rodzinnego, predyspozycji pozwanych w sprawowaniu władzy. Materiał dowodowy zebrany w przedmiotowej sprawie jest jednostronny i niezupełny, przez to nie daje dostatecznego rozeznania w faktycznej sytuacji rodzinnej i dobra dziecka.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 1 poprzez oddalenie powództwa o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa R. B. wobec małoletniej L. B. (1), ewentualnie, na wypadek uznania,
iż Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub też zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości bądź jego uzupełnienia w znacznej części - o uchylenie zaskarżonego postanowienia w części objętej pkt. 1 zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego według norm prawem przypisanych oraz rozpoznanie postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich z dnia 2 maja 2017r. wydanego w przedmiocie oddalenia wniosku dowodowego z opinii specjalistów sądowych
z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa.

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego
i procesowego, trzeba zwrócić uwagę, że prawidłowość zastosowania lub wykładnia prawa materialnego może być dopiero właściwie oceniona na podstawie prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Dlatego właśnie skuteczne zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego, zasługuje na uwzględnienie tylko wtedy,
gdy ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997r.,
II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128).
Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r., II CKN 18/97,
OSNC 1997/8/112).

Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 278 § 1 w zw. z art. 217 i 227 k.p.c. poprzez oddalenie dowodu z opinii specjalistów sądowych z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S., należy stwierdzić, że nie jest on zasadny.

Przypomnieć należy, że dowód z opinii biegłego jest dowodem o tyle specyficznym, że jego zasadniczym celem jest dostarczenie Sądowi tzw. wiadomości specjalnych ( art. 278 k.p.c. ) a więc informacji naukowych lub dotyczących wiedzy technicznej (branżowej), przekraczających swym zakresem zasób wiedzy powszechnej.

Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć Sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki.

Zatem zasadniczo strona powinna przedstawić w pierwszej kolejności twierdzenia faktyczne i dowody i jedynie w sytuacji gdy prawidłowa ocena poddanego pod osąd
w procesie materiału procesowego wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu normy
art. 278 k.p.c. , zasadnym staje się wnioskowanie o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego.

Wskazać należy, iż w okolicznościach sprawy bezsporną okolicznością było.
że małoletnia w rodzinie pozwanych ma zapewnione warunki do prawidłowego rozwoju
- jest otoczona miłością, zaś R. B. i I. B. swoją rolę jako rodzice wypełniają prawidłowo. Ponadto dobro dziecka jest niczym niezagrożone

W tym świetle uznać należy, jak to prawidłowo uznał Sąd Rejonowy, że wniosek
o przeprowadzenie dowodu z opinii I (...) w S. jest zbędny dla rozpoznania niniejszej sprawy, gdyż ze zgromadzonego materiału wynika bezspornie, że relacje
miedzy pozwanymi a małoletnią są prawidłowe, zmiana dotychczasowej tożsamości dziecka nie byłaby zgodna z dobrem i interesem małoletniej. Poza tym do apelacji załączono dwie opnie prywatne psychologów, które potwierdzają ustalenia i wnioski Sądu Rejonowego , a żadna ze stron ich nie kwestionowała.

W rezultacie stwierdzić należy, że zasadnie Sąd wniosek o w/wym. dowód oddalił,
nie naruszając w ten sposób normy skarżonych przepisów prawa procesowego.

W tym kontekście, mając na uwadze treść art. 381 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił zatem wniosek dowodowy zgłoszony w apelacji dotyczący dowodu z opinii specjalistów sądowych z I Opiniodawczego Zespołu (...) w S. uznając go za nieprzydatny dla rozpoznania przedmiotowej sprawy.

Odnosząc się zaś do zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. uznać należy je za uzasadnione o tyle, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności nie poczynił szczegółowych ustaleń z jakich powodów doszło do „nieformalnego uznania dziecka”, co spowodowało, że z pozostałych prawidłowych ustaleń faktycznych, nie wysnuł trafnych wniosków dotyczących wykładni prawa materialnego. W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, przyjmując je za własne.

Odnosząc się na zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy stwierdzić, że zasadniczo zasługują one na uwzględnienie.

Na wstępie trzeba uwagę, iż kwestia dopuszczalności uznania dziecka przez mężczyznę, który nie jest jego biologicznym ojcem, nie została w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym rozwiązana w sposób jasny. Z jednej bowiem strony wykładnia językowa art. 72, 73, 74, 79 § 2 i art. 81 § 1 kro wskazuje na to, że uznać dziecko może tylko mężczyzna, będący jego ojcem biologicznym, natomiast przepisy art. 80 i częściowo art. 81 kro (dotyczące możliwości unieważnienia uznania dziecka) podważają ten wniosek. W unormowaniach tych prawda "biologiczna" nie jest decydująca w niektórych sytuacjach ze względu na dobro osoby uznanej i interes społeczny.

W doktrynie zdecydowanie przeważa pogląd, że uznanie dziecka jest zarówno aktem wiedzy (przyznanie faktu ojcostwa), jak i aktem woli (czynność prawna mająca na celu wywołanie skutków "ojcostwa"). Pogląd ten przyjęty jest również w judykaturze. Akt wiedzy dotyczy nie bezwzględnej pewności biologicznej ojcostwa (która jest trudna do wykazania), lecz domniemania ojcostwa związanego z określoną okolicznością; obcowaniem z matką dziecka w okresie koncepcyjnym (zob. np. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasady prawnej z dnia 6 października 1969 r., III CZP 25/69, OSNCP 1970, nr 5, poz. 75, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1968 r., II CR 164/68, OSNCP 1969, nr 3, poz. 55 oraz niżej cytowane orzeczenia). Uznanie traktowane
w aspekcie aktu wiedzy przemawia za poglądem, że uznać może tylko ojciec biologiczny uznawanego.

Wspomnieć tu trzeba, że Konwencja o prawach dziecka z dnia 20 listopada 1989 r. (Dz.U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526) wyraża jako zasadę, że stan cywilny dziecka powinien odzwierciedlać jego stan "naturalny".

Podnieść także należy, iż uznanie dziecka przez mężczyznę, który ma pełną świadomość, że nie jest jego biologicznym ojcem i który podejmuje ten akt w celu obejścia przepisów o przysposobieniu, może być - w określonej sytuacji - potraktowane jako nadużycie w kreowaniu prawnego stosunku rodzinnego.

Istotą sporu w tej sprawie jest czy złożenie oświadczenia o uznaniu dziecka w sytuacji kiedy nie jest się biologicznym ojcem jest wystarczającym powodem do uznania, że ochrona interesu społecznego uzasadnia uznanie dziecka za bezskuteczne.

Wobec tego, że stan faktyczny sprawy nie jest co do zasady sporny, to jednak zdaniem Sądu Okręgowego - Sąd Rejonowy nie poczynił szczegółowych ustaleń, w jakich okolicznościach doszło, nie tylko do uznania dziecka przez pozwanego, ale z jakiego powodu matka biologiczna dziecka znalazła się w rodzinie pozwanych.

Dodatkowo należy zatem ustalić, że M. K. (1) poszukiwała rodziny dla swojego dziecka, ponieważ jej partner nie chciał tego dziecka, kazał jej usunąć ciąże
(d: korespondencja mailowa między I B. i M. K. k. 121 – 131). Decyzje o tym, że ostatecznie przekaże dziecko pozwanym podjęła po rozważaniu innych rodzin, chciała mieć wpływ na to komu przekaże dziecko. Poza tym pozwany składając fałszywe oświadczenie o uznaniu dziecka nie uczynił tego zmuszając matkę dziecka, ale zrobił to nie tylko za jej przyzwoleniem, ale po uzyskaniu zgody domniemanego biologicznego ojca. Wspólnie ustalono nawet imię dziecka oraz sposób jej rozwoju fizycznego. Biologiczny ojciec dziecka nie interesował się matką dziecka w czasie ciąży. Jak wynika z korespondencji mailowej, chciał aby usunęła ciążę, zostawił ją samą. Miał w dacie urodzenia dziecka 25 lat, był więc dorosłym mężczyzną.

W tej sprawie należało zatem zastanowić się, czy zgodne z dobrem dziecka jest uznanie bezskuteczności uznania przez R. B., na które to pytanie należy udzielić odpowiedzi przeczącej. Dziecko bowiem wzrasta w pełnej rodzinie, kochającej ją i tylko taką rodzinę zna. Pozbawienie jej ojca nie spowoduje oczywiście odebranie dziecka przez rodziców biologicznych, ale spowoduje stan niepewności, ponieważ prawnie dziecko zostanie pozbawione ojca.

Sąd uwzględniając powództwo także nie kwestionował faktu, że ustalenie bezskuteczności uznania nie jest zgodne z dobrem dziecka, ale nie rozważył tej przesłanki w kontekście nie tylko pozostałych przepisów dotyczących uznania dziecka, ale na co słusznie zwracają uwagę apelujący, przepisów Konstytucji i „Konwencji o prawach dziecka” ( przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Dz.U. z 23.12.1991)

Konstytucja RP w art. 72 statuuje zasadę dobra dziecka. Przepis ten określa obowiązek państwa zapewnienia ochrony praw dziecka, prawo do opieki i pomocy władz publicznych dziecka pozbawionego opieki rodzicielskiej, obowiązek państwa ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją, a ponadto obowiązek władz publicznych oraz osób odpowiedzialnych za dziecko do wysłuchania i w miarę możliwości do uwzględnienia zdania dziecka w toku ustalania praw dziecka.

Nie należy również zapominać o międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka z 20.11.1989 r. , która również dobro dziecka statuuje jako wartość nadrzędną, wymagającą preferencyjnego traktowania w porównaniu z innymi interesami osób fizycznych i prawnych. Stanowi ono podstawę wszystkich przepisów Praw Dziecka. Priorytet dobra dziecka jest podkreślany dodatkowymi terminami: „najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka”, „najlepiej pojęte interesy dziecka”, „nadrzędny interes dziecka”. Podkreślono w ten sposób specyficzny charakter dziecięcych praw, których realizacja zależy w dużej mierze od dorosłych. W treści Konwencji o Prawach Dziecka nie ma definicji pojęcia dobro dziecka, chociaż dokument określa w pewnym stopniu jego zakres wskazując na takie elementy jak opieka, troska i ochrona.

Pomimo tego, że zasada dobra dziecka jest jedną z fundamentalnych zasad prawa rodzinnego, to jednak przepisy prawa polskiego nie określają pojęcia dobra dziecka (podobnie jak i pojęcia dziecka). W związku z tym w piśmiennictwie pojawiło się wiele prób jego określenia. Tytułem przykładu, według S. Kołodziejskiego dobro dziecka należy traktować jako „zespół wartości, zarówno duchowych, jak i materialnych, jakie konieczne są do prawidłowego: rozwoju fizycznego dziecka, rozwoju duchowego dziecka, i to w jego aspekcie zarówno intelektualnym, jak i moralnym, należytego przygotowania go do pracy dla dobra społeczeństwa”. W innym źródle stwierdzono też, że pojęcie to należy do tzw. swoistych pojęć prawnych nienadających się do definiowania, ponieważ nie mają one żadnego semantycznego odniesienia i nie oznaczają ani faktów, ani relacji, ani procesów. Podkreślano przy tym, że jest to model idealizacyjny, zakładający, że dziecko wychowuje się w rodzinie, w atmosferze miłości w warunkach pozwalających zaspokoić jego rozsądnie rozumiane potrzeby oraz najpełniej rozwijać jego talenty i zdolności ( R. Radwański Pojęcie i funkcji dobra dziecka rok 1981).

Odnosząc powyższe do rozpoznawanej sprawy należy podzielić pogląd apelujących, że priorytetem w sprawach o ustalenie bezskuteczności uznania jest zawsze dobro dziecka, które musi być rozumiane jako ogół jego praw, a nie tylko wybiórczo, czyli jako prawo do ustalenia biologicznego ojca.

Wobec powyższego należy w całości podzielić zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 86 kro., ponieważ Sąd dokonując wykładni tego przepisu nie tylko pominął przesłankę dobra dziecka, ale także błędnie zdefiniował „ ochronę interesu społecznego.

W ocenie Sądu Okręgowego sam fakt złożenia nieprawdziwego oświadczenia, które pozwoliło ominąć procedurę adopcyjną - jest oczywiście naganny. Jednak za swoje czyny pozwani ponieśli konsekwencje nie tylko karne, ale i emocjonalne Uwzględnienie zaś powództwa w realiach niniejszej sprawy spowodowałoby swoiste ukaranie dziecka, które na decyzje dorosłych, w tym zarówno rodziców biologicznych jak i prawnych, nie miało żadnego wpływu.

Ponownie trzeba zaznaczyć , że choć z istoty swojej uznanie powinno zakładać biologiczne ojcostwo uznającego w stosunku do uznawanego, to obowiązujące w tym przedmiocie przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (art. 72 - 83 i 86) nie przewidują takiej przesłanki do ważności uznania, w tym sensie, by w każdym przypadku uznania przez mężczyznę, który nie jest biologicznym ojcem dziecka, uznanie było bezwzględnie nieważne. Natomiast fakt, że mężczyzna, który uznał dziecko nie jest jego ojcem biologicznym, może stanowić przyczynę uzasadniającą ustalenie bezskuteczności uznania w sytuacji wyraźnie określonej przez prawo i tylko na żądanie określonych osób, pod warunkiem, że jest
to zgodne z dobrem dziecka i służy ochronie interesu społecznego.

Według Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie żadna z tych przesłanek nie zaistniała. Ochrona interesu społecznego to nie tylko „karanie” za działanie niegodne
z prawem i przestrzeganie innych osób, ale też ocena osoby w interesie której się występuje, czy w interesie dziecka, które ma pełną, kochająca rodzinę, czy ojca biologicznego, który tego dziecka nie chciał, zostawił jego matkę samej sobie, wyraził zgodę na złożenie oświadczenia przez pozwanego i przez cały czas nie interesował się dzieckiem, oprócz incydentalnych odwiedzin.

Poza tym zakładając, że biologiczny ojciec uznana dziecko, to zważywszy
na jego dotychczasowy stosunek do córki – obojętność, może zostać władzy rodzicielskiej pozbawiony, co spowodowałoby, że dziecko zostałoby pozbawione ojca w sensie prawnym. Z akt sprawy wynika bowiem, że osobą najbardziej zainteresowaną w ustaleniu bezskuteczności uznania jest matka dziecka, która swoich praw do dziecka zrzekła się na początku 2014 r. po ponad póltoraroku czasu od urodzeniu dziecka dobrowolnie na rzecz I. B..

Mając na uwadze również interes społeczny, Sąd Odwoławczy doszedł
do przekonania, iż w realiach przedmiotowej sprawy nie zaistniała okoliczność, która uzasadniałby tak drastyczną ingerencję w życie dziecka L. B. (1), pozbawiając ją nie tylko ojca w znaczeniu prawnym ale i faktycznym, który od urodzenia je wychowuje, utrzymuje
i kocha.

Oceny tej nie zmienia przywołane w uzasadnieniu Sądu Rejonowego orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 1999 r. II CKN321/99 (OSN z 2000 r. nr 3 poz.49), ponieważ dotyczyło ono znacznie innego stanu faktycznego – dziecko, którego dotyczyła sprawa miało 6 miesięcy, przebywało w rodzinie zastępczej a nie jak w rozpoznawanej sprawie wychowywane w pełnej rodzinie przez 6 lat.

Resumując, nie można zatem podzielić stanowiska Sądu I instancji, iż w sprawie zasadnym byłoby ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa R. B. wobec małoletniej L., gdyż taka ingerencja Sądu w rodzinę B., bez wątpienia zagrażałaby dobru dziecka, co w świetle przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest niedopuszczalne.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku i powództwo Prokuratora Rejonowego w Wieluniu oddalił,
zaś rozstrzygniecie o kosztach uchylił, wobec wyniku sprawy, którą pozwani wygrali
w całości, o czym orzeczono jak w punkcie I sentencji.

O kosztach kuratora małoletniej będącego adwokatem w postępowaniu odwoławczym orzeczono jak w punkcie 2 sentencji, na podstawie § 4 ust 1 pkt 5, § 10 ust 1 pkt 1 i § 4 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawej udzielonej przez adwokata z urzędu (…).