Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 2704/16 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2017 r.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Patrycja Pacholska-Stolarz

Protokolant:

stażysta Marta Malinowska

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2017 r. w Inowrocławiu na rozprawie

z powództwa Powiatowego Rzecznika Konsumentów w I. działającego na rzecz W. K., E. K.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz W. K. i E. K. kwotę 500,00 zł (pięćset złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od kwot:

- 250,00 zł od dnia 17 grudnia 2014r. do 31 grudnia 2015r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

- 250,00 zł od dnia 15 kwietnia 2015r. do 31 grudnia 2015r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

2.  w pozostałej części powództwo oddala,

3.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Inowrocławiu kwotę 30,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powód był zwolniony.

SSR Patrycja Pacholska-Stolarz

I C 2704/16

UZASADNIENIE

Powód Powiatowy Rzecznik Konsumentów w I., działający na rzecz konsumentów W. K. i E. K., wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Banku (...) S.A. w W. kwoty 600 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 300 zł od dnia 17 grudnia 2014r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 300 zł od dnia 15 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty. Wniósł także o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że dochodzona pozwem kwota stanowi sumę opłat za wydanie przez pozwany bank zaświadczeń o zadłużeniu na rachunku bankowym, które to opłaty zostały dwukrotnie pobrane w dniach 16 grudnia 2014r. i 14 kwietnia 2015r. Powód wskazał, że zaświadczenie zostało wystawione przez bank bez porozumienia z konsumentem. Konsument przedłożył do wypełnienia druk pochodzący z Banku (...) S.A. Załączonego druku nie wypełniono, zamiast tego wystawione zostały zaświadczenia. Według powoda wypełnienie druku przedłożonego przez konsumenta podlegałoby opłacie w wysokości 50 zł.

Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu w dniu 9 czerwca 2016r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, zgodnie z żądaniem pozwu. (k. 24)

Pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, wnosząc o oddalenie powództwa w całości i o zasadzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Wywodził, że żądanie jest bezzasadne, jako, że prowizja za wydanie zaświadczeń została pobrana zgodnie z umową, nadto oba zaświadczenia zostały wydane na wyraźny wniosek klientów. Wskazał, że wydanie zaświadczenia w formie wydruku komputerowego, zamiast odręcznie wypełnionego formularza, zapewniało czytelną formę i było tożsame z drukiem przedstawionym przez konsumenta, tj. zawierało wszystkie informacje, o których podanie wnosili kredytobiorcy. Pozwany wskazał, że istotą wniosku kredytobiorców było uzyskanie zaświadczeń o stanie zadłużenia, oraz wywodził, że dla ustalenia należnej prowizji nie ma znaczenia forma, ale rodzaj żądanych przez klienta informacji. Z ostrożności, na wypadek uznania roszczenia za zasadne, pozwany wskazał, że żądanie odsetek od dat wskazanych w pozwie jest nieuzasadnione, jako, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy.

Sąd ustalił, co następuje:

E. i W. K. w dniu 11 kwietnia 2008r. zawarli z pozwanym (...) Bank (...) S.A. w W. umowę kredytu hipotecznego walutowego Własny K., w dolarach amerykańskich (USD).

W związku z zamiarem zaciągnięcia w innym banku ( (...) S.A.) kredytu konsolidacyjnego, w dniu 8 grudnia 2014r. kredytobiorcy zwrócili się pisemnie do pozwanego o wypełnienie druku dotyczącego stanu zadłużenia, wymaganego przez wskazany bank. Do wniosku dołączyli druk zaświadczenia. Jednocześnie wnieśli o zwolnienie ich z opłaty za wydanie zaświadczenia.

Pozwany w dniu 16 grudnia 2014r., zamiast wypełnić przedłożony druk, wydał kredytobiorcom zaświadczenie, w postaci wydruku z programu komputerowego, o treści wyczerpującej informacje wskazane w formularzu przedłożonym przez kredytobiorców. Za wydanie zaświadczenia pozwany w dniu 16 grudnia 2014r. pobrał od kredytobiorców opłatę w kwocie 300 zł.

/okoliczności bezsporne, umowa kredytu k. 41-47, pismo kredytobiorców z 8.12.2014r. k. 11, druk zaświadczenia k. 10, kopia wydanego przez pozwanego zaświadczenia z dnia 16.12.2014r. k. 13, potwierdzenie operacji na rachunku bankowym k. 14/

W piśmie z dnia 4 lutego 2015r. konsumenci odwołali się od decyzji o naliczeniu opłaty w wysokości 300 zł do Biura Rzecznika Klienta w pozwanym banku, wskazując, że zgodnie z pkt 15 taryfy opłat i prowizji opłata winna wynosić 50 zł. Bezskutecznie.

/pismo z dnia 4.2.2015r. k. 16, pismo Biura Rzecznika Klienta z 5.3.2015r k.17 /

Zgodnie z treścią pkt 13 taryfy prowizji i opłat bankowych w pozwanym banku obowiązującej od dnia 1.10.2007r. opłata za wydanie zaświadczenia o aktualnym stanie zadłużenia na żądanie kredytobiorcy wynosi 300 zł, natomiast w myśl pkt 15 tejże taryfy opłata za inne czynności wykonywane na życzenie kredytobiorcy, niewymagające zmiany postanowień umowy kredytu wynosi 50 zł.

/ wyciąg z taryfy prowizji i opłat k. 12, 48/

W dniu 14 kwietnia 2015r. pozwany wydał kredytobiorcy W. K., na jego pisemny wniosek o wydanie zaświadczenia o stanie zadłużenia, kolejne zaświadczenie o stanu zadłużenia kredytowego. Za wydanie zaświadczenia w dniu 4 maja 2015r. pozwany pobrał z rachunku bankowego należącego do W. K. i E. K. opłatę w kwocie 300 zł.

/ bezsporne, kopia zaświadczenia k. 19, potwierdzenie pobrania opłaty k. 20, kopia wniosku o wydanie zaświadczenia k. 49/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny był między stronami bezsporny, spór dotyczył zasadności naliczenia przez pozwanego opłat w kwocie po 300 zł za wydanie zaświadczeń o stanie zadłużenia kredytowego, podczas gdy strona powodowa uważała, że opłaty winny wynosić po 50 zł.

Prawa i obowiązki stron przedmiotowej umowy kredytu hipotecznego, w tym wysokość opłat i prowizji określa umowa z dnia 11 kwietnia 2008r., której integralną część stanowi taryfa prowizji i opłat bankowych obowiązująca od dnia 1.10.2007r. (k. 48)

Zgodnie z treścią pkt 13 taryfy prowizji i opłat bankowych w pozwanym banku obowiązującej od dnia 1.10.2007r. opłata za wydanie zaświadczenia o aktualnym stanie zadłużenia na żądanie kredytobiorcy wynosi 300 zł, natomiast w myśl pkt 15 tejże taryfy opłata za inne czynności wykonywane na życzenie kredytobiorcy, niewymagające zmiany postanowień umowy kredytu wynosi 50 zł.

W ocenie Sądu rację ma pozwany twierdząc, że niezależnie od tego, czy zaświadczenie o stanie zadłużenia kredytowego wydawane jest w formie wydruku komputerowego czy też w formie odręcznie wypełnionego zaświadczenia – czynność taka wypełnia kryteria uznania jej za czynność wskazaną w pkt 13 taryfy prowizji i opłat bankowych obowiązującej w pozwanym banku.

Natomiast w ocenie Sądu wysokość opłaty ustalona jednostronnie przez pozwanego w taryfie, która nie podlega indywidualnemu uzgodnieniu z konsumentem zawierającym umowę kredytową, jest wygórowana i nieekwiwalentna do nakładu pracy i rzeczywistych kosztów wydania tego zaświadczenia.

Wskazać należy, iż jedną z podstawowych i niekwestionowanych zasad prawa cywilnego jest zasada swobody umów – polegająca zarówno na swobodzie decyzji czy, z kim i o jakiej treści umowa ma zostać zawarta. W myśl art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Dokonując oceny wysokości opłaty za wydanie zaświadczenia o stanie zadłużenia Sąd miał na względzie to, żee umowa kredytu została ukształtowana przez ustawodawcę jako umowa wzajemna (art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. – Prawo bankowe), a składające się na nią świadczenia stron winny być z definicji ekwiwalentne. Bank ustalił wysokość opłaty za wydruk z programu komputerowego zaświadczenia o stanie zadłużenia na kwotę 300 zł. W ocenie Sądu zastrzeżenie tak wysokiej opłaty traktować należy jako nadużycie prawa i wykorzystanie pozycji dominującej w stosunku do konsumenta. Należało mieć na uwadze również to, że konsument nie dokonywał zapłaty opłaty, a to sam bank zgodnie z umową przedmiotowe opłaty pobrał z rachunku konsumentów. W ocenie Sądu wysokość opłaty za to zaświadczenie jest sprzeczna ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, wynikającego z umowy kredytu hipotecznego. Ponadto godzi w interesy konsumenta, który jest zdecydowanie słabszą ekonomicznie stroną umowy. Zdaniem Sądu żądanie tak wysokiej opłaty nie może być uznane za wykonywanie swojego prawa przez bank.

Czynność polegająca na wystawieniu i wydaniu zaświadczenia nie jest czasochłonna (w ocenie Sądu zajmuje nie więcej niż kilka minut), nie generuje również znacznych kosztów po stronie pozwanego banku – wykonuje ją zatrudniony w banku pracownik, w godzinach pracy, na sprzęcie komputerowym, w który wyposażone jest jego stanowisko pracy, a nadto jak wynika z akt sprawy – każde z zaświadczeń wydane zostało na jednej kartce formatu A4, której koszt dla banku z pewnością nie przekracza kilkudziesięciu groszy. Ponadto czynność ta nie wymagała sięgania do akt czy archiwum, bowiem powszechnie wiadomo, że banki posługują się programami komputerowymi, które przechowują i generują dane, m.in. zaświadczenia o zadłużeniu, bez potrzeby ani możliwości ingerencji w ich treść przez pracowników. Wysokość opłaty wielokrotnie przekracza faktyczny koszt wydania zaświadczenia. Co więcej – żaden inny przedsiębiorca zajmujący się profesjonalnie drukiem nie uzyskałby tak wysokiej ceny za zwykły wydruk jednej strony w takim formacie. W ocenie Sądu ustalając opłatę w tak znacznej wysokości bank uczynił sobie dodatkowe źródło dochodu, który w innej sytuacji, tj. braku związania umową kredytową nie byłby możliwy do osiągnięcia. Rozstrzygając przedmiotową sprawę należało mieć na uwadze również okoliczność, że przedmiotowy kredyt jest kredytem hipotecznym, został udzielony na dziesięć lat. Ustalając opłatę za wydanie zaświadczenia o aktualnym stanie zadłużenia na tak wysokim poziomie pozwany bank nadużył swojej pozycji w stosunku do konsumentów, narażając ich na wielokrotne ponoszenie w całym okresie kredytowania znacznych i nieuzasadnionych kosztów.

Zgodzić się należy z powodem, że konsumenci mają możliwość skorzystania z oferty kredytów oferowanych przez różne banki i że przed zawarciem umowy konsument dokonuje całościowej oceny oferty kredytowej, nie tylko jeżeli chodzi o oprocentowanie, ale również w zakresie dodatkowych opłat i prowizji. Swoboda kształtowania umów nie powoduje jednakże uznania, że banki mają pełną dowolność w ustalaniu postanowień umownych w szczególności tych nieuzgadnianych indywidualnie z konsumentem.

Z powyższych względów postanowienie umowy ustalające wysokość opłaty za wydanie zaświadczenia o stanie zadłużenia w kwocie 300 zł traktować również należy jako klauzulę abuzywną. W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że okoliczność, że wobec zamieszczenia w umowie klauzuli abuzywnej powstaną skutki odmienne od zamierzonych przez strony, nie zwalnia sądu z obowiązku zastosowania bezwzględnie wiążącego przepisu art. 385 1 § 1 k.c. i stwierdzenia tejże abuzywności. Jeżeli nawet ekonomicznym skutkiem wyroku będzie uzyskanie przez powodów kredytu na warunkach korzystniejszych od występujących na rynku, to skutek ten będzie spowodowany li tylko zamieszczeniem w umowie przez pozwany bank klauzuli sprzecznej z prawem (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 3 lutego 2012 r., III CA 1207/11 - w Systemie (...) Prawnej Lex).

W ocenie Sądu świadczenie uzyskane przez bank w znacznej części było świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Uwzględniając powództwo w części Sąd miał na względzie to, że sam powód w pozwie wskazał, że zdaniem konsumentów opata za wydanie przedmiotowego zaświadczenia wynosić winna 50 zł. W ocenie Sądu taką wysokość opłaty rzeczywiście można uznać za dopuszczalną. Nie jest ona wprawdzie niska, ale jednocześnie niejako stanowić będzie tamę przed składaniem przez kredytobiorców wniosków o wydanie zaświadczeń bez potrzeby. Opłata w tej kwocie stanowi wystarczające i nie nadmiernie wygórowane wynagrodzenie za wykonanie tej czynności, a jednocześnie nie narusza w sposób nieuprawniony interesów konsumenta.

Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku, zasądzając od pozwanego na rzecz konsumentów solidarnie kwotę 500 zł z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po dacie pobrania opłat przez bank do dnia 31 grudnia 2015r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty. W ocenie Sądu zasądzenie odsetek od dat wskazanych w pozwie było możliwe również z uwagi na to, że już we wnioskach o wydanie zaświadczeń i w późniejszych pismach do banku konsumenci wskazywali na to, że opłata powinna wynosić 50 zł, a nadto wnosili o zwolnienie od jej poniesienia.

W punkcie 2 sentencji wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałej części, kierując się powyżej opisanymi motywami, i uznając, że dopuszczalne było naliczenie opłat po 50 zł za każde zaświadczenie, łącznie 100 zł.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c., obciążając nimi pozwanego.

SSR Patrycja Pacholska-Stolarz