Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VIII Gz 73/18

POSTANOWIENIE

Dnia 20 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Natalia Pawłowska – Grzelczak (spr.)

Sędziowie: SO Anna Górnik

SO Patrycja Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2018 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika B. C.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia dłużnika na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 31 października 2017 r., sygn. akt XII GU 173/17

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO Anna Górnik SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak SSO Patrycja Baranowska

UZASADNIENIE

Postanowieniem wydanym dnia 31 października 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie Wydział XII Gospodarczy oddalił wniosek B. C., złożony w dniu 23 maja 2017 r., o ogłoszenie upadłości dłużnika jako osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Sąd I instancji ustalił, że dłużnik B. C. ma 62 lata, pracuje jako kierowca. Do 30 września 2017 roku pracował za stawkę 9 zł za godzinę pracy, a od 1 października 2017 roku otrzymuje minimalne wynagrodzenie. Wraz z żoną mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu. Dłużnik nie posiada ruchomości ani też nieruchomości. Jego i żony mieszkanie zostało zajęte przez bank na poczet należności i sprzedane. Po uregulowaniu zobowiązań w następstwie tej egzekucji, zobowiązania dłużnika wynoszą 60.360,00 zł i wynikają z zawarcia czterech umów o limit w kartach kredytowych (z dnia 31 października 2006 roku, z dnia 19 kwietnia 2008 roku, z dnia 18 września 2008 roku i z dnia 6 kwietnia 2009 roku). Środki te zostały przeznaczone na zagospodarowanie dzierżawionego od gminy terenu, na którym rozpoczął prowadzenie strzeżonego parkingu. W następstwie wydanych przeciwko dłużnikowi w 2014 roku nakazów zapłaty, komornik prowadził względem dłużnika bezskuteczną egzekucję. Dłużnik całkowicie zaprzestał regulowania zadłużenia wobec wierzyciela, nie podejmował również działań zmierzających do zawarcia z wierzycielami ugód. W 2014 roku ponosił również koszty opieki lekarskiej i pielęgniarskiej nad chorą na alzheimera matką. W grudniu 2016 roku wyrejestrował prowadzoną działalność gospodarczą.

Sąd Rejonowy po przytoczeniu przepisów prawa upadłościowego odnoszących się do upadłości osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej wskazał, że niewypłacalność dłużnika nie powstała z przyczyn od niego niezależnych. Dopuścił się on pewnego zaniedbania jako podmiot profesjonalny – pomimo prowadzenia wcześniej dwóch parkingów strzeżonych nie oszacował należycie kosztów, które będzie musiał ponieść na rozpoczęcie prowadzenia działalności w nowym miejscu oraz wysokości osiąganych dochodów przy stawce czynszu i pozostałych kosztach. Pomimo wskazywania na przemyślenie tej decyzji dłużnika, w istocie trudno zaakceptować to twierdzenie, skoro dłużnik w tym okresie spłacał kredyt mieszkaniowy, a raty spłacał przy pomocy kart kredytowych. Jego słaba sytuacja finansowa w chwili podjęcia decyzji o inwestycji oraz brak planu zabezpieczenia spłaty zobowiązań wobec banku przesądzają o pozostawaniu w stanie nadmiernego optymizmu co do realiów planowanego przedsięwzięcia i stopnia podejmowanego ryzyka, zwłaszcza wobec wcześniej uzyskiwanych dochodów z prowadzenia parkingu. Sąd również zwrócił uwagę, że w latach 2006-2009 zaciągnął 5 umów limitów kredytowych, z których tyko jedną spłacić całkowicie. Zawierał przy tym kolejne umowy, na coraz wyższe limity, co ostatecznie spowodowało, że wyniósł on ponad 50000 zł. Sąd Rejonowy uznał w konsekwencji, że choć nie da się przewidzieć w 100% powodzenia jakiejkolwiek inwestycji, wszystkie decyzje gospodarcze muszą być podejmowane w oparciu o możliwości finansowe danego podmiotu i z dochowaniem należytej staranności i ostrożności, czego o decyzjach dłużnika powiedzieć nie można. Zwrócił przy tym uwagę, że umowy o karty kredytowe zawierał w latach 2006-2009, zaś opiekę nad schorowaną matką sprawowała jego żona. Dłużnik zaś w tym czasie prowadził działalność gospodarczą. Oddłużenie go skutkowałoby zatem nagrodzeniem jego nieodpowiedzialnego zachowania. Wobec spełnienia przesłanki z art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego, względy słuszności i humanitarne nie mogły mieć zastosowania wobec dłużnika.

Wniesionym zażaleniem dłużnik zaskarżył ww. postanowienie w całości, zarzucając mu naruszenie art. 491 4 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze w związku z art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, że dłużnik zwiększył stopień swojej niewypłacalności co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa.

Wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego „według norm przepisanych”. W uzasadnieniu podniósł, że pierwszoplanowym celem upadłości konsumenckiej jest oddłużenie osoby fizycznej. Nadto wyraził stanowisko, że ponieważ przepis art. 491 4 ust. 1 ustawy mówi w kontekście przesłanek negatywnych ogłoszenia upadłości konsumenckiej w przypadku winy nieumyślnej wyłącznie o rażącym niedbalstwie, należy uznać, że jeżeli dłużnik błędnie oceniał swoją sytuację w wyniku lekkomyślności, nie stoi to na przeszkodzie ogłoszeniu jego upadłości konsumenckiej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Odwoławczego ocena zachowania dłużnika przedstawiona w uzasadnieniu orzeczenia Sądu I instancji, obejmująca dokonaną przez ten Sąd wykładnię zastosowanych przepisów prawa okazała się właściwa i nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Sąd II instancji w pełni akceptuje stanowisko Sądu meritii i przyjmuje za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań.

Nie budzi wątpliwości Sądu spełnienie przez dłużnika B. C. przesłanek podmiotowych wskazanych w art. 11 prawa upadłościowego, który co wynika z art. 491 2 ust. 1 prawa upadłościowego, znajduje zastosowanie w postępowaniu o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Argumentacja Sądu pierwszej instancji decydująca o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej sprowadzała się do uznania, że dłużnik istotnie zwiększył stopień swojej niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa, co stosownie do art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego stanowi bezwzględną przesłankę oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Nadto Sąd wskazał na brak względów słuszności, czy też humanitarnych, które uzasadniać by mogły ogłoszenie upadłości dłużnika.

Zarówno ustalenia faktyczne jak i materialnoprawna ocena wyrażona przez Sąd pierwszej instancji zasługuje na aprobatę. Istniejący u dłużnika stan niewypłacalności w rozumieniu prawa upadłościowego powstał na skutek zadłużenia wobec wierzycieli – obecnie na kwotę ponad 60000 zł.

Celem tzw. upadłości konsumenckiej, jak prawidłowo wskazano w zażaleniu, jest oddłużenie osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Powyższy cel nie zmienia jednak warunków, jakie muszą zostać spełnione, by doszło do ogłoszenia upadłości konsumenta. Przypominając za Sądem Rejonowym, że bezwzględną przesłanką oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej w myśl art. 491 4 ust. 1 praw upadłościowego jest doprowadzenie przez dłużnika do niewypłacalności lub istotne zwiększenie jej stopnia w sposób umyślny lub wskutek rażącego niedbalstwa, w pierwszej kolejności zaznaczyć należy, że pojęcia te są nieostre i muszą podlegać i indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku.

W rozumieniu art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach. Konieczne jest przy tym ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Zakwalifikowanie zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi (np. wiek, choroba). Jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie – bez dodatkowego zadłużenia – nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2014, Legalis). Jeśli chodzi o pojęcie zwiększenia stopnia niewypłacalności, to należy je rozumieć jako niedochowanie przynajmniej minimalnej staranności, nawet w sytuacji, w której już zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości.

Mając na uwadze powyższe jak i okoliczności zaistniałe na gruncie niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że stanowisko Sądu Rejonowego odnośnie co najmniej rażącego niedbalstwa dłużnika, w wyniku którego zwiększył stopień swojej niewypłacalności jest trafne.

Istotą zarzutów zawartych w zażaleniu było wskazanie, że dłużnik działał wprawdzie lekkomyślnie, ale nie rażąco niedbale. Dłużnik nie kwestionował natomiast dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów.

Ocena zachowania dłużnika dokonana przez Sąd I instancji prawidłowo koncentrowała się na tych czynnościach dłużnika, w których nie widzi on podstaw do uznania jego zachowania za rażąco niedbałe.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że dłużnik zawarł, jeszcze w latach 2006-2009 szereg umów o limit kredytowy, przy czy kwoty tego limitu dynamicznie rosły (kolejno: 7000 zł, 10000 zł, 15000 zł i 20000 zł), co przy krótkich odstępach czasu pomiędzy zaciąganiem tych zobowiązań nakazywało zachowanie daleko idącej ostrożności w korzystaniu z tych limitów. Wymaganej w takiej sytuacji ostrożności dłużnik nie zachował. Jak sam przyznał, korzystając z kart kredytowych jako źródła finansowania podjął się prowadzenia własnego parkingu. Ze środków pochodzących z tych kart, których (poza jedną) nie spłacał, wyposażył parking w niezbędne elementy (m.in. ogrodzenie, stróżówkę, szlaban). Samo podjęcie przez dłużnika decyzji o rozpoczęciu działalności gospodarczej w tym zakresie, zwłaszcza wobec wcześniejszego doświadczenia, należało ocenić pozytywnie. Niemniej, z okoliczności sprawy wynika, że przystępując do przetargu na dzierżawę terenu dłużnik powinien ocenić zakres niezbędnych prac oraz potencjalne chociaż koszty dostosowania dzierżawionego terenu do tych potrzeb, jak również zestawić koszty prowadzenia parkingu (4000 zł miesięcznie samego czynszu) z potencjalnymi przychodami. Powyższe winno również uwzględniać aktualną sytuację dłużnika, który przy spłacie kredytu hipotecznego również zmuszony był posiłkować się środkami pochodzącymi z kart kredytowych.

Niedokonanie tego rodzaju analizy, co jednoznacznie wynika z zestawienia podawanych przez dłużnika kwot przychodów uzyskiwanych podczas wcześniejszego prowadzenia analogicznej działalności, należy uznać za niezachowanie przez dłużnika wymaganej w takiej sytuacji ostrożności. Nie sposób jednak ocenić inaczej jak rażące niedbalstwo zachowania dłużnika, który korzystając z limitów kredytowych (zaciągniętych we wcześniejszym okresie) zakupuje m.in. nowe ogrodzenie parkingu oraz szereg innych elementów niezbędnych do jego prowadzenia w sytuacji, w której równocześnie zmuszony jest posiłkować się tym samym limitem w celu regulowania bieżących rat kredytu hipotecznego. Innymi słowy, mając trudności ze zbilansowaniem budżetu domowego (o czym świadczy dopłacanie do rat kredytu hipotecznego środkami z kart kredytowych), mając świadomość tego, że nie posiada zabezpieczenia finansowego niezbędnego przy rozpoczynaniu tej inwestycji (o czym świadczy korzystanie przy finansowaniu tej działalności z limitów kredytowych).

Argumentacja dłużnika o lekkomyślności jego zachowania mogłaby zostać uwzględniona, gdyby wykazał on, że jak tylko dostrzegł narastające trudności w regulowaniu bieżących zobowiązań i organizowaniu działalności, zaprzestał dalszego zadłużania, czy to rezygnując z prowadzenia działalności, czy też ograniczając kolejne zakupy wyposażenia parkingu. Takiego zachowania dłużnika Sąd jednak nie stwierdził. Wręcz przeciwnie, pomimo konieczności wzięcia bezpłatnego urlopu (jak również rezygnacji z pracy przez żonę) z powodu konieczności sprawowania opieki nad chorą matką, ograniczeń finansowych i czasowych z tym związanych, dłużnik nie zaniechał dokonywania kolejnych zakupów za środki pochodzące z przyznanych mu limitów kredytowych.

Miał przy tym świadomość tego, że sam czynsz za dzierżawę wynosić będzie 4000 zł, dotychczas prowadzony parking przynosił jedynie ok. 1000 zł dochodu przy równoczesnym wykonywaniu przez dłużnika pracy, że jego możliwości finansowe uległy ograniczeniu z powodu choroby matki, że nie posiada on żadnego zabezpieczenia finansowego podejmowanej działalności, a jego dochody nie pozwalają nawet na dokonywanie spłaty kredytu hipotecznego.

W takiej, opisanej przez samego dłużnika sytuacji, nie sposób ocenić inaczej niż rażące niedbalstwo prowadzące do zwiększenia się stopnia niewypłacalności, dokonywanie zakupu kolejnych, kosztownych elementów wyposażenia parkingu za wysokooprocentowaną kartę kredytową. To świadomie podejmowane przez dłużnika decyzje doprowadziły do pogłębiania stanu jego niewypłacalności.

W konsekwencji, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, brak jest podstaw do uznania, że dłużnik w sposób usprawiedliwiony mógł przypuszczać, że będzie w stanie spłacić kolejno zaciągane zobowiązania.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 2 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe - Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie prawidłowo uznał, że względy słuszności i humanitarne mogą być brane pod uwagę tylko w odniesieniu do względnych przyczyn oddalenia wniosku o upadłość konsumencką. Doprowadzenie do niewypłacalności bądź istotne jej zwiększenie umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa stanowi zaś bezwzględną przyczynę oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości. W istocie, przy (słusznym) założeniu spełnienia przesłanek negatywnych z art. 491 4 ust. 1 p.u. Sąd I instancji nie miał obowiązku rozważania tych przesłanek (art. 2 ust. 2 p.u.) w odniesieniu do B. C..

W sytuacji, gdy dochody dłużnika nie wystarczały na spłatę zobowiązań, zaciąganie kolejnych zobowiązań celem sfinansowania inwestycji, przy równocześnie narastających trudnościach ze spłatą także innych zobowiązań, nie może być traktowane jako działanie lekkomyślne czy niedbałe. Działanie dłużnika, który w niekorzystnych dla niego uwarunkowaniach finansowych zaciąga kolejne zobowiązania (wykorzystując przyznane mu środki w ramach limitów kredytowych), jawi się jako niedbalstwo przybierające formę rażącego. Trudno też znaleźć usprawiedliwienie dla ewentualnego przypuszczenia dłużnika, że jego sytuacja finansowa radykalnie poprawi wraz z uruchomieniem działalności gospodarczej.

Z tych przyczyn zażalenie podlegało oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i 35 prawa upadłościowego.

SSO Anna Górnik SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak SSO Patrycja Baranowska

(...)

(...)

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)