Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 21/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Goss-Kokot (spr.)

Sędziowie: SSA Katarzyna Wołoszczak

SSA Małgorzata Aleksandrowicz

Protokolant: st. sekr. sądowy Krystyna Kałużna

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2017 r. w Poznaniu

sprawy D. K.

przeciwko K. B.

o zapłatę

na skutek apelacji K. B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 16 lutego 2015 r. sygn. akt IV P 4/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 o tyle, że ustawowe odsetki zasądza od dnia 16 lutego 2015r.;

2.  nie obciąża powoda kosztami procesu w postępowaniu apelacyjnym .

SSA Małgorzata Aleksandrowicz

SSA Dorota Goss-Kokot

SSA Katarzyna Wołoszczak

UZASADNIENIE

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 16 lutego 2016r., w sprawie III APa 13/15:

1.  oddalił apelację,

2.  oddalił zażalenie,

3.  kosztami postępowania apelacyjnego obciążył pozwanego w zakresie poniesionym,
a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył skargą kasacyjną pozwany w części,
tj. w pkt 1 ponad kwotę 200.000 zł oraz w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 500.000 zł od dnia 31 marca 2011r. oraz w punkcie 3.

Powód wniósł o wydanie postanowienia odmawiającego przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przypisanych.

Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 12 lipca 2017r., w sprawie II PK 200/16:

1.  uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 1 w części dotyczącej zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od dnia 31 marca 2011r. i przekazał w tym zakresie sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego,

2.  oddalił skargę kasacyjną w pozostałym zakresie,

3.  zniósł wzajemnie koszty postępowania kasacyjnego między stronami w tym zakresie.

Za niezasadny Sąd Najwyższy uznał zarzut skarżącego dotyczący naruszenia
art. 445 k.c. Sąd Najwyższy przyjął, że argumentacja skarżącego dotycząca naruszenia tego przepisu ma charakter jedynie polemiczny z uzasadnieniem zaskarżonego wyroku i zmierza do podważenia przyjętej przez Sąd odwoławczy wagi poszczególnych okoliczności wpływających na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Skarżący nie wykazał, aby Sąd zasądził na rzecz powoda zadośćuczynienia w oczywiście zbyt wygórowanej wysokości, nie wykazał również, aby Sąd pominął jakieś istotne okoliczności wpływające na wysokość należnego zadośćuczynienia.

Za niezasadny Sąd Najwyższy uznał również zarzut naruszenia art. 440 k.c., albowiem skarżący nie wykazał, aby Sąd odwoławczy naruszył ten przepis i odstąpił od miarkowania zasądzonego zadośćuczynienia. Zarówno Sąd pierwszej, jak i drugiej instancji, uznały, że w przedmiotowej sprawie znajduje zastosowanie art. 440 k.c. i zastosowały ten przepis zasądzając zadośćuczynienie w kwocie niższej niż dochodzona pozwem. Oba Sądy dokonały miarkowania zadośćuczynienia w niniejszej sprawie, a pozwany jedynie nie zgadza się z kwotą o jaką zostało obniżone zasądzone zadośćuczynienie. W konsekwencji Sąd Najwyższy przyjął, że zarzut ten dotyczy faktycznie nie tyle naruszenia prawa przez niezastosowanie art. 440 k.c., co oceny stanu faktycznego sprawy dokonanej przez Sądy i kwoty o jaką należało obniżyć zadośćuczynienie.

Za zasadny Sąd Najwyższy uznał natomiast zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c., podkreślając, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego widoczne jest ujmowanie tego zagadnienia indywidualnie, czyli zależnie od sytuacji, przez dokonywanie wyboru między dwoma możliwymi terminami. Jest to albo chwila wezwania do zapłaty, także w postaci wytoczenia powództwa, albo określenie wysokości należnego świadczenia dopiero orzeczeniem sądu. Pierwsza możliwość jest w większości wybierana wtedy, gdy od początku znana jest wysokość roszczenia i znajduje ona potwierdzenie w toku przewodu sądowego, wskazując na zasadne twierdzenie powoda zarówno co do przesłanek, jak i wysokości roszczenia. Druga możliwość dotyczy takich spraw, w toku rozpoznawania których okazuje się dopiero, czy i w jakiej wysokości przyznać należy zadośćuczynienie. Jest to bowiem naprawienie szkody niemajątkowej, a więc o wysokości bardzo ocennej i ustalonej na podstawie przeprowadzonego postępowania. W wypadku naprawienia takich szkód przeważa pogląd o odsetkach liczonych dopiero od chwili zasądzenia stosownej kwoty, chyba że zachodzą okoliczności danej sprawy, które przekonują o potrzebie uwzględnienia wcześniejszej chwili.

Przyjęto, że w rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny błędnie określił datę od której należało rozpocząć naliczanie odsetek, albowiem w momencie wniesienia pozwu pozwany nie mógł wiedzieć w jakiej wysokości zadośćuczynienie zostanie zasądzone na rzecz powoda. Pozwany kwestionował zarówno wysokość dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia, jak i sam fakt uprawnienia powoda do otrzymania takiego zadośćuczynienia. Strona pozwana wskazywała przy tym na obiektywne okoliczności mogące doprowadzić do miarkowania zasądzonego zadośćuczynienia, co miało miejsce, ponieważ Sąd nie przyznał powodowi zadośćuczynienia w pełnej, dochodzonej przez niego wysokości. W rezultacie stwierdzono, że nie można twierdzić, że roszczenie powoda stało się wymagalne już w momencie wniesienia pozwu i pozwany już wtedy znał wysokość świadczenia, jakie jest zobowiązany spełnić.

Sąd Najwyższy zaznaczył, że rozpoznając sprawę ponownie w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach Sąd Apelacyjny powinien wziąć pod uwagę orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące tej kwestii oraz okoliczności niniejszej sprawy, w tym w szczególności fakt, że Sąd pierwszej instancji miarkował zasądzone zadośćuczynienie na podstawie art. 440 k.c., a pozwany wskazywał szereg okoliczności, które miały wpływ na wysokość należnego zadośćuczynienia. W związku z powyższym, w zakresie rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego co do odsetek, orzeczono jak w sentencji, zgodnie z art. 398 15 § 1 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wstępnie zaznaczenia wymaga, że Sąd Apelacyjny przy ponownym rozpoznaniu sprawy, związany był zapatrywaniami prawnymi przedstawionymi w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2017r., w sprawie II PK 200/16.

Zgodnie z treścią przepisu art. 398 20 k.p.c., sąd któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Nie można oprzeć skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym rozpoznaniu sprawy na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Interpretacja prawna wiąże sąd drugiej instancji niezależnie od odmiennych jej ocen, dokonywanych przez skarżącego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011r., sygn. akt I SCK 341/10 - nie publ.). Związanie wykładnią dokonaną przez Sąd Najwyższy ogranicza niewątpliwie możliwość własnej oceny także sądu drugiej instancji, dlatego też pojęcie "wykładnia prawa", o którym mowa w powyższym przepisie należy rozumieć ściśle, jako ustalenie znaczenia przepisów prawa, nie obejmujące stwierdzeń i ocen dotyczących stanu faktycznego sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2014r., sygn. akt V CSK 284/13). Podkreśla się również, że związanie sądu, któremu sprawa została przekazana, wykładnią prawa nie obejmuje kwestii, które były wprawdzie przedmiotem wykładni, ale wykraczały poza przesłanki pozytywnego albo negatywnego ustosunkowania się do podstaw kasacyjnych, poglądów prawnych wypowiedzianych na marginesie orzeczenia, a także ocen dotyczących stanu faktycznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r., sygn. akt I CSK 5/12, LEX nr 1228765, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2012r., sygn. akt IV CSK 23/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010r., sygn. akt II CSK 626/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2001r., sygn. akt V CKN 437/00).

Z drugiej strony wskazuje się, że związanie wykładnią prawa według art. 398 20 k.p.c. nie jest bezwzględne, gdy inna wykładnia wynika z późniejszej uchwały Sądu Najwyższego, która ma moc zasady prawnej. Wedle ukształtowanej praktyki, także Sąd Najwyższy jest związany wykładnią prawa przyjętą uprzednio w tej samej sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2005r., sygn. akt II CK 413/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2009r., sygn. akt II CSK 180/09).

W niniejszej sprawie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 lipca 2017r. w sposób ostateczny przesądził dwie podstawowe dla jej rozstrzygnięcia kwestie. W pierwszej kolejności wskazał, że niesłuszne okazały się zarzuty apelującego kwestionujące zasądzoną na rzecz powoda przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia. Uchylając z kolei wcześniejszy wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 16 lutego 2016r. i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania w części dotyczącej zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od dnia 31 marca 2011r., Sąd Najwyższy przede wszystkim jednoznacznie wskazał, że w rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny błędnie określił datę, od której należało rozpocząć naliczanie odsetek. Podkreślono, że w momencie wniesienia pozwu pozwany nie mógł wiedzieć w jakiej wysokości zadośćuczynienie zostanie zasądzone na rzecz powoda, albowiem pozwany kwestionował zarówno wysokość dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia, jak i sam fakt uprawnienia powoda do otrzymania takiego zadośćuczynienia. Strona pozwana wskazywała przy tym na obiektywne okoliczności mogące doprowadzić do miarkowania zasądzonego zadośćuczynienia, co miało miejsce, ponieważ Sąd Okręgowy nie przyznał powodowi zadośćuczynienia w pełnej, dochodzonej przez niego wysokości. Sąd Najwyższy uznał, że nie można twierdzić, iż roszczenie powoda stało się wymagalne już w momencie wniesienia pozwu i pozwany już wtedy znał wysokość świadczenia, jakie jest zobowiązany spełnić.

Sąd Najwyższy podkreślił, że rozpoznając sprawę ponownie w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach Sąd Apelacyjny powinien wziąć pod uwagę orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące tej kwestii oraz okoliczności niniejszej sprawy, w tym fakt, że Sąd pierwszej instancji miarkował zasądzone zadośćuczynienie na podstawie art. 440 k.c., a pozwany wskazywał szereg okoliczności, które miały wpływ na wysokość należnego zadośćuczynienia.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd odwoławczy uznał, że rację ma skarżący, iż błędnie Sąd pierwszej instancji, w tym stanie rzeczy zasądził odsetki od ustalonego zadośćuczynienia od daty złożenia pozwu w niniejszej sprawie, zamiast od dnia wyrokowania.

W pierwszym rzędzie trzeba zaznaczyć, że orzecznictwo Sądu Najwyższego, w kwestii od jakiej daty (wezwania do zapłaty, wpływu pozwu do sądu, czy też dnia wyrokowania) należą się odsetki od zadośćuczynienia, nie jest jednolite.

Sąd Apelacyjny w tym składzie podziela ten nurt orzecznictwa Sądu Najwyższego, który wskazuje, że wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie, a tym samym początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia powinien być liczony od daty wyroku sądu pierwszej instancji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroków z dnia: 8 grudnia 1997r., I CKN 361/97, 20 marca 1998r., II CKN 650/97, 4 września 1998r., II CKN 875/97, 9 września 1999r., II CKN 477/98, 22 lutego 2001r., II CKN 404/00, 18 kwietnia 2002r., II CKN 605/00, 11 października 2002r., I CKN 1065/00 i 30 października 2003r., IV CK 130/02, a także Sąd Apelacyjny w Poznaniu w uzasadnieniu wyroku z dnia 31 lipca 2003r., I ACa 568/03 i Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 października 1997r., I ACa 655/97). Stanowisko to argumentowane jest specyfiką roszczenia, które swój ostateczny kształt uzyskuje dopiero w treści wyroku sądowego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 4 września 1998r., II CKN 875/97), jak też treścią art. 363 § 2 k.c., który poleca się tu stosować "odpowiednio" (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 30 października 2003r., IV CK 130/02) albo w drodze analogii (tak przyjęto w uzasadnieniach wyroków Sądu Najwyższego z 25 marca 2009r., V CSK 370/08 i z 18 kwietnia 2002r., II CKN 605/00).

W orzecznictwie zwraca się także uwagę na to, że konstrukcja prawa do żądania przez wierzyciela odsetek ustawowych od dłużnika za czas opóźnienia jest dostosowana do świadczeń typowo pieniężnych i zakłada, że dłużnik wiedział nie tylko o obowiązku świadczenia na rzecz wierzyciela, ale także znał wysokość świadczenia, które ma spełnić (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2010r., III CSK 308/09). Z uwagi na ocenny charakter wysokości zadośćuczynienia dla ustalenia terminu jego wymagalności istotne jest więc, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, a nadto, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. O terminie, od którego należy naliczać odsetki ustawowe decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku określenie wysokości zadośćuczynienia leży, w razie sporu między uprawnionym i zobowiązanym, w kompetencji sądu, albowiem dopiero na skutek przeprowadzonego postępowania dowodowego (w tym dowodu z opinii biegłych sądowych), zaistniała możliwość ustalenia rozmiaru krzywdy, rozstroju zdrowia, cierpień fizycznych i psychicznych, to niewątpliwym pozostaje, że rozmiar szkody, zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, mógł być ustalony dopiero w momencie wyrokowania. Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd odwoławczy wziął również pod uwagę, że Sąd Okręgowy miarkował zasądzone zadośćuczynienie na podstawie art. 440 k.c., a zatem ostatecznie Sąd I instancji przyznał powodowi należność w niższej wysokości, niż ta, którą pierwotnie określił w pozwie.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zasądził odsetki ustawowe od przyznanego zadośćuczynienia od daty wyrokowania przez Sąd I instancji (16 lutego 2015r.) uznając, że dopiero w toku postępowania sądowego przeprowadzone zostały dowody z opinii biegłych sądowych i dokonano pełnej, kompleksowej oceny znanych dopiero w dacie wyrokowania następstw zdarzenia, powstała możliwość ustalenia rozmiarów rzeczywistej krzywdy powoda i ustalenia odpowiadającego jej, stosowanego zadośćuczynienia.

Z tej przyczyny Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. uwzględnił apelację i zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 o tyle, że termin początkowy naliczania odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty określił na 16 lutego 2015r.

Biorąc pod uwagę konieczność zachowania przyznanego zadośćuczynienia na rekompensatę cierpień powoda, a także mając na względzie charakter sprawy o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę za wypadek przy pracy, któremu uległ D. K. Sąd Apelacyjny uznał, że zachodzą przesłanki do zastosowania wobec powoda dobrodziejstwa przepisu art. 102 k.p.c. i nieobciążania go kosztami zastępstwa procesowego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym. Należy mieć również na uwadze, że specyfika spraw o zadośćuczynienie nie zawsze pozwala stronie na obiektywną ocenę zakresu odpowiedzialności strony pozwanej.

SSA Małgorzata Aleksandrowicz

SSA Dorota Goss-Kokot

SSA Katarzyna Wołoszczak