Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 204/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy we Wrocławiu III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Sosiński

Protokolant: Bartosz Gawlas

przy udziale Prokuratora Małgorzaty Szymańskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 14 września 2017 r., 24 października 2017 r.,
20 listopada 2017 r., 30 listopada 2017 r., 21 grudnia 2017 r., 9 stycznia 2018 r. i 9
lutego 2018 r.

sprawy:

G. B.

syna S. i D. z domu P.

urodzonego (...) we W.

oskarżonego o to, że:

w okresie od maja 2015 r. do grudnia 2016 r. we W., działając w warunkach
czynu ciągłego, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, krótkich odstępach czasu,
będąc funkcjonariuszem publicznym – notariuszem nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku odprowadzania do Urzędu Skarbowego W. pobranych podatków od czynności cywilnoprawnych w łącznej kwocie 1.734.424 zł, którą to
kwotę, stanowiącą mienie wielkiej wartości następnie przywłaszczył sobie, czym
działał na szkodę Skarbu Państwa Urzędu Skarbowego W.,

to jest o czyn z art. 231 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z
art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.

***

I  uznaje oskarżonego G. B. za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, przyjmując, że działał w celu osiągniecia korzyści majątkowej to jest przestępstwa z art. 231 § 1 i 2 k.k. i art. 284 § 2 k.k.
w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to
na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k. wymierza
mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz 100 (sto) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na
kwotę 100 zł (sto złotych)
;

II  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. orzeczoną wobec
oskarżonego karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3
(trzech) lat próby;

III  na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego do informowania
sądu o przebiegu okresu próby;

IV  zasądza od oskarżonego G. B. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe i wymierza mu opłatę w wysokości 2180 zł (dwa tysiące sto osiemdziesiąt złotych).

Sygn. akt III K 204/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

G. B. był notariuszem, prowadzącym kancelarię notarialną przy ul. (...) we W.. W związku z dokonywanymi czynnościami notarialnymi był on płatnikiem podatku od czynności cywilnoprawnych. W okresie od maja 2015 r. do grudnia 2016 r. G. B. naliczał i pobierał od klientów podatek od czynności cywilnoprawnych, nie odprowadzając go następnie do Urzędu Skarbowego W.. G. B. składał w terminie deklaracje o wysokości pobranego i płaconego przez płatnika podatku od czynności cywilnoprawnych ( (...)2) za okresy od maja 2015 r. do grudnia 2016 r.

Dowody:

- wyjaśnienia oskarżonego G. B., k. 159-160, 256

- zeznania G. Ł., k. 5v-6, 183, 262v-263

- zeznania A. E., k. 39v-40, 261v-262

- zeznania E. P., k. 167, 263v-264

- zeznania N. K., k. 172, 264-265

- zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, k. 1

- kserokopie deklaracji (...)2, k. 18-36, 202-205

- informacja z US, k. 189-190

- protokół z lustracji, k. 326-329

-protokół lustracji przeprowadzonej przez wizytatora do spraw cywilnych i notarialnych, k. 349-351.

Łączna kwota niezapłaconego w tym czasie w terminie podatku wynosiła 1.734.242 zł i składała się z następujących należności:

- za maj 2015 r. - 116.646 zł

- za czerwiec 2015 r. - 68.132 zł

- za lipiec 2015 r. - 83.971 zł

- za sierpień 2015 r. - 95.468 zł

- za wrzesień 2015 r. - 148 996 zł

- za październik 2015 r. - 106.956 zł

- za listopad 2015 r. - 51.466 zł

- za grudzień 2015 r. - 94.210 zł

- za styczeń 2016 r. - 60.418 zł

- za luty 2016 r. - 83.173 zł

- za marzec 2016 r. - 97.557 zł

- za kwiecień 2016 r. - 147.531 zł

- za maj 2016 r. - 102.570 zł

- za czerwiec 2016 r. - 91.443 zł

- za lipiec 2016 r. - 54.213 zł

- za sierpień 2016 r. - 102.440 zł

- za wrzesień 2016 r. - 56.769 zł

- za październik 2016 r. - 118.920 zł

- za listopad 2016 r. - 75.843 zł

- za grudzień 2016 r. - 130.005 zł

Dowody:

- kserokopie deklaracji (...)2, k. 18-36, 202-205

- informacja z US, k. 189-190

- protokół z lustracji, k. 326-329

-protokół lustracji przeprowadzonej przez wizytatora do spraw cywilnych i notarialnych, k. 349-351.

Kwoty pobierane od klientów jako podatek od czynności cywilnoprawnych były płatne gotówką lub przelewem na konto kancelarii. W związku z pogorszeniem się sytuacji ekonomicznej kancelarii, G. B. przeznaczał te środki na pokrywanie kosztów jej prowadzenia, a także na prywatne wydatki.

Dowody:

- wyjaśnienia oskarżonego G. B., k. 159-160, 256

- zeznania E. P., k. 167, 263v-264

- zeznania N. K., k. 172, 264-265

Urząd Skarbowy W. prowadził przeciwko G. B. śledztwo o przestępstwo skarbowe z art. 77 § 2 kks w zw. z art. 6 § 2 kks.

Dowód:

- informacja z US, k. 17

- protokół oględzin akt śledztwa KS 60-71/16, k. 42

- kserokopia dokumentów zawartych w aktach śledztwa KS 60-71/16, k. 50-53, 61-66, 77-83, 86-100, 133-134

W toku prowadzonego postępowania egzekucyjnego uzyskano od G. B. zapłatę zaległości z tytułu podatku od czynności cywilnoprawnych za okres od maja do grudnia 2015 r. oraz za październik 2016 r. Co do reszty należności postępowanie egzekucyjne pozostaje w toku.

Dowód:

- zeznania G. Ł., k. 183

- informacje z US, k. 17, 338

Orzeczeniem Sądu Dyscyplinarnego Izby Notarialnej we W. z dnia 2 lutego 2017 r. orzeczono wobec G. B. karę pozbawienia prawa prowadzenia kancelarii notarialnej. W dniu 24 lipca 2017 r. Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Krajowej Radzie Notarialnej utrzymał w mocy orzeczenie co do kary. W dniu 3 listopada 2017 r. Minister Sprawiedliwości wydał decyzję o odwołaniu G. B. ze stanowiska notariusza.

Dowód:

- informacja Izby Notarialnej we W., k. 320

Oskarżony G. B. ma (...). Posiada wykształcenie wyższe. Jest(...)i ma trójkę dzieci w wieku (...), które wraz z konkubiną pozostają na jego utrzymaniu. Był notariuszem, prowadzącym własną kancelarię notarialną. Z prowadzonej działalności osiągał średni miesięczny dochód w wysokości 10.000-15.000 zł brutto. Posiada on majątek w postaci: domu jednorodzinnego, dwóch działek o łącznej powierzchni 31 arów oraz samochód C. C. rocznik 2009. Nie był uprzednio karany. Nie był leczony odwykowo, natomiast leczył się psychiatrycznie po wszczęciu postępowania.

Oskarżony G. B. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. W chwili czynu oskarżony miał on zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Dowody:

- informacje podane przez oskarżonego podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem, k. 158-159, 199-200, 255v

- dane o karalności, k. 242

- opinia sądowo-psychiatryczna, k. 258-260

G. B. nie przyznał się do popełnienia przypisanego mu czynu i składał w toku postępowania zmienne wyjaśnienia.

W toku postępowania przygotowawczego G. B. wyjaśnił, że od 2012 roku zaciągał kredyty i pożyczki na utrzymanie kancelarii na łączną kwotę 700 000 zł. Posiadał również zobowiązanie w postaci kredytu hipotecznego na dom w kwocie 800 000 zł. Spłacał także raty leasingu za komputer, samochód i motocykl. Podczas pierwszego przesłuchania G. B. wyjaśnił, że to on decydował o przekazaniu pieniędzy Urzędowi Skarbowemu tytułem podatku, zapłaconego przez klienta. Podał, że deklaracje podatku od czynności cywilnoprawnych wylicza program (...). Wydruki z systemu przygotowywała pracownica- N. K.. Wydruki opatrzone podpisem elektronicznym były następnie wysyłane na bieżąco. W okresie objętym zarzutami dostęp do rachunku bankowego kancelarii miał wyłącznie G. B.. Wyjaśnił, że system naliczał większą kwotę do odprowadzenia niż wynikało to z płatności klientów. Powodem nieprawidłowości w odprowadzaniu należnego podatku wynikały z ze zmniejszenia przychodu kancelarii z uwagi na dużą konkurencję i kryzys gospodarczy. Wyjaśnił, że wykorzystywał te pieniądze na bieżące płatności związane z prowadzeniem kancelarii, alimenty na jedno z dzieci i byłą żonę, spłatę kredytów oraz bieżące życie.

Oskarżony nie przyznał się przed Sądem do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że w okresie objętym zarzutem, rachunki bankowe były zajęte, zaś oskarżony dobrowolnie przekazywał należności do rąk poborców skarbowych. Wskazał, że w celu opłacenia zaległych podatków, zaciągnął pożyczki i nie zamierzał przywłaszczyć środków należących do Skarbu Państwa. Po tym jak obroty kancelarii spadły, oskarżony zmniejszył koszty wynajmowanego lokalu. Nie redukował natomiast zatrudnienia, ponieważ liczył na polepszenie się sytuacji. Na skutek zaliczenia płatności na poczet najstarszych należności doszło do zadłużenia z uwagi na brak możliwości zapłaty bieżących podatków. W latach 2012 -2013 mimo wysokich obrotów kancelarii ciągle brakowało pieniędzy. Wyjaśnił, że z jego obliczeń wynika, że pracownice zabierały mu pieniądze i celowo złożyły obciążające jego osobę zeznania.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i jego oceny, wina i sprawstwo G. B. nie budzą wątpliwości.

Sąd, ustalając stan faktyczny w sprawie, oparł się przede wszystkim na zeznaniach świadków oraz dowodach z dokumentów w postaci protokołów przeprowadzonych kontroli, jak i dokumentacji zgromadzonej w śledztwie prowadzonym przez Urząd Skarbowy. Sąd oparł ustalenia faktyczne również o częściowe wyjaśnienia oskarżonego złożone w toku postępowania przygotowawczego.

Walor wiarygodności Sąd przyznał wyjaśnieniom oskarżonego jedynie w części dotyczącej spadku obrotów kancelarii od 2012 roku i nawarstwiających się następnie zobowiązań finansowych. Na podstawie wiarygodnej części wyjaśnień G. B., Sąd ustalił ponadto, że tylko oskarżony miał dostęp do rachunku bankowego kancelarii w okresie objętym zarzutem i to on decydował o przekazaniu pieniędzy Urzędowi Skarbowemu tytułem podatku od czynności cywilnoprawnych.

Za niewiarygodne Sąd uznał zatem wyjaśnienia oskarżonego w zakresie nieprzyznania się do popełnienia przypisanego mu czynu. W szczególności zaś wyjaśnienia złożone przed Sądem na rozprawie w dniu 9 stycznia 2018 r. są nielogiczne i sprzeczne zarówno z materiałem dowodowym, jak i doświadczeniem życiowym. Co jednak najistotniejsze, wyjaśnienia te całkowicie stoją w opozycji do wersji oskarżonego przedstawionej w toku postępowania przygotowawczego. Wówczas linia obrony oskarżonego opierała się o twierdzenie, że obroty kancelarii spadły, zaś system teleinformatyczny (...) błędnie naliczał podatek od czynności cywilnoprawnych w okresie objętym zarzutem. W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że spadek dochodu w żadnym wypadku nie usprawiedliwia nieodprowadzenia podatku, na poczet którego jego równowartość została pobrana od klienta. Jako płatnik podatku od czynności cywilnoprawnych, notariusz jedynie pobiera odpowiednią kwotę od klienta, a następnie przekazuje ją do właściwego Urzędu Skarbowego. Niezależnie zatem od dochodów, pieniądze na poczet tego podatku zawsze były pobierane od klienta. Dodatkowo nieprawdą jest, że system (...) „nalicza” podatek od czynności cywilnoprawnych. System ten umożliwia jedynie podpisanie i złożenie deklaracji drogą elektroniczną. Dane wprowadzane są niejako tożsamo jak w przypadku deklaracji papierowej i osoba, która podpisuje (składa) deklarację odpowiada za dane w niej przedstawione, niezależnie od tego, czy podpis jest składany własnoręcznie na wersji papierowej, czy też elektronicznie. Nawet jeśli dane w deklaracji zostały wprowadzone przez pracownika kancelarii, to nie zmienia faktu, że podpis został złożony przez oskarżonego. Co więcej, materiał dowodowy w sprawie w postaci zeznań urzędników skarbowych, pracownic kancelarii oraz dokumentacji skarbowej potwierdza, że dane wskazane w deklaracjach były prawidłowe. Pojawienie się zaś na etapie postępowania sądowego odmiennej wersji zdarzenia, opierającej się o przeniesienie winy na pracownice, które rzekomo „podbierały” pieniądze przekazywane przez klientów, jak to stwierdził oskarżony, stanowiło jedynie nieudolną linię obrony. Sąd przeanalizował z dużą starannością wyjaśnienia G. B. złożone 16 maja 2016 roku przed oskarżycielem skarbowym (k. 59-60v), a więc jeszcze przed wszczęciem śledztwa w niniejszej sprawie. G. B. przyznał się wówczas m.in. do niezapłacenia w terminie podatku od czynności cywilnoprawnych w miesiącach maj, sierpień, wrzesień, październik, listopad i grudzień 2015 r. oraz styczeń, luty i marzec 2016 r. w łącznej kwocie 854 710 zł. G. B. wyjaśnił wówczas, że deklaracje (...)2 sporządzane były w programie Kancelaria Notarialna i podpisywane przez niego osobiście. Wskazał także, że ma zaufanie do swoich pracowników. Tymczasem przed Sądem w niniejszej sprawie wyjaśnił, że brakujące środki zabierały w gotówce pracownice. Nie potrafił jednak w żaden sposób uzasadnić swoich twierdzeń, ani podać brakującej kwoty pieniędzy. Okoliczność ta nie znalazła żadnego poparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

O niewiarygodności znacznej części wyjaśnień oskarżonego świadczą również zeznania jego pracownic, które wiedziały o zaległościach podatkowych notariusza.

Na podstawie zeznań urzędników skarbowych- A. E. i G. Ł. Sąd ustalił, że nie było rozbieżności pomiędzy wartością zadeklarowanego podatku od czynności cywilnoprawnych a informacją wynikającą z aktów notarialnych w tym zakresie. G. Ł. podkreśliła w swoich zeznaniach, że żaden system nie nalicza podatku. Z kolei A. E. zeznała, że prowadzone przez nią śledztwo skarbowe dotyczyło niezapłacenia w terminie podatku vat oraz podatku dochodowego. Prowadzi to zatem do wniosku, że argumentacja oskarżonego w zakresie błędnego naliczania podatku od czynności cywilnoprawnych jest całkowicie nielogiczna, bowiem zaległości podatkowe nie dotyczyły wyłącznie tego podatku, a co za tym idzie różnych systemów i sposobów wypełniania i składania deklaracji podatkowych. Na podstawie zeznań G. S. ustalił również, że część zadłużenia została zapłacona przez oskarżonego w postępowaniu egzekucyjnym. Zeznania wskazanych świadków są spójne, logiczne i znajdują potwierdzenie w dokumentacji skarbowej.

Pracownice G. B. zeznały zgodnie, że w istocie w poprzednich latach spadły obroty kancelarii z uwagi na dużą konkurencję na rynku, zaś z ich obserwacji wynikało, że notariusz pomimo niższych dochodów nie obniżył wydatków. Sąd ustalił zatem w oparciu o zeznania wskazanych świadków, że oskarżony żył ponad stan w okresie objętym zarzutem. N. K. zeznała, że pracowała w kancelarii od lipca 2010 roku i już wówczas pojawiały się informacje o niepłaconych bądź nieterminowo opłacanych podatkach przez G. B.. Świadek podała, że gdyby podatek został błędnie naliczony, to musiałaby wówczas pobrać tożsama kwotę od klienta. Pracownice zeznały ponadto, że do kancelarii przychodziła korespondencja z Urzędu Skarbowego w postaci ponagleń. Regularnie przychodził także poborca skarbowy, któremu G. B. wręczał gotówkę na poczet niezapłaconych podatków. Zawsze otrzymywały wynagrodzenie za pracę w terminie ale prawdopodobnie nie były odprowadzane zaliczki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. E. P. zaznaczyła, że pieniądze w gotówce były podliczane na koniec każdego dnia i przekazywane w całości notariuszowi lub przechowywane w szafie pancernej. Zeznania wskazanych świadków są zgodne i wzajemnie się uzupełniają. Wobec ich spójności oraz tożsamości ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym w postaci zeznań pozostałych świadków oraz dokumentacji, należało je uznać za wiarygodne.

Sąd wysoko ocenił wartość dowodową zgromadzonej w sprawie dokumentacji, zarówno zawnioskowanej przez prokuratora w akcie oskarżenia, jak i dodatkowej, ujawnionej w toku postępowania sądowego. Dokumenty powstały zgodnie z obowiązującymi przepisami i brak jest podstaw do zakwestionowania ich autentyczności. Ich treść w świetle zeznań świadków nie pozostawia wątpliwości, że G. B. jako funkcjonariusz publiczny pobierał kwoty podatków od czynności cywilnoprawnych od klientów, a następnie przywłaszczał je mimo obowiązku przekazania należności do właściwego Urzędu Skarbowego. Na podstawie dokumentów Sąd ustalił, że w istocie powstał obowiązek podatkowy, który nie został następnie zrealizowany. Dokumentacja potwierdza dokładne kwoty zaległości, jak i kwotę dotychczas spłaconą.

Wobec tak dokonanej oceny materiału dowodowego Sąd przypisał G. B. popełnienie czynu z art. 231 § 1 i 2 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.

Zgodnie z treścią przepisu art. 231 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.

Definicja legalna funkcjonariusza została umieszczona przez ustawodawcę w art. 115 § 13 k.k. Z punktu 3 wskazanego przepisu wynika wprost, że funkcjonariuszem publicznym jest także notariusz.

Niedopełnienie obowiązków zachodzi wtedy, gdy funkcjonariusz publiczny nie podejmuje określonej czynności, mimo że był obowiązany to uczynić albo czyni to w sposób wadliwy. Sprowadza się to zatem do niewykonania czynności, które w danych okolicznościach powinien był wykonać, albo wykonania w sposób nienależyty (Z. Kallaus, Przestępne nadużycie, s. 136; Góral, Kodeks karny, 2007, s. 390; A. Barczak-Oplustil, w: Zoll, Kodeks karny, t. 2, 2008, s. 1014; O. Górniok, w: Wąsek, Kodeks karny, t. 2, 2006, s. 749; wyr. SN z 27.5.1955 r., III K 121/55, OSNCK 1956, Nr 1, poz. 3). Niedopełnienie obowiązków na gruncie niniejszej sprawy polegało na tym, że G. B. nie wpłacał na rachunek Urzędu Skarbowego należności z tytułu podatku od czynności cywilnoprawnych.

Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków stanowi przestępstwo tylko wówczas, gdy było to ze szkodą dla interesu społecznego lub prywatnego. W tym wypadku pokrzywdzony został Skarb Państwa, reprezentowany przez Urząd Skarbowy W., czyli doszło do naruszenia interesu społecznego.

Przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. jest umyślne i może być popełnione zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i zamiarem ewentualnym. Funkcjonariusz publiczny musi obejmować swoim zamiarem zarówno przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków (w wyniku działania lub zaniechania), jak i "działanie" na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, charakteryzujące to przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków (wyr. SN z 11.05.2007 r., WA 22/07, Prok. i Pr. – wkł. 2007, Nr 10, poz. 5; wyr. SN z 05.02.2008 r., WA 1/08, Prok. i Pr. – wkł. 2008, Nr 11, poz. 9). Oskarżony miał świadomość, że nie odprowadza kwot należnego podatku od czynności cywilnoprawnych. Mimo ponagleń i wizyt poborcy skarbowego, nadal powstawały zaległości w stosunku do nowych zobowiązań. Z akt sprawy wynika również, że nie jest to pierwsza sytuacja niepłacenia przez oskarżonego danin publicznych. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że oskarżony w okresie objętym zarzutem żył na wysokim poziomie, co wiązało się z wysokimi kosztami utrzymania. Trudności z utrzymaniem kancelarii i opłaceniem danin publicznych nie zmieniły dotychczasowego trybu życia oskarżonego. Nie próbował zmniejszyć wydatków, a wręcz zaciągał kolejne pożyczki dla utrzymania tego poziomu. Jego dochody malały, a koszty utrzymania na pożądanym poziomie stale wzrastały na skutek kolejnych zobowiązań. Okoliczności te świadczą, że sprawca działał z bezpośrednim zamiarem niedopełnienia obowiązku i pokrzywdzenia Skarbu Państwa. W tym miejscu należy zaznaczyć, że twierdzenia oskarżonego o jego dobrej woli spłacenia zadłużenia i nieprawidłowej procedurze urzędów skarbowych utrudniającej regulację należności są nieuprawnione. Wszak poborca skarbowy przychodził do kancelarii w ramach postępowania egzekucyjnego. O zamiarze odprowadzenia podatku można natomiast mówić, gdy płatnik wykazuje takie starania w terminie lub wyjątkowo bezpośrednio po nim ale przed podjęciem czynności w postępowaniu egzekucyjnym. Z kolei zaliczanie pobranych kwot na poczet najstarszych zaległości, odsetek i kosztów postępowania jest działaniem zupełnie normalnym zarówno w świetle przepisów prawa jak i nawet logicznego rozumowania. Oskarżony nadużył zatem swoich uprawnień i przywłaszczył pieniądze w zamiarze bezpośrednim. Chciał bowiem włączyć je do swojego majątku i przeznaczyć na bieżące wydatki kancelarii oraz prywatne. Działanie to było dodatkowo rozciągnięte w czasie i każdorazowo oskarżony miał świadomość, że nie odprowadzi należnych kwot podatku od czynności cywilnoprawnych. Mimo to nadal wydatkował na zupełnie inne cele pobrane od klientów pieniądze na poczet wskazanego podatku. O zamiarze bezpośrednim świadczy również fakt innych zaległości w zakresie danin publicznych, nieobjętych zarzutem w niniejszej sprawie. Nie bez znaczenia jest również fakt, że czyn ten został popełniony w ramach prowadzonej przez oskarżonego działalności. Jako specjalista w swojej dziedzinie, G. B. wiedział doskonale, jaki spoczywa na nim obowiązek i jakie są konsekwencje nieodprowadzenia podatku w terminie. Znał też bardzo dobrze sposób naliczenia podatku i jego rozliczenia.

Znamieniem kwalifikującym jest działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (art. 231 § 2 k.k.)

Odpowiedzialność karna na podstawie art. 231 § 2 k.k. oparta jest na zamiarze bezpośrednim. Brak możliwości ustalenia konkretnej kwoty osiągniętej korzyści nie stanowi jednak przeszkody dla przypisania typu kwalifikowanego (wyrok SN z 24.10.1968 r., III KR 87/68, OSNKW 1969, Nr 3, poz. 31). Tym bardziej, że dla przypisania popełnienia przestępstwa w celu osiągniecia korzyści majątkowej nie jest nawet konieczne wykazanie, że sprawca w ogóle korzyść tę osiągnął.

Pobierając każdorazowo pieniądze od klienta, G. B. chciał włączyć je do swojego majątku i nie planował przekazać ich zgodnie z przeznaczeniem. Wobec tych okoliczności, Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bowiem zamierzał wydatkować pozyskiwane na poczet podatku pieniądze, na własne, prywatne oraz zawodowe cele. Korzyść majątkowa przejawiała się w postaci zwiększenia aktywów oskarżonego, zatem czyniła zadość legalnej definicji w postaci każdego przysporzenie sobie lub innej osobie majątku. Z tych przyczyn należało uzupełnić opis czynu przypisanego G. B. właśnie o stwierdzenie, że działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W konsekwencji Sąd przypisał oskarżonemu w wyroku popełnienie czynu z art. 231 § 1 i 2 k.k. Jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego, celem oskarżonego było niezapłacenie podatku i tym samym zwiększenie swoich aktywów. Należy przy tym zaznaczyć, że fakt, czy sprawca faktycznie osiągnął korzyść majątkową nie ma znaczenia, bowiem istotny jest fakt, że taki cel mu przyświecał decydując o popełnieniu przestępstwa (postanowienie SN z dnia 20 grudnia 2016 r., V KK 316/16, OSNKW 2017 nr 4, poz. 23, str. 43).

Na gruncie niniejszej sprawy Sąd nie miał wątpliwości, że G. B. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, tym bardziej, że finalnie korzyść tę osiągnął. Sam oskarżony wyjaśnił, że wydatkował pieniądze przeznaczone na podatek od czynności cywilnoprawnych również na cele prywatne, jak i bieżące wydatki związane z prowadzeniem działalności. Oskarżony traktował środki uzyskane na skutek dokonanych czynności notarialnych jako jedną pulę pieniędzy. Nie rozdzielał ich w sposób jednoznaczny na środki przeznaczone na prowadzenie działalności oraz środki stanowiące jego dochód. Co jednak istotne, obroty kancelarii spadły a oskarżony miał liczne prywatne zobowiązania, których regulowanie było jego priorytetem. Znając zatem swoje możliwości finansowe, decydował się na pobieranie kwoty podatku od klientów wiedząc, że w pierwszej kolejności przeznaczy je na cele prywatne. To, że oskarżony nie minimalizował swoich prywatnych zobowiązań i regulował je w pierwszej kolejności świadczy o tym, że pobierając pieniądze od klienta zamierzał je wydatkować na zupełnie inny cel. Świadczy o tym również fakt, że czyn oskarżonego był rozciągnięty w czasie, był czynem ciągłym. Zauważyć należy, że to właśnie podatek od czynności cywilnoprawnych nie był regulowany, w sytuacji gdy na pozostałe, w szczególności prywatne wydatki oskarżonemu wystarczało. Brak odprowadzania konkretnego podatku przez tak długi okres czasu nie był przypadkowy. Oskarżony wiedząc o tym, że w okresie objętym zarzutem jego zobowiązania przekraczają dochody, za każdym razem decydował, że to właśnie podatek od czynności cywilnoprawnych nie zostanie odprowadzony. G. B. wiedział również, że na skutek postępowania egzekucyjnego, pobrane od klientów środki zostaną zaliczone na poczet zaległych zobowiązań, a więc kwot podatku wynikających z zupełnie innych czynności notarialnych. Nadal jednak pobierał od klientów środki na poczet podatku od konkretnej czynności wiedząc, że pieniądze te zostaną wydatkowane albo na poczet zaległości (czyli podatków wynikających z innych czynności notarialnych) albo na cel prywatny. Odtwarzając zatem proces myślowy sprawcy, Sąd doszedł do przekonania, że zachowanie oskarżonego nie było jedynie „godzeniem się” na osiągnięcie korzyści. Oskarżony niejako w sytuacji „kuli śnieżnej” swoich zobowiązań- jak to sam określił, planował wydatkować pobierane od klientów środki w zupełnie inny sposób, dla siebie korzystny. Oskarżony jako prawnik i jednocześnie notariusz miał świadomość, że w sytuacji toczącego się postępowania egzekucyjnego na dużą kwotę, wykazanie chęci spłaty zobowiązania chociażby w części, polepszało znacznie jego sytuację prawnokarną. Należało zatem uznać, że przekazywanie poborcy skarbowemu środków zaliczanych na poczet zaległości powodowało, że pieniądze klienta były wydatkowane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Podatek od tej konkretnie czynności prawnej nie był bowiem opłacany, choć klient przekazał pieniądze na ten właśnie cel. Oskarżony miał możliwość ograniczenia prywatnych wydatków, jednak zdecydował, że w sytuacji niepowodzenia finansowego zrezygnuje z zapłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych. Zachowanie oskarżonego wykroczyło zatem poza ramy „godzenia się” i było zaplanowanym, świadomym działaniem. Oskarżony w przeszłości borykał się już z problemem uiszczania w terminie danin publicznych, co jedynie potwierdza, że przyjął taki sposób działania aby utrzymać prywatne aktywa na wysokim poziomie.

Na gruncie niniejszej sprawy nie sposób wykazać, jaka dokładnie kwota korzyści została osiągnięta, co jednak, jak już to zostało wskazane, nie jest konieczne. Fakt działania oskarżonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie jest jednoznaczny. Potwierdzają to zarówno wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania pracownic kancelarii.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uzupełnił opis czynu G. B. i tym samym uzupełnił jego kwalifikację o przepis art. 231 § 2 k.k.

Powyższe okoliczności przesądziły również o wypełnieniu przez oskarżonego znamion przestępstwa sprzeniewierzenia mienia wielkiej wartości.

Istotą przestępstwa określonego w art. 284 k.k. jest czyn uzewnętrzniający zamiar włączenia rzeczy lub prawa majątkowego do własnego majątku (wyrok SN z 2.12.2008 r., III KK 221/08, Prok. i Pr. – wkł. 2009, Nr 5, poz. 13; L. Wilk, w: Królikowski, Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II, 2013, s. 618). Czyn sprawcy przywłaszczenia dotyczy rzeczy, którą objął on wcześniej we władanie w sposób legalny (wyr. SN z 4.8.1978 r., Rw 285/78, OSNKW 1978, Nr 10, poz. 118; wyr. SN z 2.9.2004 r., II KK 344/03, OSNwSK 2004, Nr 1, poz. 1493; wyr. SN z 20.5.2014 r., II KK 3/14, Legalis; A. Marek, T. Oczkowski, w: Zawłocki (red.), System, t. 9, 2015, s. 103).

Przywłaszczenie może być popełnione tylko umyślnie, a przy tym ma charakter przestępstwa kierunkowego, znamiennego celem, którego treścią jest włączenie rzeczy lub prawa majątkowego do swojego majątku (wyr. SN z 15.11.2002 r., IV KKN 380/99, Legalis). Dlatego przywłaszczenie może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim (post. SN z 6.11.2007 r., V KK 30/07, Legalis; post SN z 20.4.2016 r., III KK 460/15, KZS 2016, Nr 7, poz. 37).

Sprzeniewierzenie polega na przywłaszczeniu rzeczy ruchomej, która została wcześniej sprawcy powierzona przez uprawnionego. Może to być jakikolwiek stosunek prawny, nie ma też znaczenia forma powierzenia. Istotne jest to, że sprawca wykracza poza zakres praw, na których wykonywanie zgodził się uprawniony do rzeczy.

Na gruncie niniejszej sprawy G. B. jako płatnik podatku od czynności cywilnoprawnych obowiązany był do przekazania Urzędowi Skarbowemu kwoty podatku, pobranej uprzednio od klienta. Pobierając pieniądze od klienta przejmował władztwo nad rzeczą w sposób legalny. Nie wywiązywał się natomiast z ciążącego na nim obowiązku zapłacenia tej kwoty tytułem podatku. Zamiast tego oskarżony wydatkował pieniądze na prywatne cele bądź bieżące wydatki kancelarii. Swoim zachowaniem wypełnił zatem znamiona przestępstwa sprzeniewierzenia. Działał przy tym z zamiarem bezpośrednim.

Oskarżony popełniając opisany wyżej czyn, dokonał sprzeniewierzenia mienia wielkiej wartości. Ustawodawca określił wprost w art. 115 § 6 k.k., że mieniem znacznej wartości jest mienie o wartości powyżej 1 000 000 zł, zaś oskarżony nie zapłacił podatku w łącznej kwocie 1 734 424 zł

Sąd wymierzył G. B. karę za czyn ciągły. Zgodnie z treścią art. 12 k.k. dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru uważa się za jeden czyn zabroniony. Na gruncie niniejszej sprawy wszystkie warunku został spełnione dla przyjęcia tej właśnie konstrukcji.

Sąd wymierzył oskarżonemu za przypisany czyn na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 2 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 zł.

Sąd zawiesił warunkowo wykonanie kary pozbawienia wolności wobec oskarżonego na okres próby 3 lat. Podstawą tego rozstrzygnięcia były przepisy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na względzie wszystkie dyrektywy jej wymiaru, a w szczególności zawarte w art. 53 k.k. Wobec tego Sąd wymierzył karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę Sąd uwzględnił w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego. Podkreślenia wymaga fakt, że dyrektywy wymiaru kary są objęte zasadą swobodnego sędziowskiego uznania /zob. postanowienie SN z dnia 26 stycznia 2011 r., III KK 335/10, LEX nr 736755/.

Sąd kierował się również dyrektywą społecznego oddziaływania kary. Tylko bowiem kara sprawiedliwa, współmierna do stopnia społecznej szkodliwości konkretnego czynu, a przy tym wymierzona w granicach winy sprawcy, może mieć pozytywny wpływ na społeczeństwo /por. Zofia Sienkiewicz (w:) A. Wąsek, Kodeks Karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 1999/. Okoliczność nieuchronności ukarania z punktu widzenia społecznego oddziaływania kary jest szczególnie istotna /zob. wyrok SA w Gdańsku z dnia 27 września 2012 r., II AKa 307/12, LEX nr 1236130/.

Oceniając stopień winy oskarżonego, Sąd miał na względzie, że G. B. jest dojrzałym mężczyzną, legitymującym się wykształceniem prawniczym i wykonującym zawód zaufania publicznego. Popełnienie przestępstwa przez osobę o wskazanych cechach w związku z wykonywaną działalnością zawodową jest wysoce naganne. Dodatkowo jako funkcjonariusz publiczny oskarżony winien w sposób wyjątkowy dbać o przestrzeganie porządku prawnego. Jako notariusz oskarżony miał pełną świadomość ciążących na nim obowiązków z tytułu opłacenia popranego od klienta podatku od czynności cywilnoprawnej. Dodatkowo styl życia przed popełnieniem przestępstwa ukazuje oskarżonego jako osobę, która chce utrzymać wysoki status majątkowy kosztem niezapłacenia danin publicznych. Oskarżony popełnił przypisany mu czyn z zamiarem bezpośrednim, znając prawne tego konsekwencje, zarówno karne, jak i zawodowe. Sąd miał na uwadze, że wprawdzie oskarżony jest osobą niekaraną, to jednak toczyły się przeciwko niemu postępowania karne skarbowe o podobne czyny. Wszystkie te okoliczności Sąd potraktował jako obciążające.

Na korzyść oskarżonego Sąd zaliczył fakt, że część należności została spłacona i postępowanie egzekucyjne jest w toku. Istnieje zatem pozytywna prognoza w zakresie naprawienia szkody.

Na marginesie należy zauważyć, że oskarżonemu zostało odebrane prawo wykonywania zawodu, zatem Sąd uznał za bezprzedmiotowe orzeczenie zakazu wykonywania zawodu.

G. B. ma ustabilizowaną sytuację rodzinną i sukcesywnie spłaca zobowiązania względem Skarbu Państwa. Izolacja więzienna nie jest w ocenie Sądu konieczna, a wymierzona kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania przy jednoczesnym wymierzeniu obok niej grzywny sprawia, że jest to kara odpowiednia.

Analizując postawę oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, Sąd doszedł do przekonania, iż warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności jest w stosunku do G. B. wystarczające dla osiągnięcia celów kary. Należy wskazać, że oskarżony przebywa aktualnie na wolności i funkcjonuje w społeczeństwie prawidłowo. Wobec tego należy uznać, iż zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna i izolacja więzienna nie jest konieczna.

Wymierzając oskarżonemu liczbę stawek dziennych grzywny, Sąd uwzględnił stopień winy oskarżonego i uznał, że liczba 100 stawek dziennych jest w tym wypadku właściwa. Ustanawiając z kolei wysokość stawki dziennej grzywny, Sąd uwzględnił dochody oskarżonego, warunki osobiste, rodzinne stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Sąd doszedł do przekonania, że wysokość stawki dziennej grzywny na poziomie 100 zł jest odpowiednia i uwzględnia fakt, że z jednej strony mimo usunięcia z zawodu, G. B. ma duże możliwości zarobkowe, to jednak na jego utrzymaniu pozostają dzieci oraz konkubina. Nadmiernie wygórowana kara grzywny uniemożliwiłaby ponadto oskarżonemu naprawienie szkody w całości.

Na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania jest art. 626 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k. Sąd obciążył oskarżonego kosztami postępowania i wymierzył mu opłatę w kwocie 2180 zł.