Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IV K 58/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2015 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie IV Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Jakub Wiliński

Protokolant Joanna Marczyńska

w obecności prokuratora Hanny Karamańskiej

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2012 r., 15 listopada 2012 r., 13 grudnia 2012 r., 15 stycznia 2013 r., 26 lutego 2013 r., 9 kwietnia 2013 r. 28 maja 2013 r., 20 sierpnia 2013 r., 24 września 2013 r., 31 października 2013 r., 14 stycznia 2014 r. 18 marca 2014 r., 3 czerwca 2014 r., 30 września 2014 r., 9 grudnia 2014 r., 17 lutego 2015 r., 28 kwietnia 2015 r. i 17 lipca 2015 r. r.

sprawy K. T. urodzonego (...) w M., syna F. i W. z domu K.,

oskarżonego o to, że:

1. w okresie od dnia 15.01.2009 r. do 26.06.2009 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1). nie złożył do Sądu wniosku o ogłoszenie jej upadłości, pomimo utraty przez spółkę z dniem 31.12.2008 r. płynności finansowej w postaci niedoboru majątku spółki na pokrycie zobowiązań, a tym samym pomimo wystąpienia okoliczności uzasadniających taką upadłość,

to jest o czyn z art. 586 ksh ,

2. w dniu 31.03.2007 r. w S., będąc prezesem zarządu S.-T. Z. (1). dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok 2006 zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. w kwocie miedzy 50% a 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...)

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

3. w dniu 31.03.2008 r. w S., będąc prezesem zarządu S.-T. Z. (1). dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok 2007 zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. i (...) przy ul. (...) w S. w kwocie miedzy 50% a 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...)oraz (...) przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń (...) (...) przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

4. w dniu 15.04.2008 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1). w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za okres od 01.01.2008 r. do 15.04.2008 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. w kwocie 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...)oraz Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

5. w dniu 31.03.2009 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1). w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za okres od 15.04.2008 r. do 31.12.2008 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. w kwocie 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B. 1.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) oraz Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu-biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty. Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

6. w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 31.05.2009 r. do dnia 25.06.2009 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1). w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za okres od 01.01.2009 r. do 31.05.2009 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. w kwocie 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.1.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji, dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...)Fregata oraz Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

7. w dniu 31.03.2010 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z.I.M. sp. z o.o. w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok 2009 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. w kwocie 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.1.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...) oraz Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

8. w dniu 18.08.2010 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z.I.M. sp. z o.o. w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za okres od 01.01.2010 r. do 15.08.2010 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji pasywa rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. w kwocie 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia, na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.1.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu powyższych kwot w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) oraz Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) oraz na nie wykazaniu biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.,

to jest o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) ,

9. w okresie od 20.07.2007 r. do 31.12.2008 r. w S., będąc prezesem zarządu S.-T. Z.I.M. sp. z o.o. i jednocześnie jej udziałowcem a następnie jej likwidatorem oraz dłużnikiem wierzycieli w postaci członków (...) przy ul. (...) w S., Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru doprowadził do niewypłacalności S.-T. Z.I.M. sp. z o.o. datowanej na dzień 31.12.2008 r. w ten sposób, iż w dniu 20.07.2007 r. na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników spółki (...).I.M, sp. z o.o. jako jeden z dwóch udziałowców podjął uchwałę o umorzeniu 3.370 udziałów z zysku spółki osiągniętego w I półroczu 2007 r. w kwocie 5.122.400 zł., o wypłacie dywidendy za rok 2007 r. w łącznej kwocie 266.700,01 zł, w dniu 26.09.2007 r. na nadzwyczajnym, zgromadzeniu wspólników spółki (...).I. (...). podjął uchwałę o umorzeniu udziałów w liczbie 1.617 do których był on uprawniony razem z B. T. na zasadzie współwłasności łącznej w drodze ich nabycia przez spółkę w kwocie po 1.520 zł za jeden udział o łącznej wartości 2.457.840 zł i sfinansowanie ich z obniżonego kapitału zakładowego oraz dokonał innych bliżej nieokreślonych przepływów pieniężnych na kwotę około 440.000 zł oraz dokonał innych bliżej nieokreślonych transakcji skutkujących obniżeniem aktywów spółki na dzień 31.12.2008 r. uzasadniających ogłoszenie jej upadłości,

to jest o czyn z art. 301 § 2 kk. w zw. z art. 12 kk ,

I.  uznaje K. T. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. 1 zarzutu modyfikując datę końcową czynu, to jest poprzez wskazanie daty „25 czerwca 2009 r.” – i za występek ten na podstawie art. 586 ksh wymierza oskarżonemu grzywnę 100 (stu) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych,

II.  uznaje K. T. za winnego popełnienia czynów opisanych w pkt. 2 i 3 zarzutu i za każdy z tych występków na podstawie art. 77 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) wymierza oskarżonemu grzywnę: po 100 (sto) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych,

III.  uniewinnia K. T. od popełnienia czynu opisanego w pkt. 4 zarzutu,

IV.  uznaje K. T. za winnego popełnienia czynów opisanych w pkt. 5 i 6 zarzutu i za występki te przy przyjęciu, iż stanowią one ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk, na podstawie art. 77 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) wymierza oskarżonemu grzywnę 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych,

V.  uznaje K. T. za winnego tego, że:

-

w dniu 31 marca 2010 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1). w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok 2009 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu takiej kwoty w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., to jest czynu z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694),

-

w dniu 18 sierpnia 2010 r. w S., będąc likwidatorem S.-T. Z. (1) w likwidacji dopuścił do sporządzenia sprawozdania finansowego za okres od 1 stycznia 2010 r. do 15 sierpnia 2010 r. zawierającego nierzetelne dane polegające na nie wykazaniu w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, na nie wykazaniu takiej kwoty w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazaniu w informacji dodatkowej biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., to jest czynu z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694),

i za występki te przy przyjęciu, iż stanowią one ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk, na podstawie art. 77 ustawy z dnia 29.09.1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694) wymierza oskarżonemu grzywnę 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych,

VI.  uznaje K. T. za winnego tego, że w okresie od 27 marca 2008 r. do 31 grudnia 2008 r. w S. jako prezes zarządu S.-T. Z. (1)a następnie likwidator S.-T. Z. (1). w likwidacji, to jest spółki będącej dłużnikiem wierzycieli w postaci (...) przy ul. (...) w S., członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. i Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził ww. spółkę do niewypłacalności datowanej na dzień 31.12.2008 r. w ten sposób, iż w celu realizacji uchwały nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników ww. spółki z dnia 26 września 2007 r. o umorzeniu udziałów w liczbie 1.617 w drodze ich nabycia przez spółkę w kwocie po 1.520 zł za udział, o łącznej wartości 2.457.840 zł, oraz obniżenia kapitału zakładowego spółki do kwoty 55.600 zł, dokonał dyspozycji bankowych przelania środków finansowych spółki za umorzone udziały na swoją rzecz oraz na rzecz B. T. – jako wspólników spółki – tj. kwoty 2.144.465 zł oraz na rachunek bankowy II Urzędu Skarbowego w S. kwoty 255.360 zł z tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów udziałowców z tytułu umorzonych udziałów, powodując, iż w aktywach spółki na koniec roku 2008 r. pozostała kwota 23.400 zł, podczas gdy zobowiązania spółki wobec jej wierzycieli przekraczały kwotę 193.672,60 zł, czym działał na szkodę (...) przy ul. (...) w S., członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. i Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., to jest czynu z art. 301 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za występek ten na podstawie art. 301 § 2 kk oraz art. 33 § 2 kk wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz grzywnę 200 (dwustu) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych, zaś na podstawie art. 41 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego zakaz zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego związanych z reprezentowaniem tych spółek czy działania jako ich pełnomocnik – na okres 4 (czterech) lat,

VII.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk oraz art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej w pkt. VI kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres próby 2 (dwóch) lat,

VIII.  na podstawie art. 91 § 2 kk łączy oskarżonemu wymierzone mu w pkt. I, II, IV, V i VI grzywny i orzeka wobec oskarżonego karę łączną grzywny 400 (czterystu) stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 (trzydzieści) złotych,

IX.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zarządza zwrot K. T. dokumentacji księgowej spółki (...) sp. z o.o. znajdującej się w trzech segregatorach koloru szarego i jednym segregatorze koloru czerwonego dołączonych do akt sprawy jako dowód rzeczowy nr 792/11,

X.  na podstawie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w 8/9 ich wysokości, w tym i opłatę karną w kwocie 1.380 (jednego tysiąca trzystu osiemdziesięciu) złotych,

XI.  na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk koszty procesu w części związanej z uniewinnieniem K. T., w tym koszty sądowe w 1/9 ich wysokości, ponosi Skarb Państwa.

sygn. akt IV K 58/12

UZASADNIENIE

Oskarżony K. T. prowadził indywidualnie działalność gospodarczą – deweloperską – pod nazwą S.-T. (...) Następnie w dniu 23 grudnia 2002 r. zawiązana została spółka (...) sp. z o.o. w S.. Prezesem zarządu został oskarżony. Udziałowcami spółki był oskarżony i jego żona B. T.. Przedmiotem działalności spółki było m.in. budownictwo. Wspólnicy udziały spółki objęli pokrywając je wkładem niepieniężnym w postaci przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 kc prowadzonego pod firmą (...).

Następnie w dniu 2 stycznia 2003 r. oskarżony reprezentując spółkę (...) zawarł umowę o prowadzenie ksiąg rachunkowych z Firmą (...) sp. z o.o. Przedmiotem umowy było zasadniczo prowadzenie ksiąg rachunkowych zgodnie z obowiązującymi przepisami i pełna obsługa w zakresie podatków i rozliczeń z urzędem skarbowym. Strony uzgodniły, że spółka (...) odpowiada za prawidłowość prowadzenia ksiąg rachunkowych na podstawie dokumentów dostarczonych przez (...) sp. z o.o. oraz prawidłowość i terminowość składania deklaracji podatkowych i ZUS – spółka (...) odpowiada też za szkody wynikające z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy.

Firma (...) sp. z o.o. zmieniła następnie nazwę na Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S..

Dowody:

- zeznania świadka P. R., k. 664-665, 680-681, 1120v-1121, 1122a-1122b, 1154-1155,

- wyjaśnienia oskarżonego, k. 931-932, 1050-1051, 1062-1063,

- umowa spółki, k. 101-111,

- umowa księgowa 2 stycznia 2003 r., k. 682-686.

S.-T. (...) K. T. był wykonawcą robót budowlano-montażowych i prac instalacyjnych na częściach wspólnych nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) – na które udzielona została 3 letnia gwarancja. Roboty odebrane zostały w dniu 30 sierpnia 2001 r. Tego dnia ujawniono szereg usterek i(...) ul. (...) w S., za pośrednictwem swego zarządcy – firmy (...) – wezwała oskarżonego do ich usuwania. Usunięcie usterek nastąpiło w zakresie uznawanym przez Wspólnotę za niepełny. Wspólnota dalej więc – do dnia 23 sierpnia 2004 r. – kierowała wezwania do ich usunięcia. Wspólnota usuwała też ujawnione usterki na własny koszt.

W dniu 31 sierpnia 2006 r. Wspólnota Mieszkaniowa (...) złożyła do Sądu Rejonowego w Szczecinie pozew przeciwko S.-T. (...) K. T. oraz przeciwko (...) sp. z o.o. w S. o zapłatę kwoty 27.778,56 zł, jaką poniosła wskutek samodzielnie usuwanych usterek. S.-T. (...) K. T. oraz (...) sp. z o.o. w S. wnieśli o oddalenie powództwa w całości.

Dowody:

- zeznania świadka A. Ś., k. 826-827,1063v-1064, 1078, 1188v-1189, 1198-1199,

- korespondencja Wspólnoty Mieszkaniowej (...) i S.-T. (...)oraz protokoły, k. 460-500,

- rachunki, k. 501-527, 829-834, 853-854,

- pismo S.-T. ZIM, k. 457,

- przedsądowe wezwanie do zapłaty, k. 455,

- pozew Wspólnoty Mieszkaniowej (...), k. 450-452,

- odpowiedź na pozew, k. 538-541.

W dniu 31 marca 2007 r. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. przygotowała dla spółki (...) sp. z o.o. w S. roczne sprawozdanie finansowe za okres od 1 stycznia 2006 r. do 31 grudnia 2006 r., na które składały się bilans, rachunek zysków strat, informacja dodatkowa oraz sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej za rok 2006 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S.. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez W. F.

Oskarżony jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. w S. podpisał przedstawiony mu bilans, sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej oraz informację dodatkową za rok 2006 r., które przesłano następnie do sądu.

Dowody:

- sprawozdanie finansowe, k. 166-175,

- postanowienie sądu, k. 176.

Spółka (...) sp. z o.o. w S. wybudowała także budynek mieszkalny przy ul. (...) w S.. Wspólnota mieszkaniowa tam się mieszcząca zgłaszała zastrzeżenia co do jakości wykonania budynku. W dniu 3 lipca 2007 r. pełnomocnik członków wspólnoty skierował do (...) sp. z o.o. w S. wezwanie do zapłaty kwoty 59.176,74 zł z tytułu odszkodowania za oszacowane wady i usterki oraz koszty ekspertyzy budowlanej. Następnie w dniu 1 października 2007 r. członkowie ww. wspólnoty skierowali do Sądu Rejonowego w Szczecinie pozew przeciwko (...) sp. z o.o. w S. na kwotę 54.398 zł. Wartość przedmiotu sporu doprecyzowana została przez powodów pismem z dnia 11 marca 2009 r. na łączną kwotę 157.097 zł. W sprawie występowało 34 powodów.

Dowody:

- zeznania świadka A. Ś., k. 826-827,1063v-1064, 1078, 1188v-1189, 1198-1199,

- wezwanie do zapłaty, k. 34,

- pozew, k. 35-40.

Na przestrzeni okresu od lipca do września 2007 r. w toku trwającego z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej (...) procesu sądowego, strony zaczęły rozważać możliwość ugody. W dniu 26 lutego 2008 r. postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone.

Dowody:

- pismo pełnomocnika (...), k. 545,

- protokoły rozprawy, k. 546-547, 552.

Na początku roku 2007 r. (...) sp. z o.o. w S. oddała do użytkowania budynek mieszkalny położony w S. przy ul. (...). 5, 5a, 5b. Od lutego 2007 r. do spółki (...) sp. z o.o., a od lutego 2010 r. także do spółki (...) sp. z o.o. zaczęły wpływać zastrzeżenia co jakości wykonania budynku i wezwania do usunięcia usterek. Zarządca Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...). 5, 5a, 5b w (...) sp. z o.o. – nie kierował wezwań do zapłaty, gdyż nieznany był jeszcze wówczas koszt napraw. Pierwsze wezwanie do zapłaty doręczone zostało spółce (...) sp. z o.o. w likwidacji w dniu 4 stycznia 2011 r. W odpowiedzi na to wezwanie oskarżony wskazał, że spółka nie ureguluje żądanej należności.

Dowody:

- zeznania świadka M. T., k. 768, 1165v-1166,

- wezwania do usunięcia usterek w ramach gwarancji, k. 731-736, 772-806, 776,

- pisma (...) sp. z o.o. w likwidacji, k. 779.

Latem 2007 r. oskarżony zaczął rozważać działania, w wyniku których udziały w spółce (...) sp. z o.o. w S. miałyby uzyskać jego dzieci. W tej sprawie rozmawiał z P. R. z Firmy (...) i (...) sp. z o.o. w S.. P. R. zaproponował, by spółkę (...) sp. z o.o. w S. przekształcić w spółkę komandytową w ten sposób, że w spółce (...) z o.o. obniżony zostanie kapitał zakładowy, utworzona zostanie druga spółka o nazwie (...) sp. z o.o., gdzie udziały obejmą oskarżony, jego żona oraz ich i na bazie tej nowej spółki utworzona zostanie spółka (...) sp. z o.o. sp. komandytowa w S.. Jednocześnie działalność spółki (...) sp. z o.o. zostanie wygaszona i spółka ta zostanie zlikwidowana. Oskarżony przystał na obniżenie kapitału spółki (...) sp. z o.o., a w kwestii likwidacji tej spółki decyzję miał podjąć po obniżeniu kapitału. Wówczas w dniu 26 września 2007 r. doszło do umorzenia po 1.617 udziałów przysługujących oskarżonemu i jego żonie, oraz obniżenia kapitału zakładowego spółki (...) sp. z o.o. w S. o kwotę 2.457.840 zł – tj. do kwoty 55.660 zł. Zapłata za umorzone udziały w pełnej kwocie 2.399.825 zł nastąpiła na rzecz oskarżonego i jego żony w dniach 27 marca 2008 r i w dniu 21 kwietnia 2008 r., przy czym w dniu 21 kwietnia 2008 r. dokonano przelewu kwoty 255.360 zł z rachunku (...) sp. z o.o. na rachunek bankowy II Urzędu Skarbowego w S. z tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów udziałowców z tytułu umorzonych udziałów. W aktywach spółki do końca roku 2008 pozostała kwota 23.400 zł.

Dowody:

- zeznania świadka P. R., k. 664-665, 680-681, 1120v-1121, 1122a-1122b, 1154-1155,

- wyjaśnienia oskarżonego, k. 931-932, 1050-1051, 1062-1063,

- akt notarialny, k. 178-185,

- opinie biegłego z zakresu finansów, k. 578-615, 868-909, 1216-1217, 1227-1228, 1239,

- kopie wyciągów bankowych, k. 912-913.

W dniu 31 marca 2008 r. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. przygotowała dla spółki (...) sp. z o.o. w S. roczne sprawozdanie finansowe za okres od 1 stycznia 2007 r. do 31 grudnia 2007 r., na które składały się bilans, rachunek zysków strat, informacja dodatkowa oraz sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej za rok 2007 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych przez (...)przy ul. (...) w S. oraz Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Z kolei w pozycji B.I.3 nie wskazano kwoty w wysokości 1% wartości lokali sprzedanych przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Kwot takich nie ujęto także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...) i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S., jak też nie wykazano biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

Oskarżony jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. w S. podpisał przedstawiony mu bilans, sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej oraz informację dodatkową za rok 2007 r.

Dowody:

- sprawozdanie finansowe, k. 189-198.

Gdy oskarżony podjął decyzję o (...) sp. z o.o. w S., stroną finansową tej likwidacji zajmowała się Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S., a stroną prawną – od kwietnia 2008 r. radca prawny A. Z. (1). Z uwagi na to, że P. R. i A. Z. (1) współpracowali już wcześniej ze sobą przy procedurach przekształceń innych spółek, dochodziło do wspólnych spotkań, w których uczestniczył oskarżony, P. R. i A. Z. (1). Oskarżony spotykał się także osobno z P. R. i osobno z A. Z. (1). Podczas spotkań oskarżony informował A. Z. (1) o roszczeniach wspólnot mieszkaniowych wobec (...) sp. z o.o. w S., jak też wytoczonych powództwach cywilnych.

W dniu 15 kwietnia 2008 r. oskarżony i B. T. jako wspólnicy (...) sp. z o.o. podjęli uchwałę o rozwiązaniu tej spółki i jej likwidacji. Likwidatorem wybrany został oskarżony. Likwidację zgłoszono w sądzie w dniu 6 maja 2008 r.

Dowody:

- zeznania świadka A. Z. (1), k. 1115v, 1155v-1156,

- zeznania świadka P. R., k. 664-665, 680-681, 1120v-1121, 1122a-1122b, 1154-1155,

- wyjaśnienia oskarżonego, k. 931-932, 1050-1051, 1062-1063,

- akt notarialny, k. 209-212,

- wniosek o likwidację (...) sp. z o.o., k. 199-207,

- pełnomocnictwo, k. 208,

- postanowienie, k. 214-217.

W dniu 7 maja 2008 r. oskarżony jako likwidator spółki (...) sp. z o.o. zawarł umowę o prowadzenie ksiąg rachunkowych z Firmą (...) i (...) sp. z o.o. Zapisy tej umowy w zakresie obowiązków i odpowiedzialności stron były identyczne jak w umowie z dnia 2 stycznia 2003 r.

Dowody:

- umowa z 7 maja 2008 r. wraz z aneksami, k. 666-672.

W dniu 31 marca 2009 r. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. przygotowała dla spółki (...) sp. z o.o. w likwidacji roczne sprawozdanie finansowe za okres od 15 kwietnia 2008 r. do 31 grudnia 2008 r., na które składały się bilans ze stanem na dzień 15 kwietnia 2008 r. i na dzień 31 grudnia 2008 r., rachunek zysków strat na dzień 31 grudnia 2008 r., informacja dodatkowa za rok 2008 oraz sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej za rok 2008 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy ul. (...) w S. oraz Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Z kolei w pozycji B.I.3 nie wskazano kwoty w wysokości 1% wartości lokali sprzedanych przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Kwot takich nie ujęto także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...) i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S., jak też nie wykazano biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

Oskarżony jako likwidator (...) sp. z o.o. w likwidacji podpisał przedstawiony mu bilans, sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej oraz informację dodatkową za rok 2007 r., które przesłano następnie do sądu.

Dowody:

- sprawozdanie finansowe, k. 218-227,

- postanowienie sądu, k. 228.

W dniu 29 kwietnia 2009 r. oskarżony jako likwidator (...) sp. z o.o. w likwidacji skierował pismo do zarządcy Wspólnoty Mieszkaniowej (...) firmy (...) – o zamiarze złożenia do depozytu sądowego kwoty pozostającej z upłynnienia majątku spółki w wyniku jej likwidacji, na wypadek uwzględnienia roszczenia Wspólnoty w drodze prawomocnego wyroku sądowego.

Dowód:

- pismo oskarżonego do firmy (...), k. 305.

W dniu 26 czerwca 2009 r. oskarżony złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości (...) sp. z o.o. w likwidacji wraz z likwidacją majątku. We wniosku zawarto informację o toczącej się sprawie z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. na kwotę 214.545 zł, oraz sprawie z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej (...) na kwotę 27.778,56 zł.

Do wniosku dołączone też były podpisane przez oskarżonego, a przygotowane przez Firmę (...) i (...) sp. z o.o. w S. roczne sprawozdanie finansowe za okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 maja 2009 r., na które składały się bilans za ten okres, rachunek zysków strat oraz informacja dodatkowa za rok 2009 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy ul. (...) w S. oraz Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Z kolei w pozycji B.I.3 nie wskazano kwoty w wysokości 1% wartości lokali sprzedanych przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Kwot takich nie ujęto także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez Wspólnotę Mieszkaniową (...), i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S., jak też nie wykazano biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

Postanowieniem Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 3 lipca 2009 r wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...) sp. z o.o. w likwidacji wraz likwidacją jej majątku został oddalony z uwagi na to, że majątek spółki nie wystarczał na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego. Majątek spółki oszacowano na około 18.000 zł plus wierzytelność w kwocie 4.459 zł z tytułu zwrotu podatku.

Wówczas to w dniu 16 listopada 2009 r. (...) sp. z o.o. w likwidacji wystąpiła do sądu o zezwolenie na złożenie do depozytu pieniędzy w kwocie 13.671,54 zł celem zabezpieczenie spornych wierzytelności (...) w kwocie 27.778,56 zł i członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. w kwocie 214.545 zł. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie wydał takie zezwolenie postanowieniem z dnia 17 lutego 2010 r.

Dowody:

- zeznania świadka A. Z. (1), k. 1115v, 1155v-1156,

- wniosek o ogłoszenie upadłości z załącznikami, k. 85-99,

- postanowienie sądu, k. 83-84,

- wniosek o zezwolenie na złożenie pieniędzy do depozytu sądowego, k. 428-432,

- postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, k. 433-436

Oskarżony w toku współpracy (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. w likwidacji z Firmą (...) i (...) sp. z o.o. w S. nie przekazał do tej firmy żadnych dokumentów dotyczących żądań (...) przy ul. (...) w S., Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. i Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., czy też związanych z wytoczonymi przez Wspólnotę Mieszkaniową (...) i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S. powództwami. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. wiedzę o postępowaniach sądowych z powództw Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w S., oraz członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. powzięła z treści wniosku z dnia 26 czerwca 2009 r. o ogłoszenie upadłości (...) sp. z o.o. w likwidacji wraz z likwidacją majątku. A. R. został wówczas poinformowany, że (...) sp. z o.o. w likwidacji kwestionuje w całości roszczenia wynikające z tych powództw.

Dowody:

- zeznania świadka P. R., k. 664-665, 680-681, 1120v-1121, 1122a-1122b, 1154-1155,

- zeznania świadka T. R., k. 1068v, 561-562,

- zeznania świadka K. M., k. 1167,1187v-1188.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 22 marca 2010 r. zasądzono od (...) sp. z o.o. w S. na rzecz poszczególnych członków Wspólnoty Mieszkaniowej ul. (...) w S. – 34 powodów – łącznie kwotę 182.590,10 zł. Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 22 lipca 2010 r. oddalono powództwa dwojga powodów, a nadto na rzecz pozostałych 32 powodów zasądzono od pozwanej spółki solidarnie kwotę 21.043 zł – zwiększając ostatecznie łączną kwotę zasądzonych roszczeń do 193.672,60 zł. Wyroki skierowano do egzekucji w dniu 10 sierpnia 2010 r.

Dowody:

- wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie, k. 40-62,

- wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, k. 63-64,

- wniosek o wszczęcie egzekucji, k. 65-70.

W dniu 31 marca 2010 r. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. przygotowała dla spółki (...) sp. z o.o. w likwidacji roczne sprawozdanie finansowe za okres od 1 stycznia 2000 r. do 31 grudnia 2009 r., na które składały się bilans, rachunek zysków strat, informacja dodatkowa oraz sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej za rok 2009 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych przez (...) przy ul. (...) w S. oraz Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Z kolei w pozycji B.I.3 nie wskazano kwoty w wysokości 1% wartości lokali sprzedanych przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Kwot takich nie ujęto także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...) i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S., jak też nie wykazano biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

Oskarżony jako likwidator (...) sp. z o.o. w likwidacji podpisał przedstawiony mu bilans, sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej oraz informację dodatkową za rok 2009 r., które przesłano następnie do sądu.

Dowody:

- sprawozdanie finansowe, k. 231-240,

- postanowienie sądu, k. 241.

W dniu 18 sierpnia 2010 r. Firma (...) i (...) sp. z o.o. w S. przygotowała dla spółki (...) sp. z o.o. w likwidacji roczne sprawozdanie finansowe za okres od 1 stycznia 2010 r. do 15 sierpnia 2010 r., na które składały się bilans według stanu na dzień 15 sierpnia 2010 r., rachunek zysków i strat, informacja dodatkowa oraz sprawozdanie finansowe likwidatora z działalności gospodarczej za okres od 15 kwietnia 2008 r. do 15 sierpnia 2010 r. W bilansie w pozycji pasywa nie wskazano rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych przez (...) przy ul. (...) w S. oraz Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Z kolei w pozycji B.I.3 nie wskazano kwoty w wysokości 1% wartości lokali sprzedanych przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Kwot takich nie ujęto także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Także w informacji dodatkowej nie wskazano na istnienie zobowiązań warunkowych z tytułu roszczeń zgłaszanych przez (...) i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S., jak też nie wykazano biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S..

Oskarżony jako likwidator (...) sp. z o.o. w likwidacji podpisał przedstawiony mu bilans, sprawozdanie finansowe z działalności gospodarczej oraz informację dodatkową za rok 2010 r. Następnie dokumenty te w dniu 26 sierpnia 2010 r. radca prawny A. Z. (1) złożyła do sądu wraz z wnioskiem o wykreślenie z (...) sp. z o.o. w likwidacji.

Dowody:

- sprawozdanie finansowe, k. 248-259,

- wniosek o wykreślenie z KRS, k. 244-247.

W dniu 1 marca 2011 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie umorzył postępowanie z powództwa (...)przy ul. (...) w S. przeciwko oskarżonemu oraz (...) sp. z o.o. wobec braku wniosku stron o podjęcie zawieszonego postępowania pomimo upływu trzech lat od daty zawieszenia postępowania.

Dowody:

- postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, k. 558.

Oskarżony K. T. urodził się (...) Jest żonaty; dzieci na utrzymaniu nie posiada. Utrzymuje się z pracy w spółce, gdzie miesięczne wynagrodzenie wysokości ok. 1000 zł netto, jak też z wcześniej zgromadzonych oszczędności. Oskarżony nie był dotąd karany sądownie.

Dowody:

- wyjaśnienia oskarżonego, k. 1050,

- dane o osobie, k. 658,

- dane o karalności, k. 1095.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. W toku postępowania przygotowawczego wskazał, że nigdy nie zajmował się osobiście prowadzeniem księgowości i od 1999 r. lub od 2000 r. zlecał to firmie księgowo-doradczej (...). On sam całkowicie polegał na działaniach tej firmy. Doradztwo zaś w zakresie przepisów o spółkach prawa handlowego uzyskiwał z kancelarii prawnej adwokat (...)

Przed sądem oskarżony obszernie przedstawił historię prowadzonej przez siebie od lat działalności deweloperskiej i swej współpracy z firmą (...). Wskazał przy tym, że umowa, którą zawarł z firmą (...) gwarantowała mu, iż cała odpowiedzialność za prowadzoną rachunkowość, sprawozdania finansowe, protokoły z zebrań wspólników, odpisy autoryzacyjne, faktury, odprowadzenie podatków, prowadzenie deklaracji ZUS – spoczywać będzie na tej firmie. Dokumenty do biura (...) dostarczał on sam i pracownica S.-T., która zajmowała się też przygotowywaniem faktur dla klientów. Dokumenty dostarczane były raz w miesiącu między 10 a 13 każdego miesiąca. Sprawozdania finansowe były przygotowywane przez firmę (...) i oskarżony jako prezes spółki zobowiązany był parafować i opieczętować takie sprawozdania. Oskarżony wyjaśnił także na temat sytuacji związanych z oddaniem do użytkowania budynków przy ul. (...) oraz stwierdzanych tam usterek. Jego zdaniem cześć tych usterek nie mogła obciążać jego firmy w zakresie konieczności ich usunięcia, bo przyczyna ich powstania wynikała z nieprawidłowego użytkowania budynków. Były też przypadki ujawniania usterek już po upływie terminu gwarancji, co zdaniem oskarżonego zwalniało jego firmę z potrzeby liczenia się z koniecznością ich usuwania. W toku składanych przed sądem wyjaśnień oskarżony opisał też genezę (...) spółki (...) i utworzenia w jej miejsce spółki z o.o. spółki komandytowej. Wskazał przy tym, że na spotkaniu z P. R. przedstawił mu wszystkie niezbędne sprawy, w tym dokumenty z urzędu skarbowego, a także informacje o zgłaszanych roszczeniach przez (...)” i wspólnotę mieszkaniową przy ul. (...). Maczka. Na spotkaniu padło z jego strony także pytanie jak ująć roszczenia tych wspólnot. P. R. wskazał mu wówczas, że roszczenia te dopóki nie są stwierdzone prawomocnym wyrokiem, nie mogą być ujmowane, jako zobowiązania firmy oskarżonego w stosunku do kontrahentów, czy też jako przyszłe zobowiązania tego rodzaju. W rozmowie tej uczestniczyła również pani Z.. Oskarżony podniósł, że gdyby wiedział o potrzebie utworzenia wskazanych w zarzutach rezerw finansowych, to rezerwy takie z pewnością by utworzył. Kontynuując swe wyjaśnienia oskarżony wskazał także, iż we władzach jego spółki była także jego żona, ale ona prowadzeniem spółki w ogóle się nie zajmowała – bo się na tym nie znała. To oskarżony zajmował się wyborem kontrahentów czy podwykonawców do poszczególnych robót budowlanych, zakupami materiałów budowlanych, ogólnymi sprawami związanymi ze stanem robót. On też wyłącznie podpisywał przelewy dla wykonawców i realizował wszystkie płatności spółki. Spółka zaś nie udzielała odrębnych gwarancji na prace wykonane – z mocy prawa musiała bowiem udzielić gwarancji na oddawanie lokalu zgodnie z umową, przepisami i ceną. Oskarżony likwidując spółkę (...) nie zabezpieczył jednak roszczeń kierowanych przez wspólnoty mieszkaniowe, gdyż po konsultacji z panem P. R. wskazane mu zostało, że roszczenia te do czasu objęcia ich jakąś decyzją nie są wiążące dla spółki. Oskarżony zaś nie liczył się z tym, że spółka przegra proces ze Wspólnotą Mieszkaniową przy ul. (...). Roszczenia wysuwane były po upływie gwarancji – 90 % roszczeń – i skoro podwykonawcy odmawiali jego spółce usuwania tych wad powołując się na przedawnienie roszczeń, to ten sam zarzut spółka miała wobec Wspólnoty.

Wyjaśnienia oskarżonego w przeważającej mierze uznać należało za wiarygodne. Przedstawiona przez niego historia realizacji działalności deweloperskiej była w zasadzie niekwestionowana. Podobnie brak też było dowodów przeciwnych twierdzeniom oskarżonego, iż nie znał się on na prowadzeniu księgowości i właśnie z tego powodu korzystał z pomocy firmy zewnętrznej. Sąd negatywnie natomiast ocenił tą część wyjaśnień oskarżonego, gdzie przekonywał on, iż umowa, jaka łączyła jego spółkę z firmą (...) gwarantowała mu przejęcie przez biuro doradztwa podatkowego całej odpowiedzialności za prawidłowość prowadzonej księgowości. Zapisy umów zawartych z firmą (...) potwierdzały powyższe, ale jedynie w takim zakresie, w jakim do tego biura zlecająca spółka dostarczała stosowne dokumenty. Nie było więc prawdą to, że w świetle zapisów tej umowy oskarżony mógł się czuć „bezkarnie” w pryzmacie rygorów ustawy o rachunkowości. W swych wyjaśnieniach oskarżony sugerował też, iż P. R. od początku informowany był o wysuwanych wobec spółki (...) roszczeniach. Wyjaśnienia oskarżonego w tej mierze stały w sprzeczności z zeznaniami P. R., K. M., czy T. R.. Wyjaśnienia oskarżonego były tutaj także wewnętrznie niespójne. Choć przekonywał on bowiem, że P. R. o roszczeniach wspólnot był informowany „od początku”, to precyzując swą relację wskazał, że była o tym mowa przy okazji spotkania z A. Z. (1) i P. R.. Z materiałów sprawy wynika zaś, że kontakt oskarżonego z A. Z. (1) nastąpił dopiero w związku z wdrażaniem prawnej procedury likwidacji spółki oskarżonego, czyli wiosną 2008 r., a skonkretyzowane finansowo roszczenia (...)” i „(...)” wysuwano już od 2004 r. (pozwy sądowe złożono zaś kolejno 31 sierpnia 2006 r. i 1 października 2007 r.). Sąd nie dał też wiary wyjaśnieniom oskarżonego, iż miał on podstawy, by całkowicie kwestionować roszczenia wspólnot, gdyż wady na jakie we wspólnotach tych powoływano się nie mogły obciążać oskarżonego. Oskarżony jako wieloletni deweloper bez wątpienia posiadał świadomość specyfiki procesu budowlanego, gdzie wady budowlane są jej nieodłącznym elementem – zwłaszcza, że wskazanych lokali nie budował sam, a przy pomocy podwykonawców. A skoro tak, to fakt ten wykluczał prawdziwość jego wyjaśnień do braku podstaw liczenia się z odpowiedzialnością finansową wobec powodów spółki (...). Powyższemu przeczyło także i to, że w toku procesu wytoczonego przez (...)spółka oskarżonego prowadziła negocjacje ugodowe, gdzie zakładano możliwość uwzględnienia roszczeń powoda. W końcu prawomocne wyroki sądów gospodarczych zasądzające od spółki oskarżonego roszczenia na rzecz mieszkańców Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) jednoznacznie świadczyły o tym, że roszczenia te były słuszne, a stąd już w toku prowadzonego sporu sądowego oskarżony musiał mieć podstawy do liczenia się z przegraniem procesu – a co za tym idzie świadomość, iż roszczenia te mogą być zasadne.

Oceniając wiarygodność zeznań świadka P. R. dostrzec należało, iż zeznania jakie składał on w toku postępowania przygotowawczego – choć syntetyczne – były też zauważalnie spontaniczne i szczere. Wówczas też co do roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) świadek zeznał, iż o roszczeniach tych początkowo nie wiedział, a wiedzę o nich powziął dopiero, gdy likwidator spółki sporządził sprawozdanie dla sądu, gdzie była mowa o zdarzeniach związanych z tymi wierzytelnościami. Dodał też, że (...) sp. z o.o. od początku roszczenia te kwestionowała. Taka relacja świadka zauważalnie korespondowała z zeznaniami K. M., T. R. (złożonymi jeszcze w toku śledztwa) jak też z dokumentacją księgową i likwidacyjną spółki (...). Także i w toku postępowania sądowego P. R. zeznawał przekonująco, choć wyraźnie już tonował precyzję swych wypowiedzi z postępowania przygotowawczego. Wskazał między innymi, że w 2008 r. wiedział o jakichś roszczeniach, ale nie wiedział kto je wysuwa i w jakiej wysokości. Wiedział tylko, że spółka je kwestionuje. Wskazał nadto, że w toku współpracy z oskarżonym mógł on wiedzieć o roszczeniach wspólnot mieszkaniowych, przy czym była to wiedza „nie-księgowa”, czyli wiedza, która nie była oparta na żadnych pochodzących z firmy oskarżonego dokumentach o charakterze księgowym. Wiedział o tym – jak wskazał dosłownie – „piąte przez dziesiąte” i z tych też względów nie miał w ogóle powodów do pochylania się nad zagadnieniem potrzeby tworzenia rezerw finansowych przez spółkę (...). Dodał nadto, iż w swojej firmie miał on informacje, że są jakieś roszczenia (...) wobec (...) sp. z o.o. Jednak nic nie wiedział o wysokości żądań ani o tym kto je wysuwa Potwierdził nadto to co zeznał jeszcze w śledztwie, iż to i tak kierownik jednostki ocenia ryzyko przegrania procesu w sprawie wysuwanych roszczeń i w zależności od tej oceny tworzy się lub nie tworzy rezerwy finansowej. On zaś jako doradca podatkowy świadczy swym kontrahentom jedynie pomoc w zakresie oceny potrzeby tworzenia takich rezerw. Relacja świadka jawiła się tutaj jako zborna i rzeczowa. W pełni też korespondowała z treścią umowy łączącej firmy (...) i oskarżonego, gdzie faktycznie uzgodnione było, iż (...) spółki (...) prowadzona być miała w oparciu o dokumentację księgową, a nie w oparciu o swobodne i nie znajdujące księgowego poparcia informacje o sytuacji prawno-finansowej tej spółki. To zaś, że świadek w toku całego procesu dość negatywnie odnosił się do ewentualnej potrzeby utworzenia rezerw finansowych w spółce (...), w pryzmacie przekazanych przez świadka informacji o „księgowym” braku wiedzy (do czasu sporządzenia sprawozdania likwidacyjnego) w przedmiocie roszczeń wysuwanych przeciw tej spółce, nie mogło mieć znaczenia dla oceny sprawstwa oskarżonego i stąd było dla sprawy obojętne. Żadnych zaś wątpliwości nie budziła relacja świadka na temat przebiegu procesu likwidacji spółki oskarżonego i współpracy z A. Z. (1). Relacja świadka w pełni tu korespondowała z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami A. Z. (2), jak też wprost z dołączanymi do akt sprawy dokumentami urzędowymi dotyczącymi tych zdarzeń prawnych. Brak było także powodów do kwestionowania wiarygodności zeznań świadka odnośnie akcentowanej przez niego ostrożności oskarżonego w sprawach podatkowych i rachunkowych.

Zeznania A. Z. (1) były logiczne i rzeczowe. Świadek spójnie ze zgromadzoną w aktach sprawy dokumentacją likwidacyjną spółki (...) opisała okoliczności podjęcia współpracy z oskarżonym i realizacji przez siebie formalnej strony likwidowania tej spółki. Zeznania świadka korespondując też z zeznaniami P. R. wskazywały na to, że A. Z. (1) likwidacją tej spółki zajmowała się już po tym, jak pomysł takiej likwidacji ustalony został między oskarżonym, a P. R.. Świadek nie miała więc wiedzy na temat powodów likwidowania tej spółki czy zdarzeń, jakie wystąpiły wcześniej (w tym, umorzenia udziałów w spółce i możliwość wypłaty zaliczek na przyszłą dywidendę). A. Z. (1) zeznając, iż oskarżony poinformował ją, że przeciw jego spółce toczą się dwa postępowania sądowe, nie wskazała też, by wiedza taka przekazana jej została w obecności P. R. (w szczególności, by P. R. wiedział o tym już wcześniej). Znamiennym było nadto, iż z jej relacji wynikało, że choć znała się ona z P. R. i z nim współpracowała, to w sprawie likwidacji spółki oskarżonego każde z nich zajmowało się osobno swymi sprawami. Nie sposób więc było w oparciu o jej zeznania ustalić – wbrew zeznaniom P. R. – że do chwili sporządzenia sprawozdania likwidacyjnego P. R. mógł posiadać opartą o dokumenty wiedzę na temat postępowań sądowych jakie toczyły się już przeciw firmie oskarżonego i samemu oskarżonemu. A. Z. (1) – podobnie jak P. R. – przekonująco zeznawała na temat ostrożności postępowania oskarżonego w ramach prowadzonego postępowania likwidacyjnego. Sąd krytycznie jednak ocenił tą część jej zeznań, gdzie z jednej strony przyznawała ona, iż oskarżony kwestionował słuszność roszczeń kierowanych przeciw jego spółce, a z drugiej dbał o interesy wierzycieli. Świadek co prawda próbowała sprzeczność tą tłumaczyć tym, że dbałość oskarżonego odnosiła się do zachowania masy likwidacyjnej w stanie, jaki pozwoli tym wierzycielom na ewentualne zaspokojenie swych roszczeń. Twierdzenie to było jednak o tyle nieprzekonujące, że przecież zachowana masa majątkowa wystarczała raptem na ułamkowe zaspokojenie spłaty wierzycieli.

Żadnych wątpliwości nie budziły zeznania K. M.. Wskazany świadek, jako asystentka P. R. i osoba ściśle współpracująca w zakresie doradztwa podatkowego z oskarżonym, przedstawiła zborną i przekonującą relację na temat podejmowanych przez firmę doradczą działań w zakresie likwidacji spółki oskarżonego. Jej zeznania były przy tym zauważalnie zgodne z treścią zeznań P. R.. Świadek w szczególności wyraźnie podkreślała, że choć współpracę z oskarżonym realizowała już od 2006 r. to dopiero w toku likwidacji spółki oskarżonego – prawdopodobnie od A. Z. (1) – dowiedziała się („dowiedzieli się”) o roszczeniach wysuwanych wobec tej spółki. Wcześniej zaś pracownicy biura doradczego o żadnych roszczeniach wobec tej spółki nie wiedzieli. K. M. zeznawała także o genezie likwidowania spółki (...) i wyłącznie doradczej w tej mierze roli firmy (...). Podobnie jak P. R., czy A. Z. (1), zeznawała także, iż oskarżony podczas spotkań z P. R. uważnie słuchał przedstawianych mu relacji i zadawał pytania. Wyraźnie jednak zaznaczyła, że to on ostatecznie podejmował decyzje – jak np. decyzję o obniżeniu kapitału spółki, czy decyzję o jej likwidacji.

Za wiarygodne uznać należało zeznania T. R., która w spółce oskarżonego zajmowała się sprawami księgowymi. Jej zeznania były spontaniczne i zborne. Korespondowały też z zeznaniami P. R., czy M. B.. Świadek w sposób niekwestionowany w sprawie zeznawała także o tym, że to wyłącznie oskarżony w spółce (...) zajmował się obrotem środkami pieniężnymi. Znamiennym też było, że jeszcze w toku postępowania przygotowawczego świadek pytana o brak umieszczenia w sprawozdaniach finansowych spornych wierzytelności wspólnot mieszkaniowych, zeznała, iż nie przypomina sobie, aby dostawała do księgowania dokumenty dotyczące takich wierzytelności. Informacja ta wpisywała się w treść zgodnie brzmiących zeznań P. R. i K. M..

Zeznania M. B. nie miały większego znaczenia dla przedmiotu postępowania. Świadek rzeczowo i zgodnie z pozostałym materiałem dowodowym zeznała, że sprawy z zakresu rachunkowości załatwiało w spółce (...) biuro (...), z którym oskarżony systematycznie się spotykał. Oskarżony pozostawał też w kontaktach zawodowych z A. Z. (1). W kwestii zaś sporów ze wspólnotami mieszkaniowymi świadek zeznała, że była w tej mierze wymiana pism. Jej relacja nie była jednak w żadnym z ww. przedmiotów bardziej szczegółowa, a stąd zeznania te – choć w zasadzie bezsporne – były dla sprawy drugoplanowe.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania M. T.. Świadek będąc jedynie pracownikiem zarządcy zarządzającego budynkiem przy ul. (...), była dla oskarżonego osobą obcą. Jej zeznania były więc pozbawione subiektywizmu i tendencyjności. Fakt ten był istotny przy ocenie wskazanych zeznań, gdyż ich treść w kwestii usterek budowlanych na wskazanej nieruchomości różniła się znacznie od wyjaśnień oskarżonego. Zauważyć jednak należy, że świadek zeznawała spójnie z dołączonymi do akt sprawy dokumentami stworzonymi na potrzeby wymienionej wspólnoty mieszkaniowej – i to w okresie, kiedy o sporze prawnym nie było jeszcze mowy (a tym bardziej o procesie karnym). Znamiennym było nadto, że i powołany na świadka z inicjatywy oskarżonego Z. P. – podwykonawca jego spółki – choć chwalił oskarżonego, jak i fachowość swych prac, to przecież wprost przyznał, że przy wykonaniu budynku przy ul. (...) było wiele usterek, które musiał usuwać. Nie usuwał przy tym wszystkich, gdyż część z nich – jak choćby najistotniejszą usterkę dachu – negował oskarżony. Świadek ten nie mówił też nic o usuwaniu usterek, na jakie zasadniczo uwagę zwracała M. T.. Poza więc wyjaśnieniami samego oskarżonego relacji M. T. nie przeczyły w zasadzie żadne inne dowody.

Większych wątpliwości co do wiarygodności nie budziły zeznania A. Ś.. Jej relacja, jaką złożyła jeszcze w toku postępowania przygotowawczego (na temat usterek budowlanych w budynkach Wspólnoty Mieszkaniowej ul. (...)), pokrywała się z treścią obszernych zeznań złożonych przed sądem. Także dołączona do akt sprawy dokumentacja z wzajemnej korespondencji pomiędzy zarządcą wspólnoty a deweloperem, potwierdzała co do zasady treść zeznań świadka. Fakt istnienia usterek i braku ich usunięcia znajdował też oczywiste potwierdzenie w prawomocnych wyrokach Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego w Szczecinie wydanych w sprawie prowadzonej przeciwko (...) sp. z o.o. i uzasadnieniach do tych wyroków. Wiary zeznaniom świadka odmówić należało jedynie w tej mierze, gdzie twierdziła ona, iż Wspólnocie Mieszkaniowej nie proponowano przecięcia zobowiązań (...) sp. z o.o. przez (...) sp. z o.o. sp. komandytową. Powyższemu przeczyły wyjaśnienia oskarżonego wspierane relacją A. Z. (1) i dokumentacją likwidacyjną spółki (...). Sąd odmówił wiary także zeznaniom świadka, gdzie sygnalizowała ona, iż dochodzić miało do nielegalnego transferu mienia ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz spółki komandytowej (do tzw. wyzbywania się mienia). Powyższemu kategorycznie zaprzeczył biegły S. M., który badając dokumentację księgową spółki z o.o. wykluczył istnienie tego rodzaju przesunięć majątkowych.

Zeznaniom A. Ś. przeciwwagę dawać miały zeznania A. D. – świadka powołanego przez oskarżonego w toku postępowania sądowego. Zeznania te faktycznie nie były jednak przydatne dla sprawy, a poza tym jawiły się one jako subiektywne i tendencyjne. A. D. faktycznie bowiem nie wskazywała na to, by spółka (...) nie posiadać miała zobowiązań wobec wspólnot mieszkaniowych – a przecież właśnie istnienie, bądź nie istnienie świadomości oskarżonego co do takich zobowiązań, było elementem kluczowym z punktu widzenia części postawionych mu zarzutów. W swych zeznaniach wyraźnie natomiast skupiła się na przedstawianiu tych okoliczności, które w toku przesłuchiwania przed sądem A. Ś. zakwestionował oskarżony. Już na wstępie swych zeznań świadek poinformowała o tym, że firma oskarżonego dwa razy naprawiała tarasy zgłoszone jako przeciekające przez właścicieli przy klatce 95. Oskarżony zaś jako deweloper sprzedawał garaże po niższych cenach, jako zaciekające i nabywca kupując taki garaż wiedział, że musi liczyć się z takim zaciekaniem. Nowi nabywcy nadto na własny koszt naprawiali te przecieki. Taka treść zeznań – złożonych jeszcze w fazie swobodnej wypowiedzi – nie mogła powstać przypadkiem. Oczywistym jest, że musiała zostać wcześniej przygotowana – skoro wprost stanowiła wyraźnie zaprzeczenie kwestionowanych przez oskarżonego zeznań A. Ś.. To zaś wskazywało, że A. D. musiała mieć wiedzę o określonych elementach postępowania sądowego, jakie miały miejsce przed jej wystąpieniem. Znamiennym też było, że nie kryła ona swej sympatii do oskarżonego akcentując, iż jej współpraca z firmą oskarżonego układa się nienagannie. Zeznania świadka wykazywały jednak na zauważalne dysonanse. Przykładowo zeznała, że to sam oskarżony polecił wspólnocie mieszkaniowej firmę (...) jako nowego zarządcę. W toku całych swych zeznań wskazywała jednak, że firma (...) była negatywnie nastawiona do oskarżonego – i to już od początku swej działalności we wspólnocie. Świadek ujawniając też przejęcie przez siebie zarządu nad nieruchomościami zarządzanymi uprzednio przez firmę (...) – w czasie gdy sama firmę tą opuszczała – przekonywała, że była to sytuacja niezależna od niej i wynikająca wyłącznie z inicjatywy wspólnot mieszkaniowych (z którymi nota bene miała ona wcześniej indywidualny kontakt). Powyższe w znaczący sposób dyskredytowało zeznania świadka. Powtórzyć jednak należy, iż treść tych zeznań (w tym także informowanie o niezgodnym z prawem postępowaniu pracowników firmy (...) w zakresie antydatowania korespondencji) nie miała dla przedmiotu sprawy w zasadzie żadnego znaczenia. A stąd ocenianie tych zeznań z punktu widzenia ich wiarygodności nie było w zasadzie celowe.

Za wiarygodną sąd uznał opinię biegłego z zakresu księgowości i finansów. Biegłemu przedstawiono do badania zagadnienia związane tak z ogólną charakterystyką działalności spółki oskarżonego m.in. w latach 2006-2011 jak też z konkretnymi elementami tej działalności, w szczególności tworzenia rezerw na istniejące zobowiązania, przesuwania majątku spółki, czy istnienia warunków, w których zachodzić mogły podstawy do wystąpienia z wnioskiem o upadłość spółki. Biegły w pierwszej z opinii przedstawione mu do analizy zagadnienia systematycznie pogrupował i przystępując do ich omawiania poprzedzał to każdorazowo przybliżaniem wpierw teoretycznych podstawy funkcjonowania danego zagadnienia z punktu widzenia zasad ekonomii i rachunkowości, a następnie odnosił się do wynikającego z przedstawionej mu obszernej dokumentacji księgowej spółki (...) obrazu rzeczywistego stanu tej spółki. Sposób badania przez biegłego dokumentów i fakt formułowania przez niego na tej podstawie określonych ocen jawił się jako bardzo przystępny i zrozumiały. Biegły posługiwał się bowiem prostym językiem, plastycznie obrazując przy tym obowiązujące w rachunkowości reguły (w tym zasady naczelne – ostrożności i rzetelnego obrazu). Dokonywane przez niego pewne uproszczenia (jedynie dla potrzeb przedstawienia w sposób przejrzysty zagadnień o skomplikowanej naturze) stosowane były wyjątkowo i z odpowiednim uzasadnieniem. Ocenę sporządzanych w spółce sprawozdań – w świetle zawartej tam treści (głównie co do braku ujawnienia poszczególnych zobowiązań) – biegły opierał na udostępnionej mu dokumentacji i uzasadniał tak obowiązującymi regułami wynikającymi z ustawy o rachunkowości jak też przyjętymi zasadami interpretacyjnymi. Stanowisko swe wyjaśniał przy tym rzeczowo i zbornie. W efekcie biegły krytycznie ocenił sposób księgowania zdarzeń gospodarczych, związany z nie ujawnianiem w poszczególnych sprawozdaniach finansowych zobowiązań wobec Wspólnot Mieszkaniowych (...)przedstawiając jednocześnie prawdziwy „rachunkowo” obraz spółki. To zaś było dla niego podstawą poczynienia ekonomicznych ustaleń co do momentu, w którym przy istniejących długach, przewaga pasywów nad aktywami nakazywała członkom zarządu na wystąpienie do sądu z wnioskiem o upadłość. Jednocześnie biegły wykluczył, by miały miejsce (jak wskazywała na to A. Ś.) tego rodzaju przesunięcia majątkowe między (...) sp. z o.o. a (...) sp. z o.o. sp. komandytową, które potwierdzać mogłyby podejrzenie wyprowadzania majątku z pierwszej spółki do drugiej. Opinia biegłego była więc kompletna, na temat, a przy tym w pełni obiektywna.

Swe wnioski biegły podtrzymał też w opinii uzupełniającej. W opinii tej nadto posługując się dodatkową (dostarczoną mu) dokumentacją mógł odnieść się także do sytuacji gospodarczej i księgowej spółki (...) w pryzmacie roszczeń wspólnoty mieszkaniowej przy ul. (...). Posiadając nowe dokumenty dużo precyzyjniej też mógł się odnieść do kwestii przesunięć majątkowych w ramach spółki oskarżonego. Biegły dodatkowo uszczegółowił też treść swej pierwszej opinii prezentując trzy dopuszczalne rozwiązania w zakresie ewidencjonowania zobowiązań spółki poczynając od wariantów bardziej konserwatywnych, a kończąc na wariancie „minimalnym” – choć zdaniem biegłego dopuszczalnym (a stąd najkorzystniejszym dla oskarżonego). Biegły nadto uszczegółowił swą pierwotną opinię w zakresie momentu wystąpienia przesłanek do zgłoszenia upadłości spółki. W tej mierze wykluczył wcześniejszą hipotezę, iż moment ten (wobec nie możności negatywnej oceny rzeczywistych postąpień z kwotą 440.000 zł) mógł nastąpić wcześniej niż w dacie 31 grudnia 2008 r. Wskazał nadto, które to konkretnie rozporządzenia majątkowe spowodowały, iż pasywa spółki przeważyły nad aktywami – dołączając do swej opinii kopie dokumentów źródłowych obrazujących powyższe rozporządzenia.

Biegły został także przesłuchany przed sądem na rozprawie. Tam dodatkowo mógł uplastycznić obraz swych spostrzeżeń, a nadto wskazując na kluczowe w rachunkowości zasady ostrożności i rzetelnego obrazu dobitnie wyjaśnił powody, dla których ustalał w jakim zakresie spółka oskarżonego winna tworzyć rezerwy na ujawnione zobowiązania i wykazywać je w sprawozdaniach finansowych. Relacja biegłego jawiła się jako zrozumiała i przekonująca. W żadnej też mierze nie pozostawała ona w sprzeczności z wcześniej wydanymi opiniami. Zeznania biegłego były przy tym zauważalnie obiektywne. Biegły bowiem – choć nie było to faktycznie jego zadaniem – dostrzegał potencjalny brak kwalifikacji księgowych u oskarżonego wskazując, że z jego – jako biegłego – doświadczeń wynika, iż to biuro księgowe powinno zasugerować stworzenie rezerw na zobowiązania, a w braku woli klienta, wyraźnie zażądać pisemnego stanowiska i opinii w tym przedmiocie. Tym niemniej przyznał także, że nie miał on wiedzy, czy oskarżony lub jego pracownicy dostarczali faktycznie do biura rachunkowego dokumenty wskazujące na istnienie zobowiązań spółki wobec wspólnot. Jak zaś podkreślił, za system rachunkowości, w tym za nie utworzenie rezerw, odpowiada kierownik jednostki. Opinia biegłego i jego zeznania były więc syntetyczne i wolne od jakichkolwiek uprzedzeń. Bazowały zaś wyłącznie na dostarczonej dokumentacji i obowiązujących regulacjach prawnych oraz interpretacyjnych. Z tych też względów opinie biegłego i jego zeznania w pełni zasługiwały na wiarę.

Treść dołączonych do akt sprawy dowodów z dokumentów – enumeratywnie wymienionych wyżej – nie była kwestionowana. Dowody te zasadniczo posiadały charakter urzędowy lub quasi urzędowy, a stąd jawiły się jako rzetelne i wiarygodne.

W świetle tak zebranego i ocenionego materiału dowodowego zachodziły podstawy do przypisania oskarżonemu sprawstwa co do większości z zarzuconych mu czynów.

Wprowadzając systematykę chronologiczną w pierwszej kolejności oskarżonego uznać należało za sprawcę prawem zabronionych zachowań kwalifikowanych z art. 77 pkt. 2 ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2002 Nr 76 póz. 694), a opisanych w pkt. 2, 3, 5 i 6 zarzutów prokuratorskich oraz w pkt. V wyroku. Jak bowiem ustalono to oskarżony – jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. a następnie jej likwidator w okresie, gdy była likwidowana – odpowiedzialny był za prawidłowe prowadzenie rachunkowości tej spółki. Wprost stanowiły o tym przepisy art. 4 ust. 5 oraz art. 4a ust. 1 ustawy o rachunkowości. To na nim więc spoczywał obowiązek przedłożenia do sądu zgodnych ze stanem faktycznym rocznych sprawozdań finansowych. Sprawozdania jakie oskarżony sygnował swym podpisem, o których mowa w pkt. II, IV i V wyroku, nie przestawiały jednak realnego obrazu jego spółki, gdyż pomijano w nich potrzebę utworzenia rezerw na zobowiązania wynikające z roszczeń kierowanych przez poszczególne wspólnoty mieszkaniowe, czy ich członków. Tym samym sprawozdania te przedstawiono wbrew obowiązującym zasadom rzetelnego i jasnego przedstawiania sytuacji majątkowej i finansowej jednostki gospodarczej (art. 4 ust. 1 ustawy o rachunkowości) oraz zasadzie ostrożności (art. 7 ust. 1 pkt. 5 ustawy o rachunkowości) i pomijano w nich wymogi wskazane w art. 35d ust 1 pkt. 1, art. 39 ust. 2 pkt 2 i ust 2a, oraz art. 48 ust. 1 ustawy o rachunkowości.

W sprawozdaniu finansowym za rok 2006 oskarżony nie wykazał w bilansie spółki w pozycji „pasywa” rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczenia zgłaszanego przez (...) przy ul. (...) w S.. Zważywszy na toczący się już wówczas proces sądowy jak i realną możliwość jego przegrania przez spółkę (...), czego przejawem było m.in. rychłe rozważanie przez pozwanych możliwość polubownego załatwienia sprawy (na warunkach zbliżonych do żądań zawartych w pozwie) słusznym było – jak przekonująco na to wskazywał biegły sądowy z zakresu finansów i rachunkowości – aby wysokość tej rezerwy zawierała się w kwocie miedzy 50% a 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia. Nadto we wskazanym sprawozdaniu, a konkretnie w informacji dodatkowej nie zawarto kwestii istnienia takich warunkowych zobowiązań z tytułu roszczenia wskazanej wspólnoty.

W kolejnym sprawozdaniu finansowym za rok 2007 r. oskarżony poza pominięciem wskazanych wyżej informacji – dotyczących roszczeń (...) (choć przecież był już w trakcie negocjacji ugodowych z tą wspólnotą) – zaniechał także w bilansie w pozycji „pasywa” utworzenia rezerwy na przyszłe zobowiązania z tytułu roszczeń zgłoszonych w skierowanym do sądu pozwie przez członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.. Podzielając i w tej mierze stanowisko biegłego sądowego słusznym było uznać konieczność utworzenia takiej rezerwy na poziomie miedzy 50% a 100% kwoty głównej zgłaszanego roszczenia. Członkowie tej wspólnoty podnosili bowiem skonkretyzowane żądania finansowe, z którymi oskarżony z pewnością musiał się liczyć – zwłaszcza, że finalnie okazały się one słuszne (co potwierdziły wyroki sądów gospodarczych). Brakiem wskazanego sprawozdania było też nie wykazanie przez oskarżonego w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali przy ul. (...) w S. tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. W tej mierze biegły sądowy słusznie dostrzegł, że spółka oskarżonego ponosiła przecież odpowiedzialność wobec tej wspólnoty z tytułu gwarancji, a przecież już zaraz po oddaniu wybudowanych lokali do użytkowania (na początku 2007 r.) zgłaszane zaczęły być ściśle określone usterki, do których usuwania spółka ta była wzywana (choć przecież nie wszystkie usuwała). Koniecznych rezerw oskarżony nie wykazał także w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne”. Kierowanych do spółki roszczeń nie ujawnił wreszcie w informacji dodatkowej do sprawozdania finansowego.

Oskarżony analogicznie postąpił w odniesieniu do sprawozdań finansowych za rok 2008 oraz za okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 maja 2009 r., kiedy to jego spółka była już likwidowana, a on sam występował jako jej likwidator. Jak słusznie przy tym zauważył biegły sądowy w sprawozdaniach tych zachodziła już konieczność utworzenia takich rezerw finansowych na poziomie 100% kwoty głównej zgłaszanych roszczeń przez (...) oraz ul. (...) w S.. W tym czasie bowiem spółka ta była już likwidowana, a stąd nie mając w planach dalszej działalności gospodarczej, a stąd i możliwości pozyskiwania nowych przychodów, musiała się z konieczną ostrożnością liczyć z ewentualnością spełnienia prawem dochodzonych zobowiązań w pełnej ich wysokości.

Przypisując oskarżonemu sprawstwo do wyżej opisanych czynów sąd miał na względzie to, że do chwili wystąpienia z wnioskiem o upadłość spółki to on sam w pełni ponosił odpowiedzialność za nie ujawnianie w sprawozdaniach finansowych faktu kierowanych roszczeń do spółki. Postępowanie dowodowe przeczyło bowiem temu, by do takiej chwili oskarżony informował biuro doradztwa podatkowego P. R. o takim stanie faktyczno-prawnym swej spółki. Chodzi tu oczywiście o informacje sformalizowane, to jest mające postać jakichkolwiek dokumentów, istotnych z rachunkowego punktu widzenia. Na uwadze mieć bowiem należało nie to, co akcentował oskarżony, to jest, że nie zna się on na rachunkowości, a to co wynikało z umowy łączącej spółkę (...) z Firmą (...) sp. z o.o. (a następnie Firmą (...) i (...) sp. z o.o.) – a mianowicie, że oskarżony mógł przerzucać na wskazane biuro doradztwa odpowiedzialność za niewłaściwe księgowanie zdarzeń gospodarczych tylko w takim zakresie, w jakim do biura tego przekazywał konieczne dokumenty. Brak zaś przekazania dokumentów wskazujących na wysuwane przez wspólnoty mieszkaniowe roszczenia, a potem powództwa cywilne, nie mógł z punktu widzenia odpowiedzialności karnej obciążać P. R. i jego współpracowników, zwalniając jednocześnie z odpowiedzialności tej oskarżonego. Skoro więc oskarżony do wskazanego biura nie przekazał żadnych sformalizowanych informacji o toczących się sporach, to jak słusznie zauważył P. R., jego biuro nie miało w ogóle podstaw do rozważania tego, czy na poczet takich roszczeń winny być tworzone rezerwy, czy nie. Tym samym zaś zatajenie takich informacji (czy to przed biurem doradczym, czy też finalnie przed sądem, do którego kierowano sprawozdania finansowe) w pełni wskazywało na sprawstwo oskarżonego w zakresie realizacji znamion czynu z art. 77 pkt. 2 ustawy o rachunkowości.

Nieco odmiennie natomiast rzecz już się miała od czasu wystąpienia do sądu o ogłoszenie upadłości spółki (...). Jak bowiem zeznał P. R., gdy likwidator spółki sporządził sprawozdanie dla sądu (wniosek upadłość), gdzie była mowa o zdarzeniach związanych z tymi wierzytelnościami, to biuro P. R., a co za tym idzie także osobiście sam P. R., znalazł się w posiadaniu konkretnego dokumentu, z którego wynikało zarówno to, ilu wierzycieli zgłosiło się do spółki (...), jak i z jakimi wierzytelnościami. Była tam również mowa o toczących się w tych przedmiotach postępowaniach cywilno-prawnych przed sądami. W tej mierze zatem doradca oskarżonego (z zakresu rachunkowości) dysponował już dokumentami, w świetle których uznać należało, że biuro podatkowe winno zająć wobec takich zdarzeń gospodarczych określone stanowisko, tj. czy należy utworzyć rezerwę na poczet dochodzonych sądownie roszczeń, czy nie. P. R. był bowiem w tej mierze zobowiązany zapisem § 3 umowy o prowadzenie ksiąg rachunkowych z dnia 7 maja 2008 r. (k. 667) i to na niego już przechodziła odpowiedzialność za prawidłowe z rachunkowego punktu widzenia ujęcie takiej sytuacji finansowej likwidowanej spółki. Z tych też względów oskarżony nie mógł więc ponosić odpowiedzialności karnej za nie ujawnienie w sprawozdaniach finansowych opisanych w zarzucie 7 i 8, informacji o istnieniu zobowiązań z tytułu roszczeń zgłaszanych przez(...)przy ul. (...) w S. i Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w S.. Tym samym brak ujawnienia w bilansie spółki, w rachunku zysku i strat, czy w informacji dodatkowej określonych rezerw na te zobowiązania także już nie obciążał oskarżonego. Oskarżony jednak w odniesieniu to wskazanych tu dwóch sprawozdań nadal natomiast ponosił odpowiedzialność za nie ujawnienie roszczeń Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...). W szczególności chodziło tu o nie wykazanie w bilansie w pozycji B.I.3 kwoty w wysokości 1% wartości sprzedanych lokali dotyczących tej nieruchomości, tytułem biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów, nie wykazanie powyższej kwoty w rachunku zysków i strat w pozycji „pozostałe koszty operacyjne” oraz na nie wykazanie w informacji dodatkowej biernych rozliczeń międzyokresowych z tytułu roszczeń wysuwanych przez tą wspólnotę. Do biura P. R. oskarżony ciągle bowiem nie skierował żadnej dokumentacji wskazującej na takie roszczenia. W tej mierze zatem opis zarzutów prokuratorskich, zawartych w pkt. 7 i 8 wyroku ograniczono do kwestii wskazanych szczegółowo w pkt. V wyroku.

K. T. uniewinniono od zarzutu opisanego w pkt 4 wyroku. Postawienie przez prokuratora oskarżonemu takiego zarzutu uznać należało za rodzaj omyłki wynikającej z niewłaściwej analizy treści pierwszej opinii biegłego. W opinii tej bowiem biegły w dwóch odrębnych punktach (k. 590-591) oceniał prawidłowość tego samego sprawozdania rozdzielając swą ocenię na dwa okresy sprawozdawcze. Punktem rozdziału była tu data 15 kwietnia 2008 r., kiedy to otwarto likwidację spółki oskarżonego. Choć jednak biegły badał tu dwa różne okresy (do dnia otwarcia likwidacji i po dniu jej otwarcia) to jednak opierał się na tych samych dokumentach – co wprost zresztą wynika z opinii biegłego (k. 590 pkt. 3.1 ppkt. 6 i 7). Do akt sprawy zresztą prokurator dołączył tylko jeden komplet dokumentów sprawozdawczych za rok 2008 – tych opisanych w pkt. 5 zarzutu. Odrębnych zaś dokumentów – do jakich odwołał się w opisie zarzutu 4 – wytworzonych rzekomo przez oskarżonego, w ogóle nie było. Z tych też przyczyn uniewinniono K. T. od tego czynu.

Prowadzenie w spółce oskarżonego rachunkowości w sposób nieprawidłowy – jak wykazano to powyżej – doprowadziło do innego jeszcze następstwa, skutkującego dalszą odpowiedzialnością karną K. T.. Jak zauważył biegły sądowy decyzja o likwidacji spółki i wycofywaniu z niej zasadniczych środków majątkowych, bez uwzględnienia jednak potrzeby utworzenia rezerw na wysunięte już i sądownie dochodzone roszczenia spowodowała, że w roku 2008 r. rzeczywisty bilans spółki zaczął być ujemny. Już wówczas zachodziły więc wobec spółki podstawy do ogłoszenia upadłości. Jak stanowią bowiem art. 10 i 11 ust. 2 ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny; dłużnika zaś będącego osobą prawną uważa się za niewypłacalnego, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku – nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Termin do zgłoszenia wniosku o upadłość to 14 dni (art. 21 ust. 1 Puin). Nie zgłoszenie więc przez oskarżonego jako likwidatora (...) sp. z o.o. w likwidacji w dniu 15 stycznia 2009 r. wniosku o upadłość tej spółki i utrzymywanie tego stanu do dnia 25 czerwca 2009 r. (dzień później wniosek taki został już bowiem złożony), aktualizowało w zachowaniu oskarżonego znamiona czynu z art. 586 ksh, który stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega ten, kto będąc m.in. likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki.

Materiał dowodowy sprawy potwierdził wreszcie sprawstwo oskarżonego co do czynu kwalifikowanego z art. 301 § 2 kk. Wskazany przepis stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega ten, kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności. Warunkiem penalizacji omawianego czynu jest, aby sprawca był dłużnikiem kilku wierzycieli, tj. co najmniej trzech (zaimek „kilka” oznacza w sposób przybliżony liczbę większą niż 2 i mniejszą niż 10). W sytuacji zaś, gdy dłużnikiem jest faktycznie podmiot nie mający osobowości fizycznej, odpowiedzialność karna sprawcy – z art. 301 § 2 kk – aktualizuje się za sprawą normy art. 308 kk.

W roku 2008 – jak i w latach późniejszych spółka oskarżonego była faktycznie dłużnikiem co najmniej 32 wierzycieli. Tylu bowiem powodów ze Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. w dniu 22 lipca 2010 r. uzyskało sądowne, prawomocne stwierdzenie swych roszczeń, skierowanych już 1 października 2007 r. Od lata 2007 r. – a więc równolegle z toczącym się sporem sądowym – oskarżony realizował przy tym działania, których pierwotnym zamysłem było powołanie nowego bytu prawnego, w ramach którego on, jego żona i dzieci wspólnie prowadziliby działalności deweloperską. Oskarżony likwidował więc spółkę (...), obniżając stopniowo jej majątek (w tym poprzez umorzenie udziałów). Oskarżony czynił to jednak z pełną świadomością ciągłego istnienia roszczeń sądownych kierowanych wobec tej spółki. Roszczeń, których wysokość – co istotne – w toku procesu sądowego powodowie sukcesywnie zwiększali. Gdy więc oskarżony w realizacji podjętej przez siebie i swą żonę (jako wspólników) uchwały z dnia 26 września 2007 r. o umorzeniu udziałów w liczbie 1.617 w drodze ich nabycia przez spółkę w kwocie po 1.520 zł za udział, o łącznej wartości 2.457.840 zł, oraz obniżeniu kapitału zakładowego spółki do kwoty 55.600 zł, wykonywał te uchwały – jako likwidator spółki i osoba wyłącznie zajmująca się obrotem środkami pieniężnymi w spółce – dokonał w dniach 27 marca 2008 r i w dniu 21 kwietnia 2008 r. na swoją i swojej żony rzecz zapłaty za umorzone udziały w kwocie 2.399.825 zł, uiszczając przy tym na rzecz II Urzędu Skarbowego w S. kwotę 255.360 zł tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów udziałowców z tytułu umorzonych udziałów, to doprowadził do sytuacji, iż nie prowadząca już żadnej dochodowej działalności spółka w swych aktywach na koniec roku 2008 posiadała już tylko kwotę 23.400 zł. Wysokość zaś roszczeń dochodzonych przez samych tylko wierzycieli ze Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) (pomijając nawet roszczenia (...) przy ul. (...) w S., czy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...)) przekraczała kwotę 190.000 zł. Tym samym oskarżony w pełni świadomie zrealizował znamiona czynu z art. 301 § 2 kk.

Stopień społecznej szkodliwości każdego z czynów kwalifikowanych z art. 77 pkt. 2 ustawy o rachunkowości jak i czynu kwalifikowanego z art. 586 ksh sąd ocenił na średni. Niezgłoszenie upadłości spółki (...) sp. z o.o. opóźnione zostało o pół roku. Z kolei w przypadku czynów kwalifikowanych z art. 77 pkt. 2 ustawy o rachunkowości oskarżony w poszczególnych sprawozdaniach tożsamo nie podawał zasadniczo tych samych informacji. Znacząca część przy tym składanych przez niego sprawozdań była zgodna z rzeczywistością. W tym pryzmacie, jakkolwiek każdy z czynów oskarżonego cechował się tu szkodliwością społeczną zauważalną i zdecydowanie przekraczającą stopień znikomy, to jednak nie sposób było uznać, by szkodliwość ta była szczególnie duża.

Natomiast czyn oskarżonego kwalifikowany z art. 301 § 2 kk cechował się szkodliwością społeczną ocenioną jako znaczna. W tej mierze wziąć pod uwagę należało ilość dłużników, których posiadała spółka oskarżonego, gdy doprowadzał on do jej niewypłacalności. Po wtóre sąd miał tu na względnie wysokość zadłużenia – to dochodzone przez członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S., stwierdzone następnie wyrokami sądowymi, bliskie było kwoty 200.000 zł.

W sprawie nie stwierdzono występowania okoliczności wyłączających bezprawność czynów oskarżonego czy też wyłączających jego winę. Oskarżony to osoba w pełni świadoma i społecznie obyta. Bezsprzecznie mógł on postąpić zgodnie z obowiązującymi normami prawnymi. Nie czyniąc tego dał on wyraz pełnego stopnia swego zawinienia.

W odniesieniu do czynów opisanych w pkt. 5 i 6 zarzutu, jak też czynów opisanych w pkt. V wyroku dostrzec należało, że były to czyny jednorodzajowe, zrealizowane w identyczny sposób. Każdą z par tych czynów rozdzielały też stosunkowo krótkie odstępy czasów. Uznać więc należało pary tych czynów za ciągi przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk.

Przy wymiarze kar na niekorzyść oskarżonego przemawiało w zasadzie tylko to, że będąc doświadczonym przedsiębiorcą, od lat prowadzącym tą samą działalność gospodarczą, a nadto mogąc korzystać z fachowej pomocy doradczej w zakresie prowadzenia rachunkowości swej firmy, postąpił w sposób wygodny wyłącznie dla siebie – i chcąc realizować własne zamierzenia związane z przekształceniami prowadzonej przez siebie spółki, czynił to zatajając faktyczny obraz kierowanych doń roszczeń, działając tym samym na szkodę wielu dłużników.

Na korzyść oskarżonego sąd wziął pod uwagę to, że nie był on dotychczas karany sądownie, a nadto fakt prowadzenia przez niego ustabilizowanego trybu życia.

Uwzględniając wszystkie powyższe przesłanki zasadnym było wymierzyć oskarżonemu za czyn z art. 586 ksh, jak i za czyny z art. 77 pkt. 2 ustawy rachunkowości (w części za jednostkowe czyny, a w części za ciągi przestępstw) stosowne kary grzywien. Decydując się na wprowadzenie wobec oskarżonego sankcji o najłagodniejszym charakterze sąd miał tu na względzie zasadniczo fakt stopni społecznej szkodliwości tych czynów jak i to, że oskarżony nie był dotychczas karany sądownie. Wysokość grzywien adekwatna do społecznej szkodliwości czynów i pełnego stopnia zawinienia, miarkowana przy tym była sytuacją finansową oskarżonego.

Z kolei za czyn z art. 301 § 2 kk wymierzono oskarżonemu karę pozbawienia wolności zauważalnie powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Fakt zaś, że czyn oskarżonego zrealizowany był w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez kierowaną przez niego spółkę, w pełni uzasadniał także wymierzenie oskarżonemu akcesoryjnej grzywny. Tak ukształtowany rozmiar sankcji pozostawał adekwatny do znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, pełnego stopnia jego zawinienia, jak też uwzględniając sytuację życiową oskarżonego i jego zasobność finansową, czynił zadość indywidualnemu oddziaływaniu kary na oskarżonego, ale też oddziaływaniu ogólnospołecznemu.

Wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo przy tym zawieszono oskarżonemu na najkrótszy okres próby. Oskarżony nie był bowiem dotąd karany sądownie, a jego ustabilizowany tryb jego życia daje podstawę do pozytywnej prognozy kryminologicznej na przyszłość.

Sąd połączył oskarżonemu wymierzone mu grzywny i orzekł wobec niego karę łączną 400 stawek dziennych określając wysokość stawki na 30 złotych. Orzeczenie kary łącznej było możliwe ponieważ oskarżony dopuścił się zarzucanych mu przestępstw w warunkach ciągu przestępstw, czyli zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny co do któregokolwiek z popełnionych przez niego przestępstw, a także dlatego, że sąd orzekł w stosunku do niego kary podlegające łączeniu zgodnie z art. 85 kk jako kary tego samego rodzaju. Sąd uznał na podstawie ujawnionych w trakcie postępowania okoliczności, że w stosunku do oskarżonego należy zastosować zasadę asperacji wypośrodkowaną w zasadzie pomiędzy zasadą absorpcji i zasadą kumulacji kar. Czyny oskarżonego godziły bowiem z jednej strony w analogiczne dobra prawne. Z drugiej zaś strony popełnione zostały na przestrzeni przeszło trzech lat.

W odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonemu w pkt. V wyroku sąd uznał, że zachodzą podstawy do orzeczenia wobec oskarżonego zakazu zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego związanych z reprezentowaniem tych spółek czy działania jako ich pełnomocnik. Jak już wcześniej wskazano oskarżony w dacie realizacji tego czynu był bardzo doświadczonym przedsiębiorcą. Od lat zajmował się działalnością deweloperską, a stąd doskonale też zdawał sobie sprawę, że w procesie budowlanym dochodzi do usterek i wad, które następnie należy usuwać. Jego zachowanie więc polegające na forsowaniu likwidacji swej spółki, czego on i jego żona byli pośrednimi beneficjentami (w związku z umorzeniem udziałów i wypłatą środków z tego tytułu), przy jednoczesnym pozbawieniu wierzycieli swej spółki możliwości zaspokojenia swych roszczeń, było w sposób oczywisty rażące. W ocenie sądu takim postępowaniem oskarżony dał wyraz jawnie przedmiotowego traktowania przez siebie form gospodarczych, w ramach których generowanie zysku odbywać się winno zgodnie z regułami prawnymi i społecznymi. Zachowanie oskarżonego świadczyło też o przedmiotowym traktowaniu kontrahentów swej spółki. Dostrzec przy tym należy, że owi kontrahenci to faktycznie zwykłe rodziny, które z pewnością za niemałe środki pieniężne nabywały lokale mieszkalne od oskarżonego. Działanie oskarżonego prowadzące do niewypłacalności swej spółki, czego skutkiem było uniemożliwienie nabywcom tych lokali uzyskania świadczeń z tytułu nienależytego wykonania zobowiązań przez spółkę oskarżonego (naprawy swych mieszkań), w sposób oczywisty nakazywało rozważyć celowość uniemożliwiania oskarżonemu dalszego prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółek prawa handlowego. Z tych względów sąd orzekł wobec oskarżonego stosowny zakaz uznając, że winien o trwać nie krócej niż cztery lata. Społeczna szkodliwość czynu oskarżonego przemawiała tu za potrzebą wyeliminowania wpływu oskarżonego na działalność tego rodzaju spółek co najmniej przez wskazany okres, gdyż oskarżony okazał się osobą, co do której zachodzą wątpliwości, czy w najbliższym okresie ponownie nie wykorzystywał on tego rodzaju działalności gospodarczej w sposób społecznie niepożądany.

W sprawie brak było podstaw do uwzględnienia wniosku oskarżycieli posiłkowych (członków Wspólnoty Mieszkaniowej ul. (...) w S.) o zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem z art. 301 § 2 kk w takiej części, w jakiej szkody tej nie powetował im wyrok Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 24 lutego 2012 r. (k. 1025-1049).

W pierwszej kolejności dostrzec należy, iż instytucja art. 46 § 1 kk jest środkiem karnym, który obok oczywistej funkcji represyjnej pełni jeszcze (i w zasadzie już tylko) funkcję kompensacyjną. Jak wskazał zaś Sąd Najwyższy w wyroku z 25 czerwca 2015 r. (II KK 171/15) „regulacja wynikająca z tego przepisu ma na celu odtworzenie stanu sprzed powstania szkody”. W sprawach o przestępstwa przeciwko mieniu jak choćby o kradzież, oszustwo, czy zniszczenie rzeczy, stosowanie tejże instytucji jest oczywiste, gdyż chodzi tu bądź o restytucję, czyli przywrócenie pierwotnego stanu rzeczy (zwrot skradzionego czy wyłudzonego przedmiotu, naprawa uszkodzonej rzeczy), bądź o finansową rekompensatę, stanowiącą równowartość majątkową szkody powstałej na skutek przestępstwa. W przedmiotowej sprawie rzecz się ma jednak zupełnie inaczej. Sytuacja bowiem sprzed doprowadzenia przez oskarżonego do niewypłacalności swej spółki była taka, że spółka ta posiadała środki finansowe, z których dłużnicy – w tym i oskarżyciele posiłkowi – potencjalnie mogli się zaspokoić. To jednak, czy by się zaspokoili, a jeśli tak to w jakim stopniu nie jest obecnie możliwe do ustalenia. Jakkolwiek bowiem oskarżyciele skierowali do egzekucji wyroki Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 22 marca 2010 r. i Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 22 lipca 2010 r., to nie sposób antycypować jaki byłby przebieg tejże egzekucji. Dość wskazać, że dłużnikowi przysługuje przecież w postępowaniu egzekucyjnym szereg instrumentów prawnych, których wykorzystanie może skutecznie ograniczyć prowadzoną egzekucję. W efekcie więc orzekanie w odniesieniu do wskazanego przestępstwa obowiązku naprawienia szkody nie wchodziło w rachubę.

Po wtóre, dostrzec należy, iż hipotetyczne naprawienie szkody w postaci zapłaty dochodzonych przez oskarżycieli środków pieniężnych mogłoby nastąpić w odniesieniu do popełnionego przestępstwa jedynie poprzez przekazanie im stosownych należności przez likwidowaną spółkę, a nie przez oskarżonego. To spółka bowiem doprowadzona została do niewypłacalności i to ona w ten sposób uniknęła konieczności świadczenia finansowego na rzecz wierzycieli. Działanie oskarżonego zaś, choć było co prawda działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to było przecież działaniem na rzecz kierowanej przez niego osoby prawnej. Nie sposób więc domagać się, by w przedmiotowym procesie sąd wydał zobowiązanie do zapłaty na rzecz oskarżycieli posiłkowych i zobowiązywał do tego właśnie oskarżonego.

Wreszcie – po trzecie – orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w sposób wskazany przez oskarżycieli posiłkowych wykluczone było normą art. 415 § 5 kpk. Zgodnie z tym przepisem obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Jeżeli więc roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono, to nie jest możliwe (niejako ponowne) orzekanie o obowiązku naprawienia szkody i to niezależnie od tego, w jakim unormowaniu upatruje się podstawy rozstrzygania o tym obowiązku (zob. wyrok SN z dnia 22 kwietnia 2009 r., III KK 68/09, R-OSNKW 2009, poz. 952). Sąd nie powinien więc orzekać o środku karnym przewidzianym w art. 46 § 1 kk w sytuacji, gdy zachodzi tożsamość roszczenia, którego dotyczy wniosek o naprawienie szkody z roszczeniem, o którym orzeczono prawomocnym wyrokiem (zob. wyrok SN z dnia 5 listopada 2009 r., III KK 257/09, R-OSNKW 2009, poz. 2218). W przedmiotowej sprawie wyrokami Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 22 marca 2010 r. oraz Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 22 lipca 2010 r. przesądzono o tym, że roszczenia oskarżycieli posiłkowych, powstałe w wyniku nienależytego wykonania zobowiązań przez spółkę (...) (art. 471 kc), są co do zasady słuszne. Aktualnie zaś oskarżyciele posiłkowi domagają się, by ta sama causa, poprzez akcesoryjną odpowiedzialność członków zarządu spółki (art. 299 § 1 ksh) była postawą nałożenia na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody wynikłej z sytuacji już prawomocnie osądzonej. Jak jednak wskazał w wyroku z dnia 23 listopada 2010 r. Sąd Najwyższy (sygn. IV KK 282/10) tożsamość roszczenia, o której mowa w art. 415 § 5 kpk zachodzić może bez względu na różnicę unormowania prawego, na podstawie którego wierzyciel domaga się naprawienia szkody.

W efekcie sąd nie uwzględnił wniosku oskarżycieli posiłkowych opartego o art. 46 § 1 kk.

Wobec zakończenia postępowania karnego dokumentacja spółki (...) stała się zbędna dla celów procesowych. Tym samym koniecznym był jej zwrot oskarżonemu.

Następstwem zaś zakończenia procesu, w związku z którym oskarżony uniewinniony został od popełnienia jednego z dziewięciu zarzuconych mu czynów było obciążenie w tym zakresie kosztami procesu Skarbu Państwa. W pozostałej zaś części – tj. w części w jakiej oskarżonemu przypisano sprawstwo do ośmiu czynów – oskarżony ponosił będzie koszty sądowe w tym i wynikającą z przepisów opłatę karną.