Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt VII Pa 20/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Graczyk

Sędziowie: SO Dorota Michalska

SO Monika Rosłan-Karasińska (spr.)

Protokolant: st.sekr.sądowy Monika Olszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 marca 2018 r. w Warszawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko Fabryka (...) S.A. w W.

o odszkodowanie i wynagrodzenie

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 października 2017 r., sygn. VI P 614/11

1.  odrzuca apelację skierowaną do punktu 1 w zakresie żądania odsetek od odszkodowania,

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od powoda R. S. na rzecz pozwanego Fabryki (...) S.A. w W. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

SSO Dorota Michalska SSO Marcin Graczyk SSO Monika Rosłan-Karasińska

Sygn. akt VII Pa 20/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 października 2017 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie o sygn. akt VI P 614/11 z powództwa R. S. przeciwko Fabryce (...) Spółce Akcyjnej w W. o odszkodowanie i wynagrodzenie w pkt. 1 zasądził od pozwanej Fabryki (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 10.733,60 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, w pkt. 2 oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w pkt. 3 zasądził od pozwanej Fabryki (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w pkt. 4 nakazał pobrać od pozwanej Fabryki (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie kwotę 1.580,80 zł tytułem poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków na wynagrodzenie tłumacza, części wydatków na wynagrodzenie biegłego oraz tytułem opłaty od pozwu, od której powód został zwolniony, w pkt. 5 w pozostałym zakresie nieuiszczone koszty sądowe oraz poniesione tymczasowo wydatki przejął na rachunek Skarbu Państwa, zaś w pkt. 6 wyrokowi w punkcie 1 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.819,28 zł.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Powód był zatrudniony w pozwanej spółce od dnia 18 września 2000 roku, ostatnio na podstawie umowy o pracę z dnia 1 lutego 2001 roku na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku brygadzisty montażu centrów obróbczych. Powód był wynagradzany w systemie akordu brygadowego ze stawką godzinową 21 zł brutto.

Zgodnie z regulaminem organizacyjnym do zakresu obowiązków powoda należało m.in. nadzorowanie prawidłowego użytkowania maszyn i narzędzi oraz racjonalnego gospodarowania materiałami i czynnikami technologicznymi, rozliczanie spływu wykonanych części, jak i gotowych wyrobów, rozliczanie kart pracy, sprawowanie nadzoru nad prawidłowością wykonania prac w podległych stanowiskach w zakresie kontroli, szkolenie i instruktaż podległych pracowników oraz wykonywanie innych poleceń i prac zleconych przez przełożonego.

W okresie od dnia 19.10.2011 r. do 02.11.2011 r. powód był niezdolny do pracy z powodu choroby.

W październiku 2011 roku powód przepracował w systemie akordowym 7,3 godziny przy obowiązującej normie nominalnej 8 godzin. Za te godziny powód otrzymał wynagrodzenie ustalone jak rozliczenie dniówki brygadowej. Prace zastępcze w tym okresie obejmowały 32 godziny czasu nominalnego, na które złożono zlecenia akordowe na 17,5 godziny. Powód zatem faktycznie przepracował 24,8 godziny, na które złożono zlecenia produkcyjne i otrzymał za powyższe wynagrodzenie w kwocie 521,41 zł. Pozostały wymiar czasu pracy w październiku 2011 roku obejmował 128 godzin absencji chorobowej i urlopowej, za którą powód otrzymał wynagrodzenie w kwocie 2.466,98 zł.

W listopadzie 2011 roku powód faktycznie przepracował w akordzie 84,97 godzin produkcyjnych (po uwzględnieniu korekt odnośnie złożonych zleceń produkcyjnych z opóźnieniem – ostatnia korekta w grudniu 2011 roku ) objętych zleceniami, które obejmowały 104 godziny nominalnego czasu pracy. Wynagrodzenia powoda za przepracowane godziny wyniosło 1.784,37 zł. Za 56 godzin absencji (32 godziny urlopu wypoczynkowego, 16 godzin urlopu okolicznościowego, 8 godzin zwolnienie lekarskie) powód otrzymał wynagrodzenie w kwocie 1.314,49 zł.

W brygadzie powoda zatrudnione były cztery osoby, brygada miała numer 28. Do obowiązków powoda należało również przekazanie do działu rachuby i płac wszystkich kart pracy na operacje wykonane przez brygadę w danym miesiącu pracy, celem wyliczenia wynagrodzenia dla pracowników. Powód miał również kontrolować, które ze zleconych prac zostały przez brygadę wykonane.

Proces technologiczny to opis czynności, które składają się na wykonanie danego zadania technologicznego. Jest on opisywany na kartce i komputerze głównym. W nim jest określone ile czasu dana operacja trwała i na tej podstawie jest wystawiana karta pracy za czas, który pracownik przepracował. Plan operacyjny jest wystawiany wcześniej jeżeli z góry wiadomo ile czasu ma zająć wykonanie danego zakresu prac, a jeżeli nie da się tego określić, plan jest wystawiany po wykonaniu pracy. Karty pracy odzwierciadlają wykonaną przez pracownika pracę. Z uwagi na obowiązujący w firmie system akordowy, pracownicy otrzymują poświadczenie wykonanej przez siebie pracy właśnie w postaci kart pracy. Karty pracy są wystawiane przez planistę na podstawie otrzymanych przez niego danych technologicznych.

W pozwanej spółce funkcjonowały dwa rodzaje kart: karty komputerowe i ręczne. Karta komputerowa jest wystawiana wg rysunku technologicznego, a karta ręczna na podstawie dokumentu wystawionego przez technologa i podpisanego przez dyrektora. W zakładzie pracy ewidencjonowane są wyłącznie karty komputerowe, nie prowadzi się ewidencji kart ręcznych. Każda karta ma swój przewodnik (numer), który jest zapisywany w zeszycie przez planistę B. F. (1). Przewodnik na karcie ręcznej nadaje planista, natomiast na komputerowej narzuca system. Karty dotyczące określonych prac są następnie wkładane do teczek przypisanych konkretnemu brygadziście, który w okresie rozliczeniowym zabiera karty od planisty i przekazuje je do działu rachuby i płac. Gdy powód odbierał karty, stawiał na nich swoją pieczątkę, podpisywał się i określał jakiego wydziału dana karta dotyczy. Pierwsza kolumna w ewidencji kart komputerowych to numer przewodnika, następna to ilość sztuk (maszyny czy produktu), nazwa maszyny lub detalu, dalej nazwa rysunkowa, numer zlecenia, kwit RW oraz data wystawienia karty. Jeżeli na odwrocie karty wpisuje się nazwisko konkretnej osoby, to znaczy, że wypłatę powinna otrzymać ta konkretna osoba. Osoba, której system czasu jest zadaniowy otrzymuje karty na swoje nazwisko, a nie na brygadę. Wszystkie wykonane prace, zarówno akordowe, jak i zastępcze musiały mieć pokrycie w kartach pracy. Tylko tzw. dniówka zwykła nie znajduje odzwierciedlenia w kartach.

Brygadzista jest obowiązany do przekazania kart pracy pracowników swojej brygady do działu rachuby i płac ok. 4-5 dnia następnego miesiąca. Następnie są przetwarzane przez system i na ich podstawie jest wyliczane wynagrodzenie za poprzedni miesiąc. Wyliczenie wynagrodzenia następuje 8-9 dnia miesiąca, bowiem do 10 dokonuje się wypłaty wynagrodzenia. Jeżeli karty wpływają po upływie ww. terminu, są księgowane na następny miesiąc. W momencie dostarczenia przez brygadzistę kart pracy ich odbiór nie jest kwitowany przez księgową. Nie jest również prowadzony rejestr otrzymanych kart.

W listopadzie 2011 roku w dziale rachuby i płac wykryto dwie karty pracy wystawione na tę samą operację technologiczną. Była to operacja technologiczna polegająca na naprawie maszyny V. (...), nr (...), która wróciła z targów. Należało wskazaną maszynę doprowadzić do stanu sprzed targów, tj. oczyścić ją i umyć. Zakres tych prac był ustalony z powodem na początku października 2011 roku, a powód polecił ich wykonanie swoim pracownikom.

W dniu 20 października 2011 roku W. Ł. (1) – technolog odpowiedzialny w spółce za opracowywanie planów operacyjnych na polecenie dyrektora technicznego M. K. wystawił plan operacyjny o nr (...). W dniu 20 października 2011 roku została wystawiona przez planistę B. F. (1), a podpisana przez dyrektora M. K. również karta ręczna o nr przewodnika (...) na prace przy maszynie V. (...), nr (...), która dotyczyła brygady nr (...). Wygenerowanie komputerowej karty nie było możliwe, bowiem na podstawie planu operacyjnego o nr (...) zostały wystawione ponadto dokumenty na inną maszynę, na której dokonano prób technologicznych – na przemontowywanie podajnika wiórów, próby i czyszczenie w maszynie (...).Pod koniec okresu rozliczeniowego, tj. na początku listopada 2011 roku powód zgłosił, iż nie otrzymał wszystkich kart pracy za październik 2011 roku. Dyrektor techniczny M. K. zlecił technologowi W. Ł. (1) sprawdzenie czy karta za pracę przy maszynie nr (...) została wystawiona, a w przypadku gdy nie została, aby ją wystawił. W. Ł. (1) otrzymał od planisty B. F. (1) informację, że z systemu nie została wygenerowana karta na przedmiotową maszynę. W. Ł. (1) stwierdził, iż pod planem operacyjnym o nr (...) zostały wystawione dwie różne dokumentacje. W systemie komputerowym na postawie planu operacyjnego o nr (...) były wystawione również karty pracy do innej maszyny. Z uwagi na fakt, iż w systemie komputerowym nie jest możliwe wpisanie dwóch różnych dokumentacji pod tym samym numerem, wystawił plan operacyjny pod następnym numerem. W dniu 24 października 2011 roku technolog ponownie wygenerował dokumentację, czyli wystawił plan operacyjny o nr (...). Następnie w dniu 10 listopada 2011 roku wystawiona została przez planistę komputerowa karta pracy znak(...) z numerem przewodnika (...), która dotyczyła pracownika D. O..

Karta z systemu została wycofana przez powoda przy naliczaniu wynagrodzenia dla pracownika D. O. za wrzesień 2011 roku. Powód złożył kartę na początku października 2011 roku, zaś wycofał przy naliczaniu wynagrodzenia za październik 2011 roku, tj. w listopadzie 2011 roku. Było to powodowane tym, że za miesiąc wrzesień księgowa naliczyła już D. O. wynagrodzenie w kwocie minimalnej. W dniu 16 listopada 2011 roku powód złożył w dziale rachuby i płac karty pracy dot. obsługi maszyny nr (...) i wskazał, iż powinny one być rozliczone na jego brygadę, nie na D. O.. Na karcie komputerowej księgowa przekreśliła czerwonym długopisem i dopisała ołówkiem „zmiana na brygadę (...) (p. S.)”.

W korespondencji e-mail z dnia 24 listopada 2011 roku dyrektor finansowy A. B. zwrócił uwagę dyrektorowi produkcji M. W., iż w dziale rachuby i płac zostały zdane dwie karty pracy dotyczące tej samej pracy – obsługi maszyny V. (...), nr (...). M. W. zwrócił się do dyrektora technicznego M. K. o wyjaśnienie, czy rzeczywiście zostały wystawione dwa procesy technologiczne na tę samą operację. M. K. potwierdził wątpliwości M. W.. M. K. rozmawiał na ten temat również z technologiem W. Ł. (1), który stwierdził, że się pomylił, bowiem wystawił na tym samym numerze dwie różne dokumentacje. Z uwagi na fakt, że w systemie komputerowym nie da się wpisać dwóch różnych dokumentacji, w momencie otrzymania informacji o nie wystawieniu kart pracy na maszynę nr (...), technolog wystawił ponownie plan operacyjny pod następnym numerem. W ocenie dyrektora technicznego przyczyną tego stanu było zgłoszenie przez powoda nieotrzymania procesu technologicznego na tę operację. Powód nie zgłosił otrzymania karty pracy na tę operację i dlatego został wystawiony ponowny zapis procesu technologicznego i na jego podstawie została wystawiona druga karta pracy na tę samą operację.

Pismem z dnia 16 listopada 2011 roku pracodawca nałożył na powoda karę porządkową nagany. Przyczyną wymierzenia kary było niezłożenie przez powoda kart pracy za miesiąc październik 2011 roku, w związku z czym wynagrodzenie pracowników brygady powoda zostało poważnie zaniżone.

Pismem z dnia 30 listopada 2011 roku powód rozwiązał z pracodawcą umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

W piśmie z dnia 6 grudnia 2011 roku dyrektor produkcji M. W. złożył wniosek o zwolnienie dyscyplinarne powoda. Wskazał, iż przyczyną zwolnienia powinna być próba wyłudzenia przez powoda dwukrotnej zapłaty za jednokrotnie wykonaną operację technologiczną „obsługa centrum (...) nr ser. (...) po targach”. W piśmie przytoczył okoliczności zdarzenia.

Pismem z dnia 7 grudnia 2011 roku pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Jako przyczynę pracodawca wskazał próbę wyłudzenia dwukrotnej zapłaty za jednokrotnie wykonaną operację technologiczną „obsługa centrum (...)nr ser. (...) po targach”. Pozwana podała w piśmie, iż w dniu 20 października 2011 roku technolog W. Ł. (1) na podstawie informacji otrzymanej od powoda pełniącego funkcję brygadzisty, wykonał plan operacji nr (...) na ww. operację. Na tej podstawie B. F. (1) – pracownik działu logistyki i planowania produkcji wystawił kartę pracy nr (...), którą powód przekazał do działu rachuby i płac. W dniu 24 października 2011 roku powód zarzucił W. Ł. (1), że nie wystawił on planu operacji do ww. operacji. W. Ł. (1) opracował plan operacji nr (...), na podstawie którego B. F. (1) wystawił kartę pracy nr (...), którą powód przekazał do działu rachuby i płac. Z powyższego wynika, że powód podał błędną informację technologowi, iż nie dostał jeszcze planu operacji na wykonaną pracę oraz powód świadomie przekazał do działu rachuby i płac dwie karty pracy na tę samą operację.

W piśmie z dnia 8 grudnia 2011 roku W. Ł. (1) zwrócił się do dyrektora produkcji M. W. z informacją, że okoliczności rozwiązania z powodem umowy o pracę zawierają błędne stwierdzenia. W. Ł. (1) wskazał, iż nieprawdą jest, że powód zarzucił mu w dniu 24 października 2011 roku jakoby nie wystawił planu operacyjnego do procesu technologicznego „obsługa centrum V. (...) nr (...) po targach”, gdyż technolog z powodem nie rozmawiał. W. Ł. (1) podkreślił, że plan operacji nr (...), na podstawie którego B. F. (1) wystawił kartę pracy nr(...) był jedynie korektą błędu związanego z wprowadzeniem dwóch planów operacji pod nr (...).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sądowych, na podstawie zeznań świadków M. W., M. K., T. M., J. P., B. F. (1) oraz zeznań powoda, a także na podstawie znajdującej się w aktach sprawy opinii biegłego z zakresu rachunkowości oraz opinii uzupełniającej.

Sąd I instancji dał wiarę ww. świadkom przede wszystkim co do panujących w zakładzie pracy zasad akordowego rozliczania pracowników brygady. Zeznania świadków w ww. zakresie były spójne i logiczne, również korespondowały ze sobą nawzajem. Natomiast odnośnie procesu wystawienia dwóch kart pracy na tę samą operację technologiczną zeznania świadków nie pozostawały całkowicie spójne, m.in. Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom M. W. i M. K., iż powód prosił przełożonych o wystawienie dodatkowej karty pracy na obsługę maszyny nr (...) i niejako „wymuszał” na W. Ł. (1), aby ten wystawił dodatkowy plan operacyjny. Zeznania te nie znajdują odzwierciedlenia w pismach kierowanych przez W. Ł. (1) do dyrektora produkcji M. W.. Ponadto jak wskazał przy ustalaniu okoliczności niniejszej sprawy znamiennym dla Sądu I instancji pozostawało, iż żaden ze świadków nie był w stanie określić osoby jednoznacznie odpowiedzialnej za zaistniałą sytuację.

Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom powoda uznając je za logiczne i spójne. Sąd I instancji dał wiarę powodowi, iż przedstawienie przez niego dwóch kart pracy na jedną operację technologiczną nie nastąpiło z jego winy i nie było działaniem zmierzającym do wyrządzenia szkody po stronie pracodawcy. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne zeznania powoda, iż przedłożenie przedmiotowych kart pracy mogło być wynikiem zwykłego przeoczenia, tym bardziej, iż w procesie wystawania kart brało udział wiele osób, nie tylko powód. Co więcej wychwycenie ewentualnej próby zdublowania kart jest dość prawdopodobne (z uwagi na ilość osób zaangażowanych w proces), a przez to intencjonalne działanie w tym kierunku – obarczone wskazanym ryzykiem – nie jest logiczne. Oceny wiarygodności powoda należało również dokonać przez pryzmat korzyści, jaką miałoby przysporzyć działanie nastawione na szkodę pracodawcy, która nie dotyczyła li tylko powoda.

Z powyższych względów, Sąd I instancji wskazał, iż powództwo jako częściowo zasadne zasługiwało na uwzględnienie w części.

W pierwszej kolejności przedmiotem ustalenia Sądu I instancji było stwierdzenie czy oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia nastąpiło z naruszeniem przepisów o wymogach formalnych takiego oświadczenia, a w następnej kolejności Sąd Rejonowy ustalał zasadność rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 k.p.

W ocenie Sądu I instancji, rozwiązanie umowy o pracę nie zawierało uchybień formalnych. Oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia dokonane zostało w formie pisemnej. W piśmie zostały wskazane przyczyny rozwiązania umowy o pracę, a także zawarto pouczenie o prawie pracownika i terminie do wniesienia odwołania do sądu pracy.

W tym miejscu Sąd Rejonowy podkreślił, że pracodawca, który rozwiązuje umowę o pracę z przyczyn dotyczących osoby pracownika samodzielnie ocenia i kwalifikuje okoliczności faktyczne stanowiące podstawę tego rodzaju decyzji. W sytuacji ich kwestionowania przez pracownika, na pracodawcy spoczywa ciężar udowodnienia zasadności wskazanej przyczyny rozwiązania umowy o pracę (art. 52 § 1 pkt. 1 k.p. i art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p.; por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1998 roku, I PKN 519/97; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 1998 roku, I PKN 524/97).

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd I instancji ustalił, iż rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przez pozwaną nastąpiło z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę. Podkreślił, iż powód nigdy nie brał udziału w procesie wystawiania kart pracy. Informował jedynie technologa o nieotrzymaniu ich w odpowiednim terminie. W ocenie Sądu Rejonowego do zdublowania kart pracy doszło w wyniku działań pracodawcy, który zamiast zweryfikować gdzie się one znajdują, wystawił nowe. Z zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że w procesie wystawiania kart pracy i rozliczania pracowników brało udział wiele osób. Sama zatrudniona w pozwanej spółce księgowa zeznała, iż co miesiąc rozliczała ok. 2.500 kart pracy, natomiast powód zeznał, iż co miesiąc przekazywał do działu rachuby ok. 100-200 takich kart. Zdaniem Sądu I instancji przy rozliczaniu takich ilości dokumentów mogło dochodzić do błędów. Pozwana spółka stworzyła określony system rozliczania z różnymi tego potencjalnymi konsekwencjami. W tym systemie obieg kart pracy dotyczył wielu stanowisk pracy, w tym technologa, planisty, brygadzisty i księgowej. Zgodnie z taką organizacją wskazanego systemu, do obowiązków powoda należało pobranie kart pracy od planisty i przedstawienie ich księgowej w okresie rozliczeniowym. Przekazanie tych kart pracy było związane z ich wcześniejszych wystawieniem przez planistę. Powód nie miał wpływu na proces ich wystawiania, obowiązek ten spoczywał na ówczesnym planiście – B. F. (1), który z kolei generował karty pracy na podstawie informacji otrzymanych od technologa W. Ł. (1). W ocenie Sądu Rejonowego, wobec tak zorganizowanego systemu rozliczenia akordowego, brak jest podstaw do obarczenia wyłącznie powoda odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację.

Pracodawca zarzucił powodowi w piśmie rozwiązującym umowę o pracę, iż przekazał technologowi W. Ł. (1), że nie dostał jeszcze planu operacji na wykonaną pracę dot. obsługi maszyny po targach oraz świadomie przekazał do działu rachuby i płac dwie karty pracy na tę samą operację. W ocenie Sądu I instancji pracodawca nie sprostał ciężarowi udowodnienia ww. faktów. Pomimo, że w niniejszej sprawie ostatecznie nie doszło do przeprowadzenia dowodu z zeznań W. Ł. (1), znamiennym pozostawały dołączone do akt sprawy pisma technologa kierowane do dyrektora produkcji M. W.. Technolog wskazuje w nich, że nie rozmawiał z powodem na temat niewystawienia planu operacyjnego do procesu technologicznego „obsługa centrum V. (...) nr (...) po targach”. W. Ł. (1) przyznał, iż powód nie wymuszał na nim wystawienia planów operacyjnych. Technolog wyjaśnił też przyczynę wystawienia dwóch planów operacyjnych: (...) i (...). Pod jednym planem operacyjnym ((...)) znalazły się dwie technologie, jedna dotycząca pracy przy maszynie nr (...), a druga dot. innej maszyny, na której wykonano prace technologiczne. Zatem planista B. F. (1) nie mógł wystawić z systemu kart pracy na dwie różne prace pod tym samym numerem, dlatego wystawił jedną z kart pracy ręcznie, o czym nie poinformował technologa. Z kolei plan operacyjny nr (...), na podstawie którego B. F. (1) wystawił komputerową kartę pracy nr (...) był jedynie korektą błędu związanego z wprowadzeniem dwóch planów operacji pod nr (...). Powyższe zostało podniesione ponadto przez dyrektora technicznego M. K. w e-mailu z dnia 25 listopada 2011 roku (k. 192), który był świadomy powstałej pomyłki. Pomimo otrzymania informacji o pomyłce, M. K. pozostawał w przekonaniu, iż odpowiedzialność za zaistniały stan rzeczy ponosił powód.

W ocenie Sądu Rejonowego z takim zapatrywaniem nie sposób się zgodzić. M. K. w ww. e-mail wskazuje na wprowadzenie w błąd W. Ł. (1) przez B. F. (1) (w momencie gdy B. F. (1) poinformował go, iż na operację centrum V. (...) nr (...) po targach nie wystawił karty pracy), a z kolei W. Ł. (1) sam przyznaje się do błędu w przygotowaniu planów operacyjnych. Ponadto B. F. (1) wystawia nową kartę pracy na tę samą operację nie informując o tym technologa. Nadto w toku zeznań sam M. K. przyznał, iż W. Ł. (1) pomylił się wystawiając na tym samym numerze dwie różne dokumentacje. Natomiast od planisty uzyskał informację, iż F. nie wiedział, że wystawił drugą kartę pracy na tę samą operację. Jednak już nie dowiedział się czy planista sprawdził ręczne karty pracy przed wystawieniem komputerowej karty pracy, zeznając: „aż dokładnie nie pytałem”. Wątpliwości Sądu I instancji budził również fakt, iż na planie operacyjnym nr (...) widnieje data 24 października 2011 roku, a W. Ł. (1) w piśmie z dnia 29 marca 2012 roku przyznaje, iż tę dokumentację wystawił w dniu 9 listopada 2011 roku.

W ocenie Sądu Rejonowego, powyższe wskazuje, iż do wystawienia dwóch kart pracy na operację centrum V. (...) nr (...) po targach doszło w wyniku błędów wielu osób i swego rodzaju dezinformacji, a ostatecznie odpowiedzialność za to miał ponieść jedynie powód. W pozwanej spółce istniała możliwość wystawienia ręcznej karty pracy, która nie była nigdzie rejestrowana. Rejestracji podlegały jedynie karty pracy drukowane z systemu komputerowego. Zdaniem Sądu I instancji nie zwalniało to jednak planisty z konieczności weryfikacji kart wystawianych ręcznie. W ocenie Sądu Rejonowego, biorąc pod uwagę zasadę doświadczenia życiowego, obarczenie powoda odpowiedzialnością za wygenerowanie dwóch kart pracy dotyczących jednakowej operacji mogło być związane ze złożeniem przez powoda wypowiedzenia umowy o pracę. Niejako na wyrost mogło dojść do stwierdzenia, że skoro powód rozwiązuje z pracodawcą umowę o pracę (za wypowiedzeniem), to podejmowane przez niego działania są intencjonalnie skierowane by wyrządzić szkodę pracodawcy. W świetle takich okoliczności zdaniem Sądu I instancji pracodawca mógł je zinterpretować ostatecznie na niekorzyść powoda.

Powód przekazał do działu rachuby i płac wszystkie otrzymane karty pracy nie dokonując ich weryfikacji. Jednak w ocenie Sądu Rejonowego niedokonanie przez powoda weryfikacji przedmiotowych kart w świetle okoliczności niniejszej sprawy nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Oceniając wagę dokonanych przez powoda naruszeń Sąd Rejonowy odniósł się do kwestii ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. W pojęciu „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych” mieszczą się trzy elementy. Są to: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego), naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo. Przy ocenie, czy miało miejsce takie właśnie zachowanie się pracownika trzeba brać pod uwagę wszelkie okoliczności, mogące mieć wpływ na osąd o charakterze jego zawinienia. Uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie pracownicze wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu pracodawcy. Taką przyczyną może być także zawinione działanie pracownika powodujące zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 2009 r., II PK 46/09, LEX nr 533035). Oznacza to, że przy ocenie wagi naruszonych obowiązków pracowniczych nie jest istotna szkoda, jaką poniósł pracodawca. Ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych zachodzi jedynie wówczas, gdy mamy do czynienia z winą umyślną lub winą nieumyślną w postaci rażącego niedbalstwa. O stopniu i rodzaju winy nie decyduje więc wysokość szkody lub stopień zagrożenia interesów pracodawcy. Szkoda może zatem stanowić jedynie element pomocniczy w kwalifikacji naruszenia obowiązków pracowniczych jako ciężkiego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2011 r., II BP 8/11, LEX 1294157, wyrok Sądu Najwyższego z 15 kwietnia 1999 r., I PKN 12/99, OSNP 2000/12/467).

Przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że powód w ocenie Sądu Rejonowego nie dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Zdaniem Sądu I instancji nie można przypisać wyłącznie powodowi odpowiedzialności za przedstawienie przez niego w dziale rachuby i płac dwóch kart pracy za jednakową operację technologiczną. Działanie powoda nie spełnia znamion winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, bowiem powód nie przewidywał i nie mógł przewiedzieć skutków przedłożenia dwóch takich samych kart. Przede wszystkim powód nie był świadomy, że dwie takie same karty pracy przedłożył. Powód w październiku 2011 roku był obowiązany do przekazania ok. 100 kart, a suma godzin pracy z kart była zgodna z jego wyliczeniami, nie miał więc nawet podejrzeń co do zdublowania jakiejkolwiek z kart. Zdaniem Sądu Rejonowego przy takiej ilości dokumentacji, co już wyżej zostało podkreślone, mogło dojść do przeoczenia którejś z kart. Nie oznacza to automatycznie, że winę za zaistniałe przeoczenie ponosi powód.

Powód pracował w akordowym systemie płacowym, nie miał określonej stałej ryczałtowej wysokości wynagrodzenia miesięcznego. Zatem ustalenie wysokości wynagrodzenia powoda w przedziale miesięcznym było kluczowe również dla określenia wysokości należnego mu odszkodowania. Z uwagi na fakt, iż rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie wymagało wiedzy specjalnej, tj. ustalenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia, postanowieniem z dnia 3 kwietnia 2013 roku Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego księgowego na okoliczność wyliczenia należnego powodowi wynagrodzenia za październik i listopad 2011 roku i ewentualnie należnej mu z tego tytułu dopłaty w stosunku do wynagrodzenia faktycznie wypłaconego, jak również wyliczenia kwoty średniego miesięcznego wynagrodzenia powoda liczonego jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy.

W opinii z dnia 12 maja 2013 roku biegły sądowy specjalista za zakresu rachunkowości szczegółowo wyjaśnił na czym polega metoda wynagrodzenia akordowego obejmująca powoda i przytoczył sposób obliczania jego wysokości. Podał, że w akordowym systemie powód rozliczany był z wykonania normy czasu pracy w ramach brygady (zespołu pracowników). Wynagrodzenie zależne jest od ilości godzin technologicznych (tj. ile czasu należy poświęcić na wykonanie danej operacji technologicznej). W ten sposób opłacana norma technologiczna może być mniejsza od ilości nominalnego czasu pracy (w ramach tzw. dniówki zwykłej), wówczas powód otrzymywał określoną w umowie stawkę w wysokości 21 zł za godzinę, ale w odniesieniu do czasu normy technologicznej. Wobec powyższego wskazane wynagrodzenie podzielone przez normę nominalnego czasu pracy przypadającego na wymiar czasu pracy w akordzie daje niższą stawkę wynagrodzenia za godzinę. Jednak w ocenie biegłego może też dojść do sytuacji odwrotnej. Norma technologiczna (przepracowana) na wykonanie danej czynności może być wyższa od normy przypadającej w nominalnym czasie pracy. Powód zgodnie z umową otrzymuje wynagrodzenie w stawce 21 zł za godzinę, ale łącznie otrzymane wynagrodzenie podzielone przez niższą normę nominalnego czasu pracy (przypadającego w okresie realizacji normy technologicznej) daje wyższą stawkę wynagrodzenia za godzinę. Tak więc dniówka technologiczna nie jest równoważna dniówce zwykłej. Biegły wskazał również, że w odniesieniu do dniówki technologicznej, jak również przy realizacji prac zastępczych wynagrodzenie powoda było realizowane na bazie przedłożonych kart pracy. Biegły dokonał wyliczeń na podstawie załączonych do akt kart pracy i wywiódł, iż istnieje różnica opłaconych godzin – jako mniejsza ilość godzin pracy według dniówki technologicznej, w związku z tym wypłacono niższe wynagrodzenie faktyczne. W październiku 2011 roku powód przepracował łącznie 25,8 h, co wobec normy nominalnej 40h stanowiło różnicę 14,2 h; zaś w listopadzie 2011 roku wypracował 84,97 h, co wobec normy nominalnej 104h stanowiło różnicę 19,03 h. Z uwagi na powyższe w ocenie biegłego doszło do wykonania normy na niższym poziomie (nie wypracowano normy technologicznej). Z uwagi na fakt, iż wynagrodzenie zgodnie z regułami zakładowymi obejmuje stawkę wynagrodzenia dla systemu akordowego czasu pracy (stawka ta w październiku i listopadzie 2011 roku jest niższa od stawki za normę nominalną) w ocenie biegłego brak jest podstawy do przyjęcia normy nominalnej jako obowiązującej normy czasu pracy i stawki 21 zł za godzinę dniówki zwykłej. Dlatego też wynagrodzenie za normę technologiczną naliczone przez pracodawcę zdaniem biegłego należy uznać za prawidłowe. Tym samym brak jest podstaw do wyrównania wynagrodzenia.

Odnośnie zaś ustalenia wysokości wynagrodzenia powoda liczonego jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy biegły podkreślił, iż zasadą przy obliczaniu ekwiwalentu za urlop jest przyjęcie wynagrodzenia za ostatnie trzy pełne przepracowane miesiące, a w przypadku gdy takich miesięcy nie ma, uwzględnia się wynagrodzenie za okres niepełnych miesięcy. Biegły wyjaśnił również, że sama praca w systemie akordowym powoduje, iż wynagrodzenie zasadnicze wynikające z akordu jest wynagrodzeniem zmiennym. Zakład pracy nie określił zasad wynagrodzenia akordowego dla potrzeb ustalania ekwiwalentu z uwagi na stosowny system akordowy wynagradzania. Dlatego biegły określił wariantowo wynagrodzenie w tym zakresie, wskazując na rozbieżności systemowe. Biorąc za podstawę pełną normę nominalnego czasu pracy za dany miesiąc jest możliwość „uśredniania” do jej wysokości – uzupełniania normy zarówno nominalną normą przepracowanego czasu pracy jak dla dniówki zwykłej, a także normy technologicznej faktycznie przepracowaną, również do pełnej miesięcznej normy nominalnego czasu pracy. Biegły wskazał, iż w okresie ostatnich trzech miesięcy od rozwiązania stosunku pracy, tj. od września do listopada 2011 roku nastąpiła absencja chorobowa, dlatego ten okres nie może stanowić podstawy do obliczeń. Jednak z uwagi na fakt, iż strony procesu stały na stanowisku o przyjęciu tego okresu do obliczeń przy uzupełnieniu wynagrodzenia za ww. okres, biegły dokonał dopełnienia przepracowanego okresu i wyniki wyliczeń przedstawił w załączniku nr 1 do opinii, zgodnie z którym średnie miesięczne wynagrodzenia powoda liczone jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy wynosiło 3.528 zł brutto. W ocenie biegłego obliczenie ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy powinno być ustalone z okresu trzech pełnych miesięcy pracy, tj. od czerwca do sierpnia 2011 roku, gdzie nie występowała absencja chorobowa. Zatem w załączniku nr 2 do opinii biegły wyliczył wynagrodzenie powoda jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy za ww. okres, z uwzględnieniem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w kwocie 3.819,60 zł. Biegły wskazał ponadto, iż nie znajduje uzasadnienia naliczenie dokonane przez zakład pracy– zaświadczenie, iż ekwiwalent za urlop wynosi 2.665,39 zł.

W opinii uzupełniającej z dnia 3 lipca 2013 roku biegły wskazał, iż z uwagi na fakt, iż zakład pracy nie ustalił zasad obliczania ekwiwalentu (brak wskazania czy brał za podstawę wymiar nominalny czasu pracy czy pracy z akordu), biegły przyjął symulacyjne wyliczenia w tym zakresie, na bazie faktycznego czasu pracy według normy akordowej i wynagrodzenia faktycznego oraz normy nominalnej czasu pracy w odniesieniu także do wynagrodzenia faktycznego. Wyniki na tej podstawie biegły podał w załączniku nr 1 do opinii. Jednak naliczenie ekwiwalentu za niepełny okres jest stosowane na zasadzie wyjątku, gdy nie ma możliwości ustalenia tej podstawy z pełnego okresu trzech miesięcy. Należy zatem cofnąć się do okresu, w którym są zawarte dane do ustalenia podstawy za pełne trzy miesiące. Wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy w pozwanej spółce było opłacane według stawki nie niższej niż 21 zł za 1 godzinę pracy. Praktycznie jest to stawka 22,92 zł – 36,92 zł. Wobec powyższego biegły uznał za zasadne przyjęcie dalszych obliczeń za okres od czerwca do sierpnia 2011 roku, gdzie nie występowała absencja chorobowa, bez uwzględnienia urlopu wypoczynkowego. Biegły ustalił wynagrodzenie za urlop według stawki faktycznego wynagrodzenia 21,15 zł/h jako stawki z okresu faktycznie przepracowanego. Natomiast przyjmując średnie miesięczne wynagrodzenie ustalone dla celów ekwiwalentu w kwocie 3.819,60 zł brutto (zgodnie z załącznikiem nr 2 do opinii), to stawka dzienna wynosić będzie 181,89 zł (3.819,60 : 21), zaś godzinowa 22,74 zł (181,89 : 8). Zatem w ocenie biegłego wysokość odszkodowania liczonego jak ekwiwalent w okresie od dnia 7 grudnia 2011 roku do dnia 29 lutego 2012 roku (zgodnie z żądaniem powoda) wynosi 10.733,28 zł brutto, tj. 472 godziny pracy x stawka dzienna 22,74 zł. Zdaniem biegłego brak jest podstaw do ustalenia ekwiwalentu za urlop według stawki zawartej w załączniku nr 1 do opinii, które są naliczeniami prawidłowymi, ale ustalonymi z niepełnego okresu pracy.

Sąd Rejonowy oparł się na treści opinii biegłego, bowiem były one logiczne, spójne, nie budziły zdaniem Sądu wątpliwości z punktu widzenia metodologii, poprawności, rzetelności i prawidłowości rozumowania. Zdaniem Sądu I instancji przedstawione w sprawie opinie były zgodne z wymogami art. 285 k.p.c., tj. zawierały uzasadnienie i były wyczerpujące. Biegły szczegółowo przedstawił zasady ustalania wysokości wynagrodzenia za pracę w metodzie akordowej, z uwzględnieniem wysokości wynagrodzenia odpowiadającej normie technologicznej i normie nominalnej czasu pracy. Biegły wyjaśnił na czym polega metoda wynagrodzenia akordowego obejmująca powoda i przytoczył sposób obliczania jego wysokości. Podał, że w akordowym systemie powód rozliczany był z wykonania normy czasu pracy w ramach brygady (zespołu pracowników). Biegły uwzględnił ustalone w zakładzie pracy normy technologiczne, przenosząc je na grunt wypracowanych przez powoda godzin.

Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do zarzucenia opinii brak rzetelności i staranności. Rozrachunek biegłego w zakresie wysokości wynagrodzenia powoda liczonego jak ekwiwalent za urlop w okresie od dnia 7 grudnia 2011 roku do dnia 29 lutego 2012 roku stanowił podstawę do obliczenia wysokości należnego powodowi odszkodowania. Zgodnie bowiem z art. 60 k.p. jeżeli pracodawca rozwiązał umowę o pracę w okresie wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie. Odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu okresu wypowiedzenia. Zatem należne powodowi odszkodowanie należało liczyć od dnia wręczenia przez pracodawcę rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, tj. od dnia 7 grudnia 2011 roku, tj. do dnia upływu trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia powoda – do dnia 29 lutego 2012 roku (powód wręczył pracodawcy wypowiedzenie w dniu 30 listopada 2011 roku). Biegły w oparciu o posiadane dane i wiedzę specjalną wyliczył, iż wynosiło 10.733,60 zł brutto, tj. 472 godziny pracy x stawka dzienna 22,74 zł. Sąd I instancji uznał ww. kwotę za obliczoną zgodnie z zasadami metodologii.

Oddaleniu podlegało natomiast roszczenie powoda o zasądzenie wynagrodzenia za miesiąc październik i listopad 2011 roku w kwocie 1.113 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Co do zasady ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 300 k.p. w zw. z art. 6 k.c.). Jednak w przypadku dochodzenia przez pracownika zaległego wynagrodzenia, istotne znaczenia dla celów dowodowych ma dokumentacja pracownicza prowadzona przez pracodawcę. Braki w dokumentacji płacowej mogą narazić pracodawcę na przegraną w sądzie wówczas, gdy pracownik domaga się wypłaty zaległego wynagrodzenia. Otóż jeśli pracodawca zaniedbywał prowadzenie dokumentacji płacowej, wówczas to on będzie musiał wykazać, że pracownik otrzymał wszystkie składniki dochodzonego przed sądem wynagrodzenia ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 10 kwietnia 2003 r., III APa 40/02).

Przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że do akt sprawy pracodawca załączył dokumentację odzwierciedlającą ewidencję czasu pracy powoda. Ponadto zasadność dokonanych powodowi wypłat w miesiącu październiku i listopadzie 2011 roku podlegała ocenie biegłego z zakresu rachunkowości. W ocenie Sądu I instancji biegły w sposób wyczerpujący wyjaśnił, iż brak jest podstaw do wyrównania wynagrodzenia akordowego za wskazane miesiące. Biegły podał, iż we wskazanych miesiącach powód miał mniej godzin pracy według dniówki technologicznej, co spowodowało wypłacenie faktycznie mniejszego wynagrodzenia. W październiku i listopadzie 2011 roku doszło do wykonania normy na niższym poziomie, tj. nie wypracowano normy technologicznej. Z uwagi na powyższe brak jest uzasadnienia do przyjęcia normy nominalnej jako obowiązującej normy czasu pracy oraz stawki 21zł/1h pracy wg umowy o pracę i tym samym wyrównania wynagrodzenia powoda za wskazane miesiące. Sąd Rejonowy w tym zakresie również podzielił ustalenia biegłego i nie znalazł podstaw do odmowy ich wiarygodności.

Sąd I instancji oddalił przy tym wniosek pełnomocnika pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty ds. kadr, płac i wynagrodzeń. Zdaniem Sądu Rejonowego złożony wniosek powodowałby jedynie przedłużenie postępowania i nie wnosił nic nowego do sprawy, poza tym, iż strona pozwana nie zgadza się z opinią biegłego z zakresu rachunkowości. Ponadto należy podkreślić, iż gdy opinia biegłego jest tak kategoryczna i tak przekonywająca, że Sąd określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną, to nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych ( vide wyrok SA w Warszawie z 12 lutego 2013 r., I ACa 980/12).

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł zgodnie z ogólną regułą odpowiedzialności za wynik sprawy, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 120 zł obejmującą koszty zastępstwa procesowego, ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 ze zm.). Sąd I instancji szczegółowo nie obliczał stawek za roszczenie o odszkodowanie i wynagrodzenie, mając na uwadze ostatecznie korzystny dla powoda wynik. Szczegółowe rozliczenie kosztów przypadających na roszczenie o wynagrodzenie i odszkodowanie mogłoby w ocenie Sądu wypaczyć istotę postępowania. Zdaniem Sądu Rejonowego, powoda co do zasady należy uznać za wygrywającego proces. Uwzględniając nakład pracy pełnomocnika oraz charakter sprawy – weryfikację obszernego materiału dowodowego, zarówno osobowego, jak i treści dokumentów, w ocenie Sądu Iinstancji zasadnym było podwyższenie minimalnej stawki wynagrodzenia adwokata dwukrotnie. W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 24 lutego 2011 r., I PZP 6/10 (OSNP 2011 nr 21-22, poz. 268) przyjęto, że podstawę zasądzenia przez Sąd opłaty za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego w sprawie ze stosunku pracy o odszkodowanie, o którym mowa w art. 56 § 1 w zw. z art. 58 k.p., stanowi stawka minimalna określona w § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia. Natomiast zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r., II PZ 3/12, LEX nr 1168871 argumentacja prawna przedstawiona w przytoczonej uchwale ma zastosowanie w jednakowym stopniu do wynagrodzenia adwokatów i radców prawnych oraz do spraw o odszkodowanie dochodzone na podstawie art. 56 § 1 w związku z art. 58 k.p. albo na podstawie art. 45 § 1 w związku z art. 47 1 k.p. W ocenie Sądu powyższa linia orzecznicza znajduje zastosowanie również w odniesieniu do odszkodowania dochodzonego na podstawie art. 60 k.p. Dlatego Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wyrównał stawkę zastępstwa procesowego w sprawie o odszkodowanie ze stawką w sprawach o przywrócenie do pracy.

Natomiast zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 roku, poz. 623 ze zm.) kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W niniejszej sprawie powód nie miał obowiązku uiszczenia opłaty sądowej od pozwu, ustalonej od kwoty zasądzonej na rzecz powoda, zgodnie z art. 13 ust. 1 ww. ustawy (5% z 10.733,60 zł), dlatego Sąd I instancji obciążył stronę pozwaną kwotą 537 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód był zwolniony na mocy postanowienia Sądu z dnia 12 marca 2012 roku (k. 33).

Ponadto zgodnie z art. 97 ww. ustawy w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy wydatki obciążające pracownika ponosi tymczasowo Skarb Państwa. Sąd pracy w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji, rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113 ww. ustawy. W przedmiotowej sprawie wydatki te obejmowały koszt wynagrodzenia tłumacza oraz biegłego. Jednak w zakresie kosztów wynagrodzenia biegłego, Sąd Rejonowy obciążył nimi stronę pozwaną częściowo, mając na uwadze, iż opinia była sporządzona również na niekorzyść powoda. Zatem Sąd I instancji nakazał pobrać od strony pozwanej łączną kwotą 1.580,80 zł tytułem wydatków tymczasowo poniesionych w sprawie przez Skarb Państwa, na którą składała się opłata od pozwu (537 zł), wynagrodzenie tłumacza (532,95 zł) oraz część kosztów wynagrodzenia biegłego (510,85 zł).

W pozostałym zakresie nieuiszczone koszty sądowe, tj. pozostałą część wynagrodzenia biegłego Sąd Rejonowy przejął na rachunek Skarbu Państwa, nie obciążając nimi powoda. Zgodnie z przytoczoną wyżej regulacją art. 97 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obciążenie pracownika wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych. Przepis powyższy wprowadza zatem zasadę, że pracownik przegrywający proces nie jest obciążany kosztami, chyba że zajdą szczególnie uzasadnione okoliczności, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie.

Zgodnie z art. 477 2 § 1 k.p.c., zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Wobec powyższego, Sąd Rejonowy wyrokowi w punkcie 1 nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.819,28 zł, ustalonej na podstawie opinii biegłego z zakresu rachunkowości.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła strona powodowa, zaskarżając wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie:

- art. 481 § 1 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i nie zasądzenie na rzecz powda odsetek ustawowych od zasądzonego roszczenia pomimo zgłoszenia takiego żądania;

- § 12 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. poprzez zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kosztów zastępstwa proceso­wego w niewłaściwej wysokości, nie uwzględniającej § 12 ust. 1 pkt. 2 ww. rozpo­rządzenia.

- § 12 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 5 ww. rozporządzenia poprzez zaniechanie jego zastosowania.

- art. 328 § 2 k.p.c. w zakresie braku uzasadnienia oddalenia roszczenia o odsetki.

W treści apelacji powód odnosząc się do kwestii nie zasądzenia na swoją rzecz odsetek ustawowych wskazał, iż Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pominął jakiekolwiek rozważania w ww. kwestii. Z tych względów powód przyjął, że Sąd I instancji nie uwzględnił jego roszczenia w zakresie żądania odsetek, nie podając powodów takowego rozstrzygnięcia i czyniąc to wbrew dyspozycji art. 481 k.c. zgodnie z którym: jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W ocenie powoda, w świetle powyższego artykułu w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy był zobligowany do zasądzenia na rzecz powoda odsetek czego nie uczynił.

Z uwagi na powyższe okoliczności strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty 10.733,60 zł od daty złożenia pozwu (12 grudnia 2011 r.) do dnia zapłaty oraz zmianę orzeczenia w przedmiocie wysokości kosztów zastępstwa procesowego przy uwzględnieniu zastosowania § 12 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, przy dalszym utrzymaniu podwójnej stawki. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym. ( apelacja, k.649-652 a.s.).

Pozwana Fabryka (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na apelację z dnia 7 lutego 2018r. wniosła o odrzucenie, ewentualnie o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Ustosunkowując się do zarzutów strony powodowej, pozwana wskazała, że w sytuacji gdy Sąd I instancji nie orzekł o całości żądania lub o wszystkich żądaniach pozwu, powód mógł zatem stosownie do treści art. 328 § 2 k.p.c. złożyć wniosek o uzupełninie orzeczenia co do odsetek, czego nie uczynił.

Odnosząc się do kolejnego zarzutu strony powodowej w kwestii kosztów zastępstwa procesowego, pozwana wskazała, iż zasądzając koszty zastępstwa procesowego w sprawie niniejszej w kwocie 2 x 60 zł Sąd I instancji uwzględnił m. in. mającą moc zasady prawnej uchwałę Sądu Najwyższego z 24 lutego 2011 r., podjętą w składzie siedmiu sędziów, w sprawie I PZP 6/10 (OSNP 2011, nr 21-22, poz. 268), co oznacza, że wszystkie składy orzekające Sądu Najwyższego są związane przedstawioną w niej wykładnią przepisów prawa.

W uchwale tej przyjęto, że wysokość wynagrodzenia pełnomocnika, będącego adwokatem, w postępowaniu w sprawie o odszkodowanie za niezgodne z prawem lub nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być ustalana sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst pierwotny: Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1348, ze zm.), zgodnie z którym stawka minimalna za prowadzenie sprawy z zakresu prawa pracy o nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy wynosi 60 zł, oraz że „należy odmówić stosowania § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie w zakresie dotyczącym odszkodowania, o którym mowa w art. 56 § 1 w związku z art. 58 KP Stawkę minimalną wynagrodzenia adwokata w takiej sprawie należy więc ustalić według § 5 rozporządzenia, czyli według stawki w sprawie o najbardziej zbliżonym rodzaju, a taką sprawą niewątpliwie jest sprawa o przywrócenie do pracy, w której stawka minimalna wynagrodzenia adwokata wyznaczona jest przez §12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia.”.

Tym samym zaskarżonym wyrokiem nie mogło także dojść do zarzucanego przez powoda naruszenia § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 5 wskazanego rozporządzenia poprzez jego niezastosowanie ( odpowiedź na apelację, k.664-666 a.s.).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda na rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I zaskarżonego wyroku podlegała odrzuceniu jako niedopuszczalna, gdyż została wniesiona od nieistniejącego rozstrzygnięcia.

Na wstępie należy wskazać, że aby orzeczenie mogło być zaskarżone apelacją, muszą być spełnione następujące przesłanki dopuszczalności apelacji: 1) istnienie zaskarżonego orzeczenia, 2) dopuszczalność środka odwoławczego, 3) legitymacja do wniesienia środka, 4) interes prawny skarżącego we wniesieniu środka, 5) wniesienie środka w przepisanym terminie, 6) uzupełnienie braków środka zaskarżenia przez stronę w wyznaczonym terminie. Trzech pierwszych przesłanek nie można konwalidować, dlatego uważa się je za nadrzędne przesłanki dopuszczalności apelacji (A. Góra-Błaszczykowska, Apelacja..., s. 18, B. Broniewicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 1998, s. 255).

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury nie można wywieźć środka odwoławczego od orzeczenia, które w rozumieniu przepisów prawa procesowego nie zostało wydane, a więc gdy zaskarżenie dotyczy przedmiotu nieobjętego rozstrzygnięciem w sentencji tegoż orzeczenia (tzw. sententia non existens). W takim wypadku chodzi zarówno o brak orzeczenia w ogóle, jak i brak w wydanym rozstrzygnięciu o tym przedmiocie, co do którego strona wnosi środek odwoławczy. Istnienie orzeczenia rozstrzygającego o zgłoszonym w powództwie przez powoda żądaniu, bez względu czy ma ono charakter uwzględniający czy też oddalający warunkuje dopuszczalność zaskarżenia. Jeżeli natomiast Sąd nie orzekł o całości żądania, powodowi przysługuje uprawnienie do żądania w ustawowym terminie 14 dni od ogłoszenia wyroku, a gdy doręczenie wyroku następuje z urzędu – od jego doręczenia, uzupełnienia wyroku w trybie art. 351 § 1 k.p.c. i dopiero wówczas możliwe jest zakwestionowanie apelacją bądź zażaleniem niekorzystnego dla niego orzeczenia, ewentualnie pozostaje droga wytoczenia odrębnego powództwa o roszczenie w stosunku do którego brak jakiegokolwiek sądowego rozstrzygnięcia. Z kolei apelacja od nieistniejącego orzeczenia podlega odrzuceniu z powodu braku substratu zaskarżenia (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1998 roku, III CKN 409/98, LEX nr 519240; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 roku, II PZ 34/11, LEX nr 1130377).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uznał w części roszczenie powoda, zasądzając od pozwanej Fabryki (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 10.733,60zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie. Niemniej jednak zasądzając powyższą kwotę, Sąd I instancji nie wydał w istocie żadnego rozstrzygnięcia w stosunku do żądania odsetek od daty złożenia pozwu (12 grudnia 2011r.) do dnia zapłaty, to znaczy nie oddalił, umorzył czy odrzucił powództwa w tej części. Czyni to apelację powoda, jako skarżącą orzeczenie nieistniejące, niedopuszczalną w świetle obowiązującego prawa i musiało skutkować jej odrzuceniem.

Apelacja w zakresie punktu I zaskarżonego wyroku dotyczy zatem w istocie przedmiotu nieobjętego rozstrzygnięciem w sentencji orzeczenia, w związku z czym podlegała odrzuceniu jako niedopuszczalna z powodu braku substratu zaskarżenia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na mocy art.373 k.p.c. odrzucił apelację powoda w zakresie punktu I zaskarżonego wyroku (pkt 1). Na marginesie wskazać należy, iż strona powodowa (z racji braku rozstrzygnięcia w tym zakresie i brak res iudicata) może wystąpić ponownie o żądanie odsetek od odszkodowania w związku z rozwiązaniem stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia w okresie wypowiedzenia. W tym zakresie wskazać należy, iż zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 06 marca 2003 r. (III PZP 3/03, OSNP 2004/5/74): „ustawowe odsetki od odszkodowania przysługujące pracownikowi z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia stają się wymagalne w dniu doręczenia pracodawcy odpisu pozwu zawierającego żądanie zapłaty tego odszkodowania”.

W związku z powyższym zarzuty dotyczące rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w punkcie III zaskarżonego wyroku nie są zasadne – w tym zakresie apelacja podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c .(pkt 2). Wskazać należy, iż zasądzając koszty zastępstwa procesowego w sprawie niniejszej w kwocie 2 x 60 zł Sąd I instancji prawidłowo uwzględnił m. in. mającą moc zasady prawnej uchwałę Sądu Najwyższego z 24 lutego 2011 r., podjętą w składzie siedmiu sędziów, w sprawie I PZP 6/10 (OSNP 2011, nr 21-22, poz. 268), co oznacza, że wszystkie składy orzekające Sądu Najwyższego są związane przedstawioną w niej wykładnią przepisów prawa. W uchwale tej przyjęto, że wysokość wynagrodzenia pełnomocnika, będącego adwokatem, w postępowaniu w sprawie o odszkodowanie za niezgodne z prawem lub nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być ustalana sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst pierwotny: Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1348, ze zm.), zgodnie z którym stawka minimalna za prowadzenie sprawy z zakresu prawa pracy o nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy wynosi 60 zł, oraz że „należy odmówić stosowania § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie w zakresie dotyczącym odszkodowania, o którym mowa w art. 56 § 1 w związku z art. 58 KP Stawkę minimalną wynagrodzenia adwokata w takiej sprawie należy więc ustalić według § 5 rozporządzenia, czyli według stawki w sprawie o najbardziej zbliżonym rodzaju, a taką sprawą niewątpliwie jest sprawa o przywrócenie do pracy, w której stawka minimalna wynagrodzenia adwokata wyznaczona jest przez §12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia.”. Tym samym zaskarżonym wyrokiem nie mogło także dojść do zarzucanego przez powoda naruszenia § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 5 wskazanego rozporządzenia poprzez jego niezastosowanie

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na mocy § 10 ust 1 pkt.1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie za czynności radców prawnych zasądzając od powoda R. S. na rzecz pozwanego Fabryki (...) S.A. w W. kwotę 120,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej (pkt. 3).

SSO Dorota Michalska SSO Marcin Graczyk SSO Monika Rosłan-Karasińska (spr.)

28/03/2018 r.

ZARZĄDZENIE

(...)