Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 25/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Włodzimierz Czechowicz

Sędziowie: SO Małgorzata Jarząbek

SO Agnieszka Stachurska (spr.)

Protokolant: Paulina Filipkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 marca 2018 r. w Warszawie

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w N.

o odprawę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 listopada 2017 r., sygn. VI P 192/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od K. M. na rzecz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w N. kwotę 450,00 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

SSO Agnieszka Stachurska SSO Włodzimierz Czechowicz SSO Małgorzata Jarząbek

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. M. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w N. o odprawę pieniężną, wyrokiem z dnia 16 listopada 2017 roku:

I.  oddalił powództwo;

II.  zasądził od powoda K. M. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w N. kwotę 675 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

Powód był zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę z dnia 30 listopada 2012 roku na czas określony od dnia 1 grudnia 2012 roku do dnia 30 listopada 2013 roku, na stanowisku robotnika budowlanego, w pełnym wymiarze czasu pracy. Jako miejsce wykonywania pracy w umowie o pracę wskazano województwo (...).

Pismem z dnia 14 sierpnia 2013 roku pozwana wypowiedziała powodowi umowę o pracę w zakresie miejsca świadczenia pracy, określając je jako „budowy nadzorowane przez Spółkę na terenie Polski”. Jako przyczynę wypowiedzenia dotychczasowych warunków umowy wskazano konieczność uporządkowania i prawidłowego określenia miejsca pracy pracowników związanych z zapleczem budowlanym. Powód w piśmie z dnia 19 sierpnia 2013 roku nie wyraził zgody na nowe warunki umowy o pracę i w następstwie umowa o pracę łącząca go ze stroną pozwaną uległa rozwiązaniu z upływem okresu wypowiedzenia, tj. z dniem 31 sierpnia 2013 roku.

Powód wraz z pozostałymi pracownikami pozwanej, którym zmieniono warunki pracy, wniósł do Sądu Rejonowego w Gnieźnie IV Wydziału Pracy odwołanie od złożonego mu wypowiedzenia zmieniającego. Sprawy zostały połączone na podstawie art. 219 k.p.c. do wspólnego rozpoznania pod sygn. akt IV P 158/13. We wskazanym postępowaniu powód dochodził orzeczenia bezskuteczności wypowiedzenia z dnia 14 sierpnia 2013r., a jeżeli stosunek pracy ulegnie rozwiązaniu przed wydaniem wyroku, to domagał się zapłaty odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Powód dochodził również zasądzenia zwrotu kosztów związanych z podróżą służbową w związku ze świadczeniem pracy poza stałym miejscem pracy określonym w umowie, za okres od marca 2013r. do lipca 2013r. Podnosił przy tym, że w celu uzyskania oszczędności pracodawca m.in. zaprzestał wypłacania stosownych świadczeń pieniężnych pracownikom wykonującym pracę poza miejscem wskazanym w umowie. Zarzucił, że rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia warunków pracy była próba obejścia przepisów o wynagradzaniu pracowników świadczących pracę poza miejscem pracy. Podniósł również, że co do zasady nie jest możliwe wskazanie w umowie o pracę jako miejsca pracy terytorium Polski. Kolejnym motywem zmiany warunków pracy, w ocenie powoda, była chęć pozbawienia go uprawnienia do odprawy przysługującej na podstawie ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Strona pozwana podnosiła natomiast, że wypowiedzenia zmieniające miały na celu uporządkowanie spraw związanych z określeniem miejsca pracy pracowników i ostatecznie uniknięcie ewentualnych roszczeń o zapłatę należności pieniężnych z tytułu delegacji służbowych, w tym kosztów podróży.

W toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie powodowie R. P., A. J. i J. M. zgłosili roszczenie o odprawę w związku z rozwiązaniem stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Wyrokiem z dnia 29 maja 2015 roku Sąd Rejonowy w Gnieźnie oddalił powództwa, w tym powództwo powoda K. M. . Od powyższego wyroku została złożona apelacja. W związku z tym sprawa zawisła przed Sądem Okręgowym w Poznaniu VIII Wydziałem Pracy i Ubezpieczeń Społecznych i otrzymała sygn. akt VIII Pa 6/16. Wyrokiem z dnia 20 października 2016 roku Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powodów, w tym K. M., diety z tytułu podróży służbowych w łącznej kwocie 2.175 zł za okres od kwietnia do sierpnia 2013 roku. Sąd Okręgowy zasądził również na rzecz powodów R. P., A. J. i J. M. odprawy pieniężne w związku z rozwiązaniem umów o pracę z przyczyn niedotyczących pracowników. W pozostałym zakresie Sąd oddalił apelacje .

Odnosząc się do roszczeń o odprawy pieniężne Sąd Okręgowy w Poznaniu przywołał utrwalony w judykaturze pogląd, że sytuacja rozwiązania umowy o pracę wskutek nieprzyjęcia przez pracownika warunków zaproponowanych w wypowiedzeniu zmieniającym warunki płacy i pracy może być oceniania jako zwolnienie grupowe. Jednoznacznie wskazał, że odrzucenie propozycji tak znacznego pogorszenia warunków pracy i płacy jest zupełnie zrozumiałe i nie może być uznane za przyczynienie się powodów do rozwiązania stosunków pracy w kontekście prawa do odprawy przewidzianej w ustawie z dnia 13 marca 2003 roku. Odnośnie roszczenia o odszkodowanie za niezgodne z prawem i nieuzasadnione wypowiedzenie zmieniające, Sąd Okręgowy w Poznaniu stwierdził, że strona pozwana uczyniła zadość wymogom formalnym, natomiast podana przyczyna wypowiedzeń zmieniających została wyartykułowana dostatecznie konkretnie oraz była prawdziwa. Sąd Okręgowy zauważył, że działania podjęte przez pozwaną miały też skutek ekonomiczny i powodowały obniżenie kosztów prowadzonej działalności. Nie przekreślało to jednak możliwości uznania, że przyczyna wypowiedzeń zmieniających spełniła wymóg rzeczywistości. Wypowiedzenia zmieniające zostały więc ocenione przez Sąd II instancji jako uzasadnione.

Pozwana wypłaciła na rzecz powoda należność zasądzoną wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 października 2016 roku. Następnie, w dniu 29 grudnia 2016 roku, powód, obok pozostałych apelujących, wezwał pozwaną do zapłaty na jego rzecz kwoty 701,96 zł tytułem odsetek od diet w związku z podróżami służbowymi oraz kwoty 3.500 zł tytułem odprawy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę. W odpowiedzi na to wezwanie pozwana wskazała, że wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu nie stanowi podstawy do wypłaty odsetek od diet, natomiast co do roszczenia o odprawę, to należy uznać je za przedawnione.

Wskazany stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów powołanych w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia, które zostały zgromadzone w aktach sądowych oraz w aktach osobowych powoda. Podstawę poczynionych ustaleń stanowił również wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu wraz z uzasadnieniem, wydany w sprawie o sygn. akt VIII Pa 6/16. Sąd I instancji zaznaczył jednak, że stan faktyczny w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia był co do zasady niesporny. Sporna pozostawała kwestia przedawnienia roszczenia powoda o zapłatę odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Analizując prawo powoda do tejże odprawy Sąd Rejonowy przywołał przepisy ustawy z dnia 13 marca 2003 roku o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (zwana dalej ustawą o zwolnieniach grupowych) i dokonał ich analizy. W dalszej części wywodów zaakcentował, że kwestia zasadności wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy powoda była badana przez Sąd Rejonowy w Gnieźnie, którego ustalenia zostały w tym zakresie przyjęte przez Sąd Okręgowy w Poznaniu. Ostatecznie Sądy obu instancji uznały, że zaproponowana powodowi zmiana sposobu określenia miejsca wykonywania pracy przez określenie, iż miejscem tym będą budowy realizowane przez pozwaną na terenie całego kraju, jest prawidłowa i nie narusza prawa.

Sąd Rejonowy miał na względzie, że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby (art. 365 § 1 k.p.c.). Przytoczony przepis oznacza obowiązek respektowania zawartej w orzeczeniu sądu skonkretyzowanej, indywidualnej normy prawnej, co oznacza, że nie jest dopuszczalne odmienne ustalenie zaistnienia przebiegu i oceny istotnych dla danego stosunku prawnego zdarzeń faktycznych w kolejnych procesach między tymi samymi stronami, chociażby przedmiot tych spraw się różnił (Manowska M., komentarz do art. 364 kodeksu postępowania cywilnego, LEX nr 488019). Ponadto związanie prawomocnym wyrokiem oznacza, że sąd obowiązany jest uznać, że kwestia prawna, która była już przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie, a która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie przez niego rozpoznawanej, kształtuje się tak, jak przyjęto w prawomocnym wcześniejszym wyroku, nawet, jeżeli argumentacja prawna, na której opiera się to rozstrzygnięcie jest nietrafna. W późniejszej sprawie kwestia ta nie może być już w ogóle badana (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2016 roku, II CNP 10/15, LEX nr 2000274). Z powyższego wynika, że Sąd Rejonowy w sprawie o odprawę był związany ustaleniami poczynionymi przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w zakresie odnoszącym się do zasadności przyczyny wypowiedzenia zmieniającego. Takie związanie nie zachodziło natomiast w odniesieniu do rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Poznaniu zasądzającego odprawy pieniężne na rzecz innych apelujących – współpracowników powoda. Sąd Rejonowy podkreślił, że sam fakt, że przed wskazanym Sądem, obok powoda po stronie apelującej, występowali byli pracownicy pozwanej, wobec których Sąd ten rozstrzygnął w zakresie odprawy, nie oznacza, że rozstrzygnięcie to będzie wiązało Sąd w rozpatrywanej sprawie. Według Sądu Rejonowego nie zachodzi w tym wypadku tożsamość stron i stanu faktycznego.

W dalszej części rozważań Sąd Rejonowy wskazał, że odprawa wypłacana pracownikowi na gruncie ustawy o zwolnieniach grupowych przysługuje w związku z rozwiązaniem stosunku pracy, zatem prawo do tej odprawy powstaje z upływem okresu wypowiedzenia. Dla prawa do odprawy przewidzianej w art. 8 ust. 1 w związku z art. 1 ust. 1 ustawy z 2003r. o zwolnieniach grupowych istotne jest to, czy o podjęciu przez pracodawcę decyzji o złożeniu oświadczenia woli o rozwiązaniu z pracownikiem umowy o pracę na mocy porozumienia stron przesądziły przyczyny niedotyczące pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2015 roku, I PK 74/15). Przyczyny takie muszą rzeczywiście zaistnieć i mieć decydujące znaczenie dla złożenia przez pracodawcę oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2006 roku, II PK 70/06). W sytuacji, gdy rozwiązanie stosunku pracy następuje po dokonaniu wypowiedzenia zmieniającego, w rezultacie odmowy przyjęcia przez pracownika nowych warunków pracy lub płacy, prawo do odprawy pieniężnej przysługuje pracownikowi, jeśli w wypowiedzeniu zmieniającym pracodawca zaproponuje warunki obiektywnie niedogodne i można było oczekiwać, że pracownik takiej oferty nie przyjmie. Jeżeli natomiast pracodawca zaoferuje warunki obiektywnie możliwe do przyjęcia, to odmowa przyjęcia takich warunków może być potraktowana jako współprzyczyna rozwiązania stosunku pracy, co spowoduje, że odprawa pieniężna pracownikowi nie będzie przysługiwała.

Odnosząc powyższe do okoliczności rozpatrywanej sprawy, Sąd Rejonowy wskazał, że w momencie składania powodowi przez pracodawcę wypowiedzenia zmieniającego, przyczyna wypowiedzenia rzeczywiście istniała i miała wpływ na podjęcie decyzji o zmianie warunków pracy powoda. Przyczyna ta – zmiana miejsca pracy, już w momencie jej złożenia miała charakter przyczyny leżącej po stronie pracodawcy i nie pozostawiała wątpliwości również co do posiadania cech przyczyny niedotyczącej pracownika. Nie była to bowiem przyczyna związana z cechami psychofizycznymi pracownika i sposobem wywiązywania się przez niego z obowiązków pracowniczych.

W ocenie Sądu Rejonowego, ewentualne prawo K. M. do odprawy powstało z upływem okresem wypowiedzenia, tj. z upływem dnia 31 sierpnia 2013 roku. Od tego momentu roszczenie powoda stało się wymagalne i rozpoczął bieg termin przedawnienia. Regulację odnoszącą się do tej tematyki reguluje art. 191 § 1 k.p., który wskazuje, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Roszczenia przedawnionego nie można dochodzić, chyba że ten, przeciwko komu roszczenie przysługuje, zrzeka się korzystania z przedawnienia; zrzeczenie dokonane przed upływem przedawnienia jest nieważne (art. 292 k.p.).

Pozew w przedmiotowej sprawie został wniesiony w dniu 7 lutego 2017 roku (data nadania), natomiast roszczenie o odprawę stało się wymagalne od następnego dnia po rozwiązaniu umowy o pracę, tj. od dnia 1 września 2013 roku. Zdaniem Sądu Rejonowego, powód miał możliwość wystąpienia o odprawę w pozwie o odszkodowanie (obok tego roszczenia) bądź wnosząc oddzielne powództwo, w którym przedmiotem ustaleń i oceny byłaby również kwestia obiektywnej akceptowalności zaproponowanych warunków, których nieprzyjęcie skutkowało rozwiązaniem stosunku pracy. Mógł również zgłosić przedmiotowe roszczenie w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie, co uczynili wszyscy apelujący oprócz powoda.

Sąd Rejonowy ocenił, że nie można było zaaprobować, by odwołanie od wypowiedzenia warunków umowy o pracę złożone przez powoda w dniu 21 sierpnia 2013 roku było czynnością podjętą przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów, przedsięwziętą bezpośrednio w celu ustalenia prawa powoda do odprawy. Roszczenie o odprawę pieniężną nie jest roszczeniem alternatywnym w stosunku do roszczenia o przywrócenie do pracy bądź odszkodowanie. W ocenie Sądu I instancji, brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że wniesienie wspomnianego odwołania skutkowało przerwaniem przedawnienia na podstawie art. 123 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Zgodnie z pierwszym z wymienionych przepisów, bieg przedawnienia przerywa się: 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; 2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje; 3) przez wszczęcie mediacji.

Sąd I instancji ocenił, że trzyletni termin przedawnienia roszczenia powoda o odprawę pieniężną upłynął w dniu 1 września 2016 roku i nie wystąpiła żadna z przesłanek przerwania biegu przedawnienia określona w art. 123 k.c. Wobec powyższego roszczenie powoda zostało ocenione jako przedawnione i dlatego podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł stosując ogólną zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, określoną w art. 98 k.p.c. Na tej podstawie zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 675 zł, na którą złożyły się koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze zm.) wg stanu na dzień wniesienia powództwa (wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ z dnia 16 listopada 2017r. wraz z uzasadnieniem, k. 83, k. 88 – 96).

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w całości. Zarzucił skarżonemu rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 90 k.p.c. w związku z art. 295 § 1 pkt 1 k.p. w związku z art. 295 § 2 k.p. w związku z art. 117 § 1 k.p. w związku z art. 117 § 2 k.p. w związku z art. 300 k.p., podlegające na tym, że Sąd doszedł do błędnego przekonania, że pozwana skutecznie podniosła zarzut przedawnienia;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 123 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., polegające na tym, że Sąd I instancji doszedł do przekonania, że strona pozwana w oparciu o ww. przepisy mogła podnieść skutecznie zarzut przedawnienia roszczenia, mimo że nie mają one zastosowania w rozpatrywanej sprawie;

b)  art. 295 § 1 pkt 1 k.p. w związku z art. 295 § 2 k.p., polegające na tym, że Sąd I instancji nie wziął pod uwagę wymienionych przepisów przy subsumpcji stanu faktycznego i w konsekwencji doszedł do błędnego przekonania, że złożenie przez powoda odwołania od porozumienia zmieniającego warunki pracy nie przerwało biegu przedawnienia, a ponadto nie zważył, że dalszy jego bieg uległ zawieszeniu na czas trwania postępowania w sprawie pracowniczej.

Wskazując na powołane zarzuty strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II instancji, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pełnomocnik powoda uzasadnił szczegółowo sformułowane zarzuty. Wskazał, że strona pozwana nie mogła skutecznie podnieść zarzutu przedawnienia, albowiem na mocy art. 295 § 1 pkt 1 i 2 k.p. jego bieg uległ przerwaniu oraz zawieszeniu na okres trwania postępowania, dla którego Sąd Okręgowy w Poznaniu prowadzi akta o sygn. VIII Pa 6/16. Z uwagi na fakt, że wyrok wydany w tym postępowaniu uprawomocnił się w dniu 20 października 2016r., to termin przedawnienia roszczenia dochodzonego w przedmiotowym postępowaniu upłynie 20 października 2019 roku.

Skutek prawny w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia powód wywiódł z faktu zgłoszenia podstaw faktycznych roszczenia o odprawę w toku postępowania prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie, a następnie przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, co znalazło odzwierciedlenie w fakcie zasądzenia odpraw na rzecz pozostałych współuczestników sporu.

Powód wskazał w dalszej części, że złożenie odwołania od porozumienia zmieniającego z dnia 23 lipca 2013r. niewątpliwie miało charakter czynności przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów, przedsięwziętej bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia o zapłatę odprawy, w rozumieniu art. 295 § 1 pkt 1 k.p. Sąd Rejonowy tymczasem nie odniósł się w swoich rozważaniach do wykładni i zastosowania ww. przepisu oraz jego § 2. Prawidłowa interpretacja tych przepisów powinna skutkować uwzględnieniem powództwa. Sąd Rejonowy, oceniając bieg terminu przedawnienia, dokonał wykładni art. 123 § 1 k.c., który w tej sprawie nie ma zastosowania. Taki wniosek powód wyprowadził z faktu, że zgodnie z odesłaniem z art. 300 k.p., przepisy Kodeksu cywilnego stosuje się odpowiednio. Oznacza to, że w przypadku, w którym kodeks pracy nie reguluje danej instytucji prawnej, należy się posiłkować normami zawartymi w kodeksie cywilnym. Tymczasem zasady przerwania biegu przedawnienia reguluje wprost kodeks pracy - art. 295. Przepis ten powinien więc stanowić podstawę rozstrzygnięcia co do wykładni i stosowania prawa.

W ocenie powoda istotne jest, że zaskarżony wyrok pozostaje w sprzeczności ze stanowiskiem wyrażanym w orzecznictwie i doktrynie. Tytułem przykładu zostało powołane jedno z orzeczeń, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że: „ Czynność procesowa wtedy przerywa bieg przedawnienia, gdy można ją uznać za "przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia". Poza tą przesłanką, art. 295 § 1 pkt 1 k.p. nie zawiera żadnych dodatkowych warunków.” (wyrok SN z dnia 7 lipca 2016r., I PK 185/15). Ponadto, powód odwołał się poglądu, jaki wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 2014r. (II PK 11/14), podkreślając, że dla wystąpienia skutku z art. 295 k.p. wystarczy tożsamość podstawy faktycznej roszczeń nawet, jeśli nie są one względem siebie alternatywne.

Podsumowując, powód ponownie podkreślił, że podstawa faktyczna roszczenia o zapłatę odprawy była przedmiotem sporu sądowego między stronami. Wobec tego doszło do przerwania biegu przedawnienia oraz jego zawieszenia do momentu zakończenia postępowania prowadzonego wskutek odwołania od porozumienia zmieniającego z dnia 23 lipca 2013r. (apelacja powoda z dnia 22 grudnia 2017r., k. 100 – 105).

W odpowiedzi na apelację z dnia 2 lutego 2018 roku pełnomocnik pozwanej wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu w II instancji, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podkreślił, że Sąd I instancji zasadnie uznał, że roszczenie powoda o zapłatę odprawy pieniężnej uległo przedawnieniu, wobec tego że trzyletni termin do dochodzenia roszczeń z art. 291 § 1 k.p. upłynął przed wytoczeniem powództwa. W dalszej części pełnomocnik strony pozwanej zacytował art. 123 § 1 pkt 1 k.c. oraz art. 295 § 1 pkt 1 k.p. i wskazał, że oba przepisy zawierają podobną treść normatywną. W związku z tym rozważania Sądu I instancji w zakresie przedawnienia roszczenia w odniesieniu do pierwszego z wymienionych przepisów, pozostają aktualne również odnośnie art. 295 § 1 pkt 1 k.p.

Pełnomocnik strony pozwanej nie zgodził się z twierdzeniem strony powodowej, że doszło do przerwania biegu przedawnienia roszczenia o odprawę. Podkreślił, że przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie, jak i w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, powód nie zgłosił żądania zasądzenia odprawy. Nie przytoczył również okoliczności, które miałyby wskazywać na dorozumiane zgłoszenie takiego roszczenia, a w ww. procesie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika.

Analizując czynności, których dokonanie przerywa bieg przedawnienia, pełnomocnik strony pozwanej wskazał, że należą do nich w szczególności wytoczenie powództwa przed sądem bądź rozszerzenie powództwa w toku postępowania. Wniesienie powództwa przerywa bieg przedawnienia tylko co do roszczeń objętych żądaniem pozwu, ponieważ sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad żądanie. Ta ostatnia zasada dotyczy też postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy, ponieważ z dniem 5 lutego 2005r. – w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 2 lipca 2004r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804) – doszło do zmiany art. 477 1 § 1 k.p.c., który przed nowelizacją przewidywał obowiązek sądu pracy orzekania z urzędu o roszczeniach, które wynikały z faktów przytoczonych przez pracownika, także wówczas, gdy roszczenie nie było objęte żądaniem pracownika lub gdy było zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania. W rozpatrywanej sprawie wyrok Sądu Rejonowego został wydany już po wejściu w życie ww. nowelizacji, co oznacza, że przy wyrokowaniu miał zastosowanie ogólny zakaz orzekania ponad żądanie, wynikający z art. 321 § 1 k.p.c. To oznacza, że do przerwania biegu przedawnienia mogło dojść jedynie w ściśle określonych warunkach. Wytoczenie powództwa o odszkodowanie nie mogło wywołać tego skutku. Przerwanie biegu przedawnienia następuje bowiem przez wytoczenie powództwa spełniającego wymagania określone w art. 187 § 1 k.p.c. Na powództwo składa się natomiast nie tylko dokładnie określone żądanie, ale także przytoczenie okoliczności fatycznych uzasadniających to żądanie.

Dodatkowo strona pozwana zaakcentowała, że w art. 295 § 1 pkt 1 k.p. mowa jest o każdej czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia bądź zabezpieczenia roszczenia przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń. Czynnościami tymi są wszystkie przewidziane w przepisach prawa procesowego czynności, które wprost zmierzają do realizacji roszczenia, a nie pośrednio tylko wskazują na ten zamiar. Nie zmierzają bezpośrednio do realizacji roszczenia czynności, które wskazują na zamiar podjęcia dopiero w przyszłości, choćby bardzo bliskiej, działań niezbędnych do poszukiwania zaspokojenia roszczenia przed właściwym organem. W rozpatrywanej sprawie powód takich czynności nie przedsięwziął, zatem ustalenia poczynione przez Sąd I instancji w tym zakresie są prawidłowe (odpowiedź na apelację z dnia 2 lutego 2018r., k. 118 – 121).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy w pełni zaaprobował ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je za własne, nie ma zatem potrzeby ich powtarzania, tym bardziej że stan faktyczny w sprawie w zasadzie nie był przedmiotem sporu.

Pełnomocnik powoda zarzucił w apelacji naruszenie prawa procesowego, wymieniając szereg przepisów naruszonych w związku z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. Wskazany przepis nakłada na sądy obowiązek stosowania takiego rozumowania przy analizie materiału dowodowego, który jest zgodny z wymogami wyznaczonymi przepisami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia. Podniesienie skutecznego zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów wymaga wskazania nieprawidłowości procesu myślowego przeprowadzonego przez sąd, do których doszło przy przyjęciu kryteriów oceny dowodów lub stosowania kryteriów oceny podczas analizy dowodów. Nieprawidłowości powinny mieć charakter obiektywny, to jest niezależny od indywidualnych doświadczeń życiowych i poglądów stron. W związku z tym samo przedstawienie przez stronę odmiennych wniosków niż wynikające z oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji nie świadczy jeszcze o przekroczeniu swobodnej oceny dowodów (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4/98). Nie może oznaczać naruszenia zasad oceny dowodów także to, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Nadto dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących rozumowanie sądu. W szczególności skarżący powinien wskazać, w jaki sposób sąd naruszył kryteria przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, względnie wskazać jakie dowody wskazujące na fakty istotne dla rozstrzygnięcia zostały przez Sąd pominięte (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 stycznia 2018r., III AUa 573/17).

W rozpatrywanej sprawie autor apelacji ograniczył się do sformułowania we wstępnej części zarzutu naruszenia prawa procesowego powiązanego z zarzutem naruszenia licznych przepisów kodeksu pracy, co polegać miało na błędnym przekonaniu Sądu I instancji, że pozwana skutecznie podniosła zarzut przedawnienia. Wskazać jednak należy, że tego rodzaju konstatacja Sądu Rejonowego, z którą strona powodowa nie zgodziła się, nie stanowiła elementu ustaleń faktycznych, ale oceny prawnej. W związku z tym wiązanie błędnej oceny skuteczności zarzutu przedawnienia z błędną oceną dowodów, nie ma żadnego uzasadnienia. Poza tym, pełnomocnik powoda, poza samym tylko sformułowaniem omawianego zarzutu – choć wymienił przepis art. 233 § 1 k.p.c. – to nie wskazał, które dowody Sąd Rejonowy wadliwie ocenił, ewentualnie pominął i w czym uchybił zasadom logiki, doświadczenia życiowego czy zdrowego rozsądku. W związku z tym nie było podstaw do zdyskwalifikowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, która została oceniona jako prawidłowa.

Zdaniem Sądu II instancji prawidłowe były również rozważania w zakresie odnoszącym się do przedawnienia roszczenia o odprawę, choć istotnie – jak słusznie zwrócił uwagę autor apelacji – Sąd Rejonowy błędnie, poprzez art. 300 k.p., odwołał się do przepisu art. 123 k.c. W zakresie odnoszącym się do kwestii samego terminu przedawnienia Sąd I instancji odwołał się do brzmienia art. 291 k.p. (choć na skutek omyłki błędnie oznaczył numer przepisu jako art. 191 § 1 k.p.) i prawidłowo przyjął, że wynosi on 3 lata od dnia, kiedy roszczenie stało się wymagalne. Odnośnie natomiast przerwania biegu przedawnienia należało zastosować art. 295 § 1 pkt 1 k.p., a nie wspomniany art. 123 k.c. Wskazana wadliwość nie miała jednak wpływu na wydane rozstrzygnięcie i nie mogła skutkować ani zmianą, ani uchyleniem zaskarżonego orzeczenia, ponieważ zastosowany przez Sąd I instancji art. 123 § 1 k.c. w punkcie 1 brzmi niemal identycznie jak art. 295 § 1 pkt 1 k.p. Pierwszy z wymienionych przepisów stanowi, że bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Z kolei art. 295 § 1 pkt 1 k.p. wskazuje, że bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Pomiędzy zacytowanymi przepisami występują nieznaczne różnice redakcyjne. Najistotniejsze elementy obu regulacji pozostają takie same. Chodzi głównie o sformułowania „każda czynność przed właściwym organem (…)” oraz „przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia”, które zarówno w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., jak i w art. 295 § 1 pkt 1 k.p. moją to samo brzmienie. W związku z tym, jak zasadnie zostało podniesione w odpowiedzi na apelację, choć Sąd I instancji skupił się na analizie pierwszego z wymienionych przepisów, to analiza ta odnosi się w takim samym stopniu do art. 295 § 1 pkt 1 k.p., który w zacytowanej części brzmi identycznie jak art. 123 § 1 pkt 1 k.p. Z tego względu te argumenty, które Sąd Rejonowy przywołał w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia zachowują swą aktualność również w odniesieniu do wskazanego przepisu kodeksu pracy, który powinien mieć zastosowanie.

Analizując zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 295 § 1 pkt 1 k.p., Sąd II instancji nie zgodził się ze stroną powodową co do tego, że nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia. Tym bardziej nie zaistniała sytuacja zawieszenia biegu przedawnienia, która jest uregulowana w art. 293 k.p. i art. 293 1 k.p., a do której odwołał się pełnomocnik powoda. W uzasadnieniu apelacji co najmniej dwukrotnie wskazał, że doszło do przerwania oraz zawieszenia biegu przedawnienia. Tymczasem instytucje zawieszenia biegu przedawnienia i przerwania biegu przedawnienia, poza tym, że są regulowane innymi przepisami, wykazują zasadnicze różnice, które w rozpatrywanej sprawie nie wymagają szerszego omówienia, a jedynie zaakcentowania ze względu na treść apelacji. W przedmiotowej sprawie zarówno Sąd I instancji, jak i strona powodowa, która bezzasadnie wiązała przerwę i zawieszenie biegu przedawnienia, w istocie odwoływali się do tej regulacji, która odnosi się do przerwy biegu przedawnienia. Zdaniem Sądu II instancji, nie ma ona jednak zastosowania w rozważanym przypadku, ponieważ powód, który w postępowaniu przez Sądem Rejonowym w Gnieźnie nie zgłosił roszczenia o odprawę, nie podjął czynności przed właściwym organem bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia tego roszczenia.

Należy przypomnieć, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany jest utrwalony pogląd, że jedynie wytoczenie powództwa o określone świadczenia przerywa bieg przedawnienia roszczeń, nawet jeżeli sąd nie orzekł o całości żądania i strona nie wnosiła o uzupełnienie wyroku zasądzającego świadczenie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999r., I PKN 685/98, OSNAPiUS 2000/14/542). Przerwanie biegu przedawnienia (art. 295 § 1 k.p.) dotyczy tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która została zgłoszona - w pozwie lub w piśmie rozszerzającym powództwo - zarówno co do samego żądania (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.), jak i jego podstawy faktycznej (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2007r., III PK 90/06, OSNP 2008/11-12/155). Wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia tylko co do roszczeń objętych żądaniem pozwu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2010r., I PK 79/10, LEX nr 725007; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2012r., I PK 164/11, LEX nr 1215118). Nie może być uznane za przerwanie biegu przedawnienia "podniesienie kwestii", "dążenie do ustalenia zasadności" albo "podjęcie próby objęcia ugodą" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2008r., I PK 35/08, OSNP 2010/1-2/8). Przerwanie biegu przedawnienia powoduje każda czynność wierzyciela wyraźnie oznaczona i zmierzająca bezpośrednio do dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; do czynności, których dokonanie powoduje przerwanie biegu przedawnienia, w judykaturze zalicza się między innymi: wytoczenie powództwa wzajemnego i opłacenie pozwu, dopozwanie, podmiotowe przekształcenie powództwa, podniesienie zarzutu potrącenia w toku toczącego się procesu, zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym, postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń wydane przez prokuratora, tymczasowe zajęcie mienia ruchomego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2011r., I PK 23/11, LEX nr 955010 i orzeczenia w nim powołane). Analizując dokładniej wniesienie pozwu wskazać należy, że przerywa ono bieg przedawnienia tylko co do roszczeń objętych żądaniem pozwu, ponieważ sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.). Ta ostatnia zasada dotyczy także postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy, ponieważ z dniem 5 lutego 2005r. - w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172, poz. 1804) - doszło do zmiany treści art. 477 1 § 1 k.p.c., który przed nowelizacją przewidywał obowiązek sądu pracy orzekania z urzędu o roszczeniach, które wynikały z faktów przytoczonych przez pracownika, także wówczas, gdy roszczenie nie było objęte żądaniem pracownika lub gdy było zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2016r., III PK 96/15, OSNP 2017/11/145).

Pełnomocnik powoda powtarzając kilkukrotnie w uzasadnieniu apelacji, że nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia z uwagi na postępowanie toczące się najpierw przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie, a potem przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, nie dokonał analizy art. 295 § 1 pkt 1 k.p. i użytego tam zwrotu „przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia”, który w rozpatrywanej sprawie jest kluczowy. Uzasadniając swe stanowisko ograniczył argumentację prawną do zacytowania fragmentu tezy orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2016r., z którego po pierwsze, niewiele dla rozpatrywanej sprawy wynika, a po drugie, fragment ten jest wyjęty z pewnej całości, która zacytowana dopiero kompleksowo, daje obraz stanowiska, jakie zaprezentował Sąd Najwyższy. Naprawiając więc tę nieścisłość Sąd II instancji wskazuje, że cała wypowiedź Sądu Najwyższego z przywołanego w apelacji orzeczenia z dnia 7 lipca 2016r. (I PK 185/15, LEX nr 2111405) brzmi: „Czynność procesowa wtedy przerywa bieg przedawnienia, gdy można ją uznać za "przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia". Poza tą przesłanką, art. 295 § 1 pkt 1 k.p. nie zawiera żadnych dodatkowych warunków. W szczególności nie wymaga, by czynność ta miała charakter czynności procesowej ofensywnej a nie obronnej albo żeby wiązała się z większym czy mniejszym ryzykiem procesowym lub trudnościami w realizacji roszczenia. W świetle przesłanek art. 295 § 1 pkt 1 k.p. nie ma znaczenia, czy czynność procesowa podjęta "bezpośrednio w celu" realizacji roszczenia, wywołuje procesowy skutek taki jak wytoczenie powództwa, czy tylko zarzutu procesowego, nie ma też znaczenia, czy sąd orzeknie w wyroku o zgłoszonym roszczeniu. Konieczne jest tylko to, by przedsięwzięcie przez wierzyciela określonej czynności procesowej obiektywnie mogło doprowadzić do skutku określonego w art. 295 § 1 pkt 1 k.p. i by w tym celu czynność ta została przez wierzyciela podjęta. Nie musi to być jednak jej cel jedyny. Istotne jest zatem tylko zgłoszenie roszczenia w określonym celu (jego realizacji) przed właściwym organem, w prawem przewidzianej formie i obiektywna skuteczność tej czynności, tj. jej zdolność do wywołania skutku w postaci realizacji roszczenia.”.

W ocenie Sądu II instancji istotne są nie tylko te dwa zdania, które zacytował pełnomocnik powoda, ale przede wszystkim ostatnie zdanie, które potwierdza przywołane przez Sąd Okręgowy wcześniejsze i utrwalone poglądy judykatury i jednoznacznie wskazuje, że czynność, która przerywa bieg przedawnienia musi mieć zdolność do wywołania skutku w postaci realizacji roszczenia. W rozpatrywanej sprawie tak natomiast nie było. Powód w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie nie tylko nie zgłosił roszczenia o odprawę, ale również nie wskazywał okoliczności faktycznych, które mogły stanowić podstawę takiego żądania. Inni powodowie w tej samej sprawie takie okoliczności i żądania zgłosili, to jednak nie może oznaczać, że w przypadku powoda, który tego nie zrobił, było to skuteczne i doprowadziło do przerwania biegu przedawnienia. Podkreślić należy, że współuczestnictwo, jakie zaistniało w ww. postępowaniu miało jedynie charakter formalny i każdy z powodów – choć reprezentowany przez tego samego pełnomocnika i odwołujący się do podobnych zdarzeń – działał jedynie we własnym imieniu i na swoją rzecz. Również Sądy obu instancji rozpatrujące tamtą sprawę, choć wspólnie ustalały okoliczności faktyczne odnoszące się do wszystkich powodów i wydały jedno rozstrzygnięcie, to jednak każde z połączonych powództw traktowały jako odrębne.

Podsumowując, powództwo wytoczone przez powoda przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie nie doprowadziło i w rzeczywistości nie mogło doprowadzić do zaspokojenia roszczenia o odprawę, a więc nie było przedsięwzięte bezpośrednio w celu, na jaki wskazuje art. 295 § 1 pkt 1 k.p. W związku z tym nie ma racji strona powodowa wskazując na wadliwości popełnione przez Sąd I instancji, które powinny w jej ocenie skutkować zmianą zaskarżonego orzeczenia. Sąd II instancji, choć dostrzegł błędy jakie popełnił Sąd Rejonowy, o których była mowa, nie stwierdził podstaw do uwzględnienia wniosków apelacji. Apelacja jako bezzasadna podlegała więc oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzając od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 450 zł, której wysokość została ustalona na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

SSO Małgorzata Jarząbek SSO Włodzimierz Czechowicz SSO Agnieszka Stachurska (spr.)

ZARZĄDZENIE

(...)

SSO Agnieszka Stachurska (spr.)