Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 507/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2017 r. w Szczecinie

sprawy A. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 kwietnia 2016 r. sygn. akt VI U 135/16

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSO del. Gabriela Horodnicka

- Stelmaszczuk

III A Ua 507/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 31 grudnia 2015 r. odmówił A. J. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS ubezpieczony nie został uznany za osobę niezdolną do pracy.

W odwołaniu od powyżej decyzji A. J. wskazał, że nie może podjąć jakiejkolwiek pracy, bowiem wszystkie wykonywane przez niego dotychczas prace były pracami fizycznymi, których z uwagi na stan zdrowia nie może nadal wykonywać. Ubezpieczony podkreślił, że od roku 2010 był corocznie uznawany przez ZUS za osobę niezdolną do pracy, a obecnie stan jego zdrowia uległ pogorszeniu.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał A. J., poczynając od 1 grudnia 2015 r. prawo do stałej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy (punkt I) oraz stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za niewyjaśnienie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji w niniejszej sprawie (punkt II).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

A. J. urodził się w dniu (...) Ma wykształcenie podstawowe. W czasie swojej aktywności zawodowej pracował jako palacz kotłów wysokoprężnych (w latach 1987-1997), robotnik gospodarczy, pomocnik kierowcy i pracownik produkcji pasz. W okresie od 10 listopada 2010 r. do 4 listopada 2011 r. A. J. miał przyznane przez ZUS O/S. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. Następnie, decyzją z dnia 20 marca 2012 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 5 listopada 2011 r. (tj. od dnia zaprzestania pobierania świadczenia rehabilitacyjnego) do 30 listopada 2012 r. Podstawę do wydania takiej decyzji stanowiło rozpoznanie u ubezpieczonego raka żołądka – stanu po subtotalnej resekcji w dniu 30 sierpnia 2010 r. (zabieg powikłany ropniem okołotrzustkowym i zapaleniem wyrostka robaczkowego oraz niewydolnością oddechową w przebiegu zapalenia płuc w okresie pooperacyjnym). Prawo do świadczenia rentowego było ubezpieczonemu następnie przedłużane kolejnymi decyzjami ZUS na okres do 30 listopada 2015 r.

W dniu 26 października 2015 r. A. J. złożył w ZUS wniosek o ustalenie prawa do świadczenia na dalszy okres. Lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzeniu w dniu 3 grudnia 2015 r. badania uznał, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy. Po złożeniu sprzeciwu od powyższego orzeczenia A. J. został poddany badaniu przez komisję lekarską ZUS, która w dniu 22 grudnia 2015 r. wydała orzeczenie o treści zgodnej z orzeczeniem lekarza orzecznika, tj. stwierdzające, że ubezpieczony jest zdolny do pracy. W ocenie członków komisji lekarskiej rozpoznane u ubezpieczonego: subtotalna gastrektomia, limfadenektomia, cholecystektomia z powodu raka żołądka powikłanego ropniem okołotrzustkowym i zapaleniem wyrostka robaczkowego z koniecznością appendektomii (wrzesień 2010 r.), przepuklina w bliźnie pooperacyjnej, przebyta polipektomia kolonoskopowa w 2012 r. i 2013 r., zespół bólowy kręgosłupa L-S u osoby po leczeniu operacyjnym z powodu przepukliny jądra miażdżystego L4/L5 w 1996 r. w obecnym stadium zaawansowania po zastosowanym leczeniu nie naruszały sprawności organizmu ubezpieczonego w stopniu długotrwałej niezdolności do pracy. W 1996 r. ubezpieczony przebył operację kręgosłupa.

W dniach od 27 sierpnia 2010 r. do 1 października 2010 r. A. J. był hospitalizowany na Oddziale (...) w S. z rozpoznaniem nowotworu złośliwego żołądka, ropnia okołotrzustkowego i zapalenia wyrostka robaczkowego w przebiegu pooperacyjnym, zapalenia płuc z niewydolnością oddechową. Wobec ubezpieczonego zastosowano leczenie: w dniu 30 sierpnia 2010 r. laparotomia, resekcja subtotalna żołądka sposobem Roux-Y, lymphadenektomia D2, cholecystektomia, w dniu 6 września 2010 r. laparotomia, płukanie jamy otrzewnej, appendektomia. Przebieg pooperacyjny powikłany był ropniem okołotrzustkowym, zapaleniem wyrostka robaczkowego i ciężkim zapaleniem płuc z niewydolnością oddechową. Od czasu zabiegu operacyjnego ubezpieczony pozostaje pod stałą opieką chirurga-onkologa. W dniach 16-17 października 2012 r. ubezpieczony był hospitalizowany na Oddziale (...) w S. z rozpoznaniem stanu po subtotalnej resekcji żołądka i polipów jelita grubego. W trakcie pobytu na oddziale wykonano kontrolną gastrofiberoskopię i kolonoskopię, podczas której usunięto pętlą diatermiczną polip odbytnicy (innych zmian w całym jelicie grubym nie stwierdzono). W dniach 23-25 października 2013 r. ubezpieczony był hospitalizowany na Oddziale (...) w S. z rozpoznaniem stanu po resekcji żołądka i polipu esicy. Wówczas przeprowadzono gastroskopię, gdzie stwierdzono „przełyk bez zmian, stan po gastrektomii, zespolenie przełykowo-jelitowe prawidłowe, początkowy odcinek jelita cienkiego prawidłowy” oraz kolonoskopię – „... na głębokości około 25 cm polip - usunięto pętlą diatermiczną”.

W dniu 17 lutego 2015 r. u ubezpieczonego wykonano badanie USG brzucha, które wykazało stan po cholecystektomii i gastrektomii oraz przepuklinę jelitową w bliźnie pooperacyjnej. Ponownie badania kontrolne przeprowadzono w dniach 20-21 lipca 2015 r. W trakcie gastroskopii stwierdzono „stan po gastrektomii, zespolenie niezmienione”, w trakcie fonoskopii diagnostycznej aparat wprowadzono do zagięcia wątrobowego (...), w ocenionym odcinku j. grubego nie stwierdzono zmian budzących niepokój onkologiczny.

U A. J. na dzień wydawania zaskarżonej decyzji istniały podstawy do rozpoznania:

- stanu po przebytym w 2010 r. całkowitym wycięciu żołądka z powodu raka i zespoleniu przełykowo-jelitowym oraz zespoleniu sposobem Roux-Y oraz po cholecystektomii - z powikłaniami w przebiegu pooperacyjnym (ropień okołotrzustkowy, zapalenie wyrostka robaczkowego, ciężkie zapalenie płuc z niewydolnością oddechową),

- refluksu jelitowo-przełykowego w następstwie wycięcia żołądka,

- zaburzenia rytmu wypróżnień z okresowym krwawieniem z odbytu,

- przebytej dwukrotnie polipektomii endoskopowej polipów esicy i odbytnicy,

- przepukliny w bliźnie pooperacyjnej.

Przebyte przez A. J. całkowite wycięcie żołądka z zespoleniem przełykowo-jelitowym jest zabiegiem bardziej obciążającym i okaleczającym niż resekcja subtotalna żołądka. W związku z powyższym ubezpieczony odczuwa liczne i uporczywe dolegliwości, jak m.in. objawy refluksu jelitowo-przełykowego, postępujące osłabienie i nietolerancja wysiłku fizycznego. Z uwagi na powyższe A. J. jest nadal począwszy od dnia 1 grudnia 2015 r. niezdolny do wykonywania pracy fizycznej; niezdolność ta ze względu na nieodwracalność następstw leczenia operacyjnego ma charakter trwały.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 57 i 58 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa), rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 27 kwietnia 2010 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania, a także mając na uwadze treść broszury wdanej w 2013 r. przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych „Standardy orzecznictwa lekarskiego ZUS”, a w szczególności jej rozdział „Wykonywanie zawodu a ocena niezdolności do pracy” i „Zasady orzekania o celowości przekwalifikowania zawodowego”, Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że jedyną sporną w sprawie kwestią było to, czy A. J. jest osobą niezdolną do pracy.

Ustalenia co do stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej – zarówno tej pozostającej w dyspozycji organu rentowego, jak i złożonej do akt w toku sprawy, jak również na podstawie przeprowadzonego przez sąd dowodu z opinii biegłego sądowego – lekarza specjalisty z zakresu gastroenterologii, właściwego z uwagi na dominujące schorzenie ubezpieczonego. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości tego sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, stąd też zostały uznane za wiarygodne.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że opinia sporządzona w toku niniejszego postępowania została wydana przez biegłego sądowego – lekarza specjalistę posiadającego wieloletnią praktykę zawodową, nadal czynnie pracującego z pacjentami, po uprzednio przeprowadzonym badaniu ubezpieczonego oraz wcześniejszej analizie treści dotyczącej go dokumentacji lekarskiej. Opinia ta jest jasna i spójna, a zawarte w niej wnioski są logiczne i przekonywająco uzasadnione. W związku z powyższym opinia ta została uznana przez sąd meriti za miarodajną. Jednocześnie sąd pokreślił, że na fakt ten nie wpływała okoliczność, iż ostateczne wnioski biegłego nie są zgodne z treścią orzeczenia komisji lekarskiej ZUS, a nadto, że nie zgodziła się z nimi także pełnomocnik organu rentowego – Przewodnicząca Komisji Lekarskich ZUS (PKL).

Sąd Okręgowy wskazał, że biegły z zakresu gastroenterologii, rozpoznając u ubezpieczonego schorzenia i ich wpływ na zdolność do wykonywania pracy fizycznej szczegółowo wskazane w ustalonym stanie faktycznym uznał, iż A. J. jest nadal, począwszy od 1 grudnia 2015 r., niezdolny do wykonywania pracy fizycznej, wyjaśniając dalej, iż oznacza to w jego ocenie, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy. Biegły podkreślił zarazem, że niezdolność ta ze względu na nieodwracalność następstw leczenia operacyjnego ma charakter trwały. Przy czym, sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że biegły uwzględnił całą dokumentację lekarską zgromadzoną w aktach sprawy z powołaniem poszczególnych wyników. Opinię tę sąd uznał za w pełni miarodajną i głównie w oparciu o nią dokonał istotnych w sprawie ustaleń, mimo że zostały do niej zgłoszone zarzuty. Sąd meriti uznał je jednak za pozbawione znaczenia, jako że wnosząca je PKL ograniczyła się wyłącznie do stwierdzenia, iż o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz to czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę niezdolności do pracy. PKL wskazała, że nie kwestionuje występowania u A. J. szeregu schorzeń, jednak zarzuca, iż nie wykazano, aby po przebytym leczeniu ich stopień zaawansowania pozwalał na uznanie, że ubezpieczony jest długotrwale niezdolny do pracy w rozumieniu przepisów emerytalno-rentowej. Tymczasem w ocenie sądu pierwszej instancji z opinii biegłego w sposób wyraźny wynika, że stopień zaawansowania i rodzaj występujących u ubezpieczonego schorzeń uniemożliwia mu wykonywanie jakiejkolwiek pracy fizycznej, przy czym ze względu na nieodwracalność następstw leczenia operacyjnego niezdolność ta ma charakter trwały.

Następnie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że ocena niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy, wymaga wprawdzie wiadomości specjalnych (opinii biegłych z zakresu medycyny), to jednak ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom jego kwalifikacji, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej). Mimo więc, że biegły wskazał literalnie w opinii, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy, to ocena ta – jako że ma charakter prawny, stanowiąc subsumcję stanu faktycznego do norm prawnych – nie wiązała sądu, który mógł, a wręcz powinien był, samodzielnie ocenić, czy biegły prawidłowo rozumie prawne pojęcia „całkowitej” i „częściowej” niezdolności do pracy. Ocena ta doprowadziła sąd meriti do wniosku, że choć biegły posłużył się w opinii sformułowaniem „częściowa niezdolność do pracy”, to wnioski opinii należało ocenić jednoznacznie jako prowadzące do uznania A. J. za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Sąd bowiem miał na uwadze, że ubezpieczony posiada jedynie wykształcenie podstawowe, nadto przez całe swoje dotychczasowe życie zawodowe wykonywał de facto jedynie prace fizyczne. Charakter występujących u niego schorzeń niewątpliwie uniemożliwia mu dalsze wykonywanie takich prac, na co zresztą wskazywał wprost w swojej opinii biegły. Dla tego sądu oczywistym jest przy tym, że ubezpieczony nie może wykonywać pracy umysłowej, gdyż nie ma potrzebnych do tego kwalifikacji, a z uwagi na jego wiek nie sposób jest rokować, aby mógł je uzyskać. Oznacza to, że koniecznym było uznanie, iż A. J. jest osobą trwale całkowicie niezdolną do pracy. Nakazywało to uwzględnienie odwołania i dokonanie - na podstawie przepisu art. 477 ( 14) § 2 k.p.c. - zmiany zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie A. J., poczynając od 1 grudnia 2015 r., prawa do stałej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Nadto Sąd Okręgowy wskazał, że bez znaczenia dla treści wyroku pozostawał fakt, iż we wcześniejszym okresie organ rentowy uznawał A. J. za osobę częściowo niezdolną do pracy. Sąd nie jest bowiem związany decyzjami wydawanymi przez organ rentowy, zwłaszcza w sytuacji, gdy są one w oczywisty sposób błędne, jako że w nieprawidłowy sposób, sprzeczny także z przytoczonymi wyżej, obowiązującymi w ZUS, wewnętrznymi zasadami orzekania o niezdolności do pracy, ustalają stopień niezdolności ubezpieczonego do pracy.

Dalej sąd pierwszej instancji przytaczając treść art. 118 ust. 1a ustawy emerytalno-rentowej uznał, że ma on zastosowanie w niniejszej sprawie. Zadaniem tego sądu, z przedstawionych wyżej wyników postępowania dowodowego wynika, że w niniejszej sprawie organ rentowy błędnie ocenił stan zdrowia ubezpieczonego, nie biorąc pod uwagę tego, iż przebył on całkowite wycięcie żołądka z zespoleniem przełykowo-jelitowym, co jest zabiegiem bardziej obciążającym, okaleczającym i powodującym refluks jelitowo-przełykowy niż "resekcja subtotalna żołądka", jak również nie uwzględniając, że ubezpieczony odczuwa liczne i uporczywe dolegliwości, jak m.in. objawy refluksu jelitowo-przełykowego, postępujące osłabienie i nietolerancja wysiłku fizycznego. Tymczasem na podstawie tych samych okoliczności i tych samych dokumentów, jak również tego samego rozpoznania biegły sądowy jednoznacznie stwierdził, iż aktualny stan zdrowia ubezpieczonego powoduje, że jest on niezdolny do wykonywania fizycznej.

Tym samym Sąd Okręgowy uznał, że koniecznym stało się stwierdzenie, iż organ rentowy wydał błędną decyzję, odmawiającą przyznania prawa do świadczenia w sytuacji, gdy możliwe było wydanie decyzji zgodnej z prawem. Powyższe oznacza, że opóźnienie w ustaleniu prawa do świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

- naruszenie prawa materialnego - art. 57 i 58 w związku z art. 12 i 13 ust. 1 pkt. 2 ustawy emerytalno-rentowej poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy, a tym samym prowadzące do uznania, że spełnia on warunki do przyznania mu prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 grudnia 2015 r na stałe.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania wnioskodawcy

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że sąd w niniejszym postępowaniu ustalił rodzaj schorzeń ubezpieczonego, nie przeprowadził natomiast dowodu na okoliczność, czy istniejące schorzenia naruszają i w jakim stopniu sprawność badanego co jest istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy tj. nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Organ rentowy podkreślił, że sporną okolicznością w sprawie nie jest sam fakt istnienia schorzeń, których organ rentowy nie neguje oraz czy nastąpiła poprawa zdrowia ubezpieczonego po dacie poprzedniego badania przez lekarzy orzeczników, ale stopień naruszenia sprawności organizmu uprawniający go do renty z tytułu niezdolności do pracy zgodnie z wnioskiem ubezpieczonego. Apelujący podniósł, że biegły gastroenterolog uznał ubezpieczonego za częściowo niezdolnego do pracy z jednoczesnym stwierdzeniem, iż jest on niezdolny do wykonywania pracy fizycznej. Nie oznacza to jednak, jak twierdzi sąd, że jest on niezdolny do wykonywania jakiejkolwiek pracy, gdyż dotychczas wykonywał prace fizyczne, a ma wykształcenie podstawowe i z uwagi na wiek nie może przekwalifikować się do pracy umysłowej.

Skarżący podniósł, że pojęcie częściowej niezdolności do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej odnosi się nie do dotychczasowego zatrudnienia lecz do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji, co oznacza, iż chodzi o zatrudnienie w różnych zawodach, nawet dotychczas nie wykonywanych byle były one zgodne z poziomem posiadanych kwalifikacji. Fakt, że wnioskodawca dotychczas wykonywał prace fizyczne (palacz, przy produkcji pasz), zaś ma wykształcenie podstawowe czyli nie posiada żadnych wyuczonych kwalifikacji, nie oznacza, iż nie może wykonywać innych, lżejszych prac, do których nie potrzeba kwalifikacji lub do których może się przyuczyć np. portier, dozorca, ochroniarz itp. Brak możliwości wykonywania z przyczyn zdrowotnych dotychczasowej pracy nie jest wystarczający do stwierdzenia niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innego, lżejszego zatrudnienia.

Zdaniem organu, skoro sąd nie wskazał w jakim stopniu stwierdzone u ubezpieczonego choroby naruszają sprawność jego organizmu, powodującą całkowitą utratę zdolności do pracy zarobkowej, a w związku z tym, że spełnia on warunki do nabycia prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy orzeczenie o prawie do renty jest niezasadne.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazał się nieuzasadniona.

Istotą sporu w przedmiotowej sprawie było ustalenie i rozstrzygnięcie, czy ubezpieczony A. J. jest nadal, po dniu 30 listopada 2015 r., osobą niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalno-rentowej.

Przypomnieć należy, że definicję niezdolności do pracy zawiera art. 12 tej ustawy, który stanowi, iż niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Przy czym, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Zgodnie zaś z art. 13 tej ustawy, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

- stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

- możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Jednocześnie zaznaczyć należy, że ocena niezdolności do pracy przebiega w płaszczyznach: medycznej, gdzie brany jest pod uwagę charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu oraz socjalnej, na której uwzględnia się posiadane kwalifikacje, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitację lub przekwalifikowanie zawodowe (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 675/98, OSNP 2000/16/624).

Nadto wyjaśnić należy, że ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy co do zasady wymaga wiadomości specjalnych. Specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego rodzaju dowodu stanowią również poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych tez. Jak wskazał Sąd Najwyższy, opinia biegłego podlega ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów, jednak z uwagi na specyficzny charakter dowodu z opinii biegłego ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych – wprawdzie w ramach przyznanej sądowi swobody w ocenie dowodów może on i powinien poddać opinie biegłych stosownej weryfikacji dla uznania ich za przekonujące bądź podlegające zdyskwalifikowaniu, jednakże nie może opierać się wyłącznie na własnej wiedzy, oderwanej od specjalistycznej wiedzy medycznej. Jednocześnie należy uwzględnić, że w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie decyduje sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne – art. 12 i 13 ustawy emerytalno-rentowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2009 r., III UK 30/09, LEX nr 537018).

Sąd Apelacyjny ocenił rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jako prawidłowe, choć z uwagi na treść zarzutów sformułowanych przez organ rentowy zarówno w apelacji, jak i w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, dostrzegł potrzebę uzupełnienia postępowania dowodowego o dowód z opinii biegłego sądowego specjalisty medycyny pracy na okoliczność czy po dniu 30 listopada 2015 r. A. J. był nadal osobą niezdolną do pracy, w jakim stopniu i na jaki okres, co było przyczyną tej niezdolności, czy też nastąpiła poprawa stanu zdrowia i w czym się przejawia.

Sąd odwoławczy dodatkowo zatem ustalił, że:

Stopień naruszenia sprawności funkcjonowania przewodu pokarmowego u ubezpieczonego jest znaczny. Liczne zgłaszane przez niego dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego znajdują odzwierciedlenie w niskiej masie ciała. Powoduje to ograniczenie w stopniu znacznym ogólnej sprawności organizmu.

A. J. jest trwale niezdolny do wszystkich prac fizycznych wykonywanych, jak również do jakiejkolwiek innej pracy fizycznej, również lekkiej pracy fizycznej jak portier, dozorca, ochroniarz.

Ubezpieczony posiada prawo jazdy kat. A, B, C, BE, CE, T, posiada więc wyuczony zawód kierowcy samochodu ciężarowego i traktorzysty. A. J. w wyuczonym zawodzie kierowcy samochodu ciężarowego nigdy nie pracował, natomiast pracował jako pomocnik kierowcy i traktorzysta. Trudno więc uznać badanego za całkowicie pozbawionego kwalifikacji zawodowych. Wszystkie schorzenia ujęte w rozpoznaniu powodują u ubezpieczonego takie ograniczenie funkcji organizmu, które czynią go nadal długotrwale niezdolnym do pracy i to trwale.

dowód: opinia biegłej specjalisty medycyny pracy R. D. k. 81-83.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższa opinia przy uwzględnieniu opinii biegłego gastroenterologa z dnia 16 marca 2016 r., a także dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy, zasługuje w pełni na wiarygodność, ponieważ została przedstawiona przez biegłą, która decyduje o dopuszczeniu osób do pracy na konkretnych stanowiskach pracy. W ocenie sądu odwoławczego treść opinii, a zwłaszcza jej uzasadnienie wskazuje, że A. J. jest osobą całkowicie niezdolną do pracy na trwałe skoro nie może wykonywać żadnej z prac, do których miał przygotowanie i które faktycznie wykonywał, nadto nie może wykonywać prac fizycznych z uwagi na znaczne osłabienie organizmu, natomiast do pracy umysłowej nie ma żadnych kwalifikacji. Jednocześnie z uwagi na wiek ubezpieczonego nie jest uzasadnione jego przekwalifikowanie. Zatem wniosek opinii, że ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy na stale, jest sprzeczny z uzasadnieniem opinii, z którego jednoznacznie wynika, że ubezpieczony jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Słusznie zatem również sąd pierwszej instancji dokonując oceny stanu zdrowia A. J. uwzględnił treść art. 13 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej.

W ocenie sądu odwoławczego Sąd Okręgowy słusznie uznał, że A. J., u którego rozpoznano:

1) stan po przebytym w 2010 r. całkowitym wycięciu żołądka z powodu raka i zespoleniu przełykowo-jelitowym oraz po cholecystektomii powikłane ropniem około trzustkowym, zapaleniem wyrostka robaczkowego, ciężkim zapaleniem płuc z niewydolnością oddechową z koniecznością relaparotomii i appendektomii

2) refluks jelitowo-przełykowy w następstwie wycięcia żołądka

3) zaburzenia rytmu wypróżnień z okresowym krwawieniem z odbytu

4) stan po dwukrotnej polipektomii kolonoskopowej polipów esicy i odbytnicy

5) przepuklina w bliźnie pooperacyjnej

6) stan po leczeniu operacyjnym kręgosłupa lędźwiowego z powodu dyskopatii L4/L5 w 1996 r.

- jest nadal osobą niezdolną do pracy po dniu 30 listopada 2015 r., niezdolność ta jest całkowita (bowiem nie może wykonywać żadnej pracy) i trwała (brak rokowań co do poprawy stanu zdrowia). Zatem zarzut apelacji naruszenia prawa materialnego okazał się chybiony.

Sąd Apelacyjny przyjmuje także za własne ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu przedstawioną przez ten sąd, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).

Mając na uwadze całość materiału dowodowego w sprawie sąd drugiej instancji uznał, że Sąd Okręgowy zastosował właściwe przepisy ustawy emerytalno-rentowej i prawidłowo zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego, zaś apelacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych okazała się jedynie polemiką strony niezadowolonej z rozstrzygnięcia, która nie dawała podstaw do wzruszenia prawidłowego wyroku sądu pierwszej instancji.

Z tego względu na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację organu rentowego jako bezzasadną.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska del. SSO Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk