Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 60/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariola Watemborska (spr.)

Sędziowie: SSO Jolanta Deniziuk

SSO Elżbieta Jaroszewicz

Protokolant: sekr. sądowy Kamila Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2018 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa J. L.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 29 listopada 2017r., sygn. akt IX C 584/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powódki J. L. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w K. kwotę 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 60/18

UZASADNIENIE

Powódka J. L. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. kwoty 10.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1.10.2015r. do dnia zapłaty, wskazując, że była zatrudniona u pozwanej w okresie od 1.05.2015r. do 31.03.2017r. na umowę zlecenie z kwotą wynagrodzenia miesięcznego w wysokości 700 zł. Powódka wskazała przy tym, że zajmowała się w ramach umowy dozorowaniem nieruchomości stanowiącej własność pozwanej. Podniosła, że umowy zawierane były w okresie od 1.05.2015r. do 30.09.2015r. na piśmie, zaś w okresie 1.10.2015r. do 31.03.2017r. ustnie z prezesem pozwanej Spółki. Powódka wskazała, że nie zostało jej wypłacone wynagrodzenie za miesiące od 10.2015r. do 03.2017r., za wyjątkiem kwoty 2.000 zł.

Pozwana (...) Sp. z o.o. w K. w sprzeciwie od wydanego w postępowaniu upominawczym w dniu 30.06.2017r., a uwzględniającego powództwo w całości, nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Pozwana podniosła, że zawarła z powódką cztery umowy zlecenia i zapłaciła jej z tego tytułu należne wynagrodzenie. Pozwana wskazała, że po zakończeniu obowiązywania czwartej umowy zakończyła współpracę z powódką, jednak powódka odmówiła wydania kluczy. Pozwana zakwestionowała, aby w okresie po dniu 30.09.2015r. do końca listopada 2016r. powódka wykonywała usługi na rzecz pozwanej, w szczególności nie dozorowała nieruchomości pozwanej. Pozwana wskazała również, że zawarła z powódką jeszcze dwie umowy zlecenia w grudniu 2016r. i w styczniu 2017r. z wynagrodzeniem w wysokości 1.000 zł miesięcznie, które to wynagrodzenie zostało zapłacone.

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy w S.oddalił powództwo J. L. (pkt I), zasądził od powódki na rzecz pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt II) oraz nakazał ściągnąć od powódki J. L. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w S. kwotę 81 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy wydał po ustaleniu w zakresie stanu faktycznego sprawy, że (...) Sp. z o.o. w K. zawarli umowy zlecenia z dnia 1.06.2015r., 1.07.2015r., 1.08.2015r. i 1.09.2015r., których przedmiotem było wykonywanie przez J. L. dozoru nad nieruchomością stanowiącą własność (...) Sp. z o.o. w K. w miesięcznych okresach za wynagrodzeniem w wysokości 700 zł miesięcznie (od 1.06.2015r. do 30.06.2015r., od 1.07.2015r. do 31.07.2015r., od 1.08.2015r. do 31.08.2015r i od 1.09.2015r. do 30.09.2015r.). (...) Sp. z o.o. w K. zapłaciła J. L. wynagrodzenie z tytułu w/w umów (bezsporne).

Następnie w dniu 1.12.2016r. i w dniu 1.01.2017r. (...) Sp. z o.o. podpisała umowy zlecenia na dozorowanie nieruchomości w okresie od 1.12.2016r. do 31.12.2016r. i od 1.01.2017r. do 31.01.2017r. za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości po 1.000 zł. Z tego tytułu (...) Sp. z o.o. przelała na rzecz J. L. kwotę łącznie 2.000 zł.

Pismem z dnia 22.05.2017r. J. L. wezwała (...) Sp. z o.o. w K. do zapłaty kwoty 10.600 zł netto z tytułu wynagrodzenia za okres od października 2015r. do marca 2017r. (po odjęciu dokonanej wpłaty w kwocie 2.000 zł), w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny, i bacząc przy tym na treść przepisów art. 6 kc i art. 232 kpc, uznał Sąd Rejonowy, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Jednocześnie miał na uwadze Sąd I instancji, że w sytuacji kwestionowania przez pozwaną, aby w okresie od 1.10.2015r. do 30.11.2016r. i po 31.01.2017r. strony łączyła jakakolwiek umowa (zlecenia czy inna), w tym umowa ustna, na powódce spoczywał ciężar wykazania, że strony umowa taka łączyła bądź, że powódka rzeczywiście czynności związane z dozorowaniem nieruchomości wykonywała. Tymczasem, zdaniem Sądu Rejonowego, na podstawie zaoferowanego przez powódkę materiału dowodowego nie można stwierdzić, aby strony wiązała umowa ustna na dozorowanie nieruchomości pozwanej w okresach wskazanych w wezwaniu do zapłaty z dnia 22.05.2017r., ani nie można stwierdzić, aby powódka rzeczywiście czynności takie wykonywała (bezumownie), a co za tym idzie, aby powódce należne było wynagrodzenie, którego dochodzi w niniejszym postępowaniu. Skutkiem niewykazania przez powódkę okoliczności, z których wywodziła skutki prawne było oddalenie powództwa. O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 kpc, art. 99 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc.

Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodziła się powódka, która, zaskarżając wydany wyrok w całości, podniosła zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przez Sąd, a także niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W uzasadnieniu apelacji powódka wskazała, że w sprawie bezspornym był fakt, że strony łączyła umowa zlecenia na dozorowanie przez powódkę pałacu w K., a spór koncentrował się wyłącznie wokół kwestii okresu objętego datami określonymi w pozwie. Powódka podniosła również, że Sąd I instancji jednostronnie uznał twierdzenia strony pozwanej. W efekcie podniesionych zarzutów wniosła powódka o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie dochodzonej kwoty, a także o zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości, jak i o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należało, że stosownie do brzmienia art. 382 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc, sąd apelacyjny ma nie tylko uprawnienie, ale i obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 214). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Wskazać w tym miejscu wypadało, że apelująca strona powodowa oparła wywiedziony przez siebie środek odwoławczy przede wszystkim na zarzutach poczynienia przez Sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych, ustaleń sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym, nadto na niewłaściwej ocenie tego materiału dowodowego. W opinii jednak Sądu odwoławczego oddalające powództwo J. L. orzeczenie Sądu I instancji, jako trafne, zasługiwało na akceptację, natomiast apelacja wywiedziona przez powódkę, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu. Argumentacja Sądu I instancji nie budziła zastrzeżeń, jako przekonująca i oparta na zasadach prawidłowego rozumowania. Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, a na ich podstawie wywiódł słuszne wnioski. Ustalenia i konkluzje Sądu I instancji Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i przyjmuje za własne.

W żadnym razie nie znalazły potwierdzenia zarzuty błędnych ustaleń faktycznych, czy ich sprzeczności z materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Notabene godzi się wskazać, że poprzez sformułowanie zarzutu w postaci „sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego”, apelująca w istocie zarzuciła naruszenie przepisu art. 233 kpc, ponieważ ustalenia Sądu (ustalenia faktyczne) dokonywane są w oparciu o zebrane w sprawie dowody, a ich wiarygodność i moc oceniane są na podstawie wszechstronnego rozważenia całego materiału zebranego w sprawie. Przepis ten, stanowiąc, że „Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów. Odnosi się ona do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16.02.1996r., II CRN 173/95, nie publ.). Przysługujące Sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Ale skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98 nie publ., z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, „Wokanda" 2000, nr 7, poz. 10, i z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732 ). Toteż i na gruncie niniejszej sprawy brak było podstaw do uznania, że doszło w niej do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów.

Niezależnie od powyższego, przede wszystkim pamiętać należało, że każde twierdzenie strony powinno być poparte dowodami. Przedmiotem dowodu są fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a istotność ta wynika z przedmiotu postępowania i wiąże się z twierdzeniami faktycznymi stron. Obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony. Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego zmierzały do zwiększenia kontradyktoryjności postępowania sądowego i przerzucenia na strony procesowe odpowiedzialności za wynik procesu cywilnego. Należy zatem przyjąć, że to strona ma obowiązek wyraźnego powołania konkretnego środka dowodowego. Takie stanowisko znajduje uzasadnienie nie tylko w przepisach kodeksu postępowania cywilnego, ale również w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który np. w uchwale z dnia 13.09.2000r. w sprawie III CZP 34/00 uznał, że radykalne zmiany, zapoczątkowane poprzez nowelizację od 1 lipca 1996r. kodeksu postępowania cywilnego, zwiększają kontradyktoryjność postępowania. Nowy jest też sposób „widzenia powinności stron, których sąd nie ma obowiązku wyręczać ani czynnie wspomagać w realizowaniu założonych przez nie celów procesowych. Tracą na sile argumenty oparte na założeniu, że należy minimalizować wymagania, którym sprostać musi strona prowadząca proces cywilny...” (OSNC 2001/1/4).

Mając na uwadze powyższe zważyć należało, że właściwie Sąd I instancji ocenił, iż w oparciu o zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie można było przyjąć, że pozwana przez (...) Sp. z o.o. w K. powinna zwrócić powódce kwotę dochodzoną przez nią pozwem inicjującym niniejsze postępowanie, tj. kwotę 10.600 zł z tytułu zapłaty za wykonanie przez powódkę na rzecz pozwanej Spółki umów zlecenia również za okres od 1.10.2015r. do 30.11.2016r. i po 31.01.2017r. Podkreślić trzeba, że to na powódce w procesie cywilnym o zapłatę, w którym źródłem roszczeń powódki miała być umowa cywilnoprawna (a nie umowa o pracę), ciążył wynikający z przepisów art. 6 kc i art. 232 kpc obowiązek wykazania okoliczności, z których powódka wywodziła korzystne dla siebie skutki prawne. To zatem powódka obowiązana była udowodnić roszczenie dochodzone w pozwie. W procesie kontradyktoryjnym Sąd nie może prowadzić postępowania dowodowego z urzędu, a jedynie przeprowadza dowody zawnioskowane i zaoferowane przez strony tego procesu. Sąd nie podejmuje więc za stronę czynności, które miałyby wpłynąć na kształt rozstrzygnięcia wydawanego w tymże procesie. W polskiej procedurze cywilnej strona, która dochodzi w procesie swych roszczeń wynikających z umów cywilnoprawnych obowiązana jest we właściwym czasie wskazać takie dowody, które przekonałyby Sąd o słuszności tychże roszczeń.

Tymczasem zważyć należało, że Sąd I instancji, prowadząc niniejsze postępowanie i zawiadamiając powódkę o pierwszym terminie rozprawy, pouczył ją o treści przepisów art. 6 kc, art. 232 kpc, art. 3 kpc, art. 162 kpc, art. 207 kpc, art. 217 kpc, art. 229 kpc i art. 230 kpc. Nadto zobowiązał powódkę do złożenia w terminie 7 dni pisma przygotowawczego, w którym miała się ona ustosunkować do wywiedzionego przez stronę pozwaną sprzeciwu, i w którym zawrze wszelkie swe twierdzenia i dowody na ich poparcie pod rygorem zwrotu pisma spóźnionego oraz pominięcia spóźnionych twierdzeń i dowodów (vide: zarządzenie z dnia 4.09.2017r. – k. 43). Powyższe wynika wprost z treści przepisu art. 207 kpc, w szczególności z jego § 6, w myśl którego Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

W realiach przedmiotowej sprawy powódka nie tylko nie zawnioskowała w pozwie o przeprowadzenie dowodów na uzasadnienie istnienia jej roszczenia o zapłatę kwoty 10.600 zł, ale i nie uczyniła tego w odpowiedzi na sprzeciw strony pozwanej, ponadto nie wniosła o to również i na rozprawie w dniu 16.11.2017r., na której Sąd I instancji przeprowadził dowody zaproponowane przez strony, w tym z dokumentów przedstawionych przez powódkę i ze świadka zawnioskowanego przez pozwanego, i na której to też wysłuchał informacyjnie strony postępowania co do zasadności żądania powódki. Znamiennym przy tym jest to, że właśnie na rozprawie w dniu 16.11.2017r. powódka wprost wskazała, iż nie składa wniosków dowodowych oprócz wezwania do zapłaty, podniosła, że nie wiedziała, iż może powołać świadków, że myślała, iż proces będzie się odbywać wyłącznie na podstawie umów zleceń, jak również oświadczyła, że nie będzie składała żadnych nowych wniosków, albowiem uważa, że to, co złożyła, jest wystarczające (vide: oświadczenie powódki – k. 53). Powódka także i w apelacji skierowanej do Sądu Okręgowego nie zawnioskowała o przeprowadzenie kolejnych dowodów, w szczególności z zeznań świadków. Powódka dopiero na rozprawie apelacyjnej w dniu 23.03.2018r. wniosła o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, niemniej nie wskazała, jakich świadków, oraz na jakie okoliczności Sąd Okręgowy miałby przesłuchać. Powódka nie może więc aktualnie skutecznie bronić się za pomocą stwierdzenia, że nie wiedziała, że taka możliwość jej prawnie przysługuje, w sytuacji, gdy była o tym pouczana, była o to dopytywana przez Sąd I instancji, nadto widziała, że strona przeciwna zawnioskowała o przesłuchanie świadków i dowód z takich świadków był w obecności powódki przeprowadzany. Nic więc nie stało na przeszkodzie, aby zawnioskować o przeprowadzenie przez Sąd I instancji dowodów ze świadków zaproponowanych przez powódkę i na okoliczności przemawiające za jej racjami. Jak była o tym mowa wyżej, w kontradyktoryjnym procesie cywilnym Sąd nie może zastępować strony w jej inicjatywie dowodowej, w szczególności poszukiwać za nią dowodów oraz przeprowadzać je z urzędu.

W tej sytuacji stwierdzić należało, że materiał dowodowy, który został zebrany w przedmiotowej sprawie obligował Sąd I instancji do wydania orzeczenia oddalającego powództwo J. L.. W stanie faktycznym oraz prawnym niniejszej sprawy wydanie innego, w szczególności pożądanego przez powódkę, orzeczenia, nie było możliwe. Polska procedura cywilna jest tak skonstruowana, że pozwala obywatelowi, także i temu niereprezentowanemu przez fachowego pełnomocnika, w szczególności za pomocą systemu pouczeń adresowych do stron postępowania, podjąć stosowną obronę jego racji, gdyby tylko strona taka złożyła, zgodnie z tymi pouczeniami, stosowne wnioski dowodowe. Należy wyraźnie podkreślić, iż nie jest prawdą, jak to wywodziła na rozprawie apelacyjnej powódka, że tylko w sytuacji, kiedy strona występuje z fachowym pełnomocnikiem, ma szansę wygrania sprawy.

W efekcie należało przyjąć, że w oparciu o zaoferowany w sprawie materiał dowodowy także i Sąd II instancji nie miał podstaw do przyjęcia, że powódkę łączyła z pozwanym umowa zlecenia również i w okresie od 1.10.2015r. do 30.11.2016r. oraz po 31.01.2017r.

Mając to wszystko na względzie należało apelację wywiedzioną przez powódkę, jako bezzasadną, oddalić, o czym Sąd Okręgowy orzekł, jak w pkt 1 sentencji, czyniąc to na podstawie art. 385 kpc.

W pkt 2 sentencji na podstawie art. 108 § 1 kpc i art. 98 § 1 i § 3 kpc zasądził Sąd II instancji od powódki J. L. na rzecz pozwanej (...) Sp. z o.o. w K. kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego ustalonych zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.).