Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 526/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa R. M.

przeciwko D. A. i A. A.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 15 września 2017 roku, sygnatura akt I C 102/17

I.  z apelacji powoda zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2 i 3 w ten tylko sposób, że:

a)  zasądzoną w punkcie 1 kwotę 9041,08 złotych podwyższa do kwoty 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych;

b)  zasądzoną w punkcie 3 kwotę 2029 złotych podwyższa do kwoty 2099 (dwa tysiące dziewięćdziesiąt dziewięć) złotych;

II.  oddala w całości apelację pozwanych;

III.  zasądza solidarnie od pozwanych D. A. i A. A. (2) na rzecz powoda R. M. 1065 (jeden tysiąc sześćdziesiąta pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 526/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem 15 września 2017 roku Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli, w sprawie z powództwa R. M. przeciwko D. A. i A. A., zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 9041,08 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2016 roku
do dnia zapłaty (pkt 1), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2) i zasądzając solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 2029 zł z tytułu częściowego zwrotu kosztów postępowania poniesionych w sprawie (pkt 3) oraz nie obciążając powoda obowiązkiem zapłaty opłaty sądowej od rozszerzonego powództwa (pkt 4).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski,
których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Pozwani są właścicielami zabudowanej nieruchomości położonej
we wsi R. numer (...), na której wznieśli nowy budynek mieszkalny,
który zamierzali ocieplić i otynkować. Planowane prace polegać miały na położeniu
na ścianach styropianu i przykrycia go tynkiem. Poszukiwali na rynku firmy, która podejmie się wykonania prac.

Pod koniec czerwca 2016 roku A. A. (2) skontaktowała się z R. M., prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie usług ogólnobudowlanych, w celu dokonania wstępnych oględzin i sporządzenia kosztorysu za wykonanie robót. R. M. przyjechał do R., gdzie dokonał wstępnych pomiarów ścian zewnętrznych, z wyłączeniem ściany szczytowej budynku, do której
nie posiadał dostępu. A. A. (2) nie udostępniła mu projektu budynku, z którego mógłby czerpać informacje o wymiarach ścian.

W dniu 27 czerwca 2016 roku powód przesłał pozwanej ofertę kosztorysową
za wykonanie prac położenia styropianu i tynku. Cena za przewidywane prace miała opiewać na 17030 zł. Powód zaznaczył, iż wyliczenia dotyczą ilości metrów 182 i wskazał,
że ostateczna wartość za zlecone prace może zostać oszacowana po postawieniu rusztowań. Powód określił stawkę 90 zł za 1 m 2 docieplenia i 130 zł za 1 m 2 położenia paneli na ścianie. Zastosował także rabat w wysokości 650 zł.

Pozwana zaakceptowała przedłożony kosztorys i zleciła wykonanie prac powodowi. .Strony ustaliły kwotę 17030 zł jako koszt materiałów i robocizny za docieplenie 182 m 2 powierzchni oraz położenie 5 m 2 paneli. Po zawarciu umowy powód otrzymał od pozwanej zaliczkę w wysokości 5000 zł.

Pozwany przystąpił do wykonywania prac w sierpniu 2016 roku. Prace wykonywał
z pomocą K. W.. W toku realizacji zamówienia pozwana zleciła powodowi dodatkowe prace, w postaci docieplenia także ściany szczytowej,
do której było utrudnione dojście. Postawienie rusztowania przy ścianie wymagało usunięcia siatki na sąsiedniej działce i wykarczowania krzewów obrastających teren przy ścianie. Ponadto pozwana zleciła powodowi docieplenie tarasu, wnęki nad tarasem, otynkowanie słupków, montaż parapetów zewnętrznych. Prace zostały zakończone przez powoda
we wrześniu 2016 roku. Pozwani zapłacili powodowi 17030 zł i dopłacili 2600 zł. Łącznie powód otrzymał od pozwanych 19630 zł.

Od połowy września R. M. starał się skontaktować z pozwaną w celu ostatecznego rozliczenia prac. Przedstawiał jej szczegółowe wyliczenia, których pozwana nie akceptowała twierdząc, iż sam pomylił się w wyliczeniach i ona nie będzie ponosić kosztów jego błędów. Powód wystawił pozwanym fakturę żądając zapłaty brakującej kwoty 10000 zł, termin płatności określił na dzień 19.09.2016 roku. Faktycznie pozwani otrzymali fakturę
05.10 2016 roku. Termin płatności upływał 7 dni od daty doręczenia czyli 12.10.2016 roku.

Koszt wykonania prac przez powoda w budynku mieszkalnym pozwanych
w R. numer (...) w postaci docieplenia i elewacji zewnętrznej, uwzględniający zakup przez niego koniecznych materiałów budowalnych wynosił 36719,13 zł. Prace wykonane przez powoda zostały zdziałane zgodnie ze sztuką budowlaną, z wyłączeniem nieprawidłowego osadzenia kątownika w nadprożu drzwi, co spowodowało nierówność powierzchni ocieplenia nad górną częścią ościeża. Wadę tę można wyeliminować poprzez demontaż istniejącego kątownika z częścią ocieplenia i ponowny jego montaż z ociepleniem w licu powierzchni przylegających. Koszt wykonania prac został oszacowany na kwotę 958,92 zł.

Całość ceny wykonanych prac jest niższa od średnich cen rynkowych dla budynku mieszkalnego pozwanych o około 18 %.

Występująca w budynku pozwanych rysa na ociepleniu cokołu nie jest związana
z jakością położenia ocieplenia, powstała w miejscu neutralnej dylatacji pomiędzy ścianą fundamentową budynku mieszkalnego, a ścianą tarasu z uwagi na różne wysokości posadowienia ścian fundamentowych.

Sąd dokonał swoich ustaleń w oparciu o zeznania powoda, świadka K. W., dokumentację w postaci rachunków za zakup materiałów oraz korespondencję pomiędzy stronami w postaci wiadomości sms i a-mail, których wiarygodność nie budziła wątpliwości.

Zdaniem Sądu, wbrew twierdzeniom pozwanych wszystkie pozycje wskazane
w rachunkach są właściwe. Powód szczegółowo wyjaśnił dlaczego musiał zakupić większą partię paneli, aby zgadzał się wzór. Pomimo zakupu większej ilości stosował pozwanym stawkę za materiał faktycznie zużyty. Opinia biegłego dowodzi prawdziwości twierdzeń powoda. W ocenie Sądu Rejonowego ustalenie przez strony wynagrodzenia – tymczasowo abstrahując od jego wysokości - jednoznacznie wskazuje, że nie było wynagrodzenie ryczałtowe w rozumieniu art. 632 § 1 k.c., a kosztorysowe - stawką robocizny za 1 m 2.

Niewiarygodnym jest, zdaniem Sądu, aby powód zgodził się wykonać całość prac- łącznie ze sporną ściana szczytową za kwotę 17030 zł, w sytuacji gdy koszt zakupu materiałów niezbędnych do ich wykonania przewyższał tę sumę.

Powód już we wiadomościach wysyłanych 26 czerwca 2016 roku wskazywał,
że przedstawiony szacunek 17030 zł dotyczy powierzchni 182 m 2. Za dodatkowe prace pozwani obowiązani są zapłacić należność według stawki na jaką się zgodzili. Poza opisanymi pierwotnie 182 m 2, powód docieplił 89 m 2. Łączna powierzchnia pokryta dociepleniem to 271,48 m 2.

Sąd przyjął za wiarygodne wyjaśnienia powoda, że ściana szczytowa nie była przez niego zmierzona gdyż nie posiadał do niej dostępu w dacie przyjazdu po raz pierwszy
na posesję pozwanych. Sama pozwana w swoich wiadomościach przyznała, że ściana szczytowa nie była mierzona i właśnie dlatego dopłaciła za nią 3000 zł. Wielkość tej ściany wpłynęła na ostateczny wynik rozległości prac. Ściana miała ponad 60 m 2 powierzchni, pozostałe 19 m 2 to taras, schody, wnęka nad tarasem.

Sąd zwrócił uwagę, iż pozwani pominęli przy tym, że oprócz ściany szczytowej powód wykonał na ich zlecenie dodatkowe prace, których nie obejmował pierwotny kosztorys. Zakresu tych prac strony nie kwestionowały (obróbka schodów, tarasu, słupków, montaż parapetów zewnętrznych). Zostały one wszystkie wykonane, co potwierdził biegły.

Podniesiono przy tym, że jedyna wada jaką wskazał biegły, była związana ze złym posadowieniem kątownika. Wada ta nie została wskazana przez pozwanych, lecz znalazł
ją biegły po wykonaniu pomiarów.

Z uwagi na to iż w tym zakresie prace nie były wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną, Sąd uznał zarzut pozwanych za zasadny i potracił z należnego mu wynagrodzenia sumę niezbędną na usunięcie usterki - zgodnie z ostatecznym szacunkiem biegłego.

W świetle opinii biegłego, korespondującej z zeznaniami powoda i świadka W., zeznania M. K. (1) i świadka A. J., w zakresie jakim dotyczyły ustalonego między stronami wysokości wynagrodzenia i zakresu zleconych prac, były – według Sądu – niewiarygodne, gdyż ci świadkowie pozostają w bliskich stosunkach pokrewieństwa i powinowactwa z pozwanymi i oczywiście zeznawali zgodnie twierdzeniami pozwanej. Te zaś pozostawały w sprzeczności z zapisami w wiadomościach redagowanych przez samą A. A. (2).

Zdaniem Sądu, w świetle poczynionych ustaleń stwierdzić należy, iż strony łączyła umowa o dzieło w rozumieniu art. 627 k.c. i dlatego do oceny łączącego strony stosunku prawnego mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego, gdyż dzieło zostało ukończone.

Sąd wskazał, że wynagrodzenie to zgodnie z umową wynosiło 30093,55 zł (koszt robocizny zgodny z umowa 90 zł za 1 m 2 docieplenia 130 za 1 m 2 położenia paneli plus koszt zakupu materiałów).

Skoro zatem pozwani zapłacili 19630 zł to do dopłaty pozostało 10463,55 zł
lecz w sprawie powód zażądał 10000 zł i dlatego Sąd zasądził na rzecz powoda należne mu wynagrodzenie - pomniejszone o wysokość kosztów usunięcia jedynej wady wykonanych przez niego prac - czyli o 958,92 zł.

O odsetkach orzeczono stosownie do treści art. 481 § 1 k.c. i art. 478 k.c., mając
na uwadze, że powód wezwał pozwanych do zapłaty brakującego wynagrodzenia przez doręczenie im faktury numer (...) wyznaczając 7 dniowy termin spełnienia. Termin ten upłynął 12 października 2016 roku. Od 13 października 2016 roku powód może dochodzić odsetek za opóźnienie w związku ze zwłoką pozwanych w spełnieniu świadczenia.

W ocenie Sądu skoro strony zawarły określoną umowę i powód swoje roszczenie oparł na jej ustaleniach to zupełnie niezrozumiałym było stanowisko polegające
na rozszerzeniu roszczenia o zapłatę kolejnych 5000 zł w związku z oszacowaniem wartości prac przez biegłego na wyższą kwotę.

Sąd zwrócił uwagę, iż powód roszczenie wywodzi z umowy, a umowa nie przewidywała wynagrodzenia w kwocie 35000 zł lecz 30.093,55 zł i dlatego
w przedstawionym stanie faktycznym żądanie zapłaty dodatkowych 5000 zł jest zupełnie nieuzasadnione.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. mając na względzie wynik postępowania, które ostatecznie powód w 93,72 %.

Apelacje od powyższego wyroku złożyły obie strony postępowania.

Pozwani zaskarżyli wyrok w zakresie części uwzględniającej powództwo
oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, zarzucając:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia:

a/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, czego konsekwencją jest sprzeczność treści zebranego w sprawie materiału dowodowego
z ustalonym stanem faktycznym, tj. w zakresie treści umowy stron, metody wynagrodzenia oraz modyfikacji przedmiotu tej umowy a to:

- dowolnym daniu wiary zeznaniom powoda w zakresie ustaleń stron co oraz trudności w dokonaniu obmiarów budynku, przy jednoczesnym odrzuceniu zeznań pozwanych, którzy utrzymują iż z powodem umówili się na wynagrodzenie ryczałtowe, tj. określone z góry, którego wysokość strony wskazały w wiadomości e-mail powoda do pozwanej z dnia 26.06.2016 r. i które nie zostało zmodyfikowane na żadnym, późniejszym etapie,
w szczególności po rozłożeniu przez powoda rusztowań;

- dowolnej odmowie wiary zeznaniom świadków M. K. (1) i A. J., przy jednoczesnym przyjęciu za prawdziwe zeznań świadka K. W.,
w sytuacji kiedy świadkowie M. K. i A. J. mieli wiedzę na temat treści umowy stron, a także sposobu wykonywania przez powoda prac na nieruchomości, w szczególności dostępie pozwanego do całego budynku w tym do ściany szczytowej. Jednocześnie nie sposób przyjąć za Sądem I instancji, iż świadkowie M. K. i A. J. są niewiarygodni
z uwagi na ich powiązania rodzinne ze stroną pozwaną, w sytuacji kiedy świadek W., na podstawie którego zeznań Sąd ustalał stan faktyczny był przecież pracownikiem powoda pozostając z powodem w stosunku silnej zależności;

- dowolnym oparciu ustaleń na „dowodzie z treści sms z telefonu pozwanej",
w sytuacji kiedy dowód ten nie istnieje, gdyż Sąd nie przeprowadził takiego dowodu,
a jedynie załączył do akt wydruki nazwane przez stronę powodową „ SMS od inwestorki", które nie stanowią nawet dokumentu w rozumieniu k.p.c., a ponadto zostały przez stronę pozwaną zakwestionowane;

b/ art. 210 § 3 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. poprzez oparcie ustaleń faktycznych na podstawie niepodpisanych, komputerowych wydruków przedłożonych przez stronę powodową na rozprawie w dniu 7.03.2017 r. (01:24:02), a zatytułowanych
"SMS od inwestorki", które jak wynika z pisemnego uzasadniania, Sąd uznał za dowody
w postaci wiadomości smsowych, w sytuacji kiedy w tym przedmiocie nie zostało wydane żadne postanowienie dowodowe, a strona pozwana zakwestionowała ich treść, a nadto
w sytuacji kiedy wymienione wydruki nie zostały opatrzone podpisem, a zatem nie stanowią nawet dokumentu w rozumieniu k.p.c.;

c/ art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz 309 k.p.c. w zw. 293 k.p.c. poprzez oddalenie przez Sąd I dowodu z oględzin telefonu pozwanego, na którym utrwalona została dokumentacja, z której wynika że pozwany miał dostęp do ściany szczytowej budynku i mógł od początku nawiązania stosunków ze stroną pozwaną dokonać obmiaru tej ściany, w sytuacji kiedy dowód ten był możliwy do przeprowadzenia i zmierzał do wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia;

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a/ art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 632 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie
i w konsekwencji przyjęcie, że strony zawarły umowę o dzieło z wynagrodzeniem kosztorysowym, w sytuacji kiedy wolą stron było określenie wynagrodzenia ryczałtowego, które zostało przez strony ustalone na poziomie 17030 zł za wykonanie robót na wszystkich ścianach budynku i nie uległo modyfikacji, mimo że powód zarówno dokonując wstępnych obmiarów, jak i prac na nieruchomości miał pełny dostęp do budynku i nie przedstawił pozwanym nowej oferty i nie zmodyfikował ceny;

b/ art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, ze powód sprostał wymogom ciężaru dowodu
i wykazał, że wynagrodzenie za prace wykonane na nieruchomości pozwanych miało charakter kosztorysowy, a ponadto że pozwani rozszerzyli metraż i zasięg prac
na nieruchomości o ścianę szczytową, w stosunku do pierwotnych ustaleń, w sytuacji kiedy strony nie zawarły umowy pisemnej, a brak jest niebudzących wątpliwości dowodów potwierdzających zasadność roszczenia powoda, w sytuacji kiedy to na powodzie spoczywa ciężar wykazania, że łączył go z pozwanymi stosunku prawny określonej treści, a nadto
że spełnił on swoje świadczenie w sposób wynikający z treści tego stosunku.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o rozpoznanie postanowienia dowodowego Sądu I instancji w przedmiocie oddalenia wniosku dowodowego
o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji fotograficznej utrwalonej na urządzeniu mobilnym pozwanego; zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa
w całości; zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przypisanych za obie instancje.

Powód zaskarżył wyrok w zakresie dotyczącym oddalenia powództwa, zarzucając naruszenie:

- art. 560 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c., art. 353 § 1 k.c., oraz art. 498 § 1 i 2 k.c. wobec bezpodstawnego przyjęcia w zaskarżonym wyroku, że pozwanym przysługuje przeciwko powodowi wierzytelność o zapłatę ze względu na wadę wykonania dzieła
i wynagrodzenie należne powodowi od pozwanych podlega obniżeniu wskutek potrącenia;

a w najmniej korzystnym dla powoda wypadku:

- art. 560 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c. wobec bezpodstawnego przyjęcia,
że obniżenie należnego powodowi od pozwanych wynagrodzenia winno nastąpić
z pominięciem stawek robocizny umówionych przez strony w zawartej przez nie umowie.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez zasądzenie nadto na rzecz powoda od pozwanych solidarnie kwoty
958,92 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2016 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego,
w odpowiedniej do tego wysokości, a nadto zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych, za postępowanie przed Sądem odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się zasadna, natomiast apelacja pozwanych podlegała oddaleniu.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanych jako najdalej idącej, należy na wstępie stwierdzić, że zarówno zarzuty prawa procesowego jak i dotyczycące prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie.

Z uwagi na to, że do naruszenia przepisów prawa materialnego może dojść jedynie w razie poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych (błąd subsumcji) w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów dotyczących obrazy przepisów procesowych.

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.

Nie jest słuszny zarzut apelującego , że Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w zakresie treści umowy stron poprzez przyznaje wiarygodności twierdzeniom powoda a odmowie wiary zeznaniom świadków M. K. (1) i A. J.

W tym miejscu przypomnieć należy, że w świetle utrwalonych poglądów judykatury
i piśmiennictwa prawniczego nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów
i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy dowodów).

Należało zatem wskazać, oraz udowodnić, że sąd w procesie dokonywania ustaleń faktycznych naruszył zasady logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż
to jedynie może zostać przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Samo więc przedstawienie przez apelującego własnej wersji wydarzeń składającej się na stan faktyczny sprawy, nie jest wystarczające do podważenia ceny dowodów dokonanej przez sąd. Takie twierdzenia uznać należy jedynie za polemikę z ustaleniami dokonanymi przez sąd pierwszej instancji i nie może zostać uwzględnione przez sąd odwoławczy.

Sąd Rejonowy, wbrew zarzutom apelujących, dokonał oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie tylko zeznań stron i świadków ale także dowodów z dokumentów w postaci maila od powoda do pozwanej z dnia 26 czerwca 2016 r. treści korespondencji sms-owej, opinii biegłego. Z tych wszystkich wymienionych dowodów wynika niewątpliwe, że strony umówiły się na wynagrodzenie kosztorysowe, ponieważ podana w mailu suma 17030 zł odnosi się do konkretnej liczy metrów kwadratowych, a w treści maila zawarte jest wyraźne podkreślenie powoda, że wyliczenie to dotyczy wskazanej przez niego ilości metrów kwadratowych. Nie sposób dać wiary zeznaniom pozwanej i przywołanym w apelacji zeznaniom świadków, że kwota 17030 zł dotyczyła wynagrodzenia za położenie ocieplenia i tynku na całym budynku, jeżeli weźmie się pod uwagę tylko treść maila oraz liczbę metrów powierzchni budynku faktycznie ocieploną. Poza tym o ustaleniu wynagrodzenia kosztorysowego świadczy też zachowanie samej pozwanej, która zapłaciła powodowi dodatkową kwotę 2600 zł oraz zeznań pozwanego który stwierdził, że liczyli się ze wzrostem ceny. Nawet gdyby nie było załączonej korespondencji sms to już tylko z zeznań powoda, treści maila oraz zachowania pozwanej można było poczynić ustalenia co do treści umowy.

Poza tym o wiarygodności powoda co do braku objęcie pierwotnym wyliczeniem ściany szczytowej budynku, oprócz zeznań K. W., świadczy dokumentacja fotograficzna, z której wynika jej usytuowanie oraz konieczność zdjęcia siatki
i usunięcia chaszczy oraz korespondencja sms-owa.

Nie jest też słuszny zarzut apelujących, że Sąd czyniąc swoje ustalania oparł się
na dowodach nieistniejących, co miało stanowić naruszenie art. 210 § 3 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c.

Przede wszystkim definicja dokumentu uległa zmianie i obecnie zgodnie z treścią
art. 77 3 k.c. nawet niepodpisane wydruki pozostają dokumentem w znaczeniu powszechnej, na gruncie prawa cywilnego, definicji dokumentu.

Dla przyjęcia danego dokumentu w poczet materiału dowodowego co do zasady wymagane wydanie postanowienia o zaliczeniu go w poczet materiału dowodowego, ale nie jest trafne stanowisko skarżących, że bez wydania tego postanowienia dowód nie istnieje.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany jest pogląd, że przeprowadzenie dowodu bez wydania postanowienia przewidzianego w art. 236 k.p.c. nie jest z reguły uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy, pod warunkiem jednak, że zebrany i rozpatrzony materiał dowodowy będący podstawą orzekania podlegał regułom kontradyktoryjności procesu. Musi wiec być spełniony wymóg, żeby poszczególne dowody przedstawione przez jedną stronę mogły być poznane przez drugą stronę, a w wypadku przeprowadzenia dowodu z urzędu - przez obie strony (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2014 r.,
III CSK 92/14, niepubl. i z dnia 17 stycznia 2017 r. IV CSK 54/16, niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2016 r., III CSK 413/14, niepubl.). Zakładając obowiązek Sądu Rejonowego wydania postanowienia dowodowego dotyczącego korespondencji sms , to trzeba stwierdzić, iż korespondencja ta znajduje się w aktach sprawy. Sąd Rejonowy oraz strony miały możliwość zapoznać się z nią i do niej się ustosunkować. Wbrew twierdzeniom skarżących materiał ten podlegał więc regułom kontradyktoryjnego postępowania, ponieważ wszystkie strony mogły odnośnie do jego zawartości i treści wyrazić własne stanowisko. Samo złożenie oświadczenia przez pełnomocnika pozwanych, że kwestionuje ten dokument nie powoduje utraty przez niego mocy dowodu, który podlega ocenie jak każdy inny dowód.

Zarzut naruszenia art. art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz 309 k.p.c. w zw. 293 k.p.c. jest tylko o tyle słuszny, że nietrafne było stanowisko Sądu Rejonowego,
iż przeprowadzenie tego dowodu z oględzin telefonu celem zapoznania się, z informacjami zawartymi w telefonie pozwanego jest niedopuszczalne. Jednak oddalenie tego wniosku dowodowego nie miało wpływu na treść ustaleń sądu i samego rozstrzygnięcia.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego apelujący nie wykazali, że Sąd rejonowy naruszył zasady swobodnej oceny dowodów, a zatem jego twierdzenia należało uznać jedynie za polemikę z prawidłowo poczynionymi ustaleniami.

Nie jest też trafny zarzut naruszenia prawa materialnego to jest art. 65 § 1 k.c. w zw.
z art. 632 § 1 k.c.

Spór między stronami i rozbieżność co do należnej kwoty wynagrodzenia sprowadza się w istocie do wykładni oświadczeń woli w zakresie ustaleń stron odnośnie sposobu wyceny prac zleconych powodowi przez pozwanych. Kierując się treścią art. 65 § 1 k.c. należy zauważyć, że apelujący niesłusznie uznają, że kwota wymieniona w mailu z dnia 26 czerwca 2016 r. stanowiła końcową wartość wynagrodzenia za ocieplenie i otynkowanie całego budynku pozwanych. Jeszcze raz należy podkreślić, że dotyczyło ono tylko 182 m 2, co wprost wynika z jego treści. Nieracjonalna i nieprzekonująca jest wykładnia umowy prezentowana przez pozwanych co do tego, że kwotę 17030 zł należy odnieść do wszystkich prac wykonanych przez powoda, kiedy niesporne jest, że cala powierzchnia budynku to 271,48 m 2 a w mailu powód wskazał w jaki sposób wyliczył wynagrodzenie za 182 m 2 i wyraźnie zaznaczył, że są to wyliczenia przy tej ilości m2, co odpowiada definicji wynagrodzenia kosztorysowego określonego w art. 629 k.c. (planowane prace i przewidywane koszty).

Wbrew zarzutom skarżących powód sprostał też wymogom z art. 6 k.c., ponieważ przedstawił dowody na poparcie swoich twierdzeń.

Z powyższych względów apelacja pozwanych podlegało oddaleniu na podstawie
art. 385 k.p.c.

Natomiast apelacja powoda co do zasady zasługiwała na uwzględnienie w całości.

Słusznie zarzuca skarżący, że Sąd Rejonowy uwzględniając zarzut potrącenia dopuścił się naruszenia art. 560 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c., art. 353 § 1 k.c., oraz art. 498 § 1 i 2 k.c.

Jeżeli potrącający (dłużnik) wyraził wolę dokonania potrącenia (499 kc) i przedstawił do potrącenia wskazaną wierzytelność, to jednocześnie określił przedmiotowy zakres możliwej kompensacji w rozumieniu art. 498 § 2 k.c. Pozwany przedstawili do potrącenia wierzytelność z tytułu rękojmi, zarzucając nieprawidłowe wykonie prac związanych z ociepleniem i wykonaniem elewacji w postaci licznych pęknięć ścian w budynku. Z opinii biegłego, niekwestionowanej przez strony, wynika, że pęknięcia te nie są wadą, a wynikają z naturalnej dylatacji pomiędzy ścianami fundamentowymi. Brak tej wady z którą pozwani wiązali swoja wierzytelności przedstawioną do potracenia uzasadnia już tylko z tego powodu uwzględnienie apelacji powoda.

Racje ma apelujący, że stosownie do art. 638 §1 w zw. z art. 560 § 1 k.c. zamawiający jest uprawniony do obniżenia wynagrodzenia, chyba że przyjmujący zamówienie niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla zamawiającego wadę usunie. Co do zasady oświadczanie o potracenia można byłoby potraktować jako żądanie obniżenia ceny, ale jak słusznie zauważa apelujący pozwani nie złożyli takiego oświadczenia w zakresie wady, którą „wykrył biegły” i w związku z tym niemożliwe było uwzględnienie zarzutu potrącenia.

Trafnie też podnosi apelujący, że gdyby pozwani złożyli oświadczenie co do wady ustalonej przez biegłego, to ewentualne obniżenie ceny dotyczyłoby tylko kwoty 49,62 zł, ponieważ należy uwzględnić ceny stosowane przez powoda. Uwagi te mają jednak charakter marginalny.

Na skutek uwzględnienia apelacji powoda należało zmienić zaskarżony wyrok
na podstawie art. 386 § 1 k.p.c..

O kosztach procesu za pierwszą instancję orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując ich rozdzielenia stosownie do wygranej. Powód ostatecznie wygrał sprawę w 67%. Łączne koszty procesu to 6116 zł, a przez niego poniesione, to 4017 zł, uwzględniając,
że jego przegrana wynosiła 33 %, to do zawrotu należy mu się 2099 zł.

Natomiast o kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwanych zgodnie z wynikiem obu apelacji. Na koszty należne powodowi składają się: opłata od apelacji 30 zł, oaz koszty zastępstwa procesowego ustalone stosownie od zakresu zaskarżenia obu apelacji (135 zł za apelacje powoda i 900 zł za apelację pozwanych). Wysokość wynagrodzenia ustalono według na podstawie § 2 pkt 2 i 4 w zw. § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. (tekst jednolity Dz. U. z 2018 r. 265) w sprawie opłat za czynności radców prawnych.