Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 412/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Irena Linkiewicz

Sędziowie:

SO Elżbieta Kosecka - Sobczak (spr.)

SO Piotr Żywicki

Protokolant

stażysta Kinga Opałka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Krzysztofa Piwowarczyka

po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2013r.,

sprawy H. H.

oskarżonego z art. 284§ 3 kk i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie

z dnia 28 czerwca 2013 r., sygn. akt II K 231/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną,

II. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji.

Sygn. akt VI Ka 412/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostródzie z dnia 28.06.2013 r., II K 231 / 13:

I. oskarżonego H. H. uznano za winnego tego, że w dniu 06 lipca 2012 roku w O., woj. (...), w sklepie (...) przywłaszczył znaleziony portfel o wartości ok. 30 zł wraz z zawartością pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 1400 zł oraz dowodu osobistego i legitymacji emeryta -rencisty, którą następnie ukrył nie mając prawa dokumentem tym rozporządzać czym działał na szkodę Z. S. (1) i czyn ten kwalifikując z art. 284 § 3 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zb. z art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie tych przepisów skazano go, zaś na mocy art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzono mu karę 7 miesięcy pozbawienia wolności,

II. na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec
oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres 2 lat tytułem próby,

III. na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązano oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Z. S. (1) kwoty 1400 zł,

IV. zwolniono w całości oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyżej wskazany wyrok w całości i na podstawie art. 427 kpk oraz art. 438§ 2 i 3 powyższemu wyrokowi zarzucił:

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia,
poprzez naruszenie zasady domniemania niewinności oskarżonego, a w
szczególności przez przyjęcie istniejących wątpliwości w sprawie na niekorzyść
oskarżonego,

-błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mogący
mieć wpływ na jego treść, mianowicie poprzez niezasadne uznanie oskarżonego H. H. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, względnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienia. Całkowicie wybiórczo przytoczone w niej, dla poparcia zaprezentowanego stanowiska o niewinności oskarżonego, argumenty mające uzasadniać obrazę zasady domniemania niewinności H.H., a w konsekwencji wadliwość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego, były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Apelacja sprowadza się do stwierdzenia, że Sąd I instancji ignorując nakaz tłumaczenia nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przypisania H.H. odpowiedzialności za przestępstwo, którego oskarżony ten w rzeczywistości się nie dopuścił. Z takim stanowiskiem zgodzić się jednak nie można.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż Sąd I Instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, gromadząc cały dostępny materiał dowodowy, który następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonego w zakresie przypisanego mu przestępstwa, subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy prawne, jak i w konsekwencji orzeczonej wobec niego kary. Należy zaznaczyć, że wbrew sugestiom zawartym w apelacji, to przedmiotem rozważań sądu I instancji, co wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, były nie tylko dowody obciążające oskarżonego, ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Z tych też powodów wyprowadzone zatem stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 kpk, gdyż nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez skarżącą w jej argumentacji, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Sąd I instancji miał wg skarżącego, uznając oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, dopuścić się, zdaniem autora apelacji, obrazy przepisu prawa procesowego, a mianowicie art. 5 § 2 kpk. W orzecznictwie Sądu Najwyższego od dawna już ugruntowany jest jednorodny pogląd, iż nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 kpk, podnosząc wątpliwości strony co treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny bowiem, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, które zgłasza strona, a jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i czy wobec braku możliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść danego oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenia faktyczne zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego lub zeznaniom świadków, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 kpk, lub też ewentualnie przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen / vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.05.1999r, IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000/4/8, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.10.2002, V KKN 251/01, Prok. i Pr. 2003/11/5, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13.05.2002r, V KKN 90/01, LEX nr 53913, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25.06.2003r, IV KK, LEX nr 80290 i inne /. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w wyniku poprawnie dokonanej swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób winę H.H.. Ponadto do wysunięcia twierdzenia o naruszeniu zasady z art.5 kpk dalece niewystarczające jest to, że przyjęte przez Sąd Rejonowy założenia dowodowe nie odpowiadają preferencjom skarżącego, gdy skarżący na poparcie zarzutów podniesionych w apelacji, w tym zarzutu obrazy art.5 kpk, odwołuje się tylko do wyjaśnień oskarżonego, tak naprawdę ignorując cały pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie.

Co się zaś tyczy podnoszonego przez obrońcę oskarżonego zarzutu błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia to Sąd Okręgowy od dawna podziela ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest wykazanie przez stronę skarżącą nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale i wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Temu jednak zadaniu skarżący nie sprostał. Obrońca oskarżonego generalnie kwestionując prawidłowość ustaleń dokonanych przez sąd I instancji, to sam w apelacji przedstawił tylko okoliczności dla oskarżonego korzystne, bądź też tylko pewne sugestie, które w jego ocenie przemawiają za tym, że nie można było oskarżonemu przypisać sprawstwa w zakresie czynu z art. 284 kk i innych.

Tak więc zarzut stawiany w tym zakresie nie może sprowadzać się do, jak to czyni autor apelacji w niniejszej sprawie, do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia lub też przeciwstawieniu tymże ustaleniom odmiennego poglądu opartego na własnej wybiórczej i dowolnej ocenie materiału dowodowego / vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.02.1975r, (...) 335/74, OSNPG 1975/9/84, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.01.1975r, I KR 19/74, OSNKW 1975/5/58 /. Analizując przeprowadzone w przedmiotowej sprawie dowody stwierdzić należy wprost, że tylko wyjaśnienia oskarżonego stanowią dowód odciążający H.H., ale należy zgodzić się z sądem I instancji, że dowód ten nie zasługuje na walor wiarygodności. Wbrew wywodom skarżącego, wina oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu została wykazana w oparciu o korelujący ze sobą materiał dowodowy, który prawidłowo zweryfikowany poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzy przekonywujący obraz zdarzenia, które legło u podstaw przypisanego oskarżonemu czynu. Ustosunkowując się zaś do argumentów wyeksponowanych w apelacji obrońcy oskarżonego, zdecydowanie należy zaoponować wynikającej z nich tezie, że Sąd I instancji nietrafnie odrzucił z podstawy istotnych ustaleń w sprawie wyjaśnienia oskarżonego, który zanegował swoje sprawstwo, a uznał za wiarygodne przede wszystkim zeznania pokrzywdzonego Z. S. (1), które tego przymiotu – zdaniem skarżącego – nie posiadają. Tymczasem nie mając żadnych podstaw do przyjęcia, że pokrzywdzony kłamał co do tego, że w portfelu miał pieniądze z odebranej emerytury, a wręcz wbrew zeznaniom i pokrzywdzonego i świadka M. N. o wizycie pokrzywdzonego na poczcie i odbiorze emerytury, to obrońca snuje niczym nie poparte wersje co do tego, że pokrzywdzony mógł np. schować odebraną emeryturę do kieszeni, a nie do portfela i o tym zapomnieć. Chcąc uprawdopodobnić te sugestie obrońca odwołuje się do wieku pokrzywdzonego i występującej u niego dysfunkcji ruchu dla poparcia tezy o możliwych problemach z pamięcią u Z. S. (1). Trudno jednak zgodzić się ze skarżącym by wiek pokrzywdzonego- 66 lat, świadczył o tym, że jest on starcem dotkniętym z racji wieku problemami z pamięcią. Również dysfunkcje ruchu nie są czynnikiem rzutującym na sprawność pamięci u danej osoby. Analiza zaś obszernych i szczegółowych zeznań pokrzywdzonego, sposób wypowiedzi tego świadka i to, że Z. S. zeznawał w sposób konsekwentny, w żaden sposób nie potwierdza sugestii obrońcy o tym, że świadek ten ma kłopoty z pamięcią i mógł się mylić co do zawartości utraconego portfela. Podobnie należy zakwestionować sugestie obrońcy nawiązujące tylko do wyjaśnień H.(...) co do tego, że oskarżony zabrał tylko sam portfel, ale bez zawartości pieniędzy i dokumentów. Jak wyżej zaznaczono, to nie było w sprawie podstaw do podważania wersji pokrzywdzonego o tym, że w portfelu znajdowały się pieniądze z odebranej emerytury i dokumenty Z. S. (1). Ponadto koronnym niejako dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu w sklepie z dnia 06.07.2012r., gdzie widać jak około godziny 12:33 pokrzywdzony zostawia portfel na ladzie, a o godz.12:40 oskarżony bierze ten portfel do ręki, otwiera go, a następnie chowa do swojej kieszeni i wychodzi ze sklepu. W trakcie nagrania między godz.12:33 a 12:40 żadna inna osoba nie dotyka rzeczonego portfela, co wskazuje na niewiarygodność wersji oskarżonego o tym, że gdy wziął portfel do ręki to był on już pusty. W świetle obrazu z nagrania z monitoringu niewiarygodne, bo nielogiczne są też wyjaśnienia H.H. dot. tego, że zabrał portfel by go oddać właścicielowi, a gdy zobaczył, że jest on pusty to wyrzucił go do śmietnika zaraz przy sklepie. Skoro bowiem na nagraniu widać jak oskarżony otwiera portfel przed schowaniem go do kieszeni, to w świetle tej okoliczności jasne jest, że po jego otwarciu widział już zawartość portfela. Analizując zaś wyjaśnienia oskarżonego w konfrontacji z nagraniem z monitoringu, to należy przyjąć, że otwierając portfel przed schowaniem go do kieszeni oskarżony dokładnie widział co znajduje się w tym portfelu. Gdyby więc uznać wersję oskarżonego za prawdziwą, to w świetle nagrania ze sklepu, nie miał on powodu by zabierać pusty portfel by oddać go właścicielowi, gdyż otwierając portfel jeszcze w sklepie i widząc że jest on pusty, to oskarżony nie miałby żadnych podstaw by przypuszczać, że będzie mógł ustalić właściciela pustego portfela po to by mu go zwrócić. Oskarżony twierdzi też, że chciał niejako zabezpieczyć portfel i zwrócić go właścicielowi, ale gdy zobaczył, że portfel jest pusty, to wyrzucił go do śmietnika zaraz przy sklepie. Jednak i ten fragment wyjaśnień oskarżonego należy uznać za gołosłowny i mało logiczny. Nie dość, że wersja oskarżonego jest odosobniona i żaden dowód nie potwierdza tego, że wyrzucił on portfel do śmietnika przy sklepie (choć obrońca oskarżonego w apelacji twierdzi, że nie budzącą wątpliwości rzeczą jest, że oskarżony zabrał portfel pokrzywdzonego o wartości 30 zł i wyrzucił go do kosza), to gdyby przyjąć, że oskarżony chciał portfel tylko zabezpieczyć, to po zajrzeniu do jego wnętrza i stwierdzeniu braku zawartości , nie powinien tego portfela zabierać po to by go wyrzucić do śmietnika zaraz przy sklepie, ale powinien oddać portfel obsłudze sklepu licząc, że właściciel utraconego portfela wróci po niego do sklepu, tym bardzie, że oskarżony według swoich wyjaśnień musiał zapoznać się z zawartością portfela jeszcze w obrębie sklepu lub tuż przy nim, skoro twierdzi, że portfel wyrzucił do śmietnika zaraz przy sklepie, zaś powrót do sklepu nie nastręczał żadnych trudności. Tak więc w świetle powyższych rozważań to należy je podsumować w ten sposób, że apelacja obrońcy opiera się tylko na eksponowaniu wersji oskarżonego, która to wersja w świetle pozostałego materiału dowodowego jawi się jako zupełnie odosobniona i nielogiczna. Nie można się też zgodzić z obrońcą, że to, iż oskarżony w czasie czynu dysponował pieniędzmi zarobionymi w Niemczech i że nie był dotychczas karany, to świadczy o jego „czystych intencjach” i o tym, że chciał portfel oddać, w sytuacji, gdy cały materiał dowodowy, poza odosobnionymi wyjaśnieniami oskarżonego, stanowi logiczny i nawzajem uzupełniający się obraz wskazujący na to, że oskarżony dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu. Dlatego należy przyjąć, że Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny całokształtu, złożonych na poszczególnych etapach postępowania, zeznań wszystkich świadków, w tym pokrzywdzonego, nagrania z monitoringu, jak i wyjaśnień oskarżonego, a tym samym prawidłowo ustalił stan faktyczny przemawiający za sprawstwem wyżej wymienionego oskarżonego. Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Rejonowy, dokonując wyboru wersji zdarzenia zaprezentowanej z jednej strony przez pokrzywdzonego i świadków oskarżenia, a z drugiej strony przez oskarżonego, decyzje tę poprzedził wnikliwą i skrupulatną analizą całokształtu powyższych dowodów w powiązaniu z pozostałymi materiałami zgromadzonymi w sprawie, w szczególności nagraniem z monitoringu, czemu dał wyraz w pisemnych motywach wyroku. Analizę tę przeprowadził w sposób wolny od uproszczeń i z zachowaniem obiektywizmu.

Stąd nie było podstaw do uwzględnienia zarzutów z apelacji.

Ponadto stwierdzić należy, iż wymierzona oskarżonemu kara i środek karny są jak najbardziej sprawiedliwe i uwzględniają zarazem wszystkie dyrektywy wymiaru kary, o których mowa w art. 53 kk. Ponadto nie rażą surowością i zostały odniesione tak do wysokości szkody, jak i do dotychczasowego sposobu życia oskarżonego. W ocenie Sądu Okręgowego tak ukształtowane represje karne stwarzają realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w zachowaniu oskarżonego i zapobiec popełnianiu przez niego podobnych przestępstw w przyszłości, zaś warunkowe zawieszenie wymierzonej kary pozbawienia wolności właściwie uwzględnia dotychczasową niekaralność oskarżonego. Powinny one zarazem wywołać w jego świadomości przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa, zaś zobowiązanie do naprawienia szkody uwzględnia prawnie chronione interesy pokrzywdzonego i jest adekwatne do wysokości materialnej szkody. Poza tym orzeczona kara pozbawienia wolności będzie oddziaływać właściwie na społeczeństwo, osiągając w ten sposób cele prewencji ogólnej, poprzez odstraszanie innych od popełniania tego typu przestępstw.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną.

Ponadto rozstrzygnięto o zwolnieniu oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji.