Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ua 34/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.)

Sędziowie:

SSR del. Magdalena Kimel

SSO Małgorzata Andrzejewska

Protokolant:

Korneliusz Jakimowicz

po rozpoznaniu w dniu 1 marca 2018r. w Gliwicach

sprawy z odwołania A. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

przy udziale (...) Spółki Akcyjnej w Z.

o świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego

na skutek apelacji odwołującego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 29 sierpnia 2017 r. sygn. akt VI U 125/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznaje ubezpieczonemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 23 stycznia 2016r. do 21 maja 2016r. z ubezpieczenia wypadkowego,

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz ubezpieczonego kwotę 510 zł (pięćset dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

(-) SSR del. Magdalena Kimel (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.) (-) SSO Małgorzata Andrzejewska

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt VIII Ua 34/17

UZASADNIENIE

Odwołujący A. G. domagał się zmiany zaskarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. z dnia 25 stycznia 2016 roku poprzez przyznanie mu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego
w pełnej wysokości, zgodnie z treścią art. 9 ustawy z dnia 30 października 2002 roku
o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
. Nadto wniósł o zasądzenie od organu rentowego na swoją rzecz kosztów postępowania oraz zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając żądanie podano, że organ rentowy błędnie przyjął, że zdarzenie z dnia 24 lipca 2015 roku będące wypadkiem przy pracy nastąpiło z powodu rażącego niedbalstwa odwołującego, odmawiając prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego, przyznając odwołującemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od dnia 23 stycznia 2016 roku do dnia 21 kwietnia 2016 roku w wysokości 90% podstawy wymiaru, natomiast za okres od 22 kwietnia 2016 roku do dnia 21 maja 2016 roku,
w wysokości 75% podstawy wymiaru. Odwołujący podkreślił, iż w celu zbadania przyczyn wypadku pracodawca powołała zespół powypadkowy, który ustalił, że „do zaistnienia wypadku przyczynił się sam poszkodowany, jednak nie było to spowodowane umyślnie lub
w skutek rażącego niedbalstwa”.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. wniósł o oddalenie odwołania. Na uzasadnienie stanowiska podano, że świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługuje odwołującemu, ponieważ z dokumentacji powypadkowej wynika, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane przez odwołującego wskutek rażącego niedbalstwa poprzez niewłaściwą ocenę ryzyka związanego z wejściem na przejeżdżającą maszynę będąca
w ruchu. Wskazano, że jeżeli świadczenie z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługuje, osobie objętej ubezpieczeniem chorobowym świadczenia przyznawane są na zasadach określonych w ustawie z dnia 25 czerwca 1999 roku. W takim przypadku przysługuje zasiłek chorobowy (świadczenie rehabilitacyjne) z ubezpieczenia chorobowego, co zostało odwołującemu przyznane decyzją z dnia 25 stycznia 2016 roku.

Postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2016 roku zawiadomiono o toczącej się sprawie zainteresowanego, tj. (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w Z..

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Z. oświadczyła, że wstępuje do sprawy w charakterze zainteresowanego i wniosła o uwzględnienie odwołania ubezpieczonego. Nadto wniosła o zasądzenie od organu rentowego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wskazała, że odwołanie złożone
w sprawie jest zasadne, gdyż zdarzenie z dnia 24 lipca 2015 roku jest wypadkiem przy pracy, który nie był spowodowany umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa odwołującego. Wskazano, że rażące niedbalstwo, które zarzuca organ rentowy, mogłoby mieć miejsce gdyby graniczyło z umyślnością – co nie wystąpiło zdaniem zainteresowanej przy zdarzeniu z dnia 24 lipca 2015 roku i nie powinno być utożsamiane z niewłaściwą oceną ryzyka związanego
z wejściem na przejeżdżającą maszynę będącą w ruchu. Ponadto wskazano, że rażące niedbalstwo pracownika poszkodowanego w wypadku przy pracy winno być udowodnione. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na organie rentowym.

Wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2017 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach oddalił odwołanie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że odwołujący od 1994 roku jest pracownikiem (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w Z..

W dniu 24 lipca 2015 roku odwołujący rozpoczął pracę o godzinie 14:00, na swoim stanowisku pracy jako Kierownik Zmiany. Tego dnia na zewnątrz była bardzo wysoka temperatura, nadto bateria koksownicza emitowała bardzo duże ciepło. Po wypchnięciu komory nr 23, będąc na stopie baterii, odwołujący otrzymał informację od brygadzisty
o awarii jednego z młotów na wsadnicy. W tym dniu była to już druga awaria, co groziło przerwaniem ciągłości produkcji za którą m.in. odwołujący ponosił odpowiedzialność. Na skutek awarii panowała atmosfera pośpiechu i nerwowości. Według informacji brygadzisty doszło do urwania stopy młota. Po otrzymaniu tej informacji odwołujący postanowił udać się na wsadnicę w celu oględzin uszkodzonego młota. Po przejściu wzdłuż stropu baterii ubezpieczony zszedł schodami na pomost obsługowy baterii i wszedł na przejeżdżającą wzdłuż pomostu obsługowego wsadnicę. Odwołujący był już zmęczony. W pewnym momencie, będąc na krawędzi pomostu wsadnicy stracił równowagę i spadł poza pomost obsługowy baterii, na poziom torowiska wsadnicy z około 4 metrów. Maszynista wsadnicy M. K., widząc całe zajście zatrzymał maszynę i udał się na miejsce zdarzenia. Odwołującemu udzielono pierwszej pomocy oraz wezwano pogotowie ratunkowe. Odwołujący został przetransportowany do Szpitala Miejskiego w Z. Spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z., gdzie zaopatrzono obrażenia. Kolejno, na skutek doznanych urazów, odwołujący został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala (...) im. Św. B. w S., gdzie został przyjęty
na Oddział (...) Szczękowej i hospitalizowany był w dniach od 25 lipca 2015 roku do
1 sierpnia 2015 roku. Sąd Rejonowy ustalił, że na skutek wypadku odwołujący doznał urazów w postaci wielokrotnego złamania kości czaszki i twarzoczaszki, zwichnięcia biodra lewego oraz złamania kości bocznej prawego podudzia. Pracodawca odwołującego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Z. uznał zdarzenie z dnia 24 lipca 2015 roku za wypadek przy pracy. W protokole powypadkowym stwierdzono, że przyczynami wypadku były: niewłaściwa ocena przez odwołującego ryzyka związanego z wejściem na przejeżdżającą maszynę, utrata przez poszkodowanego równowagi przy próbie wejścia na będąca w ruchu maszynę wsadowo-wypychową, upadek z wysokości
4 metrów na posadowioną na poziomie „0” metalową skrzynię, niezachowanie podczas wykonywania pracy zasad BHP. Ustalono także, że orzeczeniem z dnia 4 stycznia 2016 roku lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził za zasadne przyznanie odwołującemu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 4 miesięcy, licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego, w związku z rokowaniem odzyskania zdolności do pracy. Zaskarżoną decyzją z dnia 25 stycznia 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. przyznał odwołującemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od dnia 23 stycznia 2016 roku do dnia 21 kwietnia 2016 roku w wysokości 90% podstawy wymiaru, natomiast za okres od 22 kwietnia 2016 roku do dnia 21 maja 2016 roku,
w wysokości 75% podstawy wymiaru. Jednocześnie odmówiono odwołującemu prawo do świadczenia rehabilitacyjne

W toku postępowania Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw BHP na okoliczność ustalenia czy w świetle zeznań świadków i odwołującego złożonych na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2016 roku można przyjąć, że w niniejszej sprawie została spełniona przesłanka z art. 21 ustęp 1 ustawy z dnia 20 października 2002 roku
o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, a tym samym czy do zdarzenia z udziałem odwołującego z dnia 24 lipca 2015 roku doszło na skutek naruszenia przez odwołującego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowanych przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, czy też do tego zdarzenia przyczyniły się inne okoliczności, a jeżeli tak to jakie.

Opinię sądową z dnia 25 października 2016 roku sporządził biegły z zakresu
BHP w górnictwie i branżach pokrewnych J. M., który uznał, że nie można przyjąć, iż w niniejszej sprawie została spełniona przesłanka z art. 21 ust. 1 ustawy
z dnia 20 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Biegły wskazał, że przyczyny wypadku odwołującego nie były spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. W opinii biegły zaznaczył, że w dniu wypadku w miejscu wypadku była wysoka temperatura potęgowana dodatkowo emitowaniem ciepła z baterii koksowniczych, co niewątpliwie miało znaczny wpływ na nadmierny wysiłek spowodowany zmęczeniem pracujących w tym miejscu pracowników, w tym odwołującego. Nadto wystąpiła inna współprzyczyna zewnętrzna,
tj. stres wywołany drugą awarią nowej wsadnicy na tej samej zmianie roboczej

Sąd I instancji dopuścił również dowód z opinii biegłego sądowego ortopedy traumatologa na okoliczność ustalenia, czy dalsze leczenie i rehabilitacja odwołującego w okresie od 23 stycznia 2016 roku do 21 maja 2016 roku uzasadniały przyznanie mu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 24 lipca 2015 roku, a jeśli tak to czy przez cały ten okres, czy też dalsze leczenie i rehabilitacja odwołującego w w/w okresie nie miało związku z wypadkiem przy pracy z dnia 24 lipca 2015 roku, mając na uwadze, że odwołującemu przyznano świadczenie rehabilitacyjne z ogólnego stanu zdrowia.

Biegły specjalista ortopeda i traumatolog R. H., w opinii
sądowo – lekarskiej z dnia 2 lutego 2017 roku, po przeprowadzeniu badania fizykalnego
i zapoznaniu się z dostępną dokumentacją medyczną stwierdził, że odwołujący po dniu
23 stycznia 2016 roku był niezdolny do pracy, jednak dalsze leczenie i rehabilitacja w ramach zasiłku rehabilitacyjnego nie rokowały odzyskania przez niego zdolności do pracy, nawet
w pełnym terminie świadczeń rehabilitacyjnych. W związku z czym decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. o przyznaniu częściowej niezdolności do pracy była decyzją zasadną. Biegły zaznaczył, że orzeczona częściowa niezdolność do pracy była oczywistym i bezpośrednim następstwem zdarzenia z dnia 24 lipca 2015 roku i zdarzenie to nosi wszelkie cechy i wypełnia definicję wypadku przy pracy.

Sąd Rejonowy w pełni podzielił opinie biegłego z zakresu BHP w górnictwie i branżach pokrewnych J. M. oraz biegłego specjalisty ortopedy i traumatolog R. H., bowiem w ocenie Sądu każdy z biegłych wydał opinię rzetelną, spójną
i wyczerpującą. Nadto zostały one wykonane przez podmioty niezainteresowane wynikiem sprawy i posiadające specjalistyczną wiedzę.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd pierwszej instancji zważył, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że bezspornym w sprawie było, iż zdarzenie z dnia 24 lipca 2015 roku z udziałem odwołującego było wypadkiem przy pracy. Spornym było natomiast to, czy do zdarzenia z dnia 24 lipca 2015 roku doszło na skutek naruszenia przez odwołującego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowanych przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa oraz czy odwołującemu przysługuje prawo do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru.

Utrata przez ubezpieczonego prawa do świadczeń na skutek naruszenia przepisów
o ochronie zdrowia lub życia następuje w kwalifikowanych warunkach umyślności lub rażącego niedbalstwa. Zrównanie tych dwóch okoliczności charakterystyczne jest dla ujmowania winy w prawie cywilnym, szczególnie, że rażące niedbalstwo może łączyć lekkomyślność oraz wyraźne przypadki niedbalstwa (por. M. Kaliński, [w:] A. Olejniczak (red.), System Prawa Prywatnego, t. 5, s. 55).

Zdaniem Sądu Rejonowego brak było podstaw do przyjęcia, że do wypadku
z dnia 24 lipca 2015 roku doszło winy umyślnej bądź rażącego niedbalstwa odwołującego. Trudno bowiem przyjąć, że odwołujący dopuścił się winy umyślnej, gdyż wówczas musiałby on chcieć osiągnąć określony skutek w postaci wypadku przy pracy, lub ewentualnie przewidując jego możliwość godzić się na to. Zachowaniem graniczącym z umyślnością, polegającym na tym, że sprawca ma możliwość przewidzenia skutków swoich działań, jednak tego nie czyni, jest niedbalstwo. Jest to sytuacja, w której odwołujący ma świadomość, że jego zachowanie spowoduje określone skutki, lecz bezpodstawnie sądzi, że ich uniknie, bądź też skutków tych nie przewiduje, mimo że w danych okolicznościach powinien. Takie okoliczności nie zostały wykazane w toku postępowania.

W ocenie Sądu nie można przyjąć, że do wypadku doszło w skutek rażącego niedbalstwa. Istotnym dla rozważań nad kwestią rażącego niedbalstwa wydaje się być rozróżnienie pomiędzy niedbalstwem w rozumieniu prawa karnego i rażącym niedbalstwem w ujęciu ubezpieczenia społecznego w razie wypadków przy pracy. Różnica sprowadza się do tego, że aby mówić o rażącym niedbalstwie muszą występować okoliczności, które dają podstawę do szczególnie negatywnej oceny postępowania sprawcy (Sąd Apelacyjny
w G. w wyroku z dnia 13 lutego 1996 r. III Aur 102/96 ). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 15 stycznia 1998 r.
(sygn. akt III AUa 418/97, OSA1998/11-12/44) wskazując, iż z rażącym niedbalstwem mamy do czynienia wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania, świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.

Sąd I instancji podkreślił, że jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, odwołujący w celu ustalenia przyczyny kolejnej tego dnia awarii podjął czynności celem ustalenia jej rozmiarów. Ponieważ wsadnica przesuwała się wolno, a odwołujący działał pod presją czasu i zagrożenia unieruchomienia produkcji, za którą to ponosił odpowiedzialność, nie sposób uznać, iż swoim zachowaniem zlekceważył całkowicie przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia, a tym samym, iż jego zachowaniu należy przypisać rażące niedbalstwo. Nadto w dniu wypadku w miejscu wypadku była bardzo wysoka temperatura, co także miało wpływ na odwołującego.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, iż nie zostały spełnione przesłanki wynikające z art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 20 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Przywołując treść art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
(Dz.U. z 2014 roku, poz. 159 ze zm.), Sąd I instancji wskazał, że z przepisu tego wynika jednoznacznie, że przesłankami nabycia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego są: wyczerpanie okresu zasiłku chorobowego, dalsza niezdolność do pracy, pomyślne rokowania co do odzyskania zdolności do pracy w wyniku leczenia lub rehabilitacji – stwierdzone orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS, brak uprawnień do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, zasiłku dla bezrobotnych, zasiłku przedemerytalnego lub do świadczenia przedemerytalnego. Świadczenie rehabilitacyjne jest "świadczeniem na dokończenie leczenia", skoro jego przyznanie ma służyć nie tyle wyleczeniu konkretnej choroby, co odzyskaniu zdolności do pracy w sytuacji, w której dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie tej zdolności w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy. Celem tego świadczenia jest zaś zapewnienie osobie uprawnionej źródła przychodu w sytuacji, w której najczęściej dochodzi do rozwiązania z nią stosunku pracy przez pracodawcę (por. art. 53 k.p.), a osoba ta z powodu niezdolności do pracy, pracy tej świadczyć nie może.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wskazał, że z treści pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i neurochirurgii R. H. wynika, że odwołujący po dniu 23 stycznia 2016 roku nie odzyskał zdolności do pracy. Biegły podkreślił, iż dalsze leczenie i rehabilitacja lecznicza nie rokowały odzyskania przez odwołującego zdolności do pracy w okresie pełnego potencjalnego świadczenia rehabilitacyjnego
(12 miesięcy).

Zdaniem Sądu I instancji w konsekwencji po stronie odwołującego nie została spełniona ustawowa przesłanka nabycia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego. Koniecznym warunkiem przyznania świadczenia rehabilitacyjnego są pomyślne rokowania co do odzyskania zdolności do pracy w wyniku leczenia lub rehabilitacji. Nie wystarcza sama niezdolność do pracy, albowiem w sytuacji długotrwałej niezdolności do pracy odpowiednim świadczeniem jest renta inwalidzka. Celem spornego świadczenia, czyli świadczenia rehabilitacyjnego jest bowiem odzyskanie zdolności do pracy w czasie trwania tego świadczenia.

Z powyższych względów na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy oddalił odwołanie jako nieuzasadnione.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł odwołujący,

zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  mające wpływ na wynik sprawy naruszenie przepisów prawa procesowego tj art. 233 kpc, poprzez brak starannego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodne oceny dowodów polegające na :

a)  pominięciu, że zaskarżona decyzja przyznała odwołującemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na okres czterech miesięcy,

b)  pominięciu, że w dniu wydania zaskarżonej decyzji odwołujący był uznany za osobę rokującą odzyskanie zdolności do pracy,

c)  pominięciu, że organ rentowy przyznał świadczenie rehabilitacyjne uznał, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia spowodowane przez odwołującego wskutek rażącego niedbalstwa co miało bezpośredni wpływ na wysokość przyzywanego świadczenia,

d)  zaniechaniu przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie ustalenia wysokości różnicy pomiędzy wartością świadczenia rehabilitacyjnego jaka została wypłacona a wysokością świadczenia jaka powinna być należna.

2.  mające wpływ na wynik sprawy naruszenie przepisów prawa procesowego tj art. 321 § 1 kpc poprzez wydanie orzeczenia w przedmiocie, który nie był objęty zakresem pozwu,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj art. 9 ust 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych poprzez jego niezastosowanie,

Odwołujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania w całości i zasadzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego

W uzasadnieniu apelacji zarzucił, że Sąd I instancji oparł się na opinii biegłego sądowego z dnia 2 lutego 2017 r., nie wyjaśnił dlaczego dał wiarę wnioskom zawartym w tej opinii, a odmówił wiarygodności wnioskom zawartym w dokumentacji lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie dostrzegł, że stan zdrowia człowieka nie ma charakteru stałego lecz zmienny. Apelujący podniósł, że opinia został wydana 12 miesięcy po wydaniu zaskarżonej decyzji a zatem po 12 miesiącach leczenia i rehabilitacji. Biegły oceniał stan zdrowia odwołującego z początku 2016 roku z perspektywy roku 2017 roku widząc postępy leczenia. Wskazał, że przesłanką przyznania świadczenia nie jest pewność odzyskania zdolności do pracy lecz szansa na osiągnięcie takiego skutku, a zatem czynnik niepewny. Taką szansę dostrzegł lekarz wyznaczony przez organ rentowy na początku 2016 roku. Ponadto fakt, że do 2016 roku odorujący nie odzyskał zdolności do pracy nie rzeczy temu, że istniała na to szansa.

Odwołujący podniósł, że w niniejszej sprawie doszło do wypadku przy pracy, za który przyznane zostało świadczenie rehabilitacyjne. Konsekwencją uznania, że nie doszło do niego z winy odwołującego powinno być wypłacenie go w pełnej wysokości, a nie w wysokości obniżonej jak przyjęto w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja odwołującego zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 24 lipca 2015 roku, rodzaju i rozmiaru urazu doznanego przez odwołującego, związku przyczynowego między tym zdarzeniem, a doznanym przez ubezpieczonego urazem. Należy w pełni podzielić także ocenę Sądu Rejonowego, że A. G. nie naruszył przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia w sposób umyślny lub wskutek rażącego niedbalstwa. Powyższe ustalenia znajdują oparcie w materiale dowodowym, w tym w opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy w górnictwie i branżach pokrewnych.

W zakresie ustalenia, że leczenie i rehabilitacja ubezpieczonego nie rokowały odzyskania przez niego zdolności do pracy w dniu wydania decyzji organu rentowego, Sąd Okręgowy stwierdza, że dokonane przez Sąd I instancji ustalenia wykraczały poza granice postępowania wyznaczone treścią zaskarżonej decyzji. Okoliczność, że stan zdrowia ubezpieczonego w dniu wydania decyzji przez organ rentowy rokował odzyskaniem przez niego zdolności do pracy, była między stronami bezsporna. Wydając zaskarżoną decyzję, Zakład Ubezpieczeń Społecznych oparł się w tym zakresie na orzeczeniu lekarza orzecznika ZUS, niekwestionowanym przez ubezpieczonego. W dniu wydania zaskarżonej decyzji odwołujący był uznawany za osobę rokującą odzyskanie zdolności do pracy. Żadna ze stron niniejszego postępowania tej okoliczności nie kwestionowała.

Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, w postępowaniu cywilnym w sprawie z odwołania od decyzji organu rentowego treść zaskarżonej decyzji wyznacza przedmiot i zakres rozpoznania oraz rozstrzygnięcia sądu. Do treści decyzji należy także jej uzasadnienie i podane w nim motywy. Konieczne jest przy tym uwzględnienie specyfiki postępowania sądowego z zakresu ubezpieczeń społecznych, które zostaje wszczęte na skutek odwołania ubezpieczonego, którego treść wyznacza z kolei okoliczności sporne między stronami – organem rentowym a ubezpieczonym. „Przeniesienie sprawy na drogę sądową przez wniesienie odwołania od decyzji organu rentowego ogranicza się zatem do okoliczności uwzględnionych w decyzji, a między stronami spornych - poza tymi okolicznościami spór sądowy nie może zaistnieć” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 września 2017 roku, sygn. akt III AUa 607/17).

W niniejszej sprawie spór dotyczył wysokości świadczenia rehabilitacyjnego, a nie zasadności jego przyznania. Tymczasem Sąd I instancji oddalił odwołanie, ponieważ uznał, że dalsze leczenie oraz rehabilitacja lecznicza ubezpieczonego nie rokują odzyskaniem przez niego zdolności do pracy. Prawomocne oddalenie odwołania ma ten skutek, że w obiegu prawnym pozostaje decyzja organu rentowego zakwestionowana przez stronę, czyli w tym przypadku decyzja o przyznaniu świadczenia rehabilitacyjnego o niezmienionej treści tj. decyzja o przyznaniu świadczenia z ubezpieczenia chorobowego, a nie wypadkowego jak chciał ubezpieczony. Przekonanie Sądu, co do braku zasadności przyznania ubezpieczonemu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego wyrażone w uzasadnieniu orzeczenia, nie wywołuje żadnego skutku, albowiem jak podkreślono spór nie dotyczył prawa do świadczenia ale jego wysokości.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jednolity Dz. U. z 2017 roku, poz. 1368), świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Skoro organ rentowy takie świadczenie przyznał, to oznacza, że uznał, iż przesłanki z powołanego przepisu zostały spełnione. W rozpoznawanej sprawie Sąd nie był władny badać tej okoliczności. Nie istniała możliwość zmiany zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, że ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. Stanowiłoby to orzeczenie ponad żądanie zawarte w odwołaniu i zmianę decyzji na niekorzyść ubezpieczonego wnoszącego odwołanie. Sąd Rejonowy wprawdzie takiej niedopuszczalnej zmiany nie dokonał, jednak podstawą wyroku oddalającego odwołanie stało się ustalenie, że leczenie i rehabilitacja ubezpieczonego nie rokują odzyskaniem zdolności do pracy, a zatem nie przysługiwało mu prawa do świadczenia rehabilitacyjnego.

Mając powyższe okoliczności na uwadze należy podnieść, że czynienie ustaleń w zakresie prawa odwołującego do świadczenia, w sytuacji w której spór dotyczył jedynie jego wysokości było nieprawidłowe, a co się z tym wiąże za nieprawidłowe należy uznać rozstrzygnięcie oparte na tych ustaleniach.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu I instancji z których wynika, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wyłączające prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Zgodnie z powołanym przepisem, świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Aby powyższy przepis znalazł zastosowanie musza zaistnieć trzy przesłanki. W pierwszej kolejności musi dojść do naruszenia przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Chodzi zatem o zachowania bezprawne, niezgodne z obowiązującymi regulacjami z zakresu ochrony życia i zdrowia. Drugim warunkiem jest, aby naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia było wyłączną przyczyną wypadku. Wyłączność należy oceniać według kryterium prawa cywilnego, zatem w granicach normalnego związku przyczynowego, a zatem z wyłączeniem sytuacji, gdy pochodząca od ubezpieczonego przyczyna pozostawała tylko w przypadkowym związku przyczynowym z powstaniem wypadku przy pracy. Ostatnią przesłanką wyłączającą możliwość ubiegania się o świadczenie jest wina ubezpieczonego w postaci umyślności lub rażącego niedbalstwa.

Prawidłowo Sąd I instancji ustalił, że nie można zarzucić ubezpieczonemu, że umyślnie naruszył przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia. Ubezpieczonemu nie można zarzucić także rażącego niedbalstwa.

W wyroku z dnia 30 listopada 1999 r.( II UKN 221/99 (...)) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „Niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy miało charakter rażący, a więc graniczyło z umyślnością (art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.).

Natomiast w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 października 1998 r. III AUa 510/98 OSA 1999/7-8/41 wskazano, że: (...)rażącego niedbalstwa" przewidzianego w przepisie art. 8 ust.1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 30 z 1983 r., poz.144 ze zm.) nie jest równoznaczne ze "zwykłym niedbalstwem", czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.”

Rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 stycznia 1998 r. sygn. akt III AUa 418/97 OSA 1998/11-12/44, podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 lutego 1996 r. sygn. akt III AUr 102/96 OSA 1998/3/8, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 grudnia 1993 r., sygn. akt III AUr 411/93, PS -wkł. 1994/6/14).

Powołane orzeczenia zapadły wprawdzie na gruncie nieobowiązującej już ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, ale ponieważ posługiwała się ona podobnym pojęciem, orzeczenia zachowują swą aktualność.

W rozpoznawanej sprawie, w dniu 24 lipca 2015 roku, ubezpieczony niezwłocznie podjął czynności zmierzające do ustalenia przyczyn kolejnej już tego dnia awarii. Udał się na wsadnicę celem dokonania oględzin uszkodzonego elementu. Jako kierownik zmiany odpowiedzialny był za ciągłość produkcji, zatem podjęte przez niego szybkie działania miały na celu ochronę interesów pracodawcy. Należy zauważyć, że wsadnica poruszała się powoli, ubezpieczony wprawdzie niewłaściwie ocenił ryzyko związane z wejściem na urządzenie znajdujące się w ruchu, ale nie można stwierdzić, że postępował z rażącym niedbalstwem. Działał w warunkach stresu i zmęczenia, uzasadnionych okolicznościami zdarzenia i powodujących niemożność prawidłowej oceny ryzyka. W swoim przeświadczeniu działał w interesie pracodawcy. Ubezpieczonemu można zarzucić co najwyżej lekkomyślność w działaniu, a nie rażące niedbalstwo, które graniczy z umyślnością.

Organ rentowy nie udowodnił, aby wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Należy zauważyć, że również pracodawca ubezpieczonemu takiego zarzutu nie postawił.

Poprawne ustalenia Sądu Rejonowego nie doprowadziły jednak do koniecznego w tej sytuacji zastosowania art. 9 ust. 1 powołanej ustawy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzje organu rentowego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. uznając, że ubezpieczony spełnił wszystkie przesłanki do przyznania mu świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100 procent podstawy wymiaru, zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty procesu zasądzone od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz ubezpieczonego złożyły się: opłata sądowa od apelacji w kwocie 30 zł, koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem I instancji w kwocie 360 zł na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j.: Dz. U. z 2015 r. poz 1804) w brzmieniu obowiązującym na dzień wniesienia odwołania oraz koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem II instancji w kwocie 120 zł na podstawie § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 powołanego rozporządzenia w brzmieniu obowiązującym na dzień wniesienia apelacji.

(-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (-) SSR del. Magdalena Kimel

Sędzia Przewodniczący Sędzia