Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII W 2035/16

UZASADNIENIE

W dniu 5 czerwca 2016 roku około godz. 20,00 K. K. (1) wraz z żoną i córką, odwiedził Z. L. (1) i jego żonę N. w domu, który znajduje się w T. przy ul. (...). W odrębnym budynku, na tej samej nieruchomości na której posadowiony jest dom Z. L. (1), mieszka jego synowa K. L.. Z. L. (1) pozostaje z K. L. w konflikcie, albowiem ta po śmierci swojego męża, a syna Z. L. (1) związała się z innym mężczyzną i mieszka z nim w domu, który uprzednio Z. L. (1) darował swojemu synowi. Budynki zajmowane przez skonfliktowane strony w dniu zdarzenia oddzielał drewniany płotek o wysokości około jednego metra. R. L. jest synem Z. L. (1), jednak nie ma on dobrych relacji ze swoim ojcem. K. K. (1), jest sąsiadem Z. L. (1) i jest wrogo nastawiony wobec K. L.. W sposób obraźliwy wypowiada się na temat jej życia prywatnego.

Dowody:

- zeznania K. L. – k. 15, 00:33:40-00:51:04 – k.63;

- wiadomość K. K. (1) z portalu facebook – k. 61-62;

- zeznania R. L. – 00:19:40-00:28:00 - k. 63

- zeznania A. B. – 00:52:25-:01:04:38 – k. 63-63v; 16v-17;

- szkic k. 60

W dniu 5 czerwca 2016 roku w godzinach wieczornych K. L. oraz jej partner A. B., wjeżdżali przez bramę na swoją część posesji. Wówczas zostali zaczepieni przez stojących po drugiej stronie płotu i znajdujących się pod wpływem alkoholu K. K. (1) i Z. L. (1) oraz ich małżonki. K. L. zadzwoniła wówczas do swojego 15-letniego syna M. L., aby wrócił do domu i jednocześnie poinformowała go, że Z. L. (1) wszczyna awantury. M. L. zadzwonił wówczas do swego wujka R. L., aby ten także zjawił się w domu jego matki.

Dowody:

- zeznania R. L. – k. 11; 00:19:40-00:28:00 - k. 63

- zeznania K. L. – k. 15; 00:30:37-00:51:04 – k.63;

- zeznania A. B. –00:52:25-:01:04:38 – k. 63-63v; 16v-17;

- zeznania M. L. – 00: 07:25 – 00:16:00, k. 130, k. 78,79,108v-109v.

R. L. po przybyciu na nieruchomość K. L. był świadkiem obraźliwych wyzwisk, które m. in. K. K. (1) kierował w stronę K. L.. Następnie R. L., który był pod wpływem alkoholu, stanął w obronie szwagierki i tym sam wdał się w dyskusję z K. K. (1). Mężczyźni w trakcie rozmowy znajdowali się po przeciwnych stronach metrowego płotu, rozdzielającego posesje K. i Z. L. (1). W pewnym momencie K. K. (1) chcąc pokazać R. L. sms-y, które otrzymywał w przeszłości od K. L. złapał swego rozmówcę za koszulkę i chciał przyciągnąć go do płotu. Wówczas koszulka R. L. marki P. o wartości 100 złotych uległa rozdarciu, zaś K. K. (1) stracił równowagę i upadł na ziemię. Wówczas do stojącego w bliskiej odległości od płotu M. L. podszedł jego dziadek Z. L. (1) mówiąc „co tu robisz gówniarzu” i złapał go za rękę. Następnie chciał złapać go za koszulkę, ale M. L. odsunął jego rękę. Gdy ponowienie Z. L. (1) chciał go złapać, M. L. zablokował jego rękę i uderzył go dwukrotnie w twarz.

Dowody:

- zeznania R. L. – k. 11; 00:19:40-00:28:00 - k. 63;

- zeznania K. L. – k. 15; 00:30:37-00:51:04 – k.63;

- zeznania A. B. – 00:52:25-:01:04:38 – k. 63-63v; 16v-17;

- zeznania M. L. – 00: 07:25 – 00:16:00, k. 130, k. 78,79,108v-109v;

- zeznania P. P. (1) k. 142,143, 145 – 00:01:05- 00:02:56;

- postanowienie Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 8 września 2016 roku, sygn. akt III Nkd 208/16 wraz uzasadnieniem;

- plan miejsca zdarzeń na ul. (...) – k. 60;

Obwiniony K. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia i oświadczył, że w dniu 5 czerwca 2016 roku nie zaczepiał K. L. i jej konkubenta, ani nie rozdarł koszulki R. L.. K. K. (2) wyjaśnił, że był tego dnia w odwiedzinach wspólnie z żoną i córką u swego sąsiada Z. L. (1). W pewnym momencie, kiedy przebywał w domu Z. L. (1), został poproszony o wyjście na zewnątrz. K. K. (2) wyjaśnił, że wyszedł przed dom i podszedł do płotu, gdzie czekał na niego już R. L.. Następnie, w trakcie rozmowy, R. L. złapał go za kark (obwiniony pokazał to na rozprawie, co widać na nagraniu z rozprawy), co spowodowało jego upadek. Dodał, że być może pokrzywdzony zahaczył wówczas koszulką o płot.

Wyjaśnienia obwinionego należało uznać za wiarygodne jedynie w tej części, w której przyznał, że w dniu 5 czerwca 2016 roku był u Z. L. (1) w odwiedzinach, oraz że tego samego wieczoru rozmawiał z R. L., a następnie pomiędzy nimi doszło do wymiany zdań przez płot.

Za nieprawdziwe natomiast uznano wyjaśnienia obwinionego co do tego, że nie zniszczył koszulki R. L.. Na fakt ten w sposób kategoryczny wskazują pozostali świadkowie zdarzenia tj. R. L., A. B., K. L. oraz M. L.. Ponadto obwiniony wyjaśnił, iż nie widział u pokrzywdzonego rozerwanej koszulki, co stoi w sprzeczności nie tylko z wiarygodnymi zeznaniami wspomnianych wyżej świadków, ale również z zeznaniami funkcjonariusza policji P. P. (1), który przyjechał na interwencję na miejsce zdarzenia. Nadto należy zauważyć, iż jego wyjaśnienia, co do samego przebiegu zdarzenia i okoliczności w jakich doszło do zniszczenia koszulki, pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka Z. L. (1), J. K., jak również i po części z zeznaniami N. L.. Sąd nie dał również wiary obwinionemu, który wyjaśniał że w dniu zdarzenia nie zachowywał się wobec K. L. w sposób wyzywający. Przeczą temu nie tylko zeznania R., M. i K. L. oraz A. B., ale również sama logika zdarzeń, przedstawiona przez obwinionego. K. K. (1) wyjaśnił bowiem, że został wywołany do płotu przez R. L.. Natomiast w trakcie rozprawy wskazał, że nie pozostawał nigdy wcześniej w konflikcie ze szwagrem K. L.. Do starcia słownego, a następnie fizycznego pomiędzy jednym i drugim mężczyzną nie mogło zatem dojść bez żadnego powodu. W ocenie Sądu, jedynym racjonalnym wytłumaczeniem przyjazdu R. L. i jego zachowania, który dążył tego wieczora do konfrontacji z K. K. (1), było właśnie prowokujące i napastliwe zachowanie obwinionego, atakującego K. L.. Bez powodu R. L. nie wdawałaby się w dyskusję z obwinionym. Wyzywające zachowanie K. K. (1), które skutkowało ostatecznie konfrontacją słowną i fizyczną z R. L., spowodowane było w istocie niechętnym stosunkiem obwinionego do K. L.. Z materiału dowodowego wynika bowiem, że obwiniony jest osobą, której zdarzało się już wielokrotnie komentować zachowanie K. L. w życiu prywatnym. Na powyższe wskazał w swych zeznaniach także A. B., który oświadczył, że obwiniony usiłował zaprezentować się wobec niego, jako osoba która w przeszłości utrzymywała intymne stosunki z jego konkubiną. A. B. przedłożył również wydruk wiadomości tekstowej, otrzymanej na portalu facebook od K. K. (1), w której obwiniony starał się sugerować mu rzekomą rozwiązłość K. L.. Mając powyższe na uwadze, nie sposób dać wiary obwinionemu, który usiłuje nakreślić w swych wyjaśnieniach obraz spokojnego człowieka, który wychodząc na papierosowa w trakcie gościny zorganizowanej u Z. L. (1), został zaatakowany słownie, a później fizycznie, bez żadnego powodu, przez R. L., znajdującego się w tym samym czasie u K. L.. Zdaniem Sądu wersja przedstawiona przez obwinionego, jest przyjętą przez niego linią obrony, mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej za popełnione wykroczenia, która jednak nie przekonywała Sądu.

Zeznania R. L., co do kwestii przedmiotowo istotnej, a zatem zdarzenia polegającego na zniszczeniu przez obwinionego należącego do niego mienia w postaci koszulki P. o wartości 100 zł, należało ocenić jako prawdziwe. Świadek zeznał że w dniu 5 czerwca 2016 roku przyjechał do K. L. na prośbę jej syna M.. Świadek wskazał, że stanął tego wieczoru w obronie swej szwagierki, która stała się przedmiotem wyzwisk i obelg rzucanych przez pijanego K. K. (1). Świadek zeznał, że rozmawiał z K. K. (1) przez płot oddzielający obie posesje. W trakcie rozmowy obwiniony usiłował pokazać świadkowi sms-y które miała rzekomo wysyłać do niego w przeszłości K. L.. R. L. zeznał, że K. K. (1) usiłował wówczas przyciągnąć pokrzywdzonego do płotu i pokazać treść wiadomości, które miał w swym telefonie komórkowym. W tym celu K. K. (1) złapał R. L. za koszulkę. W wyniku szarpnięcia koszulka R. L. się porwała, a K. K. (1) stracił równowagę i upadł na ziemię.

Zeznania świadka R. L., w zakresie w jakim odnoszą się do omawianego zdarzenia dotyczącego zniszczenia należącej do niego koszulki są logiczne i znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w postaci zeznań A. B., K. L. i M. L., P. P. (1). Należy podkreślić, iż całe to zdarzenie miało charakter bardzo dynamiczny i nerwowy.

Również za wiarygodne Sąd ocenił zeznania świadka K. L., które korespondują z wiarygodnymi zeznaniami R. L., M. L., A. B. oraz P. P. (1). Świadek podkreśliła, iż od śmierci męża jej relacje z teściem się pogorszyły. Natomiast sam obwiniony „nie dawał jej spokoju” jeszcze za życia jej męża. Zeznała, iż przedmiotowego dnia, gdy wraz z partnerem zajechała do domu, usłyszeli po chwili ze strony obwinionego i Z. L. (1) obraźliwe epitety. Zadzwoniła od syna i przyjechał też R. L.. Gdy chcieli odprowadzić już R. L. została wyzwany m.in. od prostytutek. Szwagier stanął w jej obronie i wówczas obwiniony złapał pokrzywdzonego za koszulkę, która uległa rozdarciu.

Zeznania M. L. Sąd ocenił także jako wiarygodne w całości. Świadek zeznał, że w dniu 5 czerwca 2016 roku doszło pomiędzy nim a Z. L. (1) do sytuacji, podczas której dwukrotnie uderzył swego dziadka w twarz. Powyższe stanowiło efekt nerwowej atmosfery, która wytworzyła się pomiędzy osobami przebywającymi na nieruchomości należącej do K. L. i Z. L. (1). Świadek zeznał, że na chwilę przez powyższym zdarzeniem K. K. (1) w trakcie rozmowy z R. L. zniszczył pokrzywdzonemu koszulkę. Biorąc pod uwagę, iż świadek widział co dzieje się między jego wujkiem R. a K. K. (1), rzeczywiście mógł się obawiać, że spotka go coś niewłaściwego ze strony dziadka, z którym jego mama i on są w konflikcie. Świadek tę kwestę wyjaśnił już w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Toruniu Wydz. Rodzinnych i Nieletnich.

Zeznania A. B. Sąd uznał za wiarygodne w całości albowiem jego zeznania korelują z materiałem dowodowym uznanym przez Sąd za wiarygodny tj. z zeznaniami R., M., K. L. i P. P. (1). Świadek zeznał, że obwiniony w czasie w którym przebywał w dniu 5 czerwca 2016 roku w ogrodzie u Z. L. (1), zachowywał się wobec jego konkubiny w sposób arogancki, obrażał ją i w sposób wulgarny wypowiadał się na temat jej życia prywatnego. Świadek zeznał, że widział, jak obwiniony zaczął szarpać pokrzywdzonego łapiąc go za koszulkę, którą mu rozdarł.

Zdaniem Sądu na walor wiarygodności zasługują również zeznania funkcjonariusza policji P. P. (1). Są one złożone przez bezstronnego świadka, który nie miał żadnego interesu w pomawianiu któregokolwiek z uczestników zdarzenia, a którego zeznania są, logiczne oraz zgodne z pozostałym materiałem dowodowym uznanym przez Sąd za wiarygodny. Wprawdzie szczegółów co do przebiegu zdarzenia świadek na rozprawie nie pamiętał, lecz z uwagi na znaczny upływ czasu i wielość podobnych zdarzeń niepamięć świadka jest w ocenie Sądu usprawiedliwiona. Świadek ten wprawdzie nie był naocznym świadkami zdarzenia. Jednakże jego zeznania miały wpływ na ocenę wiarygodności wyjaśnień obwinionego oraz zeznań świadków, gdyż to jemu relacjonowali oni przebieg wydarzeń. Co istotne świadek zaznaczył, iż zarówno od R. L., Z. L. (1) i K. K. (1) była wyczuwalna woń alkoholu.

Za niewiarygodne uznano zeznania świadka Z. L. (1), w których świadek zeznał ( jak i pokazał na sali rozpraw), że to R. L. złapał K. K. (1) z przodu za rzeczy, a obwiniony zaczął odpychać się od płotu . Wówczas R. upadając zahaczył o siatkę i rozdarł sobie koszulkę. Przeczą temu zeznania świadków M., R. i K. L. oraz A. B. jak również samego obwinionego, który nic nie mówił, aby obwiniony złapał go z przodu za ubranie. Świadek również wspomniał, że jego syn był pijany, zaś on, jak i jego goście byli trzeźwi albowiem on nie pije alkoholu. Jak widać świadek wybiórczo podaje to co jest wygodne dla podtrzymania linii obrony obwinionego. Jak wynika nie tylko z zeznań M., R., K. L., zarówno Z. L. (1), jak i obwiniony K. K. (1) byli pod wpływem alkoholu, co potwierdzają także zeznania funkcjonariusza policji P. P. (1) i treść jego notatki służbowej z interwencji. Wynika z nich, że od tych trzech mężczyzn tj. K. K. (1), Z. L. (1) i R. L. była w trakcie interwencji wyczuwalna woń alkoholu. Nadto świadek Z. L. (1) zeznał również, iż żona chciała to całe zdarzenia nagrać telefonem komórkowy, ale nie miała już miejsca w pamięci telefonu. Te zeznania świadka pozostają natomiast w sprzeczności z zeznaniami J. K., która stwierdziła, iż to ona miała nagrywać to zdarzenie, ale rozładowała się jej bateria w telefonie.

Zdaniem Sądu, zeznania Z. L. (1) był bardzo stronnicze i miały w dobrym świetle pokazać obwinionego K. K. (1). Jak wynika z zeznań Z. L. (1) jest on bardzo negatywnie nastawiony do K. L., jej syna M. oraz obecnego jej partnera A. B.. Świadczą o tym m.in. dobitnie słowa jakie wypowiedział na sali rozpraw „ sprowadziła sobie Araba do domu”.

Nie sposób rzecz jasna jednak zakwestionować, tego co mówi świadek, kiedy wskazuje, że wnuk – M. L. zachował się w stosunku do niego w sposób agresywny. Potwierdzają to prawie wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie, jak i wynika to w sposób oczywisty z akt sprawy prowadzonej przed Sądem Rejonowym Wydziałem Rodzinnym o sygn. akt III Nkd 208/16 przeciwko M. L.. Powyższe stanowiło jedynie tło dla analizowanego prawno-karnie w niniejszej sprawie zdarzenia, tj. zniszczenia przez obwinionego mienia należącego do R. L..

Zeznaniom J. K., co do istoty zdarzenia Sąd także odmówił wiarygodności. Zeznała ona bowiem, iż pokrzywdzony złapał jej męża z przodu za ubranie, zaś maż próbował się od niego odepchnąć i przewrócił się do tyłu. Wówczas R. L. „przegiął” się przez płot. Nie zwróciła uwagi na koszulkę pokrzywdzonego. Zeznania świadka pozostają bowiem w sprzeczności z wyjaśnieniami samego obwinionego, który wyjaśnił, iż pokrzywdzony miał go chwycić ręką za kark. Obwiniony nie wspominał, aby pokrzywdzony miał go chwycić za ubranie. Zeznania J. K., w istotnej kwestii, pozostają także w sprzeczności z zeznanymi N. K. oraz częściowo z zeznaniami Z. L. (1), który mówił, iż obwiniony odpychał się od płotu, a nie od obwinionego. Nadto są one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym uznanym za wiarygodny ( o czym wyżej).

Świadek N. L., przedmiotowe zajście oglądała przez okno. Zeznała, iż widziała jak R. L. chciał złapać prawą ręką K. K. (1) za szyję bądź głowę i przyciągnąć do siebie. Wówczas obwiniony zaczął się odpychać i upadł na ziemię. Pokrzywdzony zaś opuszczał się kładąc na płot i podnosił kilka razy, krzycząc coś przy tym. Wersja d/ t uszkodzenia koszulki przedstawiona przez świadka pozostaje w sprzeczności z wersją przedstawioną przez R., M. i K. L., A. B., ale także z wersją przedstawioną przez J. K. (żonę obwinionego) i Z. L. (2) (męża świadka) i częściowo z wyjaśnieniami obwinionego.

Zeznania policjant P. C. – dzielnicowego – zostały ocenione przez Sąd jako wiarygodne, ale nie mogły posłużyć do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, albowiem świadek ten nie posiadał wiedzy na temat przedmiotowego zdarzenia. Do sprawy nic nie wniosły zeznania funkcjonariusza policji M. S., który nic nie kojarzył z przedmiotowej interwencji.

Przeprowadzone na rozprawie głównej dowody w postaci dokumentów, kopii akt sądowych nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności oraz faktu, na którego okoliczność zostały sporządzone. Sąd nie znalazł powodów, które podważałyby ich wiarygodność. Zostały one sporządzone przez kompetentne osoby, po przeprowadzeniu stosownych czynności oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami. W związku z powyższym Sąd uczynił je podstawą dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika, że K. K. (1) w dniu 5 czerwca 2016 roku w T. przy ul. (...) dokonał zniszczenia koszulki marki P. poprzez jej rozdarcie w wyniku czego R. L. poniósł szkodę w wysokości 100 zł, co stanowi wykroczenie z art. 124 § 1 kw.

Sąd zmienił opis czynu z uszkodzenia na zniszczenie. Przedmiotami ochrony art. 124 § 1 kw są własność i posiadanie rzeczy ruchomej i nieruchomej. Strona przedmiotowa wykroczenia z art. 124 § 1 kw polega na tym, że sprawca cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku. Uszkodzenie rzeczy to takie oddziaływanie na nią, które zmniejsza jej wartość bądź to przez zmianę wyglądu zewnętrznego lub kształtu, bądź to przez naruszenie całości rzeczy. Zniszczeniem jest natomiast trwała ingerencja w strukturę rzeczy w taki sposób, że jej naprawa jest niemożliwa lub znacznie utrudniona i wiąże się ze znacznym utrudnieniem lub kosztami. Nie ulega wątpliwości, iż doszło do zniszczenia a nie uszkodzenia przedmiotowej koszulki albowiem na skutek jej rozerwania pokrzywdzony nie może już jej użytkować.

Wykroczenie stypizowane w art. 124 kw ma charakter materialny (skutkowy). Skutkiem jest stan zniszczenia, uszkodzenia lub niezdatności do użytku rzeczy, a także wysokość szkody majątkowej nieprzekraczającej ¼ minimalnego wynagrodzenia.

Sąd uznał, iż wina obwinionego K. K. (1) w zakresie zarzucanego mu czynu została wykazana. Obwiniony w dniu 5 czerwca 2016 roku zniszczył należącą do R. L. koszulkę marki P. przez jej rozdarcie co stanowiło wykroczenie z art. 124 § 1 kw. Nie ulega wątpliwości, iż obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu. Jeszcze raz należy podkreślić, iż wersje zdarzenia przedstawiane przez osoby będące na posesji należącej do Z. L. (1) różnią się od siebie w istotnych szczegółach , o czym Sąd wspominał wyżej. Zdaniem Sądu iskrą zapalną całego konfliktu w rodzinie L. jest fakt, iż K. L. odziedziczyła część nieruchomości po zmarłym mężu, którą wcześniej zapisał mu Z. L. (1), wiążąc się przy tym z cudzoziemcem. Natomiast ich sąsiad – K. K. (1), z uwagi na bliskie relacje sąsiedzkie ze Z. L. (1), został niejako „wciągnięty” w ten cały konflikt.

Mając na uwadze okoliczności popełnienia przez obwinionego zarzucanego mu czynu, Sąd postanowił wymierzyć mu karę grzywny w wysokości stu złotych albowiem kara aresztu byłaby karą zbyt surową, zaś kara ograniczenia wolności mogłaby kolidować z prowadzoną przez obwinionego działalnością gospodarczą. Zdaniem Sądu, kara grzywny jest adekwatna do stopnia jego winy oraz stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu. Z poczynionych przez Sąd ustaleń wynika, że nie zachodziły żadne okoliczności, które mogłyby wyłączyć odpowiedzialność obwinionego w momencie czynu. Swoim zachowaniem, obwiniony naruszył normę mającą na celu ochronę cudzej rzeczy przed zniszczeniem, uszkodzeniem albo uczynieniem niezdatną do użytku.

Sąd przy wymiarze kary wziął pod uwagę sytuację materialną i rodzinną obwinionego. Sąd uznał również, iż kara ta jest wystarczająca do osiągnięcia wobec obwinionego celów zapobiegawczych i wychowawczych, a także realizuje w pełni potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Ustalając stawkę grzywny w wysokości 100 zł Sąd wziął pod uwagę, iż obwiniony osiąga dochody z działalności gospodarczej w wysokości 2000 zł brutto, zaś na utrzymaniu ma małoletnią córkę. W tym kontekście, Sąd uznał, że wymierzona grzywna mieści się w możliwościach finansowych obwinionego. Jako okoliczność łagodzącą Sąd wziął pod uwagę dotychczasową niekaralność obwinionego.

Na podstawie art. 124 § 4 kw wobec obwinionego orzeczony został obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 100 zł, stanowiącej równowartość wyrządzonej szkody. Orzeczony środek karny ma być rekompensatą jakiej doznał na swoim mieniu pokrzywdzony w wyniku przedmiotowego wykroczenia.

Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Toruniu) kwotę 30 zł tytułem opłaty. Zgodnie z art. 119 kpw do kosztów postępowania w sprawach o wykroczenia stosuje się odpowiednio przepisy art. 616 i 627 kpk. Według tych przepisów od skazanego w sprawach z oskarżenia publicznego Sąd zasądza koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa, którymi są opłaty i wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania. Wysokość opłat określona jest w ustawie z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. nr 49 poz. 223 z późniejszymi zmianami). Zgodnie z art. 3 ust 1 w zw. z art. 21 pkt 2 cytowanej ustawy skazany w pierwszej instancji na karę grzywny obowiązany jest uiścić opłatę w wysokości 10%, nie mniejszej jednak niż 30 zł. W myśl art. 118 § 1 kpw w razie skazania, obwinionego obciąża się zryczałtowanymi wydatkami postępowania oraz innymi wydatkami, o których mowa w § 3 tego artykułu. Wysokość zryczałtowanych wydatków postępowania określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. (Dz. U. z 2001 r. nr 118 poz. 1269), natomiast § 1 pkt 1 tego rozporządzenia stanowi, że wysokość zryczałtowanych wydatków postępowania w sprawach o wykroczenia przed Sądem pierwszej instancji wynosi od jednego obwinionego w postępowaniu zwyczajnym 100 zł.

Zdaniem Sądu biorąc pod uwagę sytuację materialną obwinionego będzie on w stanie ponieść zasądzone przez Sąd wyrokiem wymienione kwoty.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)