Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 73/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Klekocki

Sędziowie: SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

SSO Anita Ossak

Protokolant: Justyna Napiórkowska

w obecności Rafała Łazarczyka Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Rybniku

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2018 r.

sprawy:

A. S. (1)

c. P. i J.

ur. (...) w J.

oskarżonej o przestępstwo z art. 233 § 1 kk

oraz

M. P.

c. M. i D.

ur. (...) w W.

oskarżonej o przestępstwo z art. 233 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 30 listopada 2017r. sygn. akt III K 987/17

I.utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwotach po 10zł (dziesięć złotych) oraz obciąża je opłatami za II instancję :

-A. S. (1) w kwocie 380zł (trzysta osiemdziesiąt złotych)

-M. P. w kwocie 330zł (trzysta trzydzieści złotych).

SSO Sławomir Klekocki

SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.) SSO Anita Ossak

Sygn. akt V.2 Ka 73 /1 8

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Rybniku wyrokiem dnia 30 listopada 2017 r. sygn. akt III K 987/17 uznał:

1.  oskarżoną A. S. (1) za winną tego, że:

a)  w dniu 17 stycznia 2012 roku w R., składając zeznania w charakterzeświadka wtoku postępowania przygotowawczego o sygn. akt 2 Ds 867/11, mające służyć jako dowód w postępowaniu sądowym, będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, zeznała nieprawdę zeznając, że w dniu 21 czerwca 2011 roku M. N. (1) pokazał jej w samochodzie znaczną ilość gotówki w kwocie około 30 000 zł, tj. czynu z art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na mocy art. 233§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

b)  w dniu 21 listopada 2012 roku w R., składając zeznania w charakterze świadkaw toku postępowania przed Sądem Okręgowym w Gliwicach Ośrodek (...) w R. w sprawie o sygn. akt V K 32/12, mające służyć jako dowód w postępowaniu sądowym, będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zeznała nieprawdę zeznając, że w dniu 21 czerwca 2011 roku M. N. (1) pokazał jej w samochodzie znaczną ilość gotówki w kwocie około 30 000 zł, tj. czynu z art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na mocy art. 233§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

c)  w dniu 1 kwietnia 2015 roku składając zeznania w charakterze świadka w toku

postępowania przed Sądem Okręgowym w Gliwicach Ośrodek (...) w R. w sprawie o sygn. akt V K 105/14 mające służyć jako dowód w postępowaniu sądowym, będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zeznała nieprawdę zeznając, że w dniu 21 czerwca2011 roku M. N. (1) pokazał jej w samochodzie znaczną ilość gotówki w kwocie około 30 000 zł, tj. czynu z art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na mocy art. 233§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  oskarżoną M. P. za winną tego, że:

a)  w dniu 27 grudnia 2012 roku w R. składając zeznania w charakterze świadka wtoku postępowania przed Sądem Okręgowym w Gliwicach Ośrodek (...) w R., w sprawie o sygn. akt V K 32/12, mające służyć jako dowód w postępowaniu sądowym, będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zeznała nieprawdę zeznając, że w dniu 27 czerwca 2011 roku prowadziła rozmowę podczas której A. S. (1) miała jej powiedzieć, że widziała u M. N. (1) znaczną ilość pieniędzy, które pochodziły z jego kilkuletnich oszczędności, tj. czynu z art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na mocy art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 5 miesięcy pozbawienia wolności;

b)  w dniu 27 maja 2015 roku w R. składając zeznania w charakterze świadka w

toku postępowania przed Sądem Okręgowym w Gliwicach Ośrodek (...) w R., w sprawie o sygn. akt V K 105/14, mające służyć jako dowód w postępowaniu sądowym, będąc uprzedzona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zeznała nieprawdę zeznając, że w dniu 27 czerwca 2011 roku prowadziła rozmowę podczas której A. S. (1) miała jej powiedzieć, że widziała u M. N. (1) dużą ilość pieniędzy, które pochodziły z jego kilkuletnich oszczędności, tj. czynu z art. 233 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na mocy art. 233§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 15 kwietnia 2016 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył jej karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85§ 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Sąd I. Instancji połączył orzeczone wobec oskarżonych A. S. (1) i M. P. jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył A. S. (1) jedną karę łączną w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności M. P. jedną karę łączną w wymiarze 7 miesięcy pozbawienia wolności

Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawieszono wykonanie orzeczonych wobec oskarżonych A. S. (1) i M. P. kar łącznych pozbawienia wolności na okres 1 roku próby.

W myśl art. 71 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonej A. S. (1) karę grzywny w rozmiarze 50 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 40 zł oraz wobec oskarżonej M. P. karę grzywny w rozmiarze 50 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej stanowi kwotę 30 zł.

Zgodnie z art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązano oskarżone do informowania kuratora o przebiegu okresu próby co 5 miesięcy.

Na podstnawie art. 627 k.p.k., art. 633 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądzono na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłaty od oskarżonej A. S. (1) kwotę 380 zł, a od oskarżonej M. P. kwotę 330 zł i obciążono oskarżone wydatkami poniesionymi od chwili wszczęcia postępowania w sprawie w częściach równych w wysokości po 70 zł.

Apelacje od powyższego orzeczenia wniósł obrońca oskarżonych A. S. (2) i M. P., który zaskarżył przedmiotowy wyrok w całości na korzyść oskarżonych. Orzeczeniu temu zarzucił:

1.  obrazę przepisu postępowania:

a)  z art. 4 k.p.k. poprzez uwzględnianie wyłącznie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonych i oparcie się bezkrytycznie jedynie na wywodach i twierdzeniach prokuratora zawartych w akcie oskarżenia niepopartych żadnymi dowodami bezpośrednimi przeprowadzonymi na rozprawie;

b)  z art. 5 § 1 k.p.k. w związku z art. 74 § 1 k.p.k. poprzez przerzucenie na oskarżone obowiązku dowodzenia swojej niewinności;

c)  z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez tłumaczenie wątpliwości Sądu co do charakteru związku (...) z M. N. (1) na niekorzyść oskarżonej i przyjęcie, że w/w nie pozostawali we wspólnym pożyciu;

d)  z art. 7 k.p.k. poprzez ocenę materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, polegający na dowolnym przyjęciu, że oskarżone składały fałszywe zeznania w sytuacji braku jakichkolwiek przeciwdowodów świadczących o innych okolicznościach aniżeli podniesione w zeznaniach oskarżonych ;

e)  z art. 8 k.p.k. poprzez dopuszczenie jako dowodu wyroku oraz uzasadnienia w innej sprawie i brak dokonania samodzielnych ustaleń w oparciu o bezpośrednio przeprowadzone dowody w niniejszej sprawie;

f)  z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez lakoniczne uzasadnienie wyroku i pominięcie wielu istotnych kwestii dla oceny prawidłowości postępowania Sądu I instancji przede wszystkim dokonanie ustaleń dowolnych kopiując wywody aktu oskarżenia;

2.  błędy w ustaleniach faktycznych polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że:

a)  oskarżone składały fałszywe zeznania, podczas gdy brak jakichkolwiek dowodów świadczących na okoliczność fałszywych zeznań albowiem aktem oskarżenia zawnioskowano jedynie protokoły przesłuchań oskarżonych oraz ich wyjaśnienia;

b)  oskarżona A. S. (1) nie stanowiła dla M. N. (1) osoby najbliższej w rozumieniu art. 115 § 1 k.k. i dowolne przyjęcie, że ich związek był młodzieżowy i przelotny, podczas gdy Sąd w tym zakresie nie przeprowadził gruntowanych ustaleń, zaś mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego przy uwzględnieniu ukończonego 21 roku w dacie pierwszych przesłuchań w dacie składania zeznań oskarżona pozostawała we wspólnym pożyciu z M. N. (1), tj. w związku trwałym, połączonym więzami uczuciowymi, fizycznymi i ekonomicznymi, to jest wspólnym planowaniem i podejmowaniem ważnych decyzji oraz wspólnym ponoszeniem kosztów utrzymania;

c)  nie zachodzą przesłanki z art. 233 § 3 k.k. (w brzmieniu sprzed nowelizajci), że A. S. (3) nie podlega karze albowiem nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania, zeznawała z obawy przed odpowiedzialnością karą grożącą osobie należącej do osób najbliższych w rozumieniu art. 115 § 1 k.k.;

3.  rażącą niewspółmierność kary przy pozytywnej prognozie kryminologicznej w stosunku do oskarżonych i zaniechanie skorzystania z dobrodziejstwa warunkowego umorzenia postępowania.

W konkluzji apelacji obrońca oskarżonych wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych od zarzutu popełnienia przypisanych im czynów lub zmianę wyroku poprzez warunkowe umorzenie postępowania, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie. Podkreślić należy na wstępie, że zarzuty apelacji mają charakter czysto polemiczny i sprowadzają się do negowania ocen i ustaleń sądu oraz zastępowania ich ocenami i wnioskami własnymi. Zarzuty apelacji w żadnym razie zaś nie mogą podważyć trafności rozstrzygnięcia Sądu I. instancji.

Przeprowadzona przez Sąd odwoławczy kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku nie dała żadnych podstaw do uznania, że w niniejszej sprawie Sąd I instancji mógł dopuścić się błędnych ustaleń faktycznych lub obrazy prawa procesowego.

Sąd meriti prawidłowo zgromadził i przeprowadził wszelkie dowody, które mogły prowadzić do wyjaśnienia okoliczności popełnienia przez oskarżone przypisanych im czynów. Postępowanie dowodowe było szczegółowe, staranne i dokładne, a materiał dowodowy jest kompletny, zatem nie było koniecznym przeprowadzanie innych dowodów. Bezzasadny jest zarzut obrazy art. 8 k.p.k. poprzez dopuszczenie jako dowodu wyroku oraz uzasadnienia w innej sprawie i brak dokonania samodzielnych ustaleń w oparciu o bezpośrednio przeprowadzone dowody w niniejszej sprawie. Art. 8 k.p.k. stwierdza jedynie, iż sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu. Zatem przepis z art. 8 k.p.k. wcale nie wyłącza dopuszczenia dowodu z orzeczenia w innej sprawy. Dopuszczenie dowodu z akt innej sprawy lub ich części, a nawet oparcie na takim dowodzie rozstrzygnięcia – zwłaszcza w srawie o składanie fałszywych zeznań - nie oznacza przecież, że sąd karny odstępuje od samodzielnego rozstrzygnięcia kwestii faktycznych i prawnych. Chodzi bowiem o to, czy znalazły się tam dowody istotne z punktu widzenia rozpoznawanej sprawy, a przecież z taką sytuacją niewątpliwie mamy do czynienia w niniejszej sprawie bowiem niniejsza sprawa dotyczy składania fałszywych zeznań właśnie sprawie V K 105/14. Oczywiście sąd karny co do zasady nie jest związany orzeczeniem sądu karnego zapadłym w innej sprawie, a także dokonanymi w innej sprawie ustaleniami faktycznymi oraz oceną przeprowadzonych w niej dowodów. Jednak nie ulega wątpliwości, że takie rozstrzygnięcie zapadłe w innej sprawie, dotyczące zdarzeń, które nie są wprawdzie tożsame, ale są ściśle związane ze zdarzeniami i czynami będącymi aktualnie przedmiotem osądu, winno być rozważone na płaszczyźnie oceny całokształtu okoliczności ujawnionych i podlegających ujawnieniu w toku rozpoznania sprawy. Trudno wyobrazić sobie proces karny o składanie fałszywych zeznań be protokołów zeznań ze sprawy w której takie fałszywe zeznania miały być składane i bez zapadłego w tej sprawie rozstrzygnięcia. To właśnie sprawa V Ka 105/04 i zawarte w niej protokoły zeznań świadków i wydane prawomocne rozstrzygnięcie stanowią kluczowe dowody w niniejszej sprawie. Oczywiście winny być one ocenione zgodnie z normą art. 7 kpk w zestawieniu z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie jednakże myli się obrońca, że ich dopuszczenie jako dowodów w sprawie narusza art. 8 kpk.

Sąd I. instancji w sposób prawidłowy i wyczerpujący rozważył wszystkie okoliczności sprawy i dowody ujawnione w toku rozprawy także te zgromadzone w aktach V Ka 105/14 istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, dokonując następnie na ich podstawie i na podstawie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie IIK 987/17 właściwych ustaleń faktycznych. Sąd Rejonowy poprawnie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonał jego analizy, a jej wyniki w sposób wyczerpujący zaprezentował w uzasadnieniu wyroku, czyniąc przedmiotem rozważań wszystkie okoliczności ujawnione w toku rozprawy głównej zarówno przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych. Bynajmniej uzasadnienie zaskarżonego wyroku, w którym odniesiono się do wszystkich okoliczności faktycznych, dowodów, kwalifikacji prawnej oraz charakteru i wymiarów kar, nie jest uzasadnieniem lakonicznym. Zatem zarzut naruszenia art. 424 § 1 k.p.k. nie ma żadnych podstaw.

Przedstawiona ocena dowodów jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz uwzględnia zasady prawidłowego rozumowania, pozostaje więc pod ochroną art. 7 k.p.k. Nie sposób zatem zarzucić, iż Sąd I instancji dokonał dowolnej oraz sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego. Ocena zebranych w sprawie dowodów dokonana przez Sąd nie zawiera w sobie błędu i nie jest w żadnym razie oceną dowolną, ponieważ poparta została wszechstronną analizą całokształtu okoliczności sprawy. Takich uchybień Sąd I. instancji w przedmiotowej sprawie się nie dopuścił.

Oczywiście przepis z art. 410 § 1 k.p.k. nakazuje uwzględnienie przy orzekaniu wszystkich okoliczności ujawnionych na rozprawie i jednocześnie zakazuje uwzględniać okoliczności nieujawnione, zaś art. 4 k.p.k. nakazuje uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jaki i niekorzyść oskarżonych. Nie oznacza to w żadnym wypadku, że orzekając sąd ma brać za podstawę orzeczenia okoliczności wzajem sobie przeczące skoro wynikają one ze sprzecznych w swym znaczeniu dowodów lub też dowody nieistotne dla przedmiotu spawy. Wyrok w niniejszej sprawie wydany został na podstawie dowodów obciążających oskarżone, bo takie właśnie Sąd Rejonowy słusznie i zasadnie uznał za wiarygodne.

W polu uwagi Sądu w chwili orzekania znajdowały się wszystkie okoliczności. Orzeczenie zaś nie zapadło na podstawie wykluczających się dowodów. Sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli są niewiarygodne lub nic nie wnoszą do sprawy, albo ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem Sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd Rejonowy temu zadaniu sprostał.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I. instancji starannie i dokładnie omówił oraz przeanalizował zeznania obu oskarżonych składane w toku sprawy V Ka 105/14 w charakterze świadków zestawiając je chronologicznie z tym jak zmieniały się wersje podawane przez skazanego M. N. (1). Zeznania oskarżonych porównał także z nieosobowymi źródłami dowodowymi. Powielanie tej argumentacji, a także ponowne opisywanie protokołów przesłuchań i rozpraw zeznań oraz wyjaśnień oskarżonych przez Sąd Okręgowy byłoby zbędne. Nie można zatem czynić zarzutu z tego, że Sąd I. instancji oparł swoje ustalenia na całokształcie materiału dowodowego, a nie wyłącznie na wyjaśnieniach oskarżonych zaprzeczających swojemu sprawstwu.

W tym miejscu należy wskazać, iż bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 5 § 1 k.p.k. w zw. z art. 74 § 1 k.p.k. mający polegać na tym jakoby Sąd I. instancji miał przerzucić na oskarżone obowiązek dowodzenia przez nich ich niewinności. Niczego takiego Sąd I. instancji nie uczynił, zresztą sam skarżący nie rozwinął tego zarzutu i nawet nie wskazał na czym miałoby owo przerzucenie ciężaru dowodowego polegać.

Sąd I. instancji nie popełnił błędów przy ocenie dowodów, a zatem także ustalenia faktyczne nie są dotknięte błędem. Uchybienie, o jakim stanowi przepis art. 438 pkt. 3 k.p.k., ma miejsce wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania. Błąd może stanowić wynik niepełności postępowania dowodowego (błąd braku), bądź określonych nieprawidłowości w zakresie oceny dowodów (błąd dowolności). Może być zatem wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub braku przestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie (art. 7 k.p.k.) – vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 1 października 2014 roku, sygn. II Aka 206/14.

Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu (np. tego, iż oskarżone nie złożyły fałszywych zeznań) nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzuty stawiane zaskarżonemu rozstrzygnięciu w apelacji obrońcy oskarżonego stanowią wyłącznie niczym nieuzasadnioną polemikę ze słusznymi ustaleniami dokonanymi przez Sąd Rejonowy. Sprowadzają się one do samego podważania ustaleń Sądu wyrażonych zaskarżonym orzeczeniu i jego uzasadnieniu, jak też przeciwstawiania tymże ustaleniom odmiennego poglądu, który nie został niczym poparty.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego oczywistym jest, iż oskarżone składały fałszywe zeznania w toku spraw toczących się przeciwko M. N. (1) prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Gliwicach pod sygn. akt akt V K 32/12 oraz sygn. akt V K 105/14, a A. S. (1) również w postępowaniu przygotowawczym Prokuratury Rejonowej w Rybniku prowadzonym pod sygn. akt 2 ds. 867/11. Nie ulega wątpliwości, iż w dniu 21 czerwca 2011 r. M. N. (1) nie pokazał A. S. (1) znacznej ilości gotówki, gdyż w tym dniu nie tylko nie miał gotówki, ale w ogóle nie miał żadnych znacznych środków finansowych. Generalnie przed dopuszczeniem się zabójstwa i rozboju przez M. N. (1) jego sytuacja finansowa nie była dobra, nie posiadał on jakichś znacznych środków finansowych, a jedynie liczne długi, i zobowiązania finansowe oraz potrzeby zakupowe i inwestycyjne, zaś brak środków finansowych oraz chęć lub konieczność ich zdobycia była jedynym motywem dopuszczenia się przez niego morderstwa i rozboju.

Powyższe okoliczności nie tylko jednoznacznie wynikają z całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniach prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Gliwicach pod sygn. akt akt V K 32/12 oraz sygn. akt V K 105/14 i Prokuratury Rejonowej w Rybniku prowadzonym pod sygn. akt 2 ds. 867/11, co znajduje swoje odbicie w protokołach przesłuchań A. S. (1), protokołach rozpraw oraz wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach i jego uzasadnieniu, które stanowią dowody w niniejszej sprawie, ale przede wszystkim z treści zeznań samej A. S. (1).

A. S. (1) w swoich pierwszych zeznaniach z dnia 29 czerwca 2011 r., złożonych na Policji, podała, że M. N. (1) był u niej 21 czerwca 2011 r., w godzinach od 21.00 do 2.00, zaś w dniu 22 czerwca 2011 r. przed 3.00 miała otrzymać od niego sms, iż dojechał do domu. Znamiennym jest, iż w tych zeznaniach A. S. (1) w ogóle nie wspominała, by podczas tego spotkania w dniu 21 czerwca 2011 r. M. N. (1) miał jej coś wspominać o posiadanych pieniądzach lub je pokazywać, miast tego podała, że z reguły przy sobie nosił około 50 zł. Jednocześnie wskazała, że generalnie jego sytuacja finansowa była zła gdyż nie posiadał żadnego stałego źródła dochodu, miał natomiast długi, w tym pożyczkę w kwocie 3000 zł zaciągniętą u jej rodziców, a sytuacja materialna jego rodziców także miała być ciężka. Z zeznań tych jednoznacznie wynikało, że M. N. (1) nie posiadał żadnych istotnych oszczędności, a już na pewno nie w kwocie 30.000 zł, w przeciwnym razie nie musiałby pożyczać pieniędzy od rodziców A. S. (1). W tych samych zeznaniach A. S. (1) wskazała, iż następnego dnia, tj. 22 czerwca 2011 r., około 7.00 otrzymała od M. N. (1) dwa smsy, w których z jednej strony informował, że w nocy po zakończonym spotkaniu z oskarżoną i powrocie do domu), pojechał do swojego dłużnika i uzyskał od niego zwrot wierzytelności w kwocie 10.000 zł, co pozwoli mu na spłatę własnych długów i zobowiązań, a z drugiej strony wskazywał, że w drodze powrotnej został nieudolnie i nieskutecznie napadnięty przez przypadkowe osoby, w wyniku czego doznał niegroźnych obrażeń ciała. To samo A. S. (1) powtórzyła podczas kolejnych zeznań w dniu 15 września 2011 r., składanych już w Prokuraturze. Jednocześnie oskarżona w żadnym z tych zeznań nie podała, iż 21 czerwca 2011 r. M. N. (1) miał jej pokazywać znaczną ilość gotówki w kwocie około 30000 zł. Oba powyższe zeznania A. S. (1) jednoznacznie świadczą o tym, iż M. N. (1) w dniu 21 czerwca 2011 r. nie pokazał jej znacznej ilości pieniędzy w kwocie około 3000 zł oraz o tym, iż w tym dniu nie tylko przy sobie, lecz w ogóle M. N. (1) nie posiadał żadnych znaczących oszczędności, a jedynie zobowiązania i długi. Nielogicznym jest twierdzenie oskarżonej ze zapomniała o tym fakcie. Skoro była wypytywana o sytuację finansową swojego chłopaka , opowiadała o niej ze szczegółami to trudno uznać za wiarygodne że po prostu zapomniała o tak istotnym szczególe jak widok 30.000 zł w reklamówce u mężczyzny z którym się spotykała i który miał problemy finansowe. Taki „szczegół’ nie jest na tyle nieistotny by o nim zapomnieć składając zeznania przed organami ścigania w toku sprawy o morderstwo. Uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonej naruszałoby podstawowe zasady logiki i byłoby sprzeczne z zasadami normalnego rozumowania. Składając te zeznania, stojące w jaskrawej sprzeczności z jej późniejszymi zeznaniami w zakresie przedmiotowej kwestii pieniędzy, A. S. (1) nie miała jeszcze powodu by fałszywie zeznawać. Składając pierwsze zeznania nie tylko nie wiedziała przecież o tym, iż M. N. (1) zostaną postawione tak ciężkie zarzuty, ale w ogóle nie dopuszczała takiej możliwości. Wtedy jeszcze nie miała powodu by podawać nieprawdziwe fakty przesłuchującemu ja funkcjonariuszowi czy zatajać jakieś istotne okoliczności.

A. S. (1) odnośnie przedmiotowej kwestii dotyczącej posiadania przez M. N. (1) i okazania jej w dniu 21 czerwca 2011 r. gotówki w kwocie około 30000 zł. zmieniła zdanie dopiero podczas składania zeznań w dniu 17 stycznia 2012 r. Proces toczył się już wówczas od dłuższego czasu, a skazany M. N. (1) zmienił wtedy swoje pierwotne wyjaśnienia, nie przyznając się do winy i twierdząc, że posiadał ukrytą wcześniej gotówkę. Zbieżność czasowa zmiany zeznań składanych przez A. S. (1) ze zmianą wyjaśnień M. N. (1) jest znamienna i jej jedynym wytłumaczeniem jest to, że chciała wspomóc w procesie swojego chłopaka oskarżonego o dwa zabójstwa i rozbój.

Skoro oczywistym jest, iż M. N. (1) w dniu 21 czerwca 2011 r. nie pokazał A. S. (1) gotówki w kwocie około 30000 zł, czego po prostu nie mógł uczynić, bo środków takich w tym dniu nie posiadał, to tym samym nie mogła ona w dniu 27 czerwca 2011 roku powiedzieć M. P., że widziała u M. N. (1) znaczną ilość pieniędzy, które pochodziły z jego kilkuletnich oszczędności. Zwłaszcza, że w zeznaniach z dnia 29 czerwca 2011 r. i z dnia 15 września 2011 r. A. S. (1) nie tylko nie wspominała o owych 30000 zł, które miał jej pokazywać M. N. (1), ale również o rozmowie na ten temat z M. P. (zresztą znamiennym jest, iż A. S. (1) w trakcie rozmowy z M. P. w dniu 27 czerwca 2011 r. sama miała poruszyć temat oszczędności M. N. (2), a gdy dwa dni później była szczegółowo przesłuchiwana prze funkcjonariusza między innymi na okoliczność sytuacji majątkowej M. N. (1) i przebiegu spotkania z nim w dniu 21 czerwca 2011r., A. S. (1) w ogóle nie wspomniała o fakcie pokazywania jej przez M. N. (1) znacznych ilości gotówki, ani też o rozmowie na ten temat z M. P..) Tym samym również zeznania złożone w trakcie przedmiotach postępowań przed Sądem Okręgowym w Gliwicach przez M. P. były w tym zakresie również fałszywe.

Niewątpliwie każde z zarzucanych oskarżonym zachowań wyczerpywało znamiona przestępstwa z art. 233 § 1 k.k. Jednocześnie należy wskazać, iż obie oskarżone każdorazowo były pouczane o treści art. 233 k.k., mówiącym o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy. Nadto, poza pierwszym nieobjętym zresztą żadnym zarzutem przesłuchaniem A. S. (1) w dniu 29 czerwca 2011 r., obie oskarżone każdorazowo były pouczane również o treści art. 183 k.p.k., którego § 1 stanowi, iż świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Zatem nie tylko bezzasadne, ale również całkowicie bezpodstawne jest twierdzenie obrońcy, iż A. S. (1) nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania, zeznawała z obawy przed odpowiedzialnością kamą grożącą osobie należącej do osób najbliższych. Znamiennym jest, iż A. S. (1), która jak już wskazano powyżej była pouczana zarówno o treści art. 233 k.k. jak i o treści art. 183 k.p.k., ani razu nie wyraziła woli uchylenia się od odpowiedzi. Nadto nie wskazywała ona, iż M. N. (1) jest dla niej osobą najbliższą. Jeśli chodzi o zeznania A. S. (1) objęte zarzutem , to istotnie o treści art. 182 k.p.k. i art. 185 k.p.k. została ona pouczona jedynie przed przesłuchaniem jej 1 kwietnia 2015 r., jednakże pouczenie to wcale nie było konieczne, gdyż M. N. (1) wcale nie był dla A. S. (1) osoba najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 k.k. Stanowisko lansowana przez obrońcę w apelacji jest całkowicie chybione. Ani w judykaturze, ani też w doktrynie nie ma żadnych rozbieżności w zakresie zdefiniowania wskazanego w art. 115 § 11 k.k. pojęcia osoby pozostającej we wspólnym pożyciu, która to definicja poza swoim jednoznacznym charakterem jest również dobrze ugruntowana. Nadto owa funkcjonująca w doktrynie i judykaturze definicja osoby pozostającej we wspólnym pożyciu, jest zresztą zbieżna z powszechnym rozumieniem tego pojęcia. Już w wyroku SN z dnia 12 listopada 1975 r. sygn. akt V KR 203/75, w którym stwierdzono, że za istotne oraz konieczne elementy wspólnego pożycia w rozumieniu ówczesnego art. 120 § 2 k.k. z 1969 r. należy uznać, wspólne pożycie psychiczne i fizyczne, wspólnotę ekonomiczną, oraz trwałość związku, albowiem elementy te wskazują, że pomiędzy dwiema osobami płci odmiennej zachodzi taki związek, który od małżeństwa różni się jedynie brakiem prawnej legalizacji takiego związku. Natomiast I. G. w komentarzu do art. 115 k.k. podnosi, iż pozostawanie we wspólnym pożyciu nie może ograniczać się do kontaktów sporadycznych lub okazjonalnych, chociażby nawet towarzyszyła im silna więź emocjonalna oraz obcowanie fizyczne. Wspólne pożycie zawiera bowiem cechę trwałości, której najlepszą egzemplifikacją wydaje się prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego lub - mówiąc nieco ogólniej - wspólnego zamieszkiwania, opartego na stanowiących jego fundament więzach psychofizycznych oraz ekonomicznych.Zatem pozostawanie we wspólnym pożyciu to po prostu pozostawanie w konkubinacie. W komentarzu do art. 115 k.k. M. B.K. wskazuje, iż o konkubinacie, czyli pozostawaniu we wspólnym pożyciu, możemy mówić gdy taki związek opiera się jednocześnie na więziach uczuciowych, fizycznych i uczuciowych.

Nie ulega zatem wątpliwości, że A. S. (1) nie pozostawała z M. N. (1) we wspólnym pożyciu. Spotykali się oni po prostu jak chłopak i dziewczyna, można potocznie powiedzieć, iż „chodzili ze sobą”. Nie mieszkali oni ze sobą i nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego, ale nawet nie spędzali ze sobą całych nocy, ani systematycznie nie spożywali wspólnie posiłków. Po prostu spędzali ze sobą swój wolny czas, najczęściej jedno z nich odwiedzało swojego partnera w miejscu jego zamieszkania, tj. w domu rodzinnym. Nie tylko nie prowadzili oni wspólnego gospodarstwa domowego, ale nawet o tym nie myśleli, nie mówiąc już o planowaniu tego. Nie podejmowali oni wspólnie żadnych ważnych decyzji. Abstrahując już od więzi duchowej i fizycznej, to ponad wszelką wątpliwość nie występowała pomiędzy nimi żadna więź gospodarcza. Nie mieli oni wspólnego budżetu, w zasadzie każde z nich pozostawał na utrzymaniu swoich rodziców, nie planowali wspólnie nie żadnych inwestycji, ani istotnych zakupów, zwłaszcza elementów gospodarstwa domowego, nie ponosili wspólnie kosztów utrzymania, bo zresztą takich kosztów wspólnego utrzymania po prostu nie było. A. S. (1) w żaden sposób nie uczestniczyła również w działalności zarobkowej M. N. (1). Nie może być zatem mowy o jakiejkolwiek wątpliwości, nie mówiąc już o niedającej się usunąć wątpliwości, dotyczącej charakteru ich związku, którą Sąd I. instancji chociażby hipotetycznie mógł rozstrzygnąć na niekorzyść oskarżonej, naruszając w ten sposób art. 5 § 2 k.p.k. Nie ma zatem również żadnych podstaw by uznać, iż zachodzą przesłanki do zastosowania art. 233 § 3 w brzmieniu sprzed 15 kwietnia 2016 r.

Odnosząc się do kwestii wymiaru zarówno jednostkowych kar pozbawienia wolności za przypisane oskarżonym przestępstwa, jak i kar łącznych pozbawienia wolności należy wskazać, iż rozstrzygnięcia Sądu I. instancji w tym przedmiocie były prawidłowe, słuszne i zasadne. Wymierzone oskarżonej A. S. (1) jednostkowe kary 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz oskarżonej M. P. jednostkowe kary 5 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 233 § 1 k.k., które w dacie jego popełnienia było zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności, nie tylko uwzględniają dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 k.k., ale są wręcz karmi łagodną. Sąd I instancji prawidłowo określił stopień winy oskarżonych oraz stopień szkodliwości społecznej, które są znaczne. Należy wskazać, iż oskarżone składały fałszywe zeznania w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej przez osobę, która dopuściła się dwóch brutalnych zabójstw połączonych z rozbojem. Czyli zdecydowały się składać fałszywe zeznania w procesie najwyższego kalibru. Wprowadzały jednocześnie w błd organy ścigania : Prokuratora i Sąd prowadzący sprawę , utrudniając w ten sposób dojście do ustalenia prawidłowego stanu faktycznego w sprawie M. N. (1), tym samym przedłużając proces i generując konieczność wykonywania kolejnych czynności dowodowych w procesie. Natomiast różnica w wymiarze kar jednostkowych wymierzonych oskarżonym odzwierciedla fakt, iż to właśnie A. S. (1) zainicjowała proceder składania fałszywych zeznań, gdyby A. S. (1) zeznawała prawdę to M. P. w ogóle nie miałaby możliwości złożenia takich fałszywych zeznań (Sąd odwoławczy pomija tu już fakt, iż M. P. musiała co najmniej zostać zachęcona do złożenia takich, a nie innych zeznań przez A. S. (1), która musiała zresztą poinstruować ją co do ich treści). Jednocześnie Sąd I. instancji słusznie uwzględnił okoliczność, iż obie oskarżone były osobami dotychczas niekaranymi, a przy tym młodymi.

Sąd I. instancji również prawidłowo określił wymiar kar łącznych przy zastosowaniu zasady asperacji, orzekając wobec A. S. (1) karę łączną 1 roku pozbawienia wolności (gdzie suma kar jednostkowych to 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności) oraz wobec M. P. karę łączną 7 miesięcy pozbawienia wolności (gdzie suma kar jednostkowych to 1 rok pozbawienia wolności). Trzeba tu mieć na uwadze, że z jednej strony czyny przypisane oskarżonym były tożsame, a z drugiej znaczny był okres oddzielający te przestępstwa, zaś oskarżone nie skorzystały z możliwości zreflektowania się i zmiany swojego zachowania, powtarzając swoje przestępstwa na kolejnych etapach procesu o zabójstwo.

Przypomnieć należy, że niewspółmierność kary zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary. Trzeba jednak pamiętać, że zgodnie z art. 438 pkt 4 k.p.k. ta niewspółmierność kary musi być „rażąca”. Chodzi tu więc przy wykazaniu tego zarzutu nie o każdą różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Kara pozbawienia wolności może być uznana za rażąco niewspółmierną tak z powodu nadmiernej jej wysokości, jak również z powodu nieorzeczenia warunkowego zawieszenia jej wykonania (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu - II Wydział Karny z 2015-02-19, II AKa 197/14). W żadnym wypadku powyższych kar nie można uznać za zbyt surowe.

Rolą kary jest nie tylko odpłata oskarżonemu za popełnione przestępstwo, czy zapewnienie jego resocjalizacji, ale również prewencja szczególna i ogólna, winny one zapewnić ochronę społeczeństwu przed przestępnymi działaniami oskarżonego i innych ludzi, którzy muszą mieć świadomość, że dopuszczenie się takiego przestępstwa pociąga za sobą konkretną i wymierną karę.

Sąd I. instancji zasadnie uwzględnił pozytywną prognozę kryminologiczną oskarżonych pozwalającą na warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonych kary łącznych pozbawienia wolności, a wyrażająca się w przekonaniu, iż nie popełnią on ponownie przestępstwa i będą przestrzegać porządku prawnego. Dlatego też zasadnie Sąd Rejonowy warunkowo zawiesił wobec oskarżonych wykonanie orzeczonych wobec nich kar łącznych pozbawienia wolności na okres 1 roku próby. Bez wątpienia kary o charakterze wolnościowym będą wystarczająca dla osiągnięcia ich celów, a okres próby w orzeczonym wymiarze pozwoli na zweryfikowanie pozytywnej prognozy kryminologicznej. Zawieszając warunkowo wykonanie kary pozbawienia wolności Sąd I. instancji słusznie wymierzył oskarżonym grzywny, A. S. (1) w wysokości 50 stawek dziennych po 40 zł, a M. P. w wysokości 50 stawek dziennych po 30 zł. Ich wymiar jest adekwatny do stopnia zawinienia i szkodliwości społecznej, a przy tym uwzględnia sytuację majątkową i rodzinną oskarżonych, które posiadają wykształcenie wyższe i osiągają stały dochód z tytułu pracy zarobkowej.

Tym samym w sprawie nie pojawiły się żadne okoliczności mogące uzasadniać słuszność warunkowego umorzenia postępowania karnego wobec oskarżonych. Ani stopień winy ani stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonych nie był na tyle niski, by Sąd mógł zastosować dobrodziejstwo warunkowego umorzenia postępowania karnego. Podczas kolejnych przesłuchań (po uchyleniu sprawy i przekazaniu jej do ponownego rozpoznania) oskarżone miały możliwość zreflektowania się i odwołania fałszywych zeznań. Nie uczyniły jednak tego. Uparcie trwały w postanowieniu mówienia nieprawdy przed Sądem. Taka postawa nie zasługuje na aprobatę i przychylność Sądu II Instancji. Natomiast poważne skutki w sferze zawodowej, które obie oskarżone poniosą na skutek prawomocnego skazania bynajmniej nie może uzasadniać zmiany wyroku w zakresie postulowanym przez obrońcę.

Mając na względzie sytuację osobistą i finansową oskarżonych, Sąd I instancji zasadnie obciążył je kosztami postępowania w postaci wydatków w kwotach 70 zł oraz opłatami – w kwocie 380 zł w przypadku A. S. (1) oraz w kwocie 330 zł w przypadku M. P.

Biorąc pod uwagę powyższe i uznając ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląski za prawidłowe, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku.

Mając na względzie sytuację osobistą i finansową oskarżonych, zasądzono od każdej z nich na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwotach po 10 zł i obciążono je opłatą za II. instancję w kwotach odpowiednio po 380 zł i 330 zł.

SSO Sławomir Klekocki

SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska SSO Anita Ossak