Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 652/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz

SSR del. Lucyna Szafrańska (spr.)

Protokolant

stażysta Iwona Jasińska

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2017 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. W.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 12 czerwca 2017 roku, sygn. akt I C 370/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki A. W. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Lucyna Szafrańska

Sygn. akt II Ca 652/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 czerwca 2017 roku sygn. I C 370/16 Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. W. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zadośćuczynienie w kwocie 19 400 zł

1.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. W. kwotę 17 000,00 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2015 roku do dnia 1 stycznia 2016 roku, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki A. W. kwotę 5 501,05 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 31 października 2015 roku powódka A. W. uczestniczyła w kolizji drogowej, która miała miejsce w miejscowości T.. Sprawcą zdarzenia był D. B., kierujący pojazdem marki F. (...), nr rej. (...), który nie zachował należytej ostrożności i uderzył w naczepę poprzedzającego go samochodu ciężarowego. Powódka była pasażerem pojazdu prowadzonego przez D. B..

Pojazd prowadzony przez sprawcę szkody ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie, numer polisy (...).

Na skutek zdarzenia z dnia 31 października 2015 roku powódka doznała obrażeń ciała w postaci: złamania trzonu 4-go kręgu piersiowego okolicy krawędzi górnej blaszki granicznej z niewielkim obniżeniem wysokości przedniej części trzonu, stłuczenia przedniej powierzchni klatki piersiowej. Z powodu wskazanych wyżej obrażeń powódka odczuwała znaczne cierpienie przez okres jednego miesiąca, następnie przez okres kolejnego miesiąca stopień tych cierpień był umiarkowany, przez kolejne 3 miesiące lekki. W zakresie ortopedycznych urazów rokowania na przyszłość dla powódki są pomyślne. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany obrażeniami chirurgicznymi wynosi 4%.

Następstwa przedmiotowego wypadku pod względem neurologicznym są następujące: złamanie kręgu lędźwiowego TH4, pourazowy zespół bólowo - dysfunkcyjny kręgosłupa piersiowego.Długotrwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany zespołem bólowo - dysfunkcyjnym kręgosłupa piersiowego wynosi 5%. U powódki w przyszłości nie wystąpią nowe neurologiczne następstwa wypadku z dnia 31 października 2015 roku.

Powódka dokonała zgłoszenia szkody w dniu 17 listopada 2015 roku. Dokonując likwidacji szkody, pozwany wypłacił na rzecz powódki kwotę 5600 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 500 złotych tytułem zwrotu kosztów opieki, 295,78 złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdu.

Powódka z wykształcenia jest lekarzem. Wypadek zdarzył się ostatniego dnia stażu. W listopadzie powódka miała zacząć specjalizację w zakresie pediatrii. Z powodu zdarzenia powódka była wyłączona z normalnej aktywności zawodowej przez trzy miesiące. Początkowo powódka miała zalecony łóżkowy tryb życia, przez sześć tygodni nosiła gorset F.. Korzystała z rehabilitacji przez dwa tygodnie lutego 2016 roku. Powódką opiekowała się matka, z którą mieszka. Przez rok po powrocie do pracy odczuwała dolegliwości bólowe w mostku, bolał ja kręgosłup w części lędźwiowej, przez pół roku drętwiały jej ręce. Obecnie dolegliwości te występują przy podnoszeniu, dłuższym pochylaniu się. Przed zdarzeniem powódka była osoba zupełnie zdrową. Obecnie nie może jeździć konno, ograniczyła jazdę na rowerze.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sąd uznał za kompletny dla potrzeb rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy za pełne i wyczerpujące istotę sprawy uznał opinię biegłych sądowych w zakresie neurologii A. P. i ortopedii w osobie R. E.. Z obu tych opinii wynika jednoznacznie, że rokowania zdrowotne na przyszłość są pomyślne, a powódka doznała uszczerbku na zdrowiu o charakterze długotrwałym.

Sąd I Instancji wskazał, że podstawą odpowiedzialności pozwanego za poniesioną przez powódkę szkodę w wyniku wypadku komunikacyjnego jest przepis art. 822 k.c. Zgodnie z tym przepisem przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej reguluje natomiast ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, póz. 1152).

Zgodnie z art. 34 ust. 1 tej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

W myśl art. 35 cytowanej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Bezsporne w sprawie było, że pozwane Towarzystwo (...) w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej - za sprawcę szkody odpowiadającego na podstawie art. 415 k.c. - powinno zapłacić powódce stosowne zadośćuczynienie.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż w zakresie odpowiedzialności z tytułu zadośćuczynienia pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady, wypłacając powódce kwotę 5 600 złotych tytułem zadośćuczynienia w ramach postępowania likwidacyjnego.

Powódka wywodzi swoje roszczenie z treści 445 § 1 k.c. Krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym, uregulowanym w art. 445 k.c., jest szkodą niemajątkową. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy więc traktować ściśle na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 k.c., ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Jednocześnie jednak przepis art. 445 § 1 k.c. wyraźnie odsyła do wypadków przewidzianych w artykule poprzedzającym, to jest wypadków powstania szkody wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Wysokość zadośćuczynienia winna pozostawać zatem z jednej strony w odpowiedniej proporcji wobec naprawienia szkody, z drugiej zaś strony zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny i powinno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar i trwałe następstwa zdarzenia. Nie bez znaczenia dla określenia wysokości zadośćuczynienia pozostają również konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w dziedzinie życia osobistego i społecznego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626, z dnia 18 września 1970 r., II PR 267/70, OSNCP 1971/6/103 oraz z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77 i z dnia 23 kwietnia 1969 r., I PR 23/69 - nie publikowane).

Powódka w związku z wypadkiem doznała szkody, która przejawia się nie tylko w kosztach zakupu lekarstw, czy wizyt u lekarzy specjalistów. Istotną konsekwencją zdarzenia były bowiem cierpienia fizyczne w postaci bólu, ograniczenia sprawności fizycznej, wyłączenia przez okres trzech miesięcy z aktywności zawodowej związanej z podjęciem specjalizacji. Powódka, prowadząca przed wypadkiem aktywny, sportowy tryb życia będzie musiała go ograniczyć.

W myśl § 1 art. 445 k.c. sąd może, w wypadkach wskazanych w art. 444 k.c, przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pojęcie krzywdy mieści zatem wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. ma w istocie charakter niedookreślony, niemniej jednak ma ono przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje zatem w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od wielu czynników i musi znajdować odzwierciedlenie w całokształcie okoliczności sprawy. Orzecznictwo stoi przy tym konsekwentnie na stanowisku, że określając wysokość sumy pieniężnej, pozwalającej skompensować krzywdę doznaną przez poszkodowanego, należy mieć na uwadze "aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa". Innymi słowy, zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, tj. jego wysokość powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.( tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, LEX nr 52520, z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Przy obliczeniu wysokości należnego powódce w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy kierował się łącznie przedstawionymi wyżej kryteriami, znajdującymi poparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Są nimi z jednej strony rozmiar cierpienia doznanego, zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej, z drugiej zaś odniesienie do przeciętnych warunków życia społeczeństwa.

Wobec powyższego zdaniem Sadu Rejonowego pomocnicze kryterium oceny wartości zadośćuczynienia może stanowić wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłaszanego kwartalnie przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Podobną funkcję pełni treść art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U.02.199.1673 ze zm.), zgodnie z którym jednorazowe odszkodowanie przysługuje w wysokości 20 % przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, z zastrzeżeniem art. 55 ust. 1. Przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2017 roku wynosiło około 4353 złotych brutto. Przedstawiony sposób szacowania wysokości odszkodowania został ustalony na potrzeby Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Dokonując powyższego obliczenia Sąd Rejonowy miał na uwadze relację zadośćuczynienia ujętego generalnie, w nawiązaniu do zaistniałej szkody, do jednego ze sposobów szacowania wartości uszczerbku na zdrowiu proponowanego przez ustawodawcę.

Stosunek wartości zadośćuczynienia do rozmiarów szkody stanowi zaledwie jedno z kryteriów, którymi kieruje się Sąd w niniejszej sprawie. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy" należy brać bowiem pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku W sprawach tego rodzaju nie można posługiwać się sztywnym schematem lub szablonem, gdyż każdy przypadek, w którym doszło do uszkodzenia ciała łub wywołania rozstroju zdrowia powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy oraz nie tylko bezpośrednich skutków i stanu zdrowia fizycznego poszkodowanego, lecz także psychicznego stosunku pokrzywdzonego do odniesionych obrażeń i ich trwałych następstw, jak i jego sytuacji życiowej (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 kwietnia 1991 r., I ACr 53/91, OSA 1992/5/50).

Zdaniem Sądu Rejonowego, kwotą, która w niniejszej sprawie stanowiłaby pełne, a jednocześnie umiarkowane zadośćuczynienie dla powódki za doznaną krzywdę jest kwota stanowiąca trzykrotność szacunku przewidzianego przez ustawodawcę dla celów ubezpieczenia społecznego. Sąd podkreślił, że rokowania zdrowotne powódki na przyszłość są pomyślne, a powódka doznała uszczerbku na zdrowiu o charakterze długotrwałym, a nie trwałym.

Kwota ustalona w powyższy sposób pozwala w ocenie Sadu rejonowego uwzględnić nie tylko wartość doznanej szkody materialnej, ale i wszelkie cierpienia psychiczne i fizyczne związane z bólem i troską o przyszły stan zdrowia, a także stanowić ma materialną rekompensatę za niedogodności w życiu codziennym mające swe źródło w zdarzeniu z dnia 31 października 2015 roku.

Przedstawiony wyżej sposób oszacowania kwoty zadośćuczynienia odpowiedniej w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. uzasadnia, zdaniem Sądu Rejonowego, ustalenie należnego powódce zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wysokości 22500 złotych (9% x 2500 złotych). Odejmując od tej kwoty 5600 złotych tytułem zadośćuczynienia wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego otrzymamy kwotę w zaokrągleniu 17 000 złotych. Powództwo przenoszące tę kwotę sąd oddalił jako wygórowane.

Podstawą rozstrzygnięcia w zakresie odsetek stanowił przepis art. 481 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy wskazał, że skoro w myśl art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych termin na wypłatę odszkodowania wynosi 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, to biorąc pod uwagę, że szkoda została zgłoszona w dniu 17 listopada 2015 roku, świadczenie powinno być wypłacone do dnia 17 grudnia 2015 roku. Zatem opóźnienie po stronie pozwanego powstało od dnia 18 grudnia 2015 roku. Mając na uwadze roszczenie powódki w tym zakresie oraz treść art. 321 k.p.c. Sąd zasądził należne zadośćuczynienie z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2015 roku do dnia 1 stycznia 2016 roku, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty Powództwo w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2011 roku, oparte na treści art. 189 k.p.c., zdaniem Sądu Rejonowego nie zasługuje na uwzględnienie.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i w związku z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku, obciążając pozwanego kosztami procesu stosunkowo, to jest w części, w jakiej przegrał on proces (87,62%). Ogółem koszty postępowania wyniosły 11 775,90 złotych (970 złotych opłata sądowa od pozwu, 521,90 złotych i 650 złotych koszt opinii biegłych, 4817x2 z tytułu zastępstwa procesowego). Pozwany poniósł koszty postępowania w wysokości 4817 złotych, a powinien ponieść 10 318,04 złotych. Zatem na rzecz powódki zasądzono kwotę 5501,05 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego zarzucając:

I. naruszenie przepisów postępowania:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nierozważenie całokształtu materiału dowodowego i błędne ustalenie zakresu krzywd i cierpień Powódki, a w konsekwencji błędne ustalenie wysokości należnego Powódce zadośćuczynienia, a to poprzez:

przyjęcie, bez uwzględnienia zasad logicznego rozumowania i niezgodnie z doświadczeniem życiowym, że łącznie 9 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu orzeczonego przez biegłych sądowych uzasadniania przyznanie zadośćuczynienia w łącznej kwocie 22.600,00 zł, podczas gdy z dokumentacji medycznej oraz ze sporządzonych przez biegłych opinii wynika, iż u powódki w przyszłości nie wystąpią nowe neurologiczne następstwa wypadku, obecnie nie stwierdza się ubytków ruchowych, dolegliwości bólowych, sprawność powódki jest ogólnie dobra oraz że biegły sądowy wskazał, że: „nie miałbym żadnych problemów i trudności merytorycznych do ustalenia zerowego uszczerbku gdybym podchodził do sprawy jako urzędnik bo tak naprawdę nie ma żadnych podstaw do ustalenia uszczerbku w zależności od ograniczeń ruchowych jak przewiduje pozycja 90. Ponieważ tych ograniczeń nie ma."

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, że Powódka wykazała cierpienia psychiczne będące następstwem zdarzenia z dnia 31.10.2015 r. i ocenę tej krzywdy jedynie na podstawie zeznań powódki oraz jej matki, w sytuacji, w której matka powódki jest osobą bezpośrednio zainteresowaną rozstrzygnięciem Sądu w przedmiotowej sprawie;

3.  art. 232 k.p.c. poprzez błędne jego zastosowanie i uznanie, że Powódka przedstawiła dowody świadczące o tym, że doznała krzywd, które uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia na poziomie 22.600,00 zł, a tym samym dalszą dopłatę kwoty 17.000,00 zł w sytuacji, gdy biegli określili łącznie długotrwały, nie zaś trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 9%, iż u powódki w przyszłości nie wystąpią nowe neurologiczne następstwa wypadku oraz obecnie nie stwierdza się ubytków ruchowych, dolegliwości bólowych, a sprawność powódki jest ogólnie dobra;

4.  art. 232 k.p.c. poprzez błędne jego zastosowanie i uznanie, że Powódka wykazała cierpienia psychiczne będące następstwem zdarzenia z dnia 31.10.2015 r. nie przedkładając stosownych dowodów oraz nie formułując wniosków o ich przeprowadzenie w szczególności nie wnosząc o dowód z opinii biegłego ds. psychologii czy psychiatrii, a tym samym nie wykazała prawdziwości twierdzeń co do zakresu doznanych krzywd.

II. naruszenie przepisów prawa materialnego:

1. art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 §1 k.c. poprzez błędne uznanie, że kwota 22.600,00 zł zadośćuczynienia (tj. kwota 5.600,00 zł wypłacona na etapie likwidacji szkody + kwota 17.000,00 zł wynikająca z zaskarżonego wyroku) jest odpowiednia do doznanej przez Powódkę krzywdy, podczas gdy ww. kwota jest kwotą zawyżoną i nie jest kwotą adekwatną do doznanych przez powódkę cierpień i krzywd w związku z wypadkiem. Ponadto poprzez nie nadanie szczególnego znaczenia faktowi, iż opinie biegłych wskazywały, iż u powódki w przyszłości nie wystąpią nowe neurologiczne następstwa wypadku, obecnie nie stwierdza się ubytków ruchowych, dolegliwości bólowych, sprawność powódki jest ogólnie dobra oraz że biegły sądowy wskazał, że: „nie miałbym żadnych problemów i trudności merytorycznych do ustalenia zerowego uszczerbku gdybym podchodził do sprawy jako urzędnik bo tak naprawdę nie ma żadnych podstaw do ustalenia uszczerbku w zależności od ograniczeń ruchowych jak przewiduje pozycja 90. Ponieważ tych ograniczeń nie ma.".

W oparciu o tak sformułowane zarzuty na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w części, tj. co do kwoty 12.600,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 31.12.2015 r. do dnia 01.01.2016 r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 02.01.2016 r. do dnia zapłaty zasądzonej w punkcie I wyroku. Wniósł również o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie do tego, że:

Sąd Rejonowy nie powinien przyjąć za prawdziwe twierdzeń o cierpieniu psychicznym powódki na podstawie zeznań jej matki oraz przesłuchania samej powódki, ponieważ osoby te są w oczywisty sposób zainteresowane rozstrzygnięciem na korzyść powódki,

Sąd Rejonowy nie nadał wystarczającego znaczenia temu, że obecnie powódka w zasadzie nie odczuwa już skutków wypadku, uszczerbek na zdrowiu nie jest trwały, a rokowania na przyszłość dla powódki są pomyślne,

w konsekwencji powyższego zasądzone odszkodowanie jest zawyżone w stosunku do zakresu krzywdy powódki.

Zarzuty te nie są zasadne, stanowią polemikę z prawidłowo ustalonym przez Sąd Rejonowy stanem faktycznym i dokonaną oceną materiału dowodowego.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sąd poza dolegliwościami fizycznymi (jak ograniczenie ruchomości, ból) powinien brać pod uwagę doznane przez poszkodowanego stres, cierpienia psychiczne, dyskomfort związany z samym udziałem w wypadku oraz koniecznością poddania się leczeniu, w tym szpitalnemu (co samo w sobie jest doświadczeniem bardzo nieprzyjemnym), związane z tym unieruchomienie, uzależnienie od pomocy innych osób, wyłączenie z życia zawodowego i społecznego, konieczność zmiany planów życiowych i dotychczasowego trybu życia choćby na okres leczenia. Wszystkie te okoliczności Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, a pozwany bezzasadnie podstawowe znaczenie nadaje uszczerbkowi fizycznemu na zdrowiu powódki. Wspomniane wyżej cierpienia psychiczne są normalnie związane z okolicznościami wskazywanymi przez powódkę i wynikającymi z opinii biegłych: młodym wiekiem, dotychczasową samodzielnością i aktywnym trybem życia oraz dobrym wcześniej stanem zdrowia, unieruchomieniem wynikającym z przebiegu leczenia i potrzebą korzystania z pomocy innej osoby w zwykłych codziennych czynnościach, czasem wypadku przypadającym na okres planowanych zmian w życiu zawodowym powódki. Nie było przy tym powodu, aby odmawiać wiary zeznaniom matki powódki i wyjaśnieniom samej poszkodowanej, bowiem są logiczne w świetle wniosków wypływających z opinii lekarzy, zgodne z doświadczeniem życiowym, a z żadnych innych dowodów nie wynikają fakty przeciwne do wykazanych zeznaniami.

Poza tym Sąd Rejonowy miał na uwadze, że powódka w zasadzie nie odczuwa już skutków wypadku, uszczerbek na zdrowiu nie jest trwały, a rokowania na przyszłość dla powódki są pomyślne. Jednocześnie jednak powinien był uwzględnić i to uczynił, że ze względu na urazy powódka odczuwała dość długo dolegliwości bólowe: znaczne cierpienie przez okres jednego miesiąca, następnie przez okres kolejnego miesiąca stopień tych cierpień był umiarkowany, przez kolejne 3 miesiące lekki. Zatem choć uszczerbek nie był trwały, ograniczenia ruchomości minęły, a rokowania są dobre, to cierpienia fizyczne i psychiczne już doświadczone na skutek wypadku uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w kwocie zasądzonej przez Sąd Rejonowy i kwota ta nie może być oceniona jako wygórowana.

Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 kpc w związku z art. 391§ 1 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.