Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 74/18

UZASADNIENIE

Apelacja obrońcy zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie należy podnieść, iż sąd I instancji prawidłowo ustalił okoliczności popełnienia przedmiotowej kolizji drogowej ( a tym samym sprawstwo obwinionego ), które w skardze apelacyjnej nie były kwestionowane; nie muszą być więc przedmiotem szczegółowych rozważań sądu okręgowego. Konfrontując ustalenia faktyczne z przeprowadzonymi na rozprawie głównej dowodami trzeba stwierdzić, iż dokonana przez sąd rejonowy rekonstrukcja zdarzeń i okoliczności popełnienia przypisanego obwinionemu wykroczenia nie wykazuje błędu i jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym sąd ten dał wiarę i się na nich oparł.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić, gdy kara ( zastosowana reakcja karna ), jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą.

Zmiana wysokości orzeczonej kary ( reakcji karnej ) może w wyniku postępowania odwoławczego nastąpić jedynie wówczas, gdyby kara ta jawiła się jako „rażąco niewspółmierna". Owa niewspółmierność w ustawie została poprzedzona określeniem „rażąca", co wyraźnie zaostrza kryterium zmiany wyroku z powodu czwartej podstawy odwoławczej. Określenie „rażąca" należy bowiem odczytywać dosłownie i jednoznacznie jako cechę kary, która istotnie przez swą niewspółmierność razi (oślepia).

Rażąca niewspółmierność kary zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności mających zasadniczy wpływ na jej wymiar można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej a karą wymierzoną w I instancji.

Z danych osobopoznawczych wynika, iż obwiniony J. B. jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu, mieszka z rodzicami, którzy udzielają mu wsparcia w codziennym życiu i rozwinięciu obecnie działalności gospodarczej.

J. B. w dorosłym życiu pracował i obecnie również pracuje jako kierowca i uzyskuje stałe miesięczne dochody ( około 1800 złotych miesięcznie), ma 20000 złotych oszczędności.

Waga tego wykroczenia, szczegółowo przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wymaga jednak surowej reakcji karnej, która musi znaleźć odzwierciedlenie przede wszystkim w wymierzonej obwinionemu grzywnie, uwzględniającej społeczną szkodliwość tego czynu, w tym jego skutki. W szczególności dobra sytuacja materialna sprawcy nie daje żadnych podstaw do korekty grzywny w kierunku jej złagodzenia.

Sąd odwoławczy z drugiej strony uznał jednak, iż orzeczenie wobec obwinionego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 6 miesięcy jest w tych realiach reakcją nazbyt surową i zbędną.

Obwiniony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie był uprzednio karany. Przedmiotowe zdarzenie miało miejsce 7 czerwca 2016 roku i do chwili obecnej pracuje on jako kierowca i przestrzega zasad ruchu drogowego. Co więcej, otworzył własną działalność gospodarczą i orzeczenie tego zakazu prowadziłoby do jej zahamowania i utraty źródła zarobkowania. Zakaz ten jest w minimalnym wymiarze i jego oddziaływanie w zakresie prewencji generalnej nie jest duże. Od daty tego zdarzenia upłynęło blisko dwadzieścia miesięcy; obwiniony wykazał, że ten czyn miał charakter incydentalny a orzeczony obecnie zakaz mógłby mieć destrukcyjne i niezasłużone znaczenie w jego funkcjonowaniu gospodarczym.

Dlatego sąd odwoławczy uznał, iż na surowość kary powinna wpływać grzywna ( i inne obciążenia finansowe wynikające z wyroku), które w wystarczającym stopniu będą realizować cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec sprawcy; natomiast wystarczającym przejawem łagodnego potraktowania obwinionego będzie uchylenie wobec niego środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 6 miesięcy i powiązanego z nim obowiązku zwrotu prawa jazdy ( punkt 2 i 3 wyroku).

Zasadą powinno być obciążenie skazanych kosztami sądowymi (art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw), zaś odstępstwo od tej zasady winno mieć wyjątkowy charakter, uwarunkowany istnieniem przesłanek z art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw. Zasądzenie od oskarżonego kosztów sądowych, w skład których wchodzą opłaty, jest obowiązkiem sądu i opiera się na ogólnej zasadzie, w myśl której każdy, kto przez swój czyn spowodował postępowanie karne zobowiązany jest do ponoszenia wszystkich wydatków z tym postępowaniem związanych. Odstąpienie od tej ogólnej reguły zasądzenia kosztów sądowych uzależnione jest od warunków określonych w art. 624 § 1 kk oraz art. 17 ust. 1 pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych i tylko spełnienie wskazanych tam przesłanek daje możliwość zwolnienia od ponoszenia kosztów sądowych.

Z przyczyn, dla których sąd odwoławczy odmówił zmniejszenia grzywny, również wniosek o zwolnienie ukaranego od opłaty i wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w pierwszej instancji nie jest zasadny; wbrew zapewnieniom obrońcy sytuacja rodzinna i majątkowa J. B. umożliwia mu zapłatę tych kosztów sądowych w całości. Sąd I instancji jednoznacznie wykazał, iż ich uiszczenie nie będzie dla niego nadmiernie uciążliwe; jest on osobą młodą i zdrową, wykonuje pracę zarobkową. W tej sytuacji sąd ten nie musiał wykazywać w uzasadnieniu dlaczego ukaranego od tych kosztów nie zwolnił.

Na częściowe uwzględnienie zasługiwało zażalenie pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego B. I..

Zgodnie z treścią art. 624 § 1 kpk, który to przepis z mocy art. 119 kpw stosuje się odpowiednio w postępowaniu w sprawach o wykroczenia, sąd może zwolnić stronę jedynie od kosztów sądowych, które stanowią tylko jeden ze składników kosztów procesu (por. art. 616 § 1 kpk). W przypadku skazania obwinionego, brak jest zatem podstaw prawnych do obciążenia Skarbu Państwa wydatkami oskarżyciela posiłkowego, gdyż należności te winien ponieść właśnie skazany ( art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw).

Wysokość kosztów procesu zasądzanych w sprawie karnej od Skarbu Państwa lub przeciwnika procesowego na rzecz strony, której racje zostały w procesie uwzględnione, jest limitowana wysokością rzeczywiście poniesionych kosztów, przy czym zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), jak i zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.), nie może przekroczyć sześciokrotności stawki minimalnej. Ponadto ustalając wysokość żądanych kosztów, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy obrońcy lub pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy zastępcy prawnego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia (§ 2 ust. 1 obu wymienionych rozporządzeń) ( postanowienie
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - Izba Karna
z dnia 23 marca 2011 r. I KZP 1/11, Legalis ).

Zasada umowności ustalania opłat za czynności adwokackie, uwzględniająca prawa rynku, obowiązuje jednak tylko między stronami umowy. Sąd nie może ingerować w sferę uprawnień równorzędnych podmiotów do określenia w drodze umowy ich wzajemnych zobowiązań. Natomiast wysokość kosztów procesu zasądzanych w sprawie karnej od Skarbu Państwa lub przeciwnika procesowego na rzecz strony, której racje zostały w procesie uwzględnione, jest limitowana wysokością rzeczywiście poniesionych kosztów. Należy zauważyć, że na tej samej podstawie prawnej, na której ustala się wysokość kosztów procesu (wydatków) zasądzanych od Skarbu Państwa lub od oskarżyciela prywatnego na rzecz oskarżonego w razie jego uniewinnienia lub umorzenia wobec niego postępowania, ustala się także wysokość kosztów procesu (wydatków) - tzn. w kwocie stanowiącej równowartość wydatków poniesionych z tytułu ustanowienia jednego pełnomocnika w osobie adwokata - zasądzanych od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego w sprawach zakończonych skazaniem ( art. 627 kpk) albo oskarżyciela prywatnego ( art. 628 pkt 1 kpk). Oceniając wysokość podlegającego zwrotowi wynagrodzenia na podstawie autonomicznie określonych przesłanek i każdorazowo, uwzględniając charakter sprawy, rzeczywisty nakład pracy pełnomocnika i podjęte w sprawie czynności, sąd nie jest związany ustaloną w umowie wysokością wynagrodzenia za prowadzenie sprawy. Ustalona w taki sposób opłata istotnie może różnić się od rzeczywiście poniesionego przez stronę kosztu profesjonalnego pełnomocnika.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego B. I. wniósł o zasądzenie od ukaranego na rzecz swojego mocodawcy kwotę 2160 złotych z tytułu ustanowienia w sprawie pełnomocnika w postępowaniu przed sądem I instancji

( 6 x 360 zł. - opłaty maksymalnej przed sądem rejonowym w postępowaniu w sprawach o wykroczenia ) ; do wniosku załączył fakturę, w której jednak część tej kwoty ( 403, 90 zł. ) stanowił podatek VAT.

Opłaty tej, ustalając wysokość wydatków poniesionych z tytułu ustanowienia jednego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, w sprawie zakończonej ukaraniem, sąd nie podwyższa się o kwotę podatku od towarów i usług. Wnioskodawca nie wnosił również o zwrot kosztów dojazdu do sądu.

Sąd I instancji zasądził z tego tytułu kwotę 576 złotych ( stawkę maksymalną w kwocie 360 zł. powiększoną o 20 procent za każdy z trzech dodatkowych terminów rozprawy – 3 x 72 zł. ).

Sąd odwoławczy podzielił wywody skarżącego, iż sprawa ta w porównaniu do innych spraw o wykroczenie była jednak zawiła, obszerna dowodowo, opiniowali w niej dwaj biegli, do tego pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego B. I. złożyła do akt trzecią opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, przyczyniając się jednak do wyjaśnienia tej sprawy w postępowaniu sądowym.

Uwzględniając te okoliczności sąd odwoławczy uznał, iż do biorąc pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy zastępcy prawnego w przyczynie nie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, odpowiednią będzie opłata w wysokości trzykrotności stawki maksymalnej, powiększonej o 20 procent za każdy z trzech dodatkowych terminów rozprawy, co dało kwotę 1728 złotych; i do tej wysokości podwyższył zasądzoną w postanowieniu uzupełniającym wyrok zasądzoną od obwinionego J. B. na rzecz oskarżyciela posiłkowego B. I. kwotę z tytułu wydatków na ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu przed sądem I instancji.

Z tych względów sąd okręgowy orzekł, jak w sentencji.

Sytuacja materialna obwinionego oraz wysokość obciążeń finansowych wynikających już z wyroku uzasadniała zwolnienie go od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.