Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 29/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Rafał Wagner

Protokolant:

Justyna Chojecka

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. Ł., K. Ł. i O. Ł.

przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitalowi (...) w S. i (...) spółce akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

I.  zasądza in solidum od (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) w S. i (...) spółki akcyjnej w W. tytułem zadośćuczynienia:

1)  na rzecz A. Ł. kwotę 150.000 (sto pięćdziesiąt tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 marca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

2)  na rzecz K. Ł. kwotę 100.000 (sto tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 marca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

3)  na rzecz O. Ł. kwotę 1.050.000 (jeden milion pięćdziesiąt tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 marca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza in solidum od (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) w S. i (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz O. Ł. tytułem odszkodowania 65.556,09 (sześćdziesiąt pięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt sześć 09/100) zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 6.351,09 (sześć tysięcy trzysta pięćdziesiąt jeden 09/100) zł od dnia 8 marca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 59.205 (pięćdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście pięć) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

III.  zasądza in solidum od (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) w S. i (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz O. Ł. tytułem skapitalizowanej renty za styczeń i luty 2015 r. kwotę 5.746,72 (pięć tysięcy siedemset czterdzieści sześć 72/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 marca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

IV.  zasądza in solidum od (...) Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) w S. i (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz O. Ł. miesięczną rentę w kwocie 2.873,36 (dwa tysiące osiemset siedemdziesiąt trzy 36/100) zł płatną począwszy od marca 2015 r. do 10. dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności;

V.  w związku z zasądzonymi w punktach I, II, III i IV od (...) spółki akcyjnej w W. kwotami ogranicza odpowiedzialność tego pozwanego w zakresie kwot głównych do kwoty 406.710 (czterysta sześć tysięcy siedemset dziesięć) zł stanowiącej sumę gwarancyjną;

VI.  w pozostałym zakresie powództwo o zapłatę oddala;

VII.  oddala powództwo o ustalenie;

VIII.  ustala, że pozwani (...) Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpital (...) w S. i (...) spółka akcyjna w W. in solidum w całości ponoszą koszty procesu pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

Sygn. akt I C 29/15

UZASADNIENIE

Pozwem z 12 stycznia 2015 r., skierowanym przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitalowi (...) w S. i (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powodowie A. Ł., K. Ł. i małoletnia O. Ł. domagali się:

1/  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz A. Ł. kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z naruszeniem praw pacjenta oraz dóbr osobistych niebędących prawami pacjenta wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

2/  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz K. Ł. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z naruszeniem dóbr osobistych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

3/  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz O. Ł. kwoty 1.000.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

4/  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz O. Ł. kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z naruszeniem praw pacjenta oraz dóbr osobistych niebędących prawami pacjenta wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

5/  zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz O. Ł. kwoty 6.351,09 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi, liczonymi w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

6/  zasądzenia na rzecz O. Ł. miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 2.873,36 zł, począwszy od stycznia 2015 r., płatnej do 10 dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku do każdej raty od dnia następnego po dniu wymagalności tej raty do dnia zapłaty;

7/  ustalenia, że pozwani in solidum będą odpowiedzialni za dalsze szkody powódki O. Ł., które mogą ujawnić się w przyszłości jako konsekwencje przebiegu leczenia i porodu, z którego ona się urodziła,

a także zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

(pozew – k. 2-43)

W odpowiedzi na pozew z 6 marca 2015 r. pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od każdego z powodów na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

(odpowiedź na pozew – k. 324-326)

W odpowiedzi na pozew z 10 marca 2015 r. pozwany (...) Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpital (...) w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

(odpowiedź na pozew – k. 338-343)

Pismem z 29 marca 2017 r. strona powodowa rozszerzyła żądanie pozwu w zakresie dochodzonego przez O. Ł. roszczenia o odszkodowanie (wskazanego w punkcie 5. pozwu) o kwotę 59.205 zł, wnosząc jednocześnie o zasądzenie od pozwanych in solidum na rzecz O. Ł. kwoty 65.556,09 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 6.351,09 zł – w stosunku do pozwanego Szpitala od dnia następnego po dniu doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia temu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, a od kwoty 59.205 zł – od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pisma odpowiednio każdemu z pozwanych.

(pismo procesowe – k. 661-667)

W dalszym toku postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pod koniec 2012 r. A. Ł. (z domu K.) zaszła w swoją pierwszą ciążę. Począwszy od 18 grudnia 2012 r. jej ciąża prowadzona była przez lekarzy z Poradni (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w Z. z siedzibą w Z.. W trakcie ciąży A. Ł. zgłaszała się na regularne wizyty, a sama ciąża przebiegała prawidłowo. Kilkukrotnie w trakcie ciąży była ona hospitalizowana w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej (...) Szpitalu (...) w S. ze względu na bóle brzucha, jednak za każdym razem przeprowadzona diagnostyka nie dawała powodów do niepokoju, a powódka w stanie dobrym była każdorazowo wypisywana do domu. Przedostatnia taka hospitalizacja (przed porodem) miała miejsce w okresie od 30 lipca do 1 sierpnia 2013 r. Wówczas przy wypisie zalecono A. Ł. ponowne zgłoszenie się do szpitala w razie wystąpienia skurczów porodowych lub 5 dni po terminie porodu, który to termin był wyznaczony na 2 sierpnia 2013 r.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 47-64; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23)

W kolejnych dniach skurcze porodowe nie pojawiły się. W związku jednak z przekroczeniem terminu porodu, zaniepokojona tym stanem rzeczy A. Ł., już 5 sierpnia 2013 r. (tj. 3 dni po terminie porodu) zgłosiła się ponownie do pozwanego Szpitala, gdzie jeszcze tego samego dnia została przyjęta na Oddział Położniczy. W dniu przyjęcia powódka była w trakcie 41 tygodnia ciąży. Po przyjęciu A. Ł. podjęto decyzję wykonywania badania KTG dwa razy dziennie. Badania KTG wykonywane w pierwszym dniu hospitalizacji były prawidłowe. W badaniach wykonywanych w dniu kolejnym, tj. 6 sierpnia 2013 r., pojawiała się zawężona, a miejscami nawet milcząca oscylacja tętna płodu. 7 sierpnia 2013 r. A. Ł. została przeniesiona na salę porodową. Wykonane w tym dniu badanie KTG z godziny 11:45 wykazało nieprawidłowość – zapis niereaktywny z zawężoną, a miejscami milczącą oscylacją tętna płodu. Nie zdecydowano się jednak na wdrożenie innych, niż kolejne badania KTG, metod diagnostycznych.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 66-114v.; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23)

W następnym dniu, tj. 8 sierpnia 2013 r., o godzinie 8:15, A. Ł. podano 5 jednostek oksytocyny. Tego samego dnia, około godziny 12:00, w związku z regularną, aczkolwiek słabą akcją skurczową, stwierdzono początek I okresu porodu. W kolejnych godzinach utrzymywały się skurcze oraz postępowało rozwieranie się ujścia szyjki macicy powódki. Około godziny 22:00 doszło do znacznego nasilenia skurczów. A. Ł. była już wówczas mocno wyczerpana trwającym od około 10 godzin porodem, a nasilone skurcze sprawiały jej ogromny ból. Zgłosiła te dolegliwości personelowi medycznemu, w związku z czym zdecydowano się podać jej E. – sprężony gaz medyczny (tzw. gaz rozweselający). Środek ten okazał się jednak nieskuteczny. Powódka po jego podaniu w dalszym ciągu odczuwała silne dolegliwości bólowe w związku ze skurczami, a jej brzuch był tkliwy i obolały. O godzinie 22:20 podano A. Ł. po raz kolejny 5 jednostek oksytocyny. O godzinie 23:00 stwierdzono pełne rozwarcie ujścia szyjki macicy powódki oraz początek II okresu porodu. Wówczas na sali porodowej pojawił lekarz, który przejął prowadzenie porodu od położnych, które jednak pozostały na sali i współpracowały z lekarzem. O godzinie 23:10 przeprowadzono badanie położnicze, w którym stwierdzono ułożenie główki płodu wysoko nad wchodem, a także duże przedgłowie. Zdecydowano o ponownym podłączeniu A. Ł. do aparatu KTG, niemniej jednak zapinanie pelot od KTG na brzuchu powódki wiązało się dla niej wówczas z ogromnym bólem. Dlatego powódka poinformowała personel medyczny, że nie jest w stanie znieść bólu związanego z opięciem brzucha pelotą od KTG. Nie zdecydowano się jednak na podjęcie próby łagodzenia bólu porodowego, a zamiast tego odstąpiono od badania KTG. O godzinie 23:25 na zlecenie lekarza A. Ł. raz jeszcze podano 5 jednostek oksytocyny. Następnie lekarz polecił jej silnie przeć. Nie obserwowano jednak schodzenia główki płodu do kanału rodnego, widać było jedynie w dalszym ciągu duże przedgłowie. Położne zbadały tętno płodu metodą osłuchową o godzinie 23:30, kiedy to zaobserwowano spadek tętna do 68 uderzeń/minutę, trwający 2 minuty. Położne poinformowały lekarza o nieprawidłowym (zwolnionym) tętnie dziecka, lekarz jednak w dalszym ciągu kontynuował poród siłami natury, każąc A. Ł. przeć. Pomimo tego w kolejnych minutach poród nadal nie postępował (główka płodu nie obniżała się). Oprócz tego odnotowano, że tętno płodu po skurczach spadało do 80 uderzeń/minutę. Około godziny 23:50 zaczął sączyć się płyn owodniowy o zielonym zabarwieniu. Około północy lekarz podjął decyzję o nacięciu krocza A. Ł.. Po przeprowadzeniu zabiegu nacięcia krocza, 9 sierpnia 2013 r. o godzinie 00:05, na świat przyszła córka A. i K. Ł. – małoletnia O., urodzona siłami natury w ciężkiej zamartwicy, bez własnego oddechu, oceniona na 1 punkt w skali A. w pierwszej minucie życia (za czynność serca). Po urodzeniu stwierdzono gęsty zielony płyn owodniowy, a także ułożenie potylicowe tylne płodu.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 66-114v.; zeznania świadka I. J. – k. 382-384, nagranie: 00:07:08-00:35:50 – k. 393; zeznania świadka T. M. – k. 384-386, nagranie: 00:37:00-00:58:45 – k. 393; częściowe zeznania świadka A. M. – k. 386-387, nagranie: 01:01:06-01:25:35 – k. 393; zeznania świadka H. K. – k. 390, nagranie: 01:59:45-02:09:37 – k. 393; zeznania świadka K. Z. – k. 429-430, nagranie: 00:06:43-00:13:48 – k. 437; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23)

Stan badania o godzinie 23:10 mógł sugerować, że główka płodu ma „trudności” z prawidłowym wstawianiem się do kanału rodnego. Wysokie położenie główki mogło świadczyć o tym, że wstawiała się do kanału rodnego w sposób nietypowy. Jednocześnie obrzęk główki (przedgłowie) utrudniał zbadanie tego faktu, albowiem uniemożliwił wyczucie palcem przez osobę badającą szwów i ciemiączek, których wymacanie umożliwia stwierdzenie, czy główka wstawia się typowo, czy też w ułożeniu odwrotnym – potylicowym tylnym. Należało rozważyć wówczas inną drogę rozwiązania.

Parcie przy nieustalonej główce u pierworódki jest przedwczesne. Zbyt wczesne parcie wiąże się z większym ryzykiem urazu okołoporodowego rodzącej i/lub noworodka. W związku z tym parcie przy nieustalonej główce w trakcie porodu u pierworódki nie jest zalecane. Prawidłowym momentem parcia jest osiągnięcie przez główkę tak zwanego dna miednicy. Wówczas główka płodu, w przerwie międzyskurczowej nie cofa się, a położna obserwuje napinanie się krocza. Podczas porodu doszło do istotnej różnicy zdań pomiędzy położną a lekarzem i położna zwracała uwagę na zbyt wysokie, jej zdaniem, położenie główki płodu. Parcie rodzącej przy tak wysoko położonej główce może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem urazu okołoporodowego matki i dziecka. Takie działanie nie ma jednak bezpośredniego wpływu na stan utlenowania płodu.

Brak postępu porodu należało rozpoznać w chwili stwierdzenia braku zstępowania główki (czyli pozostawania główki wysoko pomimo skurczów macicy) w czasie, gdy rozpoczął się II okresu porodu, czyli uzyskanie pełnego rozwarcia szyjki macicy. Stan ten miał prawdopodobnie miejsce pomiędzy godziną 23:10 a 23:30. Należało wówczas przeanalizować dotychczasowy przebieg porodu i oszacować najbezpieczniejszy dla dziecka sposób rozwiązania. Brak zstępowania główki płodu podczas prób parcia rodzącej skłaniał do konstatacji, że poród drogami natury nie nastąpi szybko i łatwo. W świetle dodatkowo występujących wówczas głębokich zaburzeń tętna płodu – zwolnienia do 68/min (można było podejrzewać konflikt pępowinowy), najkorzystniejsza wydawała się być decyzja o rozwiązaniu drogą cesarskiego cięcia, zamiast kontynuowania porodu drogami natury.

Dwuminutowe zwolnienie tętna płodu ma charakter wyraźnie patologiczny i można było domniemywać, że wiąże się z tak zwaną kolizją pępowinową, czyli zaciskaniem się pępowiny w miarę jak płód się obniża. W tym momencie najkorzystniejszym sposobem zakończenia porodu było cesarskie cięcie. Tym samym decyzję o cesarskim cięciu należało podjąć najpóźniej około godziny 23:30. Zaobserwowano wówczas brak dalszego postępu porodu oraz nagłe pojawienie się poważnych zaburzeń tętna płodu.

Tym samym stan zdrowia O. Ł., stwierdzone u niej schorzenia i nieprawidłowości są konsekwencją urazu porodowego i niedotlenienia. Małoletnia mogła urodzić się zdrowa, gdyby wykonano cięcie cesarskie.

(dowód: opinia – k. 466-479; opinia – k. 575-577; opinia – k. 631-633)

Zaraz po urodzeniu małoletnia O. Ł. została poddana reanimacji w celu przywrócenia własnego oddechu. Reanimacja powiodła się. Następnie małoletnią powódkę przeniesiono na Oddział Noworodkowy, gdzie została umieszczona w inkubatorze. Pierwsze badanie gazometrii krwi O. Ł. wykonano o godzinie 01:30, tj. prawie półtorej godziny po urodzeniu, a badanie to wykazało kwasicę metaboliczną (obniżone pH: 7,300; obniżone HCO3: 16,7 mmol/L; obniżony wskaźnik BE: -8,8 mmol/L). U małoletniej przez cały okres jej pobytu w Szpitalu obserwowano obniżone napięcie mięśniowe. Ponadto 9 sierpnia 2013 r. trzykrotnie wystąpiły u niej uogólnione napady drgawek, trwające po kilka minut. O. Ł. podano lek G. oraz podjęto decyzję o przekazaniu jej celem dalszego leczenia do Wojewódzkiego Szpitala (...) w R., gdzie małoletnia została przyjęta na Oddział Noworodków z Intensywną Opieką Medyczną w II dobie życia, tj. 10 sierpnia 2013 r. o godzinie 00:20. W czasie hospitalizacji O. Ł. w pozwanym Szpitalu nie zlecono i nie przeprowadzono badania stężenia bilirubiny w jej krwi, badania poziomu enzymów wątrobowych ASPAT i ALAT, a także badania rezonansu magnetycznego mózgu (MRI).

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 66-114v.; dokumentacja medyczna – k. 116-218v.; zeznania świadka I. J. – k. 382-384, nagranie: 00:07:08-00:35:50 – k. 393; zeznania świadka T. M. – k. 384-386, nagranie: 00:37:00-00:58:45 – k. 393; częściowe zeznania świadka A. M. – k. 386-387, nagranie: 01:01:06-01:25:35 – k. 393; zeznania świadka M. K. – k. 387-389, nagranie: 01:25:41-01:45:30 – k. 393; zeznania świadka L. P. – k. 389-390, nagranie: 01:46:50-01:59:13 – k. 393; zeznania świadka H. K. – k. 390, nagranie: 01:59:45-02:09:37 – k. 393; zeznania świadka R. D. – k. 391, nagranie: 02:11:52-02:19:11 – k. 393; zeznania świadka L. G. – k. 391-392, nagranie: 00:20:35-02:29:19 – k. 393; zeznania świadka K. Z. – k. 429-430, nagranie: 00:06:43-00:13:48 – k. 437; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23)

W momencie przyjęcia do Szpitala w R. małoletnia O. Ł. znajdowała się w pogotowiu drgawkowym. Przy przyjęciu stwierdzono także dwa duże krwiaki podokostnowe na głowie, a ponadto wyraźną żółtaczkę. W związku z powyższym przeprowadzono natychmiast badanie stężenia bilirubiny całkowitej we krwi małoletniej, które okazało się być podwyższone i wynosiło 244 mmol/L. Wobec powyższego u O. Ł. rozpoznano hiperbilirubinemię i wdrożono odpowiednie leczenie – fototerapię, która okazała się skuteczna i doprowadziła do obniżenia stężenia bilirubiny całkowitej we krwi małoletniej. Od chwili przyjęcia jej do Szpitala w R. prowadzono zapis EEG, który był cały czas głęboko nieprawidłowy (również przez pierwsze kilka dni hospitalizacji). W dniu przyjęcia małoletniej do Szpitala w R. przeprowadzono także badanie USG jej ośrodkowego układu nerwowego, które nie wykazało istotnych odchyleń od normy. Podobny obraz obserwowano w kolejnych badaniach, przeprowadzonych 11 sierpnia 2013 r. i 14 sierpnia 2013 r. Diagnostykę w tym zakresie poszerzono po upływie 2,5 tygodni od jej urodzenia, tj. 26 sierpnia 2013 r., kiedy to przeprowadzone zostało badanie rezonansu magnetycznego (MR) mózgowia O. Ł.. Badanie to wykazało drobne jamki malacyjne w dolnej części lewych jąder podkorowych. Ponadto stwierdzono także symetryczne ogniska podwyższonego sygnału w obrazie T1 oraz obniżonego sygnału w obrazie T2, mogące odpowiadać wybroczynom krwotocznym. Stwierdzone u małoletniej krwiaki głowy narastały z każdym kolejnym dniem hospitalizacji, w związku z czym przeprowadzono zabieg ich ewakuacji. O. Ł. została wypisana ze Szpitala w R. do domu 27 sierpnia 2013 r. z zaleceniami kontroli w poradniach specjalistycznych (neurologicznej, ortopedycznej, audiologicznej, laryngologicznej).

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 116-218v.; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23)

Po wypisaniu O. Ł. ze Szpitala w R. jej rodzice rozpoczęli proces leczenia i rehabilitacji swojej córki. Dwa dni po wypisie, tj. 29 sierpnia 2013 r., rodzice małoletniej udali się z nią na wizytę do lekarza Z. B. (specjalisty neurologa dziecięcego). Zalecono wówczas systematyczną kontrolę neurologiczną i stymulację rozwoju psychoruchowego. Następnie w okresie od 5 września do 3 grudnia 2013 r. małoletnia uczęszczała na regularne wizyty do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Centrum Medycznego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., gdzie pozostawała pod opieką specjalisty pediatry-neonatologa, i gdzie prowadzona była m. in. rehabilitacja metodą V.. Równocześnie, począwszy od 14 listopada 2013 r. do chwili obecnej, małoletnia uczęszcza na wizyty do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ośrodka (...) w S., gdzie pozostaje pod opieką specjalisty neonatologa, specjalisty neurologa dziecięcego oraz specjalisty rehabilitanta medycznego. Ponadto, począwszy od 17 grudnia 2013 r. do chwili obecnej, O. Ł., pozostaje pod opieką neurologa dziecięcego E. M. z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w T.. Dodatkowo, w okresie od 21 lutego do 30 lipca 2014 r., małoletnia regularnie uczęszczała na zajęcia rehabilitacyjne metodą (...), prowadzone przez fizjoterapeutkę A. L. z (...) Ośrodka (...) w T..

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 220; dokumentacja medyczna – k. 222-227; dokumentacja medyczna – k. 227-228v.; dokumentacja medyczna – k. 230-241; dokumentacja medyczna – k. 282-285; zeznania świadka K. Z. – k. 429-430, nagranie: 00:06:43-00:13:48 – k. 437; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

W okresie od 25 do 28 lutego 2014 r. O. Ł. była hospitalizowana w Szpitalu Wojewódzkim nr (...) im. Św. J. K. w R. ze względu na zaobserwowane przez lekarza neurologa E. M. zaburzenia napadowe. W trakcie tej hospitalizacji obserwowano u małoletniej ruchy mimowolne w zakresie tułowia i głowy z otwieraniem ust oraz wyrzucaniem języka. Przeprowadzono szeroką diagnostykę, w tym różnicową, w celu ustalenia przyczyn występujących u niej zaburzeń. Ostatecznie przy wypisie, biorąc pod uwagę takie czynniki jak obciążenia okołoporodowe, wyniki neuroobrazowania z okresu noworodkowego oraz obserwowane ruchy mimowolne, postawiono podejrzenie mózgowego porażenia dziecięcego – postać pozapiramidowa (tzw. zespół pozapiramidowy), będącego następstwem zmian krwotocznych i niedotlenieniowych w jądrach podkorowych. U O. Ł. rozpoznano również opóźnienie rozwoju psychoruchowego. W związku ze stanem zdrowia małoletniej 12 czerwca 2014 r. w jej sprawie wydane zostało orzeczenie Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w T.. Na jego podstawie małoletnia została zaliczona do osób niepełnosprawnych od urodzenia. Ponadto orzeczono, że O. Ł. wymaga stałej opieki innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji, stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji, zaopatrzenia w sprzęt ortopedyczny i inne środki pomocnicze, a także korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. 243-279; orzeczenie o stopniu niepełnosprawności – k. 280; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

W toku dalszego leczenia neurologicznego O. Ł. postawiona uprzednio diagnoza w postaci podejrzenia zespołu pozapiramidowego została potwierdzona. 24 października 2014 r. neurolog dziecięcy E. M. postawiła u małoletniej rozpoznanie mózgowego porażenia dziecięcego – zespół pozapiramidowy. 18 listopada 2014 r. w sprawie małoletniej wydana została opinia psychologiczna zespołu ekspertów z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ośrodka (...) w S., w której stwierdzono znaczne opóźnienie i dysharmonię rozwoju psychoruchowego. Małoletnia, pomimo prawie 15 miesięcy, znajdowała się na etapie rozwoju dziecka około 4-5 miesięcznego (w niektórych sferach nawet 1 miesięcznego). Rehabilitacja i leczenie O. Ł. są w dalszym ciągu kontynuowane. Oprócz dotychczas prowadzonego leczenia i rehabilitacji, począwszy od stycznia 2015 r., małoletnia uczęszcza 1-2 razy w tygodniu na zajęcia rehabilitacji metodą V., prowadzone w K.. Ponadto O. Ł. stale uczęszcza na rehabilitację metodą (...) oraz na zajęcia wczesnego wspomagania rozwoju pod okiem specjalistów psychologa i pedagoga.

(dowód: zaświadczenie lekarskie – k. 286; opinia psychologiczna – k. 287; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

W okresie od sierpnia 2013 r. do grudnia 2014 r. rodzice małoletniej O. Ł. ponieśli wydatki w łącznej wysokości 6.351,09 zł, na którą to kwotę składały się opłata za prywatną wizytę u specjalisty neurologa w Poradni (...) w T. w wysokości 40 zł, koszty dojazdów na wizyty u specjalisty neurologa w Poradni (...) w T. w wysokości 312,62 zł (11 × 34 km × 0,8358 zł), opłaty za prywatne wizyty u specjalisty neurologa w (...) w Z. w wysokości 140 zł (2 × 70 zł), koszty dojazdów na wizyty u specjalisty neurologa w (...) w Z. w wysokości 855,86 zł (2 × 512 km × 0,8358 zł), opłaty za rehabilitację metodą (...) w wysokości 560 zł (14 × 40 zł), koszty dojazdów na rehabilitację metodą (...) do Gabinetu Rehabilitacyjnego w Przychodni nr (...) w T. w wysokości 397,88 zł (14 × 34 km × 0,8358 zł), koszty dojazdów na rehabilitację metodą (...), konsultacje psychologa i konsultacje pedagoga w (...) Ośrodku (...) w S. w wysokości 3.744,16 zł (112 × 40 km × 0,8358 zł), zakupu leku N. 1,2g w wysokości 44,48 zł (2 × 22,29 zł), zakupu leku L. w wysokości 149 zł, zakupu suplementu diety Inozytol w wysokości 82,20 zł (3 × 27,40 zł) oraz zakupu leku (...) B. w wysokości 24,89 zł.

(dowód: wydruki map – k. 288-291; zeznania świadka M. Z. – k. 430, nagranie: 00:14:26-00:17:42 – k. 437; zeznania świadka B. K. – k. 430-432, nagranie: 00:18:09-00:31:40 – k. 430; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; k. 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

Ponadto, uwzględniając utrzymujący się zły stan zdrowia O. Ł. oraz dorastanie małoletniej, a w związku z tym występowanie nowych potrzeb w zakresie specjalistycznego sprzętu medycznego, leczenia i rehabilitacji, rodzice małoletniej ponoszą od stycznia 2015 r. do chwili obecnej dodatkowe wydatki z tym związane. Jednocześnie części kosztów, których poniesienie ze względu na stan zdrowia O. Ł. jest wskazane, ale których z uwagi na dysponowanie niewystarczającymi środkami finansowymi, rodzina Ł. nie mogła dotychczas sfinansować. I tak, A. i K. Ł. ponieśli wydatek w postaci terapii komórkami macierzystymi w wysokości 20.250 zł (5 × 4.050 zł), opłaty za jednodniową hospitalizację w związku z podaniem komórek macierzystych w (...) Szpitalu (...) w L. w wysokości 2.910 zł (5 × 582 zł), zakupu kombinezonu rehabilitacyjnego TheraTogs 200 w wysokości 3.200 zł, zakupu fotelika samochodowego R. M. (...) 2 R. w wysokości 5.150 zł, zakupu leżaczka kąpielowego A. w wysokości 700 zł oraz zakupu urządzenia multifunkcyjnego (...)automatic z dopasowaniem w wysokości 8.000 zł (przy czym Narodowy Fundusz Zdrowia zrefundował kwotę 3.800 zł). Jednocześnie konieczne jest zakupienie specjalistycznego wózka inwalidzkiego K. N. z dopasowaniem za kwotę 13.995 zł oraz spacerówki rehabilitacyjnej O. K. Cross za kwotę 8.200 zł.

(dowód: zaświadczenie lekarskie – k. 668; faktury VAT – k. 669-680; ; zeznania świadka M. Z. – k. 430, nagranie: 00:14:26-00:17:42 – k. 437; zeznania świadka B. K. – k. 430-432, nagranie: 00:18:09-00:31:40 – k. 430; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

Małoletnia O. Ł. jako dziecko niepełnosprawne wymaga wyższych kosztów utrzymania niż jej zdrowi rówieśnicy. Dziewczynka uczęszcza trzy razy w tygodniu na rehabilitację metodą V. w K. (miesięczny koszt wizyt w wysokości 600 zł), pokonując przy tym każdorazowo 204 km w obie strony (miesięczny koszt dojazdów w wysokości 2.046 zł). Dodatkowo O. Ł. dojeżdża 2 razy w tygodniu na konsultacje do psychologa i pedagoga w T., pokonując przy tym każdorazowo 34 km w obie strony (miesięczny koszt dojazdów w wysokości 227,36 zł).

(dowód: wydruki map – k. 288-291; zeznania świadka M. Z. – k. 430, nagranie: 00:14:26-00:17:42 – k. 437; zeznania świadka B. K. – k. 430-432, nagranie: 00:18:09-00:31:40 – k. 430; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

O. Ł. wymagała i nadal wymaga kompleksowej oraz systematycznej rehabilitacji, głównie z powodu znacznego opóźnienia rozwoju psychoruchowego dziecka. Celem rehabilitacji jest w miarę możliwości przystosowanie do życia w przyszłości poprzez próbę osiągnięcia poszczególnych „schodów milowych" rozwoju. Ze względu na daleko idącą naruszoną sprawność fizyczną oraz biorąc pod uwagę powolny postęp w procesie usprawniania dziecka (zespół pozapiramidowy) podstawową potrzebą małoletniej jest systematyczna i regularna rehabilitacja.

Dziewczynka powinna mieć zapewnioną rehabilitację w różnych formach oraz zajęcia psychologiczno-rewalidacyjne przez 5 dni w tygodniu (przez co najmniej 1 godzinę dziennie). Dodatkowo winna uczestniczyć w rehabilitacji ruchowej – metodami neurofizjologicznymi przeplatanymi zajęciami integracji sensomotorycznej l-2 razy w tygodniu. Z kolei w weekend rodzice na podstawie instruktażu fizjoterapeuty powinni kontynuować rehabilitację dziecka samodzielnie w domu według wyuczonego wzorca. Ponadto w przypadku O. Ł. wskazana jest rehabilitacja neurologiczna z elementami różnych metod terapeutycznych, jednak w pierwszej kolejności wykonywana w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakładzie rehabilitacyjnym, dziennym oddziale rehabilitacji, w ramach hospicjum domowego. W przypadku natomiast długiego oczekiwania na termin i braku możliwości w tym czasie skorzystania z turnusów rehabilitacyjnych, a także braku refundacji w przypadku terapii (SI) powinna być kontynuowana na zasadach komercyjnych.

Poświęcenie rodzica dziecka chorego jest ogromne i niemierzalne. Trudno ocenić dokładny wymiar ponadstandardowej opieki rodzicielskiej nad dzieckiem niepełnosprawnym. Faktem jest, iż małoletnia O. Ł. jest dzieckiem ze znacznie opóźnionym rozwojem psychoruchowym, a rokowania co do jej stanu zdrowia są niepomyślne. Rodzice, a przynajmniej jedno z nich, cały swój czas musi skupiać na zaspokojeniu podstawowych potrzeb egzystencjalnych córki. Dziecko obciążone jest niepełnosprawnością motoryczną, a do zweryfikowania pozostaje w przyszłości sprawność intelektualna. Konieczne jest kompleksowe systematyczne leczenie dziecka przez team terapeutyczny przynajmniej do 18 roku życia. Dziecko, w mniejszym lub większym stopniu, będzie jednak wymagało pomocy i opieki do końca życia.

(dowód: opinia – k. 523-550; opinia – k. 575-577; opinia – k. 631-633)

O. Ł. wymaga ciągłej opieki ze strony swoich rodziców, gdyż pomimo tego, że ma już niemalże 4 lata, w dalszym ciągu samodzielnie nie siedzi, nie chodzi, nie je i nie pije. Urodzenie dziecka niepełnosprawnego, wymagającego stałej opieki rodziców i dużego ich zaangażowania w ratowanie życia i zdrowia dziewczynki, destrukcyjnie wpłynęło na małżeństwo A. i K. Ł.. Małżonkowie nie spędzają żadnej wolnej chwili ze sobą, cały wolny czas poświęcając niepełnosprawnej córce, a nadto coraz częściej dochodzi między nimi do kłótni i nieporozumień.

(dowód: zeznania świadka K. Z. – k. 429-430, nagranie: 00:06:43-00:13:48 – k. 437; zeznania świadka M. Z. – k. 430, nagranie: 00:14:26-00:17:42 – k. 437; zeznania świadka B. K. – k. 430-432, nagranie: 00:18:09-00:31:40 – k. 430; zeznania powódki A. Ł. – k. 432-436, nagranie: 00:31:50-01:07:38 – k. 430; 693-694, nagranie: 00:23:56-00:49:23; zeznania powoda K. Ł. – k. 692-693, nagranie: 00:06:33-00:23:56)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dokumentów. Dodatkowo za wiarygodne należało uznać pozostałe dokumenty zgromadzone w aktach niniejszej sprawy, albowiem zostały one sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności, a strony w toku rozprawy nie kwestionowały ich prawdziwości. Sąd dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej również nie dopatrzył się uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie.

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły również zeznania przesłuchanych w charakterze strony powodów, a także zeznania świadków (za wyjątkiem części zeznań A. M.).

Depozycje strony powodowej bowiem w ocenie Sądu jawiły się jako szczere, pełne, rzeczowe i spontaniczne. Powódka A. Ł. dokładnie przedstawiła przebieg ciąży i podejmowane względem niej działania personelu medycznego pozwanego Szpitala. Nadto powodowie szczegółowo zrelacjonowali swoją aktualną sytuację osobistą i majątkową, a także swój stan psychiczny po urodzeniu córki O. Ł.. Przeżycia powodów, jakkolwiek siłą rzeczy mają wymiar subiektywny, to jednak podlegają również pewnej obiektywizacji. Sąd nie znalazł podstaw ku temu, by kwestionować wiarygodność ich zeznań.

Z kolei świadkowie (K. Z., M. Z. i B. K.), pomimo zamieszkiwania w innych miejscowościach niż powodowie, utrzymywali kontakt z rodziną małoletniej O. Ł., stąd byli zorientowani w sytuacji małżonków A. i K. Ł.. Po urodzeniu małoletniej O. świadkowie M. Z. i B. K. pomagali A. Ł. w opiece nad dzieckiem, stąd mogli w dokładny sposób zrelacjonować sytuację jej rodziny po urodzeniu niepełnosprawnej córki. Z kolei świadek K. Z., spotykając się z powódką przy okazji uczęszczania przez O. Ł. na rehabilitację, mogła przedstawić jej rozwój oraz potrzeby związane z dalszym usprawnianiem.

Podobnie zeznaniom personelu medycznego pozwanego Szpitala (za wyjątkiem części zeznań A. M.) również należało w całości przyznać przymiot wiarygodności. Świadkowie – co zupełnie zrozumiałe z uwagi na rodzaj wykonywanych przez nich czynności oraz znaczny upływ czasu, niemniej jednak posiłkując się zgromadzoną dokumentacją medyczną – opisywali przebieg zdarzeń i podjętych wobec A. Ł. działań medycznych. Ich zeznania były spójne wewnętrznie i korespondowały ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym w postaci dokumentów, a nadto ich treść była zgodna z twierdzeniami matki małoletniej O. Ł..

Natomiast Sąd nie przydał zeznaniom świadka A. M. przymiotu wiarygodności w zakresie, w jakim świadek ten zeznał, że przebieg porodu u A. Ł. był prawidłowy. Powyższe pozostaje bowiem w oczywistej sprzeczności z wiarygodnymi opiniami biegłych, w których wskazano, iż decyzję o cesarskim cięciu należało podjąć najpóźniej około godziny 23:30. Zaobserwowano wówczas brak dalszego postępu porodu oraz nagłe pojawienie się poważnych zaburzeń tętna płodu. Tym samym stan zdrowia O. Ł., stwierdzone u niej schorzenia i nieprawidłowości są konsekwencją urazu porodowego i niedotlenienia. Małoletnia mogła urodzić się zdrowa, gdyby wykonano cięcie cesarskie. Należy również wskazać, że A. M. występował w niniejszym postępowaniu w charakterze świadka. Przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka w postępowaniu cywilnym służy zaś jedynie ustaleniu faktów (art. 227 k.p.c.) i nie jest rolą świadka wypowiadanie się w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych w sytuacji, gdy nie pełni on roli procesowej biegłego powołanego przez sąd w konkretnej sprawie, choćby nawet świadek dysponował wiadomościami specjalnymi (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 3 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 885/13, LEX nr 1451601).

Ponadto Sąd podzielił w całej rozciągłości wnikliwe i szczegółowe opinie sporządzone przez biegłych w niniejszej sprawie, których żadna ze stron nie kwestionowała. Opinie te bowiem zostały sporządzone przez kompetentne osoby, posiadające dużą wiedzę z zakresu będącego ich przedmiotem, a nadto zostały wydane na podstawie analizy akt sprawy. Zastosowane metody były bardzo szczegółowe i potrafiły konkretnie określić, czy pozwany Szpital dopuścił się błędu w sztuce medycznej. Przedmiotowe opinie odpowiadały wymaganiom określonym w Kodeksie postępowania cywilnego, a nadto nie zachodziły żadne powody osłabiające zaufanie do wiedzy, kompetencji, doświadczenia czy bezstronności sporządzającej je biegłych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłanki odpowiedzialności deliktowej w świetle przywołanego przepisu stanowią zatem wina, szkoda oraz związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zdarzeniem sprawczym wywołującym szkodę a tą szkodą.

Kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny, tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, a więc niezgodne bądź z przepisami prawa przedmiotowego lub też – w stosunku do lekarza oraz personelu medycznego – naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej lub zachowania się sprzecznego z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawność zaniechania ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania, występował zakaz zaniechania lub też zakaz sprowadzenia skutku, który przez zaniechanie mógłby być sprowadzony. Element subiektywny winy wyraża się w niewłaściwym nastawieniu psychicznym sprawcy szkody (w postaci umyślności lub nieumyślności) i może – w zakresie dotyczącym techniki medycznej – wyrażać się w niewiedzy lekarza (personelu medycznego), nieostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź też niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności. Zachowanie lekarzy czy też personelu medycznego musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Zakład leczniczy ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wskazane podmioty. Obowiązkiem całego personelu pozwanej placówki jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta. Konstrukcja ta pozwala zerwać personalną więź między działaniem lub zaniechaniem prowadzącym do powstania szkody a zarzutem niewłaściwego zachowania się, poprzestając na ustaleniu, że niewątpliwie zawinił organ lub któryś z pracowników pozwanego. Tym samym wina zostaje odniesiona do dostrzeżonych wadliwości w działaniu zespołu ludzi lub funkcjonowaniu określonej struktury organizacyjnej. Przypisanie takiej winy wymaga zatem określenia standardu poprawnego działania takiej struktury, który będzie miernikiem staranności, jakiej należy wymagać stosownie do treści art. 355 k.c. i porównaniu z tym standardem działań, które rzeczywiście miały miejsce.

Zgłoszone przez stronę powodową żądania należało zatem zbadać w kontekście zaistnienia błędów medycznych. Błąd medyczny w prawie cywilnym rozumiany jest wąsko, mianowicie jako postępowanie sprzeczne z zasadami wiedzy i nauki medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 1955 r., sygn. akt IV CR 39/54; OSN 1957/7). Na lekarzu (personelu medycznym) spoczywa bowiem szczególny obowiązek dochowania należytej staranności i powszechnie obowiązujących reguł postępowania według aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej. Sformułowanie „w zakresie dla lekarza dostępnym” wyznacza granicę odpowiedzialności z uwagi na możliwość przewidzenia błędu lub zapobieżenie mu, gdyż pomimo dużego postępu medycyny w wielu sferach nauka ta pozostaje w dalszym ciągu bezsilna. Podnosi się, że obowiązująca wiedza medyczna powinna być oceniana na dzień nastąpienia błędu, w żadnym wypadku – na dzień wyrokowania, ponieważ możliwa jest sytuacja, w której w okresie między wystąpieniem błędu medycznego a wyrokowaniem powstały nowe rozwiązania, które mogłyby zapobiec powstaniu błędu. Błąd medyczny jest więc kategorią obiektywną, niezależną od indywidualnych cech czy zdolności konkretnego lekarza (personelu medycznego) i od okoliczności, w jakich udziela świadczeń zdrowotnych. Ujęcie to odpowiada tendencjom panującym powszechnie w nauce i orzecznictwie innych państw Europy i świata, które wyłączają z zakresu błędu medycznego zaniedbania oraz uchybienia lekarza (personelu medycznego) nie dotyczące sfery fachowej: diagnozy i terapii, lecz mające charakter pomyłek, błędów lub innego rodzaju niedociągnięć o charakterze technicznym bądź organizacyjnym, prowadzących do powstania u pacjenta szkody. W piśmiennictwie prawniczym i medycznym wprowadza się różne podziały i klasyfikacje błędów lekarskich. Sąd Najwyższy, oceniając na tle poszczególnych stanów faktycznych kwestię cywilnej odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy leczeniu odwołuje się do trzech typów (kategorii) błędu, wyróżnionych w oparciu o kryterium czynności, w związku z podjęciem których dochodzi do błędu medycznego. Wyliczyć zatem należy błąd rozpoznania (tzw. diagnostyczny), błąd prognozy (rokowania) oraz błąd w leczeniu (terapeutyczny).

Stwierdzić jednak należy, że ustalenie winy lekarza (personelu medycznego) w procesie diagnostycznym wymaga odwołania się do wiadomości biegłych sądowych. Opinią biegłych Sąd nie jest co prawda związany w zakresie zastrzeżonym do wyłącznej kompetencji Sądu, mianowicie co do oceny, czy zachowanie lekarza (personelu medycznego) było obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Jeżeli zachowanie lekarza (personelu medycznego) odbiega na niekorzyść od przyjętego, abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza (personelu medycznego), przemawia to za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Wzorzec jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza (personelu medycznego) należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają kwalifikacje zawodowe (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza (personelu medycznego) może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 5 marca 2014 r., sygn. akt I ACa 1274/13, LEX nr 1439257).

Do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nienarażenia pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia. Pojęcie bezprawności należy rozumieć szeroko jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć nie tylko ustawodawstwo, ale również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego. Wśród nich mieści się działanie zgodne ze sztuką lekarską i z najwyższą starannością wymaganą od profesjonalistów w zakresie medycyny (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 10 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 287/09, LEX nr 786561).

W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, iż na gruncie niniejszej sprawy mamy do czynienia z odpowiedzialnością pozwanych in solidum, czyli tzw. solidarnością nieprawidłową, która występuje przy zbiegu odpowiedzialności więcej niż jednego dłużnika, opartej na różnych podstawach prawnych. Najczęściej – jak w rozpatrywanej sprawie – źródłem zobowiązania jest odpowiedzialność deliktowa (pozwanego Szpitala) i kontraktowa (pozwanego ubezpieczyciela, który zawarł stosowną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ze Szpitalem). W takim wypadku ubezpieczony może dochodzić całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie (jednym pozwem) lub od każdego z osobna, przy czym spełnienie świadczenia przez jednego z nich, zwalnia pozostałych.

Przenosząc z kolei powyżej czynione rozważania na grunt niniejszej sprawy, raz jeszcze – za zgodnymi wskazaniami wypływającymi z opinii sporządzonych przez wszystkich biegłych sądowych w niniejszej sprawie – stwierdzić należy, iż brak postępu porodu należało rozpoznać w chwili stwierdzenia braku zstępowania główki (czyli pozostawania główki wysoko pomimo skurczów macicy) w czasie, gdy rozpoczął się II okresu porodu, czyli uzyskania pełnego rozwarcia szyjki macicy. Stan ten miał prawdopodobnie miejsce pomiędzy godziną 23:10 a 23:30. Należało wówczas przeanalizować dotychczasowy przebieg porodu i oszacować najbezpieczniejszy dla dziecka sposób rozwiązania. Brak zstępowania główki płodu podczas prób parcia rodzącej skłaniał do konstatacji, że poród drogami natury nie nastąpi szybko i łatwo. W świetle dodatkowo występujących wówczas głębokich zaburzeń tętna płodu – zwolnienia do 68/min (można było podejrzewać konflikt pępowinowy), najkorzystniejsza wydawała się być decyzja o rozwiązaniu drogą cesarskiego cięcia, zamiast kontynuowania porodu drogami natury. Dwuminutowe zwolnienie tętna płodu ma charakter wyraźnie patologiczny i można było domniemywać, że wiąże się z tak zwaną kolizją pępowinową, czyli zaciskaniem się pępowiny w miarę jak płód się obniża. W tym momencie najkorzystniejszym sposobem zakończenia porodu było cesarskie cięcie. Tym samym decyzję o cesarskim cięciu należało podjąć najpóźniej około godziny 23:30, a przeprowadzenie tego zabiegu możliwe było nawet w 15 minut. Zaobserwowano wówczas brak dalszego postępu porodu oraz nagłe pojawienie się poważnych zaburzeń tętna płodu. Co więcej, o 23:50 pojawił się zielony płyn owodniowy świadczący o niedotlenieniu. Tym samym stan zdrowia O. Ł., stwierdzone u niej schorzenia i nieprawidłowości są konsekwencją urazu porodowego i niedotlenienia, albowiem nastąpiło ewidentne zaniedbanie i niedopatrzenie prowadzonego porodu. Małoletnia mogła urodzić się zdrowa, gdyby wykonano cięcie cesarskie co najmniej kilka minut wcześniej.

Przechodząc tym samym do dalszych kwestii związanych z odpowiedzialnością strony pozwanej stwierdzić należy, iż zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w art. 444 k.c., tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691).

Celem zadośćuczynienia jest rekompensata pieniężna za doznaną krzywdę w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, wobec czego nie może ono stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną oraz zauważalną, a także przynosić poszkodowanemu satysfakcję. Ponadto funkcja kompensacyjna nie wyczerpuje celu, jaki łączy się z kodeksową regulacją zadośćuczynienia. Zatem przy ustalaniu wysokości „odpowiedniej sumy” należałoby uwzględniać także element represyjny. Celem zadośćuczynienia jest nie tylko rekompensacja doznanej krzywdy, ale także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, a jej uzyskanie jest możliwe dopiero wtedy, gdy wysokość zasądzonego zadośćuczynienia będzie dla sprawcy odczuwalną sankcją majątkową (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5 listopada 2002 r., sygn. akt I Ca 869/02, Prawo i Medycyna 5/2008).

Wskutek działań podjętych przez personel medyczny pozwanego Szpitala małoletnia O. Ł. doznała znaczącego uszczerbku na zdrowiu, gdyż zdiagnozowano u niej mózgowe porażenie dziecięce – postać pozapiramidową. Małoletnia powódka od urodzenia jest osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności, nie jest w stanie samodzielnie wykonywać podstawowych czynności życiowych (nie chodzi, nie przyjmuje samodzielnie pokarmów, nie mówi, wymaga stałej pomocy osób trzecich). Ponadto u O. Ł. obserwowane są zaburzenia napadowe. Małoletnia w związku ze swoją dysfunkcją pozostaje pod opieką szeregu lekarzy specjalistów, a jej proces usprawniania nie uległ dotychczas zakończeniu. Jej niepełnosprawność ma charakter trwały, brak jest realnych perspektyw poprawy jej stanu zdrowia, co najwyżej, dzięki regularnej rehabilitacji możliwe jest uzyskanie pewnych efektów usprawniających. Trwałość następstw zdarzenia, jakim było wadliwe przeprowadzenie porodu powoduje, że powódka została pozbawiona perspektyw życiowych – możliwości prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i emocjonalnego.

Stosownie natomiast do treści art. 448 zdanie pierwsze k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W judykaturze wskazuje się, że art. 448 k.c. może znaleźć zastosowanie w przypadku każdego stopnia winy, niezależnie od jej natężenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2002 r., sygn. akt V CKN 1581/00, OSNC z 2004 r. nr 4, poz. 53). Stwierdzenie choćby winy nieumyślnej po stronie naruszyciela wystarcza do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Nadto sąd orzekający musi rozważyć całokształt okoliczności faktycznych sprawy. Podstawą odmowy zastosowania środka przewidzianego w art. 448 k.c. może być np. nieznaczny rozmiar krzywdy, niewłaściwe zachowanie poszkodowanego. Oceniając zarówno możliwość zasądzenia, ze względu na brak obligatoryjności, jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej, sąd musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra – ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Ponadto sąd musi zbadać nasilenie złej woli oraz celowość zastosowania tego środka. Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej sprawie, jak i na jego wysokość.

Mając powyższe na względzie należało uznać, że w rozpoznawanej sprawie doszło do naruszenia dóbr osobistych A. Ł. i K. Ł. o istotnym – z obiektywnego punktu widzenia – znaczeniu (w postaci prawa do niezakłóconego życia rodzinnego i prawa do rozwoju osobistego). Życie rodzinne powodów bowiem zostało poważnie i nieodwracalnie zaburzone. A. i K. małżonkowie Ł. mają świadomość, że choroba i niepełnosprawność ich córki oznacza konieczność rezygnacji z wielu marzeń i planów osobistych. Zmianie musiał również ulec dotychczasowy tryb życia powodów. Obecnie większość czasu poświęcają oni córce, która jest stale leczona i rehabilitowana (zarówno w związku z częstymi wizytami u lekarzy specjalistów, jak i samodzielnym prowadzeniem ćwiczeń z małoletnią powódką w domu). Brak czasu, stres i zmęczenie powodują, że A. Ł. wraz z mężem poświęcają znacznie mniej czasu sobie nawzajem. Powodowie ponadto nie mogą w chwili obecnej nawet rozważać decyzji o kolejnym dziecku, albowiem ich zasoby – zarówno finansowe, jak i czasowe – są poświęcane małoletniej O. Ł.. Wszystko to sprawia, że możliwość realizacji planów i marzeń powodów jest ograniczona, a na co dzień borykają się oni z ogromnym obciążeniem psychicznym, co znacząco wpływa na jakość ich życia. Przede wszystkim nigdy nie będą mogli nawiązać pełnej, w tym również na poziomie intelektualnym, relacji z córką. Nie będą mogli obserwować jak dorastając będzie przejmowała dorosłe role społeczne jako pracownika, żony, matki.

Dodatkowo na gruncie rozpoznawanej sprawy niewątpliwie doszło do naruszenia praw pacjenta małoletniej O. Ł. i jej matki A. Ł. w postaci uprawnienia do otrzymania świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej. Prawo to bowiem gwarantuje przepis art. 6 ust. 1 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. 2009 nr 52 poz. 417 ze zm.). W niniejszej sprawie wiedza medyczna nakazywała podjąć działania diagnostyczne i terapeutyczne ukierunkowane na ustalenie dobrostanu płodu, a po wykryciu zagrożenia – na natychmiastowe zakończenie ciąży. Takich działań nie podjęto, a reakcja personelu medycznego pozwanego Szpitala na istniejące u powódki A. Ł. patologiczne objawy wskazujące na zagrożenie zdrowia i życia płodu nie była prawidłowa. Ponadto popełniono także błędy terapeutyczne, które bezpośrednio doprowadziły do niedotlenienia wewnątrzmacicznego dziecka powódki. Powyższe stanowi o naruszeniu praw powódek A. Ł. oraz małoletniej O. Ł. jako pacjentów pozwanego Szpitala.

Tym samym adekwatnym w ocenie Sądu zadośćuczynieniem dla powodów A. Ł. i K. Ł. będą kwoty żądane przez każdego z małżonków w toku niniejszej sprawy, tj. odpowiednio kwota w łącznej wysokości 150.000 zł (kwota 100.000 zł tytułem naruszenia dóbr osobistych w postaci prawa do niezakłóconego życia rodzinnego i prawa do rozwoju osobistego oraz kwota 50.000 zł tytułem naruszenia jej praw pacjenta w postaci nieudzielenia świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej przez personel medyczny pozwanego Szpitala) dla A. Ł. oraz kwota w wysokości 100.000 zł dla K. Ł.. Jednocześnie Sąd uwzględnił niemalże w całości dochodzone roszczenie przez małoletnią O. Ł., uznając za adekwatne przyznanie tytułem zadośćuczynienia kwoty w łącznej wysokości 1.050.000 zł (kwota 1.000.000 zł w zakresie rekompensaty za krzywdę doznaną w związku z uszkodzeniem ciała i spowodowaniem rozstroju zdrowia oraz kwota 50.000 zł w zakresie rekompensaty za krzywdę doznaną w związku z naruszeniem jej praw pacjenta). Tym samym Sąd uznał, że dochodzona kwota 100.000 zł (jako rekompensata za krzywdę doznaną w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych) jawiła się jako nienależna z tego powodu, że trwałość następstw zdarzenia, która spowodowała, że powódka została pozbawiona perspektyw życiowych – możliwości prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i emocjonalnego (dochodzona przez małoletnią powódkę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i 24 k.c.), wzięta została przez Sąd przy ustalaniu wysokości należnego zadośćuczynienia za krzywdę na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Sąd ma świadomość, że przyznane kwoty nie naprawią doznanej krzywdy ani nie przywrócą zdrowia O., należy przyjąć jednak, że otrzymane kwoty pomogą w pewnym stopniu „odetchnąć” finansowo małżonkom A. i K. Ł., którzy być może będą mieli większą sposobność ku temu, aby – o czym sami dobrze zdają sobie sprawę – naprawić relacje panujące w ich małżeństwie, dla dobra małoletniej O., a być może również dalszego potomstwa.

Odsetki ustawowe od zasądzonych kwot tytułem zadośćuczynienia przyznane zostały od dnia następującego po upływie trzydziestodniowego terminu, liczonego od daty doręczenia pozwanemu ubezpieczycielowi odpisu pozwu. Zgodnie z treścią art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Skoro sprecyzowane roszczenia zostały doręczone (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. dopiero wraz z doręczeniem odpisu pozwu, tj. 6 lutego 2015 r., stąd też odsetki od zasądzonych kwot należne było od 8 marca 2015 r.

Natomiast stosownie do dyspozycji art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2008 r., sygn. akt II CSK 425/07, M. Praw. 2008, nr 3, s. 116). Pojęcie „wszelkie koszty” oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2008 r., sygn. akt II CSK 425/07, LEX nr 378025). Jednak, jak słusznie się zauważa, celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2011 r., sygn. akt IV CSK 308/10, LEX nr 738127). Zawsze jednak obowiązek zwrotu dotyczy wydatków rzeczywiście poniesionych i nie wystarczy wykazanie, że były one obiektywnie potrzebne (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 8 lutego 2006 r., sygn. akt I ACa 1131/05, LEX nr 194522).

Ponoszone przez rodziców małoletniej O. Ł. wydatki w przeszłości, a wynikające z rachunków i faktur, które zostały załączone do akt niniejszej sprawy, były celowe, a ich poniesienie słuszne. W związku z błędem diagnostycznym, którego dopuścił się lekarz pozwanego Szpitala, rodzice musieli w okresie od sierpnia 2013 r. do grudnia 2014 r. ponieśli wydatki w łącznej wysokości 6.351,09 zł, na którą to kwotę składały się opłata za prywatną wizytę u specjalisty neurologa w Poradni (...) w T. w wysokości 40 zł, koszty dojazdów na wizyty u specjalisty neurologa w Poradni (...) w T. w wysokości 312,62 zł (11 × 34 km × 0,8358 zł), opłaty za prywatne wizyty u specjalisty neurologa w (...) w Z. w wysokości 140 zł (2 × 70 zł), koszty dojazdów na wizyty u specjalisty neurologa w (...) w Z. w wysokości 855,86 zł (2 × 512 km × 0,8358 zł), opłaty za rehabilitację metodą (...) w wysokości 560 zł (14 × 40 zł), koszty dojazdów na rehabilitację metodą (...) do Gabinetu Rehabilitacyjnego w Przychodni nr (...) w T. w wysokości 397,88 zł (14 × 34 km × 0,8358 zł), koszty dojazdów na rehabilitację metodą (...), konsultacje psychologa i konsultacje pedagoga w (...) Ośrodku (...) w S. w wysokości 3.744,16 zł (112 × 40 km × 0,8358 zł), koszty zakupu leku N. 1,2g w wysokości 44,48 zł (2 × 22,29 zł), zakupu leku L. w wysokości 149 zł, zakupu suplementu diety I. w wysokości 82,20 zł (3 × 27,40 zł) oraz zakupu leku (...) B. w wysokości 24,89 zł.

Ponadto, uwzględniając utrzymujący się zły stan zdrowia O. Ł. oraz dorastanie małoletniej, a w związku z tym wystąpienie nowych potrzeb w zakresie specjalistycznego sprzętu medycznego, leczenia i rehabilitacji, rodzice małoletniej ponoszą od stycznia 2015 r. do chwili obecnej dodatkowe wydatki. Jednocześnie jest części kosztów, których poniesienie ze względu na stan zdrowia O. Ł. jest wskazane, ale których z uwagi na brak wystarczających środków finansowych, rodzina Ł. nie mogła dotychczas sfinansować. I tak, A. i K. Ł. ponieśli wydatek w postaci terapii komórkami macierzystymi w wysokości 20.250 zł (5 × 4.050 zł), opłaty za jednodniową hospitalizację w związku z podaniem komórek macierzystych w (...) Szpitalu (...) w L. w wysokości 2.910 zł (5 × 582 zł), zakupu kombinezonu rehabilitacyjnego TheraTogs 200 w wysokości 3.200 zł, zakupu fotelika samochodowego R. M. (...) 2 R. w wysokości 5.150 zł, zakupu leżaczka kąpielowego A. w wysokości 700 zł oraz zakupu urządzenia multifunkcyjnego Baffin automatic z dopasowaniem w wysokości 8.000 zł (przy czym Narodowy Fundusz Zdrowia zrefundował kwotę 3.800 zł). Konieczne jest natomiast zakupienie specjalistycznego wózka inwalidzkiego K. N. z dopasowaniem za kwotę 13.995 zł oraz spacerówki rehabilitacyjnej O. K. Cross za kwotę 8.200 zł.

W tym miejscu wyjaśnić wypada, że bez względu na to, kto ponosi wydatki związane z leczeniem poszkodowanego, to poszkodowany jest wyłącznie legitymowany do dochodzenia zwrotu tych należności od sprawcy szkody. Powyższy pogląd należy uznać za jednolity i ukształtowany jeszcze na tle treści art. 161 § 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 27 października 1933 r. – Kodeks zobowiązań (Dz. U. Nr 82, poz. 598 ze zm.; dalej jako: k.z.), którego odpowiednikiem jest art. 444 § 1 k.c. Już w wyroku z 16 listopada 1962 r. (w sprawie IV CR 17/62, OSNC 1963/11/246) Sąd Najwyższy stwierdził, iż w sytuacji przewidzianej w art. 161 § 1 k.z. okoliczność, że osoba trzecia pomogła poszkodowanemu, nie zwalnia zobowiązanego do naprawienia szkody od obowiązku uiszczenia odszkodowania, gdyż osoba trzecia świadczyła nie w swoim interesie, lecz w interesie poszkodowanego, stosownie do okoliczności bądź w formie świadczenia zwrotnego, bądź też w formie bezpłatnego przysporzenia. Poza tym wykładnia art. 161 k.z. wskazuje na szeroko zakreśloną w tym przepisie legitymację poszkodowanego, dlatego też jest on osobą uprawnioną do dochodzenia również tego, co osoba trzecia poniosła w związku z doznaną przez niego szkodą. Podobnie w późniejszych orzeczeniach ten kierunek orzecznictwa był kontynuowany (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 czerwca 1964 r., sygn. akt I CR 639/63, OSNC 1965/9/142). W wyroku z 28 września 2012 r. (sygn. akt I ACa 1313/11, publ.: http://orzeczenia.gdansk.sa.gov.pl) Sąd Apelacyjny w Gdańsku trafnie stwierdził, że sfinansowanie turnusów rehabilitacyjnych powoda przez fundacje należy ocenić tak samo, jak pokrycie kosztów leczenia przez osobę trzecią. Oznacza to, że wyłącznie legitymowanym do zwrotu tych kosztów jest powód, jako poszkodowany, a nie fundacje, które te koszty pokryły.

W ocenie Sądu Okręgowego sfinansowanie części wydatków ponoszonych przez rodziców małoletniej O. Ł. przez fundacje należy ocenić tak samo, jak pokrycie kosztów leczenia przez osobę trzecią, w rozumieniu powołanych wyżej orzeczeń Sądu Najwyższego. Oznacza to, że wyłącznie legitymowanym do zwrotu tych kosztów jest powód, jako poszkodowany, a nie fundacje, które te koszty pokryły. Podobny pogląd wyraził M. N. w glosie do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 10 listopada 2009 r. w sprawie I ACa 523/09 (Prawo i Medycyna 2011/3/127-132). Glosator również zakwestionował zastosowanie przez sąd konstrukcji compensatio lucri cum damno, właśnie z tego względu, że zaliczeniu na poczet odszkodowania nie podlegają dobrowolne świadczenia na rzecz osób trzecich. Wskazał także, że działalność fundacji mających cele charytatywne nie może łagodzić odpowiedzialności sprawców. Wpłaty dokonane przez fundacje powinny im zostać zwrócone przez osoby zobowiązane do naprawienia szkody, jednakże brak jest do tego podstaw prawnych. Sąd Okręgowy, w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w pełni ten pogląd podziela. Konsekwencją zatem tego stanowiska jest przyjęcie, że koszty leczenia i rehabilitacji pokryte przez fundacje, jako mieszczące się w kosztach określonych w art. 444 § 1 k.c., podlegały uwzględnieniu w kwocie zasądzonego odszkodowania.

Uwzględniając powyższe zasadne było przyznanie powodom tytułem odszkodowania kwoty w łącznej wysokości 65.556,09 zł, zgodnie z żądaniem zgłoszonym w toku procesu. Z kolei odsetki ustawowe od pierwotnie dochodzonej kwoty tytułem odszkodowania, podobnie jak w przypadku odsetek od kwot zadośćuczynienia, przyznane zostały od dnia następującego po upływie trzydziestodniowego terminu, liczonego od daty otrzymania przez pozwanego ubezpieczyciela informacji o szkodzie. I tak, odpis pozwu został doręczony pozwanej Spółce 6 marca 2015 r., dlatego odsetki ustawowe od kwoty 6.351,09 zł przyznane zostały od 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty. Natomiast odsetki ustawowe za opóźnienie od pozostałej kwoty przyznanego odszkodowania, tj. 59.205 zł, przyznane zostały od następnego dnia po dniu doręczenia stronie pozwanej pisma zawierającego modyfikację żądania pozwu. Stosownie bowiem do treści art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty.

Z kolei w myśl art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta z art. 444 § 2 k.c. ma zaś charakter kompensacyjny, stanowi formę naprawienia szkody. Nie jest to renta o charakterze socjalnym, a jej dochodzenie związane jest z ustaleniem szkody, pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem sprawczym. Celem renty jest naprawienie szkody, co nie oznacza, że może pokrywać tylko te wydatki, które poszkodowany rzeczywiście poniósł. Dla jej zasądzenia wystarcza bowiem samo istnienie zwiększonych potrzeb, bez względu na to, czy pokrzywdzony poniósł koszt ich pokrycia.

Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi zatem szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie (np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania itp. – zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 maja 1996 r., sygn. akt III APr 7/96, OSA 1997/6/18). W takiej sytuacji wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 czerwca 2005 r., sygn. akt III CK 392/04, LEX nr 177203). Natomiast przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 1976 r., sygn. akt IV CR 50/76, OSNCP 1977/1/11).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że małoletnia O. Ł. niewątpliwie jako dziecko niepełnosprawne wymaga wyższych kosztów utrzymania niż jej zdrowi rówieśnicy. Dziewczynka uczęszcza trzy razy w tygodniu na rehabilitację metodą V. w K. (miesięczny koszt wizyt w wysokości 600 zł), pokonując przy tym każdorazowo 204 km w obie strony (miesięczny koszt dojazdów w wysokości 2.046 zł). Dodatkowo O. Ł. dojeżdża 2 razy w tygodniu na konsultacje do psychologa i pedagoga w T., pokonując przy tym każdorazowo 34 km w obie strony (miesięczny koszt dojazdów w wysokości 227,36 zł). Aktualnie zatem miesięczne wydatki na potrzeby dziecka kształtują się na poziomie 2.873,36 zł. Dlatego też Sąd w pełnym zakresie uwzględnił roszczenie strony powodowej z tytułu zasądzenia miesięcznej renty, kapitalizując przy tym jednocześnie przyznaną rentę za okres od stycznia do lutego 2015 r. Powyższe uzasadnione było tym, że odpis pozwu pozwany ubezpieczyciel otrzymał 6 lutego 2015 r., a zatem popadł w zwłokę w zakresie wypłaty skapitalizowanej renty dopiero od 8 marca 2015 r., tj. od daty następującej po upływie trzydziestodniowego terminu liczonego od daty zgłoszenia szkody.

Uwzględniając jednocześnie wysokość sumy gwarancyjnej pozwanego ubezpieczyciela za szkody wyrządzone przez pozwany Szpital w ramach zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, należało ograniczyć odpowiedzialność (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. w związku z zasądzonymi świadczeniami do kwoty 406.710 zł. Suma gwarancyjna występuje w umowie ubezpieczenia jako element wyznaczający górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Oznacza to, że bez względu na wysokość szkody majątkowej i niemajątkowej ubezpieczyciel zobowiązany będzie do świadczenia jedynie do wysokości sumy gwarancyjnej. Odpowiedzialność pozwanego tylko do wysokości sumy gwarancyjnej uprawniała go zgłoszenia zarzutu ograniczenia swojej odpowiedzialności, a w konsekwencji do uzyskania zastrzeżenia z art. 319 k.p.c. Zgodnie bowiem z treścią wskazanego przepisu, jeżeli pozwany ponosi odpowiedzialność z określonych przedmiotów majątkowych albo do wysokości ich wartości, sąd może, nie wymieniając tych przedmiotów ani ich wartości uwzględnić powództwo zastrzegając pozwanemu prawo do powołania się w toku postepowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności.

Sąd nie uwzględnił natomiast żądania pozwu w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanych za dalsze szkody O. Ł., które mogą ujawnić się w przyszłości jako konsekwencje przebiegu leczenia i porodu. Przedmiotowe żądanie opierało się na treści art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W ocenie Sądu strona powodowa wprawdzie wykazała, że rokowania na przyszłość nie są pomyślne, a skutki popełnionego błędu medycznego będzie odczuwać prawdopodobnie do końca życia, niemniej jednak „interes prawny” w rozumieniu art. 189 k.p.c. należy rozumieć jako „potrzebę prawną”, wynikającą z sytuacji prawnej, w jakiej powódka się znajduje (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 22 października 2008 r., sygn. akt I ACa 241/08, LEX nr 503263). W ocenie Sądu nie jawiło się jako celowe ustalenie tej odpowiedzialności także na przyszłość, albowiem w myśl art. 442 1 § 3 k.c. w przypadku wystąpienia „nowej” szkody pozostającej w związku przyczynowym leczeniem i porodem strona powodowa będzie mogła w terminie 3 lat od powzięcia wiadomości o jej wystąpieniu dochodzić jej naprawienia na drodze sądowej.

Rozstrzygnięcie natomiast w przedmiocie kosztów procesu Sąd oparł na podstawie art. 108 § 1 zdanie drugie k.p.c., zgodnie z którym sąd może rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu; w tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony. Dlatego też Sąd rozstrzygnął, że pozwany Szpital i pozwany ubezpieczyciel ponoszą in solidum koszty procesu w całości, albowiem strona powoda uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania (art. 101 zdanie drugie k.p.c.), przy czym pozostawił szczegółowe wyliczenie tych kosztów procesu Referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie wskazanych przepisów orzekł jak w sentencji orzeczenia.