Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 2041/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w G. - Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SR Jarosław Przesmycki

Protokolant: st. sekr. sąd. Magdalena Bajerska

po rozpoznaniu w dniach 1.12.2016 r., 26.01.2017 r., 28.03.2017 r., 13.06.2017 r., 30.08.2017 r., 22.11.2017 r., 19.12.2017 r.

sprawy z oskarżenia Komendy Miejskiej Policji w G.

przeciwko

P. B. – s. W. i A. z d. T., ur. (...) w K., zam. (...)-(...) G., ul. (...), PESEL: (...),

obwinionemu o to, że:

w dniu 21 sierpnia 2016 r. o godzinie 06.35 w G., przy ulicy (...), na moście prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki O. (...), o nr rej. (...) znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, to jest wynik badania urządzeniem typu A. Sensor: I badanie
o godz. 06.54 – 0,11 mg/l, II badanie o godz. 06.56 – 0,12 mg/l, III badanie o godz. 07.10 – 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, w tym samym miejscu i czasie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez zjechanie na przeciwny pas ruchu, gdzie uderzył
w jadący z naprzeciwka samochód osobowy marki V. (...) o nr rej. (...),

tj. o wykroczenie z art. 86 § 2 kw

o r z e k ł :

I.  Obwinionego P. B. uznaje za winnego czynu zarzucanego mu we wniosku o ukaranie, to jest wykroczenia z art. 86§2 kw i za to, na podstawie tego przepisu wymierza mu karę grzywny w wysokości 800 zł (osiemset złotych).

II.  Na mocy art. 86 § 3 kw w zw. z art. 29 ­§ 1 i 2 kw orzeka wobec obwinionego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy, zaliczając na jego poczet okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 21 sierpnia 2016 r.

III.  Zasądza od obwinionego P. B. na rzecz oskarżycielki posiłkowej
E. G. (1) kwotę 396 zł. (trzysta dziewięćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu
kosztów procesu.

IV.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 zł (osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty oraz obciąża go częściowo kosztami postępowania w wysokości 1.420,75 zł (tysiąc czterysta dwadzieścia złotych 75/100).

Sygn. akt II W 2041/16

UZASADNIENIE

Obwiniony P. B. był wielokrotnie karany za wykroczenia drogowe.

D o w ó d : karta informacyjna k. 19.

Dnia 21 sierpnia 2016 r. ok. godz. 6:35 E. G. (1) jechała samochodem marki
V. (...) o nr rej. (...) z miejscowości D. do G.. Warunki do jazdy były dobre. Świeciło słońce. Nie padał deszcz. Jezdnia mogła być jednak lekko wilgotna, z uwagi na poranną mgłę. Po wjechaniu na most E. G. (1) zwolniła. Jechała z prędkością rzędu
50 km/h. W tym czasie na ten most od strony G. wjechał swoim samochodem P. B.. Prowadził on samochód marki O. (...) o nr rej. (...). Był on pod wpływem alkoholu, albowiem poprzedniego dnia spożywał piwo w ilości większej niż 3 półlitrowe piwa. Obok niego na siedzeniu pasażera siedział W. S. (1), z którym obwiniony jechał na grzyby. W. S. (1) nie znał dobrze obwinionego. Widział go przed wyjazdem dwa lub trzy razy.
Nie ma też prawa jazdy. Poprzedniego dnia świadek W. S. (1) spożywał alkohol. Kiedy wszedł do samochodu obwinionego nie czuł od niego alkoholu tylko zapach czystego, zadbanego samochodu. Po przejechaniu ok. ¾ długości mostu W. S. (1) rozmawiał z obwinionym.
W pewnym momencie obejrzał się. W tym czasie obwiniony, który jechał z prędkością rzędu
60 km/h, zmienił pas ruchu i uderzył w samochód prawidłowo przemieszczającej się pokrzywdzonej. Do zdarzenia doszło lewymi narożnikami obu samochodów.

W wyniku tego uderzania w samochodzie marki V. (...) zostały uszkodzone: zderzak przedni, pokrywa komory silnika, reflektor przedni lewy, atrapa chłodnicy, rozbita szyba czołowa, felga tylna prawa, błotnik tylny, zderzak tylny strona prawa, lewe drzwi z szybami. W wyniku zderzenia doszło też do przełamania dachu pojazdu, przełamania progu lewego oraz wyrwania przedniego lewego wahacza wraz ze sprężyną i amortyzatorem.

W samochodzie obwinionego uległy uszkodzeniu: zderzak przedni (zerwany), błotnik lewy przedni, koło lewe przednie (wyrwane), pokrywa silnika uszkodzona, szyba przednia czołowa, drzwi przednie lewe (przełamane), uszkodzone lewe drzwi, wystrzelona poduszka powietrzna, brak reflektora przedniego lewego, uszkodzona opona przednia lewa.
W samochodzie obwinionego były poduszki powietrzne, które w wyniku uderzenia się otworzyły. Obwiniony na chwilę stracił przytomność. Po jej odzyskaniu obaj mężczyźni o własnych siłach opuścili samochód.

W samochodzie pokrzywdzonej też zadziałała poduszka powietrzna. Po jej napełnieniu E. G. (1) poczuła w ustach krew. Kawałki szkła. Straciła przytomność. W tym czasie inni kierowcy próbowali pomóc pokrzywdzonej. Drzwi od pojazdu od strony kierowcy były zakleszczone i nie można było ich otworzyć. Drzwi od strony pasażera były zamknięte od środka. Samochód pokrzywdzonej się palił. Pokrzywdzona po odzyskaniu przytomności otworzyła drzwi prawe od środka i została wyciągnięta z palącego się pojazdu. Na miejsce wypadku przyjechała karetka pogotowia, straż pożarna i policja. Kierowcom zbadano trzeźwość. Pokrzywdzona była trzeźwa. W czasie badania trzeźwości obwinionego w wydychanym przez niego powietrzu stwierdzono o godz. 6:54 stężenie alkoholu rzędu 0,11 mg/l, o godz. 6:56 0,12 mg/l i o godz. 7:10 0,10 mg/l.

W czasie badania wielkość wydechu wynosiła odpowiedni 02,2 l przy pierwszych dwóch badaniach i 01,8 l przy ostatnim badaniu. Badania te trwały od 2,5 – 2,7 sekundy. Alko Sensor miał w czasie badania ważne świadectwo legalizacji.

Obwiniony w czasie badania podał, że 20.08.2016 r. ok. godz. 21:00 wypił trzy półlitrowe piwa. Zażądał też początkowo zbadania krwi na zawartość alkoholu, po czym zmienił zdanie
i odmówił udziału w badaniu. W związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia z art. 87 kw funkcjonariusze K. w/m zatrzymali obwinionemu prawo jazdy. Postanowieniem z 29.08.2016 r. Sąd Rejonowy w G. w sprawie (...) zatrzymał obwinionemu prawo jazdy,
z uwagi na to, że zachodziło uzasadnione podejrzenie, że prowadził on samochód pod wpływem alkoholu. Obwiniony nie złożył zażalenia na to postanowienie i 8.09.2016 r. stało się ono prawomocne.

D o w ó d : zeznania E. G. k. 84 – 85,

karta informacyjna leczenia szpitalnego pokrzywdzonej k. 25 – 28,

zeznania J. N. k. 83v – 84, 118,

zeznania K. K. k. 84,

szkic i zdjęcia k. 90 – 111,

zeznania W. S. k. 121,

instrukcja urządzenia alco-sensor k. 188 – 199,

opinia i zeznania W. S. k. 137 – 161, 181 – 182,

opinia i zeznania P. S. k. 171 – 172, 213,

wyniki badania, świadectwo legalizacji k. 5 – 7,

postanowienie k. 17,

zeznania M. O. k. 130,

zeznania H. O. k. 84v – 85.

Obwiniony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że krytycznego dnia jechał na grzyby z dopiero, co poznanym mężczyzną. Obwiniony dodał, że wjeżdżając na most zobaczył nagle auto, które wjeżdża na jego pas jezdni. W celu uniknięcia wypadku obwiniony wjechał na lewy pas, na który ten samochód wrócił. Od tej pory nic nie pamiętał. Obwiniony przyznał także, że bierze leki, które brał przed zdarzeniem. Nie wykluczają one jednak jazdy samochodem. Obwiniony twierdził też, że tuż po wypadku użył nitrogliceryny, którą trzykrotnie „psiknął” sobie w usta.

D o w ó d : wyjaśnienia obwinionego k. 78v.

Zdaniem Sądu wyjaśnieniom obwinionego, co do zasady nie można dać wiary, bowiem są nielogiczne, niespójne i sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonej, J. N. (2), częściowo opinią biegłego oraz logiką sytuacji.
Z dowodów tych wprost wynika, że obwiniony będąc pod wpływem alkoholu zjechał na przeciwny pas jezdni doprowadzając do kolizji drogowej z prawidłowo jadącą pokrzywdzoną.

W zakresie ustalenia stanu trzeźwości obwinionego Sąd oparł się na wynikach badania urządzeniem alko-sensor, zeznaniach J. N. (2) oraz, co do zasady opinii biegłego. Sąd podziela niemal w całości tą opinie, jako rzetelną, obiektywną i profesjonalną poza tą jej częścią, w której biegły odnosi się do wartości dowodowej stwierdzonych stężeń alkoholu w wydychanym powietrzu przez obwinionego. Ten aspekt niniejszego postepowania jest, bowiem zastrzeżony dla Sądu zwłaszcza, że uzyskana opinia jest tylko jednym z dowodów uzyskanych
w sprawie. Zdaniem Sądu należy się zgodzić z biegłym, że ilości stwierdzonego u obwinionego alkoholu nie powstała w wyniku spożycia alkoholu w ilości i czasie podanym przez obwinionego J. N. (2). Wynika to z jego ilości i czasu spożycia. Trudno też nie zgodzić się
z tym, że to stężenie nie jest alkoholem zalegającym lub resztkowym, którego istnienie mogłoby być związane z pobraniem przez obwinionego leku. Zdaniem Sądu, obwiniony takiego leku zresztą nie przyjął. Gdyby tak było obwiniony zgłosiłby to funkcjonariuszom policji, czego nie zrobił. Gdyby też obwiniony czuł się źle z powodu przebytego zawału skorzystałby z pomocy lekarskiej. Zamiast tego obwiniony podał nieprawdziwe dane, co do czasu i ilości spożytego alkoholu. Zdaniem Sądu, taki wniosek wynika nie tylko z zarejestrowanego przez alko-sensor stężenia, ale i logiki sytuacji. Obwinionemu zatrzymano prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Obwiniony nie zażalił się na to postanowienie. W ocenie Sąd, w ten sposób pośrednio obwiniony przyznał, że taka była przyczyna jego zatrzymania. Odnosząc się zaś do opinii biegłego należy się zgodzić z biegłym, że alko-sensor wykazał istnienie alkoholu w wydychanym przez obwinionego powietrzu. Wyników tych zdaniem Sądu nie zaburza fakt, iż obwiniony wydychał powietrze przez okres krótszy niż 3 sekundy, a między badaniami nie było przerwy rzędu 15 minut. Stężenie alkoholu w wydychanym przez obwinionego powietrzu nie byłoby przecież niższe skoro urządzenie już zarejestrowało stężenia alkoholu rzędu 0,10 mg/l, 0,11 mg/l i 0,12 mg/l. Wniosek ten jest tym bardziej zasadny, że są to wartości alkoholu w ilości przekraczającej 1dm 3. Wniosek ten jest tym bardziej zasadny, że jak wynika z zeznań J. N. (2) obwiniony odmówił poddania się badaniu na zawartości alkoholu we krwi, chociaż początkowo taką gotowość zgłaszał. Zdaniem Sądu, obwiniony już po zdarzeniu kalkulował, czy ta czynność procesowa będzie dla nie „opłacalna” i dlatego z niej zrezygnował. Gdyby obwiniony miał pewność, co do swojego stanu trzeźwości, to takiemu badaniu by się poddał.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że obwiniony prowadził samochód pod wpływem alkoholu, o czym świadczą wyniki urządzania alco-sensor z uwzględnieniem błędu w pomiarach rzędu 0,01 mg/l. Urządzenie to miało ważne świadectwo legalizacji, a więc prowadził samochód mając w wydychanym powietrzu co najmniej 0,11 mg/l alkoholu. W ocenie Sądu ta ilości alkoholu i stan zdrowia obwinionego spowodowała zmianę przez niego pasa jezdni
i doprowadziła do kolizji drogowej. Obwiniony przeszedł dwa zawały. Bierze leki, które nie mogą być łączone z alkoholem. Trudno się, więc nie zgodzić z biegłym, że ta ilość alkoholu wpływa na zdolności psychomotryczne kierowcy, skoro jazda z takim stężeniem jest zakazana.

W ocenie Sądu wniosek ten jest tym bardziej aktualny, wobec obwinionego, który jest osobą schorowaną, po dwóch zawałach serca.

W ocenie Sądu także zebrany materiał dowodowy nie pozostawia cienia wątpliwości, co do przebiegu wypadku drogowego, co wynika z zeznań E. G. (1), W. S. (1), opinii biegłego W. S. (3), zdjęć uszkodzonych samochodów, szkiców, zeznań J. N. (2). Nie ma wątpliwości co do tego, że do kolizji drogowej doszło na pasie jezdni, po którym poruszała się pokrzywdzona. Obwiniony broni się twierdząc, że pokrzywdzona zmieniała nagle pas i wyjechała na jego pas, na co on zareagował podobnym manewrem, aby uniknąć czołowego zderzenia. Zdaniem Sądu wyjaśnienia te stanowią przyjętą przez obwinionego linię obrony zmierzająca do uniknięcia odpowiedzialności, podobnie, jak to miało miejsce
w przypadku jego stanu nietrzeźwości.

Trudno się nie zgodzić z biegłym, że obowiązki kierowcy przy wymijaniu określa art. 23 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu drogowym, który stanowi, że kierujący pojazdem jest obowiązany przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się. Obwiniony tego nie zrobił, co jest rzeczą bezsporną. Zjechał natomiast na pas jezdni, którym poruszał się prawidłowo pokrzywdzona.

W ocenie Sądu nie jest też prawdą, że E. G. (1) sprowokowała obwinionego do tego zachowania. Jedynym dowodem, który miałby o tym świadczyć są wyjaśnienia obwinionego, który jest zainteresowany uchyleniem się od odpowiedzialności. Znamienne jest przy tym to, że wyjaśnień tych nie potwierdził nawet pasażer obwinionego W. S. (1). Logiczne jest, że musiał on widzieć, co dzieje się przed samochodem skoro siedział obok kierowcy. Logiczne jest też, że obwiniony nawet odruchowo skomentowałaby „niewłaściwe” zachowanie pokrzywdzonej, gdyby ta jechała „na czołowe zderzenie”. Tak jednak nie było, co przekonuje Sąd, że pokrzywdzona jechała cały czas prawidłowo i to obwiniony nagle zjechał na przeciwny pas ruchu. Wynika to pośrednio z zeznań W. S. (1), który zdążył zaledwie odwrócić głowę.

Sąd w pełni podziela opinię biegłego W. S. (3), bowiem jest obiektywna, rzeczowa i przekonywająca. Biegły dokonał analizy zebranych dowodów, poddał je właściwej ocenie. Wynika z tych dowodów wprost, że pokrzywdzona poruszała się prawidłowo swoim pasem jezdni, a do zderzenia doszło na skutego tego, że to obwiniony nagle wjechał na jej pas jezdni. Tą ocenę potwierdzają wykonane zdjęcia, usytuowanie pojazdów w chwili kolizji, jak też ich uszkodzenia, które obejmując generalnie lewe części samochodów.

Sąd dał wiarę zeznaniom E. G. (1), J. N. (2), K. K. (2), bowiem są logiczne, spójne i konsekwentne. Wynika z nich, ze V. (...) znajdował się blisko barierek, co wskazuje na to, że tak był tor jazdy samochodu V. (...), co potwierdziły też zdjęcia i opinia biegłego. Świadkowie ci są osobami obcymi dla obwinionego i trudno przyjąć, aby starali się go umyślnie, fałszywie obciążać. Wniosek ten jest najbardziej zasadny w stosunku do obu policjantów, który stawili się na miejscu kolizji z racji wykonywanych obowiązków służbowych.

Z tymi dowodami korespondują w części zeznania W. S. (1). Z zeznań tego świadka wynika, że obwiniony jechał spokojnie, opanowanie, a więc nie doszło do jakiejś niebezpiecznej sytuacji na drodze, która zmusiłaby obwinionego do zmiany pasa ruchu. Obwiniony sam nagle taki manewr wykonał. Potwierdza to pośrednio także relacja H. O. (2), który widział także, jak obwiniony dmuchał w alkomat. Natomiast M. O. (2) zeznał, że nie widział, aby obwiniony używał jakiegoś leku w formie inhalatora, co potwierdziła opinia sądowo – lekarska.

W tym stanie rzeczy wina obwinionego nie budzi wątpliwości.

Wykroczenie z art. 86§1 kw popełnia ten, kto nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zaś §2 stanowi, że kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Obwiniony naruszył te przepisy, bowiem w dniu 21 sierpnia 2016 r. o godzinie 06.35
w G., przy ulicy (...), na moście prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki O. (...), o nr rej. (...) znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, to jest wynik badania urządzeniem typu A. Sensor: I badanie o godz. 06.54 – 0,11 mg/l, II badanie o godz. 06.56 – 0,12 mg/l, III badanie o godz. 07.10 – 0,10 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu,
w tym samym miejscu i czasie spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez zjechanie na przeciwny pas ruchu, gdzie uderzył w jadący z naprzeciwka samochód osobowy marki V. (...) o nr rej. (...).

Za to Sąd wymierzył obwinionemu na mocy art. 86§2 kw karę grzywny w wysokości
800 zł. i orzekł środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres
1 roku i 6 miesięcy. Przy wymiarze tej kary, jak i środka karnego Sąd miał na względzie, jako okoliczności obciążające uprzednią wielokrotną karalności obwinionego za wykroczenia drogowe. Fakt, że mimo złego stanu zdrowia obwiniony pił alkohol, pod jego wpływem doprowadził do poważnej kolizji drogowej, której skutki mogłyby się okazać tragiczne dla pokrzywdzonej.
Na skutek tej kolizji zostały zniszczone dwa pojazdy. Pokrzywdzona została uwięziona w swoim samochodzie, który zaczął się palić. Gdyby nie pomoc osób postronnych mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Nie sposób też pominąć to, że pokrzywdzona po kolizji wymagała pomocy medycznej. Te okoliczności przekonują Sąd, że obwiniony jest osobą nieodpowiedzialną, niebezpieczną i nieprzewidywalną dla innych uczestników ruchu drogowego i stąd konieczny jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 1 roku i 6 miesięcy. Sąd nie dopatrzył się w działaniu obwinionego okoliczności łagodzących. O kosztach orzeczono po myśli art.
624§1 kpk
uwzględniając przy ich określeniu sytuacją majątkową obwinionego.