Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VIII Gz 48/18

POSTANOWIENIE

Dnia 19 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Górnik (spr.)

Sędziowie: SO Natalia Pawłowska-Grzelczak

SO Patrycja Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2018 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika M. S.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej na skutek zażalenia dłużnika na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 3 października 2017 r., sygn. akt XII GU 232/17

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO P. Baranowska SSO A. Górnik SSO N. Pawłowska-Grzelczak

UZASADNIENIE

Postanowieniem wydanym dnia 3 października 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie Wydział XII Gospodarczy oddalił wniosek M. S., złożony w dniu 17 lipca 2017 r., o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Sąd ustalił, że dłużnik M. S. ma 33 lata, jest policjantem, posiada na utrzymaniu roczne dziecko. Wnioskodawca zamieszkuje wraz z narzeczoną, dzieckiem oraz ojcem w lokalu, który stanowi własność jego ojca, a dłużnik partycypuje w kosztach jego utrzymania.

Rodzice dłużnika utracili zatrudnienie - matka w marcu 1999 r. wskutek reorganizacji zakładu pracy, a następnie w 2002 r. ojciec z powodu ogłoszenia upadłości zakładu pracy - Stoczni (...) SA. Nabyli oni prawo do świadczenia przedemerytalnego, a także podejmowali się prac dorywczych. Ojciec dłużnika choruje od 2010 r., matka dłużnika zmarła w 2012 r.

M. S. w latach 2009-2010 prowadził działalność gospodarczą, z tego tytułu nie posiada nieuregulowanych zobowiązań. Od 10 maja 2011 r. dłużnik jest zatrudniony w Komendzie Miejskiej Policji w S.. W 2014 r. dłużnik otrzymywał wynagrodzenie w kwocie ok. 2.300 zł netto. Aktualnie wynagrodzenie dłużnika kształtuje się na poziomie ok. 3.700 zł brutto, z czego około 50% jest potrącane w ramach prowadzonych postępowań egzekucyjnych. Dłużnik otrzymuje nadto dodatek mieszkaniowy w kwocie 340 zł, uposażenia mundurowe oraz 13-stą pensję.

Wobec M. S. nie orzeczono niepełnosprawności w jakimikolwiek stopniu, nie ma on problemów zdrowotnych.

W czwartym kwartale 2013 r. M. S. uzyskał kredyt w Banku (...) SA w W. w kwocie 20.178,42 zł, z terminem spłaty do dnia 2 października 2023 r. Miesięczna rata spłaty kredytu wynosiła 288,67 zł.

W dniu 14 listopada 2013 r. dłużnik zawarł umowę kredytu gotówkowego nr (...) z (...) Bank SA w W. na kwotę 2.120 zł z terminem zapłaty do dnia 10 grudnia 2015 r., a następnie w dniu 15 listopada 2013 r. dłużnik zawarł umowę o kredyt odnawialny z (...) Bank SA w W. nr (...) na kwotę 1.000 zł na czas określony 12 miesięcy, z obowiązkiem spłaty miesięcznej w wysokości co najmniej 10% kwoty kredytu.

W dniu 21 lutego 2014 r. dłużnik zawarł umowę o kredyt gotówkowy (...) nr (...)- (...) z Bankiem (...) SA w B. w wysokości 91.560. zł, z przeznaczeniem na spłatę czterech kredytów w łącznej wysokości 73.543 zł. Pozostałą część kwoty kredytu w wysokości 13.817 złotych dłużnik przeznaczył na spłatę karty kredytowej i dwóch odnawialnych kredytów. Miesięczna rata spłaty kredytu wynosiła 1.128,71 zł Środki uzyskane w ramach tego kredytu nie wystarczyły na pokrycie wszystkich zobowiązań pieniężnych dłużnika. Powyższy kredyt konsolidacyjny był spłacany przez dłużnika przez okres ok. trzech miesięcy. W dniu 17 listopada 2014 r. wierzyciel wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) roku na kwotę 96.983,46 zł. Na dzień 9 lutego 2017 r. zadłużenie wynikające z umowy kredytowej wynosiło 106.354,41 zł.

W okresie marzec - lipiec 2014 r. dłużnik M. S. zawarł ok 25 umów o pożyczkę gotówkową czy limit odnawialny z różnymi podmiotami na łączną kwotę ponad 50.000 zł w tym m.in.

- umowę nr (...) o limit odnawialny w rachunku z (...) Bank SA w W. w wysokości 5.000 zł, na czas nieokreślony,

- w dniu 6 marca 2014 r. umowę pożyczki nr (...) z (...) spółką z o.o w W. na kwotę 3.500 zł na okres 30 dni,

- w dniu 17 marca 2014 r. umowę pożyczki z (...) spółki z o.o. S.K.A. w W. na kwotę 1.500 zł na okres 12 miesięcy (miesięczna rata 225 zł),

- w dniu 20 marca 2014 r. umowę pożyczki z (...) spółki z o.o. w W. na kwotę 500 zł na okres 30 dni,

- w dniu 20 marca 2014 r. umowę pożyczki nr (...) z (...) spółką z o.o. w W. na kwotę 400 zł na okres 30 dni,

- w dniu 15 kwietnia 2014 r. umowa pożyczki nr (...) z (...) spółką z o.o. na kwotę 600 zł,

- w dniu 29 maja 2014 r. umowę pożyczki z (...) spółką z o.o. w W. na kwotę 500 zł,

- w dniu 30 maja 2014 r. umowę nr (...) z W. pl spółką z o.o. w W. ( (...) spółka z o.o. s.k.) na kwotę kilkaset zł,

- w dniu 6 czerwca 2014 r. umowa pożyczki nr (...) z (...) spółką z o.o. w W. na kwotę 1.200 zł na okres 12 miesięcy (rata miesięczna 158,88 zł),

- w dniu 11 czerwca 2014 roku umowa pożyczki nr (...) z (...) spółką z o.o. sp. jawną we W. na kwotę 4.100 zł na okres 18 miesięcy (rata miesięczna 257,14 zł),

- w dniu 16 czerwca 2014 r. umowę pożyczki nr (...) z (...) Bank (...) na kwotę 200 zł na okres 30 dni,

- w dniu 16 czerwca 2014 r. umowę pożyczki z (...) spółką z o.o. w P. na kwotę 500 zł na okres 30 dni,

- w dniu 12 czerwca 2014 r. umowę pożyczki z (...) nr (...) na kwotę 1.000 zł na okres dwóch miesięcy (miesięczna rata 690 zł),

- w dniu 30 czerwca 2014 r. umowę pożyczki gotówkowej nr (...) z (...) SA w B. na kwotę 8.721 zł na okres 25 miesięcy (rata miesięczna 412,58 zł),

- w lipcu 2014 r. umowę pożyczki z (...) spółką z o.o. w S. na kwotę 600 zł na okres 30 dni

M. S. spłacił jedynie około pięciu pożyczek „chwilówek”.

Dłużnik posiada także zobowiązania z tytułu zawartych umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

W marcu 2014 r. rata miesięczna dłużnika wynosiła znacznie ponad 1.500 zł miesięcznie, przy wynagrodzeniu wynoszącym ok. 2.300 zł netto. W pierwszej połowie 2014 r. dłużnik całkowicie zaprzestał spłaty swoich zobowiązań.

Przeciwko M. S. wydano co najmniej kilka tytułów egzekucyjnych (pierwszy w listopadzie 2014 r.), na podstawie których od roku 2015 r. prowadzone są postępowania egzekucyjne.

Aktualnie dłużnik posiada zobowiązania wobec ok. 30 podmiotów na łączną kwotę ponad 190.000 zł. Najstarsze wymagalne zobowiązania dłużnika pochodzą z początku 2014 r.

Dłużnik nie posiada nieruchomości, cennych ruchomości, oszczędności, akcji, obligacji, papierów wartościowych, udziałów w spółce.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie odmówił ogłoszenia upadłości M. S. pomimo uznania, że wobec dłużnika zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości. Sąd przywołał art. 10 i 11 oraz art. 491 2 ust. 1 prawa upadłościowego i w oparciu o nie uznał, że dłużnik jest niewypłacalna, bowiem utracił zdolność do regulowania swoich wymagalnych zobowiązań wobec wierzycieli na kwotę ponad 190.000 zł, a całkowitego regulowania swoich zobowiązań zaprzestał na w pierwszej połowie 2014 r. Sąd Rejonowy jednocześnie doszedł do przekonania, że w świetle regulacji zawartej w art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego wykluczone zostało ogłoszenie upadłości konsumenckiej mającej na celu oddłużenie dłużnika, ponieważ doprowadził on do swojej niewypłacalności, a następnie istotnie zwiększyła jej stopień, co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa. Dochodząc do takiej konkluzji Sąd nie podzielił stanowiska dłużnika upatrującego przyczyn powstania stanu niewypłacalności w zdarzeniach losowych w postaci utraty pracy przez rodziców w latach 1999-2002, ich problemów zdrowotnych i związanych z tym ponoszeniem dodatkowych kosztów leczeni, a także okolicznościach związane z problemami ze znalezieniem zatrudnienia po ukończeniu w 2009 r. studiów ekonomicznych.

W ocenie Sądu ze zgromadzonego w sprawie materiału nie wynikało, że dłużnik już w trakcie studiów zaciągał pożyczki na koszty związane ze swoim utrzymaniem oraz dodatkowo celem finansowego wsparcia rodziców. Zobowiązania te spłacał zaś na bieżąco, a zatem brak było podstaw do uznania, aby okoliczności związane z utratą pracy przez rodziców we wskazanym okresie wpłynęły na powstanie w 2014 r. niewypłacalności po stronie dłużnika. Tym bardziej, że rodzice dłużnika nie pozostali bez środków do życia, albowiem pobierali świadczenia przedemerytalne i podejmowali prace dorywczych. Odnosząc się do okoliczności związanych z problemami zdrowotnymi jego rodziców Sąd podkreślił nadto, że wprawdzie rodzice dłużnika chorowali, to jednak nie stwierdzono, aby zaistniała konieczność ponoszenia przez nich ponadstandardowych kosztów leczenia, a tym samym nie sposób dopatrzeć się w takim stanie rzeczy wpływu tych zdarzeń na sytuację finansową dłużnika poprzedzającą popadnięcie w stan niewypłacalności. Zdaniem Sądu ze zgromadzonego w sprawie materiału nie wynika też, aby do 2013 r. dłużnik miał problemy ze spłatą swoich zobowiązań, natomiast okoliczności, na które powołuje się dłużnik problemy ze znalezieniem pracy czy problemy finansowe rodziców) miały miejsce we wcześniejszym okresie.

Sąd zauważył również, że dokonując analizy sytuacji finansowej M. S., że zaciągnął on liczne zobowiązania pieniężne (wynikające z umów pożyczek i kredytów) na cele konsumpcyjne w okresie 2013 i 2014 r. na kwotę około 150.000 zł. Z akt sprawy nie wynika natomiast, aby można było uznać za uzasadnione zaciąganie tak znacznych zobowiązań finansowych, które nie powstały w związku z jakimkolwiek zdarzeniami losowymi typu choroba dłużnika czy też celem zapewnienia potrzeb życiowych np. mieszkaniowych. Zdaniem Sądu brak też podstaw do stwierdzenia, że dłużnik był zmuszony do wspierania rodziców na tak wielką skalę - zwłaszcza, że rodzice dłużnika chorowali od dłuższego czasu ale nie pozostawali jednak bez środków do życia, zaś matka dłużnika zmarła w 2012 r. (koszty jej pogrzebu w większości zostały pokryte z zasiłku pogrzebowego w kwocie 4.000 zł) oraz że pokrywał on własne koszty utrzymania wymagające zaciągnięcia tak znacznych zobowiązań. Od maja 2011 r. dłużnik posiadał już bowiem ustabilizowaną sytuację finansową – miał stałą pracę w Policji i po zakończeniu szkolenia osiągał dochody w kwocie ponad 2000 zł netto. Niewątpliwie początkowo kwota ta pozwalała na spłatę zadłużenia, gdyż problemy z płatnościami pojawiły się w 2013 r., a utrata całkowitej płynności finansowej dopiero w 2014 r. Dłużnik nie radząc sobie ze spłatą pożyczek i kredytów zaciągnął w lutym 2014 r. w Banku (...) SA w B. kredyt konsolidacyjny w kwocie ok. 90.000 zł (miesięczna rata 1.128,71 zł), który jednak nie wystarczył na pokrycie całego dotychczasowego zadłużenia (jak zeznał sam dłużnik wówczas pozostały niespłacone pożyczki na kwotę co najmniej 10.000 zł). Kredyt ten dłużnik był w stanie spłacać jedynie przez okres trzech miesięcy. Niewątpliwie ówczesna łączna rata pożyczek (przy uwzględnieniu zadłużenia wobec (...), A. Bank i pozostałych pożyczek w kwocie 10.000 zł), stanowiła obciążenie przekraczające możliwości dokonywania spłat przez dłużnika (wynagrodzenie ok. 2.300 zł netto), co skutkowało zaciągnięciem w okresie marzec-lipiec 2014 r. około 25-30 pożyczek z parabanków na kwotę około 50.000 zł. Nie budzi także wątpliwości, iż dłużnik posiadał wówczas świadomość co do swojej słabej kondycji finansowej. Niewypłacalność dłużnika spowodowana była wiec jego nieroztropnym działaniem i nieprzemyślanymi decyzjami finansowymi, w których w ogóle nie uwzględniono zdolności płatniczych dłużnika.

Reasumując Sąd przyjął, że zaciąganie przez dłużnika kolejnych pożyczek gotówkowych w drugiej połowie 2014 r., kiedy był on już niewypłacalny, jest działaniem niezasługującym na ochronę w postaci ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Odmienna ocena ustalonego stanu faktycznego i ogłoszenie upadłości konsumenckiej, następnie skutkujące oddłużeniem dłużnika, byłoby nagradzaniem jego nieodpowiedzialnego postępowania.

Dodatkowo Sąd wyjaśnił, że przeprowadzenie ewentualnego postępowanie, choć przesłanka wskazana w art. 491 4 ust. 1 ma charakter bezwzględny, nie jest uzasadnione względami słuszności lub humanitarnymi dłużnik bowiem posiada stałe źródło utrzymania, jest osobą zdrową, ma zapewnione potrzeby mieszkaniowe i nie pozostaje bez środków do życia.

Powyższe postanowienie zaskarżył dłużnik domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. W uzasadnieniu skarżący zarzucił, że Sąd dokonał złej oceny faktycznej sprawy i jego sytuacji osobistej przyjmując, iż niewypłacalność nastąpiła z powodu rażącego niedbalstwa dłużnika. Zrzucając Sądowi dokonanie zapewne nieumyślnie skrótu „jego historii” dłużnik wskazał, że Sąd pominął fakt, iż kredyty czy pożyczki nie były w wysokościach jakich teraz domagają się wierzyciele tak wiec dłużnik nie dostał od kredytodawców 150.000 zł. Zaciągając pierwszy kredyt dłużnik miał zaś obiektywne podstawy, aby przypuszczać że dokona spłaty. Nadto problemy jego i jego rodziny zaczęły się w 2002 r. a pierwsze pożyczki pochodziły z 2009 r. a nie 2013 r. Rodzice dłużnika nie mieli środków aby zapewnić w całości swoje podstawowe potrzeby życiowe, a co dopiero by wspierać studenta, a potem świeżo upieczonego absolwenta. W takiej sytuacji dłużnik nie pozostawałem bierny, zajmował się pracami dorywczymi i próbował własnej działalności. Gdy rozpoczął pracę w Policji zarabiał minimalną płacę krajową, która wynosiła ok. 1.200 zł netto. Dodatkowo pierwsze miesiące był zmuszony do udziału w szkoleniach, które nie były finansowane przez pracodawcę. Utrzymywanie się poza domem i pomoc rodzicom w S. spowodowało konieczność wsparcia się pierwszymi kredytami. Dłużnik wiedział jednak, że po szkoleniach dostanie podwyżkę i będzie gotowy w ratach dokonywać spłat. Po szkole policyjnej wynagrodzenie dłużnika wzrosło do kwoty ok 1.800 zł netto więc mógł spłacać swoje zobowiązania regularnie. Po śmierci matki w 2012 r. nie mógł się pozbierać psychicznie. Dodatkowo przestał wraz z ojcem otrzymywać na gospodarstwo domowe jedno świadczenie, do tej pory przysługujące mamie, a przez to obsługa kredytów zaczęła się pogarszać. Dalej przedstawiając trudności związane z pracą w Policji i stresem potęgowanym narastającymi problemami finansowymi dłużnik zaznaczył, że o ile w jego sytuacji można by stwierdzić, że zachowywał się lekkomyślnie i błędnie oceniał swoją sytuację to nie można przypisać mu rażącego niedbalstwa. Działał on bowiem pod wpływem stresu jaki wywołuje praca w Policji i nieciekawej sytuacji w domu. Wskazując na kolejne okoliczności, które pojawiły się w jego życiu, jak porzucenie przez narzeczoną czy decyzja ojca o zamieszkaniu z bratem w innej miejscowości dłużnik dowodził, że niezależne od niego okoliczności uniemożliwiły spłatę zadłużenia, nie ma więc podstaw do wystąpienia rażącego niedbalstwa z jego strony.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie okazało się bezzasadne.

Na wstępie należy zauważyć, że w niniejszej sprawie niesporne jest zaistnienie u M. S. stanu niewypłacalności w rozumieniu ustawy prawo upadłościowe. Mimo zaistnienia stanu niewypłacalności dłużnika Sąd Rejonowy stanął jednak na stanowisku, że ogłoszenie jego upadłości wyłącza wystąpienie przesłanek z art. 491 4 ust. 1 p.u. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonał prawidłowej jego oceny nie naruszając zasad logiki czy doświadczenia życiowego trafnie orzekając o oddaleniu wniosku.

W myśl art. 491 4 ust. 1 p.u. Sąd oddala bowiem wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Liberalizacja przesłanek upadłości konsumenckiej jaka została dokonana w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 29 sierpnia 2014 r. o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014 r., poz. 1306), ma niewątpliwie na celu oddłużenie i ograniczenie wykluczenia społecznego dłużnika, nie może mimo to prowadzić do naruszenia słusznych interesów wierzycieli w całości przesuwając na nich ciężar ekonomiczny niewypłacalności dłużnika.

Rażące niedbalstwo, podobnie zresztą jak umyślność, jest pojęciem nieostrym i każdorazowo musi podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. W doktrynie wskazuje się jednocześnie - na co też zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, że rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach, przy czym konieczne jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Zakwalifikowanie zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi (np. wiek, choroba).

Mając na uwadze powyższe jak i okoliczności zaistniałe na gruncie niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że wniosek Sądu Rejonowego odnośnie istnienia rażącego niedbalstwa dłużnika M. S., w wyniku którego doprowadził on i zwiększył stopień swojej niewypłacalności jest prawidłowy.

Dokonując oceny zachowania dłużnika i porównując je z wzorcowym typem postępowania można postawić zarzut, że powinien mieć on wyobrażenie do czego może doprowadzić jego zachowanie związane z zaciąganiem kolejnych pożyczek, a w konsekwencji narastające zadłużanie zwłaszcza wobec niespłacania obciążających go rat. Jak wskazał Sąd Rejonowy, czemu ostatecznie skarżący nie zaprzeczył, pomimo niemożności spłaty istniejących już zobowiązań M. S., zaciągał kolejne zobowiązania. O ile przyjąć można, że do zaciągnięcia pierwszych zobowiązań dłużnik zmuszony został warunkami, w jakich działał w związku z sytuacją rodzinną i koniecznością niesienia pomocy rodzicom, o tyle zaciąganie dalszych zobowiązań, działania takiego nie usprawiedliwia. Jak ustalił Sąd Rejonowy, czemu dłużnik też nie zaprzeczył, do 2013 r. nie miał problemów ze spłatą zobowiązań. Problemy rodzinne, w zaistnieniu których dłużnik upatrywał utratę płynności finansowej, po tym okresie nie przybrały zaś na sile. Trudno bowiem przyjąć, że po śmierci mamy dłużnika zwiększyły się koszty niesionej przez niego pomocy, a zatem okoliczności te nie mogły mieć bezpośredniego wpływu na powstanie niewypłacalności. Obciążające obecnie dłużnika zobowiązania nie pochodzą ponadto z czasu powstania opisywanych przez niego problemów. Trudno zatem przyjąć, że źródłem problemów finansowych była konieczność pomocy rodzicom, czy fakt pozostawania studentem. Niezależnie od daty pochodzenia pierwszych pożyczek (2009 r. czy 2013 r.) jak zaznaczył Sąd Rejonowy nawet rata zaciągniętego przez dłużnika w 2013 r. kredytu (czyli po śmierci mamy) pozwalała na spłatę zadłużenia. Powyższe potwierdził dłużnik wskazując na wiedzę, że po szkoleniach dostanie podwyżkę i będzie gotowy w ratach dokonywać spłat, co też miało miejsce. A zatem sam przyznał, że pierwsze kredyty zaciągnięte w związku z chorobą rodziców i bycia studenckiego mimo trudnej sytuacji spłacał. Z ustaleń faktycznych wynika, że wzrost raty i problemy z płatnościami pojawiły się po zaciągnięciu w dniu 21 lutego 2014 r. umowy o kredyt gotówkowy (...) na kwotę 91.560 zł. Ostatecznie bowiem w marcu 2014 r. rata miesięczna dłużnika wynosiła znacznie ponad 1.500 zł przy wynagrodzeniu wynoszącym około 2.300 zł netto. Tymczasem nawet przy założeniu, że cześć kolejnego kredytu przeznaczona ma zostać na spłatę poprzedniego zadłużenia to w przypadku gdy kolejny kredyt nie pozwala na naprawę stanu niewypłacalności zaciąganie dalszych kredytów i pożyczek jest nieodpowiedzialne. Następnie, pomimo całkowitego zaprzestania (w pierwszej połowie 2014 r.) spłat zobowiązań dłużnik zawarł około 25 kolejnych umów o pożyczkę gotówkową, czy limit odnawialny z różnymi podmiotami na łączną kwotę ponad 50.000 zł.

Jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie - bez dodatkowego zadłużenia - nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2014, Legalis). Taka też sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Skoro bowiem dłużnik zaczął mieć problem ze spłatą miesięcznie kwoty 1.500 zł to z pewnością dodatkowe zadłużenie mogło jedynie pogłębić zaistniały problem finansowy i to bez względu na wysokość następnych zobowiązań, choć i tak wbrew zarzutom dłużnika Sąd Rejonowy nie ustalił wysokości uzyskanych kredytów na kwotę 150.000 zł a na 50.000 zł. Niezależnie zatem od przyczyn, na które powołano się w zażaleniu, działanie polegające na zaciągnięciu nowych zobowiązań, przy jednoczesnym braku wykazania możliwości ich spłat, trudno zakwalifikować jako zwykłe niedbalstwo. W kontekście twierdzeń skarżącego co do tego, że zaciągał dodatkowe kredyty wobec braku środków na sprawy codzienne zaznaczyć trzeba, że przy ocenie zaistnienia przesłanek wskazanych w art. 491 4 ust. 1 p.u. istotna jest okoliczność czy niewypłacalność powstała z przyczyn od dłużnika niezależnych, co może wiązać się z oceną ponoszenia kosztów jako niezbędnych. Mając na uwadze wysokość zaciąganych kredytów w szczególności w czerwcu 2014 r. na kwotę ponad 14.000 zł trudno zgodzić się, że zaciągane zobowiązania miały na celu jedynie zapewnienie podstawowych potrzeb życiowych.

W sytuacji, gdy dochody dłużnika nie wystarczały na spłatę zobowiązań to zaciągnięcie pożyczek nawet na cele konsumpcyjne ze świadomością, że ich spłata może nastręczać trudności czy być wręcz niemożliwa (części pożyczek dłużnik nie zaczął w ogóle spłacać), nie może być traktowane jako działanie jedynie lekkomyślne czy niedbałe. Działanie dłużnika, który w niekorzystnych dla niego uwarunkowaniach finansowych skutkujących niewypłacalnością zaciąga kolejne zobowiązania w postaci kredytów, jawi się jako niedbalstwo przybierające formę rażącego. Trudno też znaleźć usprawiedliwienie dla ewentualnego przypuszczenia dłużnika, że trudna sytuacja finansowa (w momencie zaciągania kolejnych zobowiązań) mogła być przejściowa. Nawet bowiem zmienność zarobków związana z awansem czy znalezienie dodatkowej pracy przy uwzględnieniu wysokości zaciąganych kolejno pożyczek i ostatecznej wielkości zadłużenia oraz ostatnio uzyskiwany dochodów nie dawałoby perspektyw na poprawę sytuacji.

W niniejszej sprawie nie zaistniała też sytuacja, a przynajmniej nie wykazano jej w toku postępowania, aby dłużnik podejmował decyzję o zaciągnięciu kolejnych zobowiązań na podstawie błędnych informacji w przedmiocie wysokości rat czy terminów spłat czy też błędnych założeń co do swoich potencjalnych możliwości finansowych. Zakaz ogłaszania upadłości przez sąd w sytuacji opisanej art. 491 4 ust. 1 p.u. ma charakter bezwzględny, tym samym ewentualne względy słuszności czy humanitarne nie mogły zostać uwzględnione. Akcentowane w zażaleniu późniejsze okoliczności związane ze stresem zawodowym czy sytuacją rodzinną, mimo indywidualnego charakteru i niewątpliwie niekorzystnego wpływu na możliwości finansowe, w kontekście zasad słuszności czy humanitaryzmu muszą pozostawać bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

W tym stanie Sąd Okręgowy oddalił zażalenie na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

SSO P. Baranowska SSO A. Górnik SSO N. Pawłowska-Grzelczak

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)