Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 332/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2018r.

Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Marek Dziwiński

Protokolant: Aneta Bącal

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2018r. w K.

sprawy z powództwa A. S. (1)

przeciwko A. K.

o zapłatę

I  powództwo oddala,

II  nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu,

III  nieuiszczone koszty sądowe w zakresie wydatków zalicza na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 332/15

UZASADNIENIE

Powódka A. S. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego A. K. kwoty 12 000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 20.12.2013 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka twierdziła, że w dniu 3.10.2013 r. na terenie Biura (...) prowadzonego przez pozwanego doszło do złamania krzesła, na którym siedziała. W wyniku tego zdarzenia doznała stłuczenia odcinka lędźwiowego kręgosłupa ze skręceniem i naderwaniem odcinka szyjnego kręgosłupa oraz stłuczeniem dolnej części grzbietu i miednicy. Powódka wskazała, że nie można przyjąć, aby krzesło na którym usiadła było sprawne.

W odpowiedzi pozwany A. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o obciążenie powódki kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany przyznał, że w dniu 3.10.2013 r. do biura, w którym prowadził działalność gospodarczą, przyszła A. S. (1). Pozwany podał, że powódka poruszała się o kulach, które po wejściu do biura odłożyła, opierając je o ścianę, a następnie podeszła do biurka, aby usiąść na krześle. W tym celu odsuwała krzesło w ten sposób, że się ono odchyliło, stojąc na dwóch tylnych nogach i dodatkowo zostało przesunięte przez powódkę jej płaszczem. Na tak odchylone i stojące na dwóch tylnych nogach krzesło powódka usiadła całym ciężarem, w wyniku czego dwie nogi krzesła złamały się, a powódka upadła. Pozwany wskazał, że brak ostrożności powódki doprowadził do upadku i ta okoliczność w całości obciąża powódkę. Pozwany podał, że identyczne krzesła są używane w jego firmie i żadne z nich wcześniej nie uległo złamaniu. Pozwany zaakcentował, że powódka na miejscu nie zgłaszała żadnych dolegliwości i o własnych siłach opuściła biuro, a pierwsze zaświadczenie lekarskie datowane jest na kilka dni po zdarzeniu. Zdaniem pozwanego schorzenia wskazane w dokumentacji medycznej są wynikiem stanu zdrowia powódki, a nie jej upadku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. S. (1) ma 75 lat. W 2006 r. złamała prawą nogę. Ma trudności z poruszaniem się, chodzi o kulach.

(okoliczności bezsporne)

Powódka cierpiała na zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, cukrzycę, żylaki kończyn dolnych, stan po leczeniu operacyjnym złamania kości podudzia prawego.

Dowód: opinia sądowo-lekarska z 21.10.2017 r. k. 189-191.

W dniu 3 października 2013 r. A. S. (1) wraz ze swoim mężem udała się do biura kredytowego prowadzonego przez pozwanego A. K. w K. przy ul. (...).

(okoliczności bezsporne)

Powódka oparła kule o ścianę obok biurka i chciała usiąść na krześle przy biurku. Zanim powódka usiadła na krześle oparła się o biurko, podsunęła krzesło, które nie stało oparte czterema nogami na podłodze, a jedynie było oparte dwiema tylnymi, zaś dwie nogi przednie były w powietrzu.

Dowód: zeznania świadka R. B. z dnia 18.06.2015 r. e-protokół rozprawy od 00:08:54 do 00:41:50.

A. S. (1) usiadła na krześle, które się pod nią złamało.

(okoliczność bezsporna)

Przedmiotowe krzesło było zbudowane w ten sposób, że w desce – sklejce siedziska, w nawierconych nieprzelotowo otworach osadzono przy pomocy czterech wkrętów do drewna 3,5 x 9 mm metalową tuleję z nawierconym centralnie otworem z gwintem M6. Podzespół nóg, podzielony po dwie połączone nogi, mocowany jest do siedziska śrubą M6 przechodzącą przez tworzywową tuleję dystansową, metalową część nogi i jest wkręcony w tuleję. Dodatkowo elementy podwójnych nóg w miejscu krzyżowania są pod siedziskiem ze sobą skręcone śrubą M5. Zastosowane rozwiązania konstrukcyjne nie budzą zastrzeżeń pod względem wytrzymałościowym przy użytkowaniu wyrobu w sposób i do celu jakiego jest przeznaczony.

Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu meblarstwa z 22.01.2016 r. k. 106-110, opinia ustna uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu meblarstwa z 15.12.2016 r. e-protokół rozprawy od 00:01:38 do00:55:29.

A. S. (1) w wyniku wypadku z 3.10.2013 r. doznała urazu okolicy lędźwiowej kręgosłupa bez następstw. W wyniku przebytego urazu powódka nie doznała trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Dowód: opinia sądowo-lekarska z 21.10.2017 r. k. 189-191.

Sąd zważył co następuje:

Powódka domagała się naprawienia szkody powstałej w wyniku czynu niedozwolonego. Poszczególne typy czynów niedozwolonych oparte są na jednej z czterech zasad odpowiedzialności: winie, bezprawności, ryzyku albo słuszności. Fundamentalnym przepisem dla odpowiedzialności deliktowej jest przepis art. 415 k.c., który stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Uprawniony w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia może domagać się od zobowiązanego naprawienia szkody (art. 444 k.c.) lub zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.). Odpowiedzialność zobowiązanego w takich przypadkach wynika z jego zawinionego działania, opiera się na zasadzie winy. Podstawową kwestią było wyszczególnienie przesłanek odpowiedzialności deliktowej udzielających odpowiedzi na pytania: kiedy, od kogo i w jakich warunkach poszkodowany może domagać się naprawienia szkody. I tak, przesłankami odpowiedzialności deliktowej są: powstanie szkody, popełnienie przez sprawcę czynu niedozwolonego, związek przyczynowy między szkodą a czynem zabronionym, wina sprawcy. Powinny zatem kumulatywnie zaistnieć wszystkie wymienione przesłanki, gdyż tylko wtedy pozwany skutecznie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności naprawczej.

Na kanwie niniejszej sprawy nie sposób pozwanemu A. K. przypisać winy. Niewątpliwe było, że A. S. (1) w dniu 3 października 2013 r. w biurze kredytowym prowadzonym przez pozwanego A. K. w K. przy ul. (...) usiadła na krześle, które się pod nią złamało, w konsekwencji czego upadła. Poza sporem pozostawały takie poboczne okoliczności jak użytkowanie przez klientów biura A. K. jednego typu krzeseł zakupionych w (...) sp. z o.o. Pozwany podał, że dotychczas nie było problemów z tymi elementami wyposażenia biura. Wprawdzie sprzedawca zakupionych przez pozwanego krzeseł R. w toku postępowania nie ujawnił kto jest ich producentem przez co w sposób jednoznaczny i pewny nie można było stwierdzić jakie normy bezpieczeństwa spełniał dany produkt, jakie certyfikaty posiadał, jednakże należy przyjąć, że krzesło to było stosunkowo nowe (faktura zakupu k. 64) i wykonane solidnie, co potwierdził w swojej opinii biegły, a także co obrazują zdjęcia (zob. k. 54). Należy wskazać, że normalizacja jakiegokolwiek produktu automatycznie nie świadczy o jego niezawodności w danej chwili. Wskazuje raczej, że proces produkcji przebiegał w zgodzie z ustalonymi standardami jakościowymi. Należy za biegłym powtórzyć, że stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne (k. 152). Przepis taki znaleźć można w ustawie z dnia 12 września 2002 r. o normalizacji (art. 5 ust. 3). Niemniej jednak powtórzenia wymaga, że normalizacja produktu jedynie pośrednio wskazuje na jego wysoką jakość wykonania, nigdy jednak nie przesądza, aby poszczególny, konkretny przedmiot posiadał taki właśnie przymiot. Biegły fachowo i w sposób rzetelny opisał budowę krzesła, wskazał, że zastosowane rozwiązania konstrukcyjne nie budzą zastrzeżeń pod względem wytrzymałościowym, a doraźne próby badania stateczności i utraty równowagi nie wykazały tendencji negatywnych. Bez znaczenia jest także okoliczność czy krzesło R. było przeznaczone do jadalni (k. 81), a użytkowane było w biurze pozwanego i udostępnione dla publiczności. Każde krzesło jako mebel przeznaczone jest do tego, aby na nim móc bezpiecznie usiąść i takie właściwości krzesło R. niewątpliwie posiadało. To czy było użytkowane w innym niż zalecanym przez sprzedawcę typie pomieszczeń było bez znaczenia do określenia czy „przyczyniło” się do wyrządzenia powódce szkody. Z doświadczenia życiowego wynika raczej, iż producent mebli wykonując daną linię produktów określa ich miejscowe przeznaczenie z uwagi na ich cechy w wyglądzie, estetykę, użyteczność, właściwości, rodzaj użytych materiałów, co nie stoi na przeszkodzie, aby było bezwzględne zakazane użytkowanie tych przedmiotów w innym miejscu, ale zgodnie z przeznaczeniem – to jest do siadania.

Ustalony przez sąd najbardziej prawdopodobny przebieg wydarzeń jaki miał miejsce w lokalu pozwanego w dniu 3 października 2013 r. wskazuje, że to raczej nacisk A. S. (1) na krzesło, które nie miało pewnego oparcia w podłożu, spowodował że się pod nią złamało. Takie spostrzeżenia odtworzył w swoich zeznaniach świadek R. B., który w tamtym momencie znajdował się najbliżej A. S. (2). Witając się z nią, gdy podchodziła do biurka, musiał na nią patrzeć. Miał zatem dobry obraz całej sytuacji, bowiem powódka znajdowała się na wprost niego w niewielkiej odległości. Zeznania tego świadka są zgodne z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności w aspekcie niedomagań układu ruchowego powódki.

W tym miejscu należy wskazać, że niektóre zdarzenia w otaczającej nas rzeczywistości nie dają zamknąć się w klamry przepisów prawnych. Innymi słowy nie sposób poprzez prawo unormować wszystkiego co się wkoło nas dzieje. Wnioskowanie w sprawach o odszkodowanie przebiega kolejno od zdarzenia do skutku, które łączy związek przyczynowo – skutkowy. W tej sprawie nastąpiła próba odwrócenia kolejności tj. zaistniał skutek, więc należy szukać przyczyny. Natomiast nie zawsze jest tak, że za każdym ujemnym w konsekwencje zdarzeniem (nieszczęśliwym wypadkiem) kryje się ktoś kto jest za nie odpowiedzialny w znaczeniu prawnym i od kogo można żądać naprawienia szkody. Taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie.

Abstrahując od powyższego wtrącenia, należy podkreślić, że przebieg postępowania nie wykazał, aby A. K. można było przypisać winę. Nie możne on zatem odpowiadać za zaistniałą szkodę. Przyjmując odpowiedzialność pozwanego za zaistniały nieszczęśliwy wypadek należałoby zaaprobować pogląd, aby każdy kto udostępniał innemu jakąkolwiek rzecz, przez którą została wyrządzona szkoda zawsze odpowiadał za jej następstwa (np. poślizgnięcie się na śliskiej nawierzchni, potknięcie się o schodek). Należało raczej przyjąć, jak wskazał świadek R. B., że to nieumiejętny sposób siadania przez A. S. (1), która była dodatkowo ograniczona ruchowo, spowodował jej upadek. Opinia lekarska wskazywała, że A. S. (1) cierpiała wcześniej na szereg dolegliwości spowodowanych zmianami zwyrodnieniowymi, które pozostawały bez związku z przebytym urazem. Przy tym uraz powstały w wyniku wypadku z dnia 3.10.2013 r. nie spowodował, aby powódka doznała trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Jednakże skoro nie została spełniona przesłanka zawinienia przez pozwanego, bez znaczenia orzeczniczego było dokonywanie dalszych szczegółowych ustaleń co do zakresu doznanych przez powódkę obrażeń. Takimi motywami kierował się sąd oddalając wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny.

Powyższymi względami kierował się sąd w niniejszej sprawie orzekając o oddaleniu powództwa A. S. (1) przeciwko A. K..

W punkcie II sentencji wyroku, na podstawie przepisu art. 102 k.p.c., orzeczono o nie obciążaniu powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu. A. S. (1) subiektywnie była przekonana o słuszności dochodzonych przez siebie praw. W okolicznościach niniejszej sprawy zachowanie takie należy uznać za usprawiedliwione. Na skutek nieszczęśliwego wypadku powódka doznała obrażeń ciała i niewątpliwie poniosła koszty związane z leczeniem, dlatego sąd uznał, że wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek przemawiający za wydaniem takiego rozstrzygnięcia.

Z tych samych powodów, co przy orzekaniu o kosztach procesu, na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 102 k.p.c., orzeczono o tym, aby nieuiszczone koszty sądowe w zakresie wydatków zaliczyć na rachunek Skarbu Państwa.