Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 275/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Powalska

Protokolant : sekr. sąd. Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko B. R.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda P. S. na rzecz pozwanego B. R. kwotę 5417 ( pięć tysięcy czterysta siedemnaście ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3.  przyznaje adwokatowi R. O. prowadzącemu Kancelarię Adwokacką w S. kwotę 4.428 ( cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem ) złotych w tym podatek VAT w stawce 23% tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, którą nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sadu Okręgowego w Sieradzu;

4.  nie obciąża powoda pozostałymi kosztami procesu.

Sygn. akt I C 275/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 17 listopada 2016 roku ( data wpływu ) powód P. S. domagał się zasądzenia od pozwanego B. R. kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 2.848 złotych z tytułu odszkodowania za poniesione koszty leczenia i rehabilitacji oraz kwoty 18.871,66 złotych jako utraconych zarobków – wszystkie z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu swojego roszczenia podnosił, iż w dniu 18 listopada 2013 roku podczas próby dokonania czynności komorniczej przez pozwanego doszło do użycia przez niego wobec powoda siły fizycznej i wskutek szarpaniny powód upadł na plecy doznając „obrażeń fizycznych”. Spowodowały one konieczność poddania się przez powoda „ długotrwałemu procesowi leczenia i rehabilitacji”.

W odpowiedzi na pozew pozwany nie uznał powództwa i wnosząc o jego oddalenie w całości zaprzeczył aby doszło do zdarzenia wskazywanego przez powoda jako źródło jego szkody. Wskazał, iż cały przebieg czynności dokonywanych przez niego w dniu 18 listopada 2013 r. odzwierciedla protokół czynności komorniczej, a konieczność podjęcia przez powoda leczenia i rehabilitacji wynika wyłącznie ze stanu jego zdrowia. Wnosił ponadto o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

Pozwany B. R. jest Komornikiem Sądowym przy Sądzie Rejonowym w Sieradzu. Na podstawie wniosku wierzyciela M. S. (1) z dnia 8 listopada 2013 roku wszczął postepowanie egzekucyjne przeciwko powodowi P. S. o świadczenie pieniężne, które zostało oznaczone sygnaturą KM779/13. W ramach czynności egzekucyjnych tego postępowania w dniu 18 listopada 2013 roku pozwany udał się na nieruchomość położoną w S. przy ulicy (...), wskazaną przez wierzyciela jako adres zamieszkania dłużnika we wniosku egzekucyjnym. Na posesji około godziny 18 – tej zastał dłużnika, ten zaś mimo przedstawienia się i okazania legitymacji służbowej przez komornika, odmówił wpuszczenia go na teren nieruchomości, oświadczając, że nie jest jej właścicielem. Furtka i brama wjazdowa były zamknięte, a powód odmówił ich otwarcia. Wtedy komornik odczytał mu , stojąc na zewnątrz ogrodzenia, treść tytułu wykonawczego i wezwał do zapłaty należności. P. S. odmówił i oddalił się do budynku mieszkalnego, mimo poinformowania go przez pozwanego, że utrudnia w ten sposób czynności i uprzedzenia o wezwaniu policji. Wtedy komornik telefonicznie poprosił o asystę funkcjonariuszy policji i czekał na ich przyjazd na zewnątrz nieruchomości, poruszając się pomiędzy zaparkowanym wzdłuż ogrodzenia swoim samochodem i płotem przedmiotowej posesji. Trwało to około 15-20 minut. W tym czasie było już ciemno i przed posesją pojawiła się kobieta, którą powód wpuścił na teren nieruchomości przez furtkę. Wówczas komornik stojący przy furtce także chciał wejść na jej teren. W tym czasie podjechał radiowóz policyjny i zanim funkcjonariusze wyszli z samochodu, pozwany w celu uniemożliwienia powodowi zamknięcia furtki na klucz za kobietą, włożył stopę między furtkę a ogrodzenie. P. S. próbował wypchnąć nogę pozwanego aby zamknąć furtkę i przez chwilę trwało przepychanie. Wtedy po przeparkowaniu radiowozu wysiedli funkcjonariusze i wszyscy weszli na posesję.

( dowód: zeznania pozwanego protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2018 r. 01:06:15- 01:18:41, k. 165-165 verte, notatka z rozmowy funkcjonariusza policji M. O. z dnia 19 grudnia 2013 r. k. 23 akt 2Ds 1415/13, protokół czynności komorniczej z dnia 18.11.2013 r.- akta Km 779/13).

W dniu 25 listopada 2013 roku P. S. złożył skargę na czynność komornika dokonaną w dniu 18 listopada 2013 r. wnosząc o jej uchylenie. Podnosił w niej, że w tym dniu obcy mu mężczyzna, co do którego nie wiedział, że jest komornikiem, próbował wejść na posesję, na której przebywał, a ponieważ odmówił wpuszczenia go „zaczęła się rozmowa i przepychanka przy furtce. Zostałem kilka razy uderzony przez tego mężczyznę metalową furtką w okolice żeber i prawą rękę. Później mężczyzna ten z całej siły popchnął na mnie metalową furtkę a ja się przewróciłem na plecy. Następnie wstałem i podskoczyłem do furtki”. Dalej powód opisywał, że komornik za jego zgodą wezwał policję i razem stali przy furtce oczekując funkcjonariuszy, a wówczas przybyła A. B. – masażystka ( dowód: skarga k. 2-3 akt S.R. w Sieradzu I Co 1551/13).

W dniu 20 listopada 2013 roku P. S. złożył na policji zawiadomienie o przestępstwie przekroczenia uprawnień przez Komornika Sądowego B. R. polegające na spowodowaniu w trakcie podjętych czynności komorniczych lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Podjęte czynności zakończyły się wydaniem w dniu 20 grudnia 2013 r. postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa „z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia” ( dowód: postanowienie k. 24-26 akt 2Ds 1415/13)

W dniu 18 listopada 2013 roku do czasu zakończenia czynności komorniczych i obecności funkcjonariuszy policji nie zaistniała potrzeba wezwania pomocy medycznej dla powoda ( dowód: zeznania świadka A. O. (1) protokół rozprawy z dnia 2 czerwca 2017 r. 00:07:53-00:10:31, k. 106 i verte, kopia notatki policyjnej k. 113 i verte).

W dniu 18 listopada 2013 r. o godzinie 22.23 P. S. zgłosił się do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w S., gdzie stwierdzono stłuczenie dolnej części grzbietu i miednicy, powierzchowne urazy obejmujące liczne okolice kończyny górnej ( dowód: karta informacyjna k. 9).

Jeszcze przed dniem 18 listopada 2013 roku powód miał dolegliwości ze strony kręgosłupa, leczył się i poddawał zabiegom rehabilitacyjnym ( bezsporne).

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, których autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron, a także zeznań świadka A. O. jako wiarygodnych. Zeznania świadka M. S. (2) nie zawierały okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia gdyż świadek, który miał uczestniczyć w czynnościach komornika w dniu 18 listopada 2013 roku, nie pamiętał tych wydarzeń. Zeznania zaś świadka M. P. dotyczyły jedynie prowadzonych czynności po zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa przez powoda.

Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności zeznaniom świadka A. B., która relacjonowała przebieg zdarzenia, w wyniku którego powód miał doznać szkody. Zeznania te są bowiem sprzeczne z tym co świadek podała funkcjonariuszowi policji w ramach rozpytania , a co zostało ujawnione w notatce z dnia 19 grudnia 2013 r. zawartej w sprawie 2Ds 1415/13. Wtedy świadek po upływie zaledwie miesiąca od zdarzenia powiedziała policjantowi, że było już ciemno kiedy znalazła się na posesji , gdzie przebywał powód. Ponadto nie była pewna czy „obrażenia” powoda mogły być spowodowane działaniem komornika czy powód sam je spowodował, a także w sposób pewny podała, że nie było takiej sytuacji aby komornik swoim działaniem spowodował upadek powoda. Następnie zaś zeznając w przedmiotowej sprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku, a zatem po upływie prawie czterech lat od zdarzenia świadek podała, że kiedy weszła na posesję w tamtym dniu i była około 10 metrów za furtką zaczęła się szarpanina stron przy furtce, w wyniku której powód upadł na plecy. W sposób pewny świadek podała, że widziała moment upadku powoda. Jeśli mieć przy tym na względzie, iż sam powód w skardze na czynność komornika , złożonej w tydzień po zdarzeniu, podał, iż świadek A. B. nadjechała już po całym zdarzeniu, kiedy powód podniósł się po upadku i razem z komornikiem czekał na policję, to zeznania tego świadka są niewiarygodne. Składając uzupełniające zeznania w tej sprawie w dniu 10 kwietnia 2018 r., a zatem po upływie jedynie ośmiu miesięcy od poprzednich zeznań , świadek twierdził, że urywkowo pamięta przebieg zdarzenia, a policjantowi w rozmowie telefonicznej w grudniu 2013 roku powiedziała to samo co zeznała w przedmiotowej sprawie, choć różnice były zasadnicze. Te wszystkie okoliczności powodują ocenę braku wiarygodności tych zeznań, bo doświadczenie życiowe wskazuje, że upływ czasu zaciera pamięć ludzką o zdarzeniach zwłaszcza tych, które nie dotyczą bezpośrednio zainteresowanego. Im dalej w czasie tym bardziej zacierają się szczegóły. Bardziej wiarygodny jest zatem przekaz złożony w bliskiej odległości czasowej od zdarzenia. Stąd też sąd uznał, że przebieg zdarzenia był taki, jak świadek opisała policjantowi w grudniu 2013 roku, a nie jak zeznała w dniu 18 sierpnia 2017 roku. Z tego też względu jako gołosłowne i skierowane jedynie na osiągnięcie korzystnego wyniku sprawy, sąd potraktował zeznania powoda, dając tym samym wiarę zeznaniom pozwanego, co do przebiegu zdarzenia w dniu 18 listopada 2013 roku.

Sąd Okręgowy zważył :

Powództwo nie jest zasadne.

P. S. dochodził pozwem w przedmiotowej sprawie zasądzenia należności w ramach naprawienia szkody polegającej na uszkodzeniu ciała , a wynikającej z użycia wobec niego przemocy fizycznej przez komornika podczas wykonywania czynności egzekucyjnych. Wprawdzie reprezentujący powoda pełnomocnik nie wskazał podstawy prawnej żądania, to jednak należało rozważać w tym względzie przepis art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji ( jedn. Tekst: Dz. U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1376 ze zm), albo art. 415 k.c.

Pierwsze unormowanie stanowi o odpowiedzialności odszkodowawczej komornika za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności. Zasadą tej odpowiedzialności jest niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu czynności i nie jest to odpowiedzialność na zasadzie winy, ale nie jest też odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Do przyjęcia tego rodzaju odpowiedzialności wystarcza sama niezgodność z prawem działania lub zaniechania komornika. Przez działanie lub zaniechanie niezgodne z prawem należy zaś rozumieć niezgodność z normami prawa obowiązującego. Jednocześnie, co istotne, art. 23 cytowanej ustawy nie określa samodzielnie przesłanek odpowiedzialności komornika w sensie warunków powstania obowiązku naprawienia szkody i w tym aspekcie znajdą zastosowanie przesłanki odpowiedzialności deliktowej określone w przepisach Kodeksu cywilnego. Należą do nich bezprawne zachowanie, szkoda w znaczeniu uszczerbku majątkowego lub niemajątkowego i związek przyczynowy między faktem wynikającym z określonego zachowania a szkodą.

W przypadku zaś gdy nie można mówić o wyrządzeniu szkody przy wykonywaniu czynności egzekucyjnych, podstawę odpowiedzialności sprawcy, nawet gdy jest nim komornik statuuje przepis art. 415 k.c. i jest to odpowiedzialność na zasadzie winy.

W przedmiotowej sprawie powód twierdził, że doznał uszkodzenia ciała wskutek tego, że w dniu 18 listopada 2013 roku, pozwany, który jest komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym w Sieradzu, próbował dostać się na posesję , na której przebywał powód, w celu dokonania czynności egzekucyjnych i kiedy nie został wpuszczony, wsunął stopę między furtkę a słupek aby zablokować jej zamknięcie a następnie poprzez szarpanie furtką ogrodzenia doprowadził do upadku stającego i blokującego z drugiej strony P. S..

W okolicznościach przedmiotowej sprawy, niezależnie od kwalifikacji podstawy prawnej odpowiedzialności konieczne jest wykazanie faktu zaistnienia zdarzenia, w przebiegu którego doszło do szkody.

Z treści art. 6 k.c. wynika, że wierzyciela – powoda dochodzącego od dłużnika spełnienia świadczenia – obciąża ciężar wykazania przysługującej mu wierzytelności, to jest wykazania faktów, z którymi właściwe przepisy prawa materialnego wiążą powstanie wierzytelności o określonej treści i rozmiarze, natomiast dłużnika – pozwanego – obciąża ciężar wykazania faktów tamujących lub niweczących prawo powoda ( por. wyrok S.A. w Białymstoku z dnia 30 listopada 2017 r., I ACa 491/17, Lex nr 2423333).

W przedmiotowej sprawie P. S. nie podołał temu obowiązkowi. Poza bowiem swoimi zeznaniami zaoferował w toku procesu na potwierdzenie przebiegu zdarzenia rodzącego szkodę jedynie zeznania świadka A. B., które okazały się niewiarygodne wobec sprzeczności omówionych wyżej. Zresztą sam powód inną wersję zdarzenia przedstawił w skardze na czynność komornika, którą złożył w Sądzie Rejonowym w Sieradzu w dniu 25 listopada 2013 roku, a inaczej relacjonował jego przebieg w niniejszym procesie. W uzasadnieniu skargi twierdził , że pchnięcie metalową furtką przez komornika powodujące upadek powoda miało miejsce zanim przybyła A. B.- „dalej staliśmy przy furtce i czekaliśmy na przyjazd policji”, Około godziny 18.05 nadjechała A. B., po niej przyjechała policja. W toku procesu zaś powód odtwarzając zdarzenie twierdził, że do popchnięcia i upadku doszło kiedy A. B. była już za furtką na posesji i widziała całe zajście. Przy takiej rozbieżności i twierdzeniach A. B. wobec policjanta M. P. w rozmowie w grudniu 2013 r. , z której sporządził on notatkę, iż nie było żadnego upadku, wersja zdarzenia prezentowana obecnie przez powoda nie jest przekonywująca. Okoliczność zaś, że w dniu 18 listopada 2013 roku, po godzinie 22 P. S. udał się do szpitala, gdzie stwierdzono pewne urazy, nie przesądza o okolicznościach, w jakich one powstały, zwłaszcza, że powód do czasu zakończenia czynności komorniczych i obecności na posesji funkcjonariuszy policji nie zgłaszał żadnych dolegliwości , które wymagałyby pomocy lekarskiej. Nie bez znaczenia jest przy tym okoliczność , iż powód jeszcze przed datą 18 listopada 2013 roku leczył się z powodu stanu kręgosłupa i pobierał w tym zakresie zabiegi rehabilitacyjne.

Zatem brak w sprawie dowodów, które mogłyby uwiarygodnić wersję przebiegu zdarzenia ferowaną przez powoda czyni te twierdzenia gołosłownymi, nakierowanymi wyłącznie na osiągnięcie korzystnego wyniku sprawy. Tymczasem istota rozkładu ciężaru dowodu polega na tym, że niemożność wykazania określonych faktów, nawet gdyby wynikała z usprawiedliwionych przyczyn, wywołuje negatywne skutki dla osoby, na której ciężar ich udowodnienia spoczywa ( por. wyrok S.A. w Krakowie z dnia 17 stycznia 2018 r., I ACa 935/17, Lex nr 2478877).

Skoro więc powód nie udowodnił faktu zaistnienia szkody jako następstwa zachowania pozwanego, nie miały znaczenia w sprawie okoliczności dotyczące stanu jego zdrowia w kontekście zakresu krzywdy , poniesionych kosztów leczenia i utraconych zarobków. Dlatego w zakresie tych okoliczności sąd oddalił wnioski dowodowe.

Z tych powodów powództwo jako pozbawione podstaw podlegało oddaleniu w całości.

Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy.

Kwotę wynagrodzenia pełnomocnika powoda ustanowionego z urzędu ustalono na podstawie § 8 pkt 6 i § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r.- w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 18.10.2016 r., ze zm.).

Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego przyjęto w oparciu o przepis § 2 pkt 6 w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w brzmieniu nadanym przez §1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3.10.2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U.z 12.10.2016 r., ze zm.).

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sadowych w sprawach cywilnych , nie obciążono powoda pozostałymi kosztami.