Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 185/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Brzezinach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Ewa Wojciechowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Kurczewska, st. sekr. sąd. Dorota Patyna

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 16.05.2017r., 27.06.2017r., 24.07.2017r., 31.10.2017r., 11.12.2017r.

sprawy: Ł. G.

s. S., M. z domu K.

ur. (...) w m. G.

oskarżonego o to, że:

w dniu 23 grudnia 2015 r. w miejscowości W., woj. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierował samochodem osobowym marki (...) nr rej. (...), którego stan techniczny nie odpowiadał wymogom bezpieczeństw w ruchu drogowym bez uprzedniego sprawdzenia stanu technicznego pojazdu znacznie przekroczył administracyjnie prędkość dla danego odcinka drogi, a ponadto nie utrzymywał prostolinijnego toru jazdy lecz kierował pojazdem w taki sposób, że przemieszczał się nim z prawej na lewą stronę i odwrotnie na łuku drogi prowadzącej nad autostradą (...) stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał z drogi a następnie z wysokiego nasypu po czym pojazd dachował w wyniku czego jeden z pasażerów pojazdu A. J. doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania 1/3 dalszej trzon kości ramiennej prawej oraz rany szarpanej na grzbiecie nosa i skrzydełku nosa po stronie lewej, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na czas powyżej dni siedmiu w rozumieniu art. 157§1 kk

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

1.  na podstawie art. 66§1 i 2 kk i art. 67§1 kk postępowanie karne wobec Ł. G. o czyn z art. 177 § 1 kk warunkowo umarza na okres próby 2 (dwóch) lat,

2.  na podstawie art. 67§3 kk zobowiązuje oskarżonego do częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 1.000 (jeden tysiąc) złotych na rzecz pokrzywdzonego A. J. w terminie 1 (jednego) miesiąca od uprawomocnienia się wyroku,

3.  zasądza od oskarżonego Ł. G. na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. J. kwotę 648 (sześćset czterdzieści osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 (osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 2000 (dwa tysiące) złotych tytułem kosztów sądowych, zwalniając w pozostałej części od ich ponoszenia.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 grudnia 2016 oskarżony Ł. G. wraz z kolegami A. J., P. S. i A. W. udali się na przejażdżkę samochodem marki V. (...) po terenie gminy D. . Samochód ten należał do D. M., był naprawiany przez A. J. nie posiadał ważnych badań technicznych i ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Początkowo samochodem kierował A. J., następnie P. S., a na skrzyżowaniu w miejscowości K. samochodem kierował oskarżony Ł. G. (wyjaśnienia oskarżonego k.151, 162, zeznania A. J. k. 32, P. S. k.53, A. W. k.87).

Oskarżony jechał drogą asfaltową przez wiadukt nad autostradą (...) z kierunku miejscowości K. w kierunku miejscowości W.. Droga w miejscu zjazdu z wiaduktu przebiegała po łuku w lewo, a następnie w prosty odcinek. Oskarżony prowadził samochód z prędkością około 90 km/ha znacznie przewyższającą dopuszczalną ( 50 km/ha). W pewnej chwili zaczął wykonywać gwałtowne ruchy kierownicą, skręcać nią raz w lewo raz w prawo. Gdy samochód jechał prostym odcinkiem drogi i znajdował się na środku jezdni oskarżony zmienił kierunek jazdy w lewą stronę, pojazd zjechał na lewe pobocze drogi, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i przemieścił się do przydrożnego rowu. Znajdując się w przydrożnym rowie samochód uderzył czołową częścią w lewą skarpę rowu. W wyniku wjechania do rowu samochód doznał obrotu względem pionowej osi w lewo, a następnie po uderzeniu przodem w skarpę rowu przewrócił się na dach. W miejscu wypadku około godziny 22:24, jezdnia asfaltowa była sucha, szerokości 5,5m, pobocza z nawierzchnią betonową i gruntową, miejsce było nieoświetlone (zeznania świadków A. J. k. 32, P. S. k.53, A. W. k.87, opinia biegłego k.59-66, protokół oględzin k.6-10, 10-11).

Podczas zdarzenia oskarżony Ł. G. był trzeźwy (protokół badania stania trzeźwości k.2).

W wyniku wypadku samochód został uszkodzony. Uszkodzenia pojazdu powstałe w wyniku bezpośredniego działania przeszkody obejmowały jego przód, głównie z lewej strony. Ślady kontaktu z przeszkodą nosił dach pojazdu w części tylnej prawej oraz tylny prawy słupek. Rozbiciu uległa szyba lewa tylna. Układ kierowniczy przedmiotowego samochodu był czynny bezpośrednio przed i w trakcie zdarzenia. Jego stan techniczny nie miał wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku ( opinia biegłego k.128-136).

Pasażer samochodu A. J. doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania 1/3 trzonu kości ramiennej prawej oraz rany szarpanej na grzbiecie nosa i skrzydełku nosa po stronie lewej, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157§1kk (karta medycznych czynności ratunkowych k.21, historia choroby k.22-36, dokumentacja lekarska 38-50).

Ł. G. ma 22 lata. Jest kawalerem, nie posiada nikogo na utrzymaniu. Jest studentem stacjonarnych studiów pierwszego stopnia w charakterze kandydata na żołnierza zawodowego w roku akademickim 2017/2018 roku. Nie posiada majątku Oskarżony nigdy nie leczył się odwykowo, neurologicznie i psychiatrycznie i nie był dotychczas karany.

(dane o karalności k.145, decyzja uczelnianej komisji rekrutacyjnej k.83,rozkaz personalny k84).

Oskarżony w swych pierwszych wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż stracił panowanie nad kierownicą w wyniku czego samochód spadł ze skarpy i dachował. Jechał przez wiadukt z prędkością około 80-90 km/ha. Zdawał sobie sprawę z tego, że przekroczył prędkość, gdyż na tym odcinku jest ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę. W czasie ponownego przesłuchania również w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Wyjaśnił, że zarówno P. jak i A. jechali niebezpiecznie tym samochodem, przekraczali prędkość, nie zatrzymywali się przy zbliżaniu się do drogi z pierwszeństwem przejazdu, On wpadł w poślizg wskutek ominięcia psa, który wbiegł na jezdnię z prawej strony. W trakcie poślizgu A. J. spanikował i zaczął mu pomagać kierować samochodem. Złapał za kierownicę i zaczął nią szarpać. On w tym czasie stracił jeszcze bardziej panowanie nad samochodem i wpadł nim do przydrożnego rowu. Nie było tak, że przed ominięciem psa jechał slalomem. Koledzy nie mówili mu nic na temat niesprawności samochodu. Konflikt między nim a kolegami, którzy wówczas z nim jechali samochodem powstał po wypadku na tle finansowym. A. J. żądał zapłaty kwoty 3000zł za uszkodzenia samochodu. Oskarżony po uzgodnieniu z rodzicami zaproponował 2000zł i zażądał okazania dokumentów od samochodu, umowy kupna, aby ocenić jego wartość. Następnie otrzymał wezwanie od właściciela pojazdu D. M. do zapłaty 4000zł. W rezultacie nie doszli do porozumienia

Podczas rozprawy oskarżony również nie przyznał się do zarzuconego czynu. Stwierdził, że w swych pierwszych wyjaśnieniach nie mówił nic o tym, iż na drogę wybiegł mu pies, gdyż chciał jak najszybciej zakończyć sprawę. Wspominał o tym policjantom bezpośrednio po wypadku. Wyjaśnił, iż dzwonił do A. gdy był w szpitalu, chciał go odwiedzić, lecz on powiedział, żeby przyszedł jak wróci do domu. Poszedł do niego 2 czy 3 stycznia, przeprosił jego i jego tatę, nie było problemów. Sytuacja się zmieniła, gdy A. był wśród kolegów, był niemiły i mówił do niego, że o normalnym życiu może sobie pomarzyć. On poprawiał maturę, zdawał rozszerzenie z fizyki aby rekrutować do Wojskowej Akademii (...), co było jego marzeniem od dzieciństwa. Bardzo żałuje tego co się stało.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Okoliczności popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, w świetle zgromadzonych dowodów, nie budzą wątpliwości. O sprawstwie Ł. G. świadczą dowody w postaci zeznań świadków, opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego dr inż. S. S. (2) protokołu oględzin pojazdu kierowanego przez oskarżonego oraz opinii lekarskiej dotyczącej obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzonego.

W toku postępowania oskarżony Ł. G. ostatecznie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 § 1 kk. Dlatego zasadnicze znaczenie dla oceny zachowania oskarżonego miała wydana w niniejszej sprawie opinia – biegłego sądowego w dziedzinie techniki samochodowej i ruchu drogowego.

Biegły dokonał wszechstronnej analizy warunków atmosferycznych i drogowych panujących w momencie zdarzenia, uwzględnił okoliczności wypadku wynikające z zeznań świadków oraz ze śladów materialnych udokumentowanych w aktach sprawy. Na podstawie tych zabezpieczonych śladów materialnych oraz dowodów osobowych wskazał przyczynę wypadku drogowego zaistniałego w dniu 23 grudnia 2015r. Otóż biegły podał, iż z analizy przebiegu przedmiotowego wypadku wynika, że kierujący samochodem V. w chwili zjechania na lewe pobocze drogi nie panował nad kierowanym pojazdem. Wskazuje na to charakter ukośnego śladu kół jezdnych samochodu na poboczu. Z okoliczności wypadku wynika, że do jego zaistnienia doszło na prostym odcinku asfaltowej suchej jezdni w warunkach ograniczonej widoczności spowodowanej ciemnością. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika aby, aby bezpośrednio przed zjechaniem samochodu V. na pobocze występowały jakiekolwiek utrudnienia w ruchu drogowym np. natężenie ruchu uszkodzenia nawierzchni asfaltowej itd., które wymagałaby zmiany kierunku ruchu lub intensywnego hamowania. Ponadto z opinii dotyczącej stanu technicznego pojazdu nie wynika, aby pojazd przed wypadkiem był niesprawny ( oprócz niesprawności układu jezdnego kól tylnych). W czasie oględzin stwierdzono, że niesprawność polegała na zamontowaniu na kołach osi tylnej opon o różnej rzeźbie bieżnika. Do wypadku doszło jednak w warunkach suchej nawierzchni asfaltowej , co oznacza że różna rzeźba bieżnika opon kół tylnych nie miała wpływu na walory eksploatacyjne samochodu. Biegły wskazał, iż nie do końca może ustosunkować się do tezy , że przyczyną zjazdu samochodu w lewą stronę było wbiegnięcie na jezdnie psa. Wynika to z tego, że nie została dostatecznie udokumentowana infrastruktura drogi przed początkiem śladu zarzucania na jezdni. Zaznaczył jednak, że w miejscu zdarzenia po lewej stronie jezdni znajdowały się bariery energochłonne.

W konkluzji biegły wskazał, iż prędkość i technika jazdy oskarżonego były nieprawidłowe, ponieważ nie dostosował prędkości i techniki jazdy do panujących warunków drogowych. Bezpośrednio przed zaistnieniem wypadku tor ruchu samochodu przebiegał środkiem jezdni, a w odległości około 10 m za SPO zmienił kierunek w lewą stronę, a następnie wzdłuż przydrożnego rowu po lewej stronie drogi. Wykluczył, aby przyczyną zjechania samochodu na pobocze był stan techniczny pojazdu.

W ocenie Sądu, opinia biegłego S. S. (2), uzupełniona ustnie na rozprawie była w pełni przekonująca. Uwzględniała wszystkie okoliczności podnoszone w toku sprawy oraz została przyjęta za podstawę ustaleń dotyczących sprawstwa oskarżonego. Ustalenia biegłego nie budziły wątpliwości, były fachowe, znajdujące odzwierciedlenie w wynikach oględzin pojazdu, miejsca zdarzenia oraz w rzeczowym materiale dowodowym. Wykazały, iż oskarżony popełnił błędy w taktyce i technice jazdy co stanowiło bezpośrednią przyczynę zaistnienia wypadku.

W świetle opinii biegłego za wiarygodne należy uznać zeznania świadków A. J., A. W. i P. S., którzy jednoznacznie stwierdzili, iż prosili oskarżonego chwili gdy wjeżdżał na wiadukt aby zmniejszył prędkość prowadzonego samochodu oraz że tuż przed wypadkiem skręcał kierownicą w prawą i lewa stronę co spowodowało, iż stracił panowanie nad kierownicą.

W świetle opinii biegłego i zeznań świadków, wyjaśnienia oskarżonego w zakresie w jakim zaprzeczał on że jechał „ slalomem” i wskazaną przez niego przyczynę nagłego skrętu na wybiegnięcie psa uznać należy za niewiarygodne, zmierzające wyłącznie do umniejszenia swej winy. Z opinii biegłego wynika, iż oskarżony już przed wykonaniem manewru skrętu jechał środkiem jezdni, po lewej stronie znajdowały się barierki energochłonne, ponadto oskarżony nie wspomniał o tym fakcie podczas pierwszego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym. Oczywistym i logicznym jest, iż taka ważna okoliczność jak wybiegniecie psa, stanowiąca przyczynę wypadku, powinna zostać wskazana na pierwszym miejscu. Ponadto żaden ze świadków nie potwierdził tego faktu. Z zeznań uczestników wypadku wynika ponadto w sposób jednoznaczny, iż wszyscy wiedzieli, gdyż rozmawiali o tym podczas podróży w samochodzie, że samochód nie ma ważnych badań technicznych. Trudno wiec uwierzyć, że akurat oskarżony tego nie usłyszał.

Zeznania D. M. niewiele wnoszą do sprawy, nie był on bezpośrednim świadkiem zdarzenia nie zna szczegółów wypadku. Stwierdził, iż nie udostępnił Ł. G. dokumentów potwierdzających wartość pojazdu uznając, iż się porozumieją.

Na uwzględnienie zasługują zeznania M. G. i S. G., którzy potwierdzili , iż ich syn nie uchyla się od zapłaty za uszkodzony podczas wypadku samochód, jednakże uznając iż żądana kwota jest zbyt wysoka prosili o jakiekolwiek udokumentowanie wartości samochodu. Potwierdzili również iż oskarżony wielokrotnie próbował się dodzwonić do pokrzywdzonego, dowiedzieć w którym przebywa szpitalu, następnie odwiedził go w domu i przeprosił zarówno jego jak i jego ojca.

Świadek D. Z. potwierdził, iż to oskarżony wezwał pogotowie, gdy przyjechał na miejsce wypadku pogotowie było już wezwane. Brak jest jakichkolwiek powodów aby odmówić mu wiary.

Również pozostałe dowody w postaci protokołu badania stanu trzeźwości oskarżonego i pokrzywdzonego, protokołów oględzin pojazdu i miejsca, dokumentacji fotograficznej i dokumentacji medycznej były wiarygodne, a żadna ze stron im nie zaprzeczała.

Ł. G. swoim zachowaniem polegającym na tym, iż w dniu 23 grudnia 2015 roku w miejscowości W. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób , że kierował samochodem marki V. (...), którego stan techniczny nie odpowiadał wymogom bezpieczeństwa w uchu drogowym bez uprzedniego sprawdzenia stanu technicznego pojazdu, znacznie przekroczył prędkość dla danego odcinka drogi, a ponadto nie utrzymywał prostolinijnego toru jazdy lecz kierował pojazdem w taki sposób, ze przemieszczał się nim z prawej do lewą stronę i odwrotnie, na łuku drogi prowadzącej nad autostradą (...) stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał z drogi a następnie z wysokiego nasypu po czym pojazd dachował w wyniku czego jeden z pasażerów pojazdu A. J. doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania 1/3 trzonu kości ramiennej prawej oraz rany szarpanej na grzbiecie nosa i skrzydełku nosa po stronie lewej, które to obrażenia spowodował rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na czas powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157§1kk wyczerpał dyspozycję art. 177 § 1 kk. Oskarżony naruszał zasady bezpieczeństwa w sposób umyślny, gdyż kierował samochodem którego stan techniczny nie był odpowiedni, znacznie przekroczył prędkość a ponadto nie utrzymywał prostolinijnego toru jazdy, jednakże przestępstwo które popełnił miało charakter nieumyślny, oskarżony nie chciał go popełnić i spowodować skutków w postaci obrażeń ciała u pokrzywdzonego choć mógł i powinien je przewidzieć.

W chwili czynu Ł. G. był dorosły, zdrowy i w pełni poczytalny. W toku postępowania nie zostały ujawnione żadne okoliczności wyłączające winę lub bezprawność popełnionego przez oskarżonego czynu.

Stopień winy i społecznej szkodliwości czynu sprawcy był wyższy niż znikomy lecz nie był znaczny, całe zdarzenie miało incydentalny charakter, wszyscy uczestnicy tego zdarzenia w pewien sposób zachowali się nieodpowiedzialnie wsiadając do samochodu nieposiadającego wymaganych badań technicznych, wiedząc, ze samochód był stary, naprawiany. Oskarżyciel posiłkowy A. J. który brał udział w naprawie samochodu i wiedział ze samochód nie powinien być użytkowany, ze nie posiada dowodu rejestracyjnego, sam pojechał po oskarżonego i zaproponował mu przejażdżkę.

Dotychczasowy sposób życia Ł. G. fakt, iż nigdy nie wszedł w konflikt z prawem w ocenie Sądu, daje podstawę do twierdzenia, że czyn, który popełnił, miał charakter incydentalny. Oskarżony spełnił warunki uzasadniające warunkowe umorzenie postępowania wobec niego na okres próby dwóch lat. Ł. G. nie był dotychczas karany za przestępstwa, okoliczności popełnienia przypisanego mu czynu nie budziły wątpliwości, zagrożenie ustawowe czynu nie przekraczało kary pięciu lat pozbawienia wolności, a właściwości i warunki osobiste oskarżonego wskazały, że w przyszłości, pomimo warunkowego umorzenia postępowania, będzie przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni przestępstwa. Za zastosowaniem instytucji warunkowego umorzenia postępowania przemawia również fakt, iż oskarżony jest osobą młodą, aktualnie został przyjęty na pierwszy rok studiów w charakterze żołnierza zawodowego w Wojskowej Akademii (...). Pozbawienie oskarżonego możliwości kontynuowania studiów w przypadku karalności byłoby w ocenie sądu zbyt wysoką karą .

Okres próby będzie wystarczający dla sprawowania kontroli nad zachowaniem oskarżonego i podjęcia odpowiednich działań w przypadku naruszenia przez niego porządku prawnego.

W ocenie sądu, zastosowanie warunkowego umorzenia postępowania na okres próby dwóch lat zapobiegnie powstawaniu podobnych zdarzeń w przyszłości i spełni wobec oskarżonego przede wszystkim cele wychowawcze.

Na podstawie art. 67§3 kk zobowiązano Ł. G. do częściowego naprawienia szkody na rzecz oskarżyciela posiłkowego, w wysokości 1000 złotych, co będzie stanowiło dodatkową dolegliwość finansową dla oskarżonego.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk i art. 629 kpk oraz § 17 ust. 1 pkt 2 i ust.2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016r. (Dz.U. z 2016r. poz. 1714).

Na podstawie art.626§1 kpk i art.627 kpk, art. 629 kpk oraz art.7 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r.,Nr 49, poz.223 z późn. zm.) zobowiązano oskarżonego do uiszczenia kosztów sądowych w postaci opłaty i poniesienia pozostałych wydatków.