Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 716/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 23 marca 2017r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant: Yuliya Kaczor

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 marca 2017r

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko R. B.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powoda J. J. kosztami procesu.

Sygnatura akt: I C 1211/16

UZASADNIENIE

Powód J. J. wniósł pozew przeciwko pozwanemu R. B., domagając się zasądzenia od pozwanego kwoty 10 000 zł tytułem naprawienia szkody majątkowej, jaką poniósł wskutek nierzetelnego działania pozwanego oraz kwoty 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że pozwany został ustanowiony jego pełnomocnikiem z urzędu do złożenia skargi konstytucyjnej. Pozwany sporządził opinię prawną o niecelowości skargi i przed jej sporządzeniem nie skontaktował się z powodem, co zdaniem powoda stanowiło naruszenie dóbr osobistych powoda, zlekceważenie powoda, instrumentalne potraktowanie i wykorzystanie jego położenia jako osoby pozbawionej wolności. Według powoda pozwany naruszył zasady wykonywania zawodu radcy prawnego i powszechnie obowiązujące przepisy prawa.

(pozew k. 2-2v)

Pozwany R. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Pozwany przyznał, że został ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu J. J. w sprawie o sygnaturze akt I Co 269/10, gdyż powód chciał wnieść skargę konstytucyjną na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 czerwca 2010r. (sygn. akt I ACz 886/10), na mocy którego Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie powoda na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 12 stycznia 2010r. w sprawie o sygnaturze akt I C 1378/09 o oddaleniu wniosku powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Pozwany wskazał, że pismo informujące o ustanowieniu go pełnomocnikiem z urzędu otrzymał w dniu 3 grudnia 2010r. – to jest w piątek. Z treści pisma wynikało jedynie, w jakiej sprawie pozwany został ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu, nie wynikał natomiast termin na wniesienie skargi konstytucyjnej. Pozwany zaraz po weekendzie – w poniedziałek lub wtorek (6 lub 7 grudnia), udał się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w celu zapoznania się z aktami. W oparciu o ich analizę ustalił, że pozwany jest już drugim pełnomocnikiem z urzędu wyznaczonym w tej samej sprawie. Wcześniejszy pełnomocnik sporządził opinię o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej. Z opinią tą powód się nie zgodził, w związku z czym pozwany został ustanowiony kolejnym pełnomocnikiem z urzędu w tej samej sprawie. Po zapoznaniu się z aktami pozwany ustalił, że istnieje ryzyko, iż termin na wniesienie skargi konstytucyjnej właśnie upływa, gdyż dnia 3 grudnia 2010r. minęły trzy miesiące od wyznaczenia pierwszego pełnomocnika z urzędu w tej sprawie. Pomimo tego pozwany podjął się zbadania materiału zgromadzonego w aktach sprawy i stwierdził brak podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, podstawę prawną postanowienia Sądu Apelacyjnego stanowił bowiem przepis art. 117 § 4 kodeksu postępowania cywilnego, a brak było podstaw do zarzucenia niezgodności tego przepisu z Konstytucją. W związku z powyższym, w dniu 8 grudnia 2010r. pozwany sporządził opinię o niecelowości wnoszenia skargi konstytucyjnej, a w dniu następnym wystosował pismo do powoda, Sądu Rejonowego w Gdyni oraz Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, informując o sporządzeniu opinii i załączając jej odpis. Zdaniem pozwanego, pozwany zrobił wszystko co w jego mocy, aby z najwyższą starannością zawodową zrealizować swój obowiązek jako pełnomocnika z urzędu do zapewnienia powodowi rzetelnej pomocy prawnej. Pozwany – nawet gdyby widział taka potrzebę – nie miał możliwości spotkania z powodem bez ryzyka naruszenia terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. W związku z tym okoliczność, że pozwany nie spotkał się z powodem przed sporządzeniem opinii nie stanowi naruszenia zasad etyki radcy prawnego, zachowania nierzetelnego czy też naruszającego dobra osobiste powoda.

(odpowiedź na pozew pozwanego k. 120-124)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Postanowieniem z dnia 03 września 2010r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt I Co 269/10 Sąd Rejonowy w Gdyni ustanowił dla J. J. radcę prawnego z urzędu celem sporządzenia i wniesienia skargi konstytucyjnej dotyczącej postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 czerwca 2010r., wydanego w sprawie o sygnaturze akt I ACz 886/10.

(dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 03.09.2010r. k. 127-128).

Pismem z dnia 23 listopada 2010r. Okręgowa Izba Radców Prawnych w G. poinformowała radcę prawnego R. B., iż został ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu w powyższej sprawie. Pozwany otrzymał przedmiotowe pismo w dniu 3 grudnia 2010r.

(dowód: pismo (...) w G. z dnia 23.11.2010r. k. 126)

W dniu 8 grudnia 2010r. pozwany R. B. udał się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku celem zapoznania się z aktami sprawy o sygnaturze akt I ACz 886/10. W oparciu o ich analizę pozwany ustalił, że jest kolejnym pełnomocnikiem z urzędu wyznaczonym dla powoda w tej samej sprawie. Wcześniejszy pełnomocnik sporządził opinię o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej. Z opinią tą J. J. się nie zgodził, w związku z czym pozwany został ustanowiony kolejnym pełnomocnikiem z urzędu. R. B. ustalił nadto, że termin na wniesienie skargi konstytucyjnej upłynie w przeciągu kilku najbliższych dni. Po zbadania materiału zgromadzonego w aktach sprawy R. B. stwierdził brak podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, podstawę prawną postanowienia Sądu Apelacyjnego w sprawie o sygnaturze akt I ACz 886/10 stanowił bowiem przepis art. 117 § 4 kodeksu postępowania cywilnego, a brak było w ocenie pozwanego, podstaw do zarzucenia niezgodności tego przepisu z Konstytucją. W związku z powyższym, tego samego dnia R. B. sporządził opinie o niecelowości wnoszenia skargi konstytucyjnej.

(dowód: zeznania pozwanego R. B. k. 250, karta przeglądu akt k. 254, opinia w sprawie braku podstaw i niecelowości wnoszenia skargi konstytucyjnej k. 129-134).

Pismem z dnia 09 grudnia 2010r. pozwany R. B. poinformował J. J., Sąd Rejonowy w Gdyni, Sąd Apelacyjny w Gdańsku oraz dziekana Okręgowej Izby Radców Prawnych w G., iż nie stwierdził podstaw do wniesienia skargi. Do pism pozwany załączył odpis opinii.

(dowód: pisma pozwanego z dnia 09.12.2010r. wraz z dowodami nadania 135-138).

Postanowieniem z dnia 16 maja 2011r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt I Co 269/10 Sąd Rejonowy w Gdyni przyznał pozwanemu wynagrodzenie za sporządzenie opinii o niecelowości wnoszenia skargi konstytucyjnej. W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że opinia została sporządzona z zachowaniem należytej staranności. Na przedmiotowe postanowienie powód wniósł zażalenie, które zostało prawomocnie oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 16 marca 2012r. w sprawie o sygnaturze akt III Cz 171/12.

(dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 16.05.2011r. w sprawie o sygn. akt I Co 269/10 k. 139, postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 16.03.2012r. w sprawie o sygn. akt III Cz 171/12 wraz z uzasadnieniem k. 140-142).

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o dokumentację przedstawioną przez stronę pozwaną oraz dowód z przesłuchania pozwanego R. B..

Zebrany materiał dowodowy, w ocenie Sądu, zasługuje na miano wiarygodnego – dokumenty zostały sporządzone przez właściwe podmioty w przewidzianej dla nich formie, strony ich nie kwestionowały, zaś Sąd również nie znalazł podstaw do odmowy im waloru wiarygodności. Sąd nie miał wątpliwości, że również zeznania pozwanego R. B. polegały na prawdzie, bowiem w ich treści pozwany odwoływał się do okoliczności, które Sąd zdołał ustalić również na podstawie dowodów obiektywnych, których z kolei wiarygodność nie była w sprawie podważana. Z uwagi na brak wątpliwości co do prawdziwości zaoferowanych Sądowi dokumentów oraz biorąc pod uwagę, iż złożone przez pozwanego zeznania znajdują odzwierciedlenie w zebranym materiale dowodowym, Sąd dał w całości wiarę zebranemu w toku postępowania materiałowi dowodowemu, czyniąc na jego podstawie powyżej opisane ustalenia faktyczne.

Jednocześnie Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda, albowiem J. J. – mimo nakazu doprowadzenia – nie stawił się na rozprawę, informując, że wnosi o pominięcie dowodu z jego przesłuchania.

W niniejszej sprawie powód domagał się od pozwanego zapłaty kwoty 10.000 zł tytułem naprawienia szkody majątkowej, jaką powód poniósł wskutek nierzetelnego działania pozwanego oraz zapłaty kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych.

Roszczenie powoda domagającego się zasądzenia na jego rzecz kwoty 10.000 zł tytułem odszkodowania za powstałą szkodę należało rozpatrywać na gruncie regulacji art. 471 k.c. w zw. z art. 734 k.c. Pozwany został bowiem wyznaczony pełnomocnikiem z urzędu J. J. celem sporządzenia i wniesienia skargi konstytucyjnej. Zgodnie natomiast z art. 118 k.p.c. ustanowienie adwokata z urzędu jest równoznaczne z udzieleniem pełnomocnictwa procesowego. Oznacza to, że relacje zachodzące pomiędzy stroną a pełnomocnikiem ustanowionym z urzędu należy oceniać tak jak relacje pomiędzy mocodawcą a pełnomocnikiem, któremu pełnomocnictwo procesowe zostało udzielone. Stosunek taki odpowiada treści stosunku zlecenia, na R. B., jako wyznaczonym z urzędu pełnomocniku J. J., spoczywał zatem obowiązek starannego działania przy wykonywaniu czynności związanych z należytą reprezentacją powoda.

Zgodnie z treścią art. 471 k.c. dłużnik zobowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.).

Z powyższego wynika, iż do przesłanek roszczenia odszkodowawczego z art. 471 k.c. należą: zaistnienie szkody, ograniczającej się w tymże przypadku wyłącznie do uszczerbku majątkowego, na który składają się strata i utracony zysk, która to szkoda spowodowana została niewykonaniem lub nienależycie wykonanym zobowiązaniem przez dłużnika oraz adekwatny związek przyczynowy między faktem nienależytego lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą. Zgodnie z treścią przepisu art. 6 k.c. obowiązek udowodnienia faktów spoczywa na osobie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne. Wobec tego na powodzie ciąży obowiązek wykazania faktów uzasadniających jego roszczenia, zaś na pozwanym obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających oddalenie powództwa. Jednakże, z uwagi na konstrukcję art. 471 k.c., dopiero wykazanie przez powoda wszystkich przesłanek odpowiedzialność kontaktowej aktualizuje potrzebę obrony dłużnika, który może wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Nieudowodnienie przez wierzyciela którejkolwiek z trzech wymienionych wyżej przesłanek skutkować musi oddaleniem powództwa (tak słusznie Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 19 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 717/12, LEX nr 1314796)

Zgodnie z dyspozycją przepisu art. 472 k.c. jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. Z kolei zgodnie z art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Należyta staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, którą określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności, nie oznacza staranności wyjątkowej, podwyższonej, lecz inny rodzaj staranności dostosowanej zarówno do działającej osoby, przedmiotu, którego działanie dotyczy, i okoliczności, w których działanie to następuje (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2002 r., I CKN 971/2000, LEX nr 56902). W przypadku radców prawnych wymagać należy podwyższonego poziomu staranności przy wykonywaniu zlecenia, albowiem jest on podmiotem zawodowo trudniącym się świadczeniem pomocy prawnej. Jeżeli więc podejmuje się działać starannie, trzeba przez to rozumieć, że zobowiązuje się do prowadzenia sprawy klienta według obiektywnych zasad wiedzy prawniczej i etyki zawodowej, nie zaś tylko według tego, czego można od niego - lub nawet przeciętnie starannego adwokata – oczekiwać (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 sierpnia 2014 r., I ACa 272/14, LEX nr 1511686). Staranność ta winna być oceniana w myśl zasad wynikających z rozdziału 1 i 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982r. o radcach prawnych (w brzmieniu obowiązującym w czasie ocenianych wydarzeń: tekst jednolity Dz.U. z 2010 r., nr 10, poz. 65 ze zm.) oraz zasad Kodeksu Etyki Radców Prawnych w brzmieniu obowiązującym w chwili świadczenia pomocy prawnej na rzecz powoda, tj. zgodnie z uchwałą NR 5/2007 VIII Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z dnia 10 listopada 2007r. Zgodnie z przepisami ustawy z 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, radca prawny wykonuje zawód ze starannością wynikającą z wiedzy prawniczej oraz zasad etyki radcy prawnego. Zgodnie z Kodeksem Etyki Radców Prawnych Kodeksu Etyki Radców Prawnych, stanowiącym załącznik do uchwały Nr 5/2007 VIII Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z dnia 10 listopada 2007 r. w sprawie uchwalenia Kodeksu Etyki Radcy Prawnego, w brzemieniu obowiązującym na dzień sporządzania przez pozwanego opinii w przedmiocie braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, radca prawny obowiązany jest wykonywać czynności zawodowe zgodnie z prawem, uczciwie, rzeczowo i z należytą starannością (art. 6 pkt 1). W razie prowadzenia sprawy z urzędu radca prawny przedstawia klientowi pisemną opinię prawną o braku podstaw do wniesienia środka zmierzającego do wzruszenia orzeczenia sądowego lub skargi konstytucyjnej. W przypadku, gdy radca prawny został wyznaczony przez prezesa sądu do prowadzenia sprawy – winien zawiadomić o swoim stanowisku dziekana rady izby, oraz sąd w sposób wskazany w ustawie (art. 28 pkt 7). Zaniedbania i błędy pełnomocnika prowadzącego sprawę mogą skutkować jego odpowiedzialnością jedynie wówczas, gdy wynik sprawy byłby korzystny, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność, ocenianą przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru działalności adwokata czy radcy prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2004 r., sygn. V CK 297/04, LEX nr 222184).

Jeszcze raz przypomnieć trzeba, że zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu to na powodzie spoczywał ciężar wykazania okoliczności, w oparciu o które formułował roszczenie pozwu. Z obowiązku tego powód jednak się nie wywiązał i nie zdołał wykazać żadnej z przesłanek uzasadniających odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego. W szczególności brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że odmowa sporządzenia skargi konstytucyjnej wynikała z nienależytego wykonywania obowiązków przez R. B.. Pełnomocnik z urzędu powoda w sporządzonej opinii prawnej zawarł wyczerpującą argumentację przemawiającą za przyjęciem, że skarga konstytucyjna J. J. nie miała żadnej racji bytu, zaś powód w toku postępowania nie wykazał, aby opinia ta była wadliwa. Okoliczności tej nie zmienia fakt, że przed jej sporządzeniem pozwany nie spotkał się z powodem. Do wniesienia skargi konstytucyjnej na zakwestionowane przez J. J. orzeczenie niezbędne byłoby wykazanie, iż postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zostało wydane w oparciu o przepis niezgodny z Konstytucją. Wobec tego trafnie wywodzi pozwany, że dla wydania opinii niezbędne było zapoznanie się z aktami sprawy i ocena przepisu stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia sądu pod kątem jego ewentualnej niezgodności z Konstytucją. Nie było wobec tego potrzeby przeprowadzania spotkania z powodem. Podkreślić należy, iż pomoc prawna świadczona przez radcę prawnego ma na celu ochronę prawną interesów podmiotów, na których rzecz jest wykonywana, do czego nie jest każdorazowo konieczny kontakt z taką osobą. Tym bardziej, iż w sprawie, w której pozwany został ustanowiony pełnomocnikiem, do rozstrzygnięcia pozostawały wyłącznie kwestie o charakterze ściśle prawnym, a zatem w ocenie Sądu w rzeczywistości nie istniała potrzeba konsultacji z mocodawcą. W tej sytuacji działanie pozwanego ograniczające się do zapoznania się z aktami sprawy, a także listowny kontakt z powodem oraz sporządzenie opinii o niecelowości wniesienia skargi w pełni wyczerpywało obowiązki wynikające z pełnomocnictwa. Niezależnie od powyższego J. J. nie wykazał, aby sporządzenie skargi konstytucyjnej przez pozwanego mogło doprowadzić do wydania korzystnego dla niego rozstrzygnięcia. Podobnie, J. J. nie wykazał również szkody oraz – co w świetle powyższego oczywiste – istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem pozwanego a spowodowaniem u pozwanego szkody. Biorąc za podstawę powyższe, nie było zatem podstaw do uznania, że pozwany ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec powoda na podstawie art. 471 k.c.

Sąd na gruncie analizowanej sprawy nie dopatrzył się także naruszenia dóbr osobistych powoda. Podstawę prawną powództwa w zakresie żądania przez J. J. zadośćuczynienia stanowiły przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Jak stanowi art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Zgodnie natomiast z treścią art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 kc stosuje się.

W niniejszej sprawie powód nie sprostał spoczywającemu nań ciężarowi dowodu i przede wszystkim nie wykazał na czym polegało naruszenie dóbr osobistych przez pozwanego jako ustanowionego pełnomocnika z urzędu. Jak podnosi się bowiem w judykaturze dowód, że dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone ciąży na osobie, która poszukuje ochrony prawnej z art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było to działanie bezprawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 609/03, Lex nr 109404). Dodać należy, że dla uwzględnienia roszczenia z art. 448 k.c. konieczne jest także ustalenie działania zawinionego, chociażby winy nieumyślnej w najlżejszej postaci (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 września 2016r., VI ACa 1038/15, LEX nr 2151512). Powód podnosił, iż pozwany jako pełnomocnik z urzędu nie skontaktował się z nim przed sporządzeniem opinii prawnej o braku podstaw do wniesienia skargi, a także naruszył bliżej nieokreślone przepisy prawa oraz zasady wykonywania zawodu radcy prawnego. Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd nie doszukał żadnych okoliczności pozwalających na stwierdzenie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Powód nie zaoferował bowiem żadnych dowodów, które pozwalałyby na postawienie takiego wniosku. Mało tego, J. J. nie stawił się na rozprawie celem złożenia zeznań w charakterze strony, mimo prawidłowego doręczenia wezwania. Nadto, zdaniem Sądu, pozwany wykazał w toku niniejszego postępowania, że jego działanie jako pełnomocnika z urzędu nie było bezprawne. Zebrane w toku niniejszego postępowania dowody nie wskazują, aby pozwany jako ustanowiony z urzędu pełnomocnik procesowy powoda naruszył przepisy prawa powszechnie obowiązującego lub zasady współżycia społecznego względem powoda. Jak natomiast podnosi się w judykaturze przepis art. 24 § 1 k.c. wprowadza domniemanie bezprawnego działania sprawcy naruszenia cudzego dobra osobistego. W konsekwencji w procesie o ochronę dóbr osobistych na powodzie ciąży jedynie dowód wykazania samego faktu naruszenia dóbr osobistych, a na pozwanym spoczywa obowiązek wykazania, że naruszenie to nie miało charakteru bezprawnego. Oceniając, czy w konkretnym przypadku działanie naruszające dobro osobiste innej osoby miało charakter bezprawny, należy uwzględnić szereg czynników. Za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych z reguły zalicza się działanie w ramach porządku prawnego to jest działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa, wykonywanie prawa podmiotowego, zgodę pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu. Dla uchylenia się od odpowiedzialności konieczne jest stwierdzenie przesłanek wyłączających bezprawność (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 listopada 2016r., I ACa 513/16, LEX nr 2200321). Zważyć należy, iż pozwany R. B. został ustanowiony pełnomocnikiem z urzędu powoda w celu wniesienia skargi konstytucyjnej na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 czerwca 2010r. w sprawie o sygnaturze akt I ACz 886/09, na mocy którego Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie powoda na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 12 stycznia 2010r. w sprawie o sygnaturze akt I C 1378/09 o oddaleniu wniosku powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Na podstawie dowodu z dokumentów ustalono, iż pozwany sporządził i doręczył powodowi, Okręgowej Izbie Radców Prawnych w G. oraz właściwym sądom opinię prawną o braku podstaw do wniesienia skargi. Takie działanie było zgodne z przepisami prawa oraz zasadami etyki wykonywania zawodu radcy prawnego. W myśl art. 118 § 5 k.p.c. jeżeli adwokat lub radca prawny ustanowiony w związku z postępowaniem kasacyjnym lub postępowaniem ze skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, nie stwierdza podstaw do wniesienia skargi, jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić na piśmie o tym stronę oraz sąd, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia zawiadomienia go o wyznaczeniu. Do zawiadomienia adwokat lub radca prawny dołącza sporządzoną przez siebie opinię o braku podstaw do wniesienia skargi. Zgodnie natomiast z cytowanym już w niniejszym uzasadnieniu art. 28 ust. 7 Kodeksu Etyki Radców Prawnych w razie prowadzenia sprawy z urzędu radca prawny przedstawia klientowi pisemną opinię prawną o braku podstaw do wniesienia środka zmierzającego do wzruszenia orzeczenia sądowego lub skargi konstytucyjnej. W świetle obowiązujących przepisów prawa, jak również reguł deontologicznych wykonywania zawodu radcy prawnego, nie istniał obowiązek stawiennictwa pozwanego w Areszcie Śledczym w G., gdzie powód odbywał karę pozbawienia wolności celem konsultacji z powodem. Sporządzając opinię o braku podstaw do wniesienia skargi oraz doręczając odpis tej opinii powodowi i Okręgowej Izbie Radców Prawnych pozwany postąpił zgodnie z przepisami prawa oraz zasadami etyki wykonywania zawodu radcy prawnego. Powód nie wykazał przy tym żadnego zaniechania po stronie pozwanego, które skutkowałyby niekorzystnym dla niego rozstrzygnięciem, w szczególności nie podniósł żadnych zastrzeżeń co do merytorycznego prowadzenia sprawy przez pozwanego, jak i co do treści sporządzonej przez niego opinii prawnej. Reasumując tę część rozważań podkreślić należy, że Sąd nie doszukał się w postępowaniu pozwanego żadnych zachowań, które można by zakwalifikować jako naruszenie dóbr osobistych, zaś sporządzając opinię prawną o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, a następnie przesyłając ją powodowi i sądom pozwany nie naruszył ani powszechnie obowiązujących przepisów prawa ani nawet reguł deontologicznych wykonywania zawodu radcy prawnego.

Niezależnie od powyższego powód nie wskazał, jakie dobro osobiste zostało naruszone przez pozwanego. Zgodnie z poglądami wyrażanymi w judykaturze na stronie powodowej spoczywa obowiązek wskazania konkretnego dobra osobistego, które zostało naruszone bądź zagrożone bezprawnym działaniem bądź zaniechaniem osoby trzeciej. Podkreślić przy tym należy, że naruszenie dobra osobistego powinno mieć charakter obiektywny. Naruszenie dobra należy rozpatrywać w granicach przeciętnych ocen aktualnie stosowanych w społeczeństwie, a nie w indywidualnym odczuciu osoby, która domaga się ochrony prawnej (por. wyrok SN z dnia 28 maja 1971r., III PZP 33/70, L.). Zatem, samo subiektywne odczucie czy przekonanie powoda, że pozwany naruszył jego dobra osobiste nie jest równoznaczne z przyjęciem, iż do takiego naruszenia rzeczywiście doszło. Brak inicjatywy dowodowej ze strony powoda nie pozwala na przyjęcie, że doszło do naruszenia jakiegokolwiek dobra osobistego powoda.

Z wyżej wskazanych względów brak również uzasadnienia dla zastosowania w sprawie podstaw z art. 415 k.c., regulującego odpowiedzialność za czyny niedozwolone. Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z deliktu, podobnie jak w przypadku odpowiedzialności kontraktowej, jest: zaistnienie szkody, wystąpienie faktu, za który ustawa czyni odpowiedzialnym określony podmiot, czyli czynu niedozwolonego, związek przyczynowy między czynem niedozwolonym a szkodą w tej postaci, iż szkoda jest jego zwykłym następstwem. Ciężar dowodu co do wszystkich tych okoliczności obciąża co do zasady poszkodowanego. Zdarzenie sprawcze, skutkujące powstaniem odpowiedzialności deliktowej to zachowanie, które może polegać tak na działaniu, jak i na zaniechaniu, przy czym zaniechanie może zostać uznane za czyn jedynie wówczas, gdy wiąże się ono z niedopełnieniem ciążącego na sprawcy obowiązku czynnego działania i odstąpienie od jego realizacji. Jednocześnie czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi wykazywać pewne cechy niewłaściwości postępowania odnoszące się do strony przedmiotowej, jako zawinione bowiem może zostać zakwalifikowane jedynie zachowanie bezprawne, co jest konsekwencją cywilistycznego rozumienia winy opierającego się na dwóch elementach: obiektywnej bezprawności i subiektywnej świadomości zawinienia. Zachowanie jest natomiast bezprawne, gdy popada w kolizję z istniejącym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć przede wszystkim nakazy i zakazy wynikające z obowiązujących przepisów prawnych, jak i wytworzone w społeczeństwie zasady współżycia społecznego. Dopiero bezprawność czynu, a więc działanie czy zaniechanie niezgodne z normą prawną, może być rozważane w kategoriach zachowania zawinionego, zaś brak przekonywających ustaleń co do bezprawnego charakteru działania określonej osoby eliminuje w ogóle możliwość rozważania odpowiedzialności tej osoby przynajmniej w świetle przepisów o odpowiedzialności deliktowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2007 r., II CSK 528/06, LEX nr 305695). Wina sprawcy, stanowiąca podmiotowe znamię czynu, dotyczy natomiast stanu psychicznego sprawcy, opierającego się stosunku woli i świadomości działającego do swojego czynu. Sprowadza się ona do postawienia sprawcy zarzutu, że w konkretnych okolicznościach umyślnie bądź na skutek lekkomyślności ewentualnie niedbalstwa nie dołożył należytej staranności, jakiej można wymagać od niego w danej sytuacji. Aby mówić, że dane zachowanie jest zawinione, należy badać nie tylko, czy jest ono obiektywnie bezprawne, lecz również, czy sprawca dochował należytej staranności od niego wymaganej, a jeżeli tego nie uczynił, to z jakich przyczyn (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 czerwca 2013 r., sygn. akt I ACa 368/13, LEX nr 1339346). Biorąc pod uwagę rozważania poczynione już w treści niniejszego uzasadnienia, Sąd nie podzielił argumentu powoda o bezprawności działania pozwanego, która jest zasadniczą przesłanką przypisania sprawcy czynu winy. W ocenie Sądu brak jest bowiem jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że zachowanie pozwanego było bezprawne.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 471 k.c. a contrario, art. 24 § 1 k.c. a contrario oraz art. 415 k.c. a contrario oddalił powództwo J. J. w całości.

W punkcie 2 wyroku Sąd odstąpił od obciążenia powoda kosztami procesu w oparciu o art. 102 k.p.c., z uwagi na trudną sytuację majątkową i osobistą. Sąd miał na względzie fakt, że powód przebywa obecnie w zakładzie karnym, gdzie ma w istotny sposób ograniczoną możliwość zarobkowania. Dodatkowo, J. J. obciążają liczne egzekucje komornicze. Brak jakichkolwiek dochodów i zadłużenie powoda wynoszące ponad 196.000,00 zł przemawiają za przyjęciem, że w okolicznościach rozpatrywanej sprawy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c., który stanowił podstawę do odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik postępowania.