Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 323/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSR del. Przemysław Maciejewski

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa E. M.

przeciwko I. R. i M. R.

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 6 grudnia 2016 roku, sygn. akt I C 868/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2 i 3 sentencji w ten sposób, że nakazuje pozwanym I. R. i M. R. usunięcie części dachu budynku posadowionego na stanowiącej ich własność działce o nr (...) położonej w miejscowości P. gmina R. w zakresie w jakim został wysunięty na odległość ponad 20 (dwadzieścia) centymetrów od ściany tego budynku od strony sąsiadującej z nią działki powódki E. M. oznaczonej nr (...) oraz zasądza od pozwanych I. R. i M. R. solidarnie na rzecz powódki E. M. kwotę 560 (pięćset sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

2.  zasądza od pozwanych I. R. i M. R. solidarnie na rzecz powódki E. M. kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą,

3.  nakazuje ściągnąć od pozwanych I. R. i M. R. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 2.059,90 (dwa tysiące pięćdziesiąt dziewięć, 90/100) złotych tytułem zwrotu kosztów opinii biegłego.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Grzegorz Ślęzak SSR Przemysław Maciejewski

Sygn. akt II Ca 323/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 3 czerwca 2015 roku skierowanym przeciwko I. R. i M. R. powódka E. M. wniosła o przywrócenie utraconego przez nią posiadania na skutek naruszenia polegającego na wybudowaniu zadaszenia stanowiącego własność pozwanych budynku mieszkalnego w taki sposób, iż pozwani zajęli nieruchomość powódki – poprzez nakazanie pozwanym usunięcia wystającej poza obręb ich nieruchomości części zadaszenia, uprzątnięcie gruzu oraz zakazanie dalszych naruszeń.

W piśmie procesowym z dnia 16 września 2016 roku pełnomocnik powódki sprecyzował powództwo w ten sposób, że wniósł o nakazanie pozwanym usunięcia zadaszenia wysuniętego więcej niż 20 cm poza lico ściany budynku pozwanych od stron działki numer (...) stanowiącej własność powódki oraz uprzątnięcie gruzu i wszelkich zanieczyszczeń z pasa ziemi przylegającego do ściany budynku powódki oraz zasądzenie kosztów procesu.

Pozwani wnosili o oddalenie powództwa.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 grudnia 2016 roku, wydanym w sprawie I C 868/15, Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. przywrócił powódce E. M. naruszone posiadanie w ten sposób, że nakazał pozwanym usunięcie z pasa ziemi przylegającego bezpośrednio do ich domu mieszkalnego, a znajdującego się w granicach podwórka powódki pod adresem P. nr (...) wszelkich zanieczyszczeń pochodzących z budowy (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2), zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwotę 190 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz nakazał zwrócić powódce kwotę 150 zł. z tytułu niewykorzystanej zaliczki na oględziny.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

Powódka zamieszkuje na nieruchomość położonej w P. gmina R. pod numerem (...), zaś pozwani na sąsiadującej z nią nieruchomości pod numerem (...).

Obie nieruchomości oddziela na pewnym odcinku ściana domu mieszkalnego pozwanych. Do ściany tej jest dostawiony prostopadle niewielki fragment starego zmurszałego płotu, który od strony ulicy wyznacza granice podwórka powódki. Następnie stary plot przechodzi w nowe ogrodzenie z nową bramą. Wszystko zatem, co znajduje się za ścianą budynku pozwanych, znajduje się w granicach podwórka powódki.

W granicach podwórka powódki, za starym płotem, w pasie bezpośrednio przylegającym do ściany domu pozwanych, ciągnie się pasek gruntu, który nie jest pokryty kostką o szerokości około 1 metra. Rosną na nim 3-4 niskie zielone krzewy, co najmniej 3 lub 4 całkowicie uschnięte sadzonki tui o wysokości do 0,5 metra oraz 2 wysokie krzewy sięgające do połowy obecnej wysokości domu pozwanych. Obecnie nie ma tam śladów trawy. Znajdują się natomiast nieuprzątnięte zanieczyszczenia z budowy w postaci pojedynczych kawałków pokruszonego tynku, betonu czy też odłamków cegieł. Niższe krzewy były sadzone przez powódkę.

W dniu 20 stycznia 2014 roku wydana została decyzja nr (...), mocą której zatwierdzony został projekt budowlany i udzielono pozwanym pozwolenia na nadbudowę domu jednorodzinnego wraz z instalacjami i urządzeniami budowlanymi na działce (...) położonej w (...). Zatwierdzony niniejszą decyzją projekt budowlany zawierał od strony działki powódki ścianę oddzielenia przeciwpożarowego, tzw. ogniomur.

Od powyższej decyzji odwołanie wniosła E. M., podnosząc że projekt budowlany powstał na nierzetelnej mapie, a nadbudowa spowoduje zaciemnienie okien w jej budynku.

W wyniku odwołania E. M. od decyzji o zatwierdzeniu projektu i udzieleniu pozwanym pozwolenia na budowę (...) Urząd Wojewódzki pismem z dnia 2 kwietnia 2014 roku wezwał pozwanych do uzupełniania dokumentacji projektowej w zakresie zgodności projektowanej ściany z oddzieleniem przeciwpożarowym z obowiązującymi przepisami.

W odpowiedzi na wezwanie pozwani złożyli zmieniony projekt, w którym ogniomur został zastąpiony dachem spadzistym wysuniętym w kierunku działki powódki.

Decyzją z dnia 9 maja 2014 roku Wojewoda (...) utrzymał decyzję z dnia 20 stycznia 2014 roku – pozwolenie na budowę w mocy. Złożone w przez pozwanych rysunki, przyjęte w związku z wezwaniem z dnia 2 kwietnia 2014 roku nie zostały jednak zatwierdzone decyzją Wojewody (...) Nr (...).

Decyzja Wojewody (...) utrzymała w mocy decyzję Starosty (...) z dnia 20 stycznia 2014 roku o zatwierdzeniu projektu budowlanego i udzieleniu pozwolenia na budowę. Zgodnie z załącznikiem do decyzji dach od strony powódki miał być zakończony ogniomurem.

Nadbudowa rozpoczęła się około po 10 dni po otrzymaniu przez powódkę decyzji, to jest około połowy czerwca 2014 roku. Konstrukcja dachu została wykonana na początku lipca. Wtedy też okazało się, iż dach nie został wykonany jako ogniomur, lecz został wysunięty od lica ściany.

Poszycie dachu, w postaci desek i pokrycia z papy zostało wykonane w pod koniec lipca 2014 roku. Pozwani nie mieli dostępu do pasa gruntu przylegające do ściany ich domu, na którym znajdują się opisane wyżej krzewy. Po podwórku powódki biegały psy.

Krzewy i nasadzenia na przedmiotowym pasie gruntu były posadzone przez powódkę lub jej rodziców i zawsze znajdowały się w granicach jej podwórka. Istniejący obecnie dach biegnie po skosie i wystaje nad przedmiotowy pas działki w sposób widoczny i większy niż poprzedni dach. Poprzednio istniejący dach kopertowy wystawał na szerokość rynny.

Pozwani i ich rodzice na spornym pasie gruntu byli po raz ostatni wtedy kiedy była robiona elewacja ich domu i kładziony tynk (baranek), to jest około 20 lat temu. Wtedy rosły tam chaszcze.

W trakcie wykonywania nadbudowy na wniosek powódki, zostało wszczęte postępowanie w sprawie wykonania robót budowanych polegających na nadbudowie budynku mieszkalnego.

Decyzją z dnia 29 września 2014 roku PINB umorzył postępowanie w sprawie wykonania robót wobec faktu niedopatrzenia się uchybień. Następnie wyrokiem z dnia 12 czerwca 2015 roku WSA w Warszawie uchylił zaskarżoną decyzję Wojewody (...) i poprzedzającą ją decyzję o pozwoleniu na budowę.

Zanim dokonano nadbudowy ściany od strony powódki rozebrano dotychczasowy dach i zdemontowano rynnę szerokości około 15 cm, która była zamocowana do przedmiotowej ściany i wystawała całą szerokością ponad podwórko powódki.

Przedmiotowa ściana przed rozbudowy posiadała 5-6 gzymsów które powodowały, że ściana w części szczytowej wystawała ponad podwórko powódki od około 20 do około 40 cm więcej niż przy podłożu. Dolne dwa gzymsy wystawiały na około 2 cm każdy. Szerokość pozostałych gzymsów, to jest tych które znajdowały się pod dachem, nie została ustalona. Mogła być natomiast większa, gdyż były one układane w inny sposób, nie wydłuż, w poprzek cegły i mogły wystawać nawet na pół cegły.

U podłoża ściany widoczne są pozostałości fundamentu budynku pozwanych, którego szerokość jest niejednolita, gdyż częściowo uległ on pokruszeniu, w najszerszym miejscu wchodzi w posesję powódki na około 30 centymetrów.

W chwili obecnej dach na domu pozwanych jest spadzisty. Od strony podwórka powódki wychodzi on poza lico ściany i od niej odstaje na szerokość – w większej części 71-68-66 cm a, następnie zmniejsza się do kilkunastu centymetrów.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Motywując powyższe wskazał, że z dokumentów zawartych w aktach sprawy, a w szczególności decyzji o zatwierdzeniu projekt budowanego oraz o udzieleniu pozwolenia na budowę oraz załącznika do powyższej wynika, że pozwani dokonując nadbudowy i zmiany konstrukcji dachu dysponowali pozwoleniem na budowy, jednakże dokument ten dawał im uprawnienie do takiego przebudowania dachu, zgodnie z którym pomiędzy działkami miała powstać ściana oddzielenia przeciwpożarowego tzw. ogniomur.

Wysunięcie dachu poza lico ściany istniejące w chwili obecnej powinno być ocenione jako odstępstwo od decyzji o pozwoleniu na budowę. Złożenie przez pozwanych do dokumentacji zmienionego w tej części projektu oceny tej nie zmienia, skoro ostatecznie zapadła decyzja Wojewody (...) utrzymująca w mocy decyzję o zatwierdzeniu projektu z ogniomurem, a nie z dachem wysuniętym.

W ocenie Sądu Rejonowego pomimo powyższych ustaleń powództwo w przeważającej mierze nie zasługiwało jednakże na uwzględnienie z powodu niespełnienia przesłanek naruszenia posiadania.

W tym zakresie Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 344 § 1 k.c. przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Roszczenie wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia (§ 2).

Uprzednio w posiadaniu pozwanych znajdował się pas gruntu przylegającego do ściany ich domu o szerokości co najmniej prawie 30 cm, gdyż na takim odcinku u podłoża znajdował się fundament. W przestrzeni ponad podłożem pozwani dysponowali (w jakimś sensie) podwórkiem powódki, gdyż ściana ich domu, z racji posiadanym gzymsów, była przesunięta nawet o 24 cm (2 gzymsy po 2 cm i 4 gzymsy o szerokości, której nie można już było zmierzyć, gdyż gzymsy te nie istnieją, według pozwanych nawet pół cegły, załóżmy po 5 cm każdy, minimalnie zaś 12 cm, zakładając iż wszystkie miały po 2 cm). Nadto do tak wysuniętego lica ściany u jej szczytu zamocowana była dodatkowo rynna o szerokości 15 cm. Pozwani dysponowali zatem przestrzenią nad gruntem z roślinami powódki na co najmniej 27 cm do 39 cm. Obecnie zgodnie ze zmienioną dokumentację projektową nowy dach wysunięty jest od lica ściany o w jego najszerszej części – o 71 cm, w dalszej części 68, dalej 66 cm, a dalej szerokość ta jeszcze bardziej maleje.

Zatem ingerencja związana z budową dachu w przestrzeń nad podłożem powódki, to, w na przeważającej części dachu, 30-40 cm więcej niż poprzednio. Naruszenie to rozgrywa się na wysokości dachu nadbudowanej drugiej kondygnacji, czyli na wysokości kilku metrów nad ziemią.

W ocenie Sądu Rejonowego ingerencja ta nie narusza to posiadania powódki.

Powódka bowiem podnosi, że posiadanie przez nią gruntu polega na tym, iż posiada tam trawę, drzewa i krzewy. Śladów trawy na ww. gruncie nie zaobserwowano, natomiast istniejącej na gruncie roślinności w postaci niskopiennych krzewów i jednego wyższego krzaka, wysunięcie dachu o tak niewielką szerokość w żaden sposób nie przeszkadza, albowiem ze zdjęć wykonanych w trakcie oględzin wynika, że roślinność jest zdecydowania zbyt niska.

Jedyny wysoki krzak sięga do wysokości, na której poprzednio znajdował się dach, obecnie wysunięcie dachu znajduje się na znacznej wysokości. Budynek w kalenicy ma obecnie 9 metrów. Żadna z roślin do niego nie sięga i jeszcze długo nie będzie sięgać. Powódka nie jest nadal w żaden sposób ograniczona w możliwości uprawiania roślinności, która się tam znajduje. Nie można nawet przyjąć, że przedmiotowe wysunięcie dachu pozbawi roślinności nasłonecznienia. Złożony do akt schemat zaciemnienia wskazuje na to, że dostęp do światła słonecznego, jeżeli zostanie ograniczony, to raczej poprzez samo wyniesienie wysokiej ściany i nadbudowania kondygnacji, a nie wysunięcie dachu. Wzniesienie ściany w odróżnieniu od wysunięcia dachu było jednak w pełni zgodne z posiadaną wówczas dokumentacją, czyli nie było samowolne.

Pozwani w świetle poczynionych przez Sądu Rejonowy ustaleń faktycznie samowolnie wysunęli konstrukcję dachu, jednakże konsekwencje stąd płynące pozostają w gestii organów nadzoru budowlanego, które są władne nakazać przebudowę dachu. Stosowne postępowania, wobec uchylenia przez sąd administracyjny decyzji w przedmiocie udzielenia pozwolenia na budowę, są w toku.

Ponadto Sąd I instancji uznał, że ewentualna ingerencja sądu (po sprecyzowaniu żądania i jego ograniczeniu mogłaby sprowadzić się do usunięcia części dachu wystającej ponad 20 cm od lica ściany) w sytuacji, gdy powinien być ogniomur (bez wysunięcia), mogłaby okazać się niecelowa.

Wysunięcie dachu nie pozbawiło przy tym, ani nie naruszyło z powołanych wyżej przyczyn posiadania powódki wobec tego powództwo w tej części należało oddalić.

Jednocześnie za całkowicie chybiony Sąd I instancji uznał zarzut przedawnienia roszczenia, albowiem poza sporem pozostawało, że prace związane w położeniem dachu rozpoczęły się z początkiem lipca, zaś pozew złożono w dniu 3 czerwca 2014 roku, zatem przed upływem rocznego terminu, o którym mowa w art. 344 § 2 k.c.

W konsekwencji Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo zostało uwzględnione jedynie w części dotyczącej usunięcia zanieczyszczeń z budowy, których znajduje się tam zresztą niewiele. Nie można mówić o tym, że działka powódki była przez pozwanych zagruzowana.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. w związku z § 8 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn zm.) nakładając na powódkę obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, gdyż jej żądanie uwzględnił w jedynie w nieznacznej części. Nadto powódka przed skierowaniem sprawy do Sądu nie żądała uprzątnięcia działki przez pozwanych. Pozwani mają do działki powódki ograniczony dostęp. Sprzątnięcie przed zakończeniem prac także nie wydawało się celowe.

Powyższy wyrok zaskarżyła w punktach „2” i „3” apelacją powódka E. M..

Apelująca zarzuciła wyrokowi:

1 ) naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego – poprzez uznanie, że ingerencja związana z wysunięciem dachu nie narusza posiadania, podczas gdy wysunięcie dachu powoduje zmniejszenie odległości miedzy budynkami, a co za tym idzie ogranicza dostęp światła, co wyjaśnił również WSA w Łodzi, że na zaciemnienie ma wpływ nie tylko wysokość, ale również odległość między budynkami;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, poprzez uznanie, że ingerencja związana z wysunięciem dachu nie powoduje spływania wód opadowych i zsypywania się śniegu na działkę powódki;

c) art. 328 k.p.c. poprzez zbyt lakoniczne, uzasadnienie oddalenia powództwa, z którego to uzasadnienia nie wynika podstawa jego nieuwzględnienia, a nadto brak rozważania przez Sąd I instancji wszystkich okoliczności sprawy;

2) naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a) błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnym przyjęciu, że pozwani nie naruszyli posiadania powódki mimo ingerencji dachu w przestrzeń działki powódki, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia prawa materialnego, tj. art. 344 k.c., poprzez jego nie zastosowanie mimo, że doszło do spełnienia opisanych w nim przesłanek, a w rezultacie nie zasadne przyjęcie, że roszczenie powódki było nie zasadne.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, w zakresie nakazania pozwanym usunięcia zadaszenia wysuniętego więcej niż 20 cm poza lico ściany oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanych wniósł o jej odrzucenie jako spóźnionej, a w razie merytorycznego rozpoznania sprawy o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, przy uwzględnieniu dwukrotności wysokości ustawowej stawki.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił co następuje.

Skrócenie połaci dachu budynku powodów do stanu w jakim wystawałby on na około 20 cm. poza lico budynku jest możliwe. Czynność ta jednocześnie nie wymaga znacznych kosztów ani tym bardziej skomplikowanych zabiegów.

Dla doprowadzenia do tego stanu niezbędna jest rozbiórka części połaci dachowych na szerokości około 1,1 m i długości około 15,4 m., demontaż części „kontrłat” drewnianych na wskazanej wyżej długości, demontaż rynien dachowych i obróbek blacharskich ( na długości około 7 m ) oraz rur spustowych ( na długości około 8 m ).

Koszt tych prac nie przekroczy około 3000 zł.

( dowód: opinia biegłego J. S. k. 229 )

Wskazując na podstawy powyższego ustalenia Sąd Okręgowy stwierdza, że wnioski wynikające z dowodu z opinii biegłego odnoszące się do zakresu prac niezbędnych dla przywrócenia naruszonego posiadania w pełni akceptuje. Podkreślić należy, że dla podważenia wskazanych wyżej ustaleń nie mogą być uznane za wystarczające zastrzeżenia jakie w związku z treścią opinii złożył pełnomocnik pozwanych w piśmie z dnia 26 października 2017 r.

Sąd Okręgowy podziela wyrażony we wskazanym piśmie pogląd, z którego wynika, że omawiana opinia wykracza poza tezę dowodową określoną postanowieniem z dnia 31 maja 2017 r. ( k. 212 ) w zakresie w jakim biegły stwierdził, iż budowa jaką przeprowadzili pozwani nosiła cech samowoli budowlanej. Uchybienie powyższe nie dyskwalifikuje jednak pozostałych powołanych wyżej a wynikających z wskazanej opinii ustaleń.

Wskazać jednocześnie należy, że pełnomocnik pozwanych podczas rozprawy w dniu 5 marca 2018 r. cofnął zgłoszone wnioski dowodowe tak w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego jak i w zakresie przeprowadzenia dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego J. S..

Wobec powyższych okoliczności powołaną wyżej opinię biegłego uznać należało za dowód pozwalający na poczynienie powyższych ustaleń przyjmując jednoczenie brak podstaw do jego zakwestionowania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie w jakim uznano w nim, że zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od nakazania przywrócenia posiadania w niniejszej sprawie jest nieprawidłowe.

Nie może budzić żadnych wątpliwości w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, że inwestycja jaka została poczyniona przez pozwanych spowodowała naruszenie posiadania powódki.

Sami pozwani w toku postępowania w sprawie przyznali, że teren, który znajduje się pod spornym zadaszeniem od około 20 lat nigdy nie wchodzili, a skoro tak, to mieli świadomość tego, że ten grunt nie znajduje się w ich posiadaniu.

W tej sytuacji, wbrew odmiennemu stanowisku prezentowanemu przez Sąd Rejonowy, uznać należało, że powódka mogła w oparciu o regulację określoną w art. 344 § 1 k.c. wystąpić przeciwko pozwanym ze skutecznym powództwem posesoryjnym. Tym samym za uzasadniony należało uznać sformułowany w skardze apelacyjnej zarzut naruszenia powyższego przepisu.

Powstanie roszczenia posesoryjnego jest uwarunkowane zaistnieniem trzech zasadniczych przesłanek pozytywnych i brakiem przesłanek o charakterze negatywnym.

Zachowanie podmiotu, który ma być adresatem roszczenia posesoryjnego, powinno odnosić się do władztwa faktycznego nad rzeczą stanowiącego posiadanie. Drugą przesłanką jest możliwość zakwalifikowania zachowania określonego podmiotu jako naruszenia posiadania. Ostatnią przesłanką powstania roszczenia posesoryjnego jest samowolność naruszenia posiadania. Przesłanką negatywną powstania roszczenia posesoryjnego, której zaistnienie spowoduje, że roszczenie posesoryjne nie powstanie, jest natomiast zgodność z prawem stanu posiadania powstałego na skutek naruszenia, stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego właściwego organu państwowego.

W ustalonym przez Sąd pierwszej instancji a powołanym na wstępie stanie faktycznym ( który to stan faktyczny po uzupełnieniu dokonanym w toku postępowania odwoławczego, Sąd Okręgowy przyjmuje za własny i wskazuje jako podstawę swego rozstrzygnięcia ) nie może budzić żadnej wątpliwości, że powódka była posiadaczem samoistnym gruntu, nad którym pozwani posadowili dach należącego do nich budynku. Jej uprawnienia do tego gruntu kształtuje więc w pierwszej kolejności przepis art. 336 k.c. zgodnie z którym posiadaczem samoistnym jest ten kto włada rzeczą jak właściciel. Dla określenia zakresu uprawnień powódki należy więc odnieść się do treści przepisu art. 143 zd. 1 k.c., zgodnie z którym w granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Wskazany przepis określa przestrzenne granice własności nieruchomości gruntowej. Na powierzchni gruntu granice własności ( a więc również posiadania ) wyznaczone są przez wytyczone, umowne linie. Linie te ujawnione zostają w ewidencji gruntów. W ten sposób wyznaczana zostaje „pozioma” granica nieruchomości gruntowej, dzieląca grunty poszczególnych właścicieli lub odrębne działki należące do tego samego właściciela. Jednocześnie do wykonywania wskazanych uprawnień w stosunku do nieruchomości gruntowej z reguły niezbędne jest korzystanie z przestrzeni nad powierzchnią gruntu oraz przestrzeni pod jego powierzchnią. Pionowe (przestrzenne) granice nieruchomości gruntowej zostają wyznaczone przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości gruntowej. Co do zasady rozciągają się one także w górę i obejmują słup powietrza wyznaczony granicami na powierzchni gruntu. Wysokość tego słupa wyznacza społeczno -gospodarcze przeznaczenie nieruchomości. Niedopuszczalne jest zatem wkraczanie innych podmiotów w przestrzeń nad powierzchnią gruntu, chyba że działania takie znajdują umocowanie w ustawie lub czynności prawnej. W tym kontekście za nieuprawnione należało uznać działanie pozwanych polegające na wysunięcie dachu nad teren zajmowany przez powódkę a eksponowana przez Sąd pierwszej instancji okoliczność, że powódka nie użytkuje tego terenu nie może prowadzić do oddalenia powództwa.

W omawianej sprawie dokonując zmiany konstrukcji dachu poprzez jego przesuniecie nad działkę znajdującą się w posiadaniu powódki pozwani naruszyli posiadanie tej działki. Dla potwierdzenie wskazanego stanowiska należy podnieść, że sposób, w jaki dochodzi do wkroczenia w sferę faktycznego władztwa nad rzeczą sprawowanego przez posiadacza, nie ma, co do zasady, znaczenia dla powstania roszczenia posesoryjnego. W przypadku, gdy mamy do czynienia z posiadaniem samoistnym ( a tak należy określić posiadanie sprawowane przez powódkę ), co do zasady jakiekolwiek wkroczenie w sferę faktycznego władztwa nad rzeczą stanowi naruszenie takiego posiadania. Stąd przyjmuje się, że roszczenie posesoryjne z tytułu naruszenia posiadania samoistnego może powstać nie tylko w wyniku naruszenia posiadania samoistnego poprzez uniemożliwienie lub utrudnienie korzystania z jednego z uprawnień wskazanych w art. 140 k.c., lecz także w wyniku naruszenia sfery właścicielskiego korzystania określonej w powołanym wyżej przepisie art. 143 k.c.,

W omawianej sprawie zachowanie pozwanych nosiło cechy samowolnego naruszania posiadania. Podkreślić należy, że podmiot dochodzący ochrony posesoryjnej może wykazać samowolność naruszenia posiadania, podnosząc twierdzenie o braku okoliczności, które mogłyby ją wyłączać. O samowolności naruszenia posiadania przesądzają przede wszystkim przesłanki o charakterze negatywnym, np. w postaci braku zgody posiadacza, braku podstawy w orzeczeniu sądu lub innego właściwego organu państwowego, z którego wynikałoby, że stan powstały wskutek naruszenia posiadania jest zgodny z prawem, czy braku przepisu ustawy w sposób wyraźny upoważniającego do naruszenia posiadania. W konsekwencji należy stwierdzić, że na stronie pozwanej w procesie posesoryjnym spoczywa ciężar dowodu, że zaistniała którakolwiek z okoliczności skutkująca wyłączeniem samowolności naruszenia posiadania. Pozwani nie sprostali wskazanemu wyżej obowiązkowi.

Na koniec tej części rozważań wskazać należy, że z art. 344 § 1 k.c. wynika, iż jedynie orzeczenie sądu lub innego właściwego organu państwowego, z którego wynika, że stan powstały wskutek naruszenia posiadania jest zgodny z prawem, usprawiedliwia naruszenie posiadania i stanowi okoliczność uzasadniającą oddalenie powództwa posesoryjnego. W tym miejscu należy z całą stanowczością podkreślić, że w ocenie Sądu rozstrzygniecie czy decyzja o pozwolenie na budowę w oparciu, o którą pozwani przeprowadzili rozbudowę domu obejmowała wysunięcie dachu nad nieruchomością znajdującą się w posiadaniu powódki nie ma dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy decydującego znaczenia. Z tej decyzji nie wynikało bowiem prawo do ingerencji w nieruchomość powódki. Podnieść również należy, że rozstrzygnięcie jakie zapadło w przedmiotowym postępowaniu w żaden sposób nie przesądza, sposobu w jaki budynek powodów powinien być pokryty ( czy dach winien w części szczytowej od strony nieruchomości powódki zostać zwieńczony „ogniomurem” ). W ocenie Sądu Okręgowego zagadnienie powyższe jako związane treścią pozwolenia na budowę i zatwierdzenia projektu jest administracyjnej natury.

W opinii Sądu Okręgowego w omawianej sprawie nie można ewentualnej decyzji o oddaleniu powództwa oprzeć na zasada współżycia społecznego ( art. 5 k.c. ).

Wskazać należy, że odmowa uwzględnienia roszczenia zgodnego z prawem może nastąpić jedynie w okolicznościach wyjątkowych, szczegółowo wskazanych przez stronę podnoszącą zarzut nadużycia prawa podmiotowego i wykazanych w razie sporu.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego zastosowanie art. 5 k.c. mieści się w granicach swobodnego uznania sędziowskiego. Wynika więc z tego, że konieczne jest w takim przypadku uwzględnienie całokształtu okoliczności sprawy. Uwzględniona powinna zostać więc także tzw. „zasada czystych rąk”. Zasada ta polega na tym, że ochrony przewidzianej w art. 5 k.c. może żądać jedynie ten, kto sam postępuje nienagannie. Także i w tym aspekcie uznaje się, że odmowa skorzystania z prawa podmiotowego wymaga ostrożności i może dotyczyć jedynie okoliczności wyjątkowo rażących i nieakceptowanych ze względów aksjologicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2016 roku, sygn. akt I PK 134/15, Legalis Nr 1460619).

W świetle powyższego uznać należało, że w przedmiotowej sprawie oddalenie powództwa na podstawie art. 5 k.c. jest niemożliwe już chociażby z tej przyczyny, że dokonując rozbudowy budynku niezgodnie z istniejącym w tym zakresie projektem pozwani naruszyli nie tylko posiadanie powódki, ale także normy prawa budowlanego. Uwzględniając ustalenia wynikające z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a w szczególności dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa J. S., dopuszczonego w toku postępowania apelacyjnego, z którego wynika jednoznacznie, że przywrócenie posiadania nie wymaga po stronie pozwanych relatywnie kosztownych i skomplikowanych działań, możliwe stało się stwierdzenie przez Sąd Okręgowy obowiązku zaprzestania naruszenia posiadania poprzez nakazanie pozwanym usunięcie części dachu budynku posadowionego na stanowiącej ich własność działce o nr (...) położonej w miejscowości P. gmina R. w zakresie w jakim został wysunięty na odległość ponad 20 cm centymetrów od ściany tego budynku od strony sąsiadującej z nią działki powódki E. M. oznaczonej nr (...).

Realizacja powyższego obowiązku nie naruszy substancji budynku należącego do pozwanych, nie jest to również czynność, która wiązałaby się z jakimiś znacznymi i dodatkowymi obciążeniami natury finansowej. Tak więc również w tym aspekcie rozstrzygnięcie nie narusza dyrektyw wynikających z art. 5 k.c.

Przyjęty zakres obowiązku pozwanych uwzględnia w istocie żądania powódki, która określając swoje roszczenie, wskazała że dopuszcza, aby dach był wyciągnięty poza obrys budynku, a więc poza lico ściany, do 20 cm.

Ustalając powyższy obowiązek Sąd Okręgowy nie ustalał terminu jego wykonania, albowiem w razie uchylania się pozwanych od jego wykonania, powódka może domagać się wykonania tego obowiązku w drodze postępowania egzekucyjnego na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń niepieniężnych.

Powyższe rozważania wykluczają w ocenie Sądu Okręgowego konieczność szczegółowego odniesienia się do pozostałych zarzutów zawartych w skardze apelacyjnej, wskazujących na naruszenie przepisów prawa procesowego. W tym zakresie Sąd ogranicza się wiec do ogólnego stwierdzenia, że przy wydaniu zaskarżonego orzeczenia nie doszło do naruszenia przepisów art. 233 § 1 oraz art. 328 k.p.c.

Na koniec należy się odnieść do zawartego w odpowiedzi na apelację, żądania jej odrzucenia jako złożonej po terminie. Powódka nadała apelację w placówce pocztowej w dniu 3 lutego 2017 r. ( w ostatnim dniu terminu do jej wniesienia ), co wynika z daty stempla pocztowego na kopercie ( k. 185 akt sprawy ). Wskazane wyżej żądanie było więc nieuzasadnione.

Z tych też względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w punkcie „1” sentencji.

Konsekwencją uwzględnienia apelacji i zmiany zaskarżonego wyroku jest rozstrzygnięcie o kosztach procesu za pierwszą i drugą instancję zgodne z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu określoną w art. 98 k.p.c.

Zasądzona od pozwanych na rzecz powódki należność obejmuje zwrot opłaty od apelacji w kwocie 200 zł. oraz wynagrodzenie pełnomocnika powódki w wysokości 160 zł. ustalone na podstawie § 5 pkt 4 w związku z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2016 r. ( Dz. U. poz. 1800 ze zmianami ).

Ponadto Sąd Okręgowy nakazał na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2018r., poz. 300 ze zm.) ściągnąć od pozwanych jako strony przegrywającej sprawę na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 2.059,90 złotych tytułem zwrotu kosztów opinii biegłego.

SSR (del.) Przemysław Maciejewski SSO Paweł Hochman (spr.) SSA w SO Grzegorz Ślęzak