Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 298/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2018r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Wojciech Wołoszyk

SO Artur Fornal (spr.)

SO Wiesław Łukaszewski

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2018r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. K.

przeciwko : R. W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 29 grudnia 2015r. sygn. akt VIII GC 213/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Artur Fornal Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewski

Sygn. akt VIII Ga 298/17

UZASADNIENIE

Powód J. K. domagał się zasądzenia od pozwanego R. W. kwoty 73.240,71 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot:

-

1.488,64 zł od dnia 26 października 2013 r. do dnia zapłaty,

-

4.215,81 zł od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

-

3.995,45 zł od dnia 9 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

-

17.990,02 zł od dnia 9 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty,

-

435,88 zł od dnia 1 lutego 2014 r. do dnia zapłaty,

-

15.517,47 zł od dnia 29 maja 2014 r. do dnia zapłaty,

-

1.724,17 zł od dnia 1 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty,

-

2.653,56 zł od dnia 1 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty,

-

25.219,72 zł od dnia 19 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty,

a ponadto zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że w ramach prowadzonej działalności sprzedał pozwanemu kontenery oraz moduły. Podał, że towar został dostarczony zgodnie ze złożoną ofertą i zamówieniem złożonym przez pozwanego, który nie kwestionował ilości oraz jakości dostarczonego towaru.

Pozwany podniósł zarzut niewłaściwości Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, a następnie także braku jurysdykcji. Wskazał, iż stron nie łączyła umowa na piśmie, a jedynie była zawarta przez fakty dokonane i była wykonywana na terenie Niemiec, domagał się także oddalenia powództwa.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy postanowieniem z dnia 17 grudnia 2015 r. odmówił odrzucenia pozwu, a po jego uprawomocnieniu się wyrokiem z dnia 29 grudnia 2015 r. uwzględnił w całości żądanie pozwu oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.486,05 zł tytułem kosztów procesu, nakazał również zwrócić powodowi kwotę 255,32 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód sprzedał pozwanemu kontenery oraz moduły, zgodnie ze złożonym zamówieniami:

- w dniu 25 września 2013 r. kontener (...) 2,0 m 3 za kwotę 352 Euro (1.488, 64 zł) w tym koszty transportu,

- w dniu 4 grudnia 2013 r. kontener (...) 4,0 m 3 dwie sztuki za kwotę 1.003 Euro (4.215,81 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 9 grudnia 2013 r. kontener (...) 1,5 dwie sztuki za kwotę 953 Euro (3.995,45 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 9 grudnia 2013 r. kontener (...), 1,5 PK dwie sztuki ORAZ 1,5 ALU trzy sztuki za kwotę 4.291 Euro (17.990 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 31 grudnia 2013 r. kontener (...) 3,0 m 3 1 sztukę, 3,5 m 3 jedną sztukę oraz kontener (...) jedną sztukę za łączną kwotę 1.688 Euro (7.007,39 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 28 kwietnia 2014 r. kontener (...) 2,0 m 3 osiem sztuk oraz kontener (...) 2,5 m 3 cztery sztuki za łączną kwotę 3.692 Euro (15.517,47 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 30 kwietnia 2014 r. kontener (...) 2,5 m 3 jedną sztukę za łączną kwotę 410 Euro (1.724,17 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 30 kwietnia 2014 r. kontener (...) 1,3 m 3 jedną sztukę oraz kontener (...) 2,0 m 3 jedną sztukę za łączną kwotę 631 Euro (2.653,55 zł), w tym koszty transportu,

- w dniu 19 maja 2014 r. kontener (...) 2,0 m 3 osiem sztuk oraz kontener (...) 2,0 m 3 osiem sztuk za łączną kwotę 6.014 Euro (25.219,72 zł), w tym koszty transportu.

Ustalono, że termin zapłaty został określony w fakturach, gdy chodzi o kwoty : 352 Euro na dzień 25 października 2013 r., 1.003 Euro na dzień 3 stycznia 2014 r., 953 Euro na dzień 8 stycznia 2014 r., 4.291 Euro na dzień 8 stycznia 2014 r., 1.688 Euro na dzień 30 stycznia 2014 r., 631 Euro na dzień 30 maja 2014 r. i 6.014 Euro na dzień 18 czerwca 2014 r. Z faktury obejmującej kwotę 1583 Euro do zapłaty pozostało kwota 105 Euro (tj. 435,88 zł). Powód wezwał pozwanego do zapłaty.

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o uznane za wiarygodne dowody z dokumentów prywatnych. Sąd ten zaznaczył, że odmówił odrzucenia pozwu, a rozstrzygnięcie w tym przedmiocie nie zostało zaskarżone zażaleniem przez pozwanego. Powołał się przy tym na regulację zawartą w art. 1103 7 k.p.c. zgodnie z którą sprawy rozpoznawane w procesie, inne niż wymienione w art. 1103 1 -1103 6 k.p.c., należą do jurysdykcji krajowej także wtedy, gdy dotyczą zobowiązania wynikającego z czynności prawnej, które zostało wykonane albo ma lub miało być wykonane w Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z polskim prawem miejsce wykonania zobowiązania – w braku oznaczenia w treści czynności prawnej i gdy nie wynika z właściwości zobowiązania – jest określone według reguł ustalonych przepisem art. 454 k.c. Wskazano tam, że jeżeli miejsce spełnienia świadczenia nie jest oznaczone ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione w miejscu, gdzie w chwili powstania zobowiązania dłużnik miał zamieszkanie lub siedzibę. Jednakże świadczenie pieniężne powinno być spełnione w miejscu zamieszkania lub w siedzibie wierzyciela w chwili spełnienia świadczenia; jeżeli wierzyciel zmienił miejsce zamieszkania lub siedzibę po powstaniu zobowiązania, ponosi spowodowaną przez tę zmianę nadwyżkę kosztów przesłania. W ocenie Sądu Rejonowego skoro przedmiotowe zobowiązanie, w postaci spełnienia świadczenia pieniężnego, miało być spełnione na terenie Polski – zapłata powodowi miała nastąpić na jego rachunek bankowy – to należało uznać jurysdykcję krajową tutejszego Sądu. Nie miała przy tym znaczenia okoliczność, iż strony nie zawarły umowy na piśmie.

Na podstawie przeprowadzonych dowodów z dokumentów, w tym : faktur, zamówień, dokumentów wydania i doręczenia Sąd Rejonowy przyjął, iż strony zawarły umowy sprzedaży przedmiotów opisanych w fakturach. Dla przyjęcia takiej oceny nie miało znaczenia, że faktury nie zostały podpisane przez pozwanego, bowiem podpisane listy przewozowe, dokumenty wydania i odbioru oraz e-maile dotyczące zamówienia świadczyły jednoznacznie, iż pozwany zamawiał towar wskazany na fakturach, który został mu następnie doręczony i wydany wraz z fakturami, czego pozwany nie kwestionował.

Z uwagi na przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż została zawarta pomiędzy stronami umowa sprzedaży, gdzie sprzedawcą była osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania w Polsce, a kupującym osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania w Niemczech, zastosowanie znalazła w sprawie Konwencja Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzona w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. Zgodnie z art. 1 Konwencji ma ona zastosowanie do umów sprzedaży towarów między stronami mającymi siedziby handlowe w różnych państwach: jeżeli państwa te są umawiającymi się państwami lub jeżeli normy międzynarodowego prawa prywatnego wskazują na ustawodawstwo umawiającego się państwa, jako prawo właściwe. Zarówno Polska jak i Niemcy są stronami ww. Konwencji. Wprawdzie zgodnie z art. 6 Konwencji wiedeńskiej, strony umowy sprzedaży mogą wyłączyć jej zastosowanie co może nastąpić także przez dokonanie wyboru prawa właściwego dla umowy sprzedaży – w tym wyboru następczego, dorozumianego – jednak w sprawie tej Sąd pierwszej instancji nie znalazł przesłanek do przyjęcia, że do takiego wyłączenia doszło.

Poza zarzutem nieudowodnienia roszczenia, braku pisemnej umowy pozwany nie podniósł innych zarzutów. Zgodnie natomiast z art. 11 Konwencji umowa sprzedaży nie wymaga do jej zawarcia lub potwierdzenia formy pisemnej i nie podlega żadnym innym wymogom co do formy. Umowa sprzedaży może być udowodniona w jakikolwiek sposób, w tym również na podstawie zeznań świadków. Zdaniem Sądu Rejonowego powód udowodnił zawarcie z pozwanym umów sprzedaży wskazanych w fakturach przedmiotów i ich dostarczenie.

Zgodnie z art. 53 wskazanej Konwencji kupujący obowiązany jest zapłacić cenę za towary i przyjąć dostawę. Natomiast w myśl art. 59 Konwencji kupujący powinien zapłacić cenę w terminie oznaczonym lub dającym się określić według umowy i ww. Konwencji, bez potrzeby jakiegokolwiek żądania lub wypełnienia jakiejkolwiek formalności ze strony sprzedającego. W ocenie Sądu Rejonowego wskazane postanowienia Konwencji wiedeńskiej stanowiły podstawę rozstrzygnięcia uwzględniającego żądanie pozwu.

W zakresie odsetek Sąd ten zważył, że zgodnie z postanowieniem art. 78 tej Konwencji jeżeli strona nie dokona zapłaty ceny lub innej należności, druga strona ma prawo do odsetek od zaległej sumy. Konwencja wiedeńska nie określa jednak stopy odsetek, zgodnie zatem z jej art. 7 ust. 2 uzasadnione pozostaje sięgnięcie po prawo prywatne międzynarodowe fori. Sąd pierwszej instancji uznał w związku z tym, że w niniejszej sprawie w zakresie odsetek, w myśl art. 4.1.a) Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. (L 177/6) w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym 1), zastosowanie będzie miało prawo materialne polskie. Zgodnie z powołanym przepisem umowa sprzedaży towarów podlega bowiem prawu państwa, w którym sprzedawca ma miejsce zwykłego pobytu. Powód jako sprzedawca ma miejsce zwykłego pobytu (zamieszkania i prowadzenia działalności gospodarczej) w Polsce, a strony procesu nie dokonały wyboru innego prawa. Tym samym o odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W ocenie tego Sądu pozwany nie zakwestionował skutecznie terminów zapłaty wynikających z przedłożonych faktur, nie zawnioskował żadnego dowodu potwierdzającego, iż zapłata miała nastąpić w innym terminie niż wskazany na fakturach.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, a o zwrocie niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia tłumacza na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu :

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

-

art. 535 k.c. w zw. z art. 1 i w zw. z art. 6, 11, 53, 59 Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowie międzynarodowej sprzedaży towarów sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz. U. z 1997 r., nr 45, poz. 286 ze zm.), poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że strony procesu zawarły umowę sprzedaży regulowaną przepisami wskazanych aktów prawnych wobec braku wskazania jakichkolwiek przesłanek powstania takiego stosunku obligacyjnego; brak ustalenia przez Sąd pierwszej instancji istotnych warunków takiej umowy ( essentialia negotii), w tym przedmiotu umowy, ceny warunków płatności, terminów płatności, a także braku dowodów, iż pozwany zakupił u pozwanego towary i był stroną umowy sprzedaży,

-

art. 5 pkt 1 lit b) rozporządzenia (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. Urz. UE L 12 z 16.01.2001, str. 1, z późn. zm.), gdy chodzi o określenie miejsca wykonania zobowiązania, poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że powództwo mogło być wytoczone przed sąd polski, gdy zgodnie z powołanym przepisem, jurysdykcja krajowa sądu polskiego jest wykluczona,

2.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, tj.:

-

art. 1099 § 1 i 2 k.p.c. poprzez rozpoznanie powództwa z naruszeniem jurysdykcji krajowej,

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i skrótową ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie sprowadzająca się do oparcia wyroku wyłącznie na treści dowodów przedłożonych przez powoda i bezzasadne przyjęcie, że strony zawarły umowę sprzedaży według warunków wyznaczonych przez tą stronę, co nie zostało w żaden sposób wykazane przez powoda i stanowiło dowolną a nie swobodna ocenę Sądu,

-

art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak należytego wyjaśnienia i wskazania przez Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jego podstaw prawnych, w tym wskazania konkretnych przepisów prawa uniemożliwiając w ten sposób pozwanemu rzeczową polemikę z rozstrzygnięciem, nadto pominięcie i brak rozprawienia się przez Sąd w uzasadnieniu z istotnymi w sprawie zagadnieniami, tj. dotyczącymi łączących strony stosunków obligacyjnych, tj. treści umowy i jej realizacji przez strony,

-

art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c., poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, która miała wpływ na treść orzeczenia, polegającą na przyjęciu, że strony procesu łączyła umowa sprzedaży, wobec braku dowodów wskazujących na powstanie tego rodzaju stosunku prawnego oraz jego treści,

-

art. 386 § 4 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy prowadzące do nierozpoznania istoty sprawy polegającego na niewłaściwym ustaleniu, że strony procesu zawarły umowę sprzedaży według warunków wyznaczonych przez powoda, co nie zostało w żaden sposób przez niego wykazane,

-

art. 299 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, mimo wątpliwości, czy strony składały oświadczenia woli, czy był zawarty między stronami stosunek obligacyjny i jakiej treści ( essentialia negotii) umowy sprzedaży.

W oparciu o opisane wyżej zarzuty, pozwany domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i odrzucenia pozwu, ewentualnie zmiany wyroku i oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powoda kosztów procesu, bądź też jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wywodził, że Sąd pierwszej instancji prowadził przedmiotowe postępowanie i wydał zaskarżony wyrok pomimo sformułowania w jego toku przez pełnomocnika pozwanego zarzutu braku jurysdykcji krajowej. Tymczasem brak kompetencji sądu krajowego powinien być brany pod uwagę z urzędu w każdym stanie sprawy, stanowi on bowiem przyczynę nieważności postępowania, a jego konsekwencją powinno być odrzucenie pozwu. W niniejszej sprawie strony nie zawierały umowy dotyczącej właściwości sądu polskiego, zastosowanie powinna zatem znaleźć ogólna zasada zgodnie z którą sąd ten byłby właściwy gdyby pozwany miał miejsce zamieszkania, albo zwykłego pobytu w Polsce (art. 1103 k.p.c.). Tymczasem pozwany mieszka i na stałe przebywa na terenie Niemiec, a rozważania Sądu dotyczące miejsca wykonania zobowiązania nie mają w tym zakresie żadnego znaczenia, skoro pozwany podniósł, jeszcze przed wdaniem się w spór, zarzut braku jurysdykcji, bezzasadnie pominięty przez Sąd pierwszej instancji. Ponadto – w ocenie skarżącego – przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe ograniczyło się do analizy dokumentów przedłożonych przez powoda, przy czym ich odpisy poświadczone za zgodność przez profesjonalnego pełnomocnika, a także tłumaczenie przysięgłe zostały przedłożone dopiero po upływie roku od wniesienia pozwu, co uniemożliwiło stronie jakąkolwiek replikę. Powinny one podlegać oddaleniu jako spóźnione (art. 207 § 6 k.p.c.). Sąd niesłusznie pominął przy tym przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, uznając że nie istniały wątpliwości co do faktu i treści ustaleń pomiędzy stronami i to pomimo braku istnienia jakiejkolwiek pisemnej umowy w tym zakresie. Tymczasem biorąc pod uwagę miejsce dostawy (wykonania zobowiązania) na terenie Niemiec w świetle art. 5 pkt 1 powołanego rozporządzenia (WE) nr 44/2001 jurysdykcję w zakresie rozpoznania przedmiotowego sporu miał wyłącznie sąd niemiecki, według prawa niemieckiego. W ocenie skarżącego za dowód zawarcia umowy pomiędzy stronami nie mogą być uznane załączone do pozwu faktury VAT, będące jedynie dokumentami księgowymi (rozliczeniowymi), służącymi przede wszystkim celom podatkowym. Nie dowodzą one natomiast samego faktu zawarcia umowy, ani też treści jej postanowień. Przyjmując, że strony zawarły umowę sprzedaży Sąd pierwszej instancji nie powołał się na żadne przepisy prawa, nie wskazał także w żaden sposób kto ustalał elementy przedmiotowo istotne tej umowy ( essentialia negotii), tj. cenę towaru, terminy dostaw oraz ilość i rodzaj towaru. Sąd ten nie wyjaśnił w ogóle w oparciu o jakie przesłanki uznał, iż powyższa umowa została w ogóle zawarta i jaki charakter prawny miała współpraca pomiędzy stronami. W konsekwencji, dokonując oceny dowodów w sposób dowolny i skrótowy, Sąd Rejonowy nie wyjaśnił wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, prowadząc do nierozpoznania istoty sprawy.

Postanowieniem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 27 kwietnia 2016 r. postępowanie w sprawie zostało zawieszone wobec śmierci powoda J. K., natomiast w dniu 21 grudnia 2017 r. podjęto je z udziałem po stronie powodowej jego następcy prawnego – M. K..

W piśmie przygotowawczym z dnia 24 lutego 2018 r. powód domagał się oddalenia apelacji i zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód podniósł, że zarówno na gruncie prawa polskiego, jak i Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowie międzynarodowej sprzedaży towarów sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. zawarcie ważnej umowy sprzedaży nie wymaga zachowania szczególnej formy, może być ona zawarta również w sposób dorozumiany. W niniejszej sprawie zawarcie i wykonanie takiej umowy potwierdza załączona do pozwu dokumentacja w postaci złożonych przez pozwanego zamówień, korespondencji mailowej pracowników stron, listy przewozowe, potwierdzenia odbioru dostaw, a także faktury VAT. Prawdziwości ww. dokumentów strona pozwana nie kwestionowała na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym. Pozwany nie jest również obecnie uprawniony do kwestionowania kognicji polskiego sądu w niniejszej sprawie w sytuacji niezaskarżenia przez niego postanowienia Sądu pierwszej instancji w przedmiocie odmowy odrzucenia pozwu. Niezależnie od powyższego powód podniósł, że poprzez podpisanie przez pozwanego dokumentów potwierdzeń odbioru dostaw ((...)), zawierających klauzulę dotyczącą wskazania sądu miejsca siedziby sprzedającego (powoda) jako właściwego do rozstrzygania sporów pomiędzy stronami, a także listów przewozowych do których je załączono, nie sprzeciwił się on tak określonej jurysdykcji zamawiając dalej towar u powoda. Tym samym pomiędzy stronami doszło do uzgodnienia polskiej jurysdykcji sądowej w rozumieniu art. 23 rozporządzenia (WE) nr 44/2001. Ponadto z chwilą wydania zamówionych przez powoda towarów profesjonalnemu przewoźnikowi doszło do wykonania umowy pomiędzy stronami, co miało miejsce na terenie Polski. W ocenie powoda nie można czynić Sądowi pierwszej instancji zarzuty, że oparł się on wyłącznie na dowodach tej strony, skoro pozwany nie złożył żadnych wniosków dowodowych, w tym również o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron. Sąd nie miał zaś obowiązku przeprowadzania takiego dowodu z urzędu, w sytuacji dostatecznego wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie mogła zostać uwzględniona.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że – wbrew stanowisku stron – w niniejszej sprawie nie mogło znaleźć zastosowania rozporządzenia (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. Urz. UE L 12 z 16.01.2001, str. 1, z późn. zm.), którego naruszenia, zdaniem apelującego, dopuścić miał się Sąd Rejonowy. W dacie wniesienia pozwu przepisy ww. rozporządzenia nie mogły być już bowiem stosowane, a to z uwagi na treść art. 80 i 81 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (wersja przekształcona) (Dz. Urz. UE L 351 z 20.12.2012 str. 1), które przewidywały uchylenie postanowień pierwszego z powołanych wyżej rozporządzeń, a także bezpośrednio stosowanie w państwach członkowskich postanowień drugiego z nich w całości od dnia 10 stycznia 2015 r. (por. także art. 66 ust. 1 w zw. z art. 30 pkt 1 ww. rozporządzenia nr 1215/2012, z których wynika wprost, że jego przepisy mają zastosowanie do postępowań sądowych wszczętych w dniu 10 stycznia 2015 r. lub po tej dacie).

Pozew w niniejszej sprawie, jak to ustalił Sąd odwoławczy, został wniesiony ze skutkiem na dzień 27 stycznia 2015 r., referendarz sądowy w Sądzie pierwszej instancji zarządził bowiem w dniu 14 stycznia 2015 r. prawomocnie jego zwrot – na podstawie art. 130 § 2 k.p.c. – wobec jego nieopłacenia i nieusunięcia w terminie jego braków formalnych, a powyższe powód uzupełnił dopiero we wskazanej wyżej dacie ( zob. k. 81 – 81 v., 84-86 i 87 akt). W tej sytuacji przedmiotowemu pozwowi nadany został bieg jako wniesionemu dopiero w dacie uzupełnienia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 20 stycznia 1967 r., I CZ 149/66, OSNCP 1967, nr 9, poz. 158).

Wobec powyższego rozstrzygające znaczenie dla oceny zarzutu apelującego dotyczącego rozpoznania sprawy przez Sąd pierwszej instancji pomimo braku jurysdykcji krajowej musiała mieć, w ocenie Sądu drugiej instancji, treść art. 26 zd. 1 ww. rozporządzenia nr 1215/2012, według którego jeżeli nawet sąd państwa członkowskiego nie ma jurysdykcji na podstawie innych przepisów niniejszego rozporządzenia, uzyskuje on jurysdykcję, jeżeli pozwany przed tym sądem wda się w spór. Reguła ta nie znajduje wprawdzie zastosowania, jeżeli pozwany wdaje się w spór w tym celu, aby podnieść zarzut braku jurysdykcji (art. 26 zd. 2 ww. rozporządzenia), nie ulega jednak wątpliwości, że sąd państwa członkowskiego, którego jurysdykcja nie będzie wynikać ani z przepisów rozporządzenia, ani też z umowy o jurysdykcję łączącej strony, nie może odrzucić z tej przyczyny pozwu z urzędu (art. 1099 § 1 k.p.c.), lecz jedynie w przypadku skutecznego podniesienia stosownego zarzutu.

Jak z powyższego wynika negatywna przesłanka procesowa w postaci braku jurysdykcji krajowej ma w niniejszej sprawie niewątpliwie charakter względny – w sprawie z pewnością nie zachodzi bowiem przypadek jurysdykcji wyłącznej o której mowa w art. 24 ww. rozporządzenia – sąd winien brać ją zatem pod rozwagę tylko na zarzut pozwanego. W ocenie Sądu Okręgowego należy zgodzić się z wyrażonym w orzecznictwie poglądem, że taki właśnie, względny, charakter tego zarzutu procesowego wyrażać się musi w tym, że może być on rozważany i rozstrzygany tylko we wstępnym stadium postępowania. Pozwany traci zatem w sposób definitywny możność powoływania się na ten zarzut w dalszym toku postępowania zarówno wówczas, kiedy omawianego zarzutu nie zgłosi na czas, jak również wtedy, kiedy mimo jego zgłoszenia o czasie, zarzut ten zostanie przez sąd oddalony. Stosownie bowiem do treści art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. na odmowę odrzucenia pozwu przysługuje zażalenie. Wyklucza to możliwość powoływania przez pozwanego zarzutu o takim charakterze w trybie art. 380 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje tylko te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, strona zaś która w ustawowym terminie nie wnosiła zażalenia na postanowienie oddalające zarzuty, których uwzględnienie uzasadniałoby odrzucenie pozwu, ostatecznie i nieodwołalne traci prawo uchylenia się od skutków takiego postanowienia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1320/00, LEX nr 577495, a także postanowienie tego Sądu z dnia 18 września 2002 r., III CZP 51/02 Prok.i Pr.-wkł. 2003/3/39)

Skoro więc w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 17 grudnia 2015 r. odmówił prawomocnie odrzucenia pozwu ( zob. k. 183 i 279 akt) – oddalając tym samym zarzut pozwanego dotyczący braku jurysdykcji krajowej oraz wstrzymując dalsze rozpoznanie sprawy, aż do uprawomocnienia się tego postanowienia, co też nastąpiło w dniu 24 grudnia 2015 r. (art. 222 zd. 1 w zw. z art. 394 § 2 k.p.c.) – to ponowne zgłoszenie przez pozwanego w apelacji tożsamego zarzutu, jak podnoszony w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, nie może odnieść jakiegokolwiek skutku.

W okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie można natomiast przyjąć zasadności poglądu odmiennego, według którego charakter postępowania apelacyjnego, będącego, co do zasady, kontynuacją dotychczasowego postępowania, wskazuje na związany z tym, wynikający z art. 378 § 1 k.p.c., obowiązek brania pod rozwagę z urzędu wszelkich przyczyn nieważności, w szczególności jeśli nie były one – w toku zażalenia – przedmiotem własnej oceny Sądu drugiej instancji (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2009 r., V CSK 405/08, OSNC-ZD 2010, Nr 2, poz. 44, a także z dnia 12 października 2016 r., II CSK 58/16 , LEX nr 2147278). W ocenie Sądu Okręgowego sytuację w której pozwany nie złożył w terminie zażalenia na postanowienie o odmowie odrzucenia pozwu należy rozpatrywać jako przypadek skutkujący „utrwaleniem się” jurysdykcji. Sytuacja taka odpowiada zawarciu pomiędzy stronami tzw. milczącej umowy ( prorogatio tacita; zob. np. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2014 r., II PZP 1/13, OSP 2015, nr 9, poz. 84).

Niezależnie od powyższego trzeba również zwrócić uwagę, że jeszcze przed podniesieniem przez pozwanego zarzutu braku jurysdykcji – co nastąpiło dopiero na rozprawie w dniu 17 grudnia 2015 r. ( k. 182 akt) – nadany został przez Przewodniczącego w Sądzie pierwszej instancji bieg pismu pozwanego z dnia 28 sierpnia 2015 r. (doręczonego pełnomocnikowi powoda w toku rozprawy w dniu 29 września 2015 r. - zob. k. 161 akt), w którym podniesiony został w imieniu pozwanego „najpierw zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu Rejonowego w Bydgoszczy” (zob. pismo z dnia 28.08.2015 r. wraz z tłumaczeniem przysięgłym - k. 119-121 i 141 akt, pismo z dnia 30.11.2015 r. wraz z pełnomocnictwem – k. 171-174 akt). Tymczasem nie powinno budzić wątpliwości, że „wdanie się w spór” na tle unijnych przepisów o jurysdykcji musi być rozumiane w sposób autonomiczny, obejmuje ono bowiem każdą obronę pozwanego, a więc podniesienie nie tylko zarzutów merytorycznych, lecz także formalnych takich, jak np. zarzut niewłaściwości miejscowej sądu (tak Sąd Najwyższy – na tle poprzednio obowiązującej w tym zakresie regulacji art. 18 Konwencji o jurysdykcji i wykonywaniu orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych sporządzonej w Lugano dnia 16 września 1988 r. [Dz. U. z 2000 r. Nr 10, poz. 132] i art. 24 rozporządzenia nr 44/2001, będących odpowiednikami obecnie obowiązującego art. 26 ww. rozporządzenia nr1215/2012 – w postanowieniach z dnia 20 maja 2005 r., III CZP 25/05, OSP 2006, Nr 11, poz. 124 i z dnia 3 lutego 2017 r., II CSK 254/16, LEX nr 2238703).

W świetle wszystkich powołanych wyżej okoliczności należy więc uznać, że na skutek zaniechania pozwanego doszło niewątpliwie do ustanowienia w niniejszej sprawie jurysdykcji sądów polskich na podstawie art. 26 ww. rozporządzenia nr 1215/2012. W tej sytuacji Sąd odwoławczy nie posiada w obecnym stanie sprawy uprawnienia do badania podstaw jurysdykcji sądów polskich w świetle przepisu art. 7 pkt 1 lit. b) tego rozporządzenia dotyczącego sprzedaży rzeczy ruchomych (których odpowiednikiem był powołany w apelacji art. 5 pkt 1 lit. b) rozporządzenia nr 44/2001), w kontekście łącznika miejsca wykonania zobowiązania. Niezależnie od powyższego nie można, w ocenie Sądu Okręgowego, przyjmować, aby strony zawarły w niniejszej sprawie umowę jurysdykcyjną stosownie do art. 25 ust. 1 lit a) i b) rozporządzenia nr 1215/2012 skoro brak było wyraźnych podstaw do uznania, że pozwany rzeczywiście wyraził zgodę na porozumienie stron co do umownego wskazania jurysdykcji sądu polskiego, bądź też wynikało to ze znanego i przestrzeganego przez strony zwyczaju. Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 czerwca 2014 r., I CSK 715/13 (OSNC 2015, nr 5, poz. 64) zgoda stron w tej kwestii powinna zostać wykazana za pomocą dokumentów zawierających samą klauzulę lub przynajmniej poprzez wyraźne do niej odesłanie, a tak w tym przypadku nie było (por. adnotacje poczynione przez powoda na dokumentach potwierdzających odbiór dostaw wraz z tłumaczeniami – k. 196-197, 207-208, 216-217, 225-226, 241-242, 256-257, 265-266, 274-275 akt).

Przechodząc zatem do merytorycznej oceny stanowiska pozwanego wskazać trzeba, że

Sąd drugiej instancji – rozpoznający sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.) – przyjął za własne ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy, a co do zasady także i jego ocenę prawną, nie znajdując podstaw do ich zakwestionowania.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów apelacji zauważyć trzeba, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił, że stosunek prawny pomiędzy stronami podlega Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz.U. z 1997 r., poz. 45, poz. 286 ze zm.), a przedstawioną w tym zakresie przez Sąd a quo argumentację Sąd odwoławczy w pełni podziela i przyjmuje za własną, nie ma więc potrzeby szczegółowego powtarzania jej w tej części niniejszego uzasadnienia. Zauważyć trzeba, że zawartym już w pozwie szczegółowym twierdzeniom faktycznym powoda o nawiązaniu z pozwanym relacji handlowych w zakresie sprzedaży towarów (a więc pomiędzy stronami mającymi swoje siedziby handlowe w różnych państwach, które do tej umowy międzynarodowej przystąpiły – por. art. 1 ww. Konwencji) – znajdującym oparcie w treści przedłożonych przez niego dokumentów, nie tylko w postaci faktur VAT, lecz także listów przewozowych, dokumentów WZ, potwierdzeń odbiorów dostaw i zamówień wystosowanych drogą mailową - zob. k. 4 – 67, 190 – 198, 200 – 296 akt) – pozwany w istocie rzeczy nie zaprzeczył, ograniczając się jedynie do wskazania, że „stron nie łączyła umowa na piśmie”, a także, że była ona zawarta „przez fakty dokonane” (zob. protokół rozprawy z dnia 17 grudnia 2015 r., czas nagrania : 00:02:00 – 00:04:25 – k. 182 i 186 akt).

Słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że zgodnie z art. 11 Konwencji wiedeńskiej, podlegająca jej postanowieniom umowa sprzedaży nie wymagała do jej zawarcia lub potwierdzenia formy pisemnej i nie podlega ona żadnym innym wymogom co do formy. W konsekwencji stan faktyczny sprawy w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia należało uznać za bezsporny. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że jeśli pozwany nie zgadzał z konkretnymi okolicznościami – podniesionymi dla uzasadnienia żądania pozwu w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji – powinien je wskazać i ustosunkować się do twierdzeń strony powodowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r., III CSK 341/08, LEX nr 584753). Zgodnie bowiem z art. 210 § 2 k.p.c. każda ze stron obowiązana jest do złożenia oświadczenia co do twierdzeń strony przeciwnej, dotyczących okoliczności faktycznych. Gdy zaś nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane (art. 230 k.p.c.).

W ocenie Sądu taka właśnie sytuacja zachodziła w niniejszej sprawie. W konsekwencji twierdzenia powoda co do okoliczności związanych z zawarciem kolejnych umów, a także uzgodnionych pomiędzy stronami warunków sprzedaży, należało uznać za przyznane, stosownie do art. 230 k.p.c. Z powyższego względu w istocie rzeczy zbędne było prowadzenie w tym zakresie postępowania dowodowego (art. 229 k.p.c.). W związku z tym nie mógł być uznany za uzasadniony również zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Dowód z postaci przesłuchania w charakterze strony, o którym mowa w tym przepisie, ma zresztą charakter posiłkowy; dopuszczalność jego przeprowadzenia powstaje tylko wówczas, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie można dojść do wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Subsydiarny charakter dowodu z przesłuchania stron powoduje, że dowód ten powinien być dopuszczony tylko co do faktów, które w ten sposób nie zostały jeszcze wyjaśnione (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 1982 r., I CR 258/82, LEX nr 8446, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 8 grudnia 2000 r., I CKN 1129/99, LEX nr 51635). W niniejszej sprawie powołane przez powoda istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności nie były jednak sporne, a zakwestionowanie ich przez pozwanego dopiero na etapie apelacji – zresztą w sposób ogólny, bez szczegółowego odniesienia się do twierdzeń pozwu – należy uznać za spóźnione, co skutkuje pominięciem tego stanowiska przez Sąd odwoławczy (art. 217 § 2 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.).

Nieuzasadniony jest także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Do naruszenia powołanego przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176). Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonana przez ten Sąd ocena prawna tych okoliczności, w ocenie Sądu drugiej instancji, nie wykraczają jednak w żadnym razie poza granice swobodnej oceny dowodów, wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Żaden z szeregu opisanych wyżej dokumentów przedstawionych przez powoda nie budzi wątpliwości do faktu złożenia w imieniu pozwanego zamówień o określonej treści, a następnie ich realizacji przez powoda.

Pozbawiony podstaw jest również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. mający polegać na brak należytego wyjaśnienia i wskazania przez Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jego podstawy prawnej. W judykaturze utrwalony jest pogląd, że obraza tego przepisu może być skutecznym zarzutem apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną. Naruszenie powyższego przepisu, określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku sądu może być ocenione jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej kontroli przez Sąd odwoławczy (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., I ACa 1075/12, LEX nr 126734, a także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CSK 293/12, OSNC 2012, Nr 12, poz. 148). Taka sytuacja nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie, Sąd pierwszej instancji przedstawił bowiem szczegółową argumentację co do zastosowania w sprawie nie tylko regulacji art. 53 i 59 Konwencji wiedeńskiej (w zakresie obowiązku pozwanego zapłaty ceny sprzedaży), lecz także i podstawy zasądzenia odsetek (art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 7 ust. 2 Konwencji wiedeńskiej i w zw. z art. 4 ust. 1 lit. a) Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 593/2008 z 17 czerwca 2008 r. (L 177/6) w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym 1), zgodnie z którym w zakresie, w jakim nie dokonano wyboru prawa właściwego dla umowy sprzedaży towarów podlegać prawu państwa, w którym sprzedawca ma miejsce zwykłego pobytu, a więc w niniejszej sprawie prawu polskiemu; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2008 r., V CSK 63/08, OSNC 2009, nr 10, poz. 143 ).

Powyższą ocenę Sąd Okręgowy w pełni podziela, uzupełniająco jedynie wskazując, że zgodnie z art. 7 ust. 2 ww. Konwencji kwestie dotyczące spraw regulowanych przez niniejszą konwencję, a które nie są w niej wyraźnie rozstrzygnięte – a tak jest niewątpliwie w przypadku odsetek – rozstrzygane są w braku zasad, na których opiera się konwencja, zgodnie z prawem właściwym na mocy norm międzynarodowego prawa prywatnego. Według zaś art. 28 ustawy z dnia 4 lutego 2011r. – Prawo prywatne międzynarodowe (tekst jedn. Dz.U. z 2015 r., poz. 1792) prawo właściwe dla zobowiązania umownego określa rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I, Dz. Urz. UE L 177 z 04.07.2008 r., str. 6).

W ocenie Sądu Okręgowego na nieporozumieniu oparte są zarzuty naruszenia art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c., a także art. 386 § 4 k.p.c., Pierwszy z tych przepisów dotyczy bowiem treści apelacji, zaś drugi stanowi jedną z możliwych podstaw rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji, dlatego Sąd Rejonowy nie mógł dopuścić się ich naruszenia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800) - w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia apelacji (§ 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 3 października 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie; Dz.U. z 2016, poz. 1668). Zasądzone z tego tytułu na rzecz powoda koszty procesu za instancję odwoławczą obejmuje wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5 400 zł (tj. 75% stawki minimalnej, skoro w pierwszej instancji sprawy nie prowadził sprawy ten sam adwokat).

Artur Fornal Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewski