Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ka 203/18

UZASADNIENIE

Apelacja oskarżonego jest oczywiście bezzasadna.

Zarzut naruszenia prawa procesowego ( oskarżony nazywa to naruszeniem „przeprowadzonej procedury dowodowej”) nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 113 § 1 kks w zw. z art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta powinna być im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

W szczególności oskarżony uparcie powołuje się na to, że organ podatkowy wszelką korespondencję miał doręczać jego matce, co spowodowało, że oskarżony nie zdawał sobie sprawy, że błędnie wypełnił deklarację podatkową. Jest to nieprawda, albowiem co najmniej jedno z pism wysyłanych w tej sprawie przez organ podatkowy oskarżony odebrał osobiście. Było to wezwanie do złożenia w terminie 7 dni od odebrania pisma prawidłowej deklaracji podatkowej, w którym czarno na białym tłumaczy się, czemu złożona poprzednio deklaracja jest nieprawidłowa, z czego to wynika i co trzeba zrobić, aby konwalidować tę czynność ( vide treść wezwania k. 10). Oskarżony osobiście do rąk własnych odebrał to wezwanie w dniu 22 listopada 2016 roku ( vide dowód doręczenia k. 11). Mimo to oskarżony w żaden sposób nie zareagował na to pismo, świadomie je ignorując, co świadczy o jego winie umyślnej w zakresie przypisanego mu czynu. Wszak gdyby rzeczywiście złożenie przez niego nieprawidłowej deklaracji było wynikiem błędu, to po takim pouczeniu i wezwaniu oskarżony powinien złożyć prawidłową deklarację, skontaktować się z urzędem, itp. Oskarżony jednak tego nie robił, dążąc to odwleczenia w czasie nieuchronnego uregulowania należnego podatku, co pozwala stwierdzić, że jego działanie już od początku, a więc od etapu sporządzania nieprawidłowej deklaracji podatkowej, było celowe. Konkluzję tę potwierdzają także dalsze losy sprawy i sposób zachowywania się oskarżonego. Otóż w dniu 30 maja 2017 roku sporządził on w trybie konsensualnym z przedstawicielem oskarżyciela skarbowego protokół zgłoszenia wniosku o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, gdzie zadeklarował zapłatę podatku we właściwej kwocie i grzywny ( k. 48), po czym okazało się, że podatku tego nie zapłacił ( k. 53) mimo ponownych wezwań ( k.50), a zamiast tego próbował ponownie zacząć negocjować z Naczelnikiem Urzędu Skarbowego obniżenie uzgodnionej grzywny ( pismo oskarżonego z dnia 27 czerwca 2017 roku k. 52). Spowodowało to skierowanie aktu oskarżenia w normalnym trybie – wypowiedzi oskarżonego na rozprawie wskazują, że albo nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie, iż stało się tak wyłącznie z jego winy i na skutek jego kunktatorskiej postawy procesowej. Co więcej, oskarżony nie zapłacił podatku w należnej kwocie do dnia wydawania wyroku przez Sąd Okręgowy ( vide oświadczenia przedstawiciela Naczelnika Urzędu Skarbowego na rozprawie apelacyjnej k. 100). Taka postawa oskarżonego wskazuje na jego upór, determinację co do woli nie płacenia podatku w należnej kwocie i potwierdza, że brak złożenia prawidłowej deklaracji był świadomym działaniem oskarżonego.

Ponadto w/w osobiste odebranie korespondencji przez oskarżonego w listopadzie 2016 roku i jego późniejsza aktywność w postępowaniu karno – skarbowym powoduje, że zarzut, jakoby uniemożliwiono mu czynny udział w postępowaniu podatkowym, jest gołosłowny i nie mógł zostać uwzględniony.

Chybione są zarzuty dotyczące stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz rażącej niewspółmierności orzeczonej kary grzywny. Czyn oskarżonego z uwagi na dużą wysokość uszczuplonego podatku oraz nieuregulowanie go mimo wezwań i znacznego upływu czasu charakteryzuje się dużym stopniem społecznej szkodliwości. Orzeczona kara grzywny jawi się wręcz jako łagodna, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że jest dwukrotnie niższa od tej, jaką sam sobie wynegocjował oskarżony w ramach zakończonej fiaskiem próby dobrowolnego poddania się odpowiedzialności ( k. 48).

Dlatego ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów pełna, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu materialnemu, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa procesowego.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożył się ryczałt za doręczenia pism procesowych w kwocie 20 złotych.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim na podstawie art. 113 § 1 kks w zw. z art. 636 § 1 kpk i art. 8 w zw. z art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym oraz wymierzył mu 500 złotych tytułem opłaty za drugą instancję. Oskarżony ma stały dochód, Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw, dla których miałby w jego przypadku odstępować od zasady ponoszenia wydatków postępowania przez skazanego.

Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.