Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 12 marca 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 1219/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Anna Tarasiuk

po rozpoznaniu dnia 12 marca 2018 r.

sprawy M. C. syna W. i A., ur. (...) w W. obwinionego o czyn z art. 107 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżycielkę posiłkową

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 13 czerwca 2017 r. sygn. akt II W 53/17

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżycielki posiłkowej L. L. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 zł tytułem opłaty za postępowanie odwoławcze oraz 50 zł tytułem zryczałtowanych wydatków tego postępowania.

sygn. akt VI Ka 1219/17

UZASADNIENIE

Obwinionemu M. C. zarzucono popełnienie wykroczenia
z art. 107 k.w. polegającego na złośliwym niepokojeniu L. L. w okresie od dnia 29 maja 2015 roku do 29 maja 2016 roku w W. przy ul. (...) poprzez bezpodstawne wchodzenie na jej posesję, wylewanie wody i podrzucanie śmieci na teren posesji oraz parkowanie w sposób utrudniający ww. wjazd i wyjazd z posesji.

Obwiniony nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, złożył obszerne wyjaśnienia, którym Sąd pierwszej instancji dał wiarę i uniewinnił obwinionego. Apelację od orzeczenia złożyła oskarżycielka posiłkowa.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja oskarżycielki posiłkowej nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Dokonując kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny
w niniejszej sprawie, nie naruszając przy tym norm regulujących przebieg postępowania. Prawidłowo też uznał, że zgromadzone w niniejszej sprawie dowody nie pozwalają na niebudzące wątpliwości ustalenie, iż obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu. W tej sytuacji brak było podstaw do uwzględnienia wniosków apelacyjnych, co w konsekwencji musiało doprowadzić do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, przede wszystkim wskazać należy, że wbrew twierdzeniu sądu pierwszej instancji nie doszło do przedawnienia karalności zarzuconego obwinionemu czynu, albowiem zgodnie z treścią z art. 45 § 1 k.w. (w brzmieniu sprzed dnia 1 lipca 2017 roku) karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął 1 rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. Datę końcową wykroczenia, będącego przedmiotem rozważań ustalono na 29 maja 2016 roku, a więc przedawnienie karalności mogłoby nastąpić dopiero 29 maja 2018 roku.

Niezależnie od powyższego, rozwiewając wątpliwości skarżącej, wskazać należy, iż ewentualne przedawnienie nie może stanowić przeszkody dla wydania wyroku uniewinniającego, który jest orzeczeniem dalej idącym i wywołującym skutki najbardziej dla oskarżonego korzystne. Ergo, jeżeli w wyniku przeprowadzenia danego postępowania jest podstawa do uniewinnienia, to należy oskarżonego bezwzględnie uniewinnić (tak Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 2 lipca 2002r. sygn.. IV KKN 264/99, Lex nr 54407, por. też glosa do postanowienia SN z dnia 28 marca 2007 r., IV KK 434/06, Prokuratura i Prawo 2, 2008).

Art. 109 § 2 k.p.s.w. stanowi, że w postępowaniu odwoławczym
w sprawach o wykroczenia stosuje się między innymi przepis art. 454 § 1 k.p.k., zgodnie z którym sąd odwoławczy nie może skazać oskarżonego, który został uniewinniony w pierwszej instancji. W przypadku uznania argumentów apelacji oskarżycielki posiłkowej koniecznym byłoby uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, co w niniejszym postępowaniu nie jest zasadne, bowiem podniesione argumenty nie mogły zostać uznane za trafne. W szczególności, nie można uznać za zasadny zarzut, że wydanie w tej sprawie wyroku uniewinniającego M. C. wynikało z niewłaściwej oceny dowodów, a w konsekwencji dokonania przez sąd wadliwych ustaleń faktycznych. W realiach niniejszej sprawy nie udało się bowiem, poprzez inicjatywę dowodową, podważyć wersji prezentowanej przez obwinionego, w której wskazywał, iż zarzuty sąsiadki co do jego osoby są zupełnie bezpodstawne. Wbrew temu co postuluje oskarżycielka posiłkowa, brak jest podstaw aby stwierdzić, iż Sąd Rejonowy ocenił materiał dowodowy w sposób stronniczy lub przekroczył granice swobodnej oceny dowodów. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie potwierdza zarzutu, iż zeznania świadka O. P. zostały zinterpretowane przez sąd nieobiektywnie lub opacznie. Wad w rozstrzygnięciu sądu pierwszej instancji skarżąca dopatruje się głównie w niezgodności oceny przeprowadzonych dowodów i wyprowadzonych z nich wniosków
z doświadczeniem życiowym. Sprowadza się to do zarzutu uchybienia treści art. 7 kpk. Zarzut naruszenia tego przepisu nie może jednak ograniczać się do wskazania wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych,
a niewiarygodności innych źródeł czy środków dowodowych, lecz powinien wykazywać konkretne błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. W grę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenie się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności (por. postanowienie SN z dnia 14 lutego 2007 r., II KK 397/06, Lex nr 445853). Tego rodzaju uchybień autorka apelacji nie wykazała, w każdym razie nie sposób przyjąć, że odmowa uznania za wiarygodne wyjaśnień obwinionego narusza zasady wiedzy i doświadczenia życiowego. W konsekwencji też Sąd Okręgowy uznał zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jako niezasadny.

Konkludując, na etapie postępowania odwoławczego uznano, iż Sąd Rejonowy dokonał wnikliwej i szczegółowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a następnie umotywował w uzasadnieniu wyroku wystarczająco, logicznie z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego powody dla których nie znalazł podstaw do wydania wyroku skazującego. W ocenie Sądu Okręgowego stwierdzić należy całkowitą zasadność i prawidłowość zaskarżonego orzeczenia.

Mając więc na względzie wskazane wyżej okoliczności, sąd odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.