Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 603/14

UZASADNIENIE

Na podstawie ujawnionych dowodów Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. P., B. W., M. S. (1), A. M., M. H. (1), A. W. (1) oraz P. T. (1) byli członkami Wspólnoty Mieszkaniowej (...) w W. (dalej: (...)), a także okresowo członkami zarządu W. (dalej: Zarząd).

R. P. została powołana w skład Zarządu Wspólnoty uchwałą nr 12/2009 z dnia 5 października 2009 roku. W październiku 2010 roku złożyła wobec pozostałych członków Zarządu ustną rezygnację, wynikającą ze stanu zdrowia. Od tego momentu nie brała udziału w posiedzeniach Zarządu. Formalnie została odwołana z pełnionej funkcji uchwałą nr 9a/2011 z dnia 26 kwietnia 2011 roku.

Dowód: pismo W., k. 486; wyjaśnienia R. P., k. 340-341; wyjaśnienia A. M., k. 383v; wyjaśnienia M. S. (1), k. 346; uchwała nr 12/2009, k. 328 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

B. W. została powołana w skład Zarządu Wspólnoty uchwałą nr 12/2009 z dnia 5 października 2009 roku. Następnie została odwołana z pełnionej funkcji uchwałą nr 6/2010 z dnia 20 kwietnia 2010 roku.

Dowód: pismo W., k. 486; wyjaśnienia oskarżonej B. W., k. 337-340, wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 383v; uchwała nr 12/2009, k. 328 z t. II, 6 Ds 824/14/V; uchwała nr 6/2010, k. 334 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Pozew P. T. (1) o uchylenie uchwały nr 12/2009 został prawomocnie oddalony wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 października 2015 roku, sygn. akt I ACa 1598/15.

Dowód: pismo W., k. 486.

M. S. (1) została powołana w skład Zarządu w dniu 15 grudnia 2011 roku. W okresie od lipca 2012 roku do października 2012 roku przebywała za granicą. Rezygnację z członkostwa w Zarządzie złożyła w dniu 6 marca 2013 roku.

Dowód: wyjaśnienia M. S. (1), k. 342; uchwała nr 13/2010, k. 339 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

A. M. był członkiem Zarządu od dnia 5 października 2009 roku do dnia 15 grudnia 2011 roku. Jest biegłym rewidentem. W Zarządzie zajmował się podpisywaniem umów i akceptacją przelewów.

Dowód: wyjaśnienia A. M., k. 346, 383v; uchwała nr 12/2009, k. 328 z t. II, 6 Ds 824/14/V; uchwała nr 13/2011, k. 339 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

M. H. (1) był członkiem Zarządu od grudnia 2011 roku do marca 2013 roku. Nie angażował się istotnie w jego prace, ponieważ większość czasu poświęcał na obowiązki zawodowe i rodzinne.

Dowód: wyjaśnienia M. H. (1), k. 384-384v; wyjaśnienia M. S. (1), k. 346; uchwała nr 13/2011, k. 339 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

A. W. (1) został członkiem Zarządu w październiku 2009 roku. Formalnie został odwołany w dniu 15 grudnia 2011 roku. Od października-listopada 2010 roku zaprzestał faktycznej działalności w Zarządzie, a od stycznia 2011 roku na stałe mieszkał w Niemczech. A. W. (1) nie kontaktował się z K. S. (1) w sprawie udostępniania dokumentów P. T. (1). Do Polski A. W. (1) przyjeżdżał okazjonalnie i na święta. Na stałe wrócił do kraju w październiku 2015 roku. W czasie swojej nieobecności podpisywał jedynie sprawozdania na koniec roku.

Dowód: wyjaśnienia M. S. (1), k. 346; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385v, 386v; wyjaśnienia A. M., k. 383v; aneks do umowy o pracę, k. 733-752, częściowo zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 419v; zeznania świadka S. S., k. 768v; zeznania świadka A. S. (1), k. 523; uchwała nr 12/2009, k. 328 z t. II, 6 Ds 824/14/V; uchwała nr 13/2011, k. 339 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

P. T. (1) był członkiem wspólnoty mieszkaniowej (...), w tym w latach 2007-2008 członkiem jej Zarządu. Rezygnację z członkostwa w Zarządzie złożył w listopadzie 2008 roku. W latach 2007-2009 był w tej W. administratorem. Funkcję administratora przestał pełnić z końcem lutego 2009 roku. Rozpoczynając pracę, P. T. (1) pobrał dokumenty od poprzedniego administratora, co pokwitował w dniu 17 sierpnia 2007 roku. Po zakończeniu wykonywania swoich obowiązków P. T. (1) nie zwrócił w całości dokumentacji W.. Posiadane dokumenty zwracał według własnego uznania, a także domagał się wynagrodzenia za uczestnictwo w procesie zwracania dokumentacji. Części dokumentów P. T. (1) w ogóle nie zwrócił, tłumacząc, że zostały one mu skradzione z jego auta, w którym je trzymał jedną noc.

Dowód: wyjaśnienia B. W., k. 318; wyjaśnienia A. M., k. 347, 383v; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385-385v; zeznania świadka S. S., k. 767v; zeznania świadka A. S. (1), k. 523; protokół przekazania dokumentacji wraz z pokwitowaniem, k. 570-574; pismo z dnia 16 października 2009 roku, k. 575; pismo z dnia 25 listopada 2009 roku, k. 576; zeznania świadka P. Z., k. 493v; częściowo zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 407v, 408-409, 428; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w W. III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1463-1465.

W 2009 roku S. S. prowadził indywidualną działalność gospodarczą, a K. S. (1) (córka) była jego pracownicą. Od wiosny 2009 roku firma (...) administrowała W.. Od 2013 roku wspomniana działalność gospodarcza stała się spółka (...) s.c., do której należą S. S., jego żona M. S. (2) oraz K. S. (1).

K. S. (1) wypełniała obowiązki administratora W. od dnia 1 marca 2009 roku. Następnie, aby usprawnić prowadzenie spraw W., została włączona w skład Zarządu w październiku 2009 roku. Upoważnienie K. S. (1) do prowadzenia korespondencji z właścicielami lokali oraz udzielania im informacji wynika z zawartej przez Zarząd umowy o administrowanie nieruchomością ze (...) s.c.”. W skład (...) wchodzi ponad 200 lokali. Praca administratora w znacznym zakresie polega na pracy w terenie – tj. na administrowanych nieruchomościach.

Dowód: zeznania świadka S. S., k. 767v, 768v; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1463, 1467; pismo z dnia 13 listopada 2017 roku; uchwała nr 12/2009, k. 328 z t. II, 6 Ds 824/14/V; uchwała nr 6/2010, k. 334 z t. II, 6 Ds 824/14/V; uchwała nr 13/2011, k. 339 z t. II, 6 Ds 824/14/V; umowa zlecenia administrowania nieruchomością wspólną, k. 482-483 z t. III, 6 Ds. 824/14/V.

Członkowie Zarządu pełnili swoje funkcje społecznie, nie otrzymując za nie wynagrodzenia. Jedynie K. S. (1) otrzymywała wynagrodzenie, ponieważ była jednocześnie zatrudniona jako administrator. Na terenie osiedla (...) nie dysponowała odpowiednim pomieszczeniem, które pozwalałoby na pełnienie funkcji administracyjnych. Dokumentacja W. była przechowywana w aktualnej siedzibie firmy administrującej W., a dokumentacja techniczna w garażu wolnostojącym na terenie W.. Dokumentacją faktycznie dysponował administrator W. (...) (następnie (...) s.c.”). Udostępnianiem dokumentacji zajmowała się K. S. (1), pozostali członkowie Zarządu nie brali w tym udziału.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1464; wyjaśnienia B. W., k. 338-339; wyjaśnienia R. P., k.340-341; wyjaśnienia M. S. (1), k. 342; wyjaśnienia A. M., k. 348; wyjaśnienia M. H. (1), k. 384v; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385-385v; zeznania świadka A. S. (1), k. 523v; zeznania świadka S. S., k. 767v-768.

Dokumenty były również czasowo w dyspozycji P. Z. i pracowników jego kancelarii, a także składane na żądanie sądów i urzędów. P. Z. prowadził ok. 50 spraw sądowych dotyczących W. i na ich potrzeby wypożyczał dokumenty W.. Dokumenty te były następnie analizowane i zależnie od okoliczności przekazywane stosownym organom w oryginałach albo poświadczonych za zgodność kopiach. Poza nielicznymi wyjątkami dokumenty te były przekazywane P. Z. przez K. S. (1), nigdy przez R. P., M. S. (1), B. W., A. M., A. W. (1) albo M. H. (1). Odbiór dokumentów nie był kwitowany.

Dowód: zeznania świadka P. Z., k. 493v-494v; wyjaśnienia A. M., k. 383v; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385v, zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1467.

Od października 2007 roku we Wspólnocie funkcjonowała strona internetowa, na której umieszczane były dokumenty Wspólnoty. Członkowie Wspólnoty mieli dostęp do tych dokumentów po zalogowaniu się na stronie indywidualnym loginem i hasłem. Twórcą strony był A. S. (1), który przygotował ją na prośbę P. T. (1), gdy ten był jeszcze w Zarządzie Wspólnoty. Na stronie umieszczano dokumenty przerabiane z formy papierowej na elektroniczną – m.in. umowy, treści uchwały i sprawozdania z ich przyjęcia, istotną korespondencję. Nie udostępniano faktur, natomiast udostępniano zbiorcze zestawienia faktur wraz z ich opisem.

Dowód: zeznania świadka A. S. (1), k. 522v-523, 524-524v; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1464; wyjaśnienia R. P., k. 340; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385.

P. T. (1) dysponował loginem i hasłem do ww. strony. Między marcem 2009 roku a marcem 2010 roku P. T. (1) logował się do niej 53 razy. Po tym okresie nie korzystał już z portalu.

Dowód: zeznania świadka A. S. (1), k. 522v; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1467; częściowo zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 427; wykaz, k. 204 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Zgodnie z uchwałą nr 8/2009, podjętą przez właścicieli lokali tworzących Wspólnotę, w sprawie zasad wglądu do dokumentacji Wspólnoty, każdy właściciel miał prawo wglądu do uchwał, umów i sprawozdań finansowych Wspólnoty, natomiast powielanie powyższych dokumentów było możliwe pod warunkiem wykazania interesu faktycznego w formie pisemnej i wyrażenie zgody przez Zarząd; każdy właściciel miał prawo wglądu do korespondencji Wspólnoty, pod warunkiem wykazania interesu faktycznego z nią związanego; każdy właściciel miał prawo wglądu do wyciągów bankowych, bez prawa ich powielania. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 5 sierpnia 2010 roku, sygn. akt I ACa 237/10, uchylił przedmiotową uchwałę w zakresie pkt 1 i 2, pozostawiając w mocy zapis zabraniający powielania wyciągów bankowych.

Dowód: zeznania świadka P. Z., k. 494-494v; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1466; zeznania świadka S. S., k. 769v; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie wraz z uzasadnieniem, k. 73-79 z t. I, 6 Ds. 824/14/V; uchwała n (...), k. 638 z t. IV, 6 Ds. 824/14/V.

Od tego wyroku dokumenty udostępniane P. T. (1) mogły być przez niego swobodnie powielane, za wyjątkiem dokumentacji bankowej. Specjalnie dla P. T. (1) organizowano dodatkowe dyżury, aby mógł zapoznawać się z dokumentacją. Spotkania te były wyznaczane albo przez P. T. (1), albo przez K. S. (1) w siedzibie administratora. Po akceptacji przez drugą stronę, termin był zatwierdzany. Strony komunikowały się za pomocą listów poleconych. P. T. (1) nie zawsze stawiał się na wyznaczone terminy (27 lipca 2012 roku, 31 lipca 2012 roku, 3 sierpnia 2012 roku, 7 sierpnia 2012 roku, 19 lutego 2013 roku, 5 marca 2013 roku, 30 sierpnia 2013 roku) oraz przychodził bez zapowiedzi. P. T. (1) z reguły nie informował z góry, jakie dokumenty będzie przeglądał. Udostępniano mu pomieszczenie z dokumentacją i zezwalano na wybieranie interesujących segregatorów i zapoznawanie się z wybranymi prze niego dokumentami. Podczas spotkań P. T. (1) zachowywał się napastliwie i wulgarnie. Z tego względu w spotkaniach uczestniczyły dodatkowe osoby, celem zapewnienia bezpieczeństwa. W dniach 2 października 2009 roku oraz 16 października 2009 roku P. T. (1) został wyprowadzony ze spotkania przez Policję. W dniu 18 lipca 2013 roku P. T. (1) nadał w placówce pocztowej pismo datowane na dzień 13 lipca 2013 roku, w którym wnosił o udostępnienie wskazanej dokumentacji w dniu 18 lipca 2013 roku, tj. w dniu nadania przesyłki.

Dowód: wyjaśnienia M. S. (1), k. 342; wyjaśnienia A. M., k. 348; wyjaśnienia M. H. (2), k. 384; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385; zeznania świadka A. S. (1), k. 523; pismo z dnia 21 stycznia 2013 roku, k. 538-539; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-524, 553-561, 565-567; 569k, k. 222-228 z t. II, 6 Ds 824/14/V; protokoły spotkań, k. 543-544, 563; pismo z dnia 21 lipca 2013 roku, k. 545-546; pismo z dnia 13 lipca 2013 roku wraz z dokumentacją dotyczącą terminu jej nadania, k. 548-550; pismo z dnia 29 lipca 2013 roku, k. 552; pismo, k. 562; pismo z dnia 20 listopada 2013 roku, k. 568; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1465; zeznania świadka S. S., k. 767v-769; częściowo zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 406; notatki służbowe, k. 360-364 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

P. T. (1) kontaktował się z Zarządem i K. S. (1) z adresu e-mail (...) oraz za pomocą tradycyjnej poczty. Ze względu na to, że P. T. (1) poinformował, że nie jest jedyną osobą korzystającą z tego adresu, Zarząd i K. S. (1) zdecydowali się na kontaktowanie się z nim za pomocą listów poleconych. P. T. (1) zaprzeczał, że wszystkie kierowane z tego adresu wiadomości pochodziły od niego, natomiast przyznał, że czytał wszystkie e-maile, które były na ten adres wysyłane.

Dowód: wyjaśnienia M. S. (1), k. 346; wyjaśnienia A. M., k. 347; zeznania świadka A. S. (1), k. 523; pismo z dnia 21 lipca 2013 roku, k. 545-546; pismo z dnia 12 listopada 2013 roku, k. 564; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1465; zeznania świadka S. S., k. 768; zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 428.

P. T. (1) jest zadłużony we Wspólnocie. Zadłużeń tych od wielu lat Wspólnota dochodzi przed Sądem. W tym pozwem z dnia 10.10.2013r. Wspólnota wniosła do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie pozew przeciwko niemu i jego żonie o zapłatę kwoty 32 532,37 złotych wraz z odsetkami, wskazując w uzasadnieniu tego pozwu (w oparciu o kartoteki księgowe), że na tę kwotę (według stanu na dzień 9.10.2013r.) składała się: należność główna - 27.258,08 zł, obejmująca koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, koszty zarządu nieruchomością wspólną oraz koszty utrzymania lokalu dłużnika, w tym media w tym okresie oraz kwota odsetek - 5.274,29 zł skapitalizowanych na dzień poprzedzający dzień wniesienia pozwu. Dług P. T. (2) wobec Wspólnoty był nie mniejszy niż 80 000 złotych. P. T. (1) złożył Zarządowi propozycję odstąpienia od wszelkich spraw wytoczonych Wspólnocie w zamian za zatrudnienie we Wspólnocie w charakterze administratora. Chciał on m.in. aby wspólnota zaliczyła wynagrodzenie (80 000 zł), które jego zdaniem było mu należne od Wspólnoty z tytułu administrowania na poczet jego zaległości w opłatach związanych z lokalem.

Dowód: wyjaśnienia M. S. (1), k. 342; wyjaśnienia A. M., k. 347; wyjaśnienia M. H. (1), k. 384; wyjaśnienia A. W. (1), k. 385; zeznania świadka A. S. (1), k. 523; zeznania świadka P. Z., k. 494; zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1465; zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), k. 428, 428v, treść akt sprawy II C 429/14 SR dla Warszawy Woli, k. 847 [k.4], 849.

P. T. (1) zapoznał się ze spisem liczników z roku 2009 i 2010 oraz 2011 roku, a także z dokumentacją księgową za lata 2009 w dniach 15 czerwca 2011 roku, a dodatkowo z dokumentacją za rok 2010 w dniu 2 grudnia 2011 roku, a za rok 2011 – 31 sierpnia 2012 roku. Częścią dokumentacji za rok 2009 P. T. (1) dysponował jako administrator Wspólnoty. Dodatkowo przeglądał ją w październiku 2010 roku, z którego to spotkania był wyprowadzony przez Policję. Dokumentacja za okres od lutego 2009 roku do kwietnia 2009 roku znajduje się w aktach sprawy toczącej się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, sygn. akt XXIV C 499/09, do których P. T. (1) miał dostęp.

Dowód: rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-524 oraz k. 83-105, 365-385 z t. I-II, 6 Ds 824/14/V; pismo z akt sprawy II C 429/14 (k. 847 [87]), zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1471.

Materiały odnoszące się do szczegółowego wyliczenia kosztów nieruchomości wraz z opisem faktur były przekazywane wraz ze sprawozdaniem z działalności Zarządu i zawiadomieniem o zebraniu.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1471; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 348.

Dokumentacja zawierająca dane o kosztach rozliczeń każdego z lokali od 2006 roku została przekazana P. T. (1) w dniu 17 sierpnia 2007 roku. Brak jest informacji, czy dokumenty te zostały przekazane przez P. W.. W 2013 roku jedno z zestawień z tej dokumentacji zostało załączone do pozwu, z którego toczy się postępowanie przed Sądem Okręgowym w Warszawie, sygn. akt. XXIV C 373/13.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1471; protokół przekazania dokumentacji, k. 570-573; wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), k. 343; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 348.

Ugoda ze spółką (...) została zawarta w 2014 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), k. 343; wyjaśnienia oskarżonej B. W., k. 340; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 343; wyjaśnienia oskarżonego A. W. (1), k.384v.

Upoważnienie dla A. S. (2) zostało skopiowane przez P. T. (1) 27 września 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 91-98 z t. I, 6 Ds 824/14/V.

Zarząd nie podejmował uchwał o sposobie naliczania wody za rok 2009.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 348.

Notatki ze spotkań Zarządu nie były sporządzane.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; wyjaśnienia oskarżonej B. W., k. 340; wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), k. 343; wyjaśnienia oskarżonego A. W. (1), k.384v.

Dyspozycje wydawane R. G., konserwatorowi odpowiedzialnemu za bieżącą naprawę awarii, miał charakter ustny i nie były wydawane w formie pisemnej.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 348.

Monitoring na terenie Wspólnoty został zamontowany w czasie, gdy członkiem Zarządu i administratorem był P. T. (1), który nie zwrócił dokumentacji w tym zakresie.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; wyjaśnienia oskarżonego A. M., k. 348.

Opinie prawne, które były w posiadaniu administratora, zostały skopiowane przez P. T. (1) w dniu 29 października 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 88 z t. I, 6 Ds 824/14/V.

Treść każdej z uchwał Wspólnoty była komunikowana P. T. (1) za pośrednictwem listu poleconego. Uchwały były również kopiowane przez P. T. (1) w dniu 12 lutego 2013 roku oraz w dniu 23 sierpnia 2013 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1472; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-542, 553.

Imienne zawiadomienia członków Wspólnoty o zwołaniu zebrania członków Wspólnoty były okazywane P. T. (1) do wglądu, bez prawa do kopiowania ze względu na ochronę danych osobowych.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473.

Dokument stanowiący podstawę zwrotu firmie (...) s.c.” kosztów poniesionych na zakup artykułów biurowych, określała faktura, która była zamieszczana w dokumentacji księgowej. Przelewy bankowe były akceptowane elektronicznie, nie powstawał w związku z tym żaden dokument.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473.

Decyzja o modernizacji monitoringu została podjęta uchwałą członków Wspólnoty, a nie uchwałą Zarządu, zatem uchwała Zarządu w tym przedmiocie nie istniała. Nie istniał również zbiór ofert, ponieważ złożono tylko jedną ofertę. Nie sporządzono również umowy gwarancyjnej – usługę wykonano na podstawie pisemnego zlecenia. P. T. (1) skopiował pisemną ofertę firmy (...) oraz zlecenie w dniu 29 października 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 84, 89 z t. I, 6 Ds 824/14/V.

Wykaz godzin pracy ochroniarzy był dołączany do faktur wystawianych firmie (...) i były one kopiowane przez P. T. (1). Nie sporządzano zleceń dodatkowych i korespondencji. Jeden egzemplarz reklamacji P. T. (1) skopiował w dniu 19 listopada 2013 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 554.

Prace wykonane przez firmę (...), w związku z pracami określonymi na fakturze (...), zostały zaakceptowane poprzez zapłatę faktury, a nie sporządzeniem protokołu.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473.

Podczas wyboru kancelarii prawnej nie organizowano konkursu ofert – podpisano umowę z kancelarią (...) ze względu na nagłą potrzebę obsługi sporów prawnych wszczynanych przez P. T. (1). Zestawienie ofert konkurencyjnych nie istniało.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473.

Zakres zlecenia dla firmy (...) według faktury (...) został ustalony telefonicznie. Nie istniała umowa, ani inna dokumentacja w tym zakresie. Protokół z przeglądu (...) był udostępniony na portalu Wspólnoty.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1473.

Umowa na nabycie telefon pre-paid dla agenta ochrony, nr + (...) nie istniała.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474.

Nie istniały również umowy, ani zlecenia zawierane z firmą (...). i G. S. oraz B.. Nie były też tworzone protokoły odbioru tych prac. Prace zlecane były telefonicznie i akceptowane poprzez zapłatę faktury.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474; wyjaśnienia oskarżonego A. W. (1), k.385.

Umowa z R. G. wraz z rachunkami do umów-zleceń znajdowały się w dokumentacji W. i były dostępne dla członków Wspólnoty.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474.

Nakazy zapłaty przeciwko dłużnikom Wspólnoty A. D., P. Ł. oraz A. W. (2) zostały skopiowane przez P. T. (1) w dniu 31 sierpnia 2012 roku. Wezwania do zapłaty wobec A. S. (3), J. B., G. B., D. S. oraz p. B.-H. były kopiowane przez P. T. (1) 12 lutego 2013 roku i 31 sierpnia 2012 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 542 oraz k. 365-385 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Faktura za zakup książki dla p. (...) została udostępniona P. T. (1) w październiku 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474.

Protokół zebrania Wspólnoty z marca 2011 roku został skopiowany przez P. T. (1) w dniu 31 sierpnia 2012 roku. Nie istniały zawiadomienia wysłane do osób niemieszkających na osiedlu o rozpoczęciu zbierania głosów w systemie mieszanym i uchwała Zarządu w tym przedmiocie.

P. T. (1) zapoznał się w dniu 19 listopada 2013 roku z dokumentacją związaną z incydentalnym rozesłaniem kilku kart do głosowania w sprawie licytacji lokalu P. T. (1).

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 365-385 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Dokumenty finansowe oraz dotyczące prac Zarządu za 2010 rok zostały zawarte w sprawozdaniu Zarządu i przesłane do wszystkich członków Wspólnoty, w tym do P. T. (1). Uchwały Zarządu P. T. (1) skopiował w dniu 29 października 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1475; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 90 t. II, 6 Ds 824/14/V.

W zasobach Wspólnoty nie istniał lokal nr (...). Zalaniu uległ lokal nr (...). Korespondencję w tej sprawie z firmą (...) skopiował w dniu 31 sierpnia 2012 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1474; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 365-385 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Dokumentacja Wspólnoty za rok 2011 wraz z Dokumentację finansową za rok 2012 P. T. (1) skopiował w dniu 12 lutego 2013 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1475; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-542.

Regulamin rozliczania mediów w latach 2009-2015 nie istniał. Rezygnacja p. O. znajdowała się w dyspozycji u P. Z. w związku z toczącym się postępowaniem. Po zakończeniu sprawy została przekazana Wspólnocie i następnie skopiowana przez P. T. (1) w dniu 31 sierpnia 2012 roku. Lista obecności na zebraniu Wspólnoty w marcu 2009 roku została sporządzona w celu określenia frekwencji na zebraniu, a następnie dokument ten zaginął.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1475; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 365-384 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Dokumentacja związana z negocjacjami z deweloperem powstała w listopadzie 2013 roku na potrzeby zebrania właścicieli lokali. Na tym samym zebraniu poddano pod głosowanie uchwałę udzielającą Zarządowi pełnomocnictwa do zawarcia ugody z A.. Wszelkie okoliczności związane z negocjacjami przekazano P. T. (1) wraz z zawiadomieniem o ww. zebraniu.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1476; wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), k. 343.

Korespondencja w sprawie zużycia wody w obiektach trzecich z A. nie istnieje.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1476.

Korespondencja wskazana w pkt. 15 i 16 oraz 34 aktu oskarżenia była kopiowane przez P. T. (1).

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1476, 1481.

Dokumenty dotyczące działań windykacyjnych zostały skopiowane przez P. T. (2) w dniach 12 lutego 2013 roku, 31 sierpnia 2012 roku, 19 listopada 2013 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1476, 1479-1482; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-542, 557 oraz k. 365-385 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Dokumentacja dotycząca zebrań Wspólnoty za lata 2009-2012 była kopiowana przez P. T. (1) w dniach 31 sierpnia 2012, 23 sierpnia 2013, 25 listopada 2013, 12 lutego 2013 roku. Dokumenty były również składane do postępowań sądowych z powództwa P. T. (1). Przelewy zatwierdzane zostały elektronicznie, nie był z nich sporządzany pisemny dokument.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 147-1481; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 541-542, 553-554,557-561 oraz k. 365-385 z t. II, 6 Ds 824/14/V wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), k. 343.

Orzeczenie Generalnego Inspektora D. O. w sprawie zapytania Wspólnoty z dnia 1 lipca 2010 roku P. T. (1) skopiował w dniu 29 października 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1481; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 85.

Protokół raportu 5 letniego przeglądu technicznego P. T. (1) skopiował 31 sierpnia 2012 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1480; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 371 z t. II, 6 Ds 824/14/V.

Opinia prawna dotycząca kosztów wymiany wodomierzy i ciepłomierzy oraz dotyczącej obowiązku poddania pod głosowanie projektów uchwał zostały skopiowane przez P. T. (1) w dniu 29 października 2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1479-1483; rejestr kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty, k. 88 z t. I, 6 Ds 824/14/V.

Stany wymienianych liczników wraz z ich numerami były wpisywane w indywidualne rozliczenia mediów, które były zamieszczane w dokumentacji księgowej za rok 2010.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1480.

Pismo skierowane przez Wspólnotę do Urzędu Skarbowego w sprawie P. T. (1) zostało skopiowane 29 października 2009/2010 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1480.

Wspólnota nie dysponowała aneksem do opinii technicznej, dotyczącej uszkodzeń w budynku (...) z listopada 2012, w okresie objętym aktem oskarżenia. Oryginał został przekazany do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w dniu 19 listopada 2012 roku.

Dowód: zeznania świadka K. S. (1) złożone w charakterze wyjaśnień w sprawie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie III Wydział Karny, sygn. akt III K 172/14, k. 1481.

R. P. ma wyższe wykształcenie, pracuje zawodowo, osiąga dochó1d ok. 5 000 zł netto miesięcznie. Jest mężatką, posiada jedno małoletnie dziecko. Dysponuje 1/3 udziału w mieszkaniu o pow. 87 m2 w Warszawie. Nie była karana oraz nie była leczona neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 323.

R. P. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że w Zarządzie pracowała od października 2009 roku do kwietnia 2011 roku, jednak na jesieni 2010 roku złożyła ustną rezygnację ze względu na stan zdrowia. Od jesienie 2010 roku nie podejmowała żadnych decyzji. Znajdowała się na intensywnym leczeniu w szpitalu. Formalnie została odwołana w kwietniu 2011 roku. Wyjaśniła, że obsługą Wspólnoty zajmowała się firma (...), a z jej ramienia (...). Jej pracę oceniała bardzo dobrze. Swoją rolę w Zarządzie ograniczała do uczestnictwa w zebraniach, zatwierdzania umów i redagowania informacji do gablotek. Dokumentacja Wspólnoty znajdowała się w siedzibie administratora, a jedynie dokumentacja techniczna w garażu. P. T. (1) znała jedynie z widzenia, wiedziała o jego wcześniejszej pracy we Wspólnocie. Wyjaśniła, że P. T. (1) nie rozliczył się z pełnej dokumentacji i Wspólnota miała duże problemy przy jej odzyskiwaniu. Nie wydawała K. S. (1) polecenia ukrywania przed P. T. (1) żadnych dokumentów, sama również nimi nie dysponowała. Nie słyszała, aby ktokolwiek wydawał takie polecenie. Zdaniem R. P. P. T. (1) miał dostęp do dokumentów i sporządzał z nich kopie. Słyszała o interwencjach Policji w czasie udostępniania dokumentacji oraz że P. T. (1) nie stawiał się na umówione spotkania.

Wyjaśnienia oskarżonej R. P. Sąd uznał za wiarygodne w szczególności w zakresie dotyczącym zaprzestania faktycznego wykonywania czynności w Zarządzie. Powód rezygnacji - związany ze stanem zdrowia – jest zdaniem Sądu przekonujący, a faktyczne zaprzestanie przez nią wykonywania obowiązków spójnie potwierdzają również wyjaśnienia i rzeczowe A. M. oraz M. S. (1). Przeczą temu jedynie zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), który jednak – nie będąc w przeciwieństwie do oskarżonych w tym okresie członkiem Zarządu – nie mógł mieć bezpośrednich informacji z prywatnej sfery życia R. P.. W tym zakresie wiarygodność Sąd przyznał zatem wyjaśnieniom R. P.. W pozostałym zakresie jej wyjaśnienia były wiarygodne, ale istotne jedynie pomocniczo przy odtwarzaniu stanu faktycznego. R. P. przebywała bowiem faktycznie poza składem Zarządu i na intensywnym leczeniu, zatem nie mogła mieć bezpośrednich informacji odnośnie do okresu wskazanego w akcie oskarżenia.

M. S. (1) ma wyższe wykształcenie, pracuje zawodowo, osiąga dochód ok. 5 000 zł netto miesięcznie. Jest mężatką, posiada dwoje małoletnich dzieci. Dysponuje mieszkaniem na kredyt o pow. 66 m2 w W.. Nie była karana oraz nie była leczona neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 323.

M. S. (1) wyjaśniła, że pracowała we Wspólnocie społecznie. Do jej obowiązków należało zatwierdzanie przelewów, przygotowywanie planów finansowych, akceptacja sprawozdania kosztów, podpisywane umów, aneksów i pełnomocnictw, akceptacja komunikatów do gablotki, negocjacje z deweloperem. Bieżące sprawy administracyjne prowadziła firma (...), reprezentowana przez K. S. (1). W trakcie jej kadencji dokumentacja Wspólnoty znajdowała się w siedzibie administratora, poza dokumentacją techniczną. Zdaniem M. S. (1), dokumentacja była ponadto udostępniana na stronie spółdzielni po zalogowaniu. M. S. (1) podkreśliła, że wedle jej wiedzy P. T. (1) nie rozliczył się z dokumentów, które posiadał jako administrator i członek Zarządu. P. T. (1) jest zadłużony na około 100 000 zł. Raz zauważyła P. T. (1) na wrzucaniu krytycznych ulotek do skrzynek mieszkańców. Wyjaśniła, że nigdy nie wydawała K. S. (1) polecenia ukrywania dokumentacji, sama też jej przed nim nie ukrywała. Wedle jej wiedzy cała dokumentacja była udostępniana P. T. (1) na specjalnie dla niego organizowanych dyżurach. Ze względów bezpieczeństwa na spotkaniach tych obecne były dodatkowe osoby. Odnośnie do opisu czynu z aktu oskarżenia wyjaśniła, że jest on nieprecyzyjny i niejasny. Jej zdaniem część dokumentów to dokumenty, których nie zwrócił sam P. T. (1); ugoda z A. jeszcze wówczas nie była zawarta; notatki ze spotkań Zarządu nie były sporządzane; nie miała wiedzy o kancelarii mecenasa N.; nie wiedziała, o które uchwały może chodzić; nie wiedziała, czy istnieje szczegółowa dokumentacja ws. negocjacji z deweloperem; nie wiedziała, czego dotyczą punkty 15 i 16 aktu oskarżenia; zatwierdzanie przelewów bankowych odbywa się elektronicznie i nie ma z tego dokumentacji. P. T. (1) zgłaszał, że z jego adresu mailowego korzystają także inne osoby, dlatego wprowadzono zasadę kontaktu za pomocą listów poleconych.

W przekonaniu Sądu wyjaśnienia M. S. (1) są wiarygodne. Przekonująco przedstawiła ona okoliczności swojej pracy w Zarządzie, w szczególności w zakresie niewydawania K. S. (1) poleceń w zakresie udostępniania dokumentów. Oskarżona wiarygodnie i skrupulatnie odniosła się do poszczególnych dokumentów, wymienionych w akcie oskarżenia, o których miała wiedzę. W tym zakresie wyjaśnienia te były zgodne z zeznaniami K. S. (1) oraz wyjaśnieniami A. M.. Sąd nie dostrzegł żadnych okoliczności, które pozwalałyby na zakwestionowanie wiarygodności wyjaśnień M. S. (1).

B. W. ma wyższe wykształcenie, pracuje zawodowo, osiąga dochód ok. 8 000 zł netto miesięcznie. Jest mężatką, posiada dwoje dzieci – jedno małoletnie, drugie pełnoletnie. Dysponuje mieszkaniem w ramach wspólności majątkowej małżeńskiej o pow. 114 m2 w W.. Nie była karana oraz nie była leczona neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 324.

B. W. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że w Zarządzie pracowała od października 2009 roku do kwietnia 2010 roku, czyli poza okresem aktu oskarżenia. Pracowała społecznie. Jej praca w Zarządzie polegała na rozwiązywaniu bieżących problemów Wspólnoty. Nie wydawała polecenia ukrywania ani utrudniania komukolwiek dostępu do dokumentacji. Nie słyszała również, aby ktokolwiek takie polecenie wydał. Wyjaśniła również, że P. T. (1) we wcześniejszych latach był administratorem i członkiem Zarządu i nie rozliczył się z dokumentów, które posiadał. Jej zdaniem dokumentacja była szeroko dostępna dla wszystkich członków Wspólnoty. Nie pamiętała, aby P. T. (1) czytał dokumenty za czasów jej funkcji w Zarządzie, ale wiedziała, że P. T. (1) oglądał dokumenty podczas kadencji kolejnych osób w Zarządzie. B. W. wyjaśniła, że P. T. (1) miał dostęp do strony internetowej Wspólnoty, na której były umieszczane dokumenty oraz posiadała wiedzę, że konieczne było wyznaczanie dodatkowych dyżurów, aby P. T. (1) mógł zapoznawać się z dokumentacją. Osobiście nigdy nie udostępniała P. T. (1) żadnych dokumentów. Wyjaśniła również, że słyszała o nagannym zachowaniu P. T. (1) podczas oglądania dokumentów oraz konieczności wezwania Policji. Stwierdziła również, że przedstawiony w akcie oskarżenia katalog dokumentów jest niezrozumiały, bowiem m.in. zestawienia kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej P. T. (1) otrzymywał, tak jak każdy członek Wspólnoty. Nie istniała również wówczas żadna ugoda z firmą (...). Nie były również sporządzane protokoły ze spotkań Zarządu.

Wyjaśnienia B. W. Sąd uznał za wiarygodne przede wszystkim w najistotniejszym w odniesieniu do niej zakresie, tj. czasu pełnienia funkcji członka Zarządu. Jak wynika z niekwestionowanych dokumentów, w tym uchwał Wspólnoty, R. P. rzeczywiście została odwołana w kwietniu 2010 roku, a zatem przed okresem wskazanym w akcie oskarżenia. W zakresie pozostałych wyjaśnień Sąd również uznał je za wiarygodne, ale jako niepochodzące od osoby bezpośrednio zaangażowanej w przedmiotowe wydarzenia mogły one mieć walor jedynie pomocniczy przy ustalaniu stanu faktycznego. Jej wyjaśnienia w tym zakresie były jednak również spójne z wyjaśnieniami pozostałych oskarżonych i zeznaniami świadków K. S. (1), S. S., A. S. (1), P. Z. i M. K.. Jej wyjaśnienia nie były spójne jedynie z zeznaniami oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1) m.in. w zakresie okresu, w którym B. W. pełniła funkcję w Zarządzie, jednak w tym zakresie Sąd przyznał walor wiarygodności wyjaśnieniom B. W., popartych dowodami z dokumentów.

A. M. ma wyższe wykształcenie, pracuje zawodowo, osiąga dochód ok. 20 000 zł netto miesięcznie. Jest żonaty, ma dwoje małoletnich dzieci. Dysponuje mieszkaniem w ramach wspólności majątkowej małżeńskiej o pow. 121 m2 w W.. Nie był karany oraz nie był leczony neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 324.

A. M. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w Zarządzie był od 5 października 2009 roku do 15 grudnia 2011 roku. Pracował społecznie. Do Zarządu wstąpił, ponieważ P. T. (1) nie zwrócił dokumentacji księgowej i zlecił stworzenie sprawozdania biegłej rewidentce, która utraciła uprawnienia. Ponieważ A. M. sam jest biegłym rewidentem, zdecydował się pomóc przy uporządkowaniu spraw finansowych. Według wiedzy A. M. P. T. (1) nie zwrócił pełnej dokumentacji, a Wspólnota odtwarzała jej treść od wierzycieli i dłużników. W odczuciu A. M. P. T. (1) nie prowadził spraw Wspólnoty w sposób właściwy i nadużywał swojej pozycji do prywatnych celów. Wyjaśnił, że P. T. (1) nie przyznawał się do wyłącznego korzystania z adresu (...) W skrzynkach pocztowych mieszkańców znajdowano szkalujące ulotki, o co podejrzewano P. T. (1). Zdaniem A. M. P. T. (1) jest zadłużony na ok. 100 000 zł i swoimi działaniami chce uniemożliwić windykację tej należności. P. T. (1) miał domagać się wynagrodzenia za przekazywanie dokumentów i opisywania każdego przekazywanego dokumentu. Miał również złożyć propozycję wycofania wszelkich powództw za zatrudnienie go jako administratora. A. M. wyjaśnił, że nie udostępniał nikomu żadnych dokumentów, a także nie ukrywał żadnych dokumentów ani nikomu nie wydawał takiego polecenia. Nie wiedział również, aby ktokolwiek podejmował podobne działania. Wedle posiadanych przez niego informacji, P. T. (1) przeglądał dokumenty i były one mu udostępniane. Podczas takich spotkań zachowywał się niewłaściwie, doszło do rękoczynów z udziałem S. S.. Zdarzało się, że P. T. (1) nie przychodził na umówione spotkania. Dokumentacja była przechowywana w siedzibie administratora, a dokumentacja techniczna w garażu. Odnośnie do poszczególnych dokumentów wskazał:1. stan liczników jest powszechnie dostępny i nie są one ukrywane; 2. stan liczników w dniu 1 lutego 2011 roku jeszcze nie istniał; 3. szczegółowe wyliczenia były przekazywane członkom Wspólnoty przed zebraniami; 4. nie widział takiego dokumentu, prawdopodobnie ma go P. T. (1); 5. ugodę zawarto w 2014 roku; 6. duża część to dokumentacja wewnętrzna Wspólnoty, spis jest chaotyczny, nie zna A. S. (2), nie sporządzano notatek z zebrań Zarządu, polecenia dla R. G. były wydawane ustnie, nie wie o jaką opinię prawnika chodzi, a uchwały Wspólnoty były rozsyłane do członków, co do faktur i wyciągów, to P. T. (1) szczegółowo odnosi się do nich w swoich pozwach, czyli musiał je widzieć; 7. wiele dokumentów na wskazane okoliczności nie było sporządzane, bo ustalenia były ustne, nie wie również, w jaki sposób P. T. (1) może mieć szczegółową wiedzę o treści dokumentów, które miały być przed nim ukrywane, Wspólnota nie współpracowała z kancelarią mec. N.; 10. nie ma takiego lokalu; 11. zestawienia były przesyłane wszystkim członkom Wspólnoty, a dokumentacja z roku 2012 w dniu 17 października 2010 roku jeszcze nie istniała; 12. „w tym punkcie jest mydło i powidło”; 13. ugoda została podpisana w kolejnych latach; 14. dokumenty z tego punktu nie były ukrywane; 15. i 16. nie wie, czy takie listy z tych dat przychodziły i czy w ogóle istnieją; 23. i 24. nie wie, czy były takie dokumenty. Zdaniem A. M. nikt nie wydawał K. S. (1) polecenia ukrywania jakichkolwiek dokumentów. On sam również takiego polecenia nie wydał. K. S. (1) podpisywała pisma z upoważnienia Zarządu, co świadczy o tym, mogła to robić samodzielnie. A. M. wyraził przekonanie, że działanie P. T. (1) ma uniemożliwić windykację jego należności względem Wspólnoty. A. M. w Zarządzie zajmował się podpisywaniem umów i akceptacją przelewów. Słyszał, że P. T. (1) tłumaczył niezwracanie dokumentów tym, że zostały mu one skradzione albo że je zgubił. Dokumenty Wspólnoty były udostępniane prawnikom na potrzeby spraw. A. W. (1) jedynie podpisał sprawozdanie na koniec roku, ponieważ na stałe przebywał w Niemczech.

A. M. szczegółowo przedstawił okoliczności funkcjonowania Wspólnoty i odniósł się do dokumentów z aktu oskarżenia, a Sąd wyjaśnienia te uznał za wiarygodne. W szczególności są one zgodne z zeznaniami świadka K. S. (1) i potwierdzają je dowody z dokumentów – tj. protokoły powielania dokumentacji Wspólnoty, podpisane przez P. T. (1). Wyjaśnienia A. M. są również spójne z wyjaśnieniami pozostałych oskarżonych i świadków, poza oskarżycielem posiłkowym P. T. (1). Sąd nie dopatrzył się sprzeczności w wyjaśnieniach oskarżonych, które nakazywałyby odmówienie wiarygodności wyjaśnień A. M. w jakiejkolwiek części.

A. W. (1) ma wyższe wykształcenie, nie pracuje, utrzymuje się z oszczędności. Jest żonaty, ma czworo dzieci. Dysponuje mieszkaniem na kredyt o pow. 170 m2 w W.. Nie był karany oraz nie był leczony neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 325.

A. W. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że nigdy nie wydawał takiego polecenia K. S. (1) i nie ma żadnej wiedzy, aby ktokolwiek polecał ukrywanie jakichkolwiek dokumentów. W Zarządzie był od października 2009 roku formalnie do 15 grudnia 2011 roku, kiedy został oficjalnie odwołany. Faktycznie od października 2010 roku przestał brać udział w pracach Zarządu, a w grudniu przygotowywał się do wyjazdu na kontrakt do Niemiec. Od stycznia 2011 roku do października 2015 roku na stałe przebywał w Niemczech, a do Polski przyjeżdżał okazjonalnie i na święta. W okresie objętym aktem oskarżenia nie mógł wydawać żadnych poleceń. Zarzuty są według niego nieprecyzyjne i nie wiadomo, o jakie dokumenty chodzi. Ugoda z A. została zawarta później, notatki z zebrań Zarządu nie były sporządzane. Wiele z dokumentów prawdopodobnie nigdy nie powstało – np. umowa z pkt 7 z firmą (...) czy z firmą (...). Nie słyszał również o umowach z R. G. czy ofertach dla kancelarii mec. N.. Za pracę w Zarządzie A. W. (1) nie brał wynagrodzenia. Otrzymywała je K. S. (1), będąca administratorem. Dokumentacja była wyłącznie w jej biurze, odnośnie do dokumentacji technicznej nie miał wiedzy. Dysponowała nią K. S. (1). Dokumentacja była udostępniana także na stronie internetowej. Zgodnie z jego wiedzą P. T. (1) wielokrotnie przeglądał tę dokumentację.

Sąd uznał wyjaśnienia A. W. (1) za wiarygodne, w szczególności w zakresie faktycznego zaprzestania wykonywania obowiązków członka Zarządu od końca 2010 roku. Znajdują one potwierdzenie nie tylko w wyjaśnieniach pozostałych oskarżonych, ale przede wszystkim w zeznaniach oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1). Przyznał on, że kontaktował się z A. W. (1) w czasie jego nieobecności, a A. W. (1) odkładał rozmowy o sprawach Wspólnoty na czas po powrocie do Polski. W przekonaniu Sądu przesądza to o tym, że A. W. (1) prawdziwie wyjaśnił, że nie brał faktycznego udziału w pracach Zarządu. Wiarygodności tej nie przekreślają zeznania świadka S. S., który zeznał, że A. W. (1) podpisywał roczne sprawozdanie – z kontekstu zeznań wynika, że była to jednostkowa czynności, którą A. W. (1) wykonywał, w dodatku jest to czynność o charakterze technicznym – brak informacji, jakoby to A. W. (1) je szczegółowo sporządzał. Sąd nie znalazł również żadnych podstaw do kwestionowania prawdomówności A. W. (1) odnośnie wydania polecenia K. S. (1) ukrywania dokumentów.

M. H. (1) ma wyższe wykształcenie, pracuje zawodowo, osiąga dochód ok. 3 000 zł miesięcznie. Jest żonaty, ma dwoje małoletnich dzieci. Bez majątku. Nie był karany oraz nie był leczony neurologicznie, psychiatrycznie, odwykowo.

Dowód: dane osobopoznawcze, k. 325.

M. H. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że zarzuty są nieprecyzyjne. Członkiem Zarządu był od grudnia 2011 roku do marca 2013 roku. Nikt inny nie chciał wejść do Zarządu ze względu na działania P. T. (1). Jego zdaniem ludzie boją się P. T. (1), ponieważ jest agresywny. Słyszał, że dochodziło z jego strony do rękoczynów. P. T. (1) zachowywał się konfliktowo, nie przestrzegał ustalonych zasad porządku na terenie Wspólnoty. M. H. (1) wyjaśnił, że nie przetrzymywał żadnych dokumentów przed P. T. (1) i nigdy ich nie miał. Dokumentami zajmuje się K. S. (1). Nikomu nie wydawał poleceń w zakresie niewydawania dokumentów. Zgodnie z jego wiedzą są one ogólnodostępne i P. T. (1) wielokrotnie je przeglądał. Umawiał się i nie stawiał się. P. T. (1) proponował, że odstąpi od roszczeń finansowych względem Wspólnoty, jeżeli otrzyma korzyść majątkową.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności wyjaśnień M. H. (1), w szczególności w zakresie wydania polecenia K. S. (1) ukrywania jakichkolwiek dokumentów przed P. T. (1). Żaden ze zgromadzony dowodów nie pozwala na przyjęcie takiego stanowiska, a wersja P. T. (1) również nie jest przekonująca – opiera się na domysłach i przypuszczeniach.

Oceniając w tym miejscu zbiorczo, wyjaśnienia B. W., R. P., M. S. (1), A. M., A. W. (1) oraz M. H. (1) Sąd uznał je za wiarygodne w całości. Każdy z oskarżonych obszernie przedstawił fakty dotyczące jego samego, innych członków Zarządu, a także konfliktu z P. T. (1). Wyjaśnienia te są ze sobą zbieżne, są zasadniczo zbieżne również z zeznaniami A. S. (2), P. Z. oraz S. S. i K. S. (1), a także z dowodami z dokumentów – w szczególności pismem z dnia 21 stycznia 2013 roku (k. 538-539), rejestrem kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty (k. 541-524, 553-561, 565-567, 569, 222-228 z t. II, 6 Ds 824/14/V), protokołami spotkań (k. 543-544, 563), pismem z dnia 21 lipca 2013 roku (k. 545-546), pismem z dnia 13 lipca 2013 roku wraz z dokumentacją dotyczącą terminu jej nadania (k. 548-550), pismem z dnia 29 lipca 2013 roku (k. 552). Wszyscy oskarżeni jednoznacznie zaprzeczyli, jakoby sami brali udział w udostępnianiu dokumentów Wspólnoty P. T. (1). Wyjaśnienia te są spójne z zeznaniami S. S. (k. 768), będącego bezpośrednim świadkiem ich udostępniania, oraz zeznaniami K. S. (1), złożonymi w charakterze wyjaśnień, a także z protokołami spotkań, na których P. T. (1) się nie stawił – podpisy pod nim składali K. S. (1) i S. S. oraz ich pracownicy, natomiast nigdy którykolwiek z oskarżonych (k. 543-544, 563).

Sąd rozważył również, czy zbieżność wyjaśnień oskarżonych nie wynikała z wcześniej ustalonego planu. W przekonaniu Sądu oskarżeni są dla siebie osobami obcymi. W sprawie nie wykazano w żaden sposób, jakoby między oskarżonymi zachodziła jakakolwiek szczególna więź, która miałaby dodatkowo przemawiać za uznaniem jakiejś zmowy przeciwko P. T. (1). Niewątpliwie oskarżeni mieszkają lub mieszkali w obrębie tej samej nieruchomości, jednak to nie może świadczyć o istniejących między nimi powiązaniach. Należy zwrócić uwagę, że oskarżonymi w niniejszej sprawie są członkowie zarządu wspólnoty mieszkaniowej, zatem z natury rzeczy są to sąsiedzi. Nie oznacza to jednak pozwolenia na zakwestionowanie ich wiarygodności. Jak wynika z wyjaśnień oskarżonych, praca w Zarządzie była dla nich dodatkową aktywnością, ograniczoną innymi obowiązkami. B. W. wyjaśniła (k. 318), że „ w tym okresie pracowałam aktywnie zawodowo na podstawie umowy o pracę. Praca w zarządzie była dla mnie dużym obciążeniem”. R. P. wyjaśniła (k. 341), że „ praca na rzecz wspólnoty to była moja praca po godzinach, nieodpłatna i wiązała się dla mnie z dużym wysiłkiem. W tamtym okresie miałam roczne dziecko, które karmiłam piersią, pracę na pełny etat, dużo dodatkowych obowiązków po powrocie z urlopu macierzyńskiego”. Natomiast M. S. (1) wyjaśniła (k. 342), że „ zadania członka zarządu sprawowałam nieodpłatnie w formie pracy (…) pracowałam we wspólnocie społecznie, jednocześnie pracując zawodowo w innym miejscu (…)”. A. M. nie tylko wyjaśnił (k. 346), że „ swoją pracę w zarządzie świadczyłem nieodpłatnie – społecznie, w wolnych chwilach ze względu na prowadzone życie prywatne i zawodowe”, ale że wręcz zgodził się zostać członkiem Zarządu z poczucia obowiązku: „ Do zarządu zdecydowałem się wejść, bo na pierwszym zebraniu wspólnoty poruszana była ciężka sytuacja związana z Panem T. (…) sam jestem biegłym rewidentem, pomyślałem, że będę w stanie pomóc przy przeglądaniu dokumentów i wyprowadzaniu spraw wspólnoty na prostą”. M. H. (1) wprost wyjaśnił (k. 384), że „ członkiem zarządu stałem się tylko i wyłącznie dlatego, że nikt inny ze wspólnoty mieszkaniowej nie chciał podjąć się tej funkcji ze względu na działania pana T. ”. Motywacje towarzyszące poszczególnym oskarżonym w momencie obejmowania stanowiska członka Zarządu były zatem różne i wynikały bardziej z poczucia obowiązku niż chęci osiągnięcia korzyści dla siebie. Świadczy o tym również niekwestionowana okoliczność, że oskarżeni nie otrzymywali wynagrodzenia za pracę jako członkowie Zarządu, a swoje obowiązki wypełniali społecznie i po godzinach. Okoliczności te przemawiają za uznaniem wyjaśnień wszystkich oskarżonych za wiarygodne i wzajemnie spójne. Jednocześnie pozwalają na wykluczenie, że spójność tychże wyjaśnień wynika ze zmowy oskarżonych albo jakiejś formy spisku przeciwko P. T. (1). Ustalenia te są zgodne z doświadczeniem życiowym, zgodnie z którym wybór członków Zarządu we wspólnotach mieszkaniowych ma niekiedy charakter dość przypadkowy, a zgłaszające się osoby są zmuszane do podjęcia się tej funkcji ze względu na brak zainteresowania ze strony innych osób. (...) charakter pełnionej funkcji tłumaczą ponadto zgodne wyjaśnienia oskarżonych, że swoją pracę na rzecz Wspólnoty wykonywali po godzinach swojej pracy, w miarę możliwości i czasu. Podkreślić również należy, że okresy pełnienia funkcji członków Zarządu przez poszczególnych oskarżonych niejednokrotnie nie pokrywały się, albo pokrywały się jedynie częściowo. W Zarządzie występowała rotacja, a niektórzy członkowie w danych okresach byli nimi jedynie formalnie (A. W. (1) na okres pobytu w Niemczech do chwili odwołania, R. P. na czas leczenia, w tym szpitalnego, do chwili odwołania). Nie sposób zatem dopatrzeć się wśród oskarżonych faktów świadczących o tym, że ich wyjaśnienia są wcześniej ustalone albo że wszyscy oskarżeni wspólnie zmówili się przeciwko P. T. (1). Przesądza to o uznaniu wyjaśnień oskarżonych za wiarygodne, stanowiących podstawę do poczynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych.

Zeznania oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1) Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części. Częściowo były one przy tym pozbawione faktycznego znaczenia w niniejszej sprawie. P. T. (1) odnosił się bowiem również do faktów, nieobjętych okresem wskazanym w akcie oskarżenia. Np. podzielił okoliczności związane ze swoim sporem z Zarządem o udostępnienie dokumentów na poszczególne okresy (k. 405v; „ Ja mówiłem o pierwszym okresie, tj. 2009-2010”). Pierwszy okres miał zakończyć się w 2010 roku, a zatem wydarzenia z tego okresu nie są objęte aktem oskarżenia. W subsydiarnym akcie oskarżenia wskazano bowiem okres od grudnia 2010 roku do 19 listopada 2013 roku i tylko za czyny popełnione w tym okresie oskarżeni mogą być sądzeni. Nie oznacza to jednak, że wydarzenia z wcześniejszego okresu nie mają żadnego znaczenia przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy, czego przykładem jest m.in. przyznana przez P. T. (1) interwencja Policji podczas spotkania ze S. S. z 2009 roku. Okoliczności te pozwalają na ustalenie, co doprowadziło obie strony do konfliktu i pozwalają na poczynienie ustaleń faktycznych również w okresie objętym aktem oskarżenia, a także na prawidłową ocenę wyjaśnień i zeznań poszczególnych osób.

Sąd dostrzegł również wyraźne sprzeczności w zeznaniach P. T. (1). P. T. (1) argumentował bowiem, że terminy kolejnych spotkań były wyznaczane bez uwzględnienia faktu, że pocztę odbiera co 14 dni z awiz (k. 406) – tymczasem pismo z dnia 21 stycznia 2013 roku (k. 538-540) zawiera propozycję pierwszego spotkania na dzień 12 lutego 2013 roku, a więc ponad 3 tygodnie później (pismo to domownik odebrał 6 lutego 2013 roku), co nie przeszkodziło P. T. (1) w faktycznym stawieniu się w siedzibie administratora (k. 541-542). P. T. (1) nie przybył natomiast na wyznaczone w tym samym piśmie terminy, tj. 19 lutego i 5 marca 2013 roku. Jednoznacznie przeciwko wiarygodności twierdzeń P. T. (1) świadczy również dokumentacja z Poczty Polskiej, dotycząca listu datowanego na dzień 13 lipca 2013 roku (k. 548), w rzeczywistości wysłanego w dniu 18 lipca 2013 roku (k. 550), w której P. T. (1) proponuje termin właśnie 18 lipca 2013 roku. Na marginesie można ponadto wskazać, że z jednej strony P. T. (1) podnosił, że K. S. (1) wyznacza mu zbyt bliskie terminy na zapoznanie się z dokumentacją, a z drugiej sam (rzekomo) nadał pismo w dniu 13 lipca 2013 roku, w którym proponował terminy zaledwie 5 dni późniejszy, tj. na 18 lipca 2013 roku. Co więcej, w postępowaniu przygotowawczym (k. 42v, t. I, 6 Ds 824/14/V) P. T. (1) zeznał, że „(…) od grudnia 2010 roku, wykorzystując fakt, że na jeden z wyznaczonych terminów z powodu wizyty u lekarza z dzieckiem nie mogłem się stawić, zaprzestali wyznaczania kolejnych terminów”. Jak jednak wynika z protokołu podpisanego przez P. T. (1), szereg dokumentów udostępniono mu już w czerwca 2011 roku (k. 222-228 z t. II, 6 Ds 824/14/V).

Zeznaniom P. T. (1) w zakresie dostępu do strony internetowej przeczą zeznania A. S. (1) i zestawienie liczby logowań do strony z jego konta. Sprzeczności znajdują się również w samych jego zeznaniach. Z jednej bowiem strony P. T. (1) mówi, że nie otrzymał hasła do strony Wspólnoty, bo to nie był portal Wspólnoty, po czym dodaje, że portal stworzony przez A. S. (1) był oficjalną stroną W., ale on jej nie akceptował, natomiast ma do niej hasło (k. 427v). W dalszej części swoich zeznań rukazał zaś szeroką wiedzę w przedmiocie co znajdowało się na w/w portalu (k. 429). W innym miejscu P. T. (1) zapewnia, że w okresie objętym zarzutem nie pojawiał się w administracji bez zapowiedzi, by następnie przyznać, że zrobił to w wakacje 2013 roku (k. 427v; akt oskarżenia obejmuje okres od grudnia 2010 roku do 19 listopada 2013 roku).

Przede wszystkim nie może również ujść uwadze Sądu, że w postępowaniu przygotowawczym P. T. (1) zeznał (k. 1125 z t. VII, 6 Ds 824/14/V), że „(…) po skierowaniu aktu oskarżenia w tej sprawie zaczęto okazywać mi intensywnie całą dokumentację, bez ukrywania i kombinowania. Do chwili obecnej nie okazano mi wszystkiego. Na tę chwilę nie mogę się doprosić o zestawienie liczników za wodę, na podstawie których można sprawdzić prawidłowość tych rozliczeń. Przypuszczam, że to dlatego, że wspólnota ma w tym chaos (…) Przypuszczam, że nie chcą mi tego pokazać, bo sami mają z tym problem i chcą to przeliczyć”. Zeznania te P. T. (1) potwierdził w całości (k. 428v). Odnośnie do kwestii „ po skierowaniu aktu oskarżenia”, to zdaniem Sądu P. T. (1) chodziło o przesłuchanie oskarżonych, co wynikałoby z zeznań na k. 429v. Niezależnie od tego, zeznania te P. T. (1) złożył 10 stycznia 2014 roku, a więc niespełna półtora miesiąca po zakończeniu okresu wskazanego w akcie oskarżenia. Należy zatem przyjąć, że jego słowa o tym, że dokumentację mu okazywano bez przeszkód, a nie okazano jedynie wąskiego jej zakresu, przeczą wcześniejszym zeznaniom i świadczą o tym, że przed P. T. (1) dokumentów w kwestionowanym okresie nie ukrywano.

Trafnie zwrócił uwagę na sprzeczność w akcie oskarżenia oskarżony A. M. (k. 348), który dostrzegł, że P. T. (1) bardzo precyzyjnie wskazał szereg listów, które miały mu nie być okazywane, natomiast znał ich daty. Obniża to wiarygodność zeznań oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1), bowiem niewątpliwie tak konkretną wiedzę o korespondencji mógł mieć tylko ktoś, kto do listów tych miał dostęp.

Zeznania świadka M. K. Sąd uznał co do zasady za wiarygodne, natomiast pozbawione większego znaczenia dla istoty niniejszej sprawy. Jego zeznania dotyczą bowiem przede wszystkim jego osobistych problemów z dostępem do dokumentacji Wspólnoty i nie sprowadzały się one do uniemożliwienia mu tego dostępu. Okoliczności te nie są sporne, bowiem kwestia stawiania wymogów w dostępie do dokumentacji została jednoznacznie ustalona. Z zeznań M. K. wynika, że on również był zobowiązany do pisemnego umawiania się na oglądanie dokumentacji i musiał zgodzić się na rejestrację przebiegu spotkania, a więc analogicznie jak P. T. (1). Jednocześnie M. K. przyznał, że nie przypomina sobie, żeby w latach 2010 - 2013 (a więc objętych aktem oskarżenia) był w siedzibie administracji, nie brał również udziału w posiedzeniach zarządu. Tym bardziej świadek nie dysponował wiedzą o ewentualnym wydaniu polecenia przez członków Zarządu K. S. (1) ukrywania dokumentów. Jego zeznania pozwoliły zatem Sądowi na szersze poznanie kontekstu sprawy, ale nie były przydatne do rozstrzygnięcia jej istoty.

Świadek K. S. (1) skorzystała z prawa do odmowy składania zeznań, które to prawo przysługiwało jej w związku z toczącym się przeciwko niej postępowaniem przed tut. Sądem pod sygn. akt III K 172/14. W niniejszym postępowaniu – zgodnie z art. 182 § 3 k.p.k. – odczytano jej zeznania złożone w charakterze wyjaśnień w ww. postępowaniu. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich wiarygodności. W szczególności Sąd nie dostrzegł sprzeczności w tych zeznaniach, nie dostrzegł również niespójności między zeznaniami K. S. (1) a wyjaśnieniami oskarżonych i zeznaniami pozostałych świadków – poza zeznaniami P. T. (1). Świadek K. S. (1) szczegółowo omówiła okoliczności wzajemnych kontaktów z P. T. (1), zarówno w bieżących sprawach Wspólnoty, jak i w zakresie udostępniania dokumentacji. Równie szczegółowo świadek odniosła się do każdego dokumentu, który został wskazany w akcie oskarżenia, wskazując m.in. na ewidentne sprzeczności i brak logiki w zeznaniach P. T. (1) – w szczególności w zakresie dokumentacji, którą P. T. (1) protokolarnie odebrał od E. O.. Sąd nie dopatrzył się dowodów, które pozwalałyby na zakwestionowanie wiarygodności zeznań świadka K. S. (1) również w zakresie poszczególnych dokumentów – świadek przywoływała konkretne terminy spotkań, na których P. T. (1) mógł się z nimi zapoznawać, a także wspierała się protokołami z tym spotkań; ponadto jej zeznania potwierdzały wyjaśnienia oskarżonych, szczegółowo wymienione pod każdym z dokumentów w ustaleniach stanu faktycznego. Za zgodne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego Sąd uznał zeznania, w których świadek stwierdzała, że pewne dokumenty nie były w ogóle sporządzane – m.in. notatki ze spotkań Zarządu, zlecenia dla p. G. oraz zlecenia przelewów. Fakty te nie tylko potwierdzali ww. oskarżeni oraz świadkowie, a ponadto są one zgodne ze znaną Sądowi praktyką działania organów kolegialnych złożonych z nieprofesjonalistów. Zeznania świadka Sąd uznał za wyczerpujące i wiarygodne. Sąd za zgodne z zasadami doświadczenia życiowego uznał zeznania K. S. (1) również w zakresie, w jakim przedstawiła pracę administratora jako polegającą w znacznym zakresie na pracy w terenie, tj. na zarządzanych nieruchomościach.

Zeznania świadka P. Z. Sąd uznał za wiarygodne w całości – z tym zastrzeżeniem, że świadek, jako osoba zobowiązana do zachowania tajemnicy zawodowej, zeznawał w niniejszym postępowaniu tylko na okoliczności nią nieobjęte. Za szczególnie istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy Sąd uznał zeznania P. Z. w zakresie praktyki wypożyczania i zwracania dokumentów Wspólnoty na potrzeby postępowań sądowych i administracyjnych. Sąd uznaje te zeznania za w pełni wiarygodne, bowiem są one zgodne z logiką i doświadczeniem życiowym. Jest rzeczą oczywistą, że radca prawny, prowadzący zewnętrzną obsługę prawną podmiotu, nie dysponuje na co dzień dokumentami tego podmiotu. W realiach niniejszej sprawy pozostawały one do bieżącej dyspozycji administratora i były w jego posiadaniu, a P. Z. i jego pracownikom były udostępniane wyłącznie wówczas, gdy były niezbędne do toczącego się postępowania. Praktyka występowania o dokumenty bez ich kwitowania również jest przyjęta w praktyce obrotu pomiędzy podmiotami utrzymującymi stałe kontakty. Sąd nie widzi również podstaw do kwestionowania twierdzeń świadka, że niejednokrotnie otrzymywano ze Wspólnoty większą liczbę dokumentów, z których dopiero następnie wybierano te, które są potrzebne do tej konkretnej sprawy. Administrator nie musi mieć specjalistycznej wiedzy, pozwalającej na podjęcie w tym zakresie decyzji – zrozumiałe jest powierzanie tego obowiązku profesjonalistom z kancelarii prawnej. O czasowym przekazywaniu określonych dokumentów na potrzeby toczących się postępowań wspominali również A. M., A. W. (1) oraz K. S. (1). Korespondują one również z zeznaniami S. S., który przekonująco omówił procedurę wymiany dokumentów między administratorem a prawnikami. Na tej podstawie Sąd uznał te zeznania za wiarygodne, stanowiące podstawę ustaleń faktycznych w zakresie czasowej niemożności udostępnienia P. T. (1) określonych dokumentów, ponieważ znajdowały się one w dyspozycji kancelarii prawnej.

Zeznania świadka A. S. (1) Sąd uznał co do zasady za wiarygodne. Ich przydatność w zakresie istnienia określonych dokumentów była jednak ograniczona, bowiem świadek w swoich zeznaniach odnosił się do okoliczności, czy dany dokument został umieszczony w portalu Wspólnoty, a nie czy istniał w ogóle – takiej wiedzy świadek bowiem nie mógł mieć jako zwykły członek Wspólnoty. W zakresie dotyczącym portalu internetowego Wspólnoty i umieszczanych na nim dokumentach i kwestii korzystania z niego przez P. T. (1) zostały one potwierdzone przez inne zgromadzone w sprawie materiały dowodowe, w tym przez zeznania P. T. (1) (z uwzględnieniem omówionej wyżej w nich sprzeczności), ale także w zeznaniach (złożonych w charakterze wyjaśnień) K. S. (1) i wydruku z logów portalu Wspólnoty. Zeznania świadka w kontekście dostępu P. T. (1) do dokumentacji były jednak wiadomościami z drugiej ręki – świadek opierał się na relacjach K. S. (1) i innych osób, przedstawianych na zebraniach W.. Świadek miał natomiast bezpośrednią wiedzę m.in. o relacjach panujących w Zarządzie, m.in. o roli A. W. (1) i kwestii jego wyjazdu za granicę. Świadek szeroko omówił również poszczególne dokumenty, które miały być ukrywane przed P. T. (1). Sąd uznał, że w zdecydowanym zakresie pokrywają się one z wyjaśnieniami oraz zeznaniami innych świadków, w szczególności K. S. (1) oraz M. S. (1) (k. 343), A. M. (k. 348-350, 383v). Stąd uznał je za przekonywujące. Sąd nie uznał zarzutów P. T. (1), kwestionujących wiarygodność zeznań A. S. (1), za uzasadnione. Niewątpliwie A. S. (1) jest zaangażowanym członkiem Wspólnoty mieszkaniowej, ale na podstawie przedstawionych okoliczności nie sposób stwierdzić, że jego współpraca z Zarządem albo K. S. (1) wykraczała poza zwyczaje obowiązujące przy tego rodzaju działalności, a tym bardziej, że miała one charakter „ przestępczych praktyk” (wniosek dowodowy P. T. (1), k. 639). Ze względu na stosunkowo wąski krąg osób należących do Wspólnoty (z natury rzeczy ograniczony do właścicieli lokali) i odpowiedzialność za całą nieruchomość nie może być co do zasady uznane za naganne wykazywanie zainteresowania losem nieruchomości, co może przybierać również formę zawiadamiania stosownych organów państwa o podejrzeniu nieprawidłowości. Sam P. T. (1) był zaangażowanym członkiem Wspólnoty, zawiadamiającym na szeroką skalę o podejrzewanych nieprawidłowościach, zatem kierowanie tego rodzaju zarzutu pod adresem innego członka Wspólnoty jawi się jako nieuzasadnione. Sama okoliczność, że określony świadek – w tym przypadku A. S. (1) – zeznaje również w innych postępowaniach między stronami, również nie przesądza o jego stronniczości czy istniejącej zmowie. Również w tym miejscu Sąd zwraca uwagę, że sam P. T. (1), wnioskując o przesłuchanie świadka M. K., podkreślał, że powołuje tego świadka we wszystkich sprawach przeciwko Wspólnocie.

Sąd nie znalazł również podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań świadka S. S.. Poza K. S. (1), wszystkie pozostałe przesłuchiwane osoby były dla niego osobami obcymi. Sąd nie dopatrzył się żadnych sprzeczności w treści jego zeznań z pozostałym materiałem dowodowym – za wyjątkiem zeznań P. T. (1) w zakresie problemów z odzyskaniem dokumentacji Wspólnoty od P. T. (1) oraz w zakresie swobody P. T. (1) przy przeglądaniu dokumentów. P. T. (1) zeznał bowiem, że co do zasady nie przychodził niezapowiedziany, a ponadto nie miał pełnej swobody w wybieraniu dokumentów do przejrzenia. Te zeznania P. T. (1) Sąd uznał jednak za niewiarygodne, bo sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, co zostało omówione powyżej. Sąd uznał zgodne z zeznaniami P. Z. zeznania S. S. w zakresie zasad udostępniana dokumentów na żądanie kancelarii prawnej. Za szczególnie istotne i wiarygodne Sąd uznał zeznania S. S. w zakresie okoliczności, że decydowaniem o formie i czasie udostępniania dokumentacji Wspólnoty zajmowała się wyłącznie K. S. (1) (jednocześnie członek Zarządu i administrator), niekiedy powierzając wykonanie poleceń w tym zakresie pracownikom biura administratora. Zeznania te są zgodne z wyjaśnieniami wszystkich oskarżonych, którzy wyjaśniali, że nie zajmowali się szczegółowo tą kwestią i osobiście nie udostępniali komukolwiek dokumentów Wspólnoty.

Zeznania świadka R. C. są wiarygodne, ale nie wniosły nic do niniejszej sprawy. Zeznał on, że większości okoliczności nie pamięta albo nie ma na jakiś temat wiedzy. Świadek zeznał natomiast, że nie miał problemu z dostępem do dokumentacji Wspólnoty.

Świadek R. N. co do zasady zeznawał wiarygodnie, natomiast Sąd uznał część jego zeznań za stanowiące jedynie prywatne poglądy i spekulacje. Świadek nie miał również szerszej wiedzy na temat zdarzeń objętych zakresem aktu oskarżenia. Zdaniem Sądu na wiarygodność zeznań R. N. nie wpływa okoliczność, że jest zadłużony. Niewątpliwie również R. N. nie jest w pełni zadowolony z prac swojej Wspólnoty, natomiast nie pozwala to na zakwestionowanie wiarygodności jego zeznań. Niemniej jego ewentualne zarzuty kierowane pod kątem Zarządu i administratora przybierają formę domysłów i spekulacji – „ podejrzewam, że pod tym coś się kryje. Słyszałem, na osiedlu ludzie mówili (…) Myślę, że w latach 2010-2013 to zarząd decydował o dostępie do dokumentacji, o wszystkim zarząd decydował”. R. N. na okoliczności te nie przytacza żadnych dowodów, jedynie prezentując swoje luźne przemyślenia. W odniesieniu do pozostałych okoliczności R. N. nie miał szczegółowej wiedzy, przyznając, że nie angażował się w sprawy Wspólnoty. Na przydatność jego zeznań rzutuje też fakt, że zwłaszcza w okresie objętym aktem oskarżenia nie brał nawet udziału w zebraniach Wspólnoty, nie wnosił również o udostępnianie dokumentów w tych latach.

Zastrzeżeń Sądu nie wzbudził pozostały materiał dowodowy z dokumentów, ujawnionych na rozprawie w dniu 30 listopada 2017 r. zarówno z niniejszych akt sądowych jak i z akt 6 Ds. 293/14/V (6 Ds. 824/14/V). Zgromadzony on został prawidłowo i sporządzony przez osoby do tego uprawnione. Stanowił uzupełnienie ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Nie można było przy tym na jego podstawie stwierdzić - na co wskazywali oskarżyciel subsydiarny i jego pełnomocnik - świadomego ukrywania dokumentów przez oskarżonych w okresie objętym zarzutem. Takiej konkluzji w szczególności nie można przyjąć po analizie załączonych przez pełnomocnika na ostatnim terminie rozprawy fotokopii akt sprawy o sygn. II C 429/17, toczącej się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy – Woli. Treść tych akt w żaden sposób nie wskazuje bowiem na ukrywanie przez oskarżonych przed P. T. (1) dokumentów dotyczących należności P. T. (1) z tytułu funduszu remontowego i opłacania rachunków za wodę. Sposób zaś ich liczenia, jest kwestą wykraczającą poza ramy niniejszej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powyższa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego skutkowała koniecznością uniewinnienia oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów.

Każdy z oskarżonych stanął pod zarzutem wydania K. S. (1) polecenia ukrywania przed P. T. (1) dokumentów szczegółowo wskazanych powyżej, tj. o czyn z art. 18 § 1 k.k. w zw. art. 276 k.k.

Zgodnie z normą wyrażoną w art. 276 k.k., kto ukrywa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 18 § 1 k.k. przewiduje, że odpowiada za sprawstwo ten, kto wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.

Do uznania oskarżonych za winnych niezbędne zatem było wykazanie, dopuścili się oni przestępstw, tj. zrealizowali wszystkie znamiona wskazane w zarzucanych im przepisach karnych, a także że zachowanie każdego z oskarżonych było zawinione i społecznie szkodliwe w stopniu wyższym niż znikome. Konieczne było zatem udowodnienie, że K. S. (1) była uzależniona od każdego z oskarżonych z osobna i że każdy z nich wydał jej z zamiarem umyślnym polecenie, aby ukrywała przed P. T. (1) określone dokumenty. Oskarżeni musieli być świadomi tego, że polecają K. S. (1) popełnienie przestępstwa. Co więcej, niezbędne jest również wykazanie, że zachowanie, zgodnie z którym na polecenie oskarżonych K. S. (1) miała się tak zachować, samo miało by wypełnić znamiona konkretnego przestępstwa, w tym przypadku ukrycia dokumentu, którym nie miałaby prawa wyłącznie rozporządzać.

Poza sporem w zakresie rozważań prawnych pozostaje, że K. S. (1) nie była osobą, która miała wyłączne prawo rozporządzania przedmiotowymi materiałami. (...) te – co do zasady (szczegółowe odniesienie się do tej kwestii nastąpi w dalszej części uzasadnienia) – były dokumentami w rozumieniu art. 115 § 14 k.k., tj. stanowiły przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. K. S. (1) została administratorem Wspólnoty od 1 marca 2009 roku, a w zarządzie Wspólnoty znalazła się w październiku 2009 roku. Zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1994 roku o własności lokali (Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 t.j. z późn. zm.) prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Prawo to urzeczywistnia się m.in. poprzez uprawnienie do wglądu do dokumentów dotyczących prac zarządu i wspólnoty mieszkaniowej. Niewątpliwie również dokumenty te były we władaniu samej Wspólnoty i jej Zarządu, a K. S. (1) – jako administrator – jedynie nimi faktycznie dysponowała na potrzeby Zarządu i członków Wspólnoty. K. S. (1) nie była zatem osobą, która miała wyłączne prawo dysponowania przedmiotowymi dokumentami.

Na początek należy stwierdzić, że okoliczności sprawy w odniesieniu do poszczególnych oskarżonych w pewnym zakresie były różne, dlatego nie wszystkie argumenty o charakterze faktycznym będą miały do nich zastosowanie.

Po pierwsze należy odnieść się do sytuacji B. W.. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, została ona powołana w skład Zarządu Wspólnoty uchwałą nr 12/2009 z dnia 5 października 2009 roku. Następnie została odwołana z pełnionej funkcji uchwałą nr 6/2010 z dnia 20 kwietnia 2010 roku. Oznacza to, że pełniła swoją funkcję od 5 października 2009 roku do 20 kwietnia 2010 roku. Wskazany w subsydiarnym akcie oskarżenia czas popełnienia przestępstwa obejmuje okres od grudnia 2010 roku do 19 listopada 2013 roku. Nie budzi zatem żadnych wątpliwości, że w tym okresie B. W. nie pełniła funkcji członka Zarządu, a więc nie mogła wydawać K. S. (1) żadnych poleceń, ponieważ ta nie znajdowała się wobec niej w żadnym stosunku zależności. Już tylko z tego powodu B. W. należało uniewinnić od popełnienia zarzucanego jej czynu.

Analogiczną argumentację należy przytoczyć w odniesieniu do R. P.. Została ona powołana w skład Zarządu w dniu 5 października 2009 roku. Z powodu choroby złożyła w październiku 2010 roku wobec pozostałych członków Zarządu ustną rezygnację i zaprzestała faktycznej działalności w Zarządzie. W związku z leczeniem przebywała w szpitalu. Formalnie została odwołana z pełnionej funkcji w dniu 26 kwietnia 2011 roku. Zatem w zarzucanym okresie – od grudnia 2010 roku do maksymalnie 26 kwietnia 2011 roku – obecność R. P. w Zarządzie miała jedynie charakter formalny i nie była związana z wykonywaniem przez nią jakichkolwiek czynności. Sprawstwo polecające, ze swojej istoty, musi przybrać formę działania, tj. osoba musi wydać innej osobie – uzależnionej od siebie – polecenie wykonania czynu zabronionego. Nie sposób zatem przyjąć, że w przedmiotowym okresie R. P. mogła wydawać K. S. (1) jakiekolwiek polecenia, skoro w ogóle nie brała udziału w pracach Zarządu. Przesądziło to przede wszystkim o konieczności jej uniewinnienia już tylko z tego powodu, ale również i z powodów opisanych poniżej.

Z tych samych względów uniewinniono A. W. (1). Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, w rzeczywistości zaprzestał on działalności w Zarządzie Wspólnoty w październiku - listopadzie 2010 roku, a cały grudzień 2010 roku przygotowywał się do wyjazdu do Niemiec. Od stycznia 2011 roku na stałe zamieszkał poza granicami Polski, a do kraju przyjeżdżał jedynie okazjonalnie i na święta. Jego obecność w Zarządzie od grudnia 2010 roku do grudnia 2011 roku (data odwołania) była zatem czysto formalna, niezwiązana z jakąkolwiek faktyczną działalnością. Okoliczność tę potwierdzają również zeznania P. T. (1), który na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2016 roku zeznał, że w czasie wspólnych rozmów telefonicznych A. W. (1) odkładał kontakty z pozostałymi członkami Wspólnoty na okres po swoim powrocie z Niemiec. W związku z przebywaniem A. W. (1) w tym okresie na terenie Niemiec, który to pobyt miał charakter trwały (powrót w 2015 roku), należy uznać, że nie mógł on w zarzucanym w subsydiarnym akcie oskarżenia czasie wydawać K. S. (2) jakichkolwiek poleceń, w tym polecenia ukrywania dokumentów przed P. T. (1).

Sytuacja M. S. (1), A. M. oraz M. H. (1) co do zasady jest tożsama. Oskarżyciel subsydiarny w żaden sposób nie wykazał bowiem, aby wypełnili oni znamiona zarzucanego każdemu z nich przestępstwa. W szczególności ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że którykolwiek z oskarżonych (w tym również A. W. (1), B. W. lub R. P.) polecał K. S. (1) wykonanie czynu zabronionego polegającego na ukryciu przed P. T. (1) przedmiotowej dokumentacji. Polecenie, aby zrealizować znamię z art. 18 § 1 k.k., musi być bowiem stanowcze, musi wywoływać presję na osobę, do której jest kierowane (zob. V. Konarska-Wrzosek, Komentarz do art. 18 [w:] Kodeks karny. Komentarz, V. Konarska-Wrzosek (red.), WK. 2016). Istotą sprawstwa polecającego jest ponadto uzależnienie polecającego nad bezpośrednim wykonawcą. Pomiędzy polecającym a wykonawcą musi zatem istnieć szczególny stosunek podrzędności, który może wynikać z przepisów prawa, umowy albo okoliczności faktycznych. Wykonawca polecenia musi mieć przeczucie, że niezrealizowanie polecenia będzie się dla niego wiązało z negatywnymi konsekwencjami (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 listopada 2015 roku, sygn. akt II AKa 197/15, LEX nr 2090433; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 czerwca 2016 roku, sygn. akt II AKa 129/16, LEX nr 2071948).

Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby którykolwiek z oskarżonych wydał K. S. (1) takie stanowcze polecenie. Okoliczności tej nie potwierdził żaden ze słuchanych świadków, brak jest na to również dowodów z dokumentów innego rodzaju. Wszyscy oskarżeni w swoich wyjaśnieniach jednoznacznie temu zaprzeczyli. Również w swoich wyjaśnieniach składanych przed tut. Sądem w sprawie o sygn. akt III K 172/14 K. S. (1) nie powiedziała, żeby otrzymała takie polecenie albo przynajmniej sugestię ukrywania przed P. T. (1) określonych dokumentów. „ Ukrywanie” to działanie polegające na pozbawieniu osoby uprawnionej wiedzy o tym, gdzie znajduje się dokument, do którego ona ma prawo – względnie nieudostępnianie go na jej żądanie. Tego rodzaju polecenia też nie sposób domniemywać z okoliczności sprawy, bowiem jak jednoznacznie ustalono, P. T. (1) miał prawo do zapoznawania się z dokumentacją zarządu i wielokrotnie z tego prawa korzystał. Okoliczność ta w zasadzie pozostaje poza sporem, bowiem P. T. (1) w swoich zeznaniach wprost powiedział, że dokumentację mu w okresie od grudnia 2010 roku do 19 listopada 2013 roku okazywano: „(…) technika była taka, że starano mi się przewlec terminy okazania dokumentacji, np. robiło się jedno okazanie w roku, a na tym okazywaniu pokazywano dokumentację, która nie była istotna. (…) Dokumenty wymienione w a/o były mi okazane, ale nie wiem, czy wszystkie i były okazane mi za późno. (…) Większość z tych dokumentów dotyczących zarządzania wspólnotą została mi okazana, ale część istotnych dla tej sprawy np. dokumentacja między Zarządem a K. S. (1) w ogóle nie została mi okazana” (zeznania świadka P. T. (1), k. 406v-407). Przesądzają o tym również dowody w postaci rejestrów kopii dokumentów wydawanych członkom Wspólnoty. Wynika z nich, że w okresie objętym zarzutem P. T. (1) zapoznawał się ze znaczną liczbą dokumentów dotyczących prac Zarządu i Wspólnoty, wytworzonych na przestrzeni lat (m.in. k. 541-542; 553-561; 565-567). Co więcej, P. T. (1) miał dostęp do strony internetowej Wspólnoty, na której udostępniana była część dokumentów. Trudno również racjonalnie przyjąć, że poszczególni członkowie Zarządu nakazywaliby ukrycie przed P. T. (1) określonych dokumentów, do których ten miał dostęp za pomocą systemu elektronicznego.

Niewątpliwie przestępstwo wydania polecenia ukrycia dokumentu musi mieć jednoznacznie sprecyzowany przedmiot czynności wykonawczej, bowiem przestępstwo to może być popełnione tylko z winy umyślnej. Sprawca musi zatem chcieć popełnienia konkretnego czynu zabronionego. Nie można zatem skutecznie postawić komuś zarzutu ukrywania „jakichkolwiek dokumentów”, dotyczących pewnego zakresu spraw. Sformułowanie takie jest nieprecyzyjne i nie pozwala na odtworzenie zamiaru, który miałby towarzyszyć sprawcy. Nie budzi też wątpliwości, że ukrywać można tylko dokument realnie istniejący, mający formę materialną (zgodnie z art. 115 § 14 k.k. dokumentem jest bowiem albo przedmiot, albo zapisany nośnik informacji – musi on zatem istnieć fizycznie albo jako samodzielny przedmiot, albo nośnik informacji).

Analizując zarzucany oskarżonym czyn należy rozpocząć od treści zarzutu, który sformułowano jako „ ukrywanie przed członkiem wspólnoty mieszkaniowej P. T. (1) dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej, w tym w szczególności (…)”. Już samo posłużenie się zwrotem „ w szczególności” świadczy o nieprecyzyjności zarzutu. Nie może bowiem być wątpliwości, że niedopuszczalnym byłoby skazanie oskarżonego za zachowanie wykraczające poza zakres aktu oskarżenia, wskazany w tak nieprecyzyjny sposób. Na wstępie należy zatem zdyskwalifikować te punkty aktu oskarżenia, które nie pozwalają na jednoznaczne sprecyzowanie dokumentu. Po pierwsze w zakresie pkt 6 oskarżyciel subsydiarnym posłużył się sformułowaniem „ całej dokumentacji z współpracą z każdym podmiotem zewnętrznym (…) w szczególności (…)”. Następnie w jednym z punktów znajduje się wpis (pisownia oryginalna) „ jakichkolwiek (...); dokumentów dotyczących funkcjonowania zarządu Wspólnoty i Wspólnoty Mieszkaniowej 78”. Oskarżyciel subsydiarny żądał również „ maili lub pisemnych dokumentów między członkami zarządu wspólnoty a administratorem ze zleceniami różnych czynności” oraz „ dyspozycji związanych z pracami zewnętrznych w stosunku do Wspólnoty Mieszkaniowej (...) firm” (poza doprecyzowaniem odnośnie do osoby R. G.). Sformułowanie „ dokumentacja nadzoru nad pracą ochroniarzy” również jest nieprecyzyjne. Wpis z punktu 7 „ informacji, w jaki sposób rozliczany jest fundusz remontowy – deklaratywnie czy kasowo” również nie może być uznany za dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. – ponieważ jest to oświadczenie wiedzy, o którym nie wiadomo, czy zostało w ogóle utrwalone w jakiejkolwiek formie. Oskarżyciel subsydiarny nie skonkretyzował również w znacznym zakresie pkt 8 aktu oskarżenia – nie wiadomo, w sprawie których głosowań miałyby być ukrywane listy do głosowania oraz podliczenie udziałów przypisanym głosującym, brak również wskazania, o jakie pełnomocnictwa, wydane w jakiej sprawie, miały być ukrywane. W pkt. 9 aktu oskarżenia oskarżyciel subsydiarny pisze m.in. o „ całej korespondencji”, bez skonkretyzowania tematu czy nadawcy bądź odbiorcy. W pkt. 15 i 16 oraz 34 aktu oskarżenia wskazano jedynie daty, z których ma pochodzić korespondencja, jednak bez skonkretyzowania nadawcy, adresata, jej tematu czy nawet doprecyzowania, czy wskazana data odnosi się do daty nadania, odbioru czy też została wskazana w nagłówku – jak wynika z zeznań K. S. (1), niekiedy uniemożliwiło to ustalenie, o jaką korespondencję chodzi. Również pkt 17 „ dokumentacja działań windykacyjnych” jest zbyt szeroki. Równie szeroko oskarżyciel subsydiarny zakreślił punkty 20 - 23, w dodatku czyniąc to nieprecyzyjnie, na co zwróciła uwagę K. S. (1) (k. 1477 z akt tut. Sądu, III K 172/14) – nie sposób ustalić, czy chodzi o dokumentację sporządzoną w tym konkretnym roku, czy też dokumentację za ten rok – tworzoną w roku następnym. Niejasny jest również punkt 35 aktu oskarżenia. Taka konstrukcja ww. punktów uniemożliwia zidentyfikowanie dokumentów, które miałyby być ukrywane, niemożliwie jest nawet ustalenie, czy materiały te w ogóle istnieją, a jeżeli tak – to czy są dokumentami w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. Wyklucza to przypisanie komukolwiek odpowiedzialności karnej w tym zakresie. Co więcej, w przedstawionym przez P. T. (1) wykazie znajdują się powtórzenia (m.in. pkt 33 i pkt 7.3), niektóre się wzajemnie nakładają (np. pkt 6.10 z pkt 8). Świadczy to o chaotycznym i przypadkowym ujęciu spisu dokumentów, co oznacza, że niejednokrotnie nawet sam P. T. (1) nie wiedział, czego żąda, aby mu okazano. To na oskarżycielu spoczywa obowiązek sformułowania zarzutów w taki sposób, aby były one jasne, skonkretyzowane i zrozumiałe w takim stopniu, żeby nie doszło do naruszenia prawa oskarżonego do obrony.

Niesporne jest natomiast stwierdzenie, że P. T. (1) napotykał określone przeszkody w dostępie do dokumentów i nie mógł w tym zakresie działać całkowicie swobodnie. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, P. T. (1) albo otrzymywał zestawienie konkretnych terminów, na których mógł przeglądać dokumentację, albo sam proponował określone terminy. W przypadku akceptacji terminu przez jedną albo drugą stronę, P. T. (1) otrzymywał dokumentację do zapoznania się. Niekiedy czas na przeglądanie tejże dokumentacji był ograniczony, nie zawsze P. T. (1) otrzymywał również dokumenty, których oczekiwał. Jakkolwiek zaprzeczenie posiadaniu dokumentu i przetrzymywanie w warunkach bliżej nieustalonych i niewydanie go, mimo żądania osobie uprawnionej, może być traktowane jako ukrywanie dokumentu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2000 roku, sygn. akt V KKN 208/00, LEX nr 43438), jednak zachowaniu takiemu musi zawsze towarzyszyć zamiar bezpośredni, którego w niniejszej sprawie w żadnym zakresie nie udało się wykazać. Dokumenty, które pozostawały w dyspozycji administratora, były wydawane P. T. (1) podczas spotkań w jego siedzibie (zeznania świadka K. S. (1), złożone w charakterze wyjaśnień, k. 1466-1467 z akt tut. Sądu III K 172/14, zeznania świadka S. S., k. ) i miał on do nich swobodny dostęp. Część z żądanych przez niego dokumentów pozostawała bowiem w czasowej dyspozycji kancelarii prawnych obsługujących Wspólnotę (w tym u P. Z., który okoliczność tę jednoznacznie potwierdził, k. 767v-768), część znajdowała się w sądach lub urzędach, a część w ogóle nie istniała. Czym innym bowiem jest nieudostępnienie dokumentów na żądanie osoby uprawnionej z powodów obiektywnych, a czym innym (przestępstwem) jest świadome ukrycie dokumentu przed osobą uprawnioną.

W przekonaniu Sądu takie zachowanie nie wypełnia jednak znamiona przestępstwa ukrywania dokumentu, którym sprawca nie może wyłącznie dysponować. Nie budzi wątpliwości, że pomiędzy P. T. (1) a członkami Zarządu i Wspólnoty istniał konflikt, również na tle dostępu do dokumentów. Trudno jednak nie dopatrzeć się po stronie P. T. (1) przynajmniej złej woli. P. T. (1) jako jeden z przykładów utrudniania mu dostępu do dokumentów w przedmiotowym okresie podnosił, że kontaktowano się z nim za pomocą listów poleconych, a że on odbiera pocztę z awiz co 14 dni, to nie zawsze otrzymywał zawiadomienie przed wyznaczonym terminem (k. 406). Jednocześnie przyznał, że sam informował Wspólnotę, że adres e-mail, którym się posługiwał, był udostępniany także innym osobom i nie tylko on prowadził z niego korespondencję (k. 428). W tych okolicznościach przyjęcie przez K. S. (1) formy komunikacji za pomocą listów poleconych jawi się jako rozsądne i właściwe. Listy polecone są rejestrowane, co pozwala zarówno odbiorcy, jak i nadawcy, na potwierdzenie faktu jego nadania lub odbioru, co może mieć znaczenie w razie kwestionowania tego faktu przez drugą stronę. Nie jest to również żadna niezwykła czy nietypowa forma komunikacji – przeciwnie, jest powszechnie stosowana w formalnych stosunkach. Świadomy okoliczności, że może otrzymywać listy z wyznaczonymi terminami, P. T. (1) nie zaprzestał swojej zasady odbioru poczty co 14 dni z awiz. Była to zatem jego świadoma decyzja, która nie może obciążać innych osób. Jak zostało to już powyżej omówione, P. T. (1) stawiał się na umówione spotkania wedle swego uznania, bez względu na to kiedy został o nich uprzedzony.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 sierpnia 2010 roku, sygn. akt I ACa 237/10, Wspólnota była zobligowana do weryfikacji, w jakim zakresie uprawniona osoba sporządza kopię dokumentów – celem uniemożliwienia ich sporządzania w odniesieniu do wyciągów bankowych ze względu na ochronę wrażliwych danych osobowych. Nie można również tracić z oczu zachowania P. T. (1), które odbiegało od powszechnie przyjętych standardów. Istnienie pewnych ograniczeń jest zatem w pełni zrozumiałe i obiektywnie konieczne. Uprawnienie członka Wspólnoty do zapoznawania się z dokumentacją prac zarządu nie ma bowiem charakteru absolutnego, a musi uwzględniać także specyfikę pracy administratora. Jak wynika z zeznań S. S., praca administratora polega w znacznym zakresie na pracy poza biurem na terenie zarządzanych nieruchomości. Co więcej, ze względu na charakter P. T. (1) i wcześniejsze doświadczenia, administrator zdecydował się na udostępnianie dokumentów P. T. (1) wyłącznie w towarzystwie większej liczby pracowników. Nadzór osoby upoważnionej przez administratora był również konieczny ze względu na ww. ograniczenie w uprawnieniu do powielania dokumentacji bankowej, co zostało zaakceptowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w ww. wyroku. Uprawnienie członka Wspólnoty do przeglądania dokumentacji musi być zatem wykonywane w sposób rozsądny, dający się pogodzić z pracą administratora i jego pozostałymi obowiązkami. Jak wynika z zeznań świadka K. S. (1), złożonych w charakterze wyjaśnień w postępowaniu przed tut. Sądem, sygn. akt III K 172/14, k. 1467), Wspólnota składa się z ok. 200 lokali i inni właściciele również mają prawo do załatwienia z administratorem swoich spraw jako członkowie Wspólnoty. Ponadto, praca administratora jest w dużym zakresie wykonywana w terenie, poza biurem, zatem w sposób naturalny ogranicza to dyspozycyjność administratora w zakresie udostępniania dokumentów. W przekonaniu Sądu w niniejszej sprawie stawiane P. T. (1) warunki nie mogą być uznane za takie, które powodują ukrycie jakichkolwiek dokumentów przed nim. W szczególności nie można również uznać, że takie ograniczenia, mające przybrać formę ukrywania dokumentów, wynikały z przestępnego polecenia któregokolwiek z członków zarządu.

Czynności administratora K. S. (1) wykonywała w zakresie swoich uprawnień i nie do każdej czynności wymagana była zgoda albo współdziałanie z którymś z członków Zarządu. Działała ona bowiem w podwójnej roli – administratora i członka Zarządu. Czynności administratora – działającego z upoważnienia Zarządu – są ograniczone do czynności zwykłego zarządu. Za takie czynności należy uznać udostępnianie dokumentacji Wspólnoty uprawnionym jej członkom (zob. zeznania świadka S. S., k. 767v-768). Natomiast jej uprawnienie w tym zakresie wynikało z zawartej przez Wspólnotę umowy o administrowanie nieruchomością. Należy zatem przyjąć, że znajdowała się w pozycji uzależnienia od oskarżonych – członków Zarządu. Niezastosowanie się do ewentualnego polecenia mogłoby wiązać się dla niej z negatywnymi konsekwencjami związanymi z rozwiązaniem umowy o administrowanie, w tym skutkami finansowymi związanymi z utratą kontrahenta. Co więcej, wspólnikami spółki administrującej Wspólnotą są ojciec K. S. (1) S. S. i jego żona M. S. (2), a zatem na ewentualnym zerwaniu umowy ucierpieliby również osoby bliskie dla K. S. (1).

Przede wszystkim jednak nawet sam oskarżyciel subsydiarny przyznał, że nie dysponuje żadną skonkretyzowaną wiedzą odnośnie formy i treści polecenia, które oskarżeni mieli wydać K. S. (1). Na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2016 roku (k. 426) zeznał: „ nie byłem nigdy świadkiem, aby któryś z oskarżonych wydawał polecenie pani K. S. (1) ukrywania dokumentów wspólnoty przede mną” oraz „ odnosząc się do poszczególnych osób nie posiadam wiedzy, jak polecały one K. S. (1) ukrywanie dokumentów. Posiadam wiedzę, którą uzyskałem od K. S. (1) i od pana M. H. (1) (w windzie, w czasie rozmowy) i jest to wiedza ogólna”. Sąd uznał natomiast za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonych w zakresie ich współpracy z K. S. (1) oraz odnośnie zasad udostępniania dokumentów członkom Wspólnoty. Na tej podstawie Sąd uznał, że żaden z oskarżonych nie wydał K. S. (1) polecenia ukrywania przed P. T. (1) jakiejkolwiek dokumentacji. Oskarżeni przekonująco i szczerze zaprzeczyli tej okoliczności i podnosili, że w ogóle nie zajmowali się kwestią udostępniania dokumentacji Wspólnoty, ponieważ pozostawała ona w faktycznej dyspozycji administratora (K. S. (1)).

Przy ocenie całego zgromadzonego materiału dowodowego Sąd uwzględnił niewątpliwą okoliczność, że pomiędzy stronami istnieje poważny spór o działalność Wspólnoty. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, P. T. (1) również przez kilka lat był członkiem Zarządu Wspólnoty oraz jej administratorem. Po zakończeniu pełnienia tych funkcji pozostaje w dalszym ciągu aktywnym członkiem Wspólnoty, zaangażowanym w jej działalność. Jednocześnie na tym tle między stronami powstały sytuacje sporne, dotyczące m.in. nieprzekazania przez P. T. (1) dokumentów, demontażu liczników, podrzucania anonimowych ulotek, rozpowszechniania kompromitujących informacji itp., a także zasad dostępu P. T. (1) do dokumentów Wspólnoty. Jedną z głównych przyczyn tego konfliktu jest fakt znacznego zadłużenia P. T. (1) we Wspólnocie. Sam P. T. (1) przyznał, że od lat nie reguluje należności, ponieważ kompensuje sobie w ten sposób pieniądze przysługujące mu od Wspólnoty. P. T. (1) – jak sam przyznał – spowodował wszczęcie przeciwko Wspólnocie kilkudziesięciu spraw karnych i cywilnych, a jego celem było zwrócenie uwagi pozostałych członków Wspólnoty na pracę administratora. Oskarżeni i oskarżyciel subsydiarny w trakcie postępowania w niniejszej sprawie przytaczali wiele wątków, dotyczących opisanego powyżej konfliktu, przy czym tylko te bezpośrednio związane z niniejszą sprawą były istotne i mogły być podstawą ustaleń faktycznych dokonywanych przez Sąd. Podkreślenia wymaga również, że sądy i prokuratury nie mogą być narzędziem wykorzystywanym w instrumentalnej grze pomiędzy stronami sporu. Działanie takie jest niedopuszczalne i przeczy podstawowym funkcjom tych instytucji w społeczeństwie.

Brak jest zatem jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że którykolwiek z oskarżonych wydał K. S. (1) polecenie ukrycia przez P. T. (1) dokumentów związanych z funkcjonowaniem Wspólnoty. Oskarżyciel subsydiarny w żaden sposób nie wykazał, że do wydania takiego polecenia kiedykolwiek doszło. Przeciwnie – Sąd ustalił na podstawie dowodów z wyjaśnień oskarżonych oraz z innych dowodów obdarzonych przez Sąd walorem wiarygodności, że żaden z nich takiego polecenia K. S. (1) nie wydał.

W konsekwencji Sąd uznał, że R. P., M. S. (1), B. W., A. M., A. W. (1) oraz M. H. (1) nie popełnili zarzucanego im czynu i na podstawie art. 414 § 1 zd. 2 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. uniewinnił ich.

Na podstawie art. 632 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 640 k.p.k. Sąd ustalił, iż koszty postępowania ponosi oskarżyciel subsydiarny P. T. (1).

Z kolei na podstawie art. 632 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 640 k.p.k. Sąd przyznał od oskarżyciela subsydiarnego P. T. (1) kwoty po 1 800 złotych na rzecz każdego z oskarżonych tytułem zwrotu wydatków przez nich poniesionych w związku z ustanowieniem obrońcy w sprawie. Sąd uczynił to w oparciu o stawki wskazane w przepisach § 14 ust. 2 pkt. 1 i § 16 i §17 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Sąd miał przy tym na względzie przepis § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z dnia 18 października 2016 r. poz. 1714), zgodnie z którym do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Przyznane powyższych kwot, wynikało z sumowania stawek ustalonych dla szczególnego postępowania toczącego się przed sądem rejonowym na skutek wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia. Obejmowały one po 360 złotych za obronę każdego z oskarżonych na pierwszym terminie rozprawy i po 72 złotych za kolejne terminy rozprawy, na których obrońca był obecny (20% z 360zł).