Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 120/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jarosław Marek Kamiński

Sędziowie

:

SSA Elżbieta Borowska

SSO del. Jacek Malinowski (spr.)

Protokolant

:

Łukasz Patejuk

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2018 r. w Białymstoku na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. (1)

przeciwko(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 21 grudnia 2017 r. sygn. akt I C 1354/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i II o tyle, że zasądza odsetki ustawowe od dnia 4 grudnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddala żądanie zasądzenia odsetek w pozostałym zakresie;

II.  oddala apelację powódki w pozostałej części, zaś apelację pozwanego w całości;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.972 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powódka M. P. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego (...)z siedzibą w W. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z tytułu naruszenia prawa do życia w pełnej rodzinie spowodowanego śmiercią jej brata B. D. w dniu (...) w wyniku wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą był M. B. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Wniosła także o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego żądania wskazała, że w wyniku potrącenia przez samochód kierowany przez M. B. z (...) zginął jej brat. Sprawca czynu nie posiadał wykupionego ubezpieczenia OC. W wyniku zdarzenia, za które odpowiedzialność cywilnoprawną ponosi pozwana, powódka straciła najmłodszego i jedynego z rodzeństwa brata. Powódka była silnie związana z bratem. B. D. był młodym zaledwie 17 letnim chłopcem. Powódkę łączyły z bratem silne więzi emocjonalne i wszyscy tworzyli kochającą się i szczęśliwą rodzinę. Wiadomość o jego tragicznej śmierci spowodowała silny szok u powódki, jego skutki odczuwa do dnia dzisiejszego.

Pozwany (...)z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości, oddalenie roszczenia o zasądzenie odsetek od dnia wcześniejszego niż dzień wyrokowania w sprawie, oddalenie wniosku powódki o zasądzenie kosztów procesu i zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany podniósł, że powódka swoje żądanie zgłosiła pozwanemu dopiero w pozwie, w sprawie nie przeprowadzono postępowania likwidacyjnego. Pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność wskazując, że za zaistnienie przedmiotowego zdarzenia wyłączną winę ponosi osoba trzecia, w tym przypadku piesi – M. i R. K.. W przypadku nieuwzględnienia zarzutu wyłącznej winy, wniósł o ustalenie przyczyniania pieszych na poziomie 90% i tym samym odpowiedzialności kierującego pojazdem R. na poziomie 10%. Z ostrożności procesowej w przypadku ustalenia odpowiedzialności po stronie kierującego pojazdem mechanicznym wniósł o ustalenie przyczynienie poszkodowanego rowerzysty B. D. na poziomie 50% z uwagi naruszenia podstawowych przepisów prawa ruchu drogowego dotyczących rowerzystów na drodze. Rower, którym poruszał się poszkodowany nie posiadał oświetlenia. Nadto, pozwany wskazał, że powódka nie zasługuje na ochronę, gdyż zwlekała 16 lat i dochodzi roszczeń po czasie, w związku z tym utrudnione jest zbadanie okoliczności sprawy. Pozwany stanął na stanowisku, że ewentualne odsetki winny zostać liczone od dnia ogłoszenia wyroku.

Wyrokiem z 21 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powódki M. P. (1) kwotę 36.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II) i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 565,95 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III).

Sąd Okręgowy zaznaczył, że w niniejszej sprawie bezsporne było to, iż w wyniku potrącenia przez samochód kierowany przez M. B. w dniu(...) zginął B. D. – brat powódki. W chwili zdarzenia poszkodowany miał 17 lat. Był najmłodszym z rodzeństwa. Powódka była silnie związana z bratem, tworzyli z pozostałymi członkami kochającą i szczęśliwą rodzinę. Zmarły był dobrym bratem, pracowitym, zaradnym. Rodzeństwo było bardzo ze sobą związane. Brat powódki przed śmiercią robił wiele rzeczy w domu, to na niego miało być przepisane rodzinne gospodarstwo. Był optymistycznie nastawiony do życia, towarzyski, otwarty na kontakty z rodziną. Z uwagi na to, że brat wcześniej nie chorował wiadomość o jego śmierci była szokiem dla powódki. Powódka bardzo przeżyła śmierć brata, bardzo zmieniła się po wypadku. Z wesołej, otwartej osoby stała się smutna i zamknięta w sobie. Wypadek zakłócił życie małżeńskie powódki w pierwszych miesiącach po ślubie. Spowodował to, że powódka odwlekała decyzję o powiększeniu rodziny, zmuszona była do pomocy w rodzinnym gospodarstwie. Wymagała dużego wsparcia psychicznego ze strony męża i rodziny.

Wskazał, że pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie, powołując się na okoliczności wypadku, tj. przyczynienie się pieszych uczestniczących w wypadku.

Celem wyjaśnienia okoliczności spornych Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegły sądowy J. W. wskazał, że w jego ocenie wszyscy przyczynili się do zaistnienia zdarzenia jako całości. Podstawowe zasady naruszone przez M. B. to stan nietrzeźwości oraz niedostosowanie prędkości do panujących warunków po to, aby w razie powstania zagrożenia móc reagować. Te naruszenia wpływały na potrącenie rowerzysty. Jednocześnie biegły wskazał na przyczynienie się poszkodowanego do powstania przedmiotowego zdarzenia. Biegły we wnioskach do wydanej opinii wskazał, że rowerzysta nie posiadał oświetlenia z przodu wymaganego ze względu na porę doby i poruszania się po drodze, co dawałoby szansę na zauważenie obecności na drodze przez kierującego pojazdem R., w kontekście nawet odległości zauważania, jednak ze względu na zastosowane typ i jakość oświetlenia roweru nie można kategorycznych wniosków wyciągnąć odnośnie możliwości takiego zauważenia. Hipotetycznie obecność oświetlenia przedniego w rowerze dawałaby szansę na ewentualne dostrzeżenie rowerzysty z większej odległości przez kierującego pojazdem.

W toku postępowania na wniosek stron Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłej psycholog. Z wniosków końcowych opinii wynikało, iż więzi emocjonalne pomiędzy powódką, a bratem były silne, ich natężenie było znaczne, a kierunek – dodatni. Śmierć brata skutkowała poczuciem osamotnienia, smutkiem, częstym odczuwaniem żalu, poczuciem krzywdy, zaburzeniami snu i łaknienia, izolacją od towarzystwa i zaburzała poprawne relacje małżeńskie. Najsilniejsze reakcje związane z procesem żałoby miały miejsce w okresie bezpośrednim po śmierci brata. Natomiast uczucie bólu, cierpienia z powodu jego braku, żal, tęsknota, niestabilność nastroju przy wspomnieniach – towarzyszy jej do dnia dzisiejszego, aczkolwiek o nieznacznym natężeniu. Emocje tego typu są charakterystyczne dla osób, które straciły bliskich i mogą z rozmaitą intensywnością towarzyszyć im w przeciągu całego życia.

Przy dokonywaniu ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uwzględnił przedłożone do akt dowody z dokumentów, nie mając zastrzeżeń co do ich autentyczności oraz mając na uwadze, że nie były kwestionowane przez strony. Wątpliwości Sądu nie budziły także zeznania świadków M. P. (2), M. B. oraz powódki M. P. (1) jako zgodne, logiczne i konsekwentne. Sąd nie miał także zastrzeżeń do sporządzonej w sprawie opinii biegłej z zakresu psychologii, która została opracowana po zapoznaniu się biegłej z aktami sprawy oraz po bezpośrednim badaniu powódki. W ocenie Sądu, klarowne i stanowcze wnioski opinii poparte fachową wiedzą, wykluczały jakiekolwiek wątpliwości, co do jej rzetelności. Biegła w opiniach uzupełniających uzasadniła też wszystkie niewyjaśnione kwestie, co utwierdziło Sąd w przekonaniu, że wnioski tej opinii powinny posłużyć przy rozstrzygnięciu niniejszego sporu. Wysokie walory dowodowe ma również opinia biegłego z zakresu techniki i oceny pojazdów samochodowych oraz maszyn rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegły na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sporządził rzetelną opinię. W ocenie Sądu, wnioski z przeprowadzonych badań są jasne, logiczne i pozwalały na ustalenie prawdopodobnych wersji przebiegu zdarzenia. Biegły ustosunkował się również do wszystkich podniesionych zarzutów stron, podtrzymując konsekwentnie dotychczasową opinię, a w razie potrzeby - uzupełniając.

W świetle tak ustalonych okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Sąd nie podzielił przy tym stanowiska pozwanego, który kwestionował swoją odpowiedzialność, podnosząc wyłączną winę za zaistnienie zdarzenia osób trzecich. Wskazując na treść art. 98 ust. 3 lit. a ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zauważył, że dla określenia zakresu ochrony ubezpieczeniowej konieczne było ustalenie zasad odpowiedzialności sprawcy wypadku, wynikających z przepisów prawa cywilnego (art. 435-437 k.c.). Odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane ruchem tego pojazdu jest co do zasady oparta na zasadzie ryzyka. Jest to odpowiedzialność za sam skutek zdarzenia powodującego szkodę. Dla jej powstania wystarczy, aby komukolwiek została wyrządzona szkoda na osobie lub na mieniu, przyczyną powodującą szkodę był ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody i pomiędzy szkodą, a przyczyną (ruchem tego środka) zachodził związek przyczynowy (art. 436 k.c.).

Z zeznań świadka – sprawcy zdarzenia oraz z opinii biegłego sądowego J. W. wynikało, że naruszenie podstawowych zasad przez M. B., tj. stan nietrzeźwości oraz niedostosowanie prędkości do panujących warunków, co pociągnęło za sobą ograniczone możliwości reagowania na powstałe na drodze zagrożenie, skutkowały potrąceniem rowerzysty. Tożsame wnioski płyną także z dokumentacji, opinii znajdujących się w aktach sprawy, a przeprowadzanych na potrzeby postępowania karnego. Jednocześnie kierujący pojazdem M. B. nie był objęty ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej, nie posiadał aktualnej polisy OC. W tej sytuacji podmiotem, do którego należy kierować roszczenia odszkodowawcze z tego tytułu, jest(...) w W.. Zaznaczył, że podstawę jego odpowiedzialności stanowi ww. art. 98 oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392 j.t.). Sąd nie miał też wątpliwości, że źródłem roszczeń powódki o zadośćuczynienie za doznaną wskutek śmierci brata krzywdę jest przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., bowiem do zdarzenia, z którego wywodzi swoje roszczenia doszło w dniu(...) Podzielił w pełni dominujący w judykaturze pogląd wskazujący, że jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. to najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. W tym stanie rzeczy Sąd przyjął, że zgłoszone przez powódkę roszczenie nie było pozbawione podstawy prawnej i mogło być skutecznie dochodzone w postępowaniu, które zainicjowała.

Przechodząc do zgłoszonego przez powódkę roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia tytułem naruszenia jej dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej zauważył, że art. 23 k.c. nie zawiera definicji dóbr osobistych, nie wylicza ich pełnego katalogu. Można je więc określić najogólniej jako pewne wartości o charakterze niemajątkowym, wiążące się ściśle z osobowością człowieka, uznane powszechnie w społeczeństwie. Dla istnienia dobra osobistego i uznania, że doszło do jego naruszenia, znaczenie mają oceny społeczne, analiza z punktu widzenia rozsądnego człowieka, nie zaś jego subiektywne przekonanie. Zdaniem Sądu, dobra osobiste powódki, wskutek śmierci jej brata, zostały bezsprzecznie naruszone. Sąd nie miał też wątpliwości, że działanie osoby kierującej pojazdem, będącej (na kanwie niniejszej sprawy) sprawcą wypadku, było działaniem bezprawnym, za popełniony czyn został on zresztą skazany prawomocnym wyrokiem sądowym.

Ocenę stanu psychicznego powódki Sąd Okręgowy oparł na zeznaniach świadka, powódki i opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii. Podkreślił, że zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. uzależnione jest od wykazania istnienia faktycznych, silnych emocjonalnych więzi między zmarłym, a powódką oraz realnych cierpień wywołanych ich zerwaniem na skutek śmierci. Jak wynika z materiału dowodowego, więź emocjonalna powódki i zmarłego brata była silna i szczególna. Podkreślił, że nie może być kwestionowany fakt, iż nic nie równa się z uczuciem, jakim darzy się rodzeństwo, nic nie zapełni pustki spowodowanej odejściem bliskich, szczególnie nagłym, niespodziewanym i w tak tragicznych okolicznościach, jakimi były okoliczności wypadku drogowego. Brat udzielał powódce wsparcia, pomocy, towarzyszył jej w codziennym życiu. Brat powódki był osobą młodą, aczkolwiek pełnił poważną rolę w rodzinie, to mu miało przypaść rodzinne gospodarstwo, był przygotowywany do tej roli. Prace związane z gospodarstwem po jego śmierci w znacznym stopniu obciążały także powódkę. W chwili śmierci brat powódki miał 17 lat, stał u progu dorosłego życia, miał plany, marzenia, także wspólne czynione z powódką. Śmierć skutkowała poczuciem osamotnienia i krzywdy, smutkiem, częstym odczuwaniem żalu przez powódkę. Najsilniejsze reakcje związane z procesem żałoby miały miejsce w okresie bezpośrednim po śmierci brata. Natomiast uczucie bólu, cierpienia z powodu jego braku towarzysz powódce do dnia dzisiejszego. Zaznaczył, że trudno jest wycenić tę krzywdę, każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Wprowadzenie do przepisu klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty.

Zdaniem Sądu, odpowiednią kwotą rekompensującą doznaną przez powódkę krzywdę jest kwota 40.000 zł. Zaznaczył, że w chwili obecnej powódka prawidłowo realizuje się w rolach społecznych, nie wystąpiły u niej zaburzenia przystosowawcze, nie doszło do jej wyłączenia zawodowego, nie potrzebuje terapii psychologicznej. Powódka przebyła bez powikłań proces żałoby, jedynie przy wspomnieniach pojawia się smutek, płaczliwość, żal. Powódka prawidłowo funkcjonuje w roli żony i matki, jej relacje rodzinne nie uległy trwałemu zaburzeniu w wyniku śmierci brata. Minął już długi okres czasu od zdarzenia. Żądanie wyższej kwoty aniżeli uwzględnionej Sąd ocenił jako wygórowaną i dlatego podlegało oddaleniu.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego przyczynienia się zmarłego B. D. do wyrządzenia szkody Sąd uznał, że jest on zasadny. Odwołując się do treści art. 362 k.c. wskazał, że podstawową przesłanką przyczynienia do powstania jest adekwatny związek przyczynowy pomiędzy powstaniem lub zwiększeniem szkody a zachowaniem poszkodowanego (art. 361 § 1 k.c.). Skutek ten następuje przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna pochodzi od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego. Dla ustalenia stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, istotne jest ocenienie, postawienie zarzutu niezachowania się w sposób, jakiego należałoby się spodziewać od osoby roztropnej.

Oceniając materiał dowodowy sprawy, w szczególności wnioski biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, Sąd przyjął przyczynienie się poszkodowanego do powstania przedmiotowego zdarzenia. Uznał, że zmarły B. D. naruszył swoim zachowaniem zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poruszając się bez wymaganego oświetlenia, a tym samym przyczynił się do wyrządzenia szkody tym spowodowanej. Przyjął, że powód przyczynił się w 10% do powstania szkody. Uzasadniało to obniżenie przyznanego powódce zadośćuczynienia do kwoty 36.000 zł. Wobec powyższego w zakresie pozostałej kwoty żądanej przez powódkę powództwo zostało oddalone.

Orzeczenie zapadło na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. i przy uwzględnieniu postanowień art. 817 k.c. W ocenie Sądu bieg odsetek ustawowych od zasądzonego świadczenia odszkodowawczego należało ustalić od dnia 21 grudnia 2017 r., tj. od daty wyrokowania, z uwagi na brak jednoznacznych kryteriów zasądzania zadośćuczynienia, jego uznaniowość i pozostawienie tej kwestii do decyzji sądu. Przyznanie odsetek od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, poczynając od daty doręczenia wezwania o jego zapłatę, spowodowałoby na gruncie niniejszej sprawy - zwłaszcza przy uwzględnieniu jej wysokości - istotne podwyższenie sumy zadośćuczynienia ponad kwotę uznaną przez sąd za odpowiednią w chwili orzekania. Podkreślił, że dopiero na etapie postępowania sądowego doszło do odpowiedniej weryfikacji zasadności żądania powódki (poprzez przeprowadzenie określonego postępowania dowodowego – w tym dowodów z opinii biegłych). Dopiero całokształt ustalonych w toku postępowania sądowego okoliczności dał podstawy do przyjęcia, że co do zasady żądanie powódki było słuszne i częściowo zasługiwało na uwzględnienie. Sąd oddalił żądanie zasądzenia odsetek od daty wcześniejszej.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia zważając, że roszczenie powódki zostało uwzględnione w 36 %.

Apelację od powyższego wyroku wywiodły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części zasądzającej od pozwanego - (...) na rzecz powódki M. P. (1) kwotę 13.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie o dnia 21 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt I wyroku) i rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt III wyroku), zarzucając:

1. naruszenie prawa procesowego art. 233 k.p.c. przez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w niewszechstronny i nielogiczny polegający na tym, że:

a. Sąd I instancji nieprawidłowo uznał, że pomiędzy powódką a poszkodowanym istniała na tyle silna więź uzasadniająca przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 40.000 zł, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy pozwala na ustalenie odpowiedniej sumy zadośćuczynienia w wysokości 25.000 zł;

b. Sąd I instancji poprzez błędną ocenę i uznanie, że materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwala na przyjęcie, że powódkę z poszkodowanym łączyła szczególna więź, której zerwanie spowodowało znaczną krzywdę uzasadniającą przyznanie na jej rzecz 40.000 zł kwoty zadośćuczynienia, podczas gdy:

- okoliczność ustalenia, że poszkodowany miał przejąć rodzinne gospodarstwo nie miała wpływu na ustalenia dotyczące zakresu więzi pomiędzy powódką a poszkodowanym i dotyczyła ewentualnych zobowiązań poszkodowanego względem rodziców;

- okoliczność ustalenia, że poszkodowany miał plany i marzenia nie miała wpływu na ustalenia dotyczące zakresu więzi pomiędzy powódką a poszkodowanym i dotyczyła wyłącznie osoby zmarłego. Powódka natomiast nie wykazała, aby miała z poszkodowanym wspólne, realne plany;

- okoliczność ustalenia, że poszkodowany z powódką razem uczęszczali na imprezy nie świadczy o istnieniu ponadprzeciętnej więzi pomiędzy rodzeństwem;

2. naruszenie przepisu prawa procesowego art. 231 k.p.c. poprzez błędne domniemanie, że pomiędzy powódką a zmarłym istniała silna i szczególna więź emocjonalna, podczas gdy istnienia więzi nie można domniemywać, wniosku takiego nie można wyprowadzić z innych ustaleń faktycznych, nie jest to również fakt powszechnie znany, w związku z czym w niniejszej sprawie nie można z przekonaniem graniczącym z pewnością uznać, że pomiędzy powódką a zmarłym istniała silna więź emocjonalna, co z kolei skutkowało błędnym zastosowaniem art. 448 k.c. i przyznaniem na rzecz powódki zadośćuczynienia w wygórowanej kwocie;

3. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 361 § 1 k.c. poprzez pominięcie, że pozwany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa, z którego szkoda wynikła, natomiast w niniejszej sprawie krzywda powódki wynikająca z opieki nad matką, wynika z autonomicznych decyzji powódki i jej sytuacji rodzinnej, zatem wykracza poza ustawowy zakres odpowiedzialności pozwanego, a tym samym nie powinien mieć zastosowania przy miarkowaniu sum zadośćuczynienia należnego powódce;

4. naruszenie przepisów prawa materialnego art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie i przyjęcie, że powódka sprostała ciążącej na niej powinności wykazania naruszenia dobra osobistego w postaci szczególnej więzi łączącej ją z bratem, podczas gdy w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, brak jest wykazanych przez powódkę konkretnych okoliczności, które świadczyłby o istnieniu więzi rodzinnej wykraczającej ponad przeciętną;

5. naruszenie przepisu prawa materialnego aft. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez:

a) błędną wykładnię i pominięcie, że na ochronę i rekompensatę zasługuje szczególna więź i krzywda, odbiegająca od przeciętnej;

b) błędną wykładnię i pominięcie, iż sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie Sądu I instancji, gdyż kwota przyznana i zasądzona na rzecz powódki jest rażąco wygórowana, przez co winna podlegać zmianie w toku kontroli instancyjnej;

c) błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieadekwatnej do rodzaju i rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę;

d) błędną jego wykładnię i zasądzenie kwoty nieutrzymanej w rozsądnych graniach, która prowadzić będzie do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki;

e) pominięcie, że od śmierci poszkodowanego upłynęło już aż 17 lat, siłą rzeczy, więc intensywność negatywnych przeżyć powódki zdecydowanie już osłabła, jak nie całkowicie wygasła i pojawiała się tylko okazjonalnie - głównie w związku z prowadzonym postępowaniem, a tym samym brak jest podstaw do uznania, że po tak długim okresie po wypadku powódka odczuwa na tyle negatywne doznania związane ze śmiercią poszkodowanego, że należałoby je niwelować poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie aż 40.000 zł, podczas gdy odpowiednią kwotą będzie suma 25.000 zł;

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zmianę rozstrzygnięcia o kosztach sądowych i zwrocie kosztów zastępstwa procesowego w I instancji poprzez stosunkowe zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed sądem II instancji, w ty m kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka zaskarżyła powyższe orzeczenie w punkcie I i II, tj. w części oddalającej powództwo w zakresie żądania ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia 20 grudnia 2017 r., zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez ich niezastosowanie i zasądzenie odsetek za zwłokę od dnia wyrokowania, wobec uznania, że brak jest jednoznacznych kryteriów zasądzania zadośćuczynienia w sytuacji, w której: 

a) strona pozwana wiedziała w dacie doręczania odpisu pozwu, iż w stosunku do sprawcy szkody zapadł wyrok karny skazujący, co stanowiło prejudykat do uznania jego odpowiedzialności w sprawie niniejszej,

b) strona pozwana miała pełną świadomość swojej odpowiedzialności, bowiem jak wynika z załączonych akt sprawy SR w Radzyniu Podlaskim o sygn. akt I C 28/03 wobec pozwanej zapadł wyrok zasądzający odszkodowanie na rzecz rodziców tragicznie zmarłego B. D. (brata powódki),

c) źródłem zobowiązania pozwanego był sam fakt szkody, przez co pozwany winien się liczyć, iż jego odpowiedzialność ma miejsce już od tej daty,

d) pozwany mógł przynajmniej w części uznać powództwo, po doręczeniu mu odpisu pozwu, czego nie uczynił,

e) roszczenie o odsetki za opóźnienie, wynikające z art. 481 k.c. ma charakter obiektywny i nie jest zależne od zawinienia zobowiązanego do spełnienia świadczenia,

co winno w konsekwencji skutkować zasądzeniem odsetek za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu, ponieważ zasądzenie ich od dnia wyrokowania doprowadziło do pewnej faworyzacji przez sąd oportunistycznego stanowiska pozwanego, który świadomy swojego obowiązku dążył do możliwego ograniczenia swojej odpowiedzialności.

Z uwagi na powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym odsetek za opóźnienie poprzez zasądzenie dodatkowo od pozwanego na rzecz powódki odsetek za opóźnienie w płatności od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia 20 grudnia 2017 r, tj. łącznie do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powódka wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi pozwany domagał się oddalenia apelacji powódki w całości i zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja powódki okazała się częściowo zasadna, zaś apelacja pozwanego podlegała oddaleniu w całości.

Sąd Odwoławczy podziela ustalenia i wnioski Sądu Okręgowego dotyczące przyczyn i skutków wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł brat powódki. Aprobuje także rozważania prawne poczynione przez Sąd I instancji.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji strony pozwanej, wskazać należy, że skarżący nie precyzuje czy podstawą zarzutu jest twierdzenie o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. czy też art. 233 § 2 k.p.c., które to normy dotyczą innych sytuacji procesowych. Uwzględniając jednak treść uzasadnienia tego zarzutu (odwołanie się do wadliwej oceny dowodów poczynionej przez Sąd I instancji) przyjąć należy, iż chodzi o pierwszy ze wskazanych przepisów. Wbrew jednak zapatrywaniom pozwanego, ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Okręgowy, odpowiada wymogom stawianym przez przepis art. 233 § 1 k.p.c. Uwzględnia bowiem cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i tym samym pozostaje pod ochroną wynikającą z powołanego przepisu. Nie nosi ona cech dowolności, szczegółowo odnosi się przeprowadzonych w sprawie dowodów. Istotnym jest ponadto, że swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarogodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, LEX nr 41437). Podkreślić przy tym należy, że skuteczne postawienie zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń ze zgromadzonymi dowodami lub naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, lub nie uwzględnił wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów, jedynie to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, Legalis nr 81616). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 21 maja 2008 r., I ACa 953/07). Skarżący zarzucając Sądowi Okręgowemu dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego kwestionuje w zasadzie kwotę przyznanego powódce zadośćuczynienia, nie przedstawiając jednocześnie jakichkolwiek argumentów mogących świadczyć o niezachowaniu przez Sąd Okręgowy reguł określonych w powołanym przepisie. Sąd Apelacyjny nie podziela więc zarzutu pozwanego jakoby rozstrzygnięcie Sądu zostało oparte o wadliwe ustalenia faktyczne.

Nie ma także racji skarżący zarzucając Sądowi I instancji uchybienie przepisowi art. 231 k.p.c. W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy trafnie bowiem przyjął, iż powódkę ze zmarłym bratem łączyła silna więź emocjonalna. Powyższe stanowisko potwierdzają w szczególności wnioski wynikające z opinii biegłej psycholog, która jednoznacznie stwierdziła, iż więzi emocjonalne pomiędzy powódką, a bratem były silne, ich natężenie było znaczne, a kierunek – dodatni (k. 344-351). Sąd Odwoławczy nie znajduje przy tym podstaw do negowania fachowości i rzetelności powołanej opinii.

Jako chybiony należy także ocenić zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. Zgodzić się należy ze skarżącym, iż decyzja o opiece nad matką była wyrazem woli powódki, niemniej jednak pozwany zdaje się nie dostrzegać, że rodzice powódki zamieszkiwali wspólnie z jej zmarłym bratem. Mogli więc liczyć na jego wsparcie i pomoc, zwłaszcza w pracach gospodarskich. Jak ustalono, to właśnie tragicznie zmarły brat powódki miał w przyszłości przejąć prowadzenie gospodarstwa rodziców. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, iż po śmierci brata ciężar opieki nad rodzicami, a przy tym również prowadzenia przedmiotowego gospodarstwa, spadł na powódkę, co – w ocenie Sądu Apelacyjnego – stanowi dodatkowy aspekt doznanej przez powódkę krzywdy.

Niezasadne okazały się również stawiane przez stronę pozwaną zarzuty dotyczące naruszenia przepisu art. 448 k.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że o ile do naruszenia więzi rodzinnej doszło na skutek śmierci osoby spowodowanej czynem niedozwolonym, może być uzasadnione przyznanie osobom bliskim zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. W wyroku z dnia 15 marca 2012 r. (I CSK 314/11) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c.

Podkreślenia także wymaga, iż zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej za poniesione przez poszkodowanego szkody niemajątkowe powstałe m.in. w następstwie naruszenia jego dobra osobistego. Przyznana z tytułu zadośćuczynienia kwota pieniężna ma na celu złagodzenie cierpień psychicznych i szkód emocjonalnych, których doznała osoba występująca z roszczeniem o jego zasądzenie, powinna być zatem „odpowiednia” w stosunku do doznanej krzywdy. Oznacza to, że przy jego szacowaniu należy brać pod uwagę nie tylko wszystkie okoliczności konkretnej sprawy wpływające na rodzaj i rozmiar cierpień odczuwanych przez poszkodowanego, ale również baczyć na to, żeby kwota zadośćuczynienia nie stała się dla niego źródłem wzbogacenia, a dla osoby ponoszącej odpowiedzialność za doznaną krzywdę, źródłem represji nieuzasadnionej zakresem jej odpowiedzialności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 26 stycznia 2018 r., I ACa 804/17). Nadmienić także wypada, iż niemożliwym jest matematyczne oszacowanie wartości majątkowej doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Wyliczenie należnego zadośćuczynienia zależy bowiem od okoliczności konkretnej sprawy i kryteriów ich oceny do każdego indywidualnego przypadku i konkretnej osoby poszkodowanej.

Znamiennym jest ponadto, że korygowanie przyznanego przez Sąd I instancji wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie. Z taką sytuacją w rozpoznawanej sprawie nie mamy jednak do czynienia. Oceniając poczucie krzywdy powódki, Sąd I instancji wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, w tym relację łączącą powódkę ze zmarłym bratem. Wskazał, że między powódką a zmarłym istniała silna i obustronnie pozytywna więź emocjonalna. Brat udzielał powódce wsparcia i pomocy. Towarzyszył jej w codziennym życiu. Rodzeństwo miało wspólne plany na przyszłość. Trafnie zauważył też Sąd Okręgowy, że utrata tak bliskiej osoby (młodszego brata) niewątpliwe stanowiła dramatyczne przeżycie dla powódki, wywołując u niej szereg negatywnych emocji (żal, poczucie straty, tęsknotę, przygnębienie, osamotnienie). Mimo kilkunastoletniego upływu czasu od dnia wypadku powódka często wraca myślami do tego tragicznego zdarzenia. Nie bez znaczenia pozostaje także okoliczność, iż ustalając zakres rozmiaru krzywdy powódki Sąd Okręgowy odwołał się do opinii biegłej psycholog, z której jednoznacznie wynika, że powódka w wyniku śmierci brata - poza powołanymi powyżej negatywnymi emocjami - doznała również zaburzeń snu oraz łaknienia. Nagła śmierć brata zakłóciła także relacje małżeńskie powódki, nadto powódka zaczęła izolować się towarzysko.

W realiach niniejszej sprawy trafnie Sąd I instancji wyeksponował stopień winy sprawcy czynu deliktowego (osoby, za którą ponosi odpowiedzialność strona pozwana). Okoliczność ta nie może by bowiem obojętna przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zaakcentowania wymaga, iż do wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł młodszy brat powódki, doprowadziło szczególnie naganne zachowanie kierowcy, który prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, nie zachowując przy tym odpowiedniej prędkości.

Na ostateczną wysokość przyznanego stronie powodowej zadośćuczynienia miał również wpływ stopień przyczynienia się samego zmarłego do powstania szkody w wysokości 10%, co Sąd I instancji ustalił posiłkując się zwłaszcza opinią sporządzoną przez biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, opinia ta w sposób wyczerpujący i wiarygodny pozwoliła na ustalenie przyczynienia się B. D. do jego śmierci.

W tych okolicznościach zasadnym jest więc stwierdzenie, iż wbrew odmiennemu zapatrywaniu strony pozwanej, zasądzona przez Sąd I instancji kwota zadośćuczynienia nie jest rażąco wygórowana. Uwzględniając bowiem rozmiar cierpień psychicznych powódki spowodowanych śmiercią brata, jak i rodzaj, intensywność oraz charakter doznanych w wyniku tego zdarzenia negatywnych następstw (wpływ na relację małżeńską powódki, zaburzenia snu i łaknienia), w przekonaniu Sądu Odwoławczego, zasądzona na jej rzecz kwota tytułem zadośćuczynienia jawi się jako adekwatna, a przy tym spełniająca funkcję kompensacyjną.

W tym stanie rzeczy na aprobatę nie zasługuje również zapatrywanie strony pozwanej jakoby powódka nie sprostała powinności wykazania naruszenia dobra osobistego w postaci szczególnej więzi łączącej ją z bratem. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powódka zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu z art. 24 § 1 k.c. wykazała, że istnieje dobro osobiste w postaci więzi rodzinnej, które powódce przysługiwało jako własne dobro osobiste najbliższych osoby zmarłej oraz że zostało ono naruszone w wyniku śmierci brata.

Przechodząc kolejno do oceny zasadności apelacji strony powodowej, która zarzuca Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., zgodzić się należy ze skarżącą, iż Sąd ten niesłusznie zasądził odsetki od dnia wyrokowania. Należy zauważyć, iż roszczenie o zadośćuczynienie jako mające bezterminowy charakter, staje się wymagalne z chwilą upływu wskazanego przez wierzyciela terminu do zapłaty. Innymi słowy, warunkiem koniecznym dla wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie jest wezwanie dłużnika do zapłaty. Pogląd ten opiera się bezpośrednio na brzmieniu art. 455 k.c., który to przepis stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lipca 2016 r., sygn. I ACa 370/16; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 lipca 2015 r., sygn. VI ACa 1105/14; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 maja 2017 r., sygn. I ACa 1033/16). Mając zaś na względzie, że przepisy Kodeksu cywilnego nie określają formy, ani treści wezwania do zapłaty, zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie przyjmuje się, że wezwanie dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania nie wymaga żadnej szczególnej formy. Tym samym, może być ono złożone w każdy możliwy sposób, jeżeli tylko wyraża w dostateczny sposób żądanie zapłaty i wskazuje źródło zobowiązania, może nim być np. doręczenie odpisu pozwu, jak było to w niniejszej sprawie.

Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że w sprawie chodziło o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota zadośćuczynienia nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, to nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11, wyrok SA w Białymstoku z dnia 23 stycznia 2018 r., sygn. akt I ACa 725/17).

Należy również zwrócić uwagę, że w postępowaniu przed Sądem I instancji nie zostały ustalone jakieś nieistniejące w dacie zgłoszenia roszczenia okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, zaś spór koncentrował się w istocie wokół tego czy żądana kwota była adekwatną do krzywdy skarżącej. Wprawdzie Sąd Okręgowy w celu ustalenia skutków wypadku korzystał z opinii biegłej sądowej, jednakże potwierdziła ona jedynie zasadność roszczenia.

Pozwany (...) o skierowaniu względem niego przez powódkę żądania o zadośćuczynienie za doznaną wskutek wypadku z dnia (...)krzywdę pozyskał wiedzę w dniu 3 listopada 2015 r. w następstwie doręczenia mu odpisu pozwu w tej właśnie dacie (k. 61). Wymagalność roszczenia należy więc liczyć od upływu trzydziestodniowego terminu wynikającego z art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, gdyż to z tym terminem pozwany powziął wiadomość o roszczeniu powódki. Z tych też względów, należało zmienić zaskarżone rozstrzygnięcie w pkt I i II poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 4 grudnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając jednocześnie powództwo powódki w pozostałym zakresie.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 §1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy orzekł zaś na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), mając na uwadze wynik obu apelacji (powódka wygrała swoją w części, a pozwany przegrał swoją w całości). Na koszty te złożyły się zaś opłata od apelacji (272 zł) oraz koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika powódki (2.700 zł).

(...)