Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 1839/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Podedworny

Sędziowie:

SO Adrianna Szewczyk-Kubat (spr.)

SR del. Wiesława Śmich

Protokolant:

sekr. sądowy Marta Szczęsna

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ż.

przeciwko (...) S.A z siedzibą w L.

o odszkodowanie za bezumowne korzystanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 12 maja 2017 r., sygn. akt XVI C 2467/14

1.  prostuje z urzędu oczywistą niedokładność w komparycji wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dnia 12 maja 2017 r., sygn. akt XVI C 2467/14 poprzez wyeliminowanie słów „z lokalu mieszkalnego”;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w punkcie pierwszym oddala powództwo a w punkcie trzecim zasądza od J. Ż. na rzecz (...) S.A z siedzibą w L. kwotę 1.217 (tysiąc dwieście siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania;

3.  zasądza od J. Ż. na rzecz (...) S.A z siedzibą w L. kwotę 1.219 (tysiąc dwieście dziewiętnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 1839/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 21 października 2014 r. (data nadania przesyłki pocztowej) powód J. Ż. domagał się zasądzenia na jego rzecz od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w L. kwoty 7.246,80 zł tytułem wynagrodzenia za okres od dnia 1 września 2014 r do dnia 30 września 2014 r. za bezumowne korzystanie z nieruchomości stanowiącej działkę gruntu o powierzchni 0,3804 ha o numerze ewidencyjnym (...) w obrębie (...), położoną w W. w dzielnicy W., dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie prowadzi księgę wieczystą o nr (...), której właścicielem jest powód, powiększonej o odsetki ustawowe od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W treści pisma z dnia 25 stycznia 2017 r. powód cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia co do kwoty 872,80 zł, jednocześnie podtrzymując żądania zasądzenia kwoty 6.374 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na powyższe pozwany wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w zakresie cofniętego powództwa, jednocześnie podtrzymując w całości zaprezentowane dotychczas stanowisko.

Wyrokiem z dnia 12 maja 2017 r. w sprawie XVI C 2467/14 Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa zasądził od pozwanego rzecz powoda kwotę 6.374 zł wraz z odsetkami: ustawowymi od dnia 21 października 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty; umorzył postępowanie w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.691,87 zł tytułem zwrotu kosztu procesu i nakazał zwrócić powodowi z zaliczki uiszczonej w dniu 16 lutego 2016 roku kwotę 191,13 zł, przejął na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie kwotę zaliczki uiszczonej przez powoda w pozostałym zakresie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny i przeprowadził rozważania prawne:

Nieruchomość gruntowa stanowiąca działkę gruntu o numerze (...) w obrębie ewidencyjnym (...) położoną w W. w dzielnicy W., dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie prowadzi księgę wieczystą nr (...), jest własnością J. Ż..

Nad wskazaną nieruchomością przebiega elektroenergetyczna linia napowietrzna średniego napięcia 15 kV wybudowana w 1979 r. Na nieruchomości należącej do J. Ż. posadowiony został słup elektroenergetyczny, stanowiący element wskazanej linii elektroenergetycznej.

Odbiór techniczny napowietrznej linii elektroenergetycznej przebiegającej przez nieruchomość J. Ż. nastąpił w dniu 18 listopada 1979 r.

Linia energetyczna przebiegająca przez nieruchomość należącą do J. Ż. stanowi część składnik przedsiębiorstwa prowadzonego przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w L..

Słup elektroenergetyczny posadowiony na nieruchomości należącej do J. Ż. stanowi przeszkodę w użytkowaniu tej nieruchomości.

Napowietrzna linia elektroenergetyczna przebiegająca ponad nieruchomością J. Ż. pozostaje w użytku.

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w L. jest następcą prawnym Zakładu (...) w W., będącego następcą prawnym Zakładów (...).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o przedstawione dokumenty i ich kserokopie. Strony co do zasady nie kwestionowały ich wiarygodności oraz rzetelności ich sporządzenia. Także Sąd nie powziął wątpliwości co do ich mocy dowodowej.

Sąd oparł także swoje ustalenia faktyczne o zgodne twierdzenia stron, jak i twierdzenia stron, co do których przeciwnik nie wypowiedział się. Nie wymagały one dowodu, stosownie do treści art. 229 i 230 k.p.c.

W tym miejscu należało zaznaczyć, iż ustalając stan faktyczny Sąd I instancji opierał się na zeznaniach świadków M. Ż., J. W. i A. S.. Ich zeznania odnosiły się do aktualnego wykorzystania nieruchomości przez powoda oraz uciążliwości wywołanych posadowieniem na jego terenie słupa elektroenergetycznego. Zeznania wskazanych świadków korespondowały ze sobą, a również Sąd nie powziął wątpliwości co do ich wiarygodności. Należało jednak wskazać, iż okoliczności, co do których zeznali świadkowie, miały charakter poboczny.

Sąd Rejonowyw swoich ustaleniach oparł się także o treść zeznań świadków J. K. i Z. B. w zakresie używania napowietrznej linii elektroenergetycznej przez pozwaną spółkę oraz konieczność przeprowadzanych konserwacji. W ocenie Sądu świadkowie jako osoby wykwalifikowane w powyższym zakresie byli wiarygodni w swych zeznaniach, co pozwoliło na ustalenie wskazanych okoliczności faktycznych w sprawie.

Zasadniczy wpływ na kształt zapadłego w sprawie orzeczenia miał dowód przeprowadzony z opinii biegłego z zakresu rzeczoznawstwa majątkowego oraz uzupełniających opinii biegłego. W ocenie Sądu I instancji sporządzone przez biegłą opinie zostały wykonane rzetelnie i z najwyższą starannością. Ustalenia poczynione prze biegłą były ponadto spójne. Sąd Rejonowy zważył także, iż biegła rzeczowo i wyczerpująco udzieliła odpowiedzi co do zarzutów stawianych przez strony, czym skutecznie podważyła ich zasadność. W tym stanie rzeczy Sąd całkowicie podzielił ustalenia biegłej co do należności z tytułu bezumownego korzystania z części nieruchomości należącej do powoda.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie.

Pozwem złożonym w niniejszej sprawie powód J. Ż. domagał się zasądzenia od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. ostatecznie kwoty 6.374 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości należącej do J. Ż., stanowiącej działkę gruntu nr (...) położonej w obrębie (...) w W. w dzielnicy W.. Roszczenie o takiej treści znajduje uzasadnienie w treści art. 224 k.c. przewidującego katalog uprawnień nazwanych uzupełniającymi lub dodatkowymi, przysługujących właścicielowi pozbawionemu władztwa faktycznego na rzeczą. Zgodnie z przytoczonym przepisem właścicielowi pozbawionego władztwa nad rzeczą przysługuje od samoistnego posiadacza rzeczy, z zachowaniem wskazanych w przepisie warunków roszczenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub ich wartości oraz naprawienie szkody z powodu zużycia, pogorszenia lub utraty rzeczy. Należy nadmienić także, iż roszczenia uzupełniające przysługują właścicielowi przeciwko posiadaczowi rzeczy z przypadku bezumownego korzystania z rzeczy, funkcjonującego bez istnienia stosunku prawnego (E. Gniewek [w:] System Prawa Prywatnego. Tom III, red. E. Gniewek, Warszawa 2013).

W toku procesu poza sporem stron pozostawała okoliczność przysługiwania powodowi prawa własności wobec przedmiotowej nieruchomości. Nadto na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w postaci wyciągu z właściwej księgi wieczystej, okoliczność tę należało uznać za udowodnioną ponad wszelką wątpliwość. Podobnie Sąd Rejonowy ocenił twierdzenia co do przebiegu przez nieruchomość powoda napowietrznej linii elektroenergetycznej średniego napięcia 15kV oraz posadowienia słupa elektroenergetycznego wchodzące w skład przedsiębiorstwa pozwanej spółki w rozumieniu art. 49 § 1 k.c. Co prawda w początkowo strona pozwana wskazała, iż okoliczność ta – tak jak okoliczność ewentualnego ograniczenia prawa własności powoda poprzez fakt przebiegania linii elektroenergetycznej przez jego nieruchomość – nie została przez powoda wykazana, jednak w toku procesu okoliczność tę Sąd Rejonowy przyjął za przyznaną.

Spór pomiędzy stronami koncentrował się co do przysługiwania stronie pozwanej tytułu prawnego do korzystania z przedmiotowej nieruchomości, albowiem już w odpowiedzi na pozew podniesiony został zarzut zasiedzenia przez poprzednika prawnego pozwanej spółki nieodpłatnej służebności przesyłu, uprawniającej do korzystania przez spółkę w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem urządzeń wchodzących w skład przedsiębiorstwa.

Zgodnie z art. 305 1 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu). Służebnością przesyłu można obciążyć nieruchomość gruntową, budynkową lub lokalową (art. 46 § 1 w zw. z art. 49 § 1 k.c.), na której są lub mają być posadowione urządzenia przesyłowe przedsiębiorcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1993 roku, I CRN 72/93, Mon. Praw. 1993, nr 4, poz. 15; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 1995 roku, III CZP 169/94, OSNC 1995, nr 4, poz. 64). Podmiotem, na rzecz którego może być ustanowiona służebność przesyłu, jest wyłącznie przedsiębiorca, a więc osoba fizyczna, osoba prawna lub podmiot ustawowy, o którym mowa w art. 331 § 1 k.c., prowadzące we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową.

Podmiotem, który może ustanowić służebność przesyłu, jest co do zasady właściciel nieruchomości, na której urządzenia przesyłowe są lub mają być posadowione, przy czym bez znaczenia jest jego status prawny, może to być osoba fizyczna, prawna, podmiot ustawowy, o którym mowa w art. 331 k.c., ponieważ ustawa nie wprowadza w tym względzie żadnych ograniczeń. Istotne jest natomiast, by podmiot uprawniony do ustanowienia omawianej służebności był właścicielem nieruchomości, na której są lub mają być posadowione urządzenia wymienione w art. 49 § 1 k.c.

Treść uprawnień, jakie służebność przesyłu daje przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia określone w art. 49 k.c. polega na tym, że przedsiębiorca może korzystać z obciążonej nieruchomości w granicach określonych przeznaczeniem tych urządzeń. W szczególności, uprawniony będzie mógł wejść na grunt celem dokonywania czynności niezbędnych do posadowienia na nim urządzeń przesyłowych, a następnie ich eksploatacji, utrzymania, konserwacji, remontu, modernizacji, przebudowy, dozoru, usunięcia awarii etc. Na treść służebności przesyłu składa się również obowiązek właściciela nieruchomości obciążonej znoszenia istnienia tych urządzeń na gruncie oraz podejmowanych przez przedsiębiorcę ww. czynności (Katarzyna A. Dadańska, Komentarz do art. 305 1 Kodeksu cywilnego [w:] A. Kidyba, Kodeks Cywilny. Komentarz Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, Lex nr 134938; G. Sikorski, Komentarz do art. 305 1 Kodeksu cywilnego [w:] J. Ciszewski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Lex nr 453372).

W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, iż możliwe jest także nabycie służebności przesyłu w drodze zasiedzenia po upływie dwudziestu lub trzydziestu lat wraz z zastrzeżeniem, iż służebność w takim kształcie może być zasiedzona jedynie w wypadku, gdy polega ona na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia (art. 305 4 k.c. w związku z art. 292 k.c. w zw. z art. 172 k.c.). Stosownie do treści przytoczonych przepisów należy wskazać, iż sporem stron objęte zostało także ustalenie terminu, od którego termin zasiedzenia miałby rozpocząć bieg.

W ocenie strony pozwanej upływ termin zasiedzenie służebności przesyłu obciążającej nieruchomość powoda na rzecz poprzednika prawnego strony pozwanej nastąpił w roku 1989 r. Twierdzenie to nie zasługiwało na uwzględnienie. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż przyjmując dziesięcioletni termin zasiedzenia posiadacza w dobrej wierze (zakreślony w treści art. 172 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 października 1990 roku) nieuprawnione było twierdzenie o rozpoczęciu jego biegu w 1979 roku. Jak ustalono na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, odbiór techniczny linii elektroenergetycznej przebiegającej nad nieruchomością należącą do powoda odbiór w 18 listopada 1979 r. (protokół odbioru technicznego k. 94), jednak jej „przyjęcie na majątek” poprzednika prawnego strony pozwanej nastąpiło dopiero w 1980 roku, zatem dopiero od tej daty uzasadnione byłoby twierdzenie, iż przedmiotowa linia napowietrzna stanowiła składnik przedsiębiorstwa poprzednika prawnego strony pozwanej w rozumieniu art. 49 k.c.

Niemniej, także ta data nie stanowiła początku biegu terminu zasiedzenia. Należało wskazać w tym miejscu na obowiązujący w dacie wybudowania przedmiotowej linii napowietrznej przepis art. 128 k.c. wyrażającego zasadę niepodzielności państwowej. Przepis ten został znowelizowany z dniem 1 lutego 1989 r. w zakresie, w jakim wskazywał, iż własność państwowa przysługuje Skarbowi Państwa albo innym państwowym osobom prawnym. Zgodnie z przyjętą w orzecznictwie tezą w okresie obowiązywania art. 128 k.c., wyrażającego konstrukcję jednolitej własności państwowej, zasiedzenie własności przez przedsiębiorstwo państwowe na swoją rzecz, także w odniesieniu do działek stanowiących własność osób fizycznych, było niedopuszczalne (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2009 r., III CZP 70/09, OSNC 2010, Nr 5, poz. 64). Jednakże sam fakt, że w okresie obowiązywania zasady jednolitej własności państwowej przedsiębiorstwa państwowe nie mogły nabywać na swoją rzecz własności i innych prawa rzeczowych, nie przesądzał, czy w tym okresie mogły one być posiadaczami samoistnymi, bądź zależnymi (posiadanie w zakresie służebności jest posiadaniem zależnym) nieruchomości. W tej materii judykatura nie wypracowała jednolitej linii orzeczniczej. Według jednego kierunku, przedsiębiorstwa państwowego nie można uznać w okresie do 1 lutego 1989 r. za posiadacza nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności gruntowej (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2009 r., IV CSK 291/09, M. Prawn. 2010, nr 2, s. 68, postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2006 r., I CSK 11/05, Biul. SN 2006, nr 5, s. 11, z dnia 10 kwietnia 2008 r., IV CSK 21/08, z dnia 10 lipca 2008 r., III CSK 73/08, z dnia 11 grudnia 2008 r., II CSK 314/08, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009 r., II CSK 103/09 oraz z dnia 6 września 2013 r., V CSK 440/12), co oznaczałoby niedopuszczalność zaliczania posiadania przez przedsiębiorstwo państwowe wykonywanego przed tą datą, do okresu potrzebnego do nabycia służebności przez zasiedzenie przez następcę prawnego tego przedsiębiorstwa, bez jego przeniesienia.

Z kolei drugi kierunek judykatury reprezentował pogląd, że nie ma podstaw do przyjęcia, że posiadanie służebności przesyłowej przez przedsiębiorstwo państwowe przed uchyleniem art. 128 k.c. nie było posiadaniem i nie mogło prowadzić do zasiedzenia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 31 maja 2006 r., IV CSK 149/05, z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 680/04, z dnia 10 maja 2013 r., I CSK 495/12, niepubl., z dnia 15 stycznia 2009 r., I CSK 333/07, OSNC-ZD 2009, Nr 4, poz. 15 i postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 171/08, OSNC 2010, Nr 1, poz. 15, z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 183/11 i uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasady prawnej – z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 38/91, OSNC 1991 Nr poz. 10-12, s. 118).

W ocenie Sądu Rejonowego jedynie pierwsze z zaprezentowanych powyżej stanowisk judykatury zasługiwało na uwzględnienie. Tym samym Sąd podzielił pogląd powoda, iż rozpoczęcie biegu zasiedzenia przez stronę pozwaną służebności przesyłu nie mogło nastąpić przed dniem 1 lutego 1989 r. Badając w dalszej kolejności okoliczności sprawy, na podstawie szerokiego dorobku doktryny w tym zakresie, uzasadnione było także twierdzenie o rozpoczęciu biegu terminu zasiedzenia z dniem 12 lipca 1993 r., tj. z dniem przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego Zakładu (...) z siedzibą w W. w spółkę akcyjną, niemniej zbadaniu podlegał także zarzut powoda, iż bieg terminu przedawnienia nie nastąpił w ogóle.

Jak słusznie przytoczył powód w orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowany został pogląd, iż wykonywanie uprawnień w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu (...). Wprawdzie w niniejszej sprawie nie została wydana decyzja administracyjna o wywłaszczeniu, jednak jak słusznie podniósł Sąd Najwyższy, stosunek publicznoprawny nie może być podstawą do stwierdzenia skutków charakterystycznych dla stosunku cywilnoprawnego łączącego strony. Strona pozwana wskazała, iż posadowienie na nieruchomości należącej do powoda słupa napowietrznej linii elektroenergetycznej nastąpiło przez jej poprzednika prawnego w oparciu o treść art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz. U. z 1954 r., poz. 135 z późn. zm.), przewidującego uprawnienie osób posiadających odpowiednie upoważnienie właściwego przedsiębiorstwa elektryfikacji rolnictwa do wstępu na posesje i do budynków, dokonywania tym oględzin i pomiarów oraz wykonywania robót i zakładania urządzeń, jakich będzie wymagać powszechna elektryfikacja. Ustawa ta przestała obowiązywać z dniem 5 grudnia 1997 roku. Mając świadomość obowiązujących w tym zakresie regulacji ustawowych niemożliwe było, by właściciel przedmiotowej nieruchomości – poprzednik prawny powoda mógł stwierdzić, czy manifestowanie władztwa nad jego nieruchomością, poprzez wykonywanie czynności polegających na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia, jest przejawem władztwa wykonywanego na podstawie ustawy, czy też przedsiębiorcy w jego działaniach przysługuje animus posiadania jego nieruchomości w zakresie treści służebności gruntowej. Tym samym właściciel przedmiotowej nieruchomości nie mógł się skutecznie przeciwstawić działaniom przedsiębiorcy, poprzedników prawnych strony pozwanej, tamując drogę do zasiedzenia służebności na jego nieruchomości. Z tych względów Sąd Rejonowy w oparciu o uwagi poczynionego w uzasadnieniu przytoczonego orzeczenia przyjął, iż wykonywanie przez poprzedników prawnych strony pozwanej oraz samą stronę pozwaną czynności polegających na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia w postaci słupa elektroenergetycznego nie prowadziło do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu obciążającej nieruchomość powoda.

Mając na względzie powyższe okoliczności należało uznać, iż (...) S.A. z siedzibą w L. nie dysponuje tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości powoda, a to korzystanie to ma charakter bezumowny. Tym samym spełniona została kolejna przesłanka roszczenia właściciela (powoda) o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy.

W tym miejscu trzeba było także zaznaczyć, iż powód nie był obowiązany do wykazywania stopnia ograniczenia jego prawa do władania nieruchomością. Roszczenie przewidziane w art. 224 k.c. nie ma charakteru odszkodowawczego, a wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy winna być znajdować oparcie w cenach rynkowych właściwych dla najmu lub dzierżawy, w uwzględnieniem, iż właściciel nie jest pozbawiony całkowicie pozbawiony władztwa fizycznego nad całym gruntem, a jedynie nad jego częścią. Sąd I instancji ustalił wysokość należnego powodowi wynagrodzenia w oparciu o ustalenia biegłej w tym przedmiocie, przy uwzględnieniu tego, iż okres korzystania z przedmiotowej nieruchomości przez pozwanego nie był okolicznością sporną.

Roszczenie pozwu obejmowało także żądanie odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W ocenie Sądu Rejonowego żądanie to także zasługiwało na uwzględnienie w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c.

Podstawę rozstrzygnięcia w zakresie umorzenia części postępowania był art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd Rejonowy orzekł na postawie art. 98 k.p.c. i § 6 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 200 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 490).

Podstawą rozstrzygnięcia zawartego w pkt IV sentencji był art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 623) w świetle których Sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków stanowiących różnicę między kosztami pobranymi a kosztami należnymi.

O poniesionych przez Skarb Państwa wydatkach w związku z niniejszym procesem Sąd orzekł na podstawie art. 83 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelacje od wyroku złożył pozwany, który zaskarżył orzeczenie w części, tj. w zakresie pkt I i III zarzucając mu:

I. Naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść wyroku, tj.:

1. Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów, błąd w ustaleniach faktycznych oraz brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego poprzez:

- uznanie przez Sąd I instancji, iż przed dniem 1 luty 1989 roku niemożliwe było zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu i przed dniem 1 luty 1989 roku nie mogło dojść do rozpoczęcia biegu zasiedzenia takiej służebności, podczas gdy orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza możliwość zasiedzenia takiego prawa, oraz dopuszcza możliwość doliczenia okresu posiadania nieruchomości powoda w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu przez poprzedników prawnych pozwanej i pozwanej pozwala przyjąć, iż do zasiedzenia doszło;

- przyjęcie przez Sąd I instancji, iż nie zostało wykazane, aby po dniu 1 lutego 1989 roku doszło do przeniesienia własności lub posiadania urządzeń elektroenergetycznych na przedsiębiorstwo, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie prowadzi do wniosku, iż do takiego przeniesienia doszło, jednocześnie przyjęcie odmiennego poglądu musiałoby doprowadzić do przyjęcia braku legitymacji biernej po stronie pozwanej;

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1. naruszenie art. 305 [1] k.c. w zw. z art. 305 [4] k.c. w zw. z art. 292 k.c. w zw. art. 172 k.c. w zw. z art 176 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie podniesionego zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu pomimo istnienia przesłanek do jego uwzględnienia, przyjęcie przez Sąd, iż przed dniem 1 lutego 1989 roku niemożliwe było zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, podczas gdy orzecznictwo Sądu Najwyższego dopuszcza możliwość zasiedzenia takiego prawa przed dniem 1 luty 1989 roku oraz okres posiadania nieruchomości powoda w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu przez poprzedników prawnych pozwanej i pozwanej pozwala przyjąć, iż do zasiedzenia doszło;

2. naruszenie art. 7 k.c. przez jego błędną wykładnię i niezastosowanie w niniejszej sprawie i uznanie pozwanej za posiadacza nieruchomości powoda w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu w złej wierze, podczas gdy pozwanej nie obalili domniemania dobrej wiary, a dodatkowo przedmiotowa linia elektroenergetyczna posadowiona została na podstawie ówcześnie obowiązujących przepisów prawa;

Mając na uwadze powyższe pozwany wnosił o zmianę wyroku Sądu I instancji w zaskarżonej części, tj. w zakresie pkt I i III wyroku i oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za I i II instancję, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji w zaskarżonej części, to jest w zakresie pkt I, III wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za obydwie instancje, w tym kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powód wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie.

Z materiału dowodowego, niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń Sądu I instancji oraz oświadczeń pełnomocników stron wynikało, iż linia przebiegająca przez działkę powoda powstała ok 1979 r., a więc w okresie obowiązywania ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczaniu nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.), a także ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz.U. Nr 28, poz. 256 ze zm.). Ustawa wywłaszczeniowa z 1958 r. została uchylona dopiero w związku z wejściem w życie, obowiązującej w okresie od dnia 1 sierpnia 1985 r. do dnia 31 grudnia 1997 r., ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 126).

W odniesieniu do ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli należało zważyć, że zarządzenie o powszechnej elektryfikacji było rodzajem wywłaszczenia, rozumianego jako ograniczenie pewnej wiązki uprawnień właściciela do rzeczy i stanowiło szczególny tryb wywłaszczenia wskazany wprost w art. 38 pkt 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r., Nr 10, poz. 64). W sytuacji, gdy zakład energetyczny był uprawniony, na podstawie przepisów w/w ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli do założenia na gruncie osób trzecich urządzeń oraz do wejścia na ich grunt celem dokonywania oględzin i pomiarów, a właściciel gruntu był obowiązany umożliwić wstęp i wykonanie czynności, to zakład ten miał usprawiedliwione podstawy do przekonania, że przysługuje mu odpowiednie prawo do władania nieruchomością (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 08 stycznia 2009r., I CSK 265/08). Ustawa ta nie przewidywała potrzeby wydawania w tym zakresie jakichkolwiek decyzji administracyjnych. Stąd też dla wykazania zastosowania tej ustawy nie było koniecznym przedstawienie przez pozwanego istnienia odpowiednich decyzji administracyjnych, przede wszystkim wywłaszczeniowych, ale także zezwalających na rozpoczęcie prac, dokonanie zmian dotyczących przebiegu linii, a następnie na eksploatację linii.

Z kolei ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości przewidywała, że wywłaszczenie może nastąpić jedynie na rzecz państwa, chociaż może się o nie ubiegać zainteresowany organ administracji państwowej, instytucja państwowa lub przedsiębiorstwo państwowe (art. 2 ust. 1 i 2). O jego dopuszczalności decydowała niezbędność konkretnej nieruchomości dla ubiegającego się o wywłaszczenie na konkretne rodzaje celów publicznych (art. 3 ust. 1), a takim celem z pewnością była elektryfikacja miast i wsi przeprowadzana na podstawie ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz.U. Nr 28, poz. 256 ze zm.). Wywłaszczenie mogło polegać na całkowitym odjęciu lub ograniczeniu prawa własności lub innego prawa rzeczowego na nieruchomości, w odniesieniu do całej nieruchomości lub jej części (art. 4 i art. 5 ust. 1 ustawy wywłaszczeniowej). Przeprowadzenie przewodów i urządzeń wiązało się z zagwarantowaniem prawa dostępu do nich w późniejszym czasie w celu wykonania czynności związanych z konserwacją przez osoby upoważnione przez właściwy organ, instytucję lub przedsiębiorstwo państwowe (art. 35 ust. 2 ustawy wywłaszczeniowej). Dlatego też w orzecznictwie ugruntował się pogląd, że w wypadku, kiedy przedsiębiorstwo korzysta z sieci przesyłowej zrealizowanej w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na postawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczaniu nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.) i wykonuje w stosunku do niej uprawnienia przewidziane w ust. 2 tego przepisu, jego działanie nie mogło być uznane za posiadanie cudzej nieruchomości w zakresie służebności odpowiadającej służebności przesyłu, ponieważ właścicielowi został odjęty ten zakres uprawnień właścicielskich do korzystania z nieruchomości właśnie na rzecz przedsiębiorstwa (tak postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 13 sierpnia 2015r., I CSK 959/14, uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 08 kwietnia 2014r., III CZP 87/13). Z oczywistych względów, ponieważ uprawnienia pozwanego wynikałyby z samej decyzji administracyjnej, nie mogło też dojść do skutecznego zasiedzenia służebności, albowiem pozwany posiadałby tytuł do korzystania z nieruchomości we wskazanym w decyzji zakresie.

Natomiast wywody Sądu I instancji, jak i powoda w tym zakresie opierały się na błędnym rozumieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13. Sąd Rejonowy podzielił bowiem zdanie powoda, że w wyniku jej podjęcia doszło do zmiany czy też przełamania dotychczas ustalonego poglądu prawnego zawartego w przytoczonych orzeczeniach. Przedmiotem rozstrzygnięcia w omawianej uchwale nie była jednak kwestia dopuszczalności zasiedzenia służebności gruntowej podobnej do przesyłu, lecz zagadnienie prawne dotyczące relacji między wykonywaniem uprawnień w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (t.j. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.), a posiadaniem i korzystaniem przez przedsiębiorcę przesyłowego bez tytułu prawnego z cudzego gruntu w zakresie niezbędnym do eksploatacji infrastruktury przesyłowej w sposób trwały, prowadzący do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu. Sąd Najwyższy stwierdził w w/w uchwale, że realizacja uprawnień w zakresie wskazanym w decyzji administracyjnej wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu. W uzasadnieniu tej uchwały wskazano, że decyzja wprowadzająca trwałe ograniczenie prawa własności nieruchomości obowiązujące każdego (także kolejnego) jej właściciela, jest dla przedsiębiorcy przesyłowego tytułem prawnym do stałego korzystania z wymienionej w decyzji nieruchomości, stąd legitymujący się nią przedsiębiorca nie posiada cudzego gruntu w sposób skierowany przeciwko jego właścicielowi i mogący doprowadzić do nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia. Nie stanowiła ona przełamania, czy też zakwestionowania lub zmiany dotychczasowego stanowiska Sądu Najwyższego, a wydane po zapadnięciu uchwały z dnia 8 kwietnia 2014 r. III CZP 87/13 orzeczenia Sądu Najwyższego wręcz świadczą o ich kontynuacji (por. uchwała z dnia 20 listopada 2015 r., III CZP 76/15, OSNC 2016, nr 12, poz. 138, uchwała z dnia 23 marca 2016 r., III CZP 101/15, OSNC 2017, nr 2, poz. 18, orzeczenia z dnia 15 października 2015 r., II CSK 853/14, z dnia 13 stycznia 2016 r., V CSK 224/15, z dnia 3 marca 2016 r., II CSK 283/15, z dnia 15 kwietnia 2016 r., I CSK 226/15, z dnia 7 października 2016 r., I CSK 633/15, z dnia 12 października 2016 r., II CSK 49/16, z dnia 15 listopada 2016 r., III CSK 422/15, z dnia 8 września 2016 r., II CSK 822/15, z dnia 13 kwietnia 2017r., I CSK 261/16).

Rację miał natomiast apelujący, że skoro strona pozwana nie przedstawiła wywłaszczeniowej decyzji administracyjnej, ani nie powoływała się na istnienie takiej decyzji, powoływanie się z kolei przez powoda na treść w/w uchwały Sądu Najwyższego było w okolicznościach tej sprawy bezprzedmiotowe. Natomiast nie było przeszkód, aby przyjąć, że budowa linii pod koniec lat 70-tych odbywała się w warunkach zastosowania ustawy z 1950 r. Z tych względów należało rozważyć, czy zarzut zasiedzenia służebności podniesiony przez pozwanego mógł okazać się zasadny.

Przechodząc do rozpoznania dalszych zarzutów apelacji, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności podkreślił, że przedstawione w sprawie przez pozwanego dokumenty potwierdzały ciągłości posiadania poszczególnych podmiotów, pozwanego i jego poprzedników prawnych co do spornej linii. Następstwem komercjalizacji państwowych przedsiębiorstw energetycznych, dokonanej w oparciu o ustawę z dnia 5 lutego 1993 r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa (Dz.U. Nr 16, poz. 69 ze zm.), a polegającej na przekształceniu przedsiębiorstw państwowych w jednoosobowe spółki akcyjne Skarbu Państwa, które wstępowały w ich prawa i obowiązki, wszelkie prawa majątkowe i niemajątkowe, mogła być i była sukcesja uniwersalna częściowa, która dotyczyła wszystkich praw składających się na przedsiębiorstwo, choćby nie były wskazane jego składniki, także jeżeli strony nie uświadamiały sobie ich istnienia, czy przynależności do przedsiębiorstwa (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2014r., II CSK 610/13, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 49/92, OSNC 1992, nr 11, poz. 200, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., I CKN 324/00, OSNC 2001, nr 6, poz. 96). Dopiero wyłączenie części z nich wymagałoby wyraźnego wskazania w akcie podziału przedsiębiorstwa państwowego. Zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 5 lutego 1993r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa (Dz.U. nr 16, poz. 69) odpowiednie zastosowanie znajdowały przepisy ustawy z dnia 13 lipca 1990r. o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz.U. nr 51, poz. 298), w tym jej art. 8 traktujący o sukcesji generalnej.

Sąd Okręgowy uznał dalej, że nastąpiło naruszenie art. 233 k.p.c. oraz art. 305 1 k.c. w zw. z art. 305 4 k.c. w zw. z art. 292 k.c. w zw. art. 172 k.c. w zw. z art 176 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż nie mogło dojść do zasiedzenia służebności, albowiem okres potrzebny do zasiedzenia mógł biec dopiero od dnia 1 lutego 1989 r. W tym zakresie Sąd II instancji zważył, że od lat trwa spór w doktrynie i orzecznictwie co do możliwości biegu terminu zasiedzenia przed tą datą z uwagi na zasadę jednolitości własności państwowej. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 15 października 2015 r., II CSK 853/14, iż aczkolwiek państwowa osoba prawna przed dniem 1 lutego 1989 r. nie mogła nabyć w drodze zasiedzenia własności nieruchomości ani ograniczonych praw rzeczowych, to jednak mogła do okresu samoistnego posiadania wykonywanego po dniu 1 lutego 1989 r. doliczyć okres posiadania Skarbu Państwa sprzed tej daty, jeżeli nastąpiło - wymagane w art. 176 § 1 k.c. - przeniesienie posiadania. W przypadku posiadania służebności przesyłowej wydanie rzeczy w zasadzie polegało na przejęciu przedsiębiorstwa przesyłowego, którego użyteczność była zwiększana przez korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym tej służebności, a przejęcie wynikające z uwłaszczenia z mocy ustawy oznaczało przeniesienie posiadania (tak też postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 26 stycznia 2015 r., V CSK 26/14, oraz z dnia 12 lutego 2014 r., IV CSK 280/14). Tak więc w niniejszej sprawie co do zasady było możliwe doliczenie do okresu zasiedzenia również czasu sprzed 1989 r.

Sąd Okręgowy nie miał również żadnej wątpliwości, że przed wprowadzeniem w 2008r. do kodeksu cywilnego instytucji służebności przesyłu określonej w art. 305 1 i nast. k.c., było możliwe zasiedzenie służebności odpowiadającej w istocie służebności przesyłu w oparciu o odpowiednie zastosowanie art. 285 k.c. i art. 292 k.c. Niewątpliwie bowiem uczestnik i jego poprzednicy w ramach wykonywania służebności korzystali z urządzeń trwałych i widocznych, posadowionych na gruncie (tak uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 79/02, OSNC 2003, nr 11, poz. 142, z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Biuletyn SN 2008, nr 10, s. 8, z dnia 27 czerwca 2013 r., III CZP 31/13, OSNC 2014, nr 2, poz. 11, postanowienie z dnia 30 października 2013r. V CSK 497/12, z dnia 17 czerwca 2016r. IV CSK 531/15, wyrok z dnia 31 maja 2006 r., IV CSK 149/05, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 r., I CSK 261/16).

Wielokrotnie też Sąd Najwyższy i sądy powszechne wskazywały, że linie energetyczne stanowią składnik przedsiębiorstwa i stają się elementem połączonego z nim systemu sieci, mają więc oczywisty funkcjonalny związek z innymi urządzeniami tej samej sieci, posadowionymi na innej nieruchomości, bez względu na jej usadowienie względem nieruchomości obciążonej. Właśnie ten funkcjonalny związek urządzeń przesyłowych z siecią przesyłową, wchodzącą w skład przedsiębiorstwa, a tym samym z nieruchomością wchodzącą również w skład przedsiębiorstwa, pozwala na stosowanie - w stanie prawnym poprzedzającym wejście w życie art. 305 1 k.c. - przepisów art. 285 k.c. i art. 292 k.c. przez analogię, umożliwiającą ustanowienie służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu, na rzecz przedsiębiorstwa, bez potrzeby wskazywania i określania w orzeczeniu nieruchomości władnącej.

Sąd II instancji dalej wskazał, że datą pewną, którą można było uznać za początek biegu terminu zasiedzenia, była data 18 listopada 1979 r. Z tą datą bezspornie została wybudowana i oddana do użytkowania linia w funkcjonującym do chwili obecnej przebiegu, co potwierdziły złożone w sprawie dokumenty. Natomiast ograniczenia we władaniu przez właściciela nieruchomością ujawniają się już, gdy przedsiębiorca zajął oznaczoną część danej nieruchomości i rozpoczął prace związane z wznoszeniem urządzeń służących do przesyłania wody, ścieków gazów energii elektrycznej, czy cieplnej. Już wtedy, jeżeli właściciel sprzeciwia się takiemu stanowi rzeczy, może podjąć działania zmierzające do tego, aby przedsiębiorca zaprzestał naruszenia jego władztwa (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2017r. IV CSK 609/16).

Obecne terminy zasiedzenia wynoszą 20 lat dla posiadacza w dobrej wierze i 30 lat dla posiadacza w złej wierze i obowiązują one od dnia 1 października 1990 r., tj. od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny. Przepis art. 172 k.c., w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 r., stanowił natomiast, że posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność przez zasiedzenie, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze, zaś po upływie lat dwudziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Stosownie do art. 9 wspomnianej ustawy zmieniającej, do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie. Innymi słowy, jeżeli termin zasiedzenia rozpoczął się po wejściu w życie Kodeksu cywilnego, ale jego zakończenie nie nastąpiło przed dniem 1 października 1990 r., zastosowanie znajdują terminy określone w art. 172 k.c. w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, czyli dwadzieścia lub trzydzieści lat (zob. postanowienie SN z dnia 7 października 2005 r., IV CK 133/05).

Zważywszy na powyższe Sąd Okręgowy ustalił, że zarówno w przypadku przyjęcia dobrej, jak i złej wiary posiadacza okres zasiedzenia zdecydowanie upłynął przed wytoczeniem niniejszej sprawy. Sąd Okręgowy uznał przy tym, że w sprawie niniejszej właściwe powinno być przyjęcie istnienie dobrej wiary po stronie pozwanego i jego poprzedników prawnych, a co za tym idzie zastosowanie miałby 10-letni termin zasiedzenia. Słusznie bowiem zważył pozwany, iż kodeks cywilny statuuje domniemanie dobrej wiary. Art. 7 k.c. stanowi, że jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Domniemanie to jest wiążące dla sądu orzekającego aż do czasu, gdy strona związana ciężarem dowodu (art. 6 k.c.) udowodni złą wiarę (tak też wyrok SN z dnia 20 kwietnia 1994 r., I CRN 44/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 245). Oznaczało to, że w realiach przedmiotowej sprawy to powód powinien udowodnić pozwanemu złą wiarę. Wymagać to mogło przedstawienia dowodów w postaci braku zgody na korzystanie z gruntów, tj. kierowania swoich żądań, czy też żądań jego poprzednika prawnego do przedsiębiorstwa energetycznego o okazanie takiej zgody, dowodu domagania się w okresie zasiedzenia jakiegoś odszkodowania za ponoszone straty bądź dowodu wniesienia powództwa windykacyjnego lub negatoryjnego. Dowodem takim mogło być też pismo wzywające do zawarcia umowy służebności przesyłu, przy czym powinno być skierowanie do właściwego podmiotu. Z kolei pozwany działał w warunkach i na zasadach określonych przez ustawę z 1950r. Tym samym należało przyjąć, że brak było w sprawie dowodu, który wykazałby złą wiarę pozwanego lub jego poprzedników prawnych w okresie wcześniejszym, co pozwalało uznać go i jego poprzedników prawnych za posiadaczy w dobrej wierze.

Jak wskazano wyżej, skoro w okolicznościach niniejszej sprawy termin zasiedzenia upłynąłby zarówno przy przyjęciu dobrej lub złej wiary, a zasiedzenie stanowiło przesłankę rozstrzygnięcia, to dalsze rozważania na temat dobrej lub złej wiary były bezprzedmiotowe.

Sąd Okręgowy nie miał też wątpliwości co do spełnienia pozostałych przesłanek dla stwierdzenia zasiedzenia służebności odpowiadającej służebności przesyłu. Pomijając kwestię, że posiadanie w prawie cywilnym oznacza samą możność korzystania z rzeczy, to niewątpliwie jego wykonywanie zostało wykazane. Posiadaniem w okolicznościach niniejszej sprawy jest bowiem nie tylko wykonywanie prac remontowych, kontrolnych urządzeń przesyłowych, ale także samo przesyłanie prądu za pomocą istniejących urządzeń. Natomiast w postępowaniu nie było wątpliwości, że sieć jest cały czas wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem składających się na nią urządzeń.

Mając powyższe na uwadze, skoro pozwanemu przysługuje tytuł prawny do korzystania z nieruchomości powoda, to Sąd Okręgowy w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, o kosztach postępowania za obydwie instancje orzekając w oparciu o art. 98 k.p.c.